Mamusie Majowe 2015 ! - część 4

[Santilia]

Napisane przez Anol

Brawo dzielny chłopak
Moja albo ma smutną minę albo też płacze








o jaaa tez bym tak chciała pospać. A od której spaliście?





No właśnie ja kiedyś nie wiedziałam że słoiki nie mogą się stykać...
No i o tej pokrywce nie wiedziałam









okulistyczna haha haha





Ola ty pisz pamiętnik może będzie z tego niezła książka kiedyś albo pisz bloga na bank nie będzie nudny

usnął wczoraj o 21:30. w nocy pobudki o 1, 5 i o 7 wzięłam, go do łóżka. miał przerwę gdzieś do 7:30 dopóki TŻ nie wstał do pracy i usnął;P

Napisane przez mimi_77

Dziewczyny, nie chcę panikować ale wydaje mi się , że Tosia ma jedną nogę krótszą... Tę bez fałdki na udzie....

widać różnicę?

[fistaszek24]

Napisane przez mimi_77

Fistaszku babydreamm?

Tak.

Napisane przez mimi_77

Dziewczyny, nie chcę panikować ale wydaje mi się , że Tosia ma jedną nogę krótszą... Tę bez fałdki na udzie....

Zapytaj pediatre. Mój mąż ma 2 cm różnice. Wcale tego nie widać.

[LuckyLove]

Raaatunku . Mój M. często robi zeza :/

[fistaszek24]

Napisane przez LuckyLove

Raaatunku . Mój M. często robi zeza :/

Nie martw się to normalne.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Szukam wykonawcy tortu na urodziny jak to mąż stwierdził na wypasie nosz qrwa mać ile to kosztuje .

[truskawkaxx]

Napisane przez LuckyLove

Raaatunku . Mój M. często robi zeza :/

Do pól roku mięśnie trzymające gałki sa słabe i to normalne potem powinno mijać. Tak mi powiedział wujek gogle jak szukałam info ;p

[Baset]

Niunia, Dorka
Rodzinna skierowała mnie do chirurga z podejrzeniem zapalenia żył w trybie pilnym.
Chirurg bez badań stwierdził, że to zapalenie stawow i tkanek miękkich.
Rodzinna napisała mi jakieś skierowanie do niego kolejne, że ma sprawdzić żyły... bez skutku, on nie widzi podstaw i kazał nogę smarować i pić nimesil. robię to od 2 tygodni i nic nie pomaga
Jutro umawiam się prywatnie na usg żył, z wynikami mam iść do rodzinnej.


Co do Małej...
Mała strasznie w dzień marudzi i stęka. Niby chce spać, ale jak się bierze do kołysania to płacz, po czym się uśmiecha i znów się bawi. Az znów płacz, tym razem z mega zmęczenia, jak już zaśnie śpi 15-45 min max (gdzie zawsze spała ok.2 h) po czym budzi się, bawi i za chwilę ziewa, trze oczka i płacze ze zmęczenia.
noce też tragedia. co godzinę się budzi...
wszystko pakuje do buzi, mega się ślini, ale nic nie wyczułam...
nie wiem co jej jest, czy to skok, czy co? może macie pomysł...?

chodzę jak zombie, niewyspana i zmęczona.
mąż ma tacierzyński, a ja zamiast odpoczywać, to chce w końcu mieszkanie porządnie ogarnąć.

[truskawkaxx]

A moja ostatnio się kochana robi. Potrafi się już sama na macie bawić i tak spokojnie z 4 godziny dziennie w sumie się bawi. Na rękach dziś była z godzinę i to dlatego że na wieczór już zmęczona była a chciałam ja trochę przetrzymać.

Ostatnio odpukac złote dziecko. Śmieje się bawi. Na wszystko mam czas i nie czuję się zajechana.

[fistaszek24]

Napisane przez Baset

Niunia, Dorka
Rodzinna skierowała mnie do chirurga z podejrzeniem zapalenia żył w trybie pilnym.
Chirurg bez badań stwierdził, że to zapalenie stawow i tkanek miękkich.
Rodzinna napisała mi jakieś skierowanie do niego kolejne, że ma sprawdzić żyły... bez skutku, on nie widzi podstaw i kazał nogę smarować i pić nimesil. robię to od 2 tygodni i nic nie pomaga
Jutro umawiam się prywatnie na usg żył, z wynikami mam iść do rodzinnej.


