Wizażanki we Francji ?

[Harika]

Amelia, z tego co wiem, Ryanair nie pozwala na przewoz psow.. a my tylko ta linia latamy. Zreszta nie mysle nawet, aby psa zabierac na tydzien czy 2 do Polski, bo raz, ze to stres dla psa, a dwa, ze u moich rodzicow sa 2 koty, ktore bardzo zle reaguja na psy.

[KarolinaK]

Napisane przez __Amelia _

Harika pieska o wadze do 10 kg w samolocie mozesz miec przy sobie na kolanach w torbie czy klatce. Moj afgan byl za ciezki wiec zawsze szedl do luku :-( Hodowca da Wam wszelkie wskazowki dotyczace pielegnacji i odrzywiania. Malo tego, powinien dac troche karmy ulubiona zabawke, obrozke i smycz jednak powinnas miec swoja. Dopytacie dogadacie wszystko u hodowcy w sobote

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Odzywiania- przepraszam za literowke.

Z tego co czytałam to zależy od lini lotniczych. Pies o wadze max 6kg musi byc przy starcie i ladowaniu w transporterze pod siedzeniem (w AirFrance przykładowo)niektóre linie lotnicze liczą 8kg max razem z klatka. 10 kg to juz chyba jedynie jako bagaż. Ale nie wiem dokładnie...


Harika ja mam Oba rasowe tej samej rasy oba kupione tutaj we Francji i moje oba sa wysterylizowane juz a wiec nigdy ich nie będziemy wystawiać. Jesli chodzi o hodowle to przede wszystkim musisz sprawdzić czy matka przebywa z małymi, czy je karmi. W jakich warunkach maluszki przebywają. Nie wiem czy sie orientujesz ale to ze szczenięta przebywają z matka i rodzeństwem do 8 tygodnia życia uczy je
Czystości (matka sprząta po mlodych zeby te nie spały w odchodach) poza tym młode grając miedzy sobą uczą sie socjaliacji z innymi psami. Czyli ze gryźć nie wolno za mocno bo boli. Po 8 tygodniach cała socjalizacja juz zależy od Ciebie a wiec musisz psa wystawiać na jak najwieksza ilośc bodźców takich codziennych. Czyli hałasy rożne, chodzenie po rożnych dziwnych powierzchniach, witanie ludzi na ulicy.
Do 3 miesiąca niby obowiązuje kwarantanna. Ja jej nigdy nie przestrzegałem bo dla mnie ważniejsza była socjalizacja psa. Najważniejsze to zeby szczeniak w tym czasie nie miał styczności z odchodami psow nieszczepionych. Ale możesz go spokojnie nosić na rękach zeby sie przyzwyczajał juz do codziennego życia. Poza tym ja moje oba puszczałam wolno na plazy juz od 9 tygodnie życia .
Jesli chodzić to na co zwrócić uwagę przy wyborze psa... Mam fajny test jak wybrac najodpowiedniejszego szczeniaka dla siebie. Ale test robi sie dopiero w wieku 5 tygodni bo jak piszesz ze ma dopiero 2 to niewiele teraz bedzie wiadomo. W weekend postaram sie go znaleść i Ci wyślę.
Wyprawkę dostaniesz od hodowcy. Czyli worek karmy, jakies lezanko czy koc. Obroże musisz sama dokupić ale jesli ta hodowla która wybraliście jest duża to bardzo możliwe ze nawet maja na sprzedanie.
Cena 1000 € to raczej normalna cena za psa rasowego we Francji. Ale zależy od rasy, te cześciej spotykane sa tańsze. Ja za moje płaciłam tyle za kazdego z osobna
Czy suka czy pies. Na pewno wiele zależy od psa. Ja mam i psa i suke i oboje mimo ze zachowania maja identyczne to charaktery rowniez inne. Obojga kocham na swój własny sposób. Nie faworyzuje żadnego. Pierwszy był pies i to w sumie on tak nas w sobie rozkochał ze zdecydowaliśmy sie na drugiego psa tej samej rasy. A suka w wychowaniu była tak łatwa ze nigdy z nia problemów nie było.
Na pewno dopisze jeszcze cos. Bo o psach mogłabym rozmawiać dnie i noce.
Whippety to ten mały Lévrier??? Niewiele wiem o tej rasie ale wydaje mi sie ze trzeba zacząć wcześnie socjalizować bo one z reguły sa raczej bojaźliwe. No i uważać na złamania. One maja bardzo delikatne nóżki . Ech az Ci zazdroszczę. Moja suka ma 9 miesięcy i ten wiek szczenięcych tak szybko sie kończy a to jest najfajniejszy czas jesli tylko kocha sie psy . Będziecie mieć wiele radości... Dokładnie pamietam jak w zeszłym roku ja wybierałam. 5 razy hodowcę nekalismy bo nie mogliśmy sie doczekać az młoda bedzie z nami. Z samcem sie oboje super skumplowali.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Aha szczepienie na wściekliznę nie jest obowiązkowe we Francji bo nie ma przypadków ugryzień psow ze wścieklizna. Ale jesli kiedykolwiek chcesz jechać z psem za granice to musisz to szczepienie zrobić chyba min 3 tygodnie przed wyjazdem . Wiec jesli wiesz ze bedziesz miała zawsze minimum tyle czasu zeby to szczepienie przed wyjazdem zrobić to nie rób go teraz. Ja robię regularnie bo u mnie wyjazd może sie zdarzyć na tydzien przed wiec psy musza byc w każdej chwili gotowe ...

