Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[rardan]

Witajcie.
A ja dzisiaj zamiast coś robić, to poszłam drugi raz spać.
Dobrze, że Koleżanka zadzwoniła i mnie obudziła.
Wczoraj byłam u lekarza.
Znów mam zaostrzenie oskrzeli i źle się czuję.
A tu jutro rano goście przyjeżdżają. A ja nic nie zrobiłam.
U mnie pochmurno, ale nie pada.
Madzia piękny domek.
Też by mi było szkoda go oddać.
Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy.
Życzę miłego dnia.

[beata1718]

a ja wróciłam ze sklepu zaraz obiad idę szykować a popołudniu jadę do mamy i do miasta do marketu z dziećmi.

[rudasek]

Jak ja wam zazdroszczę, możecie po sklepach polatać, poodwiedzać rodzinę, ja kwitnę w robocie do 16tej, potem padam. Zestarzałam się w tym roku strasznie z niczym nie mogę zdążyć . Jeszcze poprzedniego roku jeżdziłam do Poznania na 2-3 dni w tygodniu do wnusia pilnować, klientow załatwiłam, ogród itp. Teraz wykańcza mnie to siedzenie w biurze, no, ale kasa też inna i tu mnie boli, mieć czy być

[little_ola]

ale zapi****cz w pracy
od rana dopiero usiadlam kawé wypic, nie wiem czy wieczorem bédé miala ochoté na robótki

[Biedroneczk4]

a ja dziś na rano miałam... w nocy spać nie mogłam... coś mi chyba na poprawinach zaszkodziło, bo cały wczorajszy dzień miałam biegunkę i bolał mnie brzuch...

muszę teraz sprzątnąć pokój i zabieram się za prezent wymiankowy i pudełeczka... jak na złość zapałek w domu nie ma... no i na podwórko po żwir przydałoby się iść co by do pudełeczek wrzucić

[babydelfi]

Buszując dziś po necie, a dokąłdnie po Allegro znalazłam coś takiego:

http://allegro.pl/wloczka-artyarns-b...430248550.html

Chyba nigdy nie odważyłabym się tego kupić. Bądź co bądź na taką rozpustę mnie nie stać.

[rudasek]

Ktoś zaszalał, albo dla jaj wystawił.

[little_ola]

a moze to pomylka i mialo byc o jedno zero mniej ...

[mezaga]

To nie pomyłka. Znalazłam taką w sklepie internetowym i toto takie drogie jest. Może dlatego, że to 100% naturalny jedwab.

[aga__tka]

Napisane przez babydelfi

Buszując dziś po necie, a dokąłdnie po Allegro znalazłam coś takiego:

http://allegro.pl/wloczka-artyarns-b...430248550.html

Chyba nigdy nie odważyłabym się tego kupić. Bądź co bądź na taką rozpustę mnie nie stać.

no coz, czysty jedwab
sugerowana cena 60dolarow za 50g zeby to jeszcze wydajne bylo, ale to tylko 75m... juz bym chyba wolala kupic sobie sam jedwab i nawlekac te cekinki i koraliki, bo one pewnie duzo do wagi daja? bo jedwab z tego co pamietam jest leciutki... ale nie wiem czy sam jedwab nie wypadlby jeszcze drozej
no i jak dla mnie to jednak nic nadzwyczajnego to nie jest z tymi koralikami...
z 1 motka:
http://www.irisknits.com/wp-content/...06/mdshawl.jpg
z 2:
http://www.nobleknits.com/art-yarns-...tting-pattern/
a to nie wiem z ilu, ale wyglada ze pewnie jeszcze wiecej skoro to caly sweterek?
http://www.flickr.com/photos/1513760...n/photostream/

[beata1718]

ja wróciłam z miasta
jednak wyjazd na zakupy z czworgiem dzieci i mamą to zły pomysł
wydałam wiecej niż mogłam wydać
a ile nerwów
a na końcu nie mogliśmy się do mojego auta zmieścić tyle zakupów

[moni_ka.g]

Napisane przez MagdaBM1

A i mojego TZ oświeciło nagle. Stwierdził że jest nami już znudzony i chce mieszkać osobno bo on chce ciszę a nie hałas w domu. Dziś jak wróciliśmy do domu to mała biegała i jeżdziła jeżdzikiem bo się dorwała do niego i hałasowało po płytkach. No cóż uroki "mania" dzieci
Stwierdził że to nie dla niego takie życie i nie będzie mi robił problemów tylko mam mu kupić mieszkanie. No i tu cholercia już jest problem
Chyba będę uśiechała się po rodzinie. Wiem że przez sąd i tak też bym musiała go spłacić i teraz siedzę i mam dylemat. Jak mu kupię mieszkaie to będzie mi płacił na dzieci 1200zł tak jak chcę a sądownie mogę dostać mniej. Więc teraz nie wiem czy się zgadzać na to mieszkanie dla niego i załatwiamy sprawę od ręki.

przykro mi, nie wiem co Ci poradzić. jednak to Ty znasz go najlepiej i wiesz czy można się z nim dogadać. nie wyobrażam sobie jak nagle można stwierdzić, że takie życie to nie dla niego..

