Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 17.

[(t)asia]

Wiecie że dopiero teraz doczytałam o Malenstfie!
Jeju takie przeoczenie...
Dwie dziewczynki- bosko!
Ostatnio same dobre wiadomości na wątku! I tego się trzymajmy!

[blonde_hair]

Napisane przez Nikita...

A ja wczoraj po pracy przychodze a TZ kwiaty mi daje ot tak bez okazji slodzioch moj. Zrobil zakupy, ugotowal kolacje.

Napisane przez Gucia0987

no wiesz co? wstydziłabyś się Jako jedyna chyba masz weekend przez 5 dni i 2 dni pracujące

żarcik

bo zawsze sie tym piatkiem tak publicznie cieszycie, dołuje mnie to noooooooooo

prawisz jak moj mąz
Juz nie raz pytalam go czy chce sie zamienic...

Wiem, wiem, ze zarcik

U mnie mrozno, Seba w przedszkolu, ja popijam kawkeMusze odkurzyc jeszcze zanim wróciObiad mam dzis gotowy

[(t)asia]

Martyna wszystkiego naj!!!

[martynka1916]

mnie dzisiaj nosi heh i nie wiem co ze soba zrobić

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez (t)asia

Martyna wszystkiego naj!!!

dziękuję

[blonde_hair]

Napisane przez martynka1916

mnie dzisiaj nosi heh i nie wiem co ze soba zrobić

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------






dziękuję

usiąsć sie

Sto lat

[ButterBear]

Martynko, wszystkiego najlepszego, spełnienia wszystkich marzeń

[Gucia0987]

Napisane przez martynka1916

pociesze Cie tez mam w ten weekend szkołe i w nastepny tez... w dodatku mam egzaminy wiec nie poleniuchuje...... ale w ramach ze mam urodziny dzis zamierzam wyciagnac mame na jakies mega ciacho.....

Sto lat!

Napisane przez (t)asia

Wiecie że dopiero teraz doczytałam o Malenstfie!
Jeju takie przeoczenie...
Dwie dziewczynki- bosko!
Ostatnio same dobre wiadomości na wątku! I tego się trzymajmy!

a ja bym sie nie zdziwiła jakby się im 2 chłopców urodziło W końcu tak mieszają ci lekarze, tak mieszają - że byłyby jaja

chociaż życzę jej dziewczynek, bo wiem że chciała

Napisane przez blonde_hair

bo zawsze sie tym piatkiem tak publicznie cieszycie, dołuje mnie to noooooooooo

prawisz jak moj mąz
Juz nie raz pytalam go czy chce sie zamienic...

Wiem, wiem, ze zarcik

U mnie mrozno, Seba w przedszkolu, ja popijam kawkeMusze odkurzyc jeszcze zanim wróciObiad mam dzis gotowy

To Ty się zacznij chwalić poniedziałkiem

co masz na obiad?

Napisane przez blonde_hair

usiąsć sie

o tym samym pomyślałam


Nie chce mi się tutaj dzisiaj siedzieć, już bym poszła do domu!

Ale umilam sobie życie red bullem i czekam na wieści od męża bo wypatrzyliśmy obraz ale oczywiście za późno i aukcja się skończyła i mąż ma tam dzwonić czy możemy kupić jeszcze ten obraz. Tak bardzo bym chciała!!!

[blonde_hair]

Napisane przez Gucia0987

To Ty się zacznij chwalić poniedziałkiem

co masz na obiad?



o tym samym pomyślałam


Nie chce mi się tutaj dzisiaj siedzieć, już bym poszła do domu!

Ale umilam sobie życie red bullem i czekam na wieści od męża bo wypatrzyliśmy obraz ale oczywiście za późno i aukcja się skończyła i mąż ma tam dzwonić czy możemy kupić jeszcze ten obraz. Tak bardzo bym chciała!!!

chyba zacznie

Na obiad dzis mało dietetycznie bo frytki, paluszki rybne i surowka z kapusty
A jutro nie lepiej, ryz z kurczakiem i sos gotowy ze sloika
Takie u mnie weekendy zazwyczaj


To trzymam kciuki

[Gucia0987]

Napisane przez blonde_hair

chyba zacznie

Na obiad dzis mało dietetycznie bo frytki, paluszki rybne i surowka z kapusty


To trzymam kciuki

chociaż pewnie za każdym razem jak zobaczę to będę miała ochotę Cię killim! Ale próbuj!

