Mamusie Majowo- Czerwcowe 2010 !!! (:

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Edzia400

kropeczko kaj mieszkosz ja jo mom w zamrażarce z zegrody swojskie truskawki to ci podesla 1 paczka " nie pryskane daleko od drogi "

czyżby kolejna Ślązaczka?

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470782 0]hej, to ja pozwolę sobie nieśmiało się do Was przyłączyć...

jestem w takim szoku, że jeszcze nie do końca to do mnie dociera. w czasie wizyty u lekarza miałam tyle pytań i taki natłok myśli, że w końcu wszystko mi z głowy uciekło...
[/QUOTE]
witaj,
wszystko wyjdzie w praniu, nie zamartwiaj się na zapas.
a nas pytaj o wszystko co Ci ślina na język przyniesie.

[Edzia400]

kardashi i kropka75 ja to wole być blada niz obsypana wygladam jak po jakims ataku

nigdy za duzo wyprysków nie miałam mao tego ja chyba 4 razy w zyciu umalowana byłam teraz to mam pryszcza na pryszczu :pa la: i to nie malenkie widac je juz od km

Lea niom ślązaczka

[bydgoszczanka]

Napisane przez dominikowa

pozwolicie że się przyłącze.
Mam na imię Małgosia jestem w 6 tygodniu, wczoraj byłam na usg i widziałam na własne oczy moja fasolkę.
pochwale sie że mam 19 miesięczna córeczkę, troche to wszystko szybko sie dzieje, ale podobno dobrze tak mieć jedno po drugim - pozyjemy zobaczymy, dodam że moja mała smoczyce przestałm karmic w sierpniu, tak więc nawet nie zdązyłam sie upić.
Terminu porodu jeszcze nie znam ale na nastepnej wizycie wszystkiego sie dowiem.

pozdrawiam ciepło

Witaj i gratuluję

....a ja dzisiaj wstałam przed budzikiem ( o 7 rano ), słoneczko pięknie świeci. Byłam już z psem na długim spacerze. O 14.30 mam wizytę u gina. Ciekawe co powie na moje wyniki.

dafreen dużą masz już dzidzię.

[kropka75]

Napisane przez DAnia

W jednej pracy potwierdziłam - podpisałam listę. W drugiej nie pamiętam, czy to zrobiłam. Księgowa twierdziła, że musiałabym korygować L4. Czy dla mnie to jest jakaś różnica, jak zaliczą ten dzień? Kompletnie się na tym nie znam...

Księgowa się czepia i figę się zna. Szpital zawsze wystawia L4 od 1-go dnia pobytu, ZUS doskonale o tym wie. Adnotacja z tyłu chorobowego i wszystko gra.

Dla Ciebie bez znaczenia, kasa ta sama. A jeden dzień w historii zatrudnienia składającej się na 30 lat albo i więcej nie będzie miał znaczenia.

Jednakże jeśli zaliczą Ci go jako chorobowe, straciłaś czas przepracowany w tym 1-ym dniu. Jakby byli fair daliby Ci tę kasę do łapki. Albo np. dzień urlopu więcej do wybrania.

Napisane przez Edzia400

Dziewczyny, wlasnie zaczal padac snieg z deszczem
Platki wiruja po niebie i nic za oknem nie widac oprocz sniegu.

Ale fajnie.

Napisane przez Edzia400

kropeczko kaj mieszkosz ja jo mom w zamrażarce z zegrody swojskie truskawki to ci podesla 1 paczka " nie pryskane daleko od drogi "

Jo jest z Gleiwitz.

Ale jak to jest że Ty masz śnieg, a ja nie? Skąd jesteś?

