Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 4.

[Marigold19]

Napisane przez khloe

Słyszałam jak sprzedawczynie w Rossmanie mówiły o tych maskach. Jedna mówiła do drugiej, że każda próba chodzenia w nich kończyła się dla niej anginą bądź zapaleniem gardła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O mamo, a ja co chwilę mam zapalenie gardła... Kupiłam te bawełniane, teściowa mi też uszyła, ale wszystkie na mnie za duże... Ale może to lepiej- będę miała troszkę jak oddychać.

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja kiedyś pracowałam w takich maskach szło się przyzwyczaić,teraz też na szczęście w niczym mi nie przeszkadza,rękawiczki to jak je zdejmę to ręce śmierdzą mi pół dnia,są suche,i mega spocone a to tylko chwila jak zakupy robię


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez khloe

Słyszałam jak sprzedawczynie w Rossmanie mówiły o tych maskach. Jedna mówiła do drugiej, że każda próba chodzenia w nich kończyła się dla niej anginą bądź zapaleniem gardła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Linka25

Wierzę w to. Pewnie dochodzi do samozakazen. Maska tylko potęguje taką tendencję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

We wczorajszym wywiadzie o którym wspominałam, też była o tym mowa i wirusolog uznał to za mało prawdopodobne, bo zdecydowana większość wydychanych zarazków przyczepia się do maski i na niej zostaje, nie wędrują z powrotem do gardła.

Dla mnie noszenie maski chirurgicznej jest porównywalne do noszenia okularów czyli jest to kwestia przyzwyczajenia. Bawełnianej nigdy nie nosiłam, więc się nie wypowiem.
Co innego maski ffp, one o wiele bardziej utrudniają oddychanie i odbijają się na twarzy.

[Marigold19]

Napisane przez chimay

We wczorajszym wywiadzie o którym wspominałam, też była o tym mowa i wirusolog uznał to za mało prawdopodobne, bo zdecydowana większość wydychanych zarazków przyczepia się do maski i na niej zostaje, nie wędrują z powrotem do gardła.

Dla mnie noszenie maski chirurgicznej jest porównywalne do noszenia okularów czyli jest to kwestia przyzwyczajenia. Bawełnianej nigdy nie nosiłam, więc się nie wypowiem.
Co innego maski ffp, one o wiele bardziej utrudniają oddychanie i odbijają się na twarzy.

Ja myślę, że nie o to chodzi tylko bardziej, że masz mniej dostępu tlenu, ciepłe środowisko, etc. Pal sześć jak ją masz na chwilę, godzinę, a co innego jak kobita w sklepie nosi ją 8 h.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Stresujecie mnie, bo ja jak ja, ale moje dziecko miało swego czasu tendencję do chorób gardła

[Marigold19]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87741656]Stresujecie mnie, bo ja jak ja, ale moje dziecko miało swego czasu tendencję do chorób gardła [/QUOTE]

Mnie też to zestresowało, ale co poradzisz- przymus to przymus. Tylko trzeba będzie ostrożnie zdejmować, od razu prać.

[Linka25]

No ale chyba lepiej mieć zapalenie gardła niż koronę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Marigold19

Ja myślę, że nie o to chodzi tylko bardziej, że masz mniej dostępu tlenu, ciepłe środowisko, etc. Pal sześć jak ją masz na chwilę, godzinę, a co innego jak kobita w sklepie nosi ją 8 h.

Ja też noszę 8 godzin, z przerwami na zmianę na ffp2. Tlenu nie mam za mało, saturację mam 98% z maską i bez.
Ale czytałam, że wzrasta poziom dwutlenku węgla, bo jest on częściowo wdychany z powrotem. Zjawisko dotyczy tak masek chirurgicznych jak i tym bardziej ffp. Nie wiem, jakie rozmiary to przybiera, musiałabym zrobić sobie gazometrię.

[Marigold19]

Napisane przez Linka25

No ale chyba lepiej mieć zapalenie gardła niż koronę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lepiej, ale zapalenie gardła i antybiotyk na pewno nie wpływa dodatnio na samopoczucie i odporność.