_____________

u mnie trochę gorzej, mam złe wyniki. jutro idę do endokrynologa i do gina, zobaczymy co dalej.. martwię się.

[babydelfi]

Znalazłam jeszcze takie szydełkowe cudeńko

[jola2243]

Jestem i ja, w pracy kupa roboty, w domku jeszcze więcej, nie mam kiedy odpocząć nawet jeszcze net muli

[Malinka_5]

Napisane przez babydelfi

Buszując dziś po necie, a dokąłdnie po Allegro znalazłam coś takiego:

http://allegro.pl/wloczka-artyarns-b...430248550.html

Chyba nigdy nie odważyłabym się tego kupić. Bądź co bądź na taką rozpustę mnie nie stać.

dla miliarderów takie ceny

nie widziałam jeszcze takiej ceny !!!
choć porównując do tego kaszmiru ...
http://www.art-bijou.com/pol_m_Wlocz...r-100-269.html
tylko, że kaszmiru jest 384 m! w 10 dkg

[aga__tka]

Napisane przez moni_ka.g

przykro mi, nie wiem co Ci poradzić. jednak to Ty znasz go najlepiej i wiesz czy można się z nim dogadać. nie wyobrażam sobie jak nagle można stwierdzić, że takie życie to nie dla niego..

_____________

u mnie trochę gorzej, mam złe wyniki. jutro idę do endokrynologa i do gina, zobaczymy co dalej.. martwię się.

Trzymamy kciuki, nie martw sie tylko na zapas

Napisane przez Malinka_5

dla miliarderów takie ceny

nie widziałam jeszcze takiej ceny !!!
choć porównując do tego kaszmiru ...
http://www.art-bijou.com/pol_m_Wlocz...r-100-269.html
tylko, że kaszmiru jest 384 m! w 10 dkg

eee taniocha tylko 65zl i to tak jak piszesz za 384m, z takiej ilosci to jeszcze da sie cos zrobic mieszczac sie w tych 300zl, za ktore tam bedzie tylko 1 motek, ktory max starczy nam na taka dziurawa apaszke

[rudasek]

Jakie tu puchy, nikt nie czyta już od dawna, coś schodzimy na na piesy.
Idę też lulu, papa.

[mezaga]

Ja właśnie skończyłam dziergać hipopotamicę i idę coś w tv pooglądać

[MagdaBM1]

Ja juz w lozku. Przysnelam z szydelkiem. Teraz idw dalej lulac.
Zrobilam opaske i tylko 4 kulki. Bylam dzis z mala u kolezanki w sklepie na herbatce. Zanioslam jej jak narazie kolczyki moje i Iwonki. Wieczorem dzwonila ze musze kilka przerobic na srebrne bigle bo sa chetne. Do tego na sobote musze wykombinowac pierscionki.
Jak wrocilysmy po plotach to czekala na mnie paczka. Jutro biore ja do pracy. Aniol przepiekny. Olunia jest nim zachwycona. Wydaje mi sie ze jutro go sprzedam.

[little_ola]

Napisane przez rudasek

Jakie tu puchy, nikt nie czyta już od dawna, coś schodzimy na na piesy.
Idę też lulu, papa.

ja świętuję 9-tą rocznicę ślubu

[rudasek]

Wszystkiego najlepszego, następnych 50 lat w szczęściu.
Marudzę następny poranek, ale czy trzeba chodzić do pracy jak pada deszcz?

[little_ola]

Napisane przez rudasek

Wszystkiego najlepszego, następnych 50 lat w szczęściu.
Marudzę następny poranek, ale czy trzeba chodzić do pracy jak pada deszcz?

Grażynko jak powiem "nie", to też będę mogła zostać w domu?

