![]() |
#2011 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Celko-Zu czasem też tak robi jak jest na maksa zmęczona albo ma zły dzień.To wtedy potyka się,wywraca,nic jej nie wychodzi,wszystko wkurza...
![]() a kary nie działają na niego? Anulka-testy rzadko wychodzą niestety.Ja nie wiem co jest podłożem infekcji Filipa,ale wiem,że katary i kaszle mogą trwać i trwać ![]() ![]() ![]() Ja też nie wiem czy u Zu to alergiczne,bo w sumie jak zatkany nos miała tak ma,nadal oddycha buzią i chrapie trochę.... a dostaje alertec i rhinocort do nosa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2012 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
ann - to moj Adasiek jest ciagle wkurzony i kazdy jego dzien jest zlym dniem.
Ja ciagle sie zastanawiam, czy to nie ma podloza jakiegos chorobowego (nie wiem: robale, grzyby, cukrzyca...). Ale nie wiem nawet jak ugryzc ten problem. Bo az mi sie nie chce czasem wierzyc, ze to moze byc wynik rozdziadowienia. Go wkurza doslownie wszystko. Ubrania go drapia, zadnej zabawki jego nie mozna dotknac, bo histeria, ubierac sie nie bedzie i tyle. Na dwor nie wyjdzie, bo nie, bo sie nie ubierze, bo nie chce. Niech mu sie jakas karteczka zegnie -to tragedia do nocy. On jesc nie bedzie, bo glodny nie jest! A histeryzuje pozniej z glodu. itd itd... ann - jakie kary? Stawianie do kata sie nie sprawdza - ucieka, chichra sie lub bije i sie szarpie. Mowi, "mama ble!", "nie lubie mamy". Raz zabronilam dobranocki, to histeria do nocy, ryki, bicie itp. Czy to cos dalo? Nic, poza dodatkowa histeria. Nastepnego dnia takie samo zachowanie. Jaka moze byc kara za takie zachowanie (bicie, szarpanie, rzucanie sprzetami, bicie zuzy)? Jaka? Takie zachowanie sie zdarza po co najmniej kilka razy dziennie. Rysowanie buziek/skreslanie buziek za zle zachowanie... - tych dobrych zachowan nie ma tyle, zeby sie dalo te buzki skreslac. Po prostu musialabym tylko "zle buzki" rysowac. To idzie - i sam je dorysowuje, skresla. Motywowanie buzkami i nagrodami niewiele pomaga. Zapomina o tym nastpenego dnia. Stawianie do kata - musialabym caly dzien spedzic na stawianiu do kata - bo podczas jednego stania - przeskrobie trzy inne rzeczy. Izolowanie - nie ma jak. Wychodze z pokoju - to pobije Zuze. Wyjde z Zuza (to najczesciej dla niej kara, bo wychodzimy z pokoju zabawek) - to przybiegnie i buczy, krzyczy, ryczy, krzyczy specjalnie do uszu. itd. Gdybym mogla tylko jemu czas poswiecic to moglabym caly dzien do kata go odtsawiac i moze by sie nauczyl. Ale nie moge zignorowac drugiego dziecka - karzac pierwsze. ach Edytowane przez celka2000 Czas edycji: 2011-11-19 o 21:08 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2013 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
o rany...
