Tatuaż - wątek zbiorczy - część IV

[paint_it_black]

Napisane przez Yakarta

Hmm czyli lepiej goją się w zimnym okresie? Ktoś opowie o swoim gojeniu w lecie? Mam mieszane uczucia, niby w lecie lepiej bo to bok i można nosić zwiewne bluzki, natomiast na jesieni wiadomo, kurtki i te sprawy i wszystko się przykleja do tatuażu. Za to w lecie człowiek się poci. Nie wiem co robić. Czekałam tyle lat na "dojrzenie" do tatuażu i obawiam się, że jak przełożę raz, to zrobię to kolejny i w końcu opuści mnie odwaga.
Boję się też bólu, wiem, że każdy ma inny próg bólu, ale mnie martwią te żebra, a jestem chuda i gołym okiem można je zliczyć i raczej warstwy ochronnej w postaci tłuszczu w miesiąc nie nazbieram

Ja zdecydowanie wolę gojenie w chłodniejszym okresie. Folia+smarowanie+pot to nie dla mnie. Stopę goiłam w kwietniu a akurat było dość ciepło i wyglądała jak nabrzmiała kanapka

[Rilla82]

Ja już po W szoku jestem, że prawie wcale nie bolało.

[Dagunia]

Napisane przez Rilla82

Ja już po W szoku jestem, że prawie wcale nie bolało.

Pokazuj


------------------------
Wybiera się ktoś na tattoo convention do Szczecina ?
27-28.08

[Postrzalka]

Napisane przez Anna_nana

Jeśli chodzi o projekt to ja mam takie doświadczenia, że jeśli jest robiony specjalnie dla ciebie, według wspólnych ustaleń, to nie chcą pokazywać wcześniej (dopiero na miejscu).

To chyba zależy od tatuatora. Nie mam w tym dużego doświadczenia, bo pierwszy tatuaż robię dopiero w tę sobotę (streeees ), ale projekt tatuatorka tworzy pode mnie, indywidualny, a mimo to już na początku tego tygodnia dostałam wstępny szkic do oceny i ewentualnych uwag
Ale jeśli to tak rzadko spotykane, to może po prostu miałam szczęście. Obawiam się, że gdybym zobaczyła projekt dopiero w dniu wykonywania tatuażu (na dodatek mojego pierwszego), stres by mnie zjadł i nie widziałabym tego, co zdążyłam zauważyć i poprosić o delikatne zmiany Do tego teraz już wiem, że będzie idealnie, no i poziom stresu troszeczkę mi spadł, gdy zobaczyłam, że projekt spełnia moje oczekiwania

Rilla82, i jak, i jak?

[Rilla82]

https://m.facebook.com/kingaoj/photo...pe=3&source=54

[Dagunia]

Napisane przez Rilla82

https://m.facebook.com/kingaoj/photo...pe=3&source=54

Haha czad chyba szybka akcja była, co ?

[Rilla82]

Napisane przez Dagunia

Haha czad chyba szybka akcja była, co ?

Zgadza się

[Postrzalka]

Napisane przez Rilla82

https://m.facebook.com/kingaoj/photo...pe=3&source=54

Świetny! Ile trwało tatuowanie go?

[Rilla82]

Napisane przez Postrzalka

Świetny! Ile trwało tatuowanie go?

Samo tatuowanie chyba 1,5h. Wcześniej jeszcze trochę modyfikowałyśmy projekt, później robiłyśmy zdjęcia, więc dokładnie trudno mi powiedzieć, ale szybko poszło.

[Postrzalka]

Fajnie, że okazało się, że nie było się czego bać! Ja się jeszcze trochę postresuję, jeszcze tylko niecałe dwa dni

Tak w ogóle, dziewczyny, które macie tatuaże na ramionach (szczególnie po zewnętrznej stronie), czy depilujecie/golicie ramiona już po wygojeniu tatuażu? Zaczęło mnie to zastanawiać, bo nigdy nie goliłam rąk, mam tam delikatne jasne włoski i... no właśnie, jasne, a tatuaż będzie ciemny. Czy włoski, po odrośnięciu, nie będą wyglądać dziwnie? :P

[Izma56O]

a czy ktoras z was ma może tatuaż z motywem lisa? Bardzo mi się podobają, ale nie wiem czy miałabym odwagę sobie zrobic

