Grupa wsparcia- wracamy do naturalnych włosków.Wätek zbiorczy

[Ehinokokus]

hmm... ja bym sobie przyciemniła te blond odrosty (raczej u kogoś) żeby naturalne zostały nietknięte.

[evenstar]

Napisane przez grzywa17

Żebys wiedzial ze próbowałam Dostawałam tez drogie fryzjerskie kosmetyki zagraniczne w prezencie od ciotki z Anglii, nazw oczywiscie nie pamiętam ;/ Obojętnie czy szampon/odżywka/balsam kosztują 20, czy 200zł, nie robi na moich włosach najmniejszego wrażenia. Pozostało mi pogodzić się z tym, co mam. Juz przestalam szukac, za duzo pieniędzy wyrzucone. teraz uzywam najtanszego babydreama za 4zł a efekty sa takie same jak z drogimi cudami. Nie ma co narzekac, to nie ten wątek ;D

to faktycznie nie ma sensu wydawać pieniędzy. a może przerzedzanie co dwa miesiące? na pewno trochę je wygładzi, ale sama nie wiem co tu radzić, ja mam strąki tylko i wyłącznie przez farbę;/

Napisane przez lucy lu

sorka ,ze odpowiem ,bo mam podobny problem...ja tylko takich kosmetykow uzywam ,mialam loreala absolut repair i dal mi najlepszy efekt,ale wciaz moje wlosy byly sianowate ;/ moze jak odrosna juz zdrowe to bardziej pomoze ? tak samo czytalam ,ze ampulki loreala z salonu takie sa super,a u mnie zero efektu

nie przepraszaj ja myślałam nad kupnem tego szamponu, dlatego poleciłam, ma rewelacyjne recenzje. no ale na naturalnych nie powinno być problemu, tylko czy wytrzymam?

[lucy lu]

[QUOTE=grzywa17;13213070]Żebys wiedzial ze próbowałam Dostawałam tez drogie fryzjerskie kosmetyki zagraniczne w prezencie od ciotki z Anglii, nazw oczywiscie nie pamiętam ;/ Obojętnie czy szampon/odżywka/balsam kosztują 20, czy 200zł, nie robi na moich włosach najmniejszego wrażenia. Pozostało mi pogodzić się z tym, co mam. Juz przestalam szukac, za duzo pieniędzy wyrzucone. teraz uzywam najtanszego babydreama za 4zł a efekty sa takie same jak z drogimi cudami. Nie ma co narzekac, to nie ten wątek ;D

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Napisane przez lucy lu

sorka ,ze odpowiem ,bo mam podobny problem...ja tylko takich kosmetykow uzywam ,mialam loreala absolut repair i dal mi najlepszy efekt,ale wciaz moje wlosy byly sianowate ;/ moze jak odrosna juz zdrowe to bardziej pomoze ? tak samo czytalam ,ze ampulki loreala z salonu takie sa super,a u mnie zero efektu [COLOR="Silver"]
No i własnie o to chodzi Widzę że obie mamy podobnie uparte wlosy i bezsensu jest szukać kolejnych kosmetyków. Trzeba się pogodzić z naturą Ja tam wylewam na nie tonę brylantyny lub jedwabiu, gdy chce je rozpuścić, wklepuję najtansza piankę do włosów i są znośne. Co mozemy więcej?

raz jeden fryzjerka,ktora miala takie wlosy jak ja ,nie dziwila sie,ze takie siano,tylko przynala,ze nic nie zrobie i jedyne co to doraznie cos mozna w nie wetrzec .,zeby sie tak nie rzucalo w oczy i tyle ....sama miala krecone,wiec rozumiala

[Agnieszka R]

Chyba jednak musze obciąć włoski ,bo inaczej coś mi się wydaje,że sie złamię i znowu wrócę do farbowania same widzcie na zdjęciach,że jest niewesoło
Chyba jutro skuszę się na taką fryzurkę s2_17211_kopia.jpg

[lucy lu]

Napisane przez evenstar

to faktycznie nie ma sensu wydawać pieniędzy. a może przerzedzanie co dwa miesiące? na pewno trochę je wygładzi, ale sama nie wiem co tu radzić, ja mam strąki tylko i wyłącznie przez farbę;/



nie przepraszaj ja myślałam nad kupnem tego szamponu, dlatego poleciłam, ma rewelacyjne recenzje. no ale na naturalnych nie powinno być problemu, tylko czy wytrzymam?

