Legnica i okolice

[Apiska]

Nie zmniejszaj, ja też chciałam zmniejszyć, bo był luźny i miałam wrażenie że spada, ale gdy teraz przyszło ciepło, palce puchną. Teraz jest idealny

Anecka ja widzę, że Ty ostro dzialasz na asosie

[Anecka]

Apiska, no troche kupilam teraz juz brak kasy no i nic mi sie szczegolnie nie podoba, ale ja poluje tylko na super przeceny taka przeceniara ze mnie

[Apiska]

A ja dalej nie umiem tam nic wyhaczyć

[Anabellita]

Dziewczyny jutro idę na rozmowę o pracę
Teraz strasznie ciężko z robotą, nie liczy się doświadczenie czy wykształcenie, trzeba mieć dobre znajomości, inaczej nie ma co liczyć na jakąkolwiek pracę.
Moja koleżanka z doświadczeniem zaw. i magistrem sprzedaje na mięsnym w Polo
Wcześniej byłam na rozmowie do biura w zakładzie pogrzebowym (ustalanie z klientami szczegółów pogrzebu ich najbliższych, trumna, wieniec, ubranie...)chyba się facetowi spodobałam, bo zaczął opowiadać szczegółowo o klientach i kazał się dobrze zastanowić czy jestem w stanie podjąć taką specyficzną prace (oczywiście wynagrodzenie najniższe 1368zł brutto!). Zastanawiałam się z tydzień, rozmawiałam ze znajomymi i... nie to nie dla mnie Tam trzeba mieć nerwy ze stali, ja bym chyba wyła razem z klientami.
Jutro idę na rozmowę do kancelarii komorniczej - ale mama stresa, trzymajcie kciuki!

[Anecka]

3mam kcuki, teraz strasznie ciezko o prace tez czasami zagladam w nadziei ze bedzie jakies ogloszenie, ale nic nie ma.

U mnie w pracy tez kolezanka po prawie we wrocku, ale taka prawda, ze niestety takie kierunki sa oblegane a pracy nie ma. Tak samo z administracja, nie wiem po co ktos idzie na taki kierunek.. teraz liczą się techniczne.

[Apiska]

Powodzenia!!

[famka89]

Napisane przez Anecka

3mam kcuki, teraz strasznie ciezko o prace tez czasami zagladam w nadziei ze bedzie jakies ogloszenie, ale nic nie ma.

U mnie w pracy tez kolezanka po prawie we wrocku, ale taka prawda, ze niestety takie kierunki sa oblegane a pracy nie ma. Tak samo z administracja, nie wiem po co ktos idzie na taki kierunek.. teraz liczą się techniczne.

Też nie wiem po co poszłam na administracje właśnie się męczę nad licencjatem ...

[Anabellita]

No ja właśnie też skończyłam administrację w PWSZ - ciężki kierunek, a perspektywy na pracę właściwie żadne. Ja się jeszcze szarpnęłam na magistra administracji w Poznaniu. Edukację skończyłam w zeszłym roku, a co się nadojeżdżałam to już moje, a kasy ile poszło... głowa mała!
Wiem jedno - bez znajomości nie ma pracy chociażbyś doktorat zrobiła

Byłam dziś na rozmowie, nawet zadowolona jestem bo facet zaproponował dwa dni próbne, jeśli się sprawdzę to mam półroczną umowę
Dam znać w środę jak się spisałam, wtedy będę wiedział już na czym stoję.

[famka89]

Napisane przez Anabellita

No ja właśnie też skończyłam administrację w PWSZ - ciężki kierunek, a perspektywy na pracę właściwie żadne. Ja się jeszcze szarpnęłam na magistra administracji w Poznaniu. Edukację skończyłam w zeszłym roku, a co się nadojeżdżałam to już moje, a kasy ile poszło... głowa mała!
Wiem jedno - bez znajomości nie ma pracy chociażbyś doktorat zrobiła

Byłam dziś na rozmowie, nawet zadowolona jestem bo facet zaproponował dwa dni próbne, jeśli się sprawdzę to mam półroczną umowę
Dam znać w środę jak się spisałam, wtedy będę wiedział już na czym stoję.

Ja dostałam dziś telefon ,że przyjmują mnie do pracy zaczynam w poniedziałek.

Gdzie znalazłaś pracę?

[Anabellita]

Napisane przez famka89

Ja dostałam dziś telefon ,że przyjmują mnie do pracy zaczynam w poniedziałek.