Dobry obiad!

[blonde_hair]

Napisane przez Gucia0987

chociaż pewnie za każdym razem jak zobaczę to będę miała ochotę Cię killim! Ale próbuj!

Dobry obiad!

Musi byc dobry, choc Tz nie wybredny i mu obojetnie, byle był
A Seba tez fryteczkami nie pogardzi, zwlaszcza ze cieniutkie i dlugie

[metkaa]

czesc

Nikita
piekne zdjecia, super wygladacie

Napisane przez ButterBear

DZIEWCZYNY!! Ewunia już na świecie!!!!! Gocha napisała: 'Jest! Urodziła się o 19:55! Ja dochodzę do siebie'

super, gratuluje,

Madzia fajne rzeczy kupilas, ciekawe jak u Was sprawdzi sie ten gryzak do owocow bo pamietam jak ja chcialam kupic a kolezanki odradzaly,

Napisane przez Debrah

A ja dziś zaklepałam CC na 23/01...

fajnie

martynka1916 wszystkiego najlepszego


odebralam wyniki moczu, raczej wszystko ok, minimalnie podniesiony ciezar wlasciwy,
zobaczymy co gin powie,

[aaby]

Napisane przez Nikita...

Widzialam ta szmire juz jakis czas temu. Ta blond laska od tatusia co to psiknela i urodzila bardzo mi dzialala na nerwy

A mnie za to wpieniała ta jej "synowa"

Napisane przez ButterBear

Oj świetnie, jak zawsze

Napisane przez Gucia0987

A dzisiaj piątek, piwko, mąż - domek! Oł jeeee!

Ale Ci dobrze

Napisane przez stokrotka24

a ja się witam dzisiaj z katarem i bólem gardła gardło mocno nie boli ale z nosa się leje. I dzisiaj siedzę w domu, nigdzie się nie ruszam i muszę wyleżeć.

Koniecznie wyleż! Może jakiś syrop z cebuli?
Mnie też męczy gardło, jest mi gorąco w oczy, nocy i gardło - także grypa idzie że hej!

Napisane przez Gucia0987

a ja bym sie nie zdziwiła jakby się im 2 chłopców urodziło W końcu tak mieszają ci lekarze, tak mieszają - że byłyby jaja

I to dosłownie
Poka obraz

Martynka, 100 lat! Lekkiej drugiej połówki ciąży i szybkiego porodu

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez metkaa

odebralam wyniki moczu, raczej wszystko ok, minimalnie podniesiony ciezar wlasciwy,
zobaczymy co gin powie,

Dobrze, że większość ok - mam nadzieję, że ten ciężar to też nic poważnego

[Gucia0987]

Napisane przez metkaa

odebralam wyniki moczu, raczej wszystko ok, minimalnie podniesiony ciezar wlasciwy,
zobaczymy co gin powie,

dobrze, że wynik dobry! Oby w takim razie to nie było zapalenie jajników, bo to podejrzewałaś prawda? daj znać co gin na to!


Abby buhaha! z tymi jajami to racja

obraz chcesz teraz zobaczyć, czy jak już kupimy i zawiśnie?

[aaby]

Napisane przez Gucia0987

obraz chcesz teraz zobaczyć, czy jak już kupimy i zawiśnie?

Zdecydowanie jak zawiśnie

[Gucia0987]

Napisane przez aaby

Zdecydowanie jak zawiśnie

Tak myślałam Także troszkę cierpliwości

[malamaluczka87]

Nikitka - wariatka;D dobrze ci zrobił ten wyjazd, bo aż promieniejesz i bijesz optymizmem;-) Zdjęcia skomentowałam w albumie, ale się powielę : cud, miód i orzeszki!!!

Tasiu- nie przejmuj się, ja też po fakcie doczytałam o Maleństwie, dobrze, że wszystko idzie w dobrą stronę;D a jak tam u was staranka? codziennie? hah

Tomalinka już się pakuje na wyjazd do Szczyrku, ale to wyjazd służbowy, więc jakieś spotkanko innym razem Bikula. Co byś powiedziała na przyszły tydzień? kiedy ci pasuje?;-)

a powiedzcie mi, czy mamy zdjęcie Nataszy czy znów przegapiłam?

