Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.XLIV

[michalina_86]

Napisane przez amyz

hej coś się ostatnio nie możemy spotkać na wizażu
dobrze wiedzieć ze lubisz Visionnaire bo co jakiś czas mam jakieś miniatury tego a mi to nie pasuje wiec będę wiedzieć komu wysyłać

Hej!
To prawda, coś nam ostatnio nie po drodze
I z góry dziękuję za miniatury Kochany Amyzek
A tak poważnie to mam trochę rzeczy na wydaniu, więc... Co, oczywiście, nie oznacza, że nie mam ochoty na kolejne zakupy

[Miskaa78]

Napisane przez pingwintastas

Dokładnie Moja kuzynka ma kota brytyjskiego i on cały czas chce wychodzić na dwór, i wychodzi Moje dachowe chcą wychodzić tylko latem i drzwi do domu muszą być obowiązkowo otwarte jak są na zewnątrz, bo one co chwile do domu przychodzą sprawdzić czy domek jest Jak zabrałam tydzień temu kotkę na rękach po fasolkę do ogrodu, to krzyczała, że chce do domu (zimno? bała się?) i jak ją postawiłam na ziemi, to od razu pobiegała do domu.
A to dachowiec jest Chyba żaden kot nie jest szczęśliwy na dworze w temperaturze poniżej 15 stopni.

Też mam takiego biedaka co mieszkał latami na dworze. Psy go poszarpaly i trafił do kliniki. Tam mieszkał dwa lata potem ja go wzięłam. Jest bardzo kochamy i wdzięczny za to że ma dom. Odczuwam to prawie co dzień.

[AnoIi]

Napisane przez Miskaa78

Nie rozumiem o ci ci chodzi. Mam i takie i takie i nie widzę różnicy. Uważam że jak ktoś kocha zwierzęta to mu nie jest do tego potrzebny rodowód.

Myślę, że rozumiesz doskonale

A co do rodowodu. Dla mnie to dowód, że kot nie pochodzi z pseudohodowli. To, że jego matka nie koci się jak maszynka itd. Rodowodu mojego kota nawet nie wyciągnęłam z rzeczy koty. Nie jest mi do niczego potrzebny. Ale spox

[be_zludna]

Napisane przez AnoIi

Tak oprawiłam sobie rodowód i wisi w drzwiach żeby każdy widział jak wchodzi
Nie będę się produkować bo twoja prawda jest twojsza

Jestem tego samego zdania co Ty

[saipan]

Napisane przez michalina_86

A w ogóle to miałam ostatnio próbkę kremu Lancome Visionnaire i bardzo mi podpasował. Kilka dni dostałam kolejną próbkę pocztą. Niestety, żadne inne gifty do mnie nie przychodzą. Nie wiem, jak jest u Was. Ale gdyby któraś miała ten krem na zbyciu, w wersji mini też - bo wiem, że nie przepadacie za tą marką - to dajcie znać

Ja mam miniaturke chyba 15ml i raczej nie bede uzywala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[korinka3]

Miska ile masz kotów i psów?

[Miskaa78]

Napisane przez AnoIi

Myślę, że rozumiesz doskonale

A co do rodowodu. Dla mnie to dowód, że kot nie pochodzi z pseudohodowli. To, że jego matka nie koci się jak maszynka itd. Rodowodu mojego kota nawet nie wyciągnęłam z rzeczy koty. Nie jest mi do niczego potrzebny. Ale spox

Chyba się jednak nie rozumiemy.nie mówię o pseudohodowlach gdzie bez nadzoru rozmnażają zwierzęta, tylko o tych kompletnie bez domu.
W schroniskach ciężko o rodowód.a te zwierzęta tak samo powinny być kochane jak te kupione.ale rozumiem że są przeważnie brzydsze. Mnie to akurat nie nie przeszkadza

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez korinka3

Miska ile masz kotów i psów?

