Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staraniach V

[ma.ko]

Hej. Usiadłam żeby was pocxytac.
nie odpisze na wszystko nie gniewajcie sienprosze.

Ola jak ona może się tak zachowywać ehh.

Kamel pa miętam swoje golenie nóg przed wyjazdem na poródowke haha cyrk n kółkach, a umeczylam się jak nie wiem.

Jagacia ja bralam na smy ku jak były promo. Teraz też są.
Tez nie wiedziałam oncertyfikatach. Popatrzyłam w książeczkę i mamy z WOŚP ze ok.

Jagodzia to 3mam za was kciuki

Jul kurcze widzę ze dalej walczyć ie z AZS ehh.

Gold my dostaliśmy jedna ta pieluch z Tesco w gratis ie i fajna była. Mieliśmy też takie od naszego lokalnego producenta ale strasznie sztywne i przekazały nam bokiem za każdym razem. Póki co lecimy na pampkach 1 dopóki pestek nie odpadnie, ale juz powoli się wyrusza czasem kawałek.

Mania a nie karmisz juz piersią? Przepraszam za pytanie.


Nie nadrobie więcej bo mały od 9 wisi na cycu.

[jagodzia133]

Napisane przez Juliette25

Ja niestety nie mam nikogo od kogo moglabym odkupic a taki stroj kosztuje z 200 zl. Nie dam tyle za godzine czasu. Wole kupic mu za te pieniadze mnostwo ubranek, ktore sa niezbedne tym bardziej, ze chlopak mi szybko rosnie. Q domu bedzie ubrany w spodenki, koszule biala, muszke i garniturek bialy. I ma jeszcze elegancki kaszkiecik pozyczony od znajomej. To tyle.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 --------

Ja nawet nie wiem czy moj syn bedzie w stane wytrzymac godzine mszy bo boi sie organow.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Rozumiem Cię doskonale ja sama też nie kupowałam wzięłam strój od siostry ten zimowy. Chrzest był 1 czerwca ale było zimno koło 8 stopni więc zdał egzamin tylko tych spodenek nie wkładałam.

U nas w kościele ksiądz pozwala nawet wyjść w trakcie mszy z dzieckiem do zakrystii jak dziecko bardzo płacze żeby je uspokoić. Ale to się rzadko zdarza

Ja chodzę z moją małą do kościoła i powiem że grzeczna jest albo siedzi albo śpi. Więc zawsze to dziecko przyzwyczajone.
Ale np. brata syn był też duży przy chrzcie i pierwszy raz w kościele był to był zachwycony jak zobaczył księdza, gdy grały organy więc jak widać wszystko zależy od dziecka.

Napisane przez Juliette25

W zasadzie to moge zalpzyc juz do Kosciola koszule i muszke a pod nia body z dl. rek. Do swiecenia rozepne troche konbinezon i bedzie widac, ze ma elegancki stroj.

God - zaluje, ze nie ochrzcilismy jak byl malutki.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Dobry pomysł

[God Of War 20]

Jagodzia to fajnie ze chodzicie z małą do kościoła.
Moja siostra znowu tez brała syna od małego. Szczerze mówiąc na początku nie był grzeczny i różne przeboje z nim miała ale w końcu się przyzwyczaił. Nie dawała za wygraną.

[Juliette25]

Napisane przez God Of War 20

Jagodzia to fajnie ze chodzicie z małą do kościoła.
Moja siostra znowu tez brała syna od małego. Szczerze mówiąc na początku nie był grzeczny i różne przeboje z nim miała ale w końcu się przyzwyczaił. Nie dawała za wygraną.

