Nowe zadanie mamy - po poronieniu o brzuszki i maluszki dbamy cz. VII

[kasiek64]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Ja dalej w domu
Skurcze się "zagęściły" do takich co 10-12 minut...i nic.Według mnie sa ciągle mało bolesne. Tylko zwyczajnie mnie to męczy juz....
Jesli nic nie ruszy przez noc,to chyba się rano wybierzemy do szpitala i niech młodą przekonają do wyjścia

Ty nie patrz na ich siłę tylko na regularność. Może po prostu masz b.wysoki próg bólu

[justa878]

Stokrotka ja też jestem za tym, żebyś pojechała do szpitala

[DAnia]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Ja dalej w domu
Skurcze się "zagęściły" do takich co 10-12 minut...i nic.Według mnie sa ciągle mało bolesne. Tylko zwyczajnie mnie to męczy juz....
Jesli nic nie ruszy przez noc,to chyba się rano wybierzemy do szpitala i niech młodą przekonają do wyjścia

Podziwiam Twój spokój... Ja bym chyba już dawno była w szpitalu


U nas zbierało się na burzę, ale w końcu przeszła gdzieś bokiem Tak że spokojnie zaliczyliśmy pyyszne lody i wreszcie byczymy się w domku

[stokrotka_to_ja]

A u mnie wlasnie burza daje czadu

Dzwoniłam do gina i powiedział,ze mogę jechac do szpitala,ale moge tez zostac jeszcze w domu.Gdyby odeszły mi gwałtownie wody czy zaczełabym krwawić jasną krwią to wtedy od razu mam się zbierać.
Narazie chyba zostanę w domu,torby spakowane czekają w aucie,wszytsko przygotowane do wyjścia..

[DAnia]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Dzwoniłam do gina i powiedział,ze mogę jechac do szpitala,ale moge tez zostac jeszcze w domu.Gdyby odeszły mi gwałtownie wody czy zaczełabym krwawić jasną krwią to wtedy od razu mam się zbierać.
Narazie chyba zostanę w domu,torby spakowane czekają w aucie,wszytsko przygotowane do wyjścia..

Dobrze, że zadzwoniłaś Ja nie wiedziałam właśnie, jak to jest z tymi wodami - wiem, że jak odejdą to trzeba szybko jechać do szpitala, a tu widać jeszcze ma znaczenie, czy gwałtownie czy nie
W sumie czekać chyba lepiej w domku...

[kasiek64]

Napisane przez DAnia

Podziwiam Twój spokój... Ja bym chyba już dawno była w szpitalu


U nas zbierało się na burzę, ale w końcu przeszła gdzieś bokiem Tak że spokojnie zaliczyliśmy pyyszne lody i wreszcie byczymy się w domku

To chyba ta sama burza co u mnie Pogrzmiało, pokropiło i poszło

Napisane przez stokrotka_to_ja

A u mnie wlasnie burza daje czadu

Dzwoniłam do gina i powiedział,ze mogę jechac do szpitala,ale moge tez zostac jeszcze w domu.Gdyby odeszły mi gwałtownie wody czy zaczełabym krwawić jasną krwią to wtedy od razu mam się zbierać.
Narazie chyba zostanę w domu,torby spakowane czekają w aucie,wszytsko przygotowane do wyjścia..

Dobrze, że zadzwoniłaś. Ale i tak podziwiam opanowanie. Ja mam do szpitala 3 min i chyba szybciej w nim wyląduje niż ty

A my podjechaliśmy do auchan z nudów. Przerobiliśmy cały dział dziecięcy i nawet tż się zaangażował w szukanie co potrzebne i jakie są ceny. Najprawdopodobniej w połowie czerwca dostaniemy kasę i jedziemy na duużżeee zakupy dla małej. Nie wiem czy to dzisiejsze zaangażowanie to rekompensata za nieobecność czy wystraszył się że nic nie mamy Teraz już pojechał do pracy a ja powiększyłam kolekcje zdjęć brzucha

[luii]

Napisane przez stokrotka_to_ja

A u mnie wlasnie burza daje czadu

Dzwoniłam do gina i powiedział,ze mogę jechac do szpitala,ale moge tez zostac jeszcze w domu.Gdyby odeszły mi gwałtownie wody czy zaczełabym krwawić jasną krwią to wtedy od razu mam się zbierać.
Narazie chyba zostanę w domu,torby spakowane czekają w aucie,wszytsko przygotowane do wyjścia..