Sporo. Dlatego ciągle jestem u weta. 5 kotów i4 psy. Każdy że swoją historią.

[Lidia1984]

Napisane przez Miskaa78

Sporo. Dlatego ciągle jestem u weta. 5 kotów i4 psy. Każdy że swoją historią.

Wow szacun, jesteś moim bohaterem, ja mam tylko 2 dzieci i mam wrażenie, że mnie to przerasta

[baletnica_natasza]

Napisane przez AnoIi

Myślę, że rozumiesz doskonale

A co do rodowodu. Dla mnie to dowód, że kot nie pochodzi z pseudohodowli. To, że jego matka nie koci się jak maszynka itd. Rodowodu mojego kota nawet nie wyciągnęłam z rzeczy koty. Nie jest mi do niczego potrzebny. Ale spox

Dla mnie bez roznicy czy zwierz z rodowodem czy mieszaniec/dachowiec.

Ja jednak jestem przeciwniczka pseudohodowli. Ludzie kupuja zwierza po taniosci bo jest modne, bo ladne, a pozniej sie okazuje, ze nie stac/ nie chca tak duzo wydawac na leczenie bo np. krzyzowane bylo rodzenstwo.I czesto takie zwierzaki trafiaja do fundacji czy schronisk.
Nasz pies niby mial ojca z rodowodem, ale tez chorowity, wiec go wlasciciele oddali. Na dzien dobry wladowalismy w niego tyle kasy, ze moglibysmy wziac szczeniaka z hodowli z mozliwoscia dalszego rozplodu. No ale co zrobic, jak byla milosc. 😍 nasz kolejny zwierz tez pewnie bedzie jakis adoptowany, bo obracam sie w gronie behawiorystow, dzialaczy fundacji czy pracownikow schronisk. No i zdecydowanie lepiej pracuje sie nam z doroslymi psami niz szczeniakami 😀 choc rozwazamy tez jakiegos kocio.
Ale nie zmienia to faktu, ze jestem zakochana w bullowatych i moim marzeniem jest prowadzic kiedys jedna z tych ras.

[pingwintastas]

Napisane przez Miskaa78

Nie rozumiem o ci ci chodzi. Mam i takie i takie i nie widzę różnicy. Uważam że jak ktoś kocha zwierzęta to mu nie jest do tego potrzebny rodowód.

Prawda - to nie ma znaczenia czy zwierzak ma rodowód, czy nie. Ja mam 2 psy rasowe - jeden z rodowodem, drugi bez. Poprzednio miałam "takiego samego" (i charakter miał zupełnie inny a ponoć jak rasowy to można przewidzieć ) jak tego obecnie z rodowodem, też miał rodowód (pierwszy z rodowodem byl kupiony z litości - nikt go nie chciał, ostatni w miocie, miał już pół roku czy tam nawet więcej, a drugi z tęsknoty po odejściu pierwszego, bo miał być "taki sam") I wcale nie uważam, że rasowe są jakoś lepiej dobrane. Oczywiście, że są kochane i traktowane na równi z innymi. Jedyne co jest na pewno odczuwalne, że niestety chorują częściej i dużo poważniej - gdyby nie determinacja moich rodziców to te pieski szybko by od nas odeszły Leczenie tych zwierzaków kosztuje krocie i jest często trudno dostępne - nasz pies z rodowodem ma obecnie 7 lat i cudem udało się go uratować, w marcu miał masywne krwawienie z dziąseł, co okazało się być rakiem płaskonabłonkowym (badania były wysłane do instytu w Niemczech - mnóstwo szaneli...), ma wycięte pół szczęki wraz z nosem (kliniki nas odsyłały skazując psa na śmierć, a to nie był stary schorowany pies, on jak dostał krew, to od połowy przyjmował krew na stojąco - zawieziony był ledwo żywy leżący na kocu na transfuzję, a przyszedł do domu na nogach o własnych siłach), dopiero jeden weterynarz wysłał nas do specjalisty onkologa, który robi takie operacje, na drugim końcu PL). Pies obecnie ma się naprawdę dobrze, choć rokowania były, a właściwie są bardzo złe. Widzę też po zwierzakach z rodowodem u znajomych czy rodziny, że to nie jest jakiś pech mój pingwinowy, tylko niestety takie zwierzęta z wiadomych względów rzeczywiście często maja poważne choroby i szybko odchodzą. Dla mnie jest to dodatkowym argumentem za adopcją bezdomniaka - mi bardzo trudno się rozstać ze zwierzakiem i chciałabym, żeby żył jak najdłużej, a jednak rodowód, można by rzec, skraca życie.