a może odreagowuje Waszą całodzienną nieobecność?próbuje zwrócić Waszą uwagę? ![]() badania jakieś na robale,candidię i cukier można zrobić je sporo słodyczy?ogląda Tv?na niektórych tak działa.. może się nudzi? ![]() ja bym chyba zwariowała jakbym codziennie taką jatkę miała ...nie na moje nerwy a już obie wrzeszcząco-jęczące to ![]() no i dobrze mi się wydawało,że urodziny przegapiłam Najlepsze życzenia dla Uszka,Piotrusia i Kasieńki! żyjcie zdrowo,kolorowo ![]() ![]() ![]() Edytowane przez annLee Czas edycji: 2011-11-19 o 22:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2014 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
celka2000 z rozcieńczonej soli z wodą do iniekcji,niby ma po tym kaszleć ale Filip nic.Jeżdze prywatnie do tej p.doktor z polecenia kilku osób,mam nadzieję że wie co robi,bo mnie prfzestraszyłaś.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2015 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
anulka - my kiedys robilismy z soli 2%. A w jakiej proporcji to mieszasz?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2016 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
3 ml soli i 7 ml wody do iniekcji a inhalacje robie z 2 ml tej mieszanki.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2017 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Cytat:
jakoś w tej chwili nie widzę sensu żeby na jeden rok przenosić dziecko do szkoły, zmieniać otoczenie, no chyba, że do szkoły i do dzieci, z ktorymi będzie dalej chodzic do 1 klasy. Celka ![]() ![]() może wybierzcie się do psychologa? może problem tkwi gdzieś głębiej, może on odreagowuje jakąś sytuację, może jest zazdrosny o Zuzę ![]() no i koniecznie zrób badania w kierunku grzybów, pasożytów. Gosia prawie zdrowa dzis już w dzień nie kaszlała, rano troszkę po nocy odkasływała. Laryngolog zapisała Gosię na jutro na zabieg, mamy się zgłosić o 10-tej, Gosia naczczo (nie wiem jak ona do tej gdoziny bez jedzenia wytrzyma?) wodę mogę jej dać ale tylko ok 5 rano ![]() jutro dopiero zapadnie decyzja czy zabieg sie odbędzie, jak nie to za tydzień ale znowu trzeba będzie zrobić badania krzepliwości krwi, bo tamtym wynikom dzis konczy się ważność ![]() trzymajcie kciukasy ![]() strasznie się boję |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2018 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
HEJ!!
yoolia--mocno trzymam ksciuki za Gosiaczka.. ![]() celka- Ty to masz jeszcze gorzej.. ![]() a jeszcze histeryzowanie tak jak piszesz,bo sie kartka zagnie..klaudia kropke długopisem postawi na jej kolorowance...albo malenka mokra plamka na ubraniu..to urasta do rangi taaaakiego PROBLEMU tez mysle o psychologu...nie zaszkodzi pogadac.. no i te badania na pasożyty..moze by tez zrobic?? z przedszkolem jednak nie wiem co robic??? podobal mi sie pomysł,żeby jakąś koleżanke z przedszkola zaprosić, zeby z kims sie zżyła bardziej..ale nie mam jak emilki zaciągnąć do przedszkola..zeby nawet spotac jakas mame i pogadac..zreszta..nie wiadomo czy tej mamie bedzie sie chcialo spotykac.. ![]() ![]() nie wiem jak bym działałą jakbym musiałą iść do pracy..na prawde.. dzis urodziny..miala z cukierkami isc..mowilam,ze niespodzianka bedzie dla niej,ze dzieci czekaja..nie!! i juz!! gdyby to tylko płacz byl,ąle nie chce sie ubrac..ostatnio chcialam ją ubrac troche "na siłe" to drasnęła sie o mój paznokiec i ma piekną szramę na policzku ![]()
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię.. Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię... Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2019 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Emilko-Samych wspaniałości i radości dla Ciebie! Kolorowych marzeń i spełnienia ich!
