Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXVI)

[Aragonte]

Napisane przez Nola_

O, a działa to cudo chociaż?

Pojęcia nie mam, czy podziała na mnie - zapytaj za kilka tygodni, dzisiaj kupiłam
Idę to draństwo zmywać - zapach ma wyrazisty, ale mnie na szczęście pasuje.
Może sobie Jaisalmera użyję, żeby pozostać w indyjskich klimatach?
Ale, ale - odlewkę tylko mam i niedużo jej

[Camila1983]

Aniołku, świetny avatar Też planowałam wybrac się na te targi, jednak siła wyższa ("pracowa" konkretnie )nie pozwoliła zebrac ekipy na wyjazd Może i lepiej, pewnie wróciłabym chora i skończyłoby się na kredycie na najbliższe 10 lat Ale i tak Ci zazdraszczam Ja zakochałam sie obecnie w kasku za 750 Euro i dłuuugo do mnie docierało, ze tego sobie raczej nie kupię

Pachnę Fantasy Midnight i kremem Nivea Soft

[your Angel]

Napisane przez Camila1983

Aniołku, świetny avatar Też planowałam wybrac się na te targi, jednak siła wyższa ("pracowa" konkretnie )nie pozwoliła zebrac ekipy na wyjazd Może i lepiej, pewnie wróciłabym chora i skończyłoby się na kredycie na najbliższe 10 lat Ale i tak Ci zazdraszczam Ja zakochałam sie obecnie w kasku za 750 Euro i dłuuugo do mnie docierało, ze tego sobie raczej nie kupię

W avatarze The Strokes - nie może być inaczej niż świetnie

Fakt - to ma plusy (jeśli to sobie na siłę wmówić ). Ja tak sobie tłumaczyłam kiedy nie mogłam iść na Moto Bazar do Łodzi
Ale nie pocieszę Cię chyba jeśli napiszę, że czuję przez skórę, że te Targi to będzie bomba Mój partner od motoru chce sobie kupić to najnowsze premierowe Kawasaki (którego nazwy oczywiście znowu zapomniałam), które zostanie pokazane po raz pierwszy właśnie tam i jestem ciekawa czy rzeczywiście do tego dojdzie ...

A ja dla siebie poszukam kasku Yes, yes, yes. Na samą myśl się jaram

Cynamon. Cynamon jest wspaniały.

[magdulenka]

Kingdom

Ale czy to dobry pomysł był

[gryx82]

Napisane przez dzika truskawa

Męski, czy tuberoza tak Cię zachwyca?

Męski, męski Myślisz, że babskich perfumów używam?!

Napisane przez Kevin Lomax

Kilka dni temu testowałem globalnie (z próbki) i calutki dzień czułem jej obecność, więc trwałość bez zarzutu.

A to gratuluję Na mnie średnio trwała, niestety

Jednak myślę, że też będę używał jej głównie wiosną. Już się doczekać nie mogę..

Na wiosnę jak znalazł

Napisane przez Nola_

Ptaki w Toruniu podobno mają się nieźle (i tylko gołębie gupie jak zwykle ), więc nie mogło być aż tak źle

No ja doprawdy nie wiem, co się tak wszyscy na te biedne gołębie uwzięli

[Nola_]

Napisane przez Aragonte

Pojęcia nie mam, czy podziała na mnie - zapytaj za kilka tygodni, dzisiaj kupiłam
Idę to draństwo zmywać - zapach ma wyrazisty, ale mnie na szczęście pasuje.

Zapytam Ciekawe, czy to faktycznie takie cudo. Chociaż, sama pewnie nie kupię, bo podobno przyciemnia kolor włosów, a ja teraz w drugą stronę dążę

Napisane przez gryx82

No ja doprawdy nie wiem, co się tak wszyscy na te biedne gołębie uwzięli

Zapytaj lepiej gołębie, dlaczego uwzięły się na mnie i mój balkon, i gruchają sobie na nim radośnie od piątej rano, najchętniej w weekendy

[BigMama]

Szamponem do włosów "Czarna rzepa"

Masłem do ciała "Czarna Oliwka"

Noc czarna za oknem ...