[Dagunia]

Napisane przez Postrzalka

Fajnie, że okazało się, że nie było się czego bać! Ja się jeszcze trochę postresuję, jeszcze tylko niecałe dwa dni

Tak w ogóle, dziewczyny, które macie tatuaże na ramionach (szczególnie po zewnętrznej stronie), czy depilujecie/golicie ramiona już po wygojeniu tatuażu? Zaczęło mnie to zastanawiać, bo nigdy nie goliłam rąk, mam tam delikatne jasne włoski i... no właśnie, jasne, a tatuaż będzie ciemny. Czy włoski, po odrośnięciu, nie będą wyglądać dziwnie? :P

Zależy od gustu Mam kolegę z rękawem który ma jasne włoski i nie goli - śmiejemy się że tatuaże wyglądają jak 3d Drugi ma rękaw i całą nogę - goli to i to Sama zobaczysz jak będzie wyglądało Bo wszystko zależy ile i jakie masz te włoski

[Postrzalka]

Napisane przez Dagunia

Zależy od gustu Mam kolegę z rękawem który ma jasne włoski i nie goli - śmiejemy się że tatuaże wyglądają jak 3d Drugi ma rękaw i całą nogę - goli to i to Sama zobaczysz jak będzie wyglądało Bo wszystko zależy ile i jakie masz te włoski

Haha, no właśnie, przy jasnych włoskach chyba szczególnie widać różnicę
No cóż, będę musiała w takim razie dodać jeden nowy punkt do pielęgnacji I w takim razie drugą rękę pewnie też wypadałoby depilować, żeby głupio nie wyglądało

[Dagunia]

Ja osobiście nie golę swojej ręki - mam jaśniutkie, krótkie i mało włosków

[Postrzalka]

Napisane przez Dagunia

Ja osobiście nie golę swojej ręki - mam jaśniutkie, krótkie i mało włosków

Mam podobnie, jednak martwi mnie właśnie to, że są jasne :P No nic, zobaczę jak będzie to wszystko wyglądało po wygojeniu i wtedy podejmę jakąś decyzję

[Anna_nana]

Napisane przez Postrzalka

Fajnie, że okazało się, że nie było się czego bać! Ja się jeszcze trochę postresuję, jeszcze tylko niecałe dwa dni

Tak w ogóle, dziewczyny, które macie tatuaże na ramionach (szczególnie po zewnętrznej stronie), czy depilujecie/golicie ramiona już po wygojeniu tatuażu? Zaczęło mnie to zastanawiać, bo nigdy nie goliłam rąk, mam tam delikatne jasne włoski i... no właśnie, jasne, a tatuaż będzie ciemny. Czy włoski, po odrośnięciu, nie będą wyglądać dziwnie? :P

Ja nie golę, ani na ramionach ani na przedramionach, a włoski oczywiście mam.
Czasem, może raz w lato, się zdarzy, że mnie coś "kopnie" i sobie ogolę przedramionka Chociaż i tak się dość często tatuuję, więc maszynka i tak w jakimś stopniu idzie w ruch.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez Postrzalka

To chyba zależy od tatuatora. Nie mam w tym dużego doświadczenia, bo pierwszy tatuaż robię dopiero w tę sobotę (streeees ), ale projekt tatuatorka tworzy pode mnie, indywidualny, a mimo to już na początku tego tygodnia dostałam wstępny szkic do oceny i ewentualnych uwag
Ale jeśli to tak rzadko spotykane, to może po prostu miałam szczęście. Obawiam się, że gdybym zobaczyła projekt dopiero w dniu wykonywania tatuażu (na dodatek mojego pierwszego), stres by mnie zjadł i nie widziałabym tego, co zdążyłam zauważyć i poprosić o delikatne zmiany Do tego teraz już wiem, że będzie idealnie, no i poziom stresu troszeczkę mi spadł, gdy zobaczyłam, że projekt spełnia moje oczekiwania

Rilla82, i jak, i jak?

Na pewno to zależy od tatuażysty, mi się wydaje, że niektórzy nie chcą pokazać bo sobie można tą pracę "ukraść" i iść to jakiegoś "słabego" bądź taniego po prostu studia wytatuować.