ten loreal naprawde jest dobry ,bo bylam zadowolona ....i jakis tam efekt byl a po innych nie ma nic hi hi wiec napewno go jeszcze kupie ...ja mialam maske ....a co do szamponu to dla siana chyba rzeczywiscie najlepszy jest dla dzieci

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez Agnieszka R

Chyba jednak musze obciąć włoski ,bo inaczej coś mi się wydaje,że sie złamię i znowu wrócę do farbowania same widzcie na zdjęciach,że jest niewesoło
Chyba jutro skuszę się na taką fryzurkę Załącznik 2368383

Twoj naturalny kolor podoba mi sie ...dla mnie nie wygladasz tragicznie,nawet mnie to nie razi,bo wlosy masz w dobrej kondycji ....a fryzurka tez ladna ...ja bym chetnie to moje siano obciela,ale z moim puchem wygladam strasznie w krotkich wlosach ,mialam nuedawni i zaluje ....nawet,ze byly wyciebiowane

[unfaithfulrevenge]

Napisane przez Agnieszka R

Dziewczyny dodaje dzisiaj fotkę moich okropnych włosów .Doradzcie co z nimi zrobić ...
Załącznik 2368273 Załącznik 2368275

uwierz mi,ja mam identycznie...naprawdę... .
wczoraj zaczęłam płukankę używać,zobaczymy co z tego wyjdzie..

[Vacuous]

Dziewczyny, czy jeżeli w wilgotne włosy wetrę niewielką ilość gumy do włosów got2be, to uzyskam efekt fal ?
Właśnie spróbowałam trochę, ale tylko na przód i całkiem nieźle to wychodzi, aczkolwiek dałam jej za mało. Nie wiem jaki bd końcowy efekt.
Robi tak któraś?

[LifUnia]

Napisane przez Agnieszka R

Dziewczyny dodaje dzisiaj fotkę moich okropnych włosów .Doradzcie co z nimi zrobić ...
Załącznik 2368273 Załącznik 2368275

miałam identycznie. I ściełam. I jest super a włoski rosna w zaskakująco szybkim tepie

[KATJA87]

unfaithfulrevenge nalej sobie wody do miski lub jakiegoś nie za małego garnka i wlej tak aby woda była zabarwiona nie za jasna. Tylko czy na płukance napisane jest że jest srebrna czy niebieska lub fioletowa? jak srebrna to ok wyjdzie platynka, ja mam bardzo jasny bląd a płukanke robie by niebyło widać popieelatych odrostów. Nigdy nie wychodzi mi niebieski ani fioletowy! Pozdrawiam

[geisza]

Ten wątek spadł mi z nieba! też zapuszczam włoski, odrost ma 3 cm i jest koloru mysiego na bardzo ciemnych włoskach jakieś 2 tygodnie temu chciałam je rozjaśnic, kupiłam 2 rozjaśniacze do tego farbe naturalny blond i leży to wszystko w szafce i mnie korci niezmiernie ale trzymam się! zawsze miałam fioła na punkcie nawet 0,5 cm odrostów, ale jestem zdeterminowana moj TŻ mówi nawet, ze bardzo podoba mu się "że jaśnieje na czubku głowy" życze powodzenia wszystkim i liczę na wsparcie w chwili zwątpienia a tak P.S. to 2 razy w tygodniu smaruje głowe olejkiem rycynowym i trzymam go z 3 godziny i wydaje mi się, że lekko przyciemnia odrost i rożnica nie jest aż tak widoczna ;-) pozdrawiam wszystkie wytrwałe

[absurdalna89]

geisza powodzenia! Mój TŻ również chwali kolor odrostu. Narzekam, że jest taki zwyczajny, mysi, przeciętny, ale on twierdzi odwrotnie "wszystkie teraz farbują, więc to Ty będziesz wyglądać oryginalnie". Trochę się jednak niecierpliwię, chciałabym już mieć swój kolorek Niebawem postaram się wkleić swoje zdjęcie w dziennym świetle, ocenicie czy jest bardzo źle. Trzymajcie się!

[Agnieszka R]

Dziewczyny ja o mały włos i bym sobie pasemka szczeliła.Podciełam trochę włosy i już mnie korciło(fryzjerka mnie podpuszczała,że odrost taki...)ale sie nie dałam.Za to poszłam kupić sobie krem do włosów i jestem z niego zadowolona bardzo -firmy Lorys -Jaborandi 1 kilogram kosztował 10 zł.Więc tanio ,ale sutcznie ,bo włoski bardziej lśniące .