Ach, żebym miała ze sobą Bvgari Black ...




Czarno to widzę

[golgie]

na sen jaśmin i neroli body shop mmmmm

[joasiak1]

Rozrzutnie (bo i na łydkach) balsamem Black Cashmere.

[gryx82]

Napisane przez Nola_

Zapytaj lepiej gołębie, dlaczego uwzięły się na mnie i mój balkon, i gruchają sobie na nim radośnie od piątej rano, najchętniej w weekendy

Ale romantycznie Dwa słitaśne gołąbki gruchają sobie na balkonie, grrgrr

[Nola_]

Napisane przez gryx82

Ale romantycznie Dwa słitaśne gołąbki gruchają sobie na balkonie, grrgrr

A wiesz, jakie to grrgrr jest romantyczne dzień po imprezie, kiedy nawet gołębie tupanie po poręczy rozlega się echem w mózgu?


Dosłodziłam się wieczornie Brown

[Kattarina]

W koncu dostalam paczuche i wypachnilam sie Gucci Rush, ale mi fajnie .

Spokojnej nocy

(przepraszam za prywate, ale chcialam prosic o wybaczenie osoby, ktore czekaja na wiadomosci ode mnie- jutro postaram sie nadrobic zaleglosci w korespondencji )

[Sabbath]

Napisane przez Mitsouko

Może Sabbath, z tą Goutalką jest coś na rzeczy. Z drugiej strony mamy więcej twarzy niż czterdziestu Janusów, czy dwadziestu Swiatowidów, z trzeciej - "świat jest teatrem, aktorami ludzie" i często różne role musimy i często diametralnie różne role, chcemy grać, a w ślad za tym idzie zmiana kostiumów, słow, gestów, czasami zapachów. Podziwiam ludzi konsekwentnych, o zintegrowanej, zwartej osobowości i zdecydowanych poglądach. Ale swoją drogą wiem, że rdzeń mojej duszy nie zmienił się od urodzenia.

Ostatnie zdanie podoba mi się szczególnie.
A co do naszej zmienności - ludzie, którzy znali mnie przez lata zwykle bardzo byli zadziwieni, kiedy widzieli mnie z dzieckiem. Nawet moja mama stwierdziła kiedyś, że przez całe życie byłam niecierpliwa i "pochopna" (jak Żwawiec u Tolkiena ) tylko po to chyba, żeby całą tę niewykorzystaną cierpliwość zachować dla dziecka.

Ale rzeczywiście, mamy wiele twarzy i wcale niekoniecznie jest to gra. Profesjonalizm w pracy, waleczność w sporcie, beztroska w zabawie, ciepło w rodzinie... Chcę myśleć, że to wszystko prawda, nie rola.

Napisane przez Mitsouko

Pieknie napisałaś, że kategoryczność sądów wymaga jednocześnie gotowości do ich zmiany. Pewnie, że musimy świat wartościować, kategoryzować i musimy być zdolni do zmiany oceny.Jest to moim zdaniem związane z poczuciem wewetrznej wolności, to nie przywiązywanie się nadmierne do swoich wyobrażeń, i co ważne, sądzę, taka postawa gwarantuje rozwój.
Piękno...jest tyle defincji, do Twojej dodałabym : i to jest jeszcze ładne co harmonizuje...
Z wielką chęcią poczytałabym Twoje motta.

I znów mnie masz. Rozwój to jeden z moich celów. Nie zostawać.
Takim prostym do zweryfikowania przykładem jest to, że większość ludzi do końca życia najbardziej lubi słuchać muzyki, która pokochali świeżym umysłem (i sercem) kiedy mieli po dwadzieścia lat. Nic w tym złego nie ma, ale po pierwsze to pokazuje, jak trudno nam pozostać otwartym na zmianę, kiedy już się w jakis sposób zadeklarujemy, a po drugie... Po drugie szkoda tracić tyle piękna...