Ja nie chce na sile ciagnac go do Kosciola. Poza tym sama chodze od Swieta. My Chrzciny robimy a potem daje dziecku wolna droge. Bedzie chcial chodzic na religie to bedzie chodzil - nie to nie i juz.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[201606011622]

z racji mojego podejscia do wiary, planuję tak samo

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Jak Ty Juliette

[Juliette25]

Napisane przez ola_la_7676

z racji mojego podejscia do wiary, planuję tak samo

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Jak Ty Juliette

fajnie, ze sie zgadzamy
dzis ide do spowoedzi zeby karteczke podpisac jak dziecko. Kolejny absurd.
A moj brat nie moze zostac chrzestnym, bo przebywa za granica i tu gdzie jest zameldowany odmawiaja wystawienia zaswiadczenia. Tam tez - bo nigdy o czyms takim nie slyszeli. Nie chce soe wypowiadac na temat religii - ale robia wszystko aby zniechecic mnie do tej wiary - na ta chwile dobrze im to wychodzi. A - szkoda gadac.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[jagodzia133]

Napisane przez God Of War 20

Jagodzia to fajnie ze chodzicie z małą do kościoła.
Moja siostra znowu tez brała syna od małego. Szczerze mówiąc na początku nie był grzeczny i różne przeboje z nim miała ale w końcu się przyzwyczaił. Nie dawała za wygraną.

Jak jest zimno to ona zostaje w domu a my idziemy na zmianę. Ja tam na siłę nie chcę ale mam nadzieję że jak od małego będzie nauczona chodzić z nami to potem też będzie chodzić.
Jestem tego zdania że do bierzmowania ma chodzić a potem bierze odpowiedzialność za siebie i niech już sama decyduje.
W końcu chrzest nas rodziców i chrzestnych do czegoś zobowiązuje. Przecież jak pójdzie raz w tyg. do kościoła to korona jej z głowy nie spadnie.]

Ale to moje zdanie każdy robi jak uważa. Tak samo jak każdy inaczej wychowuje dzieci tak samo każdy podchodzi do wiary.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez Juliette25

fajnie, ze sie zgadzamy
dzis ide do spowoedzi zeby karteczke podpisac jak dziecko. Kolejny absurd.
A moj brat nie moze zostac chrzestnym, bo przebywa za granica i tu gdzie jest zameldowany odmawiaja wystawienia zaswiadczenia. Tam tez - bo nigdy o czyms takim nie slyszeli. Nie chce soe wypowiadac na temat religii - ale robia wszystko aby zniechecic mnie do tej wiary - na ta chwile dobrze im to wychodzi. A - szkoda gadac.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Nie religii tylko instytucji kościoła. Co do tego też się zgadzam. Chodzę co niedziela itd. ale podejście "kościoła" jako instytucji tez mnie czasami dobija. Ale to temat rzeka.

[Juliette25]

Napisane przez jagodzia133

Jak jest zimno to ona zostaje w domu a my idziemy na zmianę. Ja tam na siłę nie chcę ale mam nadzieję że jak od małego będzie nauczona chodzić z nami to potem też będzie chodzić.
Jestem tego zdania że do bierzmowania ma chodzić a potem bierze odpowiedzialność za siebie i niech już sama decyduje.
W końcu chrzest nas rodziców i chrzestnych do czegoś zobowiązuje. Przecież jak pójdzie raz w tyg. do kościoła to korona jej z głowy nie spadnie.]

Ale to moje zdanie każdy robi jak uważa. Tak samo jak każdy inaczej wychowuje dzieci tak samo każdy podchodzi do wiary.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------


Nie religii tylko instytucji kościoła. Co do tego też się zgadzam. Chodzę co niedziela itd. ale podejście "kościoła" jako instytucji tez mnie czasami dobija. Ale to temat rzeka.

Masz racje - sama religia w sobie zla nie jest ale chodzilo mi wlasnie o to jak Kocsciol wszystko potrafi zniszczyc. Przejezyczylam sie.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[201606011622]

ja zeby do bierzmowania pójsc jako dorosła, w innej parafii niz moja, musiałam miec papier z mojej parafii ze zostałam przygotowana do bierzmowania. no i w mojej parafii musiałam zapłacic za podpis ksiedza, ze zostałam przygotowana do bierzmowania [ w gimnazjum chodziłam na religię ] . takze tak to nieraz wygląda

[Juliette25]

Napisane przez ola_la_7676

ja zeby do bierzmowania pójsc jako dorosła, w innej parafii niz moja, musiałam miec papier z mojej parafii ze zostałam przygotowana do bierzmowania. no i w mojej parafii musiałam zapłacic za podpis ksiedza, ze zostałam przygotowana do bierzmowania [ w gimnazjum chodziłam na religię ] . takze tak to nieraz wygląda

Brak slow. Dla mnie to jest paranoja i tyle.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Ksieza beda tego zalowac. Juz coraz wiecej mlodych ludzi sie odwraca i wcale sie nie dziwie.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[201606011622]

tak to niestety wygląda...