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470782 0]hej, to ja pozwolę sobie nieśmiało się do Was przyłączyć...

jestem w takim szoku, że jeszcze nie do końca to do mnie dociera. w czasie wizyty u lekarza miałam tyle pytań i taki natłok myśli, że w końcu wszystko mi z głowy uciekło...

a więc... pęcherzyk ma zdaje się 3 mm, z moich wyliczeń wynika, że to 5 tydzień. teraz muszę robić badania i... chyba spisać na kartce wszystko o co zapytać gin następnym razem... albo będę męczyć i Was.

bo chociaż bardzo się cieszę, to prawda jest taka, że zupełnie się na to nie szykowaliśmy... (ekhem... ślub dopiero w styczniu ) zero doświadczenia, kobiety w ciąży to ja najwyżej na ulicy mijałam... nie wiem "z czym to się je", co mnie czeka, jakie badania, jak się odżywiać i te pe... i te de... proszę o wyrozumiałość... [/QUOTE]
Witamy.

Wszystko się dowiesz, spokojnie. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia.

Napisane przez Edzia400

kardashi i kropka75 ja to wole być blada niz obsypana wygladam jak po jakims ataku

nigdy za duzo wyprysków nie miałam mao tego ja chyba 4 razy w zyciu umalowana byłam teraz to mam pryszcza na pryszczu :pa la: i to nie malenkie widac je juz od km

Ja też mam dużo, ale małe. Upierdliwie sypią się przy płatku nosa, na czole czasem, przy uszach, na brodzie... jak przed okresem.

[Edzia400]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470782 0]hej, to ja pozwolę sobie nieśmiało się do Was przyłączyć...

jestem w takim szoku, że jeszcze nie do końca to do mnie dociera. w czasie wizyty u lekarza miałam tyle pytań i taki natłok myśli, że w końcu wszystko mi z głowy uciekło...

a więc... pęcherzyk ma zdaje się 3 mm, z moich wyliczeń wynika, że to 5 tydzień. teraz muszę robić badania i... chyba spisać na kartce wszystko o co zapytać gin następnym razem... albo będę męczyć i Was.

bo chociaż bardzo się cieszę, to prawda jest taka, że zupełnie się na to nie szykowaliśmy... (ekhem... ślub dopiero w styczniu ) zero doświadczenia, kobiety w ciąży to ja najwyżej na ulicy mijałam... nie wiem "z czym to się je", co mnie czeka, jakie badania, jak się odżywiać i te pe... i te de... proszę o wyrozumiałość... [/QUOTE]


Witamy cie i na ile bedziemy w stanie odpowiedziec odpowiemy reszte pisz na kartce i pytaj lekarza gratulacje z powodu nadchodzacego dnia zaślubin


Kurcze mi zjadł zdanie hahaha nie u mnie pada śnieg tylko padał u araczki ale komp mi psikusa zrobił i zjadł poł cytatu:ha haha:
Ja mieszkam w miescie gdzie jest nawiecej rond czyli w rybniku a dokladniej w jego dzielnicy wiec z truskawkami nie bedzie wiekszego problemu

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;14707915]...
witaj,
wszystko wyjdzie w praniu, nie zamartwiaj się na zapas.
a nas pytaj o wszystko co Ci ślina na język przyniesie.[/QUOTE]
hm... no to zaczynam...

od dwóch dni na dzień dobry wymiotuję... od ponad tygodnia prawie całymi dniami mnie muli... to TO? w 5 tygodniu? i że niby tak ma być do ok 12 tygodnia?

tak z podstawowych rzeczy, domyślam się że ograniczyć kawe, herbate, co jeszcze?

czego jeść więcej? wapnia? czy na razie normalnie? problem w tym że ja się zbyt zdrowo nie odżywiam. tzn. ogólnie zero konserwantów i sztucznizny, ale jadam głównie mięcho i pieczywo, ziemniaki, trochę warzyw, zero owoców...

więcej grzechów chwilowo nie pamiętam...

[basiak]

Napisane przez kropka75

He he
Ja nie jestem dzik, ja jestem wredna. Goście interesują mnie wtedy, gdy mam na nich ochotę. I serio nie otwieram drzwi, jeśli nikogo się nie spodziewam i np. leżę sobie i czytam. W D4 mam kto puka.