Ojej, Stokrotko jeszcze nic.....myślałam ze zajrze tu i juz beda dobre nowiny a ty dlaej czekasz...... Chyba tez bym została w domu jak najdłużej się da, dobrze ze masz tak blisko szpitala.......jutro jest fajna data 6.6

Z tz pojechaliśmy dzis po raz pierwszy obejrzec wózki....... chyba jeden sklep w mieście jest....wózków było kilkadziesiat ale przetestowaliśmy Graco Symbio tylko bo to jeden z nielicznych który miał gondole no i porwnania zadnego nie mamy....

Coś czuje ze bedzie ciezko kupic wózek....

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Kasiek, brzusiu ładniutki i powiększa sie oj tak.... no i widze ze czym większy jest tym zoom większy

[Karla604]

Hejka Dziewczynki

STOKROTKA trzymam mocno kciuki Może już urodziłaś??

LULKA Zuza śliczniutka i tylko pozazdrościć tak bogatego menu obiadowego i tego, że możesz sobie pozwolić na winko. Jak mi tego brakuje...

MADZIK super, że dolcieliście do PL cało i bezpiecznie I fajno, że z Michasiem wszystko ok po oględzinach przez pediatrę.

CIĘŻARÓWKI jak ten czas leci, już niedługo wszystkie będziemy rozpakowane Trzymajcie się Kochane i współczuję Wam w taką pogodę, ja to chyba bym nie dała rady funkcjonować z brzucholem w taki skwar

MOKRA jak po chrzcinach?? My robimy chrzciny 26.06 Ciekawe jak to będzie

A my weekend spędziliśmy jak zwykle na działce. Tam człowiek odpoczywa i Kubuś lepiej śpi (dziś przespał 8 h bez jedzenia). Nakarmiłam go o 22 i położyłam się spać z myślą, że o 2-3 mnie obudzi, ale ocknęłam się po 6 i biegiem wyrwałam do łóżeczka i co zobaczyłam?? Kubuś w najlepsze nie spał i rozglądał się po pokoju Za to w dzień nadrabia. A mój Kubik może mniej nie je, ale rzadziej i też go zaczęłam dopajać herbatką koperkową. W końcu nauczył się pić z butelki A jeśli chodzi o jego samopoczucie to jednego dnia jest lepiej (np. dzisiaj rewelacja) a innego dnia jest masakra (sobota - płakał strasznie i brzuszek go bolał). Poza tym dalej robi brzydkie kupki Mam zamiar pójść do innego pediatry i się skonsultować, bo już nie jem tylu rzeczy a jemu się nie poprawia.
Ważę już tyle ile przed ciążą, czyli 19 kg poszłoooo Teraz jeszcze 3 kg do mojej wymarzonej wagi Tylko niestety w moje spodnie nie wchodzę i nie wejdę już bo sylwetka mi się zmieniła i wielka d... Także czeka mnie zakup spodni.
Byłam w środę na przeglądzie u gin. I niestety w ten wtorek jadę na mały zabieg z moim kroczem, bo źle mi się zagoiło. W związku z tym dalej z tż pościmy. Chociaż dzisiaj urządziliśmy sobie wspólną kąpiel w wannie przy świecach Było cudnie, dawno tak się nie przytulaliśmy Także jestem zrelaksowana i uciekam do wyrka Dobranocka

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

KASIEK ale Twój brzuś ewoluował Fajniutki

[DAnia]

Kasiek fajny brzusio najpierw zobaczyłam pierwsze zdjęcie i przestraszyłam się, że taki malutki jest Super widać jak rośnie

Luii może znajdzie się jeszcze coś dla porównania, masz jeszcze trochę czasu Chyba, że ten którey widzieliście jest ok?

Karla fajnie mieć działkę I super, że Kubuś ma lepsze dni, ale może faktycznie warto skonsultować się z innym lekarzem? Gratuluję spadku wagi!!!