[Harika]

KarolinaK, bardzo ci dziekuje za pomoc. Na pewno zwroce uwage na warunki panujace w hodowli. Jesli chcesz rzucic okiem na hodowle, moge podac ci linka, moze na pierwszy rzut oka wypatrzysz cos, czego ja i TZ nie widzimy...
Nie ukrywam, ze wybralismy hodowle najblizej naszego miejsca zamieszkania, choc jak potem sprawdzalismy nalezy ona oficjalnie do francuskiego klubu milosnikow whippetow.
Co do socjalizacji, to akurat wiem, ciagle zaglebiam sie w lekture, mam fajna ksiazke o psach z wieloma cennymi informacjami. Chcemy tez zamowic ksiazke o whippetach.
Mysle, ze masz na mysli rase italian greyhound (petit lévrier italien), ktora tez bralismy pod uwage. Sa to charciki wloskie i faktycznie sa one bardzo drobniutkie i trzeba uwazac na ich kruche kosci. Whippet to taki mniejszy greyhound, ale sa zdecydowanie wieksze od charcikow wloskich. Psy osiagaja od 40 do 50 cm w klebie przy wadze ok. 15kg. Jest to sredni pies, siegajacy kolan.
Mimo tego, ze wydaja sie kruche i delikatne, sa psami bardzo silnymi
http://cdn-2.justdogbreeds.com/image...3qESEMHzDq.jpg

My sobie wymarzylismy psa o masci blue. Jesli chodzi o charakter, to wertujac wszelkie fora milosnikow whippetow spotkalismy sie z opinia, ze to wlasnie samce sa spokojniejsze, bardziej posluszne i uczuciowe W ogole whippety uwielbiaja sie przytulac

[KarolinaK]

Napisane przez __Amelia _

Harika pieska o wadze do 10 kg w samolocie mozesz miec przy sobie na kolanach w torbie czy klatce. Moj afgan byl za ciezki wiec zawsze szedl do luku :-( Hodowca da Wam wszelkie wskazowki dotyczace pielegnacji i odrzywiania. Malo tego, powinien dac troche karmy ulubiona zabawke, obrozke i smycz jednak powinnas miec swoja. Dopytacie dogadacie wszystko u hodowcy w sobote

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Odzywiania- przepraszam za literowke.

Napisane przez Harika

KarolinaK, bardzo ci dziekuje za pomoc. Na pewno zwroce uwage na warunki panujace w hodowli. Jesli chcesz rzucic okiem na hodowle, moge podac ci linka, moze na pierwszy rzut oka wypatrzysz cos, czego ja i TZ nie widzimy...
Nie ukrywam, ze wybralismy hodowle najblizej naszego miejsca zamieszkania, choc jak potem sprawdzalismy nalezy ona oficjalnie do francuskiego klubu milosnikow whippetow.
Co do socjalizacji, to akurat wiem, ciagle zaglebiam sie w lekture, mam fajna ksiazke o psach z wieloma cennymi informacjami. Chcemy tez zamowic ksiazke o whippetach.
Mysle, ze masz na mysli rase italian greyhound (petit lévrier italien), ktora tez bralismy pod uwage. Sa to charciki wloskie i faktycznie sa one bardzo drobniutkie i trzeba uwazac na ich kruche kosci. Whippet to taki mniejszy greyhound, ale sa zdecydowanie wieksze od charcikow wloskich. Psy osiagaja od 40 do 50 cm w klebie przy wadze ok. 15kg. Jest to sredni pies, siegajacy kolan.
Mimo tego, ze wydaja sie kruche i delikatne, sa psami bardzo silnymi
http://cdn-2.justdogbreeds.com/image...3qESEMHzDq.jpg

My sobie wymarzylismy psa o masci blue. Jesli chodzi o charakter, to wertujac wszelkie fora milosnikow whippetow spotkalismy sie z opinia, ze to wlasnie samce sa spokojniejsze, bardziej posluszne i uczuciowe W ogole whippety uwielbiaja sie przytulac

Faktycznie myslalam ze mówisz o tych malenstwach.

Chodzi o Savannah's Dream? Widze ze maja wlasnie miot . 5 chłopców i 4 dziewczynki? . Kolor bardzo mi sie podoba. Co do tych psow to nie wiem bo faktycznie rasa bardzo nietypowa. Zdaje sie ze widziałam tylko jednego.

Zapytaj hodowcę o to ile razy samica miała młode. W jakim jest wieku. Zdaje sie ze prawo jest takie ze w życiu samica może mięc 5 miotów i chyba maxymalnie do wieku 8 lat o ile sie nie mylę...
I bardzo fajnie ze czytasz przed czasem . Poszukaj w regionie szkoły dla maluchów. Z tego co piszesz jesteście takimi samymi miłośnikami jak my wiec bardzo Wam sie spodoba . My do szkoły nadal uczęszczany co sobotę No i trenujemy tez agility. Moje psy uwielbiają te zajęcia bo po zajęciach jest super dzika zabawa.