To i ja pozwolę sobie dołączyć do grona wredot. Mało tego, że drzwi nie otworzę niezapowiedzianym gościom, to nawet komórki nie odbieram jak nie chce mi się z kimś gadać

Napisane przez dafreen

to ja sie melduję po wizycie u gina

Okruch mierzy sobie od dupki po czubek głowy 4,36 cm, jest dokładnie na wymiar bo dziś kończę 11 tydzień , jest piękny, okrąglutki i chyba sobie spał
27 października mam usg genetyczne, wyniki badań odebrałam i nie mam żadnej kiły, żółtaczki, HIV i innych przydasiów, morfologia o dziwo poszybowała w górę łącznie z płytkami krwi co mnie cieszy, za to moje ciśnienie padło na pysk zupełnie stąd bóle głowy, mam brać paracetamol jakby co; dopytałam o krwotoki z nosa bo mnie codziennie zalewa i na tym etapie mogę już łyknąć rutinoskorbin; info dla dziewczyn z praca siedzącą, co jakieś 40 minut mam spacerować, poruszać się, siedząca pozycja jest najgorsza dla ciązy, kiepsko ukrwiona macica przez co i dzidek... więc siedzące laski ruszamy się

Super. Ja również się melduję wczoraj wieczorem byłam na usg. Moje Małe ma 4,52 cm, wg. usg 12t0d. Na początku też spało, ale po chwili się obudziło i machało nóżkami
Usg genetyczne mam w przyszłą środę 21.10. Od razu będę miła też pobranie krwi do badania prenatalnego. Lekarz stwierdził, że dobrze zrobić to w komplecie z usg.... No i się boję

Witajcie nowe Mamusie

[DAnia]

Kropeczko dzięki za odpowiedź Daruję im ten dzień, bo wiem, że to nie zła wola tylko niewiedza. Niech im będzie. Choć wolałabym, żeby księgowe znały się na swojej pracy, żadna nowicjuszką nie jest

emerald sea witaj

Mi też ostatnio jakieś pryszcze zaczęły dokuczać, nie jest to jakiś wysyp, ale 3 koło nosa to już lekka przesada

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Edzia400

...gratulacje z powodu nadchodzacego dnia zaślubin

dziekuje, dziekuje... hm... już się zastanawiam... jak w styczniu będzie wyglądał mój brzusio...

Napisane przez basiak

To i ja pozwolę sobie dołączyć do grona wredot. Mało tego, że drzwi nie otworzę niezapowiedzianym gościom, to nawet komórki nie odbieram jak nie chce mi się z kimś gadać

...

hihi... a myślałam, że ze mną coś jest nie tak... widzę, że nie jestem jedyna

[kropka75]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470818 3]

od dwóch dni na dzień dobry wymiotuję... od ponad tygodnia prawie całymi dniami mnie muli... to TO? w 5 tygodniu? i że niby tak ma być do ok 12 tygodnia? [/quote]
Nie musi tak być. Mnie dopadło pod koniec 5go, a pod koniec 8go znacznie złagodniało.

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470818 3]
tak z podstawowych rzeczy, domyślam się że ograniczyć kawe, herbate, co jeszcze? [/quote]
Ograniczyć, ale bez przesady, żadnych drastycznych kroków nie trzeba.

Nie zapijać się colą, nie jeść na własną rękę witamin, zwłaszcza A. Nie jeść surowego mięsa (tatara), ciast z surowym jajkiem z nieznanego źródła, nie pić ziół bez sprawdzenia najpierw czy je w ciąży można...

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470818 3]
czego jeść więcej? wapnia? czy na razie normalnie? problem w tym że ja się zbyt zdrowo nie odżywiam. tzn. ogólnie zero konserwantów i sztucznizny, ale jadam głównie mięcho i pieczywo, ziemniaki, trochę warzyw, zero owoców... [/QUOTE]
Zapotrzebowanie na wapń i magnez znacznie wzrośnie, ale to jeszcze nie teraz.
Na razie kwas foliowy!

