Razem do Sylwestra schudniemy :)

[Aniaa_89]

Napisane przez agafisia

ja grzecznie ćwiczyłam tylko 20 minut ale na moje możiwości i tak nieźle

ile już masz przećwiczone w tym miesiącu?
bo u mnie chyba z 540min, więc jak na mnie to szał

[ania8628]

Aga, Ania za ćwiczenia

[bejata440]

Ja jestem zjechana. Produkuje w tym tygodniu . Jem śmieci i dochodzę do siebie jeszcze po imprezie.. Chyba wezmę wolne w piątek ..
Gratki za ćwiczenia !

[agafisia]

Napisane przez Aniaa_89

ile już masz przećwiczone w tym miesiącu?
bo u mnie chyba z 540min, więc jak na mnie to szał

380 jak na mnie to też szał

andzia86-nie ma czego gratulować...od tego siedzenia na upie już mnie plecy bolą bardziej niż od ćwiczeń a jak zaczynam ćwiczyć to sie tak męczę tym cielskiem i nierozruszaniem że mi się od razu odechciewa...

beatka-pij soczek pomidorowy dobry na wzmocnienie

[aza3994]

Zeżarlam dziś całe opakowanie ptasiego mleczka

Jedyne plusy dzisiaj to zaliczone 2 przedmioty, ale ogolnie słabo jakos

[bejata440]

Dzien dobry

[Butterfly_27]

Witam się i ja
Pierwszy raz spokojnie mogłam spać. Córa dostała antybiotyk i śpi spokojnie
Ja melduję jak narazie zaliczone 45min rowerka (21,5km)

[Zuza_kg]

Dzień dobry!
Wreszcie mogę się pochwalić całkiem grzecznym dniem
jedzenie:
śniadanie 5:40 - dwie kromki ciemnego chleba własnego wypieku, posmarowane serkiem kanapkowym z plastrami świeżego ogórka


przekąska 9:30 - jogurt activia malinowa do picia


drugie śniadanie 12:30 - dwie kromki ciemnego pieczywa złożone w kanapkę, posmarowane serkiem kanapkowym z sałata lodową i plastrem chudej wędliny drobiowej


przekąska - garść orzechów (mix)


obiad 15:30 kasza jęczmienna z serkiem wiejskim ligh


Nie zdążyłam zjeść kolacji - wiem wiem powinnam ale nie udało się.


Do tego pierwsze próby na orbitreku - tylko 15 minut ale chcę zacząć powolutku i tak nogi jak z waty miałam i nie wiedziałam jak z niego zejść


Dziś planuję bardzo podobne menu tylko zjem jajko na twardo na kolację. No i u nas dziś tak cieplutko, że korci mnie na kije wyskoczyć. Zobaczymy


Czy dostane pochwałę?

[Butterfly_27]

Zuzka Ja by umarła, nie wiem ile ty tej kaszy zjadłaś, ale podlicz sobie tak z ciekawości twoje kalorie, wg mnie jest za mało. Jakbyś zjadła tą kolację ale nie tylko 1 jajko to co innego. A tak nawiasem to gdzie warzywka?

Ja właśnie wcinam sobie moje śniadanko.
Mix sałatkowy (150gram) + pomidorki koktajlowe, papryczka ostra, papryka i jogurt z ziołami i przyprawami, a do tego 2 kromki ciemnego chlebka.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Zuzka A jak wrażenia po orbitreku, podoba ci się?
Ja powoli wprowadzam sobie ćwiczenia z hula hopem, ale mnie w zeszłym tygodniu poobijał Wyglądam jakby mnie mąż bił A ćwiczyłam na nim tylko 3 razy i to po 5-7min
Dzisiaj zaliczony HH (7min), jutro chcę 8, pojutrze 9

[ania8628]

Napisane przez agafisia

nie ma czego gratulować...od tego siedzenia na upie już mnie plecy bolą bardziej niż od ćwiczeń a jak zaczynam ćwiczyć to sie tak męczę tym cielskiem i nierozruszaniem że mi się od razu odechciewa...

Aga powoli wrócisz to formy, trzymaj się


Ja wczoraj standardowo 60 minut rowerka, i 7 dzień bez słodyczy - już mnie nawet nie ciągną - chowając dziś kluczyki do torebki zauważyłam że mam w torebce niedojedzonego batona synka, to tylko tak obojętnie na niego spojrzałam i zamknęłam torebkę. Ale kryzys przyjdzie....wiem to...
a na wadze 57,3 kg czyli bez rewelacji...

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Beatka byle do piątku, Daga za egzaminy (nie za ptasie mleczko!)
Madzia dobrze że z córką już lepiej. Ja zawsze wolę żeby obyło się bez antybiotyku, no ale czasami się nie da....