Ja tam jutro jadę w odwiedziny do rodziców i zostaję do niedzieli. Nie chce mi się kolejny weekend samej w domu siedzieć

[Ana***]

Napisane przez malamaluczka87

Ana - nie przejmuj się kochana, ja huską sterylizowałam, to normalne, minie szybciej niż myślisz. A ona jest bardziej przerażona zmianami niż ją boli.

Napisane przez kaska87

Abby miałam Ciebie pytać Twój Oluś to jaka rasa? bo śliczny jest my mamy zwykłego czarnego dachowca-Olivie

a gdzie Ty te zdjecia widzisz?

Napisane przez blonde_hair

tylko od razu myj go jak mala skonczy go memlacjak zostawisz chwile brudny to ciezko usunac te wszystkie resztki

ma dodatkowa siateczketak, to taki materiał

no właśnie zastanawiałam się czy te resztki da się wymyć z materiałowej siateczki i czy nie zostaną jakieś resztki...



hej!

[aaby]

Napisane przez Ana***

a gdzie Ty te zdjecia widzisz?

Pewnie na fb, tam dużo Olusia i jeszcze więcej Hery

[ButterBear]

Napisane przez Ana***

no właśnie zastanawiałam się czy te resztki da się wymyć z materiałowej siateczki i czy nie zostaną jakieś resztki...

To mnie też zastanawiam.
Tak samo jak to, czy to, że jak dziecko sobie ciućka te owoce, to po pierwsze zamiast uczyć się gryźć, dalej ssie, a po drugie, trzyma to w dziobie dłużej, niż trzymałoby owoca i mogą się psuć zęby, jak np. przy wszystkich tych soczkach okropnie słodzonych... ale to tylko ja się zastanawiam, nie wiem, czy tak jest!

[Nikita...]

Napisane przez metkaa

czesc

Nikita
piekne zdjecia, super wygladacie

czesc Metkusia! dziekuje

Napisane przez aaby

A mnie za to wpieniała ta jej "synowa"

ogolnie to ciezko ten film nazwac gornolotnym

Napisane przez malamaluczka87

Nikitka - wariatka;D dobrze ci zrobił ten wyjazd, bo aż promieniejesz i bijesz optymizmem;-) Zdjęcia skomentowałam w albumie, ale się powielę : cud, miód i orzeszki!!!

Prominieje bardziej z tego, ze dzis piatek

[stokrotka24]

Napisane przez metkaa

odebralam wyniki moczu, raczej wszystko ok, minimalnie podniesiony ciezar wlasciwy,
zobaczymy co gin powie,

a ten ciężar za co odpowiada? jaki masz wynik? ja chyba mam za mały bo mam 1005

Napisane przez aaby

Koniecznie wyleż! Może jakiś syrop z cebuli?
Mnie też męczy gardło, jest mi gorąco w oczy, nocy i gardło - także grypa idzie że hej!

chyba bym nie przełknęła syropu z cebuli. Na razie herbatkami się leczę a gardło wodą z solą będę płukać. Boję się, że tz będzie mi chciał na noc mleko z czosnkiem i miodem zrobić a teraz czosnek to zdecydowanie mój wróg

Napisane przez Nikita...

No, ostatnio jego milosc do mnie jest tak wielka ze az mi bokiem wychodzi (zartuje oczywiscie ).
Zdrowka zycze!



Moj caly czas mi kit wciska, ze nie potrafi prasowac.

dzięki a miłosci nigdy za wiele

Napisane przez malamaluczka87

Stokrotko - siedź kochana siedź...przy tej pladze chorób nie ma co ryzykować...

no pewnie, wszędzie gdzie się nie ruszę to ktoś chory i tak się dziwiłam,z ę wcześniej nic nie złapałam