Gdzie znalazłaś pracę?

No to gratulacje, dziś znaleźć pracę to nie lada wyczyn!

Jeśli chodzi o mnie to praca biurowa - papiery, komputer itd. Na razie to tajemnica - nie chcę zapeszać
Ty już jesteś przyjęta to możesz się nam pochwalić w jakiej branży dostałaś pracę
A w jaki sposób szukałaś? Ja wysłałam mailowo mnóstwo podań ale nikt się nie odezwał.

Złożyłam też papiery do naboru na wolne stanowisko do jednego z gimnazjum bo potrzebują kadrowej i zakwalifikowałam się na II etap czyli na rozmoę kwalifikacyjną, opróz mnie są jeszcze trzy kandydatki i któraś zostanie wybrana.

[famka89]

Napisane przez Anabellita

No to gratulacje, dziś znaleźć pracę to nie lada wyczyn!

Jeśli chodzi o mnie to praca biurowa - papiery, komputer itd. Na razie to tajemnica - nie chcę zapeszać
Ty już jesteś przyjęta to możesz się nam pochwalić w jakiej branży dostałaś pracę
A w jaki sposób szukałaś? Ja wysłałam mailowo mnóstwo podań ale nikt się nie odezwał.

Złożyłam też papiery do naboru na wolne stanowisko do jednego z gimnazjum bo potrzebują kadrowej i zakwalifikowałam się na II etap czyli na rozmoę kwalifikacyjną, opróz mnie są jeszcze trzy kandydatki i któraś zostanie wybrana.

Szukałam na lca.pl i na dwóch innych portalach z ogłoszeniami

Szukałam w biurach i sklepach odzieżowych. Byłam na dwóch rozmowach , jedna w Re a druga w outlecie odzieżowym i oddzwonili z tego drugiego w poniedziałek ide zrobić badania lekarskie i witaj praco w końcu ! Już od stycznia byłam bezrobotna :/

[Anecka]

Ale Wam zazdroszcze

Ja teraz szukam jakiejkolwiek pracy zeby byla do max g. 17.. i zamierzam po prostu poroznosic CV do szkol. W czerwcu wracam do pracy i od razu mam zmiane do 22 jestem zalamana bo z coreczka nie ma kto zostac

Ja z kolei mgr nie robilam bo stwierdzilam ze kupa kasy pojdzie na marne.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

famka w outlecie na muzelalnej?

[famka89]

Napisane przez Anecka

Ale Wam zazdroszcze

Ja teraz szukam jakiejkolwiek pracy zeby byla do max g. 17.. i zamierzam po prostu poroznosic CV do szkol. W czerwcu wracam do pracy i od razu mam zmiane do 22 jestem zalamana bo z coreczka nie ma kto zostac

Ja z kolei mgr nie robilam bo stwierdzilam ze kupa kasy pojdzie na marne.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

famka w outlecie na muzelalnej?

Nie , na koperniku.

[Anabellita]

Nie wiem czy wam już pisałam ale ostatnio załatwiłam sobie pracę dorywczą, taką na weekendy - przy obsłudze wesel i Komunii. Jutro idę pierwszy raz do kelnerowania na Komunię
Fajnie jest tak dorobić nawet jak się ma już stałą pracę. Kelnerowanie nie jest lekkie, bo nogi do tyłka wchodzą, ale na pewno lepsze niż praca zakładzie pogrzebowym gdzie siedzi się wśród trumien i nawet radyjka nie można włączyć brrrr....

[Anecka]

apropos wesel, szlam dzis obok rezydencji w kwadracie a tam rozstawiony bialy parawan, biale krzeselka.. bedzie slub posrod drzew! super! a myslalam ze ceremonia tylko w kosciele moze byc..

ajjjj rozmarzylam sie

[nadi111]

Napisane przez Anecka

apropos wesel, szlam dzis obok rezydencji w kwadracie a tam rozstawiony bialy parawan, biale krzeselka.. bedzie slub posrod drzew! super! a myslalam ze ceremonia tylko w kosciele moze byc..

ajjjj rozmarzylam sie

Pewnie będzie cywilny. Ehh też bym tak chciała
Dziewczyny gratuluję pracy. Mnie już siedzenie w domu do szału doprowadza

[famka89]

Napisane przez Anabellita

Nie wiem czy wam już pisałam ale ostatnio załatwiłam sobie pracę dorywczą, taką na weekendy - przy obsłudze wesel i Komunii. Jutro idę pierwszy raz do kelnerowania na Komunię
Fajnie jest tak dorobić nawet jak się ma już stałą pracę. Kelnerowanie nie jest lekkie, bo nogi do tyłka wchodzą, ale na pewno lepsze niż praca zakładzie pogrzebowym gdzie siedzi się wśród trumien i nawet radyjka nie można włączyć brrrr....