[Myysiaaa]

hejka

czyżbym byla dzis pierwsza?
my juz nie spimy Oli robimy mi pobudki coraz wczesniej a ja tak bym jeszcze pospala wczoraj obudzila sie o 4.30 i chciala sie bawic...

stokrotko trzymamy kciukaski ze szybki poród
dania gratuluje 30tc ale to leci....
kasiek sliczny brzusio jak tak patrze to tesknie za swoim a tak w ogole to w ciazy czulam sie najatrakcyjniej

u nas dzis upal wiec pewnie pol dnia spedzimy na dworze
a w ogole to Oliwcia dostala w sobote jakies wysypki na calym ciele wczoraj tez ja miala dzis widze ze schodzi a nic nowego nie jadla ja tak samo nie wiem o co kaman
No i moja pociecha konczy dzis 5miesiecy

[SONIA004]

Mokra najlepsze życzenia urodzinowe... samych radosnych chwil spędzonych z rodziną i przyjaciółmi, spełnienia marzeń, pociechy z Lilianki
Kasiek brzusio piękny!!
To mi przypomina, że ja też muszę swojemu zrobić parę fotek na pamiątkę.

Niedługo już wszystkie się rozpakują...a na szarym końcu zostaniemy ja i luii... bo po nas to już nikogo nie ma na tym wątku.

Karla za zrzucenie wagi!!!...ile to czasu minęło? No to jest też i nadzieja dla mnie, bo ja już czasem nie mogę..tak brzydko tyję. Nie w brzuszku a w udach i tyłku

Ciekawe jak tam stokrotka...?

[myha82]

Mokra wszystkiego najlepszego
Witam sie po weekendzie. Ciekawe jak tam Stokrotka, czy sie zdecydowała na szpital
A u Nas straszny upał. Nawet w domu. Dzisiaj wygonie męża po wiatrak do piwnicy. Ja zaczynam mieć chyba problemy ze snem bo cała noc sie kręciłam-wszystko mi cierpnie, dretwieja mi ręce, niewygodnie a do tego goraco
Widze, ze temat zmieniającego sie ciała w ciazy i po. Mnie tylko przybylo w cyckach i oczywiscie na brzuchu. Ostatnio oglądałam sie w lustrze i mam wrażenie ze mam chudsze nogi niz przed ciąża i co dziwne nie wiedzę cellulitu Chyba ze to jakieś złudzenie optyczne

[Myysiaaa]

Mokra WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO JAK NAJWIECEJ SLONECZNYCH DNI W ZYCIU POCIECHY Z LILIANKI I SPELNIENIA DALSZYCH MARZEN!!!!!!!!!!!!!!!

[justa878]

Mokra wszystkiego najlepszego

Myha ja mam wiatrak w domu już od ... 3 tygodni

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

aaa.. i mam numer do stokrotki, na razie nic mi nie pisała, a ja nie chcę jej przeszkadzać, ale jak coś mi skrobnie, to Wam napiszę

[Myysiaaa]

Też mam juz wiatrak w pokoju inaczej bym sie chyba roztopiła

[asiago]

Witam,

Mokra wszystkiego najlepszego:r oza:

Kasiek super brzusio

Ja tylko na chwilę, zobaczyć co ze stokrotką, później jak wrócę od lekarza to was doczytam, rozłożyło mnie jakieś paskudztwo, ledwo mówię,z nosa leci jak z kranu a głowę to mi chyba zaraz rozsadzi, to chyba od klimy w samochodzie, ledwo żyję, do tego brzuch mnie pobolewa na @, mam wrażenie że to już naprawdę końcówka Jeszcze tydzień chociaż i mogą wychodzić

[myha82]

Napisane przez justa878

Mokra wszystkiego najlepszego

Myha ja mam wiatrak w domu już od ... 3 tygodni

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

aaa.. i mam numer do stokrotki, na razie nic mi nie pisała, a ja nie chcę jej przeszkadzać, ale jak coś mi skrobnie, to Wam napiszę

Ja póki co miałam jako taki komfort terministyczny w domu bo tylko rano mam słońce w mieszkaniu a całe popołudnie jest fajnie. Ale mury sie nagrzały i od samego rana człowiek sie rozpuszcza.
Stokrotka może jest w trakcie

[Myysiaaa]

Oliwusia na wycieczce w górach

[stokrotka_to_ja]

Taaa...w trakcie śniadania
Skurcze nad ranem poszły spać i znowu są nieregularne:/
Jutro rano idę do szpitala,juz sie nie wykręcę. Mam tylko nadzieje,że zrobią jakies czary-mary i zacznę rodzić,bo leżenie tam bez celu wcale mi się nie uśmiecha:/
Tymbardziej,że mąż w domu i urlop mu leci...