![]() ![]() Bingo-szkoda ![]() ![]() ![]() Ja myślę,że Emi wie,że nie musi,bo odpuszczasz...nie wiem jak z tego wybrnąć,ale może powinnaś dzisiaj i jutro pełna pozytywnych uczuć mówić,że w środę pójdzie,co tam będzie się działo...może powiedz,że chcesz zaprosić jakąś dziewczynkę do domu?niech wybierze którą by chciała? że ładnie się ubierzecie wtedy(niech wybierze strój) staraj się nie słyszeć jej NIE.Mów cały czas tak jakby to było już postanowione i tyle.Możesz ewentualnie wtrącać"co Ty,wiesz jak tam będzie fajnie? będzie.... (coś co lubi robić,ulubione zabawki-cokolwiek,chwyć się każdej pierdoły)" i tyle.Nie rozwijaj,nie tłumacz już niczego.Co najwyżej mów:"Emilko jesteś dużą dziewczynką już,a takie duże dziewczynki chodzą do p-la.Za kilka lat pójdziesz do szkoły a później do pracy.Ja też niedługo pójdę do pracy a Klaudia do p-la tak jak Ty.Teraz muszę sprzątać,gotować,robić zakupy etc.bo kto ma to zrobić?Każdy ma swoje zadania do wykonania/rzeczy do zrobienia.Ty chodzić do p-la bawić się i uczyć to chyba przyjemniejsze od sprzątania? ![]() Mów,że od środy już koniec wakacji i będzie codziennie chodzić do p-la i tyle.TY musisz być pewna i konsekwentna ![]() Najlepiej jakbyś kogoś na tą środę miała do pomocy.A może dałaby się namówić,żeby ktoś inny ją zaprowadził?Jest ktoś przy kim nie robi scen? A może mogłabyś kogoś oddać Klaudię na 1-2h? Wtedy mogłabyś powiedzieć,że musisz coś załatwić w mieście/banku/u lekarza,musicie komuś zawieźć Klaudię,później do p-la a Ty później buziaka i do widzenia ,bo musisz szybko lecieć dalej.Tyle,że jak to pasowanie to pewnie musisz być? I może być pewnie problem z wyjściem z domu ![]() To możesz poudawać,że Ty wychodzisz z domu z Klaudią i ją zostawiasz w takim razie samą w domu,bo musisz wyjść załatwić... No chyba,że chętnie zostanie sama ![]() ![]() Nie wiem co Ci jeszcze podpowiedzieć... Na pewno jest na nią sposób...Tylko Ty musisz być konsekwentna w działaniach.W karaniu i nagradzaniu.Ja wiem,że ciężko to realizować zwłaszcza z dwójeczką,ale się opłaca ![]() ![]() Sąsiadki nie masz jakiejś fajnej? Yoolia- ![]() ![]() ![]() Celko,Bingo-nie bójcie się psychologa,może p-le kogoś ma albo poleci? na pewno warto.Coś Wam podpowie,a może i dzieci posłuchają jego rad? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2020 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Sto lat! Sto lat! Dla Emilki! Duzo zdroweczka i wspanialych kolezanek! (zwlaszcza w przedszkolu)
![]() ![]() Yoolia- trzymam mocno kciuki!!! Oby sie udalo. Daj znac, czy sie udalo! Buzka bingo - tu akurat wbrew pzoorom duzo zalezy od Ciebie. Ja wiem doskonale, jak sie potrafi zachowac uparte dziecko ![]() ![]() Wiesz co ja bym zrobila? (pewnie zle, wiec sie nie sugeruj). Ubralabym Adaska totalnie na sile i wyniosla do auta. Oczywiscie jakbym nie musiala w tym czasie sie jeszcze Zuza zajac, bo on by sie pewnie zdazyl rozebrac i uciec, schowac, spocic.... Czy to by bylo dobrze? Pewnie nie. Ale wazne, zeby to przelamac- musi isc i tyle. I trzeba byc konsekwentnym. Poki dziecko zdrowe- chodzi codziennie i koniec tematu ![]() Inna metoda- na przekupstawa rozne - ze po drodze kupimy zabawke w kiosku ![]() Ale nie sugeruj sie tym, co napisalam, bo moje metody wychowawcze sa do bani, bo moje dziecko sie zachowuje jak zachowuje, wiec widac, nie skutkuja...Naszczescie nie mam problemu z chodzeniem do przedszkola. Ale faktycznie najmniejsza plamka wody jest ogromnym problem, mokre rece, ktore przeszkadzaja tez, drapiace skarpetki, drapiace spodnie (moze to jakas alergia?), zagieta kartka, zabrany jeden klocek ze stu przez Zuze, wlozenie Zuzy do wanny pierwszej a nie jego, podanie