Napisane przez chimay

Ja też noszę 8 godzin, z przerwami na zmianę na ffp2. Tlenu nie mam za mało, saturację mam 98% z maską i bez.
Ale czytałam, że wzrasta poziom dwutlenku węgla, bo jest on częściowo wdychany z powrotem. Zjawisko dotyczy tak masek chirurgicznych jak i tym bardziej ffp. Nie wiem, jakie rozmiary to przybiera, musiałabym zrobić sobie gazometrię.

Chimay, ale z tego, co kojarzę Ty nosisz to w zawodzie związanym z kontaktem z chorymi, więc chyba nie ma żadnych wątpliwości, że niezależnie, czy masz wrażliwe gardło czy nie to musisz to nosić.

Chodziło mi bardziej, że w górnych drogach oddechowych nie ma takiego dostępu powietrza. To oczywiście moje takie myślenie, kompletnie niepoparte medycznie i może bez sensu, ale przy infekcjach czułam się lepiej po rundce świeżego powietrza. Oczywiście maseczkę zamierzam nosić, niezależnie od swojego widzimisię. I tak miałam zamiar, a skoro są obowiązkowe dla wszystkim to już tym bardziej nie ma, o czym dyskutować.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

No ja w pracy i tak tych masek nie będę nosić.
Na rowerze planuje mieć chustę.
Także tylko tyle co do sklepu i 5 metrów do samochodu.

Gorzej jak wszystko pootwieraja, a maski dalej będzie trzeba mieć. Chociaż ciężko wtedy iść do restauracji czy na piwo.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Dziewczyny w okularach - jak sobie radzicie w masce czy czymkolwiek zakrywającym nos i usta? Jeśli chcę je zakryć porządnie, to niestety całe powietrze ulatuje mi do góry i zaparowuje okulary, więc nic nie widzę :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez invisible_01

Dziewczyny w okularach - jak sobie radzicie w masce czy czymkolwiek zakrywającym nos i usta? Jeśli chcę je zakryć porządnie, to niestety całe powietrze ulatuje mi do góry i zaparowuje okulary, więc nic nie widzę :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Okulary niestety parują.

Jak porządnie, czytaj: bardzo ściśle podwiążę maskę u góry, to efekt zaparowania jest mniejszy.

Ale ja mam trochę za duże maseczki i dołem są lekko luźne mimo, że z dołu też staram się je dobrze zawiązać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez invisible_01

Dziewczyny w okularach - jak sobie radzicie w masce czy czymkolwiek zakrywającym nos i usta? Jeśli chcę je zakryć porządnie, to niestety całe powietrze ulatuje mi do góry i zaparowuje okulary, więc nic nie widzę :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie ciężko z tym ja na praktykach jak musiałam nosić maseczkę to zdejmowałam okulary, ale wtedy znowu nic nie widziałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Dobrze, że nakazu rękawiczek nie macie :P
Chociaz niektórzy sami sobie taki nakaz stworzyli

Ktoś sprawdzał czy WHO zmieniło poglądy o zakrywaniu twarzy?


Sytuacja z wczoraj. Idę do sklepu. Przy kasie stoi dziewczyna z maską na twarzy. (kasa była tak ustawiona, że jak się wchodzi to kupującego się widuje)
Mówi mi "cześć" ja odpowiadam ale za chu***a nie wiem kto to był

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Invisible niestety mam ten sam problem. Jestem okularnica. Wczoraj chodziłam po sklepie z zaparowanyni okularami. Jakby było zimno to jeszcze gorzej. Chyba nie ma na to rady.

Misia niby do 26.04 szkoły zamkniete, ale ludzie spodziewają się że przedłuża.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87741479]Ooo shit współczuję... jak długo możesz tak pociągnąć, bo życiem to trudno nazwać

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Dam radę, bo TŻ dobrze zarabia, więc jesteśmy w stanie przeznaczyć całą moją wypłatę na pomoc rodzinie na szczęście. Ale średnio mi się uśmiecha, żeby ta sytuacja potrwała dłużej niż pół roku.

Oszczędności są, ale oszczędności mają to do siebie, że jak dochodów brak, a opłaty są (ZUS trzeba będzie zapłacić w końcu), czynsz za lokal itp. to te oszczędności szybko topnieją, a małe działalności gospodarcze to nie giganty i nie mamy milionów na koncie Cava pewnie potwierdzi, jeśli to czyta, chociaż u nas o tyle lepiej, że nie mamy pracowników innych niż rodzina.