I wprowadź trochę owoców.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez basiak

To i ja pozwolę sobie dołączyć do grona wredot. Mało tego, że drzwi nie otworzę niezapowiedzianym gościom, to nawet komórki nie odbieram jak nie chce mi się z kimś gadać

Przebiłaś mnie.

[dafreen]

Napisane przez basiak

To i ja pozwolę sobie dołączyć do grona wredot. Mało tego, że drzwi nie otworzę niezapowiedzianym gościom, to nawet komórki nie odbieram jak nie chce mi się z kimś gadać



Super. Ja również się melduję wczoraj wieczorem byłam na usg. Moje Małe ma 4,52 cm, wg. usg 12t0d. Na początku też spało, ale po chwili się obudziło i machało nóżkami
Usg genetyczne mam w przyszłą środę 21.10. Od razu będę miła też pobranie krwi do badania prenatalnego. Lekarz stwierdził, że dobrze zrobić to w komplecie z usg.... No i się boję

Witajcie nowe Mamusie

o, to mamy astralne bliźnięta bo terminami mamy tylko 1 dzień różnicy

ja miałam mieć usg 22 albo 23, ale B wyjeżdża na szkolenie i lekarz powiedział, że może być 27

witam nowe mamusie

ze spaniem też mam problemy, z jednej strony wieczorem jestem nieprzytomna... potem w nocy budzę się co chwilę, a o 5 rano to już mogę o spaniu zapomnieć....

jeśli chodzi o zioła to na pewno w ciąży nie wolno skrzypu... dawniej był stosowany jako środek poronny, więc z daleka od preparatów skrzypopodobnych

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470818 3]hm... no to zaczynam...

od dwóch dni na dzień dobry wymiotuję... od ponad tygodnia prawie całymi dniami mnie muli... to TO? w 5 tygodniu? i że niby tak ma być do ok 12 tygodnia?

tak z podstawowych rzeczy, domyślam się że ograniczyć kawe, herbate, co jeszcze?

czego jeść więcej? wapnia? czy na razie normalnie? problem w tym że ja się zbyt zdrowo nie odżywiam. tzn. ogólnie zero konserwantów i sztucznizny, ale jadam głównie mięcho i pieczywo, ziemniaki, trochę warzyw, zero owoców...
[/QUOTE]
tak, to TO.

ograniczeń trochę jest, dziewczyny juz tu pisały, że szałwi nie, herbaty malinowej nie jeśli jest na lisciach, serów pleśniowych nie jeśli sa to takie prawdziwe z surowego mleka wyrabiane, itd.itp...
no i oczywiście kawy nie za wiele, herbaty czarnej nie za wiele...

po prostu zacznij wcinać więcej warzyw i owoców, lepsze to niż sztuczne witaminki w tabletkach, no i obowiązkowo kwas foliowy łykaj!!!

Napisane przez basiak

Super. Ja również się melduję wczoraj wieczorem byłam na usg. Moje Małe ma 4,52 cm, wg. usg 12t0d. Na początku też spało, ale po chwili się obudziło i machało nóżkami
Usg genetyczne mam w przyszłą środę 21.10. Od razu będę miła też pobranie krwi do badania prenatalnego. Lekarz stwierdził, że dobrze zrobić to w komplecie z usg.... No i się boję

kolejna, spora już, Fasolka.
a czego się boisz? samego badania czy wyników?

[Edzia400]

Napisane przez basiak

Super. Ja również się melduję wczoraj wieczorem byłam na usg. Moje Małe ma 4,52 cm, wg. usg 12t0d. Na początku też spało, ale po chwili się obudziło i machało nóżkami

fajnie
Usg genetyczne mam w przyszłą środę 21.10. Od razu będę miła też pobranie krwi do badania prenatalnego. Lekarz stwierdził, że dobrze zrobić to w komplecie z usg.... No i się boję

Witajcie nowe Mamusie

bedzie dobrze nie martw sie łatwo sie mówi jak tez trzese portkami a wizyte 2 mam 23 pazdziernika

[kropka75]

Napisane przez DAnia

Kropeczko dzięki za odpowiedź Daruję im ten dzień, bo wiem, że to nie zła wola tylko niewiedza. Niech im będzie. Choć wolałabym, żeby księgowe znały się na swojej pracy, żadna nowicjuszką nie jest

Rzecz w tym, że szukanie wiedzy niektórych boli...