Co do Małej...
Mała strasznie w dzień marudzi i stęka. Niby chce spać, ale jak się bierze do kołysania to płacz, po czym się uśmiecha i znów się bawi. Az znów płacz, tym razem z mega zmęczenia, jak już zaśnie śpi 15-45 min max (gdzie zawsze spała ok.2 h) po czym budzi się, bawi i za chwilę ziewa, trze oczka i płacze ze zmęczenia.
noce też tragedia. co godzinę się budzi...
wszystko pakuje do buzi, mega się ślini, ale nic nie wyczułam...
nie wiem co jej jest, czy to skok, czy co? może macie pomysł...?

chodzę jak zombie, niewyspana i zmęczona.
mąż ma tacierzyński, a ja zamiast odpoczywać, to chce w końcu mieszkanie porządnie ogarnąć.

Mam to samo w piątek umawiam się na przepływy 80 zł u Nas.

[Baset]

Napisane przez fistaszek24

Mam to samo w piątek umawiam się na przepływy 80 zł u Nas.

gdzie to masz?
ja mam stopę obrzękniętą. od palców w górę idzie siniak. nie mogę nadepnąć na stopę. chodzę na pięcie.

[fistaszek24]

Napisane przez Baset

gdzie to masz?
ja mam stopę obrzękniętą. od palców w górę idzie siniak. nie mogę nadepnąć na stopę. chodzę na pięcie.

Nie mam siniaka tylko stopa na noc obrzęk.

[truskawkaxx]

Dziecko mocno już zasnelo to matka idzie pod prysznic ,:P

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Baset i fistaszek zdrowia !

Baset a co do małej może ma taki okres teraz ?

[Baset]

Napisane przez truskawkaxx

Dziecko mocno już zasnelo to matka idzie pod prysznic ,:P

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Baset i fistaszek zdrowia !

Baset a co do małej może ma taki okres teraz ?

dziękuje

oby, bo jestem przerażona. już chcialam z nią iść do lekarza, ale mąż mówi, że to pewnie przejściowe. sama nie wiem. nie poznaje jej...

Fistaszek
ja mam ciągle obrzek...

[truskawkaxx]

Baset żyłem i układ krzepliwosci zbadaj

[mimi_77]

Troche widac.... 6tego pazdziernika mamy bioderka. Boje sie..

[Baset]

Napisane przez mimi_77

Troche widac.... 6tego pazdziernika mamy bioderka. Boje sie..

ja myśle, że już by na 1 wizycie coś zauważyli gdyby było coś nie tak...
nie martw się

[Belka15]

Baset jakbym o swojej czytała. Może taki czas?

Nie wiem, która polecala mleko babydream, ale Bardzo dziękuję! Młoda w końcu coś akceptuje

[Baset]

Napisane przez Belka15

Baset jakbym o swojej czytała. Może taki czas?

Nie wiem, która polecala mleko babydream, ale Bardzo dziękuję! Młoda w końcu coś akceptuje

ja mam nadzieje, że to skok.
dziś zaczęłyśmy 17 tc.

obyy, bo zwariuje. nerwy mam w strzępach... do tego czuje się jak kupa, bo przez nogę nie ćwiczę.

z tego co pamiętam to Fistaszek karmi Babydream

[mimi_77]

Napisane przez Belka15

Baset jakbym o swojej czytała. Może taki czas?

Nie wiem, która polecala mleko babydream, ale Bardzo dziękuję! Młoda w końcu coś akceptuje

Dziewczyny dajecie mi nadzieje!!

[Belka15]

Napisane przez mimi_77

Dziewczyny dajecie mi nadzieje!!

No powiem Ci, że mojej dałam bebiko i bebilon. był wrzask. A babydream od razu chwyciła.

Baset u mnie już się zaczął 21tydz.. Wiec to u mnie nie skok. Swoją drogą ten skok byl straszny!