[KATJA87]

Geisza, farby oddaj szybko komu nie zależy na naturalnych włoskach. Ja także raz kupiłam farbe poszłam do fryzjerki której obiecałam nie farbować włosów i mąż mnie sprzedał że kupiłam farbe noi musiałam oddać mamie! I powodzenia życzę i wytrwałości.

[PerSymona]

A ja dziś dopiero (ale lepiej późno, niż wcale) postanowiłam, że ich już nie będę farbować!
Moja historia:
od 1 klasy gimnazjum do 3-pasemka blond, później brąz, później zaś blond, zaś brąz, potem czarny, w 2 liceum u fryzjera chciałam dojść jakoś do swoich- orzechowych, niestety fryzjer sprawił iż miałam rude włosy, które strasznie mi nie pasowały, więc zaś brąz, zaś czarny.. i teraz mam 19 lat i włosy w opłakanym stanie.. a tak zawsze mi się marzyło zapuścić je do 3/4 pleców, mam nieco za łopatki, ale chyba będę musiała niedługo je zciachać, na krótko narazie mam 1,5 cm odrostu.. zobaczymy dalej, ale jakoś nie wyobrażam sobie pokazywać się później z 10 cm odrostem na uczelni a na bardzo krótko nie dam się obciąć za nic katastrofa.. jestem zalamana, ale mam nadzieję, że jakoś uda mi się to ukrywać.
Wytrawłości Kochane!! i podziwiam te, które powoli dochodzą do celu

[Monique DeVine]

Przyłączam się, kurczę, przyłączam Farbuję włosy od 17 r.ż. i przeżyłam już wszystko, co było do przeżycia w tej materii, z trwałą na rozjaśnionych z czerni włosach (efekt-filc jak na starej owcy) oraz zielone glony po czarnej hennie, bo zachciało mi się natury. Teraz od kilku lat jestem b. jasną blondyną popielatą, aż do ubiegłego tygodnia, kiedy znudzona strzeliłam sobie bursztynowy blond Castinga. Po pięciu myciach koloru nima nima, został taki lekko złotawy b.jasny blond, cały barwnik wymyty. Wracam do naturalnego jasnego blondu, choć odrosty na takiej prawie platynie są obrzydliwe, ale nie da rady przyciemnić platyny do naturalnego blondu, bo niestety moje przetrawione włosy nie utrzymają żadnego barwnika na dłużej, wszystko złazi... Kupiłam jasny blond złoto-perłowy Indoli plus ampułkę jakiegoś zamykacza łusek Alfaparf i chodzę wokół tego jak pieś wokół jeża. Boję się. Może wyjść zielony/rudy/brunatny... Może wyjść cokolwiek, ale wątpię, żeby choć trochę przypominało naturalne. A wizja odrostu blond i platynowej reszty sprawia, że truchleję...

[lucy lu]

Napisane przez Monique DeVine

Przyłączam się, kurczę, przyłączam Farbuję włosy od 17 r.ż. i przeżyłam już wszystko, co było do przeżycia w tej materii, z trwałą na rozjaśnionych z czerni włosach (efekt-filc jak na starej owcy) oraz zielone glony po czarnej hennie, bo zachciało mi się natury. Teraz od kilku lat jestem b. jasną blondyną popielatą, aż do ubiegłego tygodnia, kiedy znudzona strzeliłam sobie bursztynowy blond Castinga. Po pięciu myciach koloru nima nima, został taki lekko złotawy b.jasny blond, cały barwnik wymyty. Wracam do naturalnego jasnego blondu, choć odrosty na takiej prawie platynie są obrzydliwe, ale nie da rady przyciemnić platyny do naturalnego blondu, bo niestety moje przetrawione włosy nie utrzymają żadnego barwnika na dłużej, wszystko złazi... Kupiłam jasny blond złoto-perłowy Indoli plus ampułkę jakiegoś zamykacza łusek Alfaparf i chodzę wokół tego jak pieś wokół jeża. Boję się. Może wyjść zielony/rudy/brunatny... Może wyjść cokolwiek, ale wątpię, żeby choć trochę przypominało naturalne. A wizja odrostu blond i platynowej reszty sprawia, że truchleję...