Jak zaglądam na forum kadrowe to czasem mam mdłości. Nie zadzwoni taka do ZUS, tylko pisze na forum bzdety, inni jej bzdety odpowiadają, a potem inni te bzdety czytają i tak się rodzi potem bzdura ogólnonarodowa.

Kiedyś tak poszła fama na temat urlopu po chorobowym i wszyscy pracodawcy żądali od pracownika zdolności do pracy po długiej chorobie i nie chcieli dawać ludziom urlopów bez tej zdolności. Jakby człowiek na urlopie musiał być zdrowy. Dopiero wyrok Sądu otrzeźwił nadgorliwych. A i tak niektórzy nie doczytali i ciągle robią to samo...

Życie.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez dafreen

ze spaniem też mam problemy, z jednej strony wieczorem jestem nieprzytomna... potem w nocy budzę się co chwilę, a o 5 rano to już mogę o spaniu zapomnieć....

O... witaj siostro.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez kropka75

Nie musi tak być. Mnie dopadło pod koniec 5go, a pod koniec 8go znacznie złagodniało.


Ograniczyć, ale bez przesady, żadnych drastycznych kroków nie trzeba.

Nie zapijać się colą, nie jeść na własną rękę witamin, zwłaszcza A. Nie jeść surowego mięsa (tatara), ciast z surowym jajkiem z nieznanego źródła, nie pić ziół bez sprawdzenia najpierw czy je w ciąży można...


Zapotrzebowanie na wapń i magnez znacznie wzrośnie, ale to jeszcze nie teraz.
Na razie kwas foliowy!

I wprowadź trochę owoców.

ok, zakodowano
owoce... bleh... nie cierpię owoców, co najwyżej te kwaśne. w ogóle nie cierpię słodkich ani słodkawych rzeczy... no cóż... jak mus to mus

[DAnia]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470818 3]
od dwóch dni na dzień dobry wymiotuję... od ponad tygodnia prawie całymi dniami mnie muli... to TO? w 5 tygodniu? i że niby tak ma być do ok 12 tygodnia? [/QUOTE]
Na poranne nudności dziewczyny polecały zjedzenie czegoś przed wstaniem z łóżka - herbatnika, sucharka, suchej bułki - trzeba sprawdzić na sobie. I po zjedzeniu jeszcze z 20 min. poleżeć. Ja nie testowałam, więc nie wiem, czy działa.

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470818 3]
tak z podstawowych rzeczy, domyślam się że ograniczyć kawe, herbate, co jeszcze? [/QUOTE]
Mocna kawa i herbata są niewskazane. Mi mocna kawa przestała wchodzić. Kawa nie zawiera nic "dobrego" i wypłukuje cenne składniki. Ja bym odpuściła. Herbatę piję - z cytryną i z miodem, albo z mlekiem.
Lista zakazanych rzeczy jest długa i kontrowersyjna, ja na pewno skreśliłam surowe mięso - tatar itp. Tu może dziewczyny wymyślą coś więcej

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470818 3]
czego jeść więcej? wapnia? czy na razie normalnie? problem w tym że ja się zbyt zdrowo nie odżywiam. tzn. ogólnie zero konserwantów i sztucznizny, ale jadam głównie mięcho i pieczywo, ziemniaki, trochę warzyw, zero owoców... [/QUOTE]
Wapń nie zaszkodzi, ale bez przesady. Mi polecali pieczywo razowe. Warzywa i owoce ja bym jadła...

[kropka75]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470841 7]ok, zakodowano
owoce... bleh... nie cierpię owoców, co najwyżej te kwaśne. w ogóle nie cierpię słodkich ani słodkawych rzeczy... no cóż... jak mus to mus [/QUOTE]
Jedz kwaśne.

