Rozłąka z ukochanym - 2012

[Sylwusia238907]

Napisane przez magdish

Nie że nie chcę. Po prostu męczy mnie już ta zmiana miejsc. Ja już powoli chciałabym gdzieś osiąść, teraz moje wyjazdy są tylko ze względu na niego praktycznie, żebyśmy mogli być razem. Ale i tak nie wiem co dalej będzie, bo pewnie każde z nas wolałoby żyć w swoim kraju.

Carveza_ jak uda CI sie z tego wyjść będę Twoją fanką. Wiem jak ciężko przekreślić wszystko z dnia na dzień...

Nie dziewie sie tobie. Ja sama bym chciala sie usamodzielnic jak ta rozlake przetrwamy a tz znajdzie prace itp to chcialabym do niego tam jechac. Wszystko przed nami.

[201610170910]

Ja bym bardzo chciała żeby między mną, a moim TŻ było cały czas dobrze, ale nie wiem czy to możliwe, wystarczy, że nie ma mnie na necie albo nie odpiszę przez kilka minut, a on jak dziecko: "widzę, że jesteś zajęta, nie będę przeszkadzał" i znika Nie mogę się już doczekać aż on pojedzie do Hiszpanii, będziemy mieli normalny, codzienny kontakt, a nie tak jak teraz...
Sama nie wiem jak zniosłam te ostatnie 3 miesiące, czasami wydaje mi się, że czas się tak strasznie wlecze, a z drugiej strony to nawet nie wiem kiedy to minęło tak szybko...
Mam takie dni kiedy zaczynam wątpić w to wszystko, wydaje mi się, że on mnie zostawi, że nie zasługuję na niego

[Cerveza_]

Boję się życia bez Niego to oczywiste i nawet nie wiem jak zerwać. Wiem, że nie spotkam się z Nim, bo wtedy bym uległa urokowi. Wspominam teraz najlepsze czasy...

[martynusia222]

A mój się dalej nie odzywa Napisałam mu smsa, tylko, że on nie ma nic na koncie, z resztą pewnie będzie i tak zmieniał nr na ang.

Kurde martwie się no, od jego wyjazdu nie było jeszcze tak, że nie mieliśmy tyle czasu kontaktu

[201610170910]

Kurcze, ale się tu u nas smutno i ponuro zrobiło jakoś... I pomyśleć, że to wszystko przez facetów

[Sylwusia238907]

Mój własnie wszedł na fb

[Cerveza_]

A ten dalej ma wyłączony tel...a mnie kur....bo chcę to zakończyć!

[magdish]

Napisane przez Cerveza_

A ten dalej ma wyłączony tel...a mnie kur....bo chcę to zakończyć!

Napisz mu długaśnego smsa, albo wiadomość na gg, wyrzuć z siebie wszystko, wyłącz telefon i zacznij nowe życie od dziś Nie zastanawiaj się co on na to. On chociaż unosi się honorem wiadomość od Ciebie odczyta, a jak będzie mu zależało na Tobie to wie gdzie mieszkasz

[201610170910]

Napisane przez magdish

Napisz mu długaśnego smsa, albo wiadomość na gg, wyrzuć z siebie wszystko, wyłącz telefon i zacznij nowe życie od dziś Nie zastanawiaj się co on na to. On chociaż unosi się honorem wiadomość od Ciebie odczyta, a jak będzie mu zależało na Tobie to wie gdzie mieszkasz

Podpisuję się pod tym co napisałaś

[Cerveza_]

Ale wiecie, ja chcę, by mi powiedział, co też mu leży. Po 5 lat nie oszukujmy się, ale nie dam rady wyłączyć tel i zacząć życia tak po prostu. Chcę poważnej rozmowy i tyle. Niech będzie szczery. Niech powie, że nie kocha od jakiegoś czasu, bo to widać.

[magdish]

Napisane przez Cerveza_

Ale wiecie, ja chcę, by mi powiedział, co też mu leży. Po 5 lat nie oszukujmy się, ale nie dam rady wyłączyć tel i zacząć życia tak po prostu. Chcę poważnej rozmowy i tyle. Niech będzie szczery. Niech powie, że nie kocha od jakiegoś czasu, bo to widać.

W takim razie zrób tak jak czujesz, bo inaczej nie pogodzisz się z końcem. A nie ma szans, żebyś go niespodziewanie odwiedziła i porozmawiała z nim w 4 oczy?

[Cerveza_]

Za 2 tygodnie dopiero.

[biedronka91]

Podejrzewam, że tutaj dwa dni to już jest tortura dla Ciebie a co dopiero 2 tygodnie. Jak najszybciej postaraj się mu to powiedzieć.

[Cerveza_]

Skontaktowanie się z nim graniczy z cudem.

[201610170910]

Cerveza_ jakbym go dostała w swoje ręce (tego Twojego TŻ) to bym mu skopała tyłek i to tak porządnie. Jak dorosły facet może tak traktować kobietę z którą od pięciu lat jest w związku? A potem będzie się pewnie tłumaczył, że musiał wszystko przemyśleć, że potrzebuje czasu, ale Cię kocha i przecież się stara i mu zależy i inne pitu pitu... Proszę Cię nie daj sobie więcej zamydlić oczu w ten sposób. Dla własnego dobra bądź silna.

[Sylwusia238907]

Dziewczyny dobrze mówią, zasługujesz na faceta, który będzie cie nosił na rękach Takich typów to tępić i rozstrzelać, jakie mnie tacy faceci wkórzają, zero szacunku do kobiety z którą tyle czasu był

[Cerveza_]

Podłe jest to, że tel. już włączony i zero odzewu.

[magdish]

Może spróbuj smsami do niego dotrzeć, żeby odebrał/zadzwonił.