Ja mam 14 tatuaży, ale część z nich była robiona spontanicznie i wybierałam spośród gotowych projektów które były wystawiane w necie bądź na miejscu w studio.

[Postrzalka]

Napisane przez Anna_nana

Na pewno to zależy od tatuażysty, mi się wydaje, że niektórzy nie chcą pokazać bo sobie można tą pracę "ukraść" i iść to jakiegoś "słabego" bądź taniego po prostu studia wytatuować.

Ja mam 14 tatuaży, ale część z nich była robiona spontanicznie i wybierałam spośród gotowych projektów które były wystawiane w necie bądź na miejscu w studio.

Jeśli chodzi o powód "ukrywania" projektów aż do dnia wykonania tatuażu, to pewnie masz rację. Jest to z jednej strony zrozumiałe (niestety). Z drugiej jednak, osobiście wolałabym wiedzieć czego mogę oczekiwać, bo mimo, że ufam artyście, to na pewno zdarzą się jego projekty, które mi się spodobają, ale też takie, w których chciałabym coś zmienić. Tak jak napisałam wyżej, tego samego dnia, pod wpływem stresu i uciekającego czasu można coś przeoczyć, a widząc projekt chociażby dzień wcześniej, mając nawet jeden wieczór na zastanowienie się, takiej sytuacji raczej się unika.
A żeby uniknąć kradzieży projektu, można np. zastosować zaliczkę - w najgorszym wypadku okaże się dla artysty "wynagrodzeniem" przynajmniej za sam projekt. Ewentualnie, jeśli to studio na miejscu - umówić się może na konsultację kilka dni wcześniej, zobaczyć projekt (ale nie zabierać go ze sobą), żeby móc się przygotować... No nie wiem W każdym razie, ja lubię wiedzieć, na co się piszę

[Yakarta]

Napisałam do mojego tatuażysty i powiedział, że projekt podsyła 5-6 dni przed! Jestem już spokojna. Proponowałam mu zaliczkę, ale mówił że nie ma konieczności. Jeśli on wykazuje się takim zaufaniem to mam nadzieję, że jego klienci mu się odwdzięczają tym samym i nie kradną gotowych projektów Tylko się upewniłam, że trafię w dobre ręce

[egocentryczna]

Witajcie, zrobiłam dzisiaj dziarę na przedramieniu i naklejono mi folię dermalize? co o niej sądzicie? boję się , że jak strupki zaczną schodzic to coś uszkodzę, bo kazał mi ją ściagnąć po 4 dniach..

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez Anna_nana

Na pewno to zależy od tatuażysty, mi się wydaje, że niektórzy nie chcą pokazać bo sobie można tą pracę "ukraść" i iść to jakiegoś "słabego" bądź taniego po prostu studia wytatuować.

Ale w przypadku kiedy płacisz zaliczkę, to poniekąd płacisz za sam projekt, ja za każdym razem dawałem 100-200 zł zaliczki, to była uzgodniona kwota za projekt. Miałem konkretne wytyczne dla tatuażu i chyba ciężko byłoby studio znaleźć amatora na taki "wynalazek"


BTW uwielbiam Was podczytywać

[201612291251]

Niektorzy kaza placic zaliczke i jest to bardziej zadatek na poczet rezerwacji terminu. Czesto zdarza sie ze ktos zaklepuje termin i sie nie pojawia. Co do projektow to ja tez slyszalam ze nie chca przesylac wczesniej wlasnie dlatego zeby nie pojsc z ich projektem do kogos innego. Ludzie sa rozni, znajda sie tacy ktorzy z gotowym juz projektem pojda tam gdzie mu to zrobia taniej. Widocznie takie sytuacje mialy miejsce skoro tatuatorzy tak niechetnie pokazuja projekty wczesniej.