Jakiej jabłko bardzo dobrze wszamać np.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez DAnia

Na poranne nudności dziewczyny polecały zjedzenie czegoś przed wstaniem z łóżka - herbatnika, sucharka, suchej bułki - trzeba sprawdzić na sobie. I po zjedzeniu jeszcze z 20 min. poleżeć. Ja nie testowałam, więc nie wiem, czy działa.

Działa.

Zjadam ciastko albo parę paluszków, leżę 10 minut i dopiero wstaję. Pomaga.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;14708340]tak, to TO.

ograniczeń trochę jest, dziewczyny juz tu pisały, że szałwi nie, herbaty malinowej nie jeśli jest na lisciach, serów pleśniowych nie jeśli sa to takie prawdziwe z surowego mleka wyrabiane, itd.itp...
no i oczywiście kawy nie za wiele, herbaty czarnej nie za wiele...

po prostu zacznij wcinać więcej warzyw i owoców, lepsze to niż sztuczne witaminki w tabletkach, no i obowiązkowo kwas foliowy łykaj!!!
...[/QUOTE]
właśnie mnie przeraziłaś... serów pleśniowych nie? brie, camembert? ech...

a kwas foliowy łykam, łykam...

[kropka75]

Napisane przez DAnia

Lista zakazanych rzeczy jest długa i kontrowersyjna, ja na pewno skreśliłam surowe mięso - tatar itp. Tu może dziewczyny wymyślą coś więcej

E, nie taka długa chyba.

I czemu kontrowersyjna?

[bydgoszczanka]

Znowu mam ssanie w żołądku. Zjadłam przed chwilą banana, teraz idę po śledziki Jeszcze parę mam w słoiku.

[basiak]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;14708340]kolejna, spora już, Fasolka.
a czego się boisz? samego badania czy wyników?[/QUOTE]

Wyników oczywiście Juz kiedyś pisałam, że ja jestem z tych za bardzo panikujących. Staram się z tym walczyć oczywiście, ale wiecie jak jest...

Napisane przez Edzia400

bedzie dobrze nie martw sie łatwo sie mówi jak tez trzese portkami a wizyte 2 mam 23 pazdziernika

Wiem, że każda z nas się niepokoi, ale przecież musi być dobrze

[kropka75]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470847 3]właśnie mnie przeraziłaś... serów pleśniowych nie? brie, camembert? ech...

a kwas foliowy łykam, łykam...[/QUOTE]
Nie jemy serów z mleka NIEPASTERYZOWANEGO. Żadnych. Nie pijemy też takiego mleka.

Jeśli mleko jest pasteryzowane (w Polsce innego się nie robi, ale sklep może sprowadzić z zagranicy) to jemy wszystko z niego.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Znowu mam ssanie w żołądku. Zjadłam przed chwilą banana, teraz idę po śledziki Jeszcze parę mam w słoiku.

Zjadłabym śledziki, ale wiem że będę cierpieć, bo ja kocham takie mega kwaśne, aż pysk wykręca... a potem mnie ssie po takim papu.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470847 3]właśnie mnie przeraziłaś... serów pleśniowych nie? brie, camembert? ech...
[/QUOTE]

Napisane przez kropka75

Nie jemy serów z mleka NIEPASTERYZOWANEGO. Żadnych. Nie pijemy też takiego mleka.

Jeśli mleko jest pasteryzowane (w Polsce innego się nie robi, ale sklep może sprowadzić z zagranicy) to jemy wszystko z niego.

tak jak kropka pisze, nie jemy serów z niepasteryzowanego mleka.
(jak pisałam mojego posta to mi to słowo "uciekło" dlatego napisałam , że nie jemy serów z "nieprzerobionego" mleka )

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez kropka75

Nie jemy serów z mleka NIEPASTERYZOWANEGO. Żadnych. Nie pijemy też takiego mleka.