czegokolwiek pierwszej Zuzi a nie jemu, wyjscie na dwor (chocby szedl do ukochanej babci, wujka itp). WSZYSTKO jest problemem. A to klocek, ktory mu wlasnie upadl, bo przeciez to wina Zuzy, moja itp. To nic, ze mu pomoge go podniesc - klocek jest juz zepsuty, brudny, zly itp... i cala konstrukcja zostaje z szalem zburzona.... itd... anulka- czyli wychodzi 3% sol, wiec podobnie jak my kiedys mielismy. Pomaga? A wracajac do tematu badan - nie wiem jak sie do tego zabrac. Ja wiem, ze zeby wykluczyc pasozyty to trzeba zrobic badanie kilkukrotne kalu itp. Chodzi o to, ze tak to moge szukac igly w stogu siana. Eliminowanie samodzielne wszelkich chorob jest moim zdaniem bladzeniem we mgle. Bo skad moge miec pojecie, co to jest - tak sobie rzucilam, ze to moga byc pasozyty, cukrzyca itp. Jesli bym miala liste chorob, ktore moga powodowac zbytnia agresje, nerwowosc itp, to bym mogla isc w tym kierunku. Naprawde mam czasem wrazenie, ze ten czynnik agresji jest od niego niezalezny. Widze, ze czesto sie zachowuje zlosliwie, bo sie wkurzyl, widze, ze niektore zachowania sa wyuczone przez nas, czasem nie spotkaly odpowiedniej reakcji wczesniej. To ok - to jest rozbestwienie. Nie wiem jak to okreslic -ale niektore zachowania sa tak nieprzewidywalne, ze ciezko sie tu upatrywac efektow wychowawczych. przyklad: jest super od rana, planujemy wycieczke, wszystko w milej atmosferze, wszystko spakowane, wychodzimy, nic sie nie dzieje i ... Adasiek zaczyna szalec: wszystko mu przeszkadza, on nie pojdzie, kladzie sie na ziemi, jest nagle zmeczony, chce spac. On nie pojdzie i juz. Sa to zachowania rzekomo nie wywolane czynnikiem zewnetrznym - nic mu nie spadlo, nikt mu nic nie zrobil, nikt nic nie powiedzial, niekt go nie pospieszal, wszystko milo itp. Takie zachowania sa od zawsze, od kiedy .... sie urodzil. Zaczelo sie od zanoszenia w placzu. Spokoj, cisza, Adas ma kilka dni, lezy w lozeczku. Adas zaczyna plakac - 10 sekund - burak na twarzy- dziecko nie oddycha. Siniak na czole od razu wyskakuje. I tak od malenkosci. To jest dla mnie ewidentny dowod, ze to nie moze byc TYLKO wychowanie, rozbestwienie itp. Zuza jest taka przewidywalna, ze az sobie mysle, ze jak ktos ma jedno dziecko pokroju mojej Zuzki -to chyba nie ma zielonego pojecia o czym ja w ogole pisze teraz (tez bym nie miala). Zlosci sie przewidywalnie - jak cos sobie zrobi, ktos jej na cos nie pozwoli, Adasiek ja walnie. Uspokaja sie normalnie, jak zniknie przyczyna takiej sytuacji, a nie na przyklad ryczy przez godzine, az zasnie (jak Adas). Oczywiscie - potrafi walnac Adaska, potrafi go podrapac, sie na niego zezloscic. Ale jest przewidywalna i to chyba najlepsze okreslenie. ann - co do psychologa... W przedszkolu jest chyba nawet. Ale jeszcze wtrace jedna rzecz: zapytalam jedna pania w przedszolu, jak sie zachowuje Adas. Powiedziala, ze jest bardzo grzeczny!!! Ja do niej, z przymruzeniem oka, jaasne. A ona - nie, naprawde jest bardzo grzeczny i posluszny... Co wiecej - osoby, ktore widza Adaska raz czy dwa (i nie trafia na histerie) - uwazaja, ze Adas jest grzeczny, mily ("dzien dobry", "milego dnia", "dziekuje" i te sprawy), pogada grzecznie, pomoze, zrozumie, ze kogos cos boli itp. Edytowane przez celka2000 Czas edycji: 2011-11-21 o 09:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2021 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
napisałam się, napisałam, napisałam -i mi sie internet rozłączył, grrr