Też idę jutro do obsługi komunii przyzwyczaiłam się do latania wte i wewte

[Anabellita]

Napisane przez famka89

Też idę jutro do obsługi komunii przyzwyczaiłam się do latania wte i wewte

A ja mam lekkiego stresa bo to mój pierwszy raz
Żebym się tylko gdzieś nie wywaliła... albo zupy komuś na głowę nie wylała...
A powiedz mniej więcej do której godziny trwa taka Komunia?
Może masz jakieś wskazówki i dobre rady dla początkującej obsługiwaczki komunii i wesel?

[famka89]

Napisane przez Anabellita

A ja mam lekkiego stresa bo to mój pierwszy raz
Żebym się tylko gdzieś nie wywaliła... albo zupy komuś na głowę nie wylała...
A powiedz mniej więcej do której godziny trwa taka Komunia?
Może masz jakieś wskazówki i dobre rady dla początkującej obsługiwaczki komunii i wesel?

Z reguły 5h max trwa "zabawa" do kelnerek należy również nakrycie i dekoracja więc trzeba przyjść 3 h wcześniej by zdążyć. Jak nalewasz zupę zawsze stawiaj waze po prawej strony osoby (my z reguły dajemy tam wcześniej serwetki by mieć na to miejsce). Najważniejsze to nie stresuj się , jak na początku ludzie Cie polubią to nawet małą wpadkę Ci wybaczą uśmiecha się , zagaduj. Często wymieniaj talerzyki, pytaj czy komuś potrzebna herbata ,kawa itp.Każda restauraja ma inne wymogi. To co istotne to pewnie powiedzą Ci w pracy przed samą Komunią

[Anabellita]

Napisane przez famka89

Z reguły 5h max trwa "zabawa" do kelnerek należy również nakrycie i dekoracja więc trzeba przyjść 3 h wcześniej by zdążyć. Jak nalewasz zupę zawsze stawiaj waze po prawej strony osoby (my z reguły dajemy tam wcześniej serwetki by mieć na to miejsce). Najważniejsze to nie stresuj się , jak na początku ludzie Cie polubią to nawet małą wpadkę Ci wybaczą uśmiecha się , zagaduj. Często wymieniaj talerzyki, pytaj czy komuś potrzebna herbata ,kawa itp.Każda restauraja ma inne wymogi. To co istotne to pewnie powiedzą Ci w pracy przed samą Komunią

Serdeczne dzięki za rady
Jutro mam się stawić na 8 godz. Już mam przygotowaną białą bluzkę(kupiłam specjalnie na tą okazję), której nie znoszę więc na wierzch założę czarną kamizelkę i też będzie pięknie

[Apiska]

Dajcie znać jak było Moja znajoma była dwa razy na komunii własnie w Cubusie, przy czym jedną z tych komunii wyprawiali Romowie. Mówi, że nigdy nie spotkała się z taim hamstwem z ich strony. Za to później przynosiła duuużo jedzenia, które zostało, więc my współlokatorki miałyśmy co jeśc hihi

Dziewczyny, dziś miałam ostatni zjazd na uczelni, i koniec ... niby się cieszę, ale z drugiej strony jakoś mi żal, że nie zobaczę już co niektórych, bo zżyliśmy się. Ale prawda jest taka, że Ci co chca utrzymywać kontakt to będą go utrzymywać Została tylko albo aż obrona pracy mgr.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Aaa pytanie do Was, polećcie fryzjera w Legnicy, który ładnie uczesze na wesele, bo został miesiąc, muszę przedzwonić, nie będę jechać z fryzurą z Wrocławia

[famka89]

Właśnie wróciłam , jestem padnięta na maxa ... z jedzeniem jest różnie , dziś mam śledzika

[Anabellita]