A z Urzędem Skarbowym mieliśmy już tyle nieprzyjemności, że mam wrażenie, że oni mają jakiś target z góry na wystawienie określonej liczby mandatów miesięcznie Cava już pisała chyba na tym wątku o tym, co musi polski przedsiębiorca zrobić, żeby pomoc dostać w tym kryzysie, to ja już wolę to olać i zacisnąć pasa Bo ta pomoc się jeszcze na nas odbije i znowu będzie mandat za brak faktury na 20 groszy.

[wika82]

[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87741820]Dam radę, bo TŻ dobrze zarabia, więc jesteśmy w stanie przeznaczyć całą moją wypłatę na pomoc rodzinie na szczęście. Ale średnio mi się uśmiecha, żeby ta sytuacja potrwała dłużej niż pół roku.

Oszczędności są, ale oszczędności mają to do siebie, że jak dochodów brak, a opłaty są (ZUS trzeba będzie zapłacić w końcu), czynsz za lokal itp. to te oszczędności szybko topnieją, a małe działalności gospodarcze to nie giganty i nie mamy milionów na koncie Cava pewnie potwierdzi, jeśli to czyta, chociaż u nas o tyle lepiej, że nie mamy pracowników innych niż rodzina.

A z Urzędem Skarbowym mieliśmy już tyle nieprzyjemności, że mam wrażenie, że oni mają jakiś target z góry na wystawienie określonej liczby mandatów miesięcznie Cava już pisała chyba na tym wątku o tym, co musi polski przedsiębiorca zrobić, żeby pomoc dostać w tym kryzysie, to ja już wolę to olać i zacisnąć pasa Bo ta pomoc się jeszcze na nas odbije i znowu będzie mandat za brak faktury na 20 groszy.[/QUOTE]Bardzo się dziwię, że marnujesz swój czas na opisywanie rzeczy oczywistych, w sensie odnoszenie się do postu Wizazanki1988.

Mam nadzieję, że wszystko się ułoży.

Ja na szczęście otrzymałam zaległe wpłaty i mam na koszty na najbliższy miesiąc, chociaż oczywiście nie na tyle, żeby mieć dochód.
Tyle co na przetrwanie.

Oby jakoś dać radę.

Trzymam za was kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez Linka25

No ale chyba lepiej mieć zapalenie gardła niż koronę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trochę wybór między dżumą a cholerą
Tak, wiem,. że od anginy się nie umiera, ale nikomu tego nie życzę, kto przechodził, ten wie

A propos maseczek go śmieszą mnie ci ludzie, tacy wielce bojący się wirusa, wszędzie maseczki, a co z tego, że ja źle nosza- tylko usta a nos odkryty 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szakal165]

[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87741430]Koronawirus sprawił, że utrzymuję całą swoją rodzinę tj. mama, tata, rodzeństwo i jeszcze pomagam córce kuzynki, dziękuję pan PiS.

Rodzice prowadzą małą firmę z pogranicza turystyki i gastronomii jako dostawcy. Dobrze, że kredytów nie mają, bo nie wiem co by było. Z dnia na dzień bez dochodu, bo nie ma zamówień. Pomocy od rządu nie ufam jakiejkolwiek, potem to trzeba będzie spłacać i przy okazji przetrzepią całą księgowość do 10 lat wstecz i powstawiają mandaty, nie dziękuję.

I tak się żyje w tym kraju[/QUOTE]
witamy w Polsce

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Nam się bardzo uszczuplily oszczędności przez wykończenie domu, bo jest to studnia bez dna, a i tak nie mamy jeszcze wszystkiego. Mężowi obcieto wypłatę o 10% narazie, ja miałam wrócić do pracy na wiosnę i niestety, nie jest to możliwe. Nawet jak gospodarka zacznie się odmrażać to nie mam co zrobić z dzieckiem i tak to się zamyka. A pieniędzy za siedzenie w domu na tyłku nikt nam nie da. Trzeba będzie zacisnąć trochę pasa. Tyle dobrze, że jak się nie wychodzi to i wydaje się mniej. Staram się nie patrzeć w kierunku sklepów internetowych. Ostatnio popełniłam tylko wydatek na płyny antybakteryjne z nacomi.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[szakal165]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87741803]Invisible niestety mam ten sam problem. Jestem okularnica. Wczoraj chodziłam po sklepie z zaparowanyni okularami. Jakby było zimno to jeszcze gorzej. Chyba nie ma na to rady.