[jagodzia133]

Napisane przez ola_la_7676

ja zeby do bierzmowania pójsc jako dorosła, w innej parafii niz moja, musiałam miec papier z mojej parafii ze zostałam przygotowana do bierzmowania. no i w mojej parafii musiałam zapłacic za podpis ksiedza, ze zostałam przygotowana do bierzmowania [ w gimnazjum chodziłam na religię ] . takze tak to nieraz wygląda

Dokładnie o to mi chodzi. to dlatego tyle osób odwraca się od kościoła więc trzeba reform. Bo jak tak dalej pójdzie to będzie kiepsko. Ale jak sam Franciszek nic nie może zdziałać to co mówić o reszcie.
Ale ucinam temat bo tak można godzinami. W święta z rodziną gadaliśmy o tym chyba ze 4h.

[201606011622]

Napisane przez jagodzia133

Dokładnie o to mi chodzi. to dlatego tyle osób odwraca się od kościoła więc trzeba reform. Bo jak tak dalej pójdzie to będzie kiepsko. Ale jak sam Franciszek nic nie może zdziałać to co mówić o reszcie.
Ale ucinam temat bo tak można godzinami. W święta z rodziną gadaliśmy o tym chyba ze 4h.

dokładnie, temat rzeka...

[God Of War 20]

Racja wszystko zalezy tez od ksiedza. My mamy bardzo fajnego i potrafi przyciągnąć ludzi. No ale ja zawsze byłam zdania że n ie chodzi się do kościoła dla księdza. No i kościołów jest pełno. Zawsze można udać się do tego gdzie nas ksiądz n ie denerwuje czy coś.

[Kamel]

Cześć

Napisane przez maciejka1987

Jull ale będzie elegancik

Ja dziś miałam ostatnią wizytę przed porodem. Mała ciągle ułożona pupką w dół, jest już nisko i gin nawet nie mógł sprawdzić płci ( także mam nadzieje, że zostanie córcią - bo tylko raz miałam mówioną płeć ) szyjka jeszcze trzyma także porodu nie widać. ALe mam się przygotować na cc bo już malusie szanse na obrót. Od 21 zaczynam ktg i jeśli do TP nie urodzę to wtedy do szpitala i umawiamy się na cesarkę . Boję się

Fajnie, że wszystko dobrze na wizycie oj współczuję prasowania i prania ja mam to daaawno zrobione, jutro za to postaram się poprać wszystko do szpitala i wstępnie spakować.
Też miałam dziś wizytę ale jeszcze mam ostatnią 22 dziś miałam gbs fuj. Za to, że byłam tym razem prywatnie u gin która prowadziła mi ciążę synka to bardzo długo mi wszystko pokazywała na usg, widziałam długo i wyraźnie twarz malutkiej i jak wkładała rączkę do buzi . cieszę się, że poszłam na tą dodatkową wizytę mimo tych 150zł łącznie z badaniem bo na NFZ to wszystko szybko i na nic czasu nie ma. Szyjkę mam wysoko jeszcze i zamkniętą.

Mako fajnie, że sobie ładnie radzisz z Leo Mój też tak długo wisiał na piersi ale on nie jadł potem tylko zasypiał.
No ogólnie kąpiel i ogarnięcie się teraz to już masakra no wieloryb normalnie

Jeżeli chodzi o Chrzest to ja miałam zimowy i synek miał już 4 miesiące i pomimo tego że był całą mszę jak aniołek na rękach u męża i nawet go ksiądz pochwalił na kazaniu, że taki grzeczny to tym razem najpóźniej do 3 miesięcy bo i dziecko waży i tyle trzymać to ciężko

[agaaga89]