[Sylwusia238907]

Napisane przez Cerveza_

Podłe jest to, że tel. już włączony i zero odzewu.

Nie ma sumienia

[Rareza]

Ja nie czaje jak można być tak chamskim żeby po 5 latach związku nie raczyć nawet się skontaktować w sytuacji, w której ewidentnie widać, że ta druga osoba ma coś ważnego do przekazania i szuka kontaktu. Jak ma się kogoś w nosie to wypadałoby mieć na tyle honoru żeby to powiedzieć. Kopnij go w d*pę kochana! Trzymaj się

[Sylwusia238907]

Kochana naprodukuj mu smsa co o tym wszystkim myslisz i postaraj się wiecej nie odzywać, zajmij się sobą, swoimi sprawami, nie docenił tego co ma jego strata, a ty napewno trafisz na kogoś kto będzie cie kochał całym swoim sercem i nosił na rękach. Życzę ci tego z całego serduszka

[Cerveza_]

Piszę, dzwonię i nic. Dobra, teraz się poniżam, ale nie po to, żeby prosić go o wybaczenie czy coś, ale chcę pogadać i zakończyć to wszystko. Od kilku godzin czekam na możliwość rozmowy...

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Dziękuję Wam Kobietki Nie wiem co bym bez Was zrobiła.

[biedronka91]

Nie poniżasz się. Własnie pokazałaś, że masz siłę to zakończyć.

[Cerveza_]

Zostawiłam milion wiadomości na gg, na tel...i cisza.

[Sylwusia238907]

Napisane przez Cerveza_

Piszę, dzwonię i nic. Dobra, teraz się poniżam, ale nie po to, żeby prosić go o wybaczenie czy coś, ale chcę pogadać i zakończyć to wszystko. Od kilku godzin czekam na możliwość rozmowy...

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Dziękuję Wam Kobietki Nie wiem co bym bez Was zrobiła.

To napisz jednego a konkretnego smsa pożegnaj go i więcej postaram się nie odzywać, zajmij się sobą, wypłacz się to oczyszcza, ze mnie beska straszna np i mi to pomaga

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez Cerveza_

Zostawiłam milion wiadomości na gg, na tel...i cisza.

I zrobiłaś wszystko co można zrobić by spróbować zlapać kontakt, usuń nr gg, telefonu, pokasuj z kompa wszelkie zdjęcia, pochowaj wszystko z nim związane, wiem, że ciężko będzię, ale musisz być silna, możesz na nas zawsze liczyć i nie waż się odchodzić z wątku

[Cerveza_]

Ja też jestem płaczka. Kurde, na dodatek umrę, gdy dowiem się 21 stycznia, że nie mogę mieć dzieci...Wszystko mi się wali. Chcę się wyprowadzić z domu, a nie mam kasy. Chcę wyjechać poza granice tego syfu...nienawidzę Polski, tej mentalności, bo to mi się udziela.

[201610170910]

Cerveza_ bardzo Ci współczuję. Napisz ostatniego smsa i nie odzywaj się, niech on się skontaktuje i wtedy powiesz mu wszystko.

Jeśli chcesz się wyprowadzić, a nie masz pieniędzy to polecam wyjazd do pracy za granicę. Odetniesz się od wszystkiego!

[Cerveza_]

Po co ja teraz wspominam te piękne chwile? Z Nim wszystko było takie pierwsze, inne...im późniejsza jest godzina, tym ja już zaczynam lamentować i tęsknić. Pamiętam jak kiedyś był we mnie zapatrzony. Mieliśmy naprawdę mało lat, a on uzbierał kasę i kupił mi wtedy pierścionek z białego złota, który mam do tej pory. Tyle mi dał miłości, tyle mnie nauczył. Nie mógł godziny wytrzymać bez kontaktu ze mną. Pisał, wydzwaniał...nie ma Go, już Go nie ma...Został obojętny. Ja mam wrażenie, że już zawsze będę Go kochać...

[Sylwusia238907]

Napisane przez Cerveza_

Ja też jestem płaczka. Kurde, na dodatek umrę, gdy dowiem się 21 stycznia, że nie mogę mieć dzieci...Wszystko mi się wali. Chcę się wyprowadzić z domu, a nie mam kasy. Chcę wyjechać poza granice tego syfu...nienawidzę Polski, tej mentalności, bo to mi się udziela.

Mi płacz pomaga, oczyszcza, będzie wszystko dobrze zobaczysz nie martw się

Ja mojego miasta nie lubie, za dużo złych wspomnień, ale niestety muszę tu siedzieć

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Cerveza_

Po co ja teraz wspominam te piękne chwile? Z Nim wszystko było takie pierwsze, inne...im późniejsza jest godzina, tym ja już zaczynam lamentować i tęsknić. Pamiętam jak kiedyś był we mnie zapatrzony. Mieliśmy naprawdę mało lat, a on uzbierał kasę i kupił mi wtedy pierścionek z białego złota, który mam do tej pory. Tyle mi dał miłości, tyle mnie nauczył. Nie mógł godziny wytrzymać bez kontaktu ze mną. Pisał, wydzwaniał...nie ma Go, już Go nie ma...Został obojętny. Ja mam wrażenie, że już zawsze będę Go kochać...

Kochana na wszystko potrzeba czasu, ty tego czasu będziesz dużo potrzebowała, musisz zacząć wychodzić do ludzi, znaleść jakieś hobby ułoży się wszystko napewno

[martynusia222]

Mój się odezwał w końcu. Pracował dziś na innym dziale i nie miał jak się odezwać. Najważniejsze, że jest cały i zdrowy, bo już naprawdę chore scenariusze przychodziły mi do głowy.