dobra a teraz wam opowiem mój sen nie wiem skąd takie jazdy mi się biorą, ale jak wstałam to płakać mi się chciało.
Więc w śnie przeplatały się dwie płaszczyzny teraźniejsza nowoczesność- telefony, samochody i wcześniejsza jakieś 30-40 lat w wstecz- wyglądy pomieszczeń, my z tz młodzi. Śniło mi się, że byliśmy z tz w jakiejś szkole, oboje się uczyliśmy ale byliśmy małżeństwem. Do szkoły przyjechaliśmy naszym autem i każde z nas poszło na swoje zajęcia. Na przerwach spotykaliśmy się gdzieniegdzie i tylko machaliśmy do siebie ale ja na ostatnich przerwach zauważyłam, że tz mnie ignoruje. Byłam jeszcze odwiedzić koleżankę która urodziła (leżała w stołówce szkolnej) a tz stwierdzi, że za nim łażę. Zaczął się dziwnie zachowywać, podrywał moją koleżankę. Wkurzona poszłam na lekcje a po lekcji on dalej siedział w stołówce i podrywał inne dziewczyny. Byłam zła totalnie, zazdrosna i zaczęłam robić mu awanturę, a on swoje, że ma mnie dosyć, bo zazdrosna jestem itp. Nawet biłam się z jakąś laską co podeszła do niego i dała mu buzi w policzek ale zła ogólnie poszłam na ostatnią lekcję a tz miał na mnie czekać i po lekcji mieliśmy jechać do domu. Ale tak długo błam w tej stołówce, ze minęło pól lekcji i stwierdziłam, że nie ma co iść już i że wracam sama nogami do domu, bo mam dość tz. No i tak sobie idę i patrzę a ja w torebce mam kluczyki do auta więc zaczęłam się wracać i dzwonię do tz, że jedziemy do domu. Ten przez telefon mi zaczął gadać, ze nigdzie nie jedzie, ze on z kolegą drzewo idzie rąbać i że nie chce gadać ze mną. Rozłączył się i drugi raz to samo. To idę zła do auta i miałam na smyczy mojego psa co już nie żyje i nagle z zza zakrętu wylatuje wojsko takie ze starych filmów i strzelają do wszystkich. Ja upadam i udaję, ze nie żyję, a że trafili mojego psa, to jego krew jest na mnie. Oczy mam otwarte i wszystko obserwuję, jak zabijają innych. I strasznie się boję bo sobie przypominam, ze ja w ciąży jestem i muszę uratować dziecko. Po jakimś czasie żołnierze przenoszą trupy na kupkę i mnie też, ale ja ciągle udaję nieżywą. W końcu jest moment i uciekam stamtąd i biegnę tz szukać do tej stołówki. Wbiegam tam a stołowka wygląda jak pociąg, tz nigdzie nie ma, coraz więcej kobiet wchodzi do tej stołówki, pchają się i nie mogę wyjść. przez okna widać, że pełno ludzi stoi na zewnątrz i żołnierze w nich strzelają. Nagle ta stołówka rusza bo okazuje się, ze to wagon i jedziemy gdzieś. Pytam ludzi co sie dzieje, a oni, ze uratowaliśmy się i wyjeżdżamy gdzieś na Słowację, czy do Rosji a ja zaczęłam płakać, ze tz już nigdy nie zobaczę, że sama będę musiała dziecko wychować. Poszłam tylko po jakieś jedzenie bo byłam strasznie głodna

nie wiem czy któraś to przeczytała ale jak tak to podziwiam za wytrwałość

[ButterBear]

Stokrotko! Wow...szok!! I tak dokładnie cały ten sen pamiętasz? Niesamowite!!! To na pewno coś oznacza..ale nie wiem co

[mysia1986]