[Harika]

Tak, Savannah's Dream Na chwile obecna zastanawiamy sie pomiedzy Look at me a Lucky boy, z przewaga na tego pierwszego
oczywiscie wypytam o te wszystkie rzeczy, bardzo bym chciala z moim pieskiem trenowac agility, tym bardziej, ze slyszalam, ze whippety bardzo sie do tego nadaja
Jest u nas szkolka dla szczeniat, ale niestety tylko w weekendy i srody, czyli akurat dni kiedy pracuje... I jedynie od konca wrzesnia do maja.

[KarolinaK]

Napisane przez Harika

Tak, Savannah's Dream Na chwile obecna zastanawiamy sie pomiedzy Look at me a Lucky boy, z przewaga na tego pierwszego
oczywiscie wypytam o te wszystkie rzeczy, bardzo bym chciala z moim pieskiem trenowac agility, tym bardziej, ze slyszalam, ze whippety bardzo sie do tego nadaja
Jest u nas szkolka dla szczeniat, ale niestety tylko w weekendy i srody, czyli akurat dni kiedy pracuje... I jedynie od konca wrzesnia do maja.

Na takim etapie to ciezko jeszcze cokolwiek powiedzieć . jedzcie popatrzeć i tyle. Zarezerwujcie jednego ale powiedzcie ze jesli ktoś inny sie na niego zdecyduje to zeby dali Wam znać. My tak zrobiliśmy. Zarezerwowaliśmy suke wstępnie w wieku 3 tygodni i hodowca miał informować jesli bedzie inny chętny. Wiec w 5 tygodniu zrobiliśmy test No i okazało sie ze pasuje super. Chcieliśmy juz nawet wpłacić zaliczkę ale hodowczyni powiedziała ze nie przyjmuje zaliczek bo nigdy nie wiadomo...
Ten test jest fajny. Postaram sie Ci go znaleść. Musisz pójść ze szczeniaczkiem w nowe miejsce i jest kilka ćwiczeń ktore trzeba wykonać. Zwyczajnie sprawdzasz czy pies reaguje na to kiedy go wołasz, czy daje sie miziac kiedy go drapiesz po brzuszku i takie tam. Najważniejsze to wybrac psa zrównoważonego, który szybko zrozumie ze w domu sie nie broi i który bedzie raczej uległy w stosunku do innych psow i ludzi (bo taki bardziej o silnym/dominującym charakterze może byc trudniejszy w kontakcie z innymi psami czy ludzkimi a wtedy ciezko Ci bedzie puścić go wolno pobiegac po lesie czy plazy z obawy na to ze zawsze mozna spotkać innego przechodnia z psem...). Ale jesli Wy jesteście doświadczonymi psiarzami wiec pewnie poradzilibyscie sobie z psem o silniejszym temperamencie rowniez.
Ale to rowniez hodowczyni może Ci doradzić. Ona najlepiej obserwuje szczeniaki i wie dokładnie jaki który ma charakter .
Zreszta hodowca zada Wam rowniez milion pytań . Powinien przynajmniej. Moj pierwszy trzymał nas prawie 1,5 godziny na przesłuchaniu . Druga to była jedynie pogawedka na temat rasy bo widziała naszego pierwszego psa bawiącego sie w najlepsze z jej grupka wiec nie musiała pytać ....

[Harika]

My jesli zdecydujemy sie na psa, to przy rezerwacji trzeba zaplacic od razu zaliczke 300€. Takze nie ma nic "na slowo"... podejrzewam, ze zawsze mozna sie wycofac z zakupu szczeniaka, ale jesli inne beda porezerwowane to wyboru nie bedzie pozniej, zeby ewentualnie zmienic decyzje.
Kurcze 1.5h to duzo jak na rozmowe. Ja chetnie bym tyle tam spedzila i wypytala o kazdy szczegol, ale nie moge sie dogadac z hodowla... W sobote musze byc w pracy na 16.00, a oni mi zaproponowali przyjechac na 14.30, czyli bylabym tam jedynie 30 minut, bo droga powrotna zajmuje prawie 1h... od wczoraj mi nie odpisuja, co mnie denerwuje, bo kurcze, to sa naprawde spore pieniadze i nie powinni tak olewac potencjalnych "klientow". Jak nie odpisza to w piatek bede dzwonic.

P.S. moja bida schroniskowa niestety byla agresywna w stosunku do innych malych suczek i niestety pogryzla 1 dosc groznie... takze wiem, co to trudny pies. To jest tez jeden z powodow, dla ktorego tym razem chce wziac szczeniaka.

Mozesz mi jeszcze podpowiedziec jak najlepiej i najszybciej nauczyc psa czystosci? Mieszkamy w domu z ogrodem i poki co, bedziemy szczeniaka jak najczesciej tam wypuszczac (tak ok. 10-20 min po jedzeniu lub zabawie) tak, zeby sie zalatwil. Czy w takim razie w domu tez mamy polozyc maty, na ktore by sie zalatwial? Dodam, ze ja jestem w stanie go w miare upilnowac, bo pracuje w niepelnym wymiarze godzin i w ciagu tygodnia jestem sporo czasu w domu, a moj TZ w weekendy, ale wypadki sie zdarzaja...