Nadrabiam:
God tak, najlepiej kaszkę łyżeczką z miski
Ola może maleństwo czuje Twoje zdenerwowanie i nastrój i szaleje... Jednak ostatnio trochę stresu miałaś Spróbuj może chociaż pół dnia wrzucić na pełen luz, wywalić się na łóżku, pooglądać coś głupiego w telewizji i się wyciszyć, nie myśleć o problemach
Jull ooo super, powodzenia na chrzcinach! Oby wszystko poszło sprawnie niestety znam ten ból przygotowywania wszystkiego w domu samemu
Jagodzia brawo dla Lilci! Jeju, jak ona ostatnio robi piękne postępy, serce Ci chyba pęka z dumy
Maciejka taką samą sytuację miałam, ech... Trzymałam się złudzeń do samego usg na porodówce, że może nie wyczułam jak się obróciła. Nie bój się, wszystko będzie dobrze Grunt, że córcia zdrowa i dla jej dobra warto się nawet dać pokroić
Kamel ale fajnie, że miałaś takie długie badanie, nic piękniejszego niż popodglądać sobie maluszka na usg a jeszcze przy takim życzliwym lekarzu, który pokazuje co i jak... Ech, Ty też jeszcze miesiąc i porodówka, coś pięknego

[wik_and_ola]

Dzień dobry
Kamel, super, że miałaś takie dokładne usg i mogłaś sobie popatrzeć na swoje cudo Odpoczywaj teraz póki możesz, bo potem już nie będzie czasu ;-)
Jul, powodzenia z chrzcinami Cieszę się, że mam to za sobą. U nas też nie obyło się bez problemów z kościołem, nie mogliśmy wybrać sobie takich chrzestnych jak chcieliśmy, bo wg kościoła się nie nadają
Jagodzia, zdolną masz córeczkę Wielkie brawa ska Lilci!
Maciejka, powodzenia!
Moja córcia ma jakiś kryzys teraz albo zęby idą, choć nic nie widzę. Marudna jest a w nocy budzi się po pięć razy i tylko cycek ją uspokaja

[agaaga89]

Ech, my też z chrzestnymi mieliśmy ciężki orzech do zgryzienia... Ale grunt, że znalazła się para fajnych chrześcijan
Wik mojej Heli też się trochę pozmieniało po nowym roku. W nocy przebudza się z 15-20 razy i płacze bo wypadł smoczek. W ciągu dnia dwie-trzy drzemki po 30-40 minut, najwięcej raz była godzina, a już miała taki ładny rytm, trzech drzemek, dwie po pół godziny i jedna 1,5-2h... Może zęby się wykluwają dziewczynom?

[Kamel]

Napisane przez agaaga89

Nadrabiam:
God tak, najlepiej kaszkę łyżeczką z miski
Ola może maleństwo czuje Twoje zdenerwowanie i nastrój i szaleje... Jednak ostatnio trochę stresu miałaś Spróbuj może chociaż pół dnia wrzucić na pełen luz, wywalić się na łóżku, pooglądać coś głupiego w telewizji i się wyciszyć, nie myśleć o problemach
Jull ooo super, powodzenia na chrzcinach! Oby wszystko poszło sprawnie niestety znam ten ból przygotowywania wszystkiego w domu samemu
Jagodzia brawo dla Lilci! Jeju, jak ona ostatnio robi piękne postępy, serce Ci chyba pęka z dumy
Maciejka taką samą sytuację miałam, ech... Trzymałam się złudzeń do samego usg na porodówce, że może nie wyczułam jak się obróciła. Nie bój się, wszystko będzie dobrze Grunt, że córcia zdrowa i dla jej dobra warto się nawet dać pokroić
Kamel ale fajnie, że miałaś takie długie badanie, nic piękniejszego niż popodglądać sobie maluszka na usg a jeszcze przy takim życzliwym lekarzu, który pokazuje co i jak... Ech, Ty też jeszcze miesiąc i porodówka, coś pięknego

Aga dzięki, tak to było niesamowite, widzieć twarz dziecka które sobie mieszka u mnie a ja go jeszcze nie znam. hmmm u mnie to nawet może być wcześniej zobaczymy