Napisane przez stokrotka24

a

dobra a teraz wam opowiem mój sen nie wiem skąd takie jazdy mi się biorą, ale jak wstałam to płakać mi się chciało.
Więc w śnie przeplatały się dwie płaszczyzny teraźniejsza nowoczesność- telefony, samochody i wcześniejsza jakieś 30-40 lat w wstecz- wyglądy pomieszczeń, my z tz młodzi. Śniło mi się, że byliśmy z tz w jakiejś szkole, oboje się uczyliśmy ale byliśmy małżeństwem. Do szkoły przyjechaliśmy naszym autem i każde z nas poszło na swoje zajęcia. Na przerwach spotykaliśmy się gdzieniegdzie i tylko machaliśmy do siebie ale ja na ostatnich przerwach zauważyłam, że tz mnie ignoruje. Byłam jeszcze odwiedzić koleżankę która urodziła (leżała w stołówce szkolnej) a tz stwierdzi, że za nim łażę. Zaczął się dziwnie zachowywać, podrywał moją koleżankę. Wkurzona poszłam na lekcje a po lekcji on dalej siedział w stołówce i podrywał inne dziewczyny. Byłam zła totalnie, zazdrosna i zaczęłam robić mu awanturę, a on swoje, że ma mnie dosyć, bo zazdrosna jestem itp. Nawet biłam się z jakąś laską co podeszła do niego i dała mu buzi w policzek ale zła ogólnie poszłam na ostatnią lekcję a tz miał na mnie czekać i po lekcji mieliśmy jechać do domu. Ale tak długo błam w tej stołówce, ze minęło pól lekcji i stwierdziłam, że nie ma co iść już i że wracam sama nogami do domu, bo mam dość tz. No i tak sobie idę i patrzę a ja w torebce mam kluczyki do auta więc zaczęłam się wracać i dzwonię do tz, że jedziemy do domu. Ten przez telefon mi zaczął gadać, ze nigdzie nie jedzie, ze on z kolegą drzewo idzie rąbać i że nie chce gadać ze mną. Rozłączył się i drugi raz to samo. To idę zła do auta i miałam na smyczy mojego psa co już nie żyje i nagle z zza zakrętu wylatuje wojsko takie ze starych filmów i strzelają do wszystkich. Ja upadam i udaję, ze nie żyję, a że trafili mojego psa, to jego krew jest na mnie. Oczy mam otwarte i wszystko obserwuję, jak zabijają innych. I strasznie się boję bo sobie przypominam, ze ja w ciąży jestem i muszę uratować dziecko. Po jakimś czasie żołnierze przenoszą trupy na kupkę i mnie też, ale ja ciągle udaję nieżywą. W końcu jest moment i uciekam stamtąd i biegnę tz szukać do tej stołówki. Wbiegam tam a stołowka wygląda jak pociąg, tz nigdzie nie ma, coraz więcej kobiet wchodzi do tej stołówki, pchają się i nie mogę wyjść. przez okna widać, że pełno ludzi stoi na zewnątrz i żołnierze w nich strzelają. Nagle ta stołówka rusza bo okazuje się, ze to wagon i jedziemy gdzieś. Pytam ludzi co sie dzieje, a oni, ze uratowaliśmy się i wyjeżdżamy gdzieś na Słowację, czy do Rosji a ja zaczęłam płakać, ze tz już nigdy nie zobaczę, że sama będę musiała dziecko wychować. Poszłam tylko po jakieś jedzenie bo byłam strasznie głodna

nie wiem czy któraś to przeczytała ale jak tak to podziwiam za wytrwałość

ja przeczytałam i wyglądam tak albo nie... tak wyglądam

[(t)asia]

Napisane przez malamaluczka87

Tasiu- nie przejmuj się, ja też po fakcie doczytałam o Maleństwie, dobrze, że wszystko idzie w dobrą stronę;D a jak tam u was staranka? codziennie? hah

a powiedzcie mi, czy mamy zdjęcie Nataszy czy znów przegapiłam?

Staranka były, ale się skończył bo mój mąż wyjechał. Może będzie dzisiaj wieczorem- zobaczymy.
Zdjęć Nataszki nigdzie nie widziałam =)

Jak mi się tu nie chce siedzieć... Do 16 jeszcze daleko a jeszcze dzisiaj te korki. Już mi się chyba znudziły. Wolałabym sobie chyba wracać o 16 do domu i się byczyć. A tak codziennie jeszcze dwie osoby magluje. Jak byłam tak długo sama to czas mi przynajmniej leciał, ale teraz mi się chyba odechciewa. Muszę to przemyśleć mocno.

[Ana***]

A w ogóle to wiecie padłam dzisiaj z ciekawości zrobiłam test owulacyjny 23dc i kreskę testowa wyszła maksymalnie czerwona, czerwieńsza od kontrolnej trochę się wystraszyłam, gdzie w tym cyklu już dwa razy mi wychodził podwyższony poziom LH to teraz trzeci raz?
Za chwilę powtórzyłam test i wyszła kontrolna, a na miejscu mocnej czerwonej testowej pojawiła się bladziocha prawie niewidoczna nie wiem co to było za pierwszym razem
Może felerny test

[Bika83]

Stokrotka, ja przeczytałam i to nawet przez tel... WOW ale sen!!!