[KarolinaK]

Napisane przez Harika

My jesli zdecydujemy sie na psa, to przy rezerwacji trzeba zaplacic od razu zaliczke 300€. Takze nie ma nic "na slowo"... podejrzewam, ze zawsze mozna sie wycofac z zakupu szczeniaka, ale jesli inne beda porezerwowane to wyboru nie bedzie pozniej, zeby ewentualnie zmienic decyzje.
Kurcze 1.5h to duzo jak na rozmowe. Ja chetnie bym tyle tam spedzila i wypytala o kazdy szczegol, ale nie moge sie dogadac z hodowla... W sobote musze byc w pracy na 16.00, a oni mi zaproponowali przyjechac na 14.30, czyli bylabym tam jedynie 30 minut, bo droga powrotna zajmuje prawie 1h... od wczoraj mi nie odpisuja, co mnie denerwuje, bo kurcze, to sa naprawde spore pieniadze i nie powinni tak olewac potencjalnych "klientow". Jak nie odpisza to w piatek bede dzwonic.

P.S. moja bida schroniskowa niestety byla agresywna w stosunku do innych malych suczek i niestety pogryzla 1 dosc groznie... takze wiem, co to trudny pies. To jest tez jeden z powodow, dla ktorego tym razem chce wziac szczeniaka.

Mozesz mi jeszcze podpowiedziec jak najlepiej i najszybciej nauczyc psa czystosci? Mieszkamy w domu z ogrodem i poki co, bedziemy szczeniaka jak najczesciej tam wypuszczac (tak ok. 10-20 min po jedzeniu lub zabawie) tak, zeby sie zalatwil. Czy w takim razie w domu tez mamy polozyc maty, na ktore by sie zalatwial? Dodam, ze ja jestem w stanie go w miare upilnowac, bo pracuje w niepelnym wymiarze godzin i w ciagu tygodnia jestem sporo czasu w domu, a moj TZ w weekendy, ale wypadki sie zdarzaja...

Ale to dlatego ze my byliśmy zupełnie początkującymi właścicielami. Pojedź na to 30 minut a dalsza rozmowę możecie ewentualnie ma skype przeprowadzić. Zreszta myśle ze hodowca wstępnie powinien Wam odpowiedzieć dosyc wcześnie . To wszystko zależy jak gadatliwa jest osoba.... My wypytywalismy o mnóstwo szczegółów bo mąż naszej pierwszej hodowczyni jest trenerem wiec ta również podeszła dosyc obiektywnie do tematu . Ile km dalej jest ta hodowla? Daleko?

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Moj pierwszy samiec był nauczony czystości na gazetach od hodowcy . Tego czasu mieszkaliśmy jeszcze w bloku wiec siusiał na podkłady i nie brudził nigdy w domu . Z suka mieszkaliśmy juz w domu z ogrodem wiec ona juz od pierwszego dnia wiedziała ze w domu sie nie sika . Ta była czysta od samego początku. Jak wracałam z nia na kolanach od hodowcy zapiszczala. Wypusicilamy ja na dwór i zrobiła pierwsze siusi na polku. Do teraz jak któryś musi wyjsć to siada przy drzwiach do ogrodu. Jak za długo ignoruje go to zaczyna piszczeć
Wypytaj o to rowniez hodowcy . Wiem ze Francuzi bardzo czesto wychowują szczeniaki na gazetach wlasnie. No i naucz komendy na siusiu to znacznie ułatwia sprawę. Moje juz od pierwszego dnia wiedziały ze "siusiu" to jest ze trzeba sikać i do teraz jesli wypuszczam ich jedynie na siku to mowię i oni wiedza dokładnie ze to nie jest czas na zabawę po ogrodzie ale tylko na siku .
No i tak jak piszesz po każdym posiłku, po każdej ekscytacji, po każdej zabawie, po każdej drzemce jest siusiu. ty musisz o tym pamietać zeby go wyprowadzić przed tym zanim zacznie w domu. Ale masz lato także z tym w mig powinien załapać

[KarolinaK]

Jeszcze chciałam Ci napisać ze mimo tego ze bedziesz miała ogród to pewnie bedzie bezpieczńiej położyć tez podkłady w domu w jednym miejscu . Sama z czasem zobaczysz czy on z nich korzysta czy nie...
Możesz kupic tez spray pachnący moczem który ma zachęcić szczeniaka do załatwiania sie w jednym miejscu.
Pies z czasem i tak zdecyduje ze o wiele przyjemniej jest sikać na dworze i bedzie czekał do wyjścia . Moj samiec tak robił. Wiec maty od pewnego czasu sam wyeliminował.
W mały piesek ma mały pęcherz wiec musz byc przygotowana ze czasami sikać może nawet co 20 minut

[Rena]

Karolina jaka masz rase?

[KarolinaK]

Cairn terrier

[__Amelia _]

Cudo !!! Pieknosci )) !!!!
To prawda z ta komenda siusiu. Mielismy teraz przez miesiac owczarka belgijskiego na przechowaniu. Doskonale wiedzial reagujac na komendy kiedy zabawa a kiedy tylko potrzeby.
Pamietam gdy bylam po mojego afgana tez nas dlugo trzymala. Ciastka, kawa i ...dluga rozmowa )) milo to wspominam.