Jak mi złość minie, to może spróbuje jeszcze raz ---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ---------- celko - poproś w przedszkolu o adres waszej poradni PP, bądź umów się na konsultacje do przedszkolnego psychologa - ale takie dogłębne, żebyć wszystko opowiedziała, jego zachowania w domu. Może on próbuje tak zwracać na siebie uwagę? Tzn moze on potrzebuje od was czasu "sam na sam" - nie wiem, robisz coś czasem ty albo tż tylko z nim? Jedno z Zuzą, a drugie Adasia na spacer, na basen, albo zabawa w drugim pokoju -żeby miał rodzica tylko dla siebie? bingo - ja sie troszkę nie dziwię buntom Emilki... wiesz, w tym momencie widać, ze ona rządzi i ustala zasady - a tu nale tobie "sie przypomniało" i chcesz to zmieniać. Dodatkowo wydaje mi się, że jest zagubiona - bo dziecko potrzebuje jasno okreslonych zasad - przeciwko którym owszem, buntuje sie,ale one tak naprawdę porządkuja i regulują jego świat. Po opisie waszych poranków wychodzi, że nauka jest jedna: jak wrzeszczę, wierzgam itd to jest po mojemu. Ja prowadziąłbym na siłę. Oczywiście (dla jasności) w przedszkolu wszystko ok? Tzn czy nie zdarzyło się cos, co powodowałoby lęk - pani krzyczała, szarpnęła (nie powinno,ale wiem niestety, że sie zdarza) Czterolatek nie ma na tyle siły, by nie dać mu rady (wiem z doświadczenia, w u mnie w pracy stosowany jest holding) a Emilak raczej szczuplutka z tego co pamiętam. Zaprowadź, nie przedłużaj rozstania. Jutro cię pewnie nie wypuści po pasowaniu i razem wrócicie,ale od środy staraj sie ja prowadzić. (nie mógłby ktoś w tym czasie Klaudii popilnować? ) Pytałam o wybór przedszkola/szkoły w przyszłym roku,bo ja się waham. Mam porównanie podejścia do pieciolatka w szkole i przedszkolu. Generalnie pieciolatek w szkole (u mnie) dostaje trochę w kość pod względem samodzielności -natomiast pewnie łatwiej mu później w pierwszej klasie. Dla porównania - w p-lu są posiłki i my podczas nich jak widzimy, ze dziecko jakieś markotne czy nie je - zachęcamy "a może chociaż ziemniaczka z zupki, a moze chociaż kawałeczek,na spróbuj, może ci nałóżę na widelec" - w szkole masz sobie wyjąć kanapki i zjeść,tak naprawdę nikt nie dopilnowuje, czy dziecko zjadło czy nie. My jak wychodzimy na dwór to sprawdzamy, czy koszulki pochowane w spodnie, czy czapki założone, czy szyje owinięte (mimo iż dzieciaki same powinny o tym pamiętać,ale to gapy jeszcze, niektóre w kapciach by wyszły) - w szkole same się ubierają; jak się ubiorę tak idą. (to jest subiektywne porównanie z mojego p-la i mojej rejonowej szkoły) I tak sie zastanawiam - wiadomo ze jako matka byłabym spokojniejsza, że w przedszkolu dziecko jest jeszcze traktowane jako przedszkolak i tak bardziej chronione, bardziej otoczone opieką -natomiast po tym roku zapewne mniej samodzielne niż po pobycie w szkole. Z drugiej strony - pięciolatek przez ten rok w szkole traktowany jest jak uczeń i pewnie na początku dziecku trudno,ale później idac do 1 klasy jest juz o wiele bardziej samodzielny. Mówię tu tylko o tzw opiece - intelektualnie wychodzi na to samo, program czy w szkole czy p-lu jest jeden. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2022 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
prim - to sobie sama odpowiedzialas na pytanie, czy puszcze Adaska do szkoly
![]() On nie potrafi sam ubrac sobie bluzy czy skarpetek.... Ja nie moge przebolec, ze on bedzie musial isc do szkoly jako 6-latek. No i nie mam pojecia co bede z nim robic po tej szkole, skoro ja z pracy wracam po 16.00. W przedszkolu nie tylko ma jedzenie, ale tez opieke do 17.00 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2023 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
celko -ja rozważam dwie opcje z tego względu, ze planuję w przyszłym roku nie wracać do pracy (tzn macierzyński + zaległy wypoczynek potrwają do grudnia, a później planuję wychowawczy do końca roku szkolnego).