Misia niby do 26.04 szkoły zamkniete, ale ludzie spodziewają się że przedłuża.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
w takich chwilach cieszę się, że noszę soczewki

[kasztanka3]

Napisane przez szakal165

w takich chwilach cieszę się, że noszę soczewki

Ja rowniez.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez szakal165

w takich chwilach cieszę się, że noszę soczewki

Niestety nie toleruje dobrze soczewek, mam wysoki astygmatyzm na lewym oku i ZAWSZE coś mi się dzieje z lewą soczewka. Nawet na własny ślub jak założyłam przed pójściem na makijaż, to wychodząc już zrobiła mi się jakąś smuga w lewym oku, widziałam coraz gorzej, aż wracając samochodem musiałam stanąć na poboczu i wyjąć, bo już prawie nic nie widziałam. Masakra. Za każdym razem jak wloze soczewki to mam problem z lewym okiem. Pozatym wkurza mnke to zakładanie, pierniczenie się z tym płynem, pudeleczkami. Okulary na nos w 5 sekund i gotowe. Pozatym mnie okulary dodaja urody i prawie każdy mi to mówi, mam fajne oprawki, dobrze dobrane.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28]

U mnie w rodzinie też mają domy i bardzo się cieszę, że ten wirus pojawił się na miesiące letnie, a nie zimowe, bo ogrzanie domu to jak wywalanie pieniędzy przez okno.

My planowaliśmy kredyt na mieszkanie w najbliższym czasie (tj. jakoś we wrześniu, bo dwa miesiące temu jeszcze totalnie inną sytuację mieliśmy w pracy, bo emigracja, a jak wybuchł wirus to oboje jesteśmy z powrotem w Europie), wkład własny mamy, ale teraz w tej sytuacji to na razie do odłożenia na nieokreślony czas.

Swoją drogą mój kolega na jednoosobowej działalności złożył wniosek o 10 tysięcy euro pomocowe bezzwrotne w poniedziałek, a w czwartek już miał pieniądze na koncie.
A co u nas w Polsce? No mooooże przesuniemy ZUS, ale na rozbuchany socjal od czterech lat to było Czekam, aż VAT podniosą jeszcze, a co tam, zróbmy od razu 30%.

[szakal165]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87741898]Niestety nie toleruje dobrze soczewek, mam wysoki astygmatyzm na lewym oku i ZAWSZE coś mi się dzieje z lewą soczewka. Nawet na własny ślub jak założyłam przed pójściem na makijaż, to wychodząc już zrobiła mi się jakąś smuga w lewym oku, widziałam coraz gorzej, aż wracając samochodem musiałam stanąć na poboczu i wyjąć, bo już prawie nic nie widziałam. Masakra. Za każdym razem jak wloze soczewki to mam problem z lewym okiem. Pozatym wkurza mnke to zakładanie, pierniczenie się z tym płynem, pudeleczkami. Okulary na nos w 5 sekund i gotowe. Pozatym mnie okulary dodaja urody i prawie każdy mi to mówi, mam fajne oprawki, dobrze dobrane.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
rozumiem
mi jest wygodnie, noszę soczewki których nie trzeba ściągać na noc (i czasem ich nie ściągam). Ogólnie zakładanie ich to dla mnie pół minuty max więc to nie problem a wygoda jest nieporównywalna (miałam też okulary jednak nie mogłam się przyzwyczaić do nich). W soczewkach mam obraz pełny a w okularach denerwowało mnie, że gdy spojrzę poza obszar szkieł to obraz jest rozmazany.

[effcia82]

Dla mnie okulary to taka proteza jeżeli chodzi o wygodę. Co to estetyki to kwestia gustu. Soczewek nie toleruję za dobrze dlatego po 3 latach rozmyślań zdecydowałam się na zabieg ale plany pokrzyżowała mi obecną zaraza. A wracając jeszcze do maseczek to mnie po kilku godzinach w takiej odpadała licówka z jedynki. Pewnie to zbieg okoliczności ale pojawiają się myśli, czy to jakoś nie odparzyło kleju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Misia452

Ale przecież podobno szkoły mają być otwarte już 26 kwietnia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno nie, bo to niedziela

Poza tym nie, nie wierzę w to.
Nie łudźmy się, ten tydzień przed świętami i same święta to wylęgarnia zakażonych.