[niunia1303]

Napisane przez Baset

Niunia, Dorka
Rodzinna skierowała mnie do chirurga z podejrzeniem zapalenia żył w trybie pilnym.
Chirurg bez badań stwierdził, że to zapalenie stawow i tkanek miękkich.
Rodzinna napisała mi jakieś skierowanie do niego kolejne, że ma sprawdzić żyły... bez skutku, on nie widzi podstaw i kazał nogę smarować i pić nimesil. robię to od 2 tygodni i nic nie pomaga
Jutro umawiam się prywatnie na usg żył, z wynikami mam iść do rodzinnej.


Co do Małej...
Mała strasznie w dzień marudzi i stęka. Niby chce spać, ale jak się bierze do kołysania to płacz, po czym się uśmiecha i znów się bawi. Az znów płacz, tym razem z mega zmęczenia, jak już zaśnie śpi 15-45 min max (gdzie zawsze spała ok.2 h) po czym budzi się, bawi i za chwilę ziewa, trze oczka i płacze ze zmęczenia.
noce też tragedia. co godzinę się budzi...
wszystko pakuje do buzi, mega się ślini, ale nic nie wyczułam...
nie wiem co jej jest, czy to skok, czy co? może macie pomysł...?

chodzę jak zombie, niewyspana i zmęczona.
mąż ma tacierzyński, a ja zamiast odpoczywać, to chce w końcu mieszkanie porządnie ogarnąć.

Baset to ogarnij to prywatnie jeżeli masz takie możliwości bo to poważna sprawa jest a ci lekarze to co jeden to lepszy od drugiego szkoda gadać...

Co do małej to moja też tak robi jak twoja z tym że szybko zasypia w nocy też śpi ładnie ale zaczęła budzić się kilka razy w nocy czego nie robiła ale daje smok i śpi dalej jednak też pojęcia nie mam co to wszystko jest bo na skok to chyba zapozna bo u nas 19 tydzień a zębów też nie widze

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

[Baset]

Niunia u mnie danie smoka nie działa, rozbudzi się i się bawi, a jak wezmę na rece to śpi. odkładam do łóżeczka i budzi się po 1-2h.
no i kiepsko je... jadła 150, a teraz je 120, czasem na raty...
jak jej jeżdże palcem silikonową szczoteczką po dziąsłach to aż piszczy z radości. więc może zęby
jesteśmy w środku skoku, zaczynami 17 tc.

[LuckyLove]

Ufff dzieki dziewczyny, kiedys mi kolezanka mowila ze do 3mies dzieci tak robia wiec zaczelam sie martwic, ale chyba narazie nie ma o co. :p

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Wczoraj dzis boli mnie okrutnie brzuch jak na @ nawet chyba bardziej na dodatek skonczylo sie tam gdzie nie powinno

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Baset ale kupa z tymi lekarzami,
... nie wiem idz prywatnie albo gdzies indziej bo to powazna sprawa

[xhankax]

No to kilka słów odnośnie rozszerzania diety moich córek. Piszę z doświadczenia własnego i rad mojej pediatry, którą bardzo cenię.
Po pierwsze, karmię piersią i do szóstego miesiąca nie czułam potrzeby wprowadzania czegokolwiek. Tak było przy starszej córce, tak jest i teraz, chociaż z Pauliną to historia też inna z racji wcześniactwa.
Najważniejsze - to nasze dzieci decydują kiedy zaczynają jeść i ile, a my decydujemy o tym, co jedzą. Więc niekoniecznie musi być tak, że po czwartym miesiącu wszystkie dzieci będą otwierały z ochotą buźkę.

Może być tak, że przez kilka dni nasze dziecko ładnie je, a później jest bunt. Tak po prostu jest, trzeba przeczekać, spróbować innych smaków.

Próbujemy między posiłkami, kiedy dziecko nie jest jeszcze bardzo głodne, bo wtedy będzie klapa. No i ważne, żeby zacząć od warzyw.

Pierwsza jest marchewka. Gotuję z reguły sama, to szybko się robi, blenduję i papka jest gotowa. Starszej podawałam samą marchewkę około tygodnia.

Pamiętajcie, żeby jeden nowy produkt podawać około 4 dni, żeby sprawdzić czy nic się nie dzieje.