ja mialam to samo na farbowanych na jasny blond ....zafarbowalam na kasztan ,wymyla sie farba po ok 5 myciach ,pozniej zrobilam szamponem garniera herba shine jasny braz i o dziwo tak zalapal,ze nie schodzil .....kolor ladny i naprawde wymywal sie delikatnie do jasnego brazu ,ale ze mam naturalny sredni blond ,to troche sie zle czulam ...postanowilam ostatni raz zaryzykowac i zrobic sobie samodzielnie pasemka przez czepek ,z wlosami do ramion !!! to sie nazywa depseracja hi hi moja fryzjerka wyjechala ,a ja chcialam JUZ! wyjelam przez ten czepek troche wlosow ,tylko te z gory ,cienkie pasemka,chcialam,zeby wlosy byly podobne do mojego naturalnego ,zeby nie bylo juz widac odrostow....no i wyszlo super....sama jestem zdziwiona,bo pierwszy raz robilam sama pasemka i sie troszke balam....szybko mi sie rozjasniaja,wiec trzymalam tylko 20 min ....pasemka zlaly sie z brazem i teraz mam ciemny blond a wlosy az tak strasznie nie ucierpialy,choc na dole sa tragiczne wg mnie ale to juz wczesniej je tak zalatwilam teraz wracam do natury ,jedynie co ,to jak juz beda dlugie zrobie tylko kilka takich cieniutkich pasemek ,zeby byly takie delikatne refleksy ,ale to duzo czasu ,bo poki co nie mam odrostow (no moze kilka milimetrow )....

[kurczak31]

Dawno tu nie pisałam, ale muszę się pochwalić. Mam już 7 cm swoich włosów! Reszta to wciąż rude-niewiadomo-co, ale wytrwale dążę do celu. Mając ten malutki kawałeczek swoich włosów nie mogę się nadziwić co mnie kiedyś skłoniło do farbowania? Hm... Człowiek się uczy na własnych błędach. Cudze nigdy nie są wystarczającym ostrzeżeniem

[evenstar]

Napisane przez kurczak31

Dawno tu nie pisałam, ale muszę się pochwalić. Mam już 7 cm swoich włosów! Reszta to wciąż rude-niewiadomo-co, ale wytrwale dążę do celu. Mając ten malutki kawałeczek swoich włosów nie mogę się nadziwić co mnie kiedyś skłoniło do farbowania? Hm... Człowiek się uczy na własnych błędach. Cudze nigdy nie są wystarczającym ostrzeżeniem

wow 7 cm to już dużo ja póki co 1 cm ;p ciekawa jestem, czy przy 7 będzie u mnie widoczna różnica, póki co jest zupełnie ok. a u Ciebie?

[absurdalna89]

Ja obiecuję wkleić Wam zdjęcia ze swoim odrostem po powrocie z Grecji, czyli gdzieś w połowie sierpnia. Choć pewnie włosy będą w stanie opłakanym od słońca...
Wytrwałości Ja mam silną motywację i wątpię, że cokolwiek skłoni mnie do zmiany decyzji.

[kurczak31]

Napisane przez evenstar

wow 7 cm to już dużo ja póki co 1 cm ;p ciekawa jestem, czy przy 7 będzie u mnie widoczna różnica, póki co jest zupełnie ok. a u Ciebie?

Widać, niestety. Farbowane obecnie są pomarańczowe, a moje to mysi blond. Chociaż wydaje mi się ciemniejszy niż przed farbowaniem (2-3 lata temu). Może to tylko złudzenie... I pewnie zjaśnieją na słońcu

[evenstar]

Napisane przez kurczak31

Widać, niestety. Farbowane obecnie są pomarańczowe, a moje to mysi blond. Chociaż wydaje mi się ciemniejszy niż przed farbowaniem (2-3 lata temu). Może to tylko złudzenie... I pewnie zjaśnieją na słońcu

ja się modlę, żeby zjaśniały mi włosy na słońcu, bo mam odrosty ton w ton ale bez tego połysku i wydają się jaśniejsze od pozostałych ;<< czuję, że będzie katastrofa, pewnie przy długości uszu będę ścinac.

[losek78]

to ja sie przyŁącze jesli mozna, końcówki wŁosów mi nie przyjmują farby już , są po dekoloryzacji tak od poŁowy dŁugości , nie wiem co robić ? myslaŁam o castingu ale podobno wŁosy po nim wypadają, farbami juz nie chce bo szyko sie wypŁukuja i nierówno mi chwytają , a mam do póŁ pleców wŁosy i nie chce ścinać, na razie odrost 1 cm , naturalny kolor brąz średni a na caŁości miedziane, brązowe, czekoladowe, końce bursztynowe, myślaŁam też o pasemkach z wierzchu ale to chyba też nie jest dobry pomysŁ ?