[KarolinaK]

Napisane przez __Amelia _

Cudo !!! Pieknosci )) !!!!
To prawda z ta komenda siusiu. Mielismy teraz przez miesiac owczarka belgijskiego na przechowaniu. Doskonale wiedzial reagujac na komendy kiedy zabawa a kiedy tylko potrzeby.
Pamietam gdy bylam po mojego afgana tez nas dlugo trzymala. Ciastka, kawa i ...dluga rozmowa )) milo to wspominam.

Dziękujemy miło nam .
Tak komenda na siku jest bardzo przydatna. My wszystkie komendy wydaje mu po francusku ale ta jest jedyna polska i w wykonaniu mojego Tz brzmi jak "chouchou" .
Afgana masz? U nas w mieście jest jeden. Z wyglądu sa dosyc specyficzne oryginalne ale takie dostojne . Chodzą z taka gracja. Zreszt Ten u nas zawsze chodzi luzem po mieście z właścicielem obok. One sa chyba bardzo posłuszne??? Duzo ruchu potrzebują?

[__Amelia _]

)) wymowic nasze siusiu faktycznie nielatwo ))
Nie mam juz mojego afganiatka. Zyl 16 lat. Afgan luzem ??? Ai ai nie wyobrazam sobie. Wszystko je kusi, wszystko ciekawi. A to listek na wietrze, a to papierek na sloncu, no i ptaszki i koty ...afgan zamienia sie w dzikiego lamparta na lowach. Maja bardzo silny instynkt lowiecki.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Tak. Uwielbiaja ruch, bieganie i szalenstwa luzem. Afganiatze, ktorych znam maja albo duuuuuuze ogrody albo wybiegi dla psow. Musza miec zapewniona przestrzen.

[Rena]

slodkie te pieski. Ja niestety wiele nie pomoge bo nie mam psa, ale uwazam ze taki bebe chien jest jak male dziecko i trzeba sie nim opiekowac jak niemowlakiem, a potem jak jest dorosly to jest duzo bardziej samodzielny i bedzie pewnie juz z gorki.

Co do samolotow tez latam tylko ryanairem - tanio i bezpiecznie, inne linie albo sa drozsze albo w ogole nie lataja na trasie Paryz-Krakow, a po co sie przesiadac i komplikowac podroz. Wlasnie lece w przyszlym tygodniu na kilka dni do Krakowa.

[KarolinaK]

Napisane przez __Amelia _

)) wymowic nasze siusiu faktycznie nielatwo ))
Nie mam juz mojego afganiatka. Zyl 16 lat. Afgan luzem ??? Ai ai nie wyobrazam sobie. Wszystko je kusi, wszystko ciekawi. A to listek na wietrze, a to papierek na sloncu, no i ptaszki i koty ...afgan zamienia sie w dzikiego lamparta na lowach. Maja bardzo silny instynkt lowiecki.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Tak. Uwielbiaja ruch, bieganie i szalenstwa luzem. Afganiatze, ktorych znam maja albo duuuuuuze ogrody albo wybiegi dla psow. Musza miec zapewniona przestrzen.

No wlasnie ten w centrum chodzi bez smyczy dlatego pomyslałam ze musi byc bardzo usłuchaną rasą.

Napisane przez Rena

slodkie te pieski. Ja niestety wiele nie pomoge bo nie mam psa, ale uwazam ze taki bebe chien jest jak male dziecko i trzeba sie nim opiekowac jak niemowlakiem, a potem jak jest dorosly to jest duzo bardziej samodzielny i bedzie pewnie juz z gorki.

Co do samolotow tez latam tylko ryanairem - tanio i bezpiecznie, inne linie albo sa drozsze albo w ogole nie lataja na trasie Paryz-Krakow, a po co sie przesiadac i komplikowac podroz. Wlasnie lece w przyszlym tygodniu na kilka dni do Krakowa.

Taki maluszek spokojnie może zostawać w domu na kilka godzin samotnie . Ja miałam dla moich taki park ogrodzony gdzie mieli sporo miejsca na zabawę a dzięki temu nic w domu nie pogryźli ani nie broili. Tak zostawali kiedy ja wychodziłam. A w wieku 3-4 miesięcy to juz spokojnie mozna psa zostawiać samego bez żadnych obaw ze pogryzie czy zrobi sobie krzywdę. U mnie najgorszy był pierwszy tydznie bo wszystko nowe a pies poznaje przez smakowanie . Pozniej bardzo szybko zrozumieli ze mebli sie nie je. Suka juz nawet powoli zaczyna rozumieć ze dołków w ogrodzie tez nie wypada kopać...

Ja wybieram sie pod koniec czerwca na tydzien ale jeszcze nie mam nic zorganiowanego. Do Krakowa to mi akurat za daleko.
Czesto latasz do Polski? Lecicie z Tz'em? Czy sama?