[saipan]

Napisane przez Miskaa78

Chyba się jednak nie rozumiemy.nie mówię o pseudohodowlach gdzie bez nadzoru rozmnażają zwierzęta, tylko o tych kompletnie bez domu.
W schroniskach ciężko o rodowód.a te zwierzęta tak samo powinny być kochane jak te kupione.ale rozumiem że są przeważnie brzydsze. Mnie to akurat nie nie przeszkadza

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------



Sporo. Dlatego ciągle jestem u weta. 5 kotów i4 psy. Każdy że swoją historią.

O kurcze to faktycznie niezla gromadka nie walcza ze soba o Twoja uwage?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pingwintastas]

Napisane przez Miskaa78

Chyba się jednak nie rozumiemy.nie mówię o pseudohodowlach gdzie bez nadzoru rozmnażają zwierzęta, tylko o tych kompletnie bez domu.
W schroniskach ciężko o rodowód.a te zwierzęta tak samo powinny być kochane jak te kupione.ale rozumiem że są przeważnie brzydsze. Mnie to akurat nie nie przeszkadza

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------



Sporo. Dlatego ciągle jestem u weta. 5 kotów i4 psy. Każdy że swoją historią.

[Miskaa78]

Napisane przez Lidia1984

Wow szacun, jesteś moim bohaterem, ja mam tylko 2 dzieci i mam wrażenie, że mnie to przerasta

Mnie też czasem przerasta ale zobowiązalam się, więc zapewniam im byt. Dzieci też bardzo kochają zwierzęta więc mam łatwiej. Ale faktycznie szybciej zdobede golda w weciarni niż w w S

[korinka3]

Napisane przez Miskaa78

Chyba się jednak nie rozumiemy.nie mówię o pseudohodowlach gdzie bez nadzoru rozmnażają zwierzęta, tylko o tych kompletnie bez domu.
W schroniskach ciężko o rodowód.a te zwierzęta tak samo powinny być kochane jak te kupione.ale rozumiem że są przeważnie brzydsze. Mnie to akurat nie nie przeszkadza

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------



Sporo. Dlatego ciągle jestem u weta. 5 kotów i4 psy. Każdy że swoją historią.

Sporo
Ja miałam w życiu 2 psy, jedna znajda suczka, ale miała bogate życie towarzyskie i nie dała rady w czasie cieczki i psiaka ze schroniska, niestety miał padaczkę i nosowke śliczna biało -czarna kuleczka byłam dzieckiem i chodziłam z nim na spacery, zawsze przy mnie miał napady ach ...
Ale jest piatek wieczór, czas na odpoczynek przed jutrzejsza impra

[pingwintastas]

Napisane przez Miskaa78

Też mam takiego biedaka co mieszkał latami na dworze. Psy go poszarpaly i trafił do kliniki. Tam mieszkał dwa lata potem ja go wzięłam. Jest bardzo kochamy i wdzięczny za to że ma dom. Odczuwam to prawie co dzień.