Napisane przez wik_and_ola

Dzień dobry
Kamel, super, że miałaś takie dokładne usg i mogłaś sobie popatrzeć na swoje cudo Odpoczywaj teraz póki możesz, bo potem już nie będzie czasu ;-)
Jul, powodzenia z chrzcinami Cieszę się, że mam to za sobą. U nas też nie obyło się bez problemów z kościołem, nie mogliśmy wybrać sobie takich chrzestnych jak chcieliśmy, bo wg kościoła się nie nadają
Jagodzia, zdolną masz córeczkę Wielkie brawa ska Lilci!
Maciejka, powodzenia!
Moja córcia ma jakiś kryzys teraz albo zęby idą, choć nic nie widzę. Marudna jest a w nocy budzi się po pięć razy i tylko cycek ją uspokaja

Ehhhh te nie przespane noce oby szybko przeszło i ząbki szybko urosły
Nie mam kiedy odpocząć, ja jakaś wolna chyba jestem i dlatego tak ciągle coś, jeszcze łóżeczko maluję/ kończę na raty nie polecam jednak samemu malować, owszem wyjdzie ślicznie ale długo mi to schodzi i mam dość

Aga oby i twoja mała dała Ci pospać
Ok idę na miasto na zakupy, miłego dnia.

[wik_and_ola]

Agaaga, to też współczuję nieprzespanych nocek. Moja to tradycyjnie w dzień mało śpi, dwie drzemki po pół godziny, na spacerze nieco dłużej. Ania już na dole ma dwie jedynki. Może jej górne idą, ale ciężko sprawdzić bo zamyka buzię i wbija mi swoje ząbki
Kamel, no urzadzilas się z tym łóżeczkiem, nie ma co. A ja też mam wrażenie że wszystko wolno robię, bo ile bym nie robiła to wiecznie jeszcze coś jest do roboty a dnia brakuje.

[agaaga89]

Dopiero co pisałam, że z nowym rokiem się popsuło spanie i oto znalazł się winowajca Helence wyszedł dziś pierwszy ząbek !! Jestem dumna jak paw, jakbym sama tego ząbka wypchnęła conajmniej

Kamel a synka urodziłaś w terminie? Chyba Cię już kiedyś o to pytałam, ale wybacz, nie pamiętam odpowiedzi a co lekarze mówią o wyjściu? Rokują wcześniejszy poród?

[201606011622]

hej Wam
Agaga moze i masz rację...
wczoraj tz stroił fochy to tez nie za ciekawie było.
ale dzis siedze i sie bycze. pozeram ciastka
co do ząbka - gratulacje !

[agaaga89]

Napisane przez ola_la_7676

hej Wam
Agaga moze i masz rację...
wczoraj tz stroił fochy to tez nie za ciekawie było.
ale dzis siedze i sie bycze. pozeram ciastka
co do ząbka - gratulacje !

Ech, wytargałabym za ucho tego Twojego Tżta. Każdy ma prawo do gorszego dnia, ale skoro podjął taką a nie inną decyzję, która Ciebie skrzywdziła i on o tym wie, to robiłabym wszystko żeby załagodzić sytuację a nie jeszcze fisiować. Mam nadzieję, że ślub zmieni jego myślenie i zrozumie, że skoro decyduje się na założenie SWOJEJ rodziny i jest jej głową to powinien właśnie za nią stać murem a nie zadowalać swoich rodziców i rodzeństwo Już wiecie na kiedy przełożyć ślub?

[wik_and_ola]

Agaaga, gratulacje pierwszego ząbka!!! Może teraz nocki się poprawią.

Ola, smacznego

[agaaga89]

No właśnie nie pamiętam jak to jest... Jak już wyjdzie to lepiej, czy wyżynanie to też ciężki okres?

[wik_and_ola]

Napisane przez agaaga89

No właśnie nie pamiętam jak to jest... Jak już wyjdzie to lepiej, czy wyżynanie to też ciężki okres?