[Harika]

Mam przerwe w pracy, wiec tylko szybko napisze, ze hodowla dalej nam nie odpisala, wiec bedziemy dzisiaj dzwonic wieczorem i jesli sie dogadamy to jutro pojedziemy na te 1h, a jesli nie to zostaje 30 minut... najwyzej jak pieski podrosna to pojedziemy jeszcze raz na dluzej (moze sie uda).
Serio nie wiem, czemu przestali nagle odpisywac.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Akurat jak wam napisalam te wiadomosc dostalam maila od hodowli Jednak poszli nam na reke i mozemy byc wczesniej

[malinka9191]

Napisane przez KarolinaK

Cairn terrier

Piękne psiaki

Mi się też marzy pies, ale taki ogrodowy, w domu/mieszkaniu psa nie toleruję Dlatego ddopiero w Pl jakiegoś mieć będziemy :ehem

[__Amelia _]

A ja wlasnie chcialam napisac Harika, zebys sie nie martwila brakiem natychmiastowej odpowiedzi. Hodowca ma tyle pracy przy szczeniaczkach, ze czyta meile nieregularnie. A tu prosze super odpowiedz dostalas.
Zrobisz jutro zdjecie maluszka ?

[Rena]

Napisane przez KarolinaK

Ja wybieram sie pod koniec czerwca na tydzien ale jeszcze nie mam nic zorganiowanego. Do Krakowa to mi akurat za daleko.
Czesto latasz do Polski? Lecicie z Tz'em? Czy sama?

moj TZ byl ze mna w styczniu w Krakowie, a teraz zostanie pod opieka siebie samego w Paryzu, bo byl uprzejmy znalesc sobie dodatkowa prace i pracuje praktycznie nom stop teraz a nie ze ma jeden etat i swiety spokoj. Na szczescie to sie juz za miesiac skonczy, bo ta dodatkowa praca to prowadzenie zajec na uczelni dla studentow i chyba koncza kurs w maju. Wtedy bedzie bardziej dyspozycyjny.

Napisane przez malinka9191

Piękne psiaki

Mi się też marzy pies, ale taki ogrodowy, w domu/mieszkaniu psa nie toleruję Dlatego ddopiero w Pl jakiegoś mieć będziemy :ehem

a macie juz plany powrotu do Pl?
U nas nie ma szans na psa, bo nie mielibysmy z kim zostawic w razie wspolnego wyjazdu. Mieszkamy w dwojke. Poza tym TZ nie chce psa, ja bym nie miala nic przeciwko.

[Harika]

Amelia, postaram sie zrobic zdjecia maluszka, jesli sie uda, ale one maja dopiero 2 tygodnie, wiec niewiele Jeszcze sie nie odkleily od mamy. Zadzwonilismy i jutro mozemy byc nawet na 13.00, wiec super, bedziemy miec nawet 2h na spokojnie

[malinka9191]

Napisane przez Rena

moj TZ byl ze mna w styczniu w Krakowie, a teraz zostanie pod opieka siebie samego w Paryzu, bo byl uprzejmy znalesc sobie dodatkowa prace i pracuje praktycznie nom stop teraz a nie ze ma jeden etat i swiety spokoj. Na szczescie to sie juz za miesiac skonczy, bo ta dodatkowa praca to prowadzenie zajec na uczelni dla studentow i chyba koncza kurs w maju. Wtedy bedzie bardziej dyspozycyjny.




a macie juz plany powrotu do Pl?
U nas nie ma szans na psa, bo nie mielibysmy z kim zostawic w razie wspolnego wyjazdu. Mieszkamy w dwojke. Poza tym TZ nie chce psa, ja bym nie miala nic przeciwko.

plany jakieś tam są, ale dokładnych ustaleń nie ma i pewnie jeszcze jakiś czas nie będzie

My też mieszkamy w 2 tylko i musielibyśmy psa zabierać ze sobą wszędzie, a to też odpada

[KarolinaK]

Szczerze mowiac mieszkając w Paryżu to chyba na psa bym sie nie zdecydowała. Mało jest takich terenów spacerowych typowych dla psow chyba??? Pewnie najwiecej musiałby chodzić na smyczy a pies jednak musi mieć troche swobody. No i chyba wielkość psa miałaby wtedy rowniez znaczenie . Ale masz za to mnóstwo innych atrakcji

Harika No to powodzenia!

Ja dzis jadę na trening z psami.
Dzięki Malinka. Nie tolerujesz włosów czy psow ogólnie? Co wyjazdów to my psy zawsze ze sobą zabieramy . Praktycznie wszędzie. Jedynie jak jedziemy poza granice to zostają u swojej trenerki.

[malinka9191]

Napisane przez KarolinaK

Szczerze mowiac mieszkając w Paryżu to chyba na psa bym sie nie zdecydowała. Mało jest takich terenów spacerowych typowych dla psow chyba??? Pewnie najwiecej musiałby chodzić na smyczy a pies jednak musi mieć troche swobody. No i chyba wielkość psa miałaby wtedy rowniez znaczenie . Ale masz za to mnóstwo innych atrakcji

Harika No to powodzenia!