Pięknie, Miśka Takie przygarnięte zwierzaki są naprawdę bardzo wdzięczne - ja też to widzę

[Miskaa78]

Pingwin jak coś mam dawców 😉 moje psy już nie raz uratowaly inne przy np babeszjozie 😉i mam ozdrowienca po parwo

[baletnica_natasza]

Miska, niezly zwierzyniec 😀 myslalam, ze masz nieco mniejszy nieco inwentarz to juz wiem skad kontrol jakosci na kazdym zdjeciu 😀

[pingwintastas]

Napisane przez Miskaa78

Dachowiec �� to rasa europejska. To jak je wychowany tak będzie. Mam takie i nie czują potrzeby wychodzenia z domu
Mam też chore i niepełnosprawne oprócz czestszych wizyt u weta nie widzę różnicy. Każdy choruje. Ludzie też.

Kot domowy europejski W Kenii czy Egipcie chodzą po ulicy bezdomniaki, które u nas kosztują wiele szaneli
Dokładnie - wszystko zależy od wychowania

Napisane przez aniyam

takie przybłędy są najlepsze i wdzięczne do końca

[Miskaa78]

Napisane przez baletnica_natasza

Miska, niezly zwierzyniec 😀 myslalam, ze masz nieco mniejszy nieco inwentarz to juz wiem skad kontrol jakosci na kazdym zdjeciu 😀

Spory 😉 za każdym razem sobie mówię że to już ostatni. Ale co zrobić jak ktoś z auta wyrzuca kundla i kolejny go potraca? Nie zostawię mimo że nie przelewa mi się.

[xxxescapismxxx]

A ja mam tylko kota który przychodzi tylko jak jest głodny. Przyszedł i czasem wpada na obiad W domu na razie nie chcę zwierzaków, nie mam czasu na to na razie ale kusi mnie małego chomika wziąść

Ja się zakupami to może nie będę chwalić, zbieram teraz wszystko co kupuję co miesiąc do jednego posta i dopiero zaczęłam dostrzegać ile kupuję :brzyda l:

Najbardziej cieszę się z tych kosmetyków : https://www.instagram.com/p/BMEh8Q4AlZC/

Dziś używałam ich pierwszy raz, cuda, cudeńka !
Po szmince miałam cały czas mięciutkie i nawilżone usta a kolor przepiękny, ciemny róż. Było zimno i zazwyczaj z innymi szminkami miałam ten problem, że pękały mi usta a tu wręcz przeciwnie.

[michalina_86]

Napisane przez Miskaa78

Sporo. Dlatego ciągle jestem u weta. 5 kotów i4 psy. Każdy że swoją historią.

Wow! Miśka Prawdziwy zwierzyniec

Napisane przez Lidia1984

Wow szacun, jesteś moim bohaterem, ja mam tylko 2 dzieci i mam wrażenie, że mnie to przerasta

Trzymaj się, Lidia!

Napisane przez saipan

Ja mam miniaturke chyba 15ml i raczej nie bede uzywala

Ooo! A ma długi termin ważności? Bo mam teraz kilka kosmetyków na już. I czy w ogóle widzisz coś u mnie w wątku? Co prawda, dawno go nie aktualizowałam i mogę poszukać też poza nim, ale może coś już wypatrzyłaś

[Miskaa78]

Napisane przez michalina_86

Wow! Miśka Prawdziwy zwierzyniec



Trzymaj się, Lidia!



Ooo! A ma długi termin ważności? Bo mam teraz kilka kosmetyków na już. I czy w ogóle widzisz coś u mnie w wątku? Co prawda, dawno go nie aktualizowałam i mogę poszukać też poza nim, ale może coś już wypatrzyłaś

Widzialam twoje zdjęcie z dziś. Aleś cudna istota

[michalina_86]

Napisane przez Miskaa78

Widzialam twoje zdjęcie z dziś. Aleś cudna istota

Moje???

[saipan]

Napisane przez michalina_86

Wow! Miśka Prawdziwy zwierzyniec



Trzymaj się, Lidia!