[Zuza_kg]

Napisane przez Butterfly_27

Zuzka Ja by umarła, nie wiem ile ty tej kaszy zjadłaś, ale podlicz sobie tak z ciekawości twoje kalorie, wg mnie jest za mało. Jakbyś zjadła tą kolację ale nie tylko 1 jajko to co innego. A tak nawiasem to gdzie warzywka?

Zuzka A jak wrażenia po orbitreku, podoba ci się?

Nie umiem tego podliczyć bo nie ważę jedzenia. Z warzywami to mnie przyłapałaś - nie lubimy się za bardzo. Ale jest ogórek i sałata...
A co do orbitreka to wrażenia bardzo pozytywne - polubimy się na pewno


Daga - ja Cię rozgrzeszam bo ciężko pracujesz na uczelni i pięknie zaliczasz - nagroda się czasem należy.

[Butterfly_27]

Ania86 Brawo za powstrzymywanie się od słodkiego. Będę brać z siebie przykład
Ja w życiu nie dawałam jeszcze dzieciom antybiotyków. Pierwszy raz córa dostaje, no ale cóż, tak kaszle już kilka dni i jej syropy i witaminy nie pomagają.
Zuzka To fajnie, ja się ostatnio na mój stepper i bieżnie obraziłam Z resztą na wszystkie ćwiczenia się obraziłam Obiecuję poprawę
Haha był 1 liść sałaty i 1 plaster ogórka, no poszalałaś nieźle
Ja też nie przepadałam na warzywami, do dzisiaj podziwiam tych co potrafią marchewkę jako przegryzkę traktować. Za to nauczyłam się robić sobie sałatki z mix sałatkowego i co tam mam pod ręką. A do marchewek jeszcze się przymierzam
Za to moja córa lubi marchewki przegryzać, cytrynę tak zjeść bez cukru itp

[Zuza_kg]

A zaskoczę Cię bo marchewkę to akurat mogę przegryzać jako przekąskę, nawet o tym myślałam ostatnio. Póki co wczoraj były orzechy a dziś pestki prażonej dyni.
Ale generalnie warzywa i owoce nie koniecznie musza dla mnie istnieć.
Ja jestem mączna - chlebowo - makaronowa, najgorsze co może być
Dobrze, że mama moja piecze sama ciemny chleb i wiem co w nim jest. Choć kiedyś tu któraś z dziewczyn - chyba Beatka - mówiła, że 4 kromki dziennie to za dużo.


Moja córa póki co dwa razy w życiu miała antybiotyk. Też tego bardzo nie lubię ale co zrobić jak już nic innego nie działa.

[Butterfly_27]

Zuzka Ja też jestem taka, że bez chleba to ciężko się obejść. Dla mnie 4 kromki na dzień to za mało, ale staram się jeść maks 2 na dzień, tylko na śniadanie, ale różnie mi to wychodzi.
Ja też mam zamiar wrócić do pieczenia chlebka na zakwasie, dla TŻta normalny pszenny lub pszenno-żytni a dla mnie pełnoziarnisty

Potrzebuję kopniaków, żeby zabrać się za Killera

[agafisia]

hejka
daga-nieraz trzeba coś przegryźć żeby doładować energie ale całe opakowanie???
ile ci jeszcze egzaminów zostało??
zuza-brawka za orbiterek i za jedzenie może i jest za dużo chleba i za mało warzyw-ale się naprawde starałaś jak to nie lubisz warzyw? samo mięsko??
tez mi sie teskni za kijami...
andzia86-to już 7 dni mineło?? szybko wyrzuć tego batonika z torebki bo go zjesz w chwili słabości
madzia-w końcu wyspana jeeeeeeeee
beatka-to nieźle zaszalałaś że cie jeszcze trzyma

do mnie zaraz mama przyjdzie na kawkę dziś się warzyłam...jest tragedia...za bardzo się tym nie przejmuje...plecy mi nawalają cały czas...
jest u was śnieg? bo u mnie ani śladu...a mieliśmy jutro na narty jechać...