Ja dzis jadę na trening z psami.
Dzięki Malinka. Nie tolerujesz włosów czy psow ogólnie? Co wyjazdów to my psy zawsze ze sobą zabieramy . Praktycznie wszędzie. Jedynie jak jedziemy poza granice to zostają u swojej trenerki.

ogólnie psów w domu. Wszędzie sierść i zapach i w ogóle jakoś mnie odrzuca myśl o trzymaniu psa czy nawet kota w domu Ale już na podwórku to co innego

[Rena]

Napisane przez malinka9191

plany jakieś tam są, ale dokładnych ustaleń nie ma i pewnie jeszcze jakiś czas nie będzie

My też mieszkamy w 2 tylko i musielibyśmy psa zabierać ze sobą wszędzie, a to też odpada

pytam bo pamietam jak opowiadalas, ze Twoj juz maz wczesniej narzeczony dostal ziemie od rodzicow kolo ich domu i mieliscie sie tam budowac. Tzn. Wy wysylacie z Francji pieniadze a nad wszystkim na miejscu czuwa tesciu. I ciekawa jestem jak sytuacja sie rozwinela u Was. Macie juz cos tam postawione?

Napisane przez KarolinaK

Szczerze mowiac mieszkając w Paryżu to chyba na psa bym sie nie zdecydowała. Mało jest takich terenów spacerowych typowych dla psow chyba??? Pewnie najwiecej musiałby chodzić na smyczy a pies jednak musi mieć troche swobody. No i chyba wielkość psa miałaby wtedy rowniez znaczenie . Ale masz za to mnóstwo innych atrakcji

W Paryzu jest lasek bulonski chociazby, lasek vincennes i sporo lasow z regionie paryskim takze ludzie tu maja psy, choc faktycznie dominuja rasy salonowe typu buldozek francuski (to chyba najmodniejsza rasa), wszelakie yorki, pudle. Charty to rzadkosc.

Co do samolotow, to ja nawet bagazu nie biore zeby bylo taniej, szybciej i lzej a co dopiero meczyc siebie i zwierze. Na kilka dni to biore podreczny mala walizeczke wymiary dozwolone do kabiny i tyle. Lot w dwie godziny, zadnych przesiadek. Nie robie z tego wielkiej wyprawy, ani super przygotowan.

Chociaz przed chwila pisalas, ze latasz samolotem z psem, a teraz ze nie zabierasz go zagranice, to gdzie w takim razie latasz samolotem? Po Francji? My myslimy jechac kiedys na Korsyke z Paryza samolotem, ale w inne miejsca to jednak tgv.

[malinka9191]

Napisane przez Rena

pytam bo pamietam jak opowiadalas, ze Twoj juz maz wczesniej narzeczony dostal ziemie od rodzicow kolo ich domu i mieliscie sie tam budowac. Tzn. Wy wysylacie z Francji pieniadze a nad wszystkim na miejscu czuwa tesciu. I ciekawa jestem jak sytuacja sie rozwinela u Was. Macie juz cos tam postawione?

Z pewnych przyczyn dopiero w tym roku zaczynamy budowę Na razie załatwione mamy wszystkie formalności + kupione część materiału. Teraz dokupimy resztę potrzebnych rzeczy i ruszamy z fundamentami

[KarolinaK]

Napisane przez Rena

pytam bo pamietam jak opowiadalas, ze Twoj juz maz wczesniej narzeczony dostal ziemie od rodzicow kolo ich domu i mieliscie sie tam budowac. Tzn. Wy wysylacie z Francji pieniadze a nad wszystkim na miejscu czuwa tesciu. I ciekawa jestem jak sytuacja sie rozwinela u Was. Macie juz cos tam postawione?


W Paryzu jest lasek bulonski chociazby, lasek vincennes i sporo lasow z regionie paryskim takze ludzie tu maja psy, choc faktycznie dominuja rasy salonowe typu buldozek francuski (to chyba najmodniejsza rasa), wszelakie yorki, pudle. Charty to rzadkosc.

Co do samolotow, to ja nawet bagazu nie biore zeby bylo taniej, szybciej i lzej a co dopiero meczyc siebie i zwierze. Na kilka dni to biore podreczny mala walizeczke wymiary dozwolone do kabiny i tyle. Lot w dwie godziny, zadnych przesiadek. Nie robie z tego wielkiej wyprawy, ani super przygotowan.

Chociaz przed chwila pisalas, ze latasz samolotem z psem, a teraz ze nie zabierasz go zagranice, to gdzie w takim razie latasz samolotem? Po Francji? My myslimy jechac kiedys na Korsyke z Paryza samolotem, ale w inne miejsca to jednak tgv.

Ja nie pisałam ze latam z psem ale orientowałam sie wczesniej jesli chodzi o loty jak to wyglada bo chciałam lecieć. A po Francji to zawsze psy z nami jeżdżą autem. Ostatnio nawet przemierzyli kilka razy trasę 800 km i spokojnie to zniosły . Na takie wyjazdy to zawsze ich zabieramy . No a wtedy bagaż jest spory

A co do psa to mi dają niesamowita radość . Uwielbiam z nimi chodzić, bawić sie, uczyć. Ale to trzeba je po poprostu lubić zeby W ten sposób to odbierać. A jesli Twój Tz za nimi nie przepada to nie wiem czy by sie przekonał . Tak samo jak pisze Malinka. Nie ma co na sile.

Ty masz łatwiejszy dojazd do Krakwa z Paryża. Dla mnie taka wyprawa to przynajmniej calutki dzień w podróży z kilkoma przesiadkami z samochodów, samolotów itd. Wiec jak juz planuje to przynajmniej na tydzien No i z większym bagażem.