Potem marchewka z ziemniaczkiem.
Dalej marchewka z selerem.

Po kolei wprowadzałam jeszcze dynię, pietruszkę, buraki i brokuły.
To podobno najbogatsze w witaminy warzywa.

Po dwóch tygodniach od wprowadzenia pierwszej zupki dodałam jabłuszko na deser.

To tak na sam początek. Potem wprowadzałam mięsa i ryby.
Z reguły wszytko robię sama, ale jak nie mam czasu albo trudno mi dostać mięso królika, czy cielęcinę, to w ruch idą słoiczki

Jeśli chodzi o picie - po zupce była jeszcze pierś. Jak już nie karmiłam, to była woda niegazowana. Nie jestem zwolennikiem podawania słodkich soków, ale to indywidualna sprawa.
Kaszki - tak mniej więcej od siódmego miesiąca, na kolację.
I tu polecam kaszki Holle lub Nestle 7 zbór, czy Nestle ze śliwką.
Sprawdzajcie skład kaszek, bo większość jest słodzona. Mnie zależało na zdrowych ząbkach starszej oraz na tym, żeby jak najpóźniej przyzwyczaiła się do słodkiego smaku. Zamiast kaszki ze sproszkowanym bananem, wolałam dać jej zwykłą i wkroić świeżego banana. Ale to też indywidualna sprawa.

Dziewczyny, to wszystko jest proste, ale dosyć żmudne i wymaga dużej cierpliwości. Ale bardzo intuicyjne! Jak już zaczniemy, to same wyczujemy co dać, kiedy i ile

Paulinka potrafi już ładnie łykać. Jest jednak tak uparta, że nie chce otwierać buzi. Siłujemy się tak, że całe jedzenie jest na śliniaku! I nie wiem, czy dalej czekać, czy pominąć etap papek i spróbować innych konsystencji. Bo na przykład kawałki suchego chlebka wcina z radością. Niełatwe zadanie z tą nauką jedzenia. Ale za to jaka radość

[niunia1303]

Napisane przez Baset

Niunia u mnie danie smoka nie działa, rozbudzi się i się bawi, a jak wezmę na rece to śpi. odkładam do łóżeczka i budzi się po 1-2h.
no i kiepsko je... jadła 150, a teraz je 120, czasem na raty...
jak jej jeżdże palcem silikonową szczoteczką po dziąsłach to aż piszczy z radości. więc może zęby
jesteśmy w środku skoku, zaczynami 17 tc.

U mnie skok odpada... U mnie smok w nocy działa ale dziwne rzeczy z nim robi bo ciumka go na boki też wszystko do paszczy pcha a przy jedzeniu smoka od butli czasami gryzie zamiast jeść ale w efekcie zjada wszystko i też jak tylko po dziąsłach jadę to widzę że jej dobrze paluchy też pcha do paszczy robi bąbelki że śliny..No ale nie widzę tych zębów zobaczymy co to...trzeba czekać chyba

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

[Pati_wrk]

Dzięki Hanka za radę
Ja to bym sie bała dać młodemu kawałek suchego chlebka :p

[niunia1303]

Napisane przez xhankax

No to kilka słów odnośnie rozszerzania diety moich córek. Piszę z doświadczenia własnego i rad mojej pediatry, którą bardzo cenię.
Po pierwsze, karmię piersią i do szóstego miesiąca nie czułam potrzeby wprowadzania czegokolwiek. Tak było przy starszej córce, tak jest i teraz, chociaż z Pauliną to historia też inna z racji wcześniactwa.
Najważniejsze - to nasze dzieci decydują kiedy zaczynają jeść i ile, a my decydujemy o tym, co jedzą. Więc niekoniecznie musi być tak, że po czwartym miesiącu wszystkie dzieci będą otwierały z ochotą buźkę.

Może być tak, że przez kilka dni nasze dziecko ładnie je, a później jest bunt. Tak po prostu jest, trzeba przeczekać, spróbować innych smaków.

Próbujemy między posiłkami, kiedy dziecko nie jest jeszcze bardzo głodne, bo wtedy będzie klapa. No i ważne, żeby zacząć od warzyw.