A wczoraj ja nie miałam siły i czasu. Ale zacznę od początku
Wczoraj jak dotarłam na salę to zdziwiłam troszkę bo okazało się, ze komunie są trzy, a nie jedna! Około 60 osób podzielone na trzech salach do obsłużenia. Ja - zupełnie zielona świeżynka i jedna kelnerka na szczęście doświadczona. Nie nadążałyśmy z podawaniem i sprzątaniem ze stołów...nie usiadłam, ani na chwilę... rosół, drugie danie, deser w pucharkach które latały po tacy, kawa, wymiana talerzyków, uzupełnianie soków i wszystko z uśmiechem na twarzy... na koniec sprzątanie wszystkich sal. Właściciel chyba zadowolony ze mnie był bo chciał mnie za tydzień do kolejnej komunIi (tym razem jednej), ale tym razem miałabym sama obsługiwać!
Od 8 rano do 20godz. jazda na maxa! Dotarłam do domu i... zasiadłam do ustaw i kodeksów... i tak do północy bo w poniedziałek (czyli dziś ) pierwszy próbny dzień w nowej pracy - w kancelarii komorniczej.
Jestem załamana, chciało mi się wyć w tej robocie. Zagadnienia zupełnie mi obce, każda sprawa inna - inni pracownicy patrzyli na mnie z politowaniem(większość pracuje tam od ok. 10 lat) czułam się jak zupełny matoł, nieuk i tuman. Nowy program komputerowy i baaardzo odpowiedzialna robota. Byłam zestresowana i wkurzona sama na siebie... chciało mi się wyć.
Jutro drugi dzień próby. Oby było lepiej.

Apsika, kiedy obrona??

[Anecka]

Anabelita, wiem o czym piszesz jesli chodzi o kancelarię. Ja mialam kiedys staz w biurze i chcieli mnie tam pozniej przyjac, ale zrezygnowalam, bo praca STRAAAAASZNE odpowiedzialna i za najnizsza krajową to wolalam isc do sklepu i zarabiam sporo jak na sklep tyle ze praca zmianowa, no ale po 8h.

[Apiska]

Napisane przez Anabellita

A wczoraj ja nie miałam siły i czasu. Ale zacznę od początku
Wczoraj jak dotarłam na salę to zdziwiłam troszkę bo okazało się, ze komunie są trzy, a nie jedna! Około 60 osób podzielone na trzech salach do obsłużenia. Ja - zupełnie zielona świeżynka i jedna kelnerka na szczęście doświadczona. Nie nadążałyśmy z podawaniem i sprzątaniem ze stołów...nie usiadłam, ani na chwilę... rosół, drugie danie, deser w pucharkach które latały po tacy, kawa, wymiana talerzyków, uzupełnianie soków i wszystko z uśmiechem na twarzy... na koniec sprzątanie wszystkich sal. Właściciel chyba zadowolony ze mnie był bo chciał mnie za tydzień do kolejnej komunIi (tym razem jednej), ale tym razem miałabym sama obsługiwać!
Od 8 rano do 20godz. jazda na maxa! Dotarłam do domu i... zasiadłam do ustaw i kodeksów... i tak do północy bo w poniedziałek (czyli dziś ) pierwszy próbny dzień w nowej pracy - w kancelarii komorniczej.
Jestem załamana, chciało mi się wyć w tej robocie. Zagadnienia zupełnie mi obce, każda sprawa inna - inni pracownicy patrzyli na mnie z politowaniem(większość pracuje tam od ok. 10 lat) czułam się jak zupełny matoł, nieuk i tuman. Nowy program komputerowy i baaardzo odpowiedzialna robota. Byłam zestresowana i wkurzona sama na siebie... chciało mi się wyć.
Jutro drugi dzień próby. Oby było lepiej.

Apsika, kiedy obrona??

Kurde, jaki oszust, nie dał znać ze to aż 3 komunie!! Ja bym się nie zgodziła na obsługę na następnej nawet tej jednej, kurde przecież doświadczenia nie nabralaś wczoraj zbyt dużego.

Obronę mamy mieć wyznaczoną w terminie połowa czerwca do połowy lipca.

Dziś doszły do mnie 2 effuniaki, śliczne i wygodne

[Anabellita]

Napisane przez Anecka

Anabelita, wiem o czym piszesz jesli chodzi o kancelarię. Ja mialam kiedys staz w biurze i chcieli mnie tam pozniej przyjac, ale zrezygnowalam, bo praca STRAAAAASZNE odpowiedzialna i za najnizsza krajową to wolalam isc do sklepu i zarabiam sporo jak na sklep tyle ze praca zmianowa, no ale po 8h.