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

a wczoraj szukałam miejsca na wakacje chcemy nad morze do Niechorza chyba byliśmy w zeszłym roku w Pogorzelicy i Niechorze mi sie podoba znalazłam nawet coś ale jeszcze czekam na odpowiedź wcześnie trochę-ale już bedzie na co czekać

[aza3994]

dzień dobry
siedzę właśnie przy czerwonej herbatce i przy nauce, jak cudownie idę dzisiaj na paznokcie - już mam odrost, to jest nagroda a nie słodyczze!!

zuza jak dla mnie jesz raczej ok, tylko to, co Madzia mówiła - mało warzyw a trochę za dużo chleba ja też czasem nie mam apetytu i pominę kolację i nic złego się nie dzieje też niestety jestem "kluskowa" - bardzo lubię różne kluseczki, makarony, przetwory mączne... mogłabym tylko takie rzeczy jeść ale już się z warzywami trochę przeprosiłam - też mogą być smaczne i za ćwiczenia, super, że Ci się podoba

Madzia dobrze, że wreszcie się wyspałaś, zdrówka dla córki a synek już w przedszkolu? to teraz nie chodzisz na kurs?

Ania86 brawa, brawa za ćwiczonka i nietykanie słodkosci dobrze, że Cię nie ciągnie - chociaż ja ostatnio nie jadłam od początku stycznia NIC słodkiego i od Dnia Babci poleciałam ciastem, a wczoraj dowaliłam tym ptasim mlikiem :P od dziś znowu 0 słodkiego

a gdzie jest Syska i Buldog?

[wizazkaa91]

Cześć wszystkim 45 minut już zamną :-D. Czy po ćwiczeniach coś pijecie ? Oprucz wody oczywiście ;-) Ja piję koktaj z banana ale nie wiem, czy dobrze robię :|.

[ania8628]

Napisane przez Butterfly_27

Za to moja córa lubi marchewki przegryzać, cytrynę tak zjeść bez cukru itp

to tak jak ja. Wczoraj właśnie kupiłam sobie zapas marchewek na cały tydzień. No a cytrynę to jem jak pomarańcze, uwielbiam kwaśne

Napisane przez agafisia

a wczoraj szukałam miejsca na wakacje chcemy nad morze do Niechorza chyba byliśmy w zeszłym roku w Pogorzelicy i Niechorze mi sie podoba znalazłam nawet coś ale jeszcze czekam na odpowiedź wcześnie trochę-ale już bedzie na co czekać

A co tam ciekawego w tym Niechorzu? Bo my też się zastanawiamy gdzie w tym roku pojechać. Bratowa chce za granicę, ale ja stwierdziłam że Mikołaj jest jeszcze za mały - i tak nic nie będzie pamiętał i nic za dużo nie pozwiedzamy z takim małym dzieckiem tylko przy basenie w hotelu lub na plaży, to równie dobrze może to być Polska. W zeszłym roku byliśmy we Władysławowie - bardzo mi się podobało, ale ja lubię poznawać nowe miejsca, więc nie chciałabym znowu tam jechać....

[aza3994]

Ania86 ja to jestem zagraniczna, wiec moge Wam polecic jednak wczasy za granica, nawet z maluchem tylko no wiadomo zalezy jaka cene znajdziecie - czesto mozna znalezc cos za granica w tej samej cenie co w Polsce lub taniej a jednak dzieciak sie wypluska w brodziku dla mnie Polska ma chore ceny, w tym roku w Świnoujściu w sierpniu kwatery chodzily po MINIMUM 100 zl bez jedzenia oczywiscie, takie samo lozko. Dla mnie porazka

I piateczka - tez uwielbiam kwaśne

[Butterfly_27]

Aguś Wyspana Teraz mam siłę na sprostanie moim marudnym chorym dzieciakom Tylko nie jedz żadnego ciastka do tej kawy
A mnie ani razu nie zabrałaś ze sobą małpko na narty
Aguś a nie wolałabyś pojechać do innego kraju, przecież tyle samo cię taka wycieczka wyniesie

Daguś haha nagroda, tak to sobie tłumacz
Mam do środy wolne i oboje ze mną siedzą w domu Ja mam egzamin próbny ustny w poniedziałek, ale do egzaminu głównego już też niedaleko
Ania86 To tak jak moja córa, też uwielbia jeść cytrynę W marchewki też się muszę zaopatrzyć
Ja chcę pierwszy raz pojechać zagranicę i to z dziećmi, aż się boję, ciekawe czy im się spodoba. Chciałabym coś pozwiedzać, a córa nie lubi za dużo spacerować

Ja melduję, że obyło się bez waszych batów, zaliczyłam KILLERA

[Aniaa_89]

dzień dobry

dzisiaj na 15 do pracy i coś czuje, że po 4dniach wolnych może być ciężko. Ale na szczęście tylko 6h, więc mam nadzieję, że jakoś zleci

rano poleciałam na siłkę, więc kolejne 45min ćwiczeń doszło
były interwały na bieżni, orbitrek i 3 serie na brzuch na maszynie

a teraz trochę relaksu przed pracą

Napisane przez aza3994

Jedyne plusy dzisiaj to zaliczone 2 przedmioty, ale ogolnie słabo jakos

a ptasim mleczkiem się nie przejmuj, masz dużo nauki, to organizm często po prostu potrzebuje słodkiego choć całe opakowanie to trochę przesada