[aga__tka]

Napisane przez mezaga

Ja właśnie skończyłam dziergać hipopotamicę i idę coś w tv pooglądać

chce zobaczyc jaka

Napisane przez little_ola

ja świętuję 9-tą rocznicę ślubu

gratulacje

Do pracy obijacze (zeby nie bylo ze sie obijam, to podopinguje...)

[little_ola]

Napisane przez aga__tka

Do pracy obijacze (zeby nie bylo ze sie obijam, to podopinguje...)

za kilka miesięcy i my będziemy Cię ganiać (ups, dopingować)

[aga__tka]

Napisane przez little_ola

za kilka miesięcy i my będziemy Cię ganiać (ups, dopingować)

i to juz tak niedlugo
ale na pocieszenie powiem Wam ze ja dzis chyba tez bede musiala popracowac... od 2 tygodni nie mam monitora i siedze na laptopie gdzie nie mam poczty pracowej ustawionej, ale dzis sobie przypomnialam o niej, zerkam tam a tam poprawki z dedlinem na jutro do zrobienia... wchodze na te strone a tam ze niby do 17 sierpnia... wiec chyba musze doczytac jeszcze raz te poczte i najlepiej zrobic je dzis, zeby nie bylo niespodzianek

[jola2243]

Wstałąm, musze jechać zrobić zakupy do świelicy na jutrzejsze ognisko, nie chce mi się, coś bym porobótkowała, a nie mam kiedy, pewnie jak większość tu, nawet nie mamy kiedy poczytać jak Grażynka zauważyła.
Iwonka, nte mi muli okrutnie, ale może w pracy na chwilę mi się uda usiąść do neta, więc poszukam Ci kuurskia na te bransoletki, ja robiłam z głowy, bo nas w szkole m,akramy uczyli
Dziś polecą paczuszki do Iwonki i Magdy
Coś naszej Iwony długo nie ma, w sumie nie pisała kiedy wraca
Ania śpi całymi dniami bidulka pewnie
Monika trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku
Mam nadzieję że mi nie wywali posta, drugi raz nie będę pisać, buziaki

[agusia2410]

Napisane przez MagdaBM1

A to moje kwiatuszki:cm ok: dzięki że pamiętałaś o mnie Agnieszko Teraz tylko rachuneczek proszę.

Napisane przez rudasek

Magda, kwiatki szły okrężną drogą, przez Agusię, taka jestem zakręcona. Jak kiedyś będziesz miał na zbyciu coś filcowego to mi podeślesz.
Domek masz piękny, do Borów Tucholskich to mam rzut kamieniem, jak jestem w rodzinnych stronach koło Sępólna Krajeńskiego.
Wstałam dzisiaj po 12 godzinnym śnie, oczywiście w opakowaniu, tylko kocem mnie przykryli, nawet nie wiem ,że ktoś probował mnie budzić, jak mnie jest potrzebny urlop.

Dokładnie Magda Grażynka "trochę" sie zakręciła, a że ja jednak nie bardzo używam takich kwiatuszków, wiec odesłałam je do Ciebie, bo po co miałam odsyłać do Grażynki a ona do Ciebie, ja tylko za posłańca robiłam

Napisane przez moni_ka.g

przykro mi, nie wiem co Ci poradzić. jednak to Ty znasz go najlepiej i wiesz czy można się z nim dogadać. nie wyobrażam sobie jak nagle można stwierdzić, że takie życie to nie dla niego..

_____________

u mnie trochę gorzej, mam złe wyniki. jutro idę do endokrynologa i do gina, zobaczymy co dalej.. martwię się.

Z jednej strony niedobrze że tak szybko wyniki masz nie najlepsze, ale z drugiej strony dobrze że tak szybko wykryto nieprawidłowość, teraz tylko wykryć dlaczego i podać odpowiednie leki a powinno być dobrze, nie zamartwiaj sie kochana za bardzo i dokładnie stosuj sie do zaleceń lekarzy - no i najważniejsze- pozytywne nastawienie baardzo dużo daje

Napisane przez little_ola

ja świętuję 9-tą rocznicę ślubu

Gratuluje


A tak w ogóle to ktoś tęsknił za mną?