[myha82]

Napisane przez Myysiaaa

Oliwusia na wycieczce w górach

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez stokrotka_to_ja

Taaa...w trakcie śniadania
Skurcze nad ranem poszły spać i znowu są nieregularne:/
Jutro rano idę do szpitala,juz sie nie wykręcę. Mam tylko nadzieje,że zrobią jakies czary-mary i zacznę rodzić,bo leżenie tam bez celu wcale mi się nie uśmiecha:/
Tymbardziej,że mąż w domu i urlop mu leci...

Ale ta Ola niezdecydowana

[Myysiaaa]

Napisane przez myha82

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------



Ale ta Ola niezdecydowana

hehe zmienna jak kazda kobieta

[karina222]

Dzień dobry,

Stokrotka mam nadzieję, że już rodzisz, bo jak nie to

Mokra wszystkiego najlepszego

Karla nie jest źle w ciąży w lecie, szczerze mówiąc to myślałam, że będzie dużo gorzej, jedyne co stanowi dla mnie dyskomfort to obrzęki stóp i dłoni, ale z tym też się da żyć.

Kasiek no to ja już jestem z moim męskim ramieniem Nie da się ukryć, że brzuch Ci rośnie

Dzisiaj spuchły mi dłonie dla odmiany, stopy są w miarę ok, a dłonie jak balony No i w związku z tym chyba zacznę od dzisiaj kombinować coś z tymi obrzękami, może jakieś zimne okłady, mniej cukru w jedzeniu i picie dużej ilości wody coś pomogą

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez stokrotka_to_ja

Taaa...w trakcie śniadania
Skurcze nad ranem poszły spać i znowu są nieregularne:/
Jutro rano idę do szpitala,juz sie nie wykręcę. Mam tylko nadzieje,że zrobią jakies czary-mary i zacznę rodzić,bo leżenie tam bez celu wcale mi się nie uśmiecha:/
Tymbardziej,że mąż w domu i urlop mu leci...

No i masz wpierdziel :ta saczek:

[myha82]

Mnie jest trochę ciężkawo w te upały. A najbardziej mnie boli, ze nie moge sie opalac bo ja to uwilebiaaaaam-nie lubie swojego bladego ciała.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Karina a ty nie bądź taka brutalna dla Stokrotki bo jeszcze sie zamknie w sobie i w ogóle nie urodzi

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez myha82

Karina a ty nie bądź taka brutalna dla Stokrotki bo jeszcze sie zamknie w sobie i w ogóle nie urodzi

no wlasnie

a tak serio,to mam juz trochę dość...
Oby chociaz sam poród poszedł szybko...

[myha82]

Napisane przez stokrotka_to_ja

no wlasnie

a tak serio,to mam juz trochę dość...
Oby chociaz sam poród poszedł szybko...

Może skoro juz teraz tak długo to trwa to sam finał pójdzie szybciutko

[karina222]

Napisane przez stokrotka_to_ja

no wlasnie

a tak serio,to mam juz trochę dość...
Oby chociaz sam poród poszedł szybko...

A właśnie, że będę brutalna Stokrotka a może to ciąża urojona?

Ja się nie dziwię, że masz dość, każdy by już miał, w końcu już chyba od miesiąca masz objawy zbliżającego się porodu.