A motto na każda okazję sobie znajdę jakieś. Możliwie wzniosłe, możliwie powazne i możliwie trudne do zrealizowania. Potem się przejmuję.

Napisane przez Mitsouko

Pachnę ASem.Może chciałby ktoś za jakąś fajną ambrę Douce Amere?

Przypomina mi się nieporozumienie z HP, które na forum oznacza Hypnotic Pioson, a mnie kojarzy się z Harrym Potterem albo drukarkami Hewlett-Packard.
Podobnie AS kojarzy mi się z Andrzejem Sapkowskim.
W tym kontekście budzi usmiech moje skojarzenie.

Napisane przez Aragonte

Pojęcia nie mam, czy podziała na mnie - zapytaj za kilka tygodni, dzisiaj kupiłam

Ja też zapytam.

Napisane przez Nola_

Zapytam Ciekawe, czy to faktycznie takie cudo. Chociaż, sama pewnie nie kupię, bo podobno przyciemnia kolor włosów, a ja teraz w drugą stronę dążę

Tym bardziej jeśli przyciemnia.

Napisane przez Nola_

Zapytaj lepiej gołębie, dlaczego uwzięły się na mnie i mój balkon, i gruchają sobie na nim radośnie od piątej rano, najchętniej w weekendy

Taaa... U mnie też gruchają.
Tu gruchną kupę, tam gruchną dwie...





Pachnę Night Aoud.
Czemu ja go tak rzadko używam?!
Aaaa... Wiem już czemu. Ta butelka...

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Aaaa... Wiem już czemu. Ta butelka...

Anyżowym żele pod prysznic

[cbr]

przymusowo pachnę Edenem, próbując ratować nędzne resztki płynu z potluczonej przez kocura butli

[Polly_]

niedobry kotek

[mariolasl]

Napisane przez cbr

przymusowo pachnę Edenem, próbując ratować nędzne resztki płynu z potluczonej przez kocura butli

Współczuję bardzo
--------------
Na koniec niezbyt sympatycznego wieczoru New Haarlem.
Jutro będzie lepiej, tylko pracowicie

[nuxi]

Napisane przez joasiak1

Rozrzutnie (bo i na łydkach) balsamem Black Cashmere.

Chciałabym, chciała też ale jakoś się nie składa.

Napisane przez cbr

przymusowo pachnę Edenem, próbując ratować nędzne resztki płynu z potluczonej przez kocura butli

Współczuję, bo strata dotkliwa gdyż niespodziewana...

Ja dziś Feminite du Bois z prostokąta, które jest tak śliwkowe, jak nigdy dotąd.
Zmienili je?
Nie pytam oczywiście o opakowanie...

Dwoistą mam naturę - z drugiej strony dolata Borneo.

[Aragonte]

Faktycznie skończyło się na Jaisalmerze, ale doprawionym Guciem PH. Mrrrrrrrrriiiii

Napisane przez Nola_

Zapytam Ciekawe, czy to faktycznie takie cudo. Chociaż, sama pewnie nie kupię, bo podobno przyciemnia kolor włosów, a ja teraz w drugą stronę dążę

Na razie efektów na miarę gwiazd Bollywood nie stwierdzono, ale włosy (po trzymaniu mazidła na głowie przez bitą godzinę, a potem myciu trzy razy - jak przy stosowaniu nafty) są ładnie nawilżone i sprężyste. Błysk miały już wcześniej, ale jak na początek to efekt mnie zadowala A nad kolorkiem popracuję w weekend (będę się hennować, a raczej basmować, bo chcę przyciemnić).

Napisane przez Sabbath

Ale rzeczywiście, mamy wiele twarzy i wcale niekoniecznie jest to gra. Profesjonalizm w pracy, waleczność w sporcie, beztroska w zabawie, ciepło w rodzinie... Chcę myśleć, że to wszystko prawda, nie rola.