Dobrze że dużo nie naklepałyście przez te kilka dni, to dało się nadrobić

Wpadłam na chwilę bo taka pogoda za oknem że nic mi sie nie chce, najlepiej położyłabym się do łóżeczka ale nie da się bo zostałam sama z dzieciakami, a zostawić ich całkiem bez nadzoru to niebezpieczne może być
ten tydzień mam kompletnie wariacki, od poniedziałku tylko robię zaprawy i sprzątam, nawet wieczorami niemam już ani czasu ani siły na druty, bo ja teraz za drutowanie sie wzięłam
w poniedziałek zrobiłam w słoiki ogórki (jakieś 23 słoje na gumę), maliny i trochę wiśni, i posprzątałam pokój, we wtorek zerwałam półtora kosza groszku i dwa kosze bobu, obskubać, groszek w większości tez w słoiki, a bób do zamrażarki, i posprzątałam korytarz, i jeszcze siostra przyjechała ze swoją ferajną i przywiozła mi porzeczki czerwone na sok, ale już ich nie robiłam bo to wieczorem było, wczoraj rano pojechałam do Miasta bo badanie musiałam zrobić, i zdjęcie do dowodu, bo stary traci ważność w sierpniu, wiec przed porodem przydałoby się nowy wyrobić, przy okazji zakupy, a jak wróciłam to najpierw wstawiłam porzeczki na sok, zrobić obiad i posprzątałam łazienkę, po obiedzie przyjechała siostra z ferajną i była do wieczora wiec pomogła mi pozamykać sok w słoiki, bo wszystkiego było na trzy sokowniki i dało 15 słoików litrowych, do tego mój zerwał wiśnie bo szpaki sie zmrowiły ale te już na kompot więc tylko umyć w słoiki, zalać lukrem i zagotować słoiki, wiec słoiki do 21 gotowałam, ale porobione, a dzisiaj musze iść do folii zrobić porządek w pomidorach bo już sie przewracają, trzeba je znowu podwiązać, poobrywac wilki , wypielić bo zielicho niedługo pomidory przerosna, i podlać, a potem trochę za pieczenie trzeba się wziąć i kuchnię wypucować
pucuję chałupke bo jutro mamy 10 rocznicę ślubu a wczoraj moja Dorota skończyła 3 latka, wiec okazja podwójna i w sobotę małą imprezę mamy, niby tylko moja siostra, jeden brat tż z rodzinami i dziadki ale to i tak 18 osób sie nazbiera
jeszcze jeden pokój mi został do posprzątania, ale tam to tylko "rynek" bo dokładnie to był pucowany z tydzień temu wiec z głowy

[MagdaBM1]

Ja na nogach od 5;45 i w pracy od 6;30. Teraz jem sniadanko bo wyszlo opoznione przez pierwsza ture drobiazgow. Babki jak sroki ogladaly i trzeba bedzie zrobic bransoletke jak jedne korale. Chyba ze nie kupi nikt korali to przerobie na dwie bransoletki jedne korale he he i rachunek bedzie rowny. O 14 bede wiedziala co zeszlo bo wychodzac z pracy odbiore mam nadzieje mniejsza czesc.

[mezaga]

Napisane przez little_ola

ja świętuję 9-tą rocznicę ślubu

GRATULACJE Czyli imprezka?:pa rty:

Napisane przez rudasek

Wszystkiego najlepszego, następnych 50 lat w szczęściu.
Marudzę następny poranek, ale czy trzeba chodzić do pracy jak pada deszcz?

Umówmy się wszyscy, że w deszczowe dni do pracy się nie chodzi
U mnie pogoda jak dla mnie. Słoneczko świeci ale jest chłodno
To lubię

Napisane przez aga__tka

chce zobaczyc jaka

Aga jeszcze oczu nie ma. Wszystkim maskotkom oczy będę robić za jednym zamachem, więc dopiero pod koniec przyszłego tygodnia będą zdjęcia. Zawalę Was znowu kupą zdjęć hehe

Ja już w pracy. Ledwo się z łóżka dzisiaj zwlokłam. Jeszcze na pocztę przed pracą skoczyć musiałam. Borę się dalej za maskotkowanie

[aga__tka]

Napisane przez mezaga

GRATULACJE Czyli imprezka?:pa rty:


Umówmy się wszyscy, że w deszczowe dni do pracy się nie chodzi
U mnie pogoda jak dla mnie. Słoneczko świeci ale jest chłodno
To lubię



Aga jeszcze oczu nie ma. Wszystkim maskotkom oczy będę robić za jednym zamachem, więc dopiero pod koniec przyszłego tygodnia będą zdjęcia. Zawalę Was znowu kupą zdjęć hehe

Ja już w pracy. Ledwo się z łóżka dzisiaj zwlokłam. Jeszcze na pocztę przed pracą skoczyć musiałam. Borę się dalej za maskotkowanie

a bedziesz je wyszywac, czy gotowe dajesz? takie bezpieczne albo ruchome?