[Karla604]

Witam się i ja

STOKROTKA Ty jeszcze w domu Hehe a zadziwiające jest to, że od połowy ciąży miałaś problemy, a teraz siedzisz tu z nami jako przeterminowana niesamowite jak ten organizm kobiety umie płatać figle

MOKRA wszystkiego najjjjjj!!!!!!!! Jak po chrzcinach?? chwal się

A My z Kubinkiem sobie leżymy, tzn. on leży ja piszę Najadł się i jest grzeczniutki i zaciesza się do mamy Idę na śniadanko, a później przeczekamy ten skwar i idziemy na spacerek albo w cień na podwórze

[kasiek64]

Witam w poniedziałek. Od rana zadziwiają mnie 2 rzeczy.
1. Że Stokrotka jest jeszcze z nami
2. Długość mojego snu. Dopiero podniosłam się z wyrka i zjadłam śniadanie (ale jaki sen miałam........)

Napisane przez luii

Kasiek, brzusiu ładniutki i powiększa sie oj tak.... no i widze ze czym większy jest tym zoom większy

Bo się w kadrze powoli nie mieści
Dziękujemy za komplementy. A tak poza tym to zrobiłam fote tylko dlatego, że mnie tz wystraszył ze mam brzuch niżej. Ale ja tego kompletnie nie widzę.

Napisane przez stokrotka_to_ja

Taaa...w trakcie śniadania
Skurcze nad ranem poszły spać i znowu są nieregularne:/
Jutro rano idę do szpitala,juz sie nie wykręcę. Mam tylko nadzieje,że zrobią jakies czary-mary i zacznę rodzić,bo leżenie tam bez celu wcale mi się nie uśmiecha:/
Tymbardziej,że mąż w domu i urlop mu leci...

Współczuję

Napisane przez karina222

Kasiek no to ja już jestem z moim męskim ramieniem Nie da się ukryć, że brzuch Ci rośnie

Dzisiaj spuchły mi dłonie dla odmiany, stopy są w miarę ok, a dłonie jak balony No i w związku z tym chyba zacznę od dzisiaj kombinować coś z tymi obrzękami, może jakieś zimne okłady, mniej cukru w jedzeniu i picie dużej ilości wody coś pomogą

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------



No i masz wpierdziel :ta saczek:

a mi wczoraj po raz pierwszy stopy spuchły

Napisane przez myha82

Mnie jest trochę ciężkawo w te upały. A najbardziej mnie boli, ze nie moge sie opalac bo ja to uwilebiaaaaam-nie lubie swojego bladego ciała.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Karina a ty nie bądź taka brutalna dla Stokrotki bo jeszcze sie zamknie w sobie i w ogóle nie urodzi

Ja jak założe sukienke to mam wrażenie że świecę bladymi nogami


MOKRA wszystkiego najlepszego

[dorcia1465]

Cześć laseczki

MOKRA wszystkiego co najlepsze

Stokrotka Ty tak długo jeszcze możesz??? Zjedz to sniadanie i zaciągnij tego chłopa do łózka, może trzeba Oleńce drogę poszerzyć

kasiek kawał baby się z Ciebie robi

Ja tak jak każda cięzarówka też ledwo chodzę. matko jedyna a gdzie tu jeszcze do września Śpię przy wentylatorze i nawilżaczu powietrza. Wesele było super i nażarłam się za wszystkie czasy , efekty na wadze były widoczne odrazu.

[DAnia]

Witajcie

Mokra wszystkiego najlepszego, mnóstwa radości z Lilianki, pociechy z TŻ i spełnienia marzeń!!!

Asiago zdrowia życzę!

Napisane przez Myysiaaa

Oliwusia na wycieczce w górach

Slicznie

Napisane przez stokrotka_to_ja

Skurcze nad ranem poszły spać i znowu są nieregularne:/
Jutro rano idę do szpitala,juz sie nie wykręcę. Mam tylko nadzieje,że zrobią jakies czary-mary i zacznę rodzić,bo leżenie tam bez celu wcale mi się nie uśmiecha:/
Tymbardziej,że mąż w domu i urlop mu leci...

Ciekawe, czy to Ola taka niezdecydowana, czy mamusia
Żeby jednak dziś się rozkręciło

Napisane przez kasiek64

2. Długość mojego snu. Dopiero podniosłam się z wyrka i zjadłam śniadanie (ale jaki sen miałam........)

Ja już od jakiegoś czasu mam takie spanie A sny się ostatnio coś uspokoiły...

Napisane przez kasiek64

Ja jak założe sukienke to mam wrażenie że świecę bladymi nogami

Dlatego ja chodzę w spodniach