No właśnie, marne grosze za odpowiedzialność ogromna, a ja jeszcze muszę dojeżdżać bo kancelaria jest poza Legnicą.
Rozmawiałam z jedną Panią, która tam pracuje - zero premii, zero świątecznego, zero gruszy i zero trzynastki - goła pensja cały rok!
Mimo wszystko chcę spróbować bo wysiedziałam się na bezrobociu ok. 5 m-cy i mam dosyć, a debet na koncie rośnie - jeszcze na mnie komornik siądzie

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez Apiska

Kurde, jaki oszust, nie dał znać ze to aż 3 komunie!! Ja bym się nie zgodziła na obsługę na następnej nawet tej jednej, kurde przecież doświadczenia nie nabralaś wczoraj zbyt dużego.

Obronę mamy mieć wyznaczoną w terminie połowa czerwca do połowy lipca.

Dziś doszły do mnie 2 effuniaki, śliczne i wygodne

A w sumie jak już tam pojechałam to i zostałam, ja taka sierota ruska jestem, więc nie protestowałam Wiesz mi się każdy grosz liczy.

A na jaki temat magisterka?

Już się stresuję jutrzejszym dniem i choć rzadko piję właśnie zaserowałam sobie browara na rozluźnienie

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Apiska

Dziś doszły do mnie 2 effuniaki, śliczne i wygodne

Jakie wzięłaś ?

[Apiska]

Napisane przez Anabellita

A na jaki temat magisterka?

dorosłe dzieci alkoholików w związkach partnerskich. Tak po krótce, temat jeszcze w lesie, ciągle nad nim myslę ;P

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;26821594]Jakie wzięłaś ? [/QUOTE]

PL red i CH onyks

[famka89]

Napisane przez Anabellita

A wczoraj ja nie miałam siły i czasu. Ale zacznę od początku
Wczoraj jak dotarłam na salę to zdziwiłam troszkę bo okazało się, ze komunie są trzy, a nie jedna! Około 60 osób podzielone na trzech salach do obsłużenia. Ja - zupełnie zielona świeżynka i jedna kelnerka na szczęście doświadczona. Nie nadążałyśmy z podawaniem i sprzątaniem ze stołów...nie usiadłam, ani na chwilę... rosół, drugie danie, deser w pucharkach które latały po tacy, kawa, wymiana talerzyków, uzupełnianie soków i wszystko z uśmiechem na twarzy... na koniec sprzątanie wszystkich sal. Właściciel chyba zadowolony ze mnie był bo chciał mnie za tydzień do kolejnej komunIi (tym razem jednej), ale tym razem miałabym sama obsługiwać!
Od 8 rano do 20godz. jazda na maxa! Dotarłam do domu i... zasiadłam do ustaw i kodeksów... i tak do północy bo w poniedziałek (czyli dziś ) pierwszy próbny dzień w nowej pracy - w kancelarii komorniczej.
Jestem załamana, chciało mi się wyć w tej robocie. Zagadnienia zupełnie mi obce, każda sprawa inna - inni pracownicy patrzyli na mnie z politowaniem(większość pracuje tam od ok. 10 lat) czułam się jak zupełny matoł, nieuk i tuman. Nowy program komputerowy i baaardzo odpowiedzialna robota. Byłam zestresowana i wkurzona sama na siebie... chciało mi się wyć.
Jutro drugi dzień próby. Oby było lepiej.

Apsika, kiedy obrona??

60 osób ? o matko podziwiam ,ze dałaś radę.
Ja miałam 28 na pół z koleżanką. Mam nadzieje ,że chociaż dostałaś porządne wynagrodzenie za taką robotę.

[Anabellita]

Napisane przez famka89

60 osób ? o matko podziwiam ,ze dałaś radę.
Ja miałam 28 na pół z koleżanką. Mam nadzieje ,że chociaż dostałaś porządne wynagrodzenie za taką robotę.

eee... z kasą szału nie było, dostałam 120 zł niby dlatego że pierwszy raz byłam i się przyuczałam kolejnym razem dostanę 150zł tylko się poważnie zastanawiam czy będzie "kolejny raz". Facet trochę przegiął bo mówił o jednej komunii a nie o trzech jest po prostu nieuczciwy.