[mysia1986]

A ja też miałam sen w weekend... Śniło mi sie, żemsy sie wszystkie w realu spotkały. Byłysmy na takiej wielkiej sali, siedziałysmy przy wielkim okragłym stole, ale zamiast ze soba rozmawiac.... pisałsymy do siebie na kartkach I pamietam, ze był czas kiedy pisałaysmy i potem nstepowała przerwa.... na kawie itp. i potem wracałysmy i znowu pisałaysmy. Przy jednej takiej przerwie, kiedy chciałam dokonczyc cos na tej nieszczesnej kartce, Aaby - pełniąca funkcje osoby pilujacej czasu i przerw - wyrwała mi kartke i nie pozwoliła dokonczyc

o takie co mi sie sniło i zapomniałam Wam napisac

[blonde_hair]

Napisane przez metkaa

odebralam wyniki moczu, raczej wszystko ok, minimalnie podniesiony ciezar wlasciwy,
zobaczymy co gin powie,

super, ze wyniki ok

Napisane przez Ana***

no właśnie zastanawiałam się czy te resztki da się wymyć z materiałowej siateczki i czy nie zostaną jakieś resztki...



hej!

da, jesli sie to zrobi odpowiednio szybko

Napisane przez ButterBear

To mnie też zastanawiam.
Tak samo jak to, czy to, że jak dziecko sobie ciućka te owoce, to po pierwsze zamiast uczyć się gryźć, dalej ssie, a po drugie, trzyma to w dziobie dłużej, niż trzymałoby owoca i mogą się psuć zęby, jak np. przy wszystkich tych soczkach okropnie słodzonych... ale to tylko ja się zastanawiam, nie wiem, czy tak jest!

ale dziecko ktore nie ma zabkow nie bedzie gryzłowlasnie o to chodzi by sam miąż sobie possało
Uczyc sie gryzc bedzie jak juz zabki zaczna wychodzic

[ButterBear]

Napisane przez blonde_hair

ale dziecko ktore nie ma zabkow nie bedzie gryzłowlasnie o to chodzi by sam miąż sobie possało
Uczyc sie gryzc bedzie jak juz zabki zaczna wychodzic

Coś mi umkęło, czy Madziowej Mai wyleciały ząbki, które już miała? hihi

A jeśli to przeznaczone dla dzieci bez ząbków jeszcze, to nie mam tej pewności, czy takiemu dziecku dawać cukier?
Nie mówiąc o tym, że mogą urosnąć od razu zepsute ząbki, bo mogą się psuć już zawiązki zębów, które caly czas są w dziąsłach, nawet jak jeszcze nie urosną Nie chcę się oczywiście wymądrzać, ale takie mam zdanie.

[aaby]

Napisane przez stokrotka24

chyba bym nie przełknęła syropu z cebuli. Na razie herbatkami się leczę a gardło wodą z solą będę płukać. Boję się, że tz będzie mi chciał na noc mleko z czosnkiem i miodem zrobić a teraz czosnek to zdecydowanie mój wróg

dobra a teraz wam opowiem mój sen nie wiem skąd takie jazdy mi się biorą, ale jak wstałam to płakać mi się chciało.
(...)
nie wiem czy któraś to przeczytała ale jak tak to podziwiam za wytrwałość

Też się zastanawiam, jak ludzie mogą to pić

Ja przeczytałam! I widzę, że nie tylko ja mam idiotyczne sny! Choć i tak uważam (i mój mąż też ), że jestem mistrzynią durnych snów
Przedwczoraj też miałam dziwny sen. A jak zaczęłam go opowiadać mężowi i przy okazji analizować, to w ogóle się wystraszyłam.


---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez mysia1986

A ja też miałam sen w weekend... Śniło mi sie, żemsy sie wszystkie w realu spotkały. Byłysmy na takiej wielkiej sali, siedziałysmy przy wielkim okragłym stole, ale zamiast ze soba rozmawiac.... pisałsymy do siebie na kartkach I pamietam, ze był czas kiedy pisałaysmy i potem nstepowała przerwa.... na kawie itp. i potem wracałysmy i znowu pisałaysmy. Przy jednej takiej przerwie, kiedy chciałam dokonczyc cos na tej nieszczesnej kartce, Aaby - pełniąca funkcje osoby pilujacej czasu i przerw - wyrwała mi kartke i nie pozwoliła dokonczyc

o takie co mi sie sniło i zapomniałam Wam napisac

Uwielbiam Cię!