Po 20 kwietnia faktycznie zacznie ich przybywać.


[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87741700]No ja w pracy i tak tych masek nie będę nosić.
Na rowerze planuje mieć chustę.
Także tylko tyle co do sklepu i 5 metrów do samochodu.

Gorzej jak wszystko pootwieraja, a maski dalej będzie trzeba mieć. Chociaż ciężko wtedy iść do restauracji czy na piwo.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Przecież trąbią, że maski po to, że będą uwalniać gospodarkę bo na zdrowie musi być a z czegoś składki trzeba odprowadzać




[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87741820]Dam radę, bo TŻ dobrze zarabia, więc jesteśmy w stanie przeznaczyć całą moją wypłatę na pomoc rodzinie na szczęście. Ale średnio mi się uśmiecha, żeby ta sytuacja potrwała dłużej niż pół roku.

Oszczędności są, ale oszczędności mają to do siebie, że jak dochodów brak, a opłaty są (ZUS trzeba będzie zapłacić w końcu), czynsz za lokal itp. to te oszczędności szybko topnieją, a małe działalności gospodarcze to nie giganty i nie mamy milionów na koncie Cava pewnie potwierdzi, jeśli to czyta, chociaż u nas o tyle lepiej, że nie mamy pracowników innych niż rodzina.

A z Urzędem Skarbowym mieliśmy już tyle nieprzyjemności, że mam wrażenie, że oni mają jakiś target z góry na wystawienie określonej liczby mandatów miesięcznie Cava już pisała chyba na tym wątku o tym, co musi polski przedsiębiorca zrobić, żeby pomoc dostać w tym kryzysie, to ja już wolę to olać i zacisnąć pasa Bo ta pomoc się jeszcze na nas odbije i znowu będzie mandat za brak faktury na 20 groszy.[/QUOTE]

Współczuję ogromnie.
Tym bardziej doceniam budżetówkę.
Czasem myślę o własnym interesie, ale a) tylko we własnym lokalu, b) terapia - więc odpadają koszta produkcji, zatrudnianie ludzi i tak dalej. No i przy normalnym etacie.

[kasztanka3]

Napisane przez szakal165

rozumiem
mi jest wygodnie, noszę soczewki których nie trzeba ściągać na noc (i czasem ich nie ściągam). Ogólnie zakładanie ich to dla mnie pół minuty max więc to nie problem a wygoda jest nieporównywalna (miałam też okulary jednak nie mogłam się przyzwyczaić do nich). W soczewkach mam obraz pełny a w okularach denerwowało mnie, że gdy spojrzę poza obszar szkieł to obraz jest rozmazany.

Ja bym osobiscie wolala okulary, ale przy wadzie wiekszej niz -15 sobie nie wyobrazam noszenia okularow.

[invisible_01]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87741919]Na pewno nie, bo to niedziela

Poza tym nie, nie wierzę w to.
Nie łudźmy się, ten tydzień przed świętami i same święta to wylęgarnia zakażonych.

Po 20 kwietnia faktycznie zacznie ich przybywać.




Przecież trąbią, że maski po to, że będą uwalniać gospodarkę bo na zdrowie musi być a z czegoś składki trzeba odprowadzać






Współczuję ogromnie.
Tym bardziej doceniam budżetówkę.
Czasem myślę o własnym interesie, ale a) tylko we własnym lokalu, b) terapia - więc odpadają koszta produkcji, zatrudnianie ludzi i tak dalej. No i przy normalnym etacie.[/QUOTE]Niestety w budżetówce już tak bezpiecznie nie jest. Mam pracujących znajomych i słyszy się o zwolnieniach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas na razie nie. O cięciach w urzędach czytałam, aczkolwiek argumentacja rządu w tej kwestii mnie powaliła.
Zresztą jako jedna z 2 osób mam konkretne uprawnienia, godzinami zawalone jesteśmy. Obcinają na następny rok nadgodziny - ale i tak to, co na orzeczeniu dziecka jest musi być realizowane - musi być na to kasa.