(Hubert też ma jeszcze ze skarpetkami problem; dodatkowo w domu po "większej potrzebie" woła, aby po nim poprawic wycieranie doopki -boi się że wytarł sie niedokładnie i zabrudzi majtki -w p-lu nie woła,bo i nie ma kogo - u mnie nawet maluchom sie nie pomaga w toalecie) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2024 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
my już w domku od ok 15-tej
zabieg sie odbył mielismy na 10-tą, ale wszystko zaczęło się przed 11-tą kilka minut po 11-tej było już po wszystkim zabieg trwał niecałe 10 minut, po kolejnych 10 minutach przyniesli rozbudzoną płaczącą Gosią, już była doś kumata i zaczeła dyskutować czemu ona musi leżeć ![]() szybko doszła do siebie, chyba najszybciej ze wszystkich dzieci, a była ostatnia. Już po 13-tej dostaliśmy wypis, a przed 14-tą opuscilismy klinikę. Dopiero przed chwilka mogła napić się wody, a za godzinkę może zjeść serek. Od godziny jęczy, że jest głodan a ja jej nie mogę dać ![]() i pulpet z niej straszny, waży 23 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2025 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
yoolia - dzielna Gosia
![]() Faktycznie Gosia spora - ale ona też wysoka jest,prawda? Hubert to kurdupel (po mamusi) waży 16,5, a wzrostu ma 102. celko - jeszcze mi się skojarzyło odnośnie różnic w zachowaniu Adasia w domu a p-lu. Wydaje mi sie, że wynika to z tego, ze w p-lu są sztywne zasady (bo inaczej się nie da, nie da razy ulegać w grupie 25 osób - histeria czy wrzaski nic nie dają, "poholdinguję" bo nie mam innego wyjśćia i i tak dziecko ubiorę na dwór czy sprowadzę na jadalnię, tudzież nie pozwolę się bawić). W takiej grupie jasne i przestrzegane zasady muszą być. A w domu... Ja tobie absolutnie nei zarzucam niekonsekwencji czy pobłażania - ja po prostu sama widzę swoje postępowanie w pracy (nawet względem Huberta,jak czasem mam w ich grupie) a w domu. Wiadomo, w domu jest jeden, mogę nagiąć zasady (nie chcesz iść na spać -ok jeszcze chwilkę sie pobaw, albo czasem sprzątnę za niego czy jak sie wścieknie i ma za karę isć do swojego pokoju a wyje to odpuszczam itp). Niektóre dzieci potrzebują bardzo, aby zasady były przestrzegane, to im porządkuje świat i bez tego sie gubią - a zagubione reaguja złościa, agresją... Adaś nigdy nie chce pogadać na spokojnie? Wiesz, my na początku roku zawsze robimy z dzieciakami kodeks grupy - czyli co wolno a co nie i jakie są kary (w zasadzie jest jedna - dziecko ma się przez parę minut wyciszyć, nie wolno mu się wtedy bawić). Jakbym ja podała zasady - to z pewnościa mniej by ich przestrzegały, a tak to "same postanowiły" Może spróbujesz spisać z Adasiem kodeks, moze sięuda? (aha, dobrze aby w miarę możliwości nie zawierał "nie" czyli nie "nie krzyczymy" tylko "mówimy spokojnie" itp) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2026 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Yoolia-wow!super,że tak wszystko gładko i sprawnie!
![]() ![]() ![]() a waga Gosi to drugie wow! ![]() Celko-robaki i candida mogą wzmagać zachowania agresywne.Poza wysokim spożyciem cukrów prostych.W nocy śpi spokojnie?nie kaszle? Oczywiście zaburzenia neurologiczne też są możliwe czy nadwrażliwośc po prostu.Spróbuj może znaleźć jakąś poradnię Integracji Sensorycznej ? ![]() Prima-no właśnie.Ja chyba wolę ,zeby ZU jeszcze trochę pobawiła się i pouczyła w bezpiecznym środowisku.Ona jest dosyć wrażliwa,nie chcę jej niepotrzebnie stresować ![]() Ona jest z końca listopada i ja widzę różnicę jaka jest pomiędzy dziećmi z początku roku a końca.To przepaść.A Zu nie jest nadrozwinięta ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2027 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Gosia ma "rozmiarowe" 116, ubranka to ostatnio kupuje często na 122 żeby starczyły na dłużej bo te na 116 to sa w sam raz albo za małe
![]() Małgosia dzisiejszy dzień chyba nawet lepiej zniosła niż my, wogóle tego nie odczuła, do tej pory nic ją nie boli albo znieczulenie jeszcze działa. Ma nakaz leżenia ale trudna ją utrzymać na kanapie, próbuje rózne bajki, książeczki itp i nic, ona musi połazić, potańczyć ![]() na szczęście leży juz w łóżku i ogląda swój ostatni hicior "klub przyjaciół Myszki Miki" ![]() może zaraz pojdzie spać wogóle migdał po wycięciu okazał się mały, tylko Gosia podobno ma wąska jamę nosowo-gardłową i nawet tej wielkości migdałek jej przeszkadzał. a tak wogóle to moc całusów i słodyczy dla Emilki, Kasi, Mateuszka i Piotrusia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2028 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Yoolia- brawo dla Gosi! Fajnie, ze macie to juz za soba. Duzo zdroweczka i niech sie wszystko dobrze goi.