Napisane przez Butterfly_27

Ja melduję jak narazie zaliczone 45min rowerka (21,5km)

Napisane przez Zuza_kg

Dzień dobry!
Wreszcie mogę się pochwalić całkiem grzecznym dniem
jedzenie:
śniadanie 5:40 - dwie kromki ciemnego chleba własnego wypieku, posmarowane serkiem kanapkowym z plastrami świeżego ogórka


przekąska 9:30 - jogurt activia malinowa do picia


drugie śniadanie 12:30 - dwie kromki ciemnego pieczywa złożone w kanapkę, posmarowane serkiem kanapkowym z sałata lodową i plastrem chudej wędliny drobiowej


przekąska - garść orzechów (mix)


obiad 15:30 kasza jęczmienna z serkiem wiejskim ligh


Nie zdążyłam zjeść kolacji - wiem wiem powinnam ale nie udało się.


Do tego pierwsze próby na orbitreku - tylko 15 minut ale chcę zacząć powolutku i tak nogi jak z waty miałam i nie wiedziałam jak z niego zejść

jak dla mnie kiepskie menu szczerze mówiąc
kolacja powinna być, jakakolwiek, bo ostatni posiłek o 15;30 to jakaś masakra
poza tym takie gotowe jogurty to słabo, lepiej zjeść naturalny i jakiś owoc. Zresztą sam jogurt to mało wg mnie, nawet jak na przekąskę
ogólnie mało, a żeby chudnąć trzeba jeść, także mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej u Ciebie

za ćwiczenia. Orbitrek jest fajny. Też kiedyś miałam, ale niestety lata zrobiły swoje i się rozklekotał

Napisane przez ania8628

Ja wczoraj standardowo 60 minut rowerka, i 7 dzień bez słodyczy - już mnie nawet nie ciągną - chowając dziś kluczyki do torebki zauważyłam że mam w torebce niedojedzonego batona synka, to tylko tak obojętnie na niego spojrzałam i zamknęłam torebkę. Ale kryzys przyjdzie....wiem to...

za ćwiczenia i powstrzymywanie się od słodyczy
ze słodyczami jest tak, że im dłużej się ich nie je, tym mniej do nich ciągnie a w razie kryzysu proponuje suszone daktyle-słodziutkie, pyszne i zdrowe

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez Butterfly_27

Ja melduję, że obyło się bez waszych batów, zaliczyłam KILLERA

[agafisia]

dziewczyny ja nie lubię innych krajów haha jak to brzmi lubie jeździć nad jeziora w domki albo nad morze-a nad morzem byliśmy dopiero pierwszy raz razem także czuje niedosyt ja lubię spacerować, zwiedzać jak jest co w pobliżu, lubię rozmawiać z ludźm w swoim języku (innych nie znam), lubię to że jak sie coś stanie to nie mam najmniejszego problemu żeby zadwonic do znajomych i problem rozwiązać...no i jestem niedaleko domu (max 8 godzin drogi)...za granicą czułabym sie mega ograniczona i zagubiona i zagrożona wogóle mnie nie korcą wyjazdy gdzieś poza Polske...jest tyle ładnych i fajnych miejsc tutaj a dla mnie wakacjie mogłyby być nawet 30 km od domu przy najbliższym jeziorze-nie ma to dla mnie znaczenia pomijam fakt że tarabanimy sie z mamą i jej psem i naszym psem

andzia86-w sumie nic ciekawego w niechorzu mała mieścina-jedna główna ulica z knajpami i pamiątkami...latarnia morska , małe oceanarium, świetna motylarnia z wielkimi motylami kolorowymi piach i plaża ja nie lubię dużych miejscowości, nie cierpię tłumów...my szukamy w miarę blisko mieszkamy na samym dole przy zachodniej granicy więc szukamy czegoś po linii prostej żeby blisko było dla mnie morze to też żadna rewelacja-piach i plaża i stoiska są wszędzie te same ale tam mi sie podobało-byliśmy obok w pogorzelicy i tam chodziliśmy na spacery...
daga-fajna nagroda ja sobie wczoraj kupiłam truskawki zamiast słodkiego i jakoś nie miałam ochoty na nie a dzisiaj...już zgniły! mogłam zjeść od razu
madzia-sama byłam tylko raz na nartach i śnieg mi stopniał
mama zrobiła ze mną zakupy, kupiła se kiecke i stwierdziła że nie ma już czasu bo po południu do roboty idzie i poszła do domu...tyle z tej kawy...ale i tak nic nie kupiłam słodkiego prócz mandarynek
andzia89-ładnie ćwiczysz rozruszałaś sie juz-nie to co ja:P

sandra sysa odzywać się małpiszony:P

[Aniaa_89]