[Harika]

Bylismy w hodowli Przepiekne miejsce, ktore nas urzeklo. Pieski maja wieeeelki plac do wybiegania sie i cwiczenia np slalomu Wlasciciele przemili, spedzilismy 2h przy kawce rozmawiajac o psach. Wypytali nas o wiele rzeczy, my ich rowniez. Chyba bardzo spodobal im sie fakt, ze TZ mial juz wczesniej charty.
Wpadlismy po uszy. Psy sa cudowne... zarowno szczeniaki, jak i te starsze.
Zarezerwowalismy tego, o ktorym myslelismy

[KarolinaK]

Napisane przez Harika

Bylismy w hodowli Przepiekne miejsce, ktore nas urzeklo. Pieski maja wieeeelki plac do wybiegania sie i cwiczenia np slalomu Wlasciciele przemili, spedzilismy 2h przy kawce rozmawiajac o psach. Wypytali nas o wiele rzeczy, my ich rowniez. Chyba bardzo spodobal im sie fakt, ze TZ mial juz wczesniej charty.
Wpadlismy po uszy. Psy sa cudowne... zarowno szczeniaki, jak i te starsze.
Zarezerwowalismy tego, o ktorym myslelismy

Super teraz czeka Was przygotowanie domu na szczeniaczka.

[Lazurowewybrzeze]

Moja suczka tez teraz zalatwia sie na komende. I mimo tego, ze to malutki piesek, to potrafi dlugo trzymac. Wyprowadzamy ja rano przed pojsciem do pracy i szkoly i jak wracamy to w domu jest czysto. Na poczatku jednak bylo z nia duzo walki, zeby ja czystosci nauczyc, bo rasa dosc odporna na nauke czystosci i dosc uparta. Moge polecic te rase dla osob majacych dzieci, bo sa to bardzo wesole pieski, zawsze skore do szalonej zabawy i bardzo zywe.


Osobiscie uwielbiam i psy i koty, ale chyba jeszcze bardziej psy. Pies najlepszym przyjacielem czlowieka i to jest swieta prawda. Jak ona sie cieszy jak do domu wracamy, jak wita skacze piec metrow w gore i bije kregi po calym mieszkaniu. Wyglada, ze najbardziej upodobala sobie mnie, bo to ja ja karmie, ja gotuje i glownie ja przychodze do domu z zakupami spozywczymi, wiec szef zarcia rowna sie dla psa napewno z szefem stada, wiec logiczne, ze najbardziej sie do mnie podlizuje i najbardziej mnie pilnuje. Widac jestem dla niej najwazniejsza, bo jestem jej zywicielka i zywicielka reszty stada. Wszdziej za mna chodzi, a jak tylko gdzies usiade to ona zaraz obok jest. Bo jak cos sie stanie dla zywiciela stada, to kto wtedy ja nakarmi i reszte stada tez? Pies to jest bardzo intelignentne zwierze. Poza tym pies to jest taki naprawde przywiazany do czlowieka. Normalnie czlonek rodziny, widac ze to takie stadne zwierze, ze naprawde nalezy do tego stada. Ona, to jest moja piata corka.


Harika przy zakupie dostaniesz tylko certificat de naissance, czyli taka metryczke potwierdzajaca, ze rodzice psa sa rodowodowi i jest to razem potwierdzenie, ze piesek zostal wstepnie wpisany do rodowodu, jako potomek rodowodowych rodzicow. Jak zalezy ci zeby twoj pies mial naprawde rodowod i jego potomstwo bylo rodowodowe, to musi byc on w wieku doroslym oceniony przez sedziego, czy odpowiada wzorcowi rasy i jak odpowiada to wtedy dostanie prawdziwy rodowod, czyli bedzie miec LOF confirmé. Jak nie to jego LOF nie bedzie confirmé i nie bedzie on psem rodowodowym i jego potomstwo tez nie. Na internecie mozesz znalezc daty kiedy i gdzie odbywaja sie te konfirmacje w twoim regionie. Poza tym na tej stronie http://www.scc.asso.fr/ powinnas znalezc wiele odpowiedzi na twoje pytania.


Ja mam z kolei pytanie do was, czy w Ryanair mozna przewiezc psa w luku bagazowym, bo na pokladzie to napewno nie, a jak jest z przewiezieniem w luku bagazowym, tak jak np. przesylke? Wiem, ze w tych drozszych wiekszych liniach to mozna i psa samego samolotem wyslac tak jak przesylke. Moze ktoras z was orientuje sie jak jest z tym w Ryanair, bo tymi liniami bedziemy na wakacje leciec, bo i najtansze i jedyne bezposrednie z Marsylii do Polski bez przesiadek. Jak psa nie mozna nimi przewiezc to my polecimy tanimi, a pies drogimi, jako przesylka.


Malinka, dziekuje za trzymanie kciukow za corke.


Zrobilam tu ostatnio deser tiramisu z przepisu na serku mascarpone marki DIA i wyszlo bardzo fajne, a przepis bardzo prosty i szybko sie robi. Mozna go tez zamrozic (ja tak zrobilam) i jesc tylko lekko rozmrozony, wtedy tez jest bardzo fajny, podobny do lodow tiramisu.