U nas narazie są dwa ząbki i przy pierwszym i przy drugim marudzenie, slinienie się i katarek skończyły się z chwilą pojawienia się ząbka. Ale wiem, że czasem boli jeszcze jak ząb wychodzi do góry, to chyba zależy od tego który to jest ząb i jak jest umiejscowiony

[201606011622]

powiem Ci tak, mi to juz koło p... lata kiedy. postanowiłam, ze skoro tak to rozegrali, to teraz palcem nie tknę. wiele nerwów czasu i serca włożyłam w przygotowania tylko po to zeby szanowna szwagierka ot tak to zepsuła? ja mu zakomunikowałam, ok, przełożyć możemy, ale teraz organizacja spoczywa wyłacznie na jego głowie.
ja przezyje bez ślubu, ponad 5 lat jestesmy razem, bez slubu i dajemy radę.
ale jak mi się w lutym oświadczał to wierzyłam, ze naprawdę damy rade i sie pobierzemy. nie pomyślałabym, ze bd patrzył na zagrania siostruni. a skoro tak zrobił to ja nie bd nalegała, bo tylko debilkę z siebie bd robiła. tylko tak jak mówię, teraz on mi musi pokazac, ze dojrzał do tego, zeby samemu decydowac, bez ingerencji osób trzecich. bo jak na razie to mam wrazenie, ze nie potrafi się postawic nikomu.

ja liczyłam wczesniej, ze max do marca się wyrobimy. później wiadomo, będzie juz mi ciezko w tak zaawansowanym stanie.
ale skoro tak to się potoczyło to mi teraz juz bez róznicy, weźmiemy wtedy ten ślub jak on w koncu sobie pewne sprawy uświadomi.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

powiem Ci tak, mi to juz koło p... lata kiedy. postanowiłam, ze skoro tak to rozegrali, to teraz palcem nie tknę. wiele nerwów czasu i serca włożyłam w przygotowania tylko po to zeby szanowna szwagierka ot tak to zepsuła? ja mu zakomunikowałam, ok, przełożyć możemy, ale teraz organizacja spoczywa wyłacznie na jego głowie.
ja przezyje bez ślubu, ponad 5 lat jestesmy razem, bez slubu i dajemy radę.
ale jak mi się w lutym oświadczał to wierzyłam, ze naprawdę damy rade i sie pobierzemy. nie pomyślałabym, ze bd patrzył na zagrania siostruni. a skoro tak zrobił to ja nie bd nalegała, bo tylko debilkę z siebie bd robiła. tylko tak jak mówię, teraz on mi musi pokazac, ze dojrzał do tego, zeby samemu decydowac, bez ingerencji osób trzecich. bo jak na razie to mam wrazenie, ze nie potrafi się postawic nikomu.

ja liczyłam wczesniej, ze max do marca się wyrobimy. później wiadomo, będzie juz mi ciezko w tak zaawansowanym stanie.
ale skoro tak to się potoczyło to mi teraz juz bez róznicy, weźmiemy wtedy ten ślub jak on w koncu sobie pewne sprawy uświadomi.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

wik_and_ola dziękuję

[agaaga89]

Bardzo dobrze napisane a w końcu tylko cywilny, tak? To nie uległo zmianie?

[201606011622]

no ja zdania nie zmienię. cywilny tylko wchodzi w grę.
a tak jak chyba pisałam wczesniej, ta zołza mogła to specjalnie wymyslić, bo może liczy na to, ze skoro nie odbędzie się teraz ten cywilny to zdołają nas przekonać do kościelnego. znaczy teściowie na początku jęczeli ze jak to tak. ale potem się pogodzili z tym. tylko szwagierka ciągle jęczała ze cywilny to co to za ślub. takze mam wrazenie ze to wszystko chore zagrywki są. i te badania akurat w dzien slubu wymysliła.
a ja mam zamiar ją wtedy odwiedzić niespodziewanie, tak mi poradziła druga siostra TZa, załozę sie ze zapomni o tym i zastanę ją w domu wtedy

[pani_pierozkowa]

Hej Wam

Dawno mnie nie było, u Nas nic ciekawego się nie dzieje

Aga - gratuluję ząbka!!