Pierwsza jest marchewka. Gotuję z reguły sama, to szybko się robi, blenduję i papka jest gotowa. Starszej podawałam samą marchewkę około tygodnia.

Pamiętajcie, żeby jeden nowy produkt podawać około 4 dni, żeby sprawdzić czy nic się nie dzieje.

Potem marchewka z ziemniaczkiem.
Dalej marchewka z selerem.

Po kolei wprowadzałam jeszcze dynię, pietruszkę, buraki i brokuły.
To podobno najbogatsze w witaminy warzywa.

Po dwóch tygodniach od wprowadzenia pierwszej zupki dodałam jabłuszko na deser.

To tak na sam początek. Potem wprowadzałam mięsa i ryby.
Z reguły wszytko robię sama, ale jak nie mam czasu albo trudno mi dostać mięso królika, czy cielęcinę, to w ruch idą słoiczki

Jeśli chodzi o picie - po zupce była jeszcze pierś. Jak już nie karmiłam, to była woda niegazowana. Nie jestem zwolennikiem podawania słodkich soków, ale to indywidualna sprawa.
Kaszki - tak mniej więcej od siódmego miesiąca, na kolację.
I tu polecam kaszki Holle lub Nestle 7 zbór, czy Nestle ze śliwką.
Sprawdzajcie skład kaszek, bo większość jest słodzona. Mnie zależało na zdrowych ząbkach starszej oraz na tym, żeby jak najpóźniej przyzwyczaiła się do słodkiego smaku. Zamiast kaszki ze sproszkowanym bananem, wolałam dać jej zwykłą i wkroić świeżego banana. Ale to też indywidualna sprawa.

Dziewczyny, to wszystko jest proste, ale dosyć żmudne i wymaga dużej cierpliwości. Ale bardzo intuicyjne! Jak już zaczniemy, to same wyczujemy co dać, kiedy i ile

Paulinka potrafi już ładnie łykać. Jest jednak tak uparta, że nie chce otwierać buzi. Siłujemy się tak, że całe jedzenie jest na śliniaku! I nie wiem, czy dalej czekać, czy pominąć etap papek i spróbować innych konsystencji. Bo na przykład kawałki suchego chlebka wcina z radością. Niełatwe zadanie z tą nauką jedzenia. Ale za to jaka radość

No i tego mi było trzeba😀jesteś exstra mamuśka



Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

[xhankax]

Napisane przez Pati_wrk

Dzięki Hanka za radę
Ja to bym sie bała dać młodemu kawałek suchego chlebka :p

Jak ładnie łyka to czemu nie. Ale to takie malutkie okruszki i

Napisane przez niunia1303

No i tego mi było trzeba😀jesteś exstra mamuśka



Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

:-* taka sama jak wy wszystkie!
Włoski zrobione, na buzce maseczka, idę spać dobrej nocy dziewczyny. To znaczy przespanej

[ruskaa]

Hanka mam identyczne podejscie jak Ty. Cukru unikam u mlodego. Kupilam kilka sloiczkow hippa w razie w, ale czekam ma warzywa i owoce i bd robic sama. O kaszkach holle wlasnie mysle a cielecine mam juz zamrozona.

Sory, ze sie nie odniose ale jak od chrzcin czyli 30.08 mialam aniola tak od poniedzialku jest masakra...skrzeczy, wyje, wygina sie, nie chce ani na macie byc ani w bujaku a jak polezy to chwile i wrzask... je nawet co godzine..spi tylko w wozku na polu.. nocki tez ciezki...nie wiem o co kepasa ale chce moje grzeczne dziecko

A teraz w sobote szkola wiec ciekawie...
Chyba musze w razie w kupic mm bo bojr sie, ze jak nie starvzu mojego to bd problem a nie chce dawac mm

[201606011622]

Hej. Z Kubim wszystko ok. Glowke dzwiga, za to wyszło, ze lewą raczke ma slabsza. Pokazala jak go nosić, jak np. Przebierać żeby przy tym ćwiczył. Nie żałuję że pojechaliśmy.

Obudził mnie koszmar slubny.

[Baset]

Ruska,
Mam to samo z Młodą.
Żyje nadzieja ze to skok i minie.

Ola, brawo dla Kuby. :-*