Myślę, że może być i tak, i tak. To zależy.
Trochę zbocze z tematu - mam czasem wrażenie pewnego poszatkowania samej siebie, kiedy sobie uświadamiam, z iloma krańcowo różnymi osobami łapię kontakt. I wcale nie oznacza to gry, tylko pewne dostrajanie się do drugiej osoby i szukanie wspólnych pól, bez rezygnowania z reszty siebie, po prostu na chwilę odwieszam na kołek część zainteresowań. Kiedyś, dawno temu wyobraziłam sobie siebie i innych ludzi jako barwne, zazębiające się koła - z niektórymi zakresy nam się pokrywają bardziej, z innymi mniej, a z niektórymi wcale... ale z nikim w stu procentach.
Heh, na pseudofilozofowanie mi się zebrało

Sab, a co do muzyki, to u mnie chyba się to prawidło nie zgadza Tzn. im jestem starsza, tym chętniej łykam różne rzeczy, których wcześniej nie trawiłam (albo tak mi się wydawało). Ale może po prostu jestem w środku dzieciakiem i to dlatego

Z kompletnie innej beczki: doszła przesyłka? Bo zaczynam się obawiać, że poczta zeżarła i nie wypluła

Napisane przez cbr

przymusowo pachnę Edenem, próbując ratować nędzne resztki płynu z potluczonej przez kocura butli

Buuu, współczuję Koty to dranie (powiedziała ta, co ma trzy )

Nuxi - jest już FdB w wersji eksportowej?

[gryx82]

Napisane przez Nola_

A wiesz, jakie to grrgrr jest romantyczne dzień po imprezie, kiedy nawet gołębie tupanie po poręczy rozlega się echem w mózgu?

A ja myślałem, że to tylko mewy tupią

Napisane przez Sabbath

Taaa... U mnie też gruchają.
Tu gruchną kupę, tam gruchną dwie...

Napisane przez cbr

przymusowo pachnę Edenem, próbując ratować nędzne resztki płynu z potluczonej przez kocura butli

Ale, ale... jest powód, by powrócić na wspólnozakupowe I to niekoniecznie w sprawie Edenu

---

Chemiczna morela i resztki 0+

[Twitter]

Napisane przez cbr

przymusowo pachnę Edenem, próbując ratować nędzne resztki płynu z potluczonej przez kocura butli

O żesz... Nie ładnie ze strony kota, nie ładnie. Mógł użyć atomizera.
A tak na poważnie to bo marnotrawstwo przez kocią nieuwagę straszne. Aj kocie, kocie, cybrowy kocie, cały wizaż patrzy na Ciebie z wyrzutem w oku. Popraw się.


Jestem karmelowym cynamonem czyli od szyi do stóp masło Farmony i właśnie zaczynam ferie!!!

[tharoon]

Pi.

Miłego czwartku.

[winter76]

To straszne wstawać o tej porze do pracy
A siedzieć o tej porze przed laptopem zamiast się szykować na autobus to chyba choroba?

Dzisiaj będzie słodko-J'aime

[GothicAristocrat]

OI we włosach i Vanille Exquise globalnie, no i tak gratisowe jeden psik belle de minuit na nadgarstek... jestem w słodkim niebie

[agnes_bdg]

Jil Sander No. 4

[burn-it-up]

Heiress

[bluegirl]

Napisane przez Katty_p13

Jak obiecywałaś rano

Dziś też będzie na dzień Kenzo Amour Indian Holi flakon okropny, nie mam talentu do nakładania korka.

Mam co prawda ochotę na Nature Millenaire z Cinema, ale nie można mieć wszystkiego na raz

[kropka75]

Code

[agnyska81]

Zagorsk i Gucci PH. Ale nie jestem pewna, czy one do siebie pasują

[Camila1983]

Z Lolitą kolejny dzień Kurcze, czemu ja nie wzięłam 100 ml flachy ?