Napisane przez agafisia

andzia89-ładnie ćwiczysz rozruszałaś sie juz-nie to co ja:P

no ja ogólnie lubię ćwiczyć
więc nie mam z tym problemów, tylko warunki muszą być sprzyjające

[Zuza_kg]

Napisane przez Butterfly_27

Ja melduję, że obyło się bez waszych batów, zaliczyłam KILLERA

[Butterfly_27]

Ania89 Z jaką ty prędkością potrafisz najszybciej biegać na tej bieżni? Ja umiem tylko 10km/h wyciągnąć i to tylko przez pare minut, a na dworze biegam ze średnią prędkością 10-11km/h.
Ja też lubię ćwiczyć, tylko ja to sobie szukam 100 wymówek na minutę co by tu zrobić, byleby nie ćwiczyć

Aguś Skąd wiesz, że nie lubisz innych krajów, jak nie byłaś? Tak samo nie chciałaś jeździć na dłuższe wakacje, a teraz chcesz A zagranicą też jest pełno polaków, napewno znajdziesz kogoś na pogawędki. Moich rodziców wysłaliśmy na Cypr, a tam 80% polaków

Melduję zaliczoną bieżnię 40min (3,2km), to był wolny marsz, szybki marsz i bieg z prędkością 8km/h

[Aniaa_89]

Napisane przez Butterfly_27

Ania89 Z jaką ty prędkością potrafisz najszybciej biegać na tej bieżni? Ja umiem tylko 10km/h wyciągnąć i to tylko przez pare minut, a na dworze biegam ze średnią prędkością 10-11km/h.
Ja też lubię ćwiczyć, tylko ja to sobie szukam 100 wymówek na minutę co by tu zrobić, byleby nie ćwiczyć


Melduję zaliczoną bieżnię 40min (3,2km), to był wolny marsz, szybki marsz i bieg z prędkością 8km/h

a szczerze to nie sprawdzałam jak mogłabym biec najszybciej nie próbowałam nawet nigdy powyżej 10km/h

no bo najgorzej się zebrać, ale jak się już zacznie to idzie z górki

[ania8628]

Napisane przez aza3994

Ania86 ja to jestem zagraniczna, wiec moge Wam polecic jednak wczasy za granica, nawet z maluchem tylko no wiadomo zalezy jaka cene znajdziecie - czesto mozna znalezc cos za granica w tej samej cenie co w Polsce lub taniej a jednak dzieciak sie wypluska w brodziku dla mnie Polska ma chore ceny, w tym roku w Świnoujściu w sierpniu kwatery chodzily po MINIMUM 100 zl bez jedzenia oczywiscie, takie samo lozko. Dla mnie porazka

I piateczka - tez uwielbiam kwaśne

Daga też lubię zagranicę, byliśmy kilka razy i bardzo miło wspominam. Ale rozmawialiśmy jednego razu z parka, która była z malym dzieckiem i stwierdzili ze jest to umeczenie. No i nawet nie wyobrażam sobie zeby m
synek wysiedzial te 3 godziny w samolocie. Mi jest ciezko usiedziec a gdzie on. My zawsze na 2 tygodnie z all in i możliwie najwięcej wycieczek fakultatywnych wykupujemy i z wymianą kasy zamykamy sie w 10 tys.

[Butterfly_27]

Ania89 A jaką największą prędkość mają takie bieżnie na siłowni? Moja i tak ma tylko 12km/h najwięcej.

Ania86 10tys zł za wycieczkę? Eee to ja chyba zrezygnuję, nie na moją kieszeń

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Melduję jeszcze zaliczony stepper 30min. Szaleję dzisiaj

[sysa09]

No wiecie co, przeca jestem Jakos slabo u mnie psychicznie ostatnio, przepraszam, wracam

Przyjechalam z pracy, mama robi mi warzywa na patelni z gotowana piersia z kurczaka, martwi sie bo malo jem ostatnio i do tego wymiotuje, ze niby ciaza, ło matko, jaka przestraszona

Ania86, 10 tys? O rany, kasiasta jestes

[Butterfly_27]

Syska ejj w bulimię nam nie popadasz co? A może się czymś zatrułaś albo faktycznie będzie dzidzia
Żeby mi ktoś tak zrobił i podał obiadek, chociaż raz na jakiś czas