Wysłane z jeżynki

[honey999]

Napisane przez Rilla82

https://m.facebook.com/kingaoj/photo...pe=3&source=54

mega mi sie podoba


a sama jutro bede wlasciecielka kotka, sowy i lisa i tez stres jest

[Cherry_Muffin]

ja roznie z tymi projektami mialam
raz bylam tyg przed obgadac sprawe i co z tego jak tatuator albo nie zalapal albo zapomnial dokladnie i zamiast realizmu zaprojektowal cos bardziej rysunkowego i w dniu tatuowania bylo robienie tez projektu
u innego dostalam 3 troche rozne projekty i mialam wybrac a reszte dorabialismy w dzien tatuazu.
a jeszcze innym razem w dzien tatuazu bylo projektowanie i dopiero siadalam pod maszynke

tak na serio to bedzie tez zalezalo od projektu. ale wcale sie nie dziwie, ze nie pala sie jakos super do pokazywania projektu szybciej

[magyarparaszt]

Napisane przez Yakarta

ale wolałabym zobaczyć projekt przed robieniem a nie w dzien tatuowania, ale to chyba jak każdy

Mi było wsio jedno. Powiedziałam, że przyjmę od niego wszytsko, byle by był gdzieś tam żuraw ale to Łukasz i wszytskie jego prace są genialne

[Yakarta]

Jeszcze mnie zastanawia opalanie przed tatuowaniem. Pogoda w końcu sprzyja smażeniu na plaży i z chęcią bym się poopalała, ale mnie słońce łapie na czerwono ;/ I zastanawiam się jak by to wpłynęło na robienie tatuażu. To będzie mój pierwszy raz pod maszynką i do końca nie wiem jakie są zalecenia. Lepiej unikać słońca nawet przed tatuowaniem? Jak sądzicie?

[Rilla82]

Napisane przez Yakarta

Jeszcze mnie zastanawia opalanie przed tatuowaniem. Pogoda w końcu sprzyja smażeniu na plaży i z chęcią bym się poopalała, ale mnie słońce łapie na czerwono ;/ I zastanawiam się jak by to wpłynęło na robienie tatuażu. To będzie mój pierwszy raz pod maszynką i do końca nie wiem jakie są zalecenia. Lepiej unikać słońca nawet przed tatuowaniem? Jak sądzicie?

Myślę, że lepiej nie opalać.

[Melanchton]

Napisane przez Yakarta

Jeszcze mnie zastanawia opalanie przed tatuowaniem. Pogoda w końcu sprzyja smażeniu na plaży i z chęcią bym się poopalała, ale mnie słońce łapie na czerwono ;/ I zastanawiam się jak by to wpłynęło na robienie tatuażu. To będzie mój pierwszy raz pod maszynką i do końca nie wiem jakie są zalecenia. Lepiej unikać słońca nawet przed tatuowaniem? Jak sądzicie?

Na zdrowy rozum raczej unikałabym wszystkiego, co uszkadza/podrażnia skórę, więc opalania też.

[Postrzalka]

Napisane przez Yakarta

Jeszcze mnie zastanawia opalanie przed tatuowaniem. Pogoda w końcu sprzyja smażeniu na plaży i z chęcią bym się poopalała, ale mnie słońce łapie na czerwono ;/ I zastanawiam się jak by to wpłynęło na robienie tatuażu. To będzie mój pierwszy raz pod maszynką i do końca nie wiem jakie są zalecenia. Lepiej unikać słońca nawet przed tatuowaniem? Jak sądzicie?

Nie opalaj, opalanie pogrubia skórę, co raczej nie będzie sprzyjać wprowadzaniu pod nią tuszu. A jeśli miałabyś się opalić na czerwono, to chyba tym bardziej lepiej skóry nie podrażniać

Ja się przed słońcem ostatnio chowam uparcie, by miejsce na tatuaż było jak najlepiej przygotowane i nawilżone

[201612291251]

Napisane przez Yakarta

Jeszcze mnie zastanawia opalanie przed tatuowaniem. Pogoda w końcu sprzyja smażeniu na plaży i z chęcią bym się poopalała, ale mnie słońce łapie na czerwono ;/ I zastanawiam się jak by to wpłynęło na robienie tatuażu. To będzie mój pierwszy raz pod maszynką i do końca nie wiem jakie są zalecenia. Lepiej unikać słońca nawet przed tatuowaniem? Jak sądzicie?

Nie opalamy sie przed tatuowaniem rowniez. Opalona i podrazniona sloncem skore zle sie tatuuje. Jak kiedys umawialam sie na taki "szybki" termin na tatuowanie na konwencie, to od razu padlo pytanie od tatuatora czy mam opalona skore.

Wysłane z jeżynki

[EmCa]

Podpowiedzcie proszę dotworka, kusi mnie kolejne dziecię i chcę zdążyć przed