ann - w nocy raczej spokojnie spi. Nie wierci sie. Polozy sie na plecach to tak potrafi do 3.00 lezec. Czasem w nocy sie budzi i przybiega. Albo sie kreci- ale wtedy ewidentnie chce siku. prim - oczywiscie, ze potrafi spokojnie rozmawiac. Dzis ukladalismy klocki, ogladalismy cos w laptopie. Tylko jest totalnie nieprzewidywalny. Niech mu jeden klocek upadnie, to juz moze byc koniec wieczoru. No i czesto sie wierci. Tzn - potraci kogos, niechcacy kopnie, cos zrzuci. Jakas nadruchliwosc? I czesto bawimy sie osobno, np. tylko ja z nim, wtedy najczesciej jest ok, ale to go kompletnie nie uczy wspolpracy z Zuza. Pozniej jej wszystko zabiera i wymaga stuprocentowej naszej uwagi. Czasem potrafi przez caly dzien nic nie zbroic (choc rzadko naprawde), a czasem wkurza sie nonstop. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2029 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Celko ja myslę, że koniecznie wybierzcie sie do psychologa, bo takie czekanie, wymyslanie sposobów na Adasia na wlasna ręke to jak szukanie igly w stogu siana. Najlepiej do jakiejś poradni psychologiczno-pedagogicznej, niech zdiagnozują, moze cos pomogą, zorganizuja dla niego jakieś zajęcia terapeutyczne, czy integracji sensorycznej jak napisała Ann. Takie zajecia sa bardzo fajne, prowadzone często w formie zabawy albo pracy przy stoliku, specjalista moze znajdzie sposób na Adasia
![]() trzymam kciuki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2030 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Ja też myślę,że w jakiejś poradni będą lepiej wiedzieli w jakim kierunku działać
![]() Zu wczoraj wieczorem ważyła 14,5kg ![]() Wczoraj widziałam ogłoszenie:Sylwester w jakimś p-lu dla dzieci 5-8lat 250zł ![]() Może zorganizuję w domu i zgarnę 2-3dzieci ![]() ![]() Organizujemy w sobote imprezę kulkową dla ZU i coraz więcej osób się wykrusza z powodu chorób ![]() ![]() A poza tym coraz więcej dziewczynek z grupy p-lnej ma kolczyki w uszach i Zu też chce ,a ja dumam ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2031 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
ann -jak małe wkręty to chyba nie powinna złapać? Mi się podobają dziewczynki z kolczykami
![]() Czy wspominałam, ze w dalszym ciągu jestem przeziębiona? Normalnie szok - w ciaży z Hubertem ani razu nie złapałam nic, a teraz co chwila. Byłam wczoraj u lekarza, mam zwolnienie do końca tyg. Najbardziej mnie wkurza (rozumiem, ze moje zwolnienie dezorganizuje pracę, dlatego co mogę z papierologii to robię w domu, zeby była grupa na bieżąco - typu pisanie planów, jakichś artykuł czy wspomagam koleżankę w przygotowaniu do robienia prac palstycznych -podrukuje materiały itp) że mam telefony i prośby/polecenia wykonywania różnych inszych jeszcze rzeczy - mam ochotę powiedzieć, ze sorki, mam to w d... zwolnienie jest od chorowania nie pracowania... Chyba wolałabym byc już na zwolnieniu takim do końca - wtedy z czystym sumieniem olałabym pracę ![]() Dziś celowo ignoruję telefony i relaksuję się oglądając "Przed świtem" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2032 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
primavera
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2033 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2034 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
a nie wiedziałam, ze się interesujesz to bysmy razem poszły
![]() ![]() ale prawda taka, ze 98% sali to dziewczyny między 17 a 23 r.ż ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2035 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Cytat:
![]() NIe wiesz,kiedy następna? Kurczę, w ciekawym momencie przerwali ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2036 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