Jeśli mleko jest pasteryzowane (w Polsce innego się nie robi, ale sklep może sprowadzić z zagranicy) to jemy wszystko z niego.
...

czyli zasadniczo feta też odpada?

no to ładnie...

a w ogóle to dziękuję Wam wszystkim za rady, bo bez Was to chyba bym zginęła no i jeśli są jeszcze jakieś produkty zakazane, to bardzo chętnie się dowiem

[DAnia]

Napisane przez kropka75

E, nie taka długa chyba.

I czemu kontrowersyjna?

Jakby się zaczęło wyliczać wszystko, czego rzekomo nie wolno, to trochę by tego było... Ja postanowiłam dołączyć rozsądek, choć miałam już moment strachu, jak zjadłam bodajże sałatkę z fetą. A potem uznałam, że nie dam się zwariować
Mam mieszane uczucia co do niektórych zakazów, bo wyszło mi, że np. sery pleśniowe (te polskie) jeść można. Piszą też o wędzonych rybach czy jajkach na miękko. Dla mnie przesada. Dlatego napisałam, że lista kontrowersyjna

[kropka75]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470867 0]czyli zasadniczo feta też odpada?

no to ładnie... [/QUOTE]
A dlaczego?

Zasadniczo żaden ser nie odpada. Tak jak pisałam, w naszym kraju nie robi się produktów mlecznych bez wcześniejszej pasteryzacji.

Poczytaj opakowania przed zakupem. I szamaj.

[Marta1122]

hmm ja tez jadam sałatke z feta pomidorami i to dość często...

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

no właśnie chciałam sprawdzić w googlach jakie to są serki z mleka pasteryzowanego i wyczytała., że fety nie wolno. teraz z kolei znowu tak jak mówicie, nasze polskie serki są z pastaryzowanego (np turek)... ale np president (brie do kupienia w marketach) jest z niepast... i już znowu zdurniałam do reszty... zostaje czytanie opakowań...

[kropka75]

Napisane przez DAnia

Jakby się zaczęło wyliczać wszystko, czego rzekomo nie wolno, to trochę by tego było... Ja postanowiłam dołączyć rozsądek, choć miałam już moment strachu, jak zjadłam bodajże sałatkę z fetą. A potem uznałam, że nie dam się zwariować
Mam mieszane uczucia co do niektórych zakazów, bo wyszło mi, że np. sery pleśniowe (te polskie) jeść można. Piszą też o wędzonych rybach czy jajkach na miękko. Dla mnie przesada. Dlatego napisałam, że lista kontrowersyjna

Jeśli liczyć to co rzekomo to tak, tego będzie wiele...

Ale takich rzeczy ja pod uwagę nie biorę.

Sery polskie wszystkie można. My pasteryzujemy obowiązkowo.

Jajka są przesadzone, faktycznie. Ale jak ktoś nie chce, niech nie je.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1470881 4]no właśnie chciałam sprawdzić w googlach jakie to są serki z mleka pasteryzowanego i wyczytała., że fety nie wolno. teraz z kolei znowu tak jak mówicie, nasze polskie serki są z pastaryzowanego (np turek)... ale np president (brie do kupienia w marketach) jest z niepast... i już znowu zdurniałam do reszty... zostaje czytanie opakowań...[/QUOTE]
Gdzie to wyczytałaś?

Skąd taka info?

"Ser Camembert President.
Zawartość tłuszczu 45% w suchej masie. Składniki: częściowo odtłuszczone mleko pasteryzowane, sól, kultury mleka, podpuszczka, penicilinum candidum. Wartość energetyczna 270,5 kcal/ 100 g."

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

nigdzie na natknęłam się na jakąś pełną listę produktów zakazanych w ciąży , ale tak skacząc po różnych forum wpadłam na kilka niezalecanych artykułów spożywczych, i przyznam, niektóre mnie dziwią., np. cytrusy, wątróbka, tuńczyk, ...

a tutaj cała lista nawet :
http://mediweb.pl/forums/viewtopic.php/p=244929.html