[kurczak31]

Ja bym wiązała w kucyk i czekała na naturalne. A jeśli koniecznie chcesz farbować to w wątku o farbowaniu znajdziesz odpowiedź na swoje pytania

[losek78]

chciałabym przestac farbowac ale nie wiem czy to jest realne ? mój naturalny kolor jest super taki śliczny brąz zimny, chyba zadną farbą tego nie osiągnę? póki co spróbuje jeszcze 1 miesiąc wytrzymac bez farbowania a potem zobacze co dalej, jak mi zaczną te farbowane pasma rude sie robic coraz bardziej to moze jakis szampon koloryzujący ,

[KATJA87]

A może kup Sobie troszkę odżywek lub mask na włosy poczekaj miesiąc i fryzjer Ci coś poleci? Bo przy dekoloryzacji to raczej fryzjerzy odradzają czego kolwiek. Ja polecam przynajmniej na początek podcinanie 1cm. tygodniowo i obowiązkowo maski maseczki itp.

[Skarb90]

Witam tez postanowilam wrocic do naturalnych wloskow,mysiego blondu.Wlosy mam w oplakanym stanie...na zalaczonym przeze mnie zdjeciu nie widac tego az tak bo wlosy byly prostowane.Koncowki sie krusza,siano ogolnie,a na dodatek nierowne..tak zniszczylo je rozjasnianie..wloski przed farbowaniami mialam ladne,lekko falowane,bylo ich 2 razy wiecej nic obecnie.

[kurczak31]

Napisane przez losek78

chciałabym przestac farbowac ale nie wiem czy to jest realne ? mój naturalny kolor jest super taki śliczny brąz zimny, chyba zadną farbą tego nie osiągnę? póki co spróbuje jeszcze 1 miesiąc wytrzymac bez farbowania a potem zobacze co dalej, jak mi zaczną te farbowane pasma rude sie robic coraz bardziej to moze jakis szampon koloryzujący ,

Jest realne! O tym właśnie jest ten wątek - o powracaniu do własnego koloru włosów metodą naturalną. Warto, tym bardziej, że, jak piszesz, podoba Ci się Twój naturalny kolor. Zresztą jaki by on nie był, to zawsze to lepsze niż łaciate włosy

[losek78]

dzieki, jak na razie wzięŁam postanowienie na miesiąc , kupilam sobie odżywkę i szampon seboradin niger w aptece i taki balsam do brązowych wŁosów niwea ale raczej tak dla podtrzymania koloru, nie wiem czy coś on daje ale to taki "substytut "farby miaŁ być żeby mnie nie kusiŁa farba, spróbuje sobie przecieniować u fryzjera tak od póŁ dŁugości żeby te najjaśniejsze końce zlikwidować , wiem że te dziewczyny co farbowaŁy na blond to mają gorzej ja z brązowymi mam Łatwiej ale i tak nie wiem czy wytrwam bo producenci farb kuszą , co chwile nowa cudowna farba w sprzedaży i za każdym razem jestem zawiedziona, na farbowanie u fryzjera mnie nie stac na razie ale sŁyszaŁam że fryzjerskie farby są jeszcze bardziej trwaŁe i mocniej wżerają się we wŁosy

[kurczak31]

Napisane przez losek78

dzieki, jak na razie wzięŁam postanowienie na miesiąc , kupilam sobie odżywkę i szampon seboradin niger w aptece i taki balsam do brązowych wŁosów niwea ale raczej tak dla podtrzymania koloru, nie wiem czy coś on daje ale to taki "substytut "farby miaŁ być żeby mnie nie kusiŁa farba, spróbuje sobie przecieniować u fryzjera tak od póŁ dŁugości żeby te najjaśniejsze końce zlikwidować , wiem że te dziewczyny co farbowaŁy na blond to mają gorzej ja z brązowymi mam Łatwiej ale i tak nie wiem czy wytrwam bo producenci farb kuszą , co chwile nowa cudowna farba w sprzedaży i za każdym razem jestem zawiedziona, na farbowanie u fryzjera mnie nie stac na razie ale sŁyszaŁam że fryzjerskie farby są jeszcze bardziej trwaŁe i mocniej wżerają się we wŁosy

Oj kuszą, kuszą te piękne kolorki, uśmiechnięte modelki i ładne opakowania
Trzymam kciuki, żebyś jednak wytrwała

[giovinezza]

A u mnie coraz bliżej celu
Za tydzień do fryzjera na kolejne ścięcie, oczywiście długość bezpieczna abym mogła w kitę złapać jak tak widzę po włosach to jeszcze z 3 takie wizyty i już będą same naturalki

A farby mnie nie kuszą wiem, że podjęta decyzja jest słuszna i czasami tylko przez myśl farbowanie przejdzie , ale zaraz przechodzi -> na szczęście