za rok
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2037 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Prima-to olej ich i bierz zwolnienie
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2038 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Prima zdrówka, kuruj się, nie wiem, wcinaj czosnek, herbatkę z sokiem malinowym itp? Pomyśl powaznie o zwolnieniu, bedziesz miała spokój, bo tak to będą Ci cały czas d...pe zawracać
![]() Jeju Zu prawie 10 kg lżejsza, no ale i sporo niższa. Gosia moimi kolczykami zafascynowana, czesto oglada, każe sobie pokazywać dziurki ![]() Wogóle po ostatnich kilku pobytach w laboratorium i pobieraniu krwi ma straszną fobię na punkcie igieł i pobiernia krwi. Po zabiegu nie dała sobie wyjąc wenflonu z rączki, a potem nawet odkleic plasterka. Może kiedys jak sama zechce to pewnie zrobimy dziurki w uszach. odnośnie reformy szkolnictwa, znowu szykuja się zmiany: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/szesc...wiadomosc.html |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2039 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
yoolia- czosnek, maliny, cytryny i miód to u mnie w menu na stałe już
![]() Bosz, normalnie tumany nami rządzą ![]() Rozumiem (chociaż nie do końca moze) wprowadzili reformę - a teraz ich olśniło, ze szkoły nei przystosowane, że jeszcze za rok, jeszcze za dwa... Trzeba było najpierw przeanalizować możliwość dostosowania szkół -a potem brać sie za zmiany - a tak to robią z dzieciaków króliki doświadczalne... Rodzice zagubieni, w przedszkolach też zamieszanie - bo w sumie dopiero na sam koniec roku wiadomo,ile dzieci pójdzie do szkoły ile zostanie -wiec bardzo późno będzie nabór do przedszkola, a rodzice nowych dzieci też chcieliby wcześniej wiedzieć, czy sie dziecko dostało (wiadomo, trzeba zorganizować opiekę jakby nie). Jedno wielkie zamieszanie... Ostatnio rozmawiałam z Hubertem o dzieleniu sie zabawkami tzn on się w zabawie dzieli, ale usłyszał że "jak sie dzidziuś urodzi to będziesz musiał oddać swoje zabawki" ![]() ![]() W tym tygodniu jest w p-lu święto Pluszowego Misia i dzieci miały przynieść misie na cały tydzień. Przyszłam po Huberta i mówie, ze nie będziemy codziennie nosić, niech zostawi - a on na to, że nie moze zostawić, bo musi oddać, bo tylko pożyczył bo to przecież dzidziusia - i jutro znów pożyczymy ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2040 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
witajcie, ja ciągle w biegu, ale chwilowo przysiadłam w pracy na minutkę spokojnie to może uda mi się coś napisać. Mati praktycznie zdrowy, ostatnią infekcję oskrzeli udało nam się pięknie zwalczyć inhalacjami i lekkimi syropami. Teraz coś dziś zaczął mi pokasływać i mieć zapchany nos, także chyba czas znów inhalatora użyć. Dla mnie to urządzenie to jakiś cud
![]() ![]() ![]() Bingo super, że macie to już za sobą. Uważaj teraz na Gosię by nic nie załapała i by spokojnie gardziłko doszło do siebie. Prima kuruj się kochana i super, że Hubert tak się chce dzielić, mam nadzieję, ze potem zapał mu nie minie ![]() Celko wiesz Mati też jest typem wrażliwca, ale aż takich scen nie robi. Ba nawet ostatnio po za małymi wybrykami jest do rany przyłóż. Ja na Twoim miejscu skonsultowałabym sie z psychologiem lub poradnią sensoryczną, opinia innych i ich obiektywne zdanie w tej sytuacji na pewno nie zaszkodzi. Bingo rozważ jeszcze raz kwestię wypisania z przedszkola, rozumiem, że pewnie Ci ciężko jest porankami, ale prawda jest taka, że i tak Was to nie minie tylko to odwleczesz w czasie.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:48.