Ooo! A ma długi termin ważności? Bo mam teraz kilka kosmetyków na już. I czy w ogóle widzisz coś u mnie w wątku? Co prawda, dawno go nie aktualizowałam i mogę poszukać też poza nim, ale może coś już wypatrzyłaś

Na komorce nie widze musze wlaczyc kompa to sprawdze. Tu masz opakowanie bo nie wiem czy dobrze sprawdzam. Mam go od czerwca czy lipca z duga1477688369541.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miskaa78]

Napisane przez michalina_86

Moje???

Escapizm

Ty też pikna
Telefon się uparl że będzie cytowal ostatnia tu wiadomość. Sorki czasem go nie rozumiem

[Lidia1984]

Napisane przez michalina_86

Trzymaj się, Lidia!

[AnoIi]

Napisane przez Miskaa78

Chyba się jednak nie rozumiemy.nie mówię o pseudohodowlach gdzie bez nadzoru rozmnażają zwierzęta, tylko o tych kompletnie bez domu.
W schroniskach ciężko o rodowód.a te zwierzęta tak samo powinny być kochane jak te kupione.ale rozumiem że są przeważnie brzydsze. Mnie to akurat nie nie przeszkadza

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Sporo. Dlatego ciągle jestem u weta. 5 kotów i4 psy. Każdy że swoją historią.

echhh

Uratowałam w życiu sporo kotów. Na niektóre też trochę kasy wydałam. Teraz dokarmiam dziką gromadkę, bo nie odważyłam się zgłosić je do schroniska (pamiętasz rozmowę? sama mówiłaś, że gorzej się z kotami obchodzą). Gdyby nie były całkiem dzikie znalazłabym im dom. Ale spoko grunt, że głaszczę rodowód.

[michalina_86]

Napisane przez Miskaa78

Escapizm

Ty też pikna
Telefon się uparl że będzie cytowal ostatnia tu wiadomość. Sorki czasem go nie rozumiem

Ano właśnie, bo wyszło, jakby to było do mnie i zastanawiałam się, skąd wiesz, jak wyglądam
Wrzucałyście dzisiaj foty? Bo mignęło mi, że o zdjęciach było i komplementy leciały

[Miskaa78]

Napisane przez Lidia1984

Wiesz ze moje młode mają 13mcy różnicy😉 dałam radę. Też dasz. 😘

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez michalina_86

Ano właśnie, bo wyszło, jakby to było do mnie i zastanawiałam się, skąd wiesz, jak wyglądam
Wrzucałyście dzisiaj foty? Bo mignęło mi, że o zdjęciach było i komplementy leciały

Miałam do escapizm napisać. Jej foto na ig widziałam

[baletnica_natasza]

Napisane przez xxxescapismxxx

A ja mam tylko kota który przychodzi tylko jak jest głodny. Przyszedł i czasem wpada na obiad W domu na razie nie chcę zwierzaków, nie mam czasu na to na razie ale kusi mnie małego chomika wziąść

Ja się zakupami to może nie będę chwalić, zbieram teraz wszystko co kupuję co miesiąc do jednego posta i dopiero zaczęłam dostrzegać ile kupuję :brzyda l:

Najbardziej cieszę się z tych kosmetyków : https://www.instagram.com/p/BMEh8Q4AlZC/

Dziś używałam ich pierwszy raz, cuda, cudeńka !
Po szmince miałam cały czas mięciutkie i nawilżone usta a kolor przepiękny, ciemny róż. Było zimno i zazwyczaj z innymi szminkami miałam ten problem, że pękały mi usta a tu wręcz przeciwnie.

To do mnie do pracy tak koty przychodza. Ale ostal sie jeden podrzutek, ma nawet swoje legowisko u nas 😙 jest przeslodki, na wpol dziki, wiecznie wraca z podrapanym pyszczkiem. Wojownik. 😀 dobrze, ze zima idzie bo od razu lepiej wyglada, latem to taki chudziutki, wysuszony.

Ja sie zastanawialam dzis czyj to profil od nas z watku. Teraz juz wiem 😊 rzeczywiscie jestes piekna 😊