Vademecum antykoncepcji!

[nicko]

Tak, czasem się tak zdarza i nie oznacza to ciąży.

[moonlight20]

Uff , ok to już się nie stresuję niepotrzebnie

[maartaaa123]

Rozważam doustną antykoncepcję. Niesie ona za sobą dużo niepewności jeśli chodzi o złe dobranie i wiążące się z tym powikłania czy skutki uboczne. Jesteście zagorzałymi zwolenniczkami takiej metody a może jednak ją odradzacie? Miałyście jakieś nieprzyjemności z nią związane?

[Eldo_rado]

Napisane przez maartaaa123

Rozważam doustną antykoncepcję. Niesie ona za sobą dużo niepewności jeśli chodzi o złe dobranie i wiążące się z tym powikłania czy skutki uboczne. Jesteście zagorzałymi zwolenniczkami takiej metody a może jednak ją odradzacie? Miałyście jakieś nieprzyjemności z nią związane?

dobrze dobrane tabletki nie powodują spustoszenia w organizmie i nie niosą za sobą wielu skutków ubocznych. poza tym jest to wygodna metoda antykoncepcji.

[Zapach deszczu]

Napisane przez maartaaa123

Rozważam doustną antykoncepcję. Niesie ona za sobą dużo niepewności jeśli chodzi o złe dobranie i wiążące się z tym powikłania czy skutki uboczne. Jesteście zagorzałymi zwolenniczkami takiej metody a może jednak ją odradzacie? Miałyście jakieś nieprzyjemności z nią związane?

Nie wszystkim kobietom taka antykoncepcja pasuje. Czasem zdarzają sie kobiety, które źle reagują na hormony bez względu na dawkę.
Jednak wiele kobiet stosuje pigułki z powodzeniem.

[kalae]

Napisane przez moonlight20

A czy jest możliwe, że krwawienie wcale nie wystąpi w tej przerwie 7-dniowej?

tez nie mam krwawienia ale plamienie, mam dzis 5 dzien od wyjecia NR,

[moonlight20]

No mi krwawienie wystąpiło wczoraj czyli szóstego dnia od odstawienia

[Marycha77]

Witam Kobietki
Chciałabym się Was zapytać czy któraś zażywa może qlaire?
pozdrawiam

[Eldo_rado]

Napisane przez Marycha77

Witam Kobietki
Chciałabym się Was zapytać czy któraś zażywa może qlaire?
pozdrawiam

jest wątek o tych tabletkach, proponuję tam zajrzeć.

[kalae]

Napisane przez moonlight20

No mi krwawienie wystąpiło wczoraj czyli szóstego dnia od odstawienia

a mi wcale nie wsytąpiło, 6 dnia skończylo się plamienie teraz mam 8 i juz nic ani plamienia ani krwawienia, ciekawe to. Mam tylko nadzieje że nie zostane rodzicem.

[moonlight20]

Napisane przez kalae

a mi wcale nie wsytąpiło, 6 dnia skończylo się plamienie teraz mam 8 i juz nic ani plamienia ani krwawienia, ciekawe to. Mam tylko nadzieje że nie zostane rodzicem.

Nie schizuj się. Ja się tego nauczyłam po tylu moich zszarpanych nerwach i podtrzymuje mnie fakt, iż moja koleżanka kocha się ciągle bez zabezpieczenia i na razie nic jej nie jest

No ale mam jeszcze pytanie. Miałam krwawienie szóstego dnia czyli w sobotę. Wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę z nowego opakowania. Czy po wzięciu tabletki krwawienie nie powinno ustać?

[kalae]

Napisane przez moonlight20

Nie schizuj się. Ja się tego nauczyłam po tylu moich zszarpanych nerwach i podtrzymuje mnie fakt, iż moja koleżanka kocha się ciągle bez zabezpieczenia i na razie nic jej nie jest

No ale mam jeszcze pytanie. Miałam krwawienie szóstego dnia czyli w sobotę. Wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę z nowego opakowania. Czy po wzięciu tabletki krwawienie nie powinno ustać?

sadze ze do tygodnia ustac powinno, ale to troche jak sie bierze pierwsza antykoncepcje, krwawienie nie ustaje z dniem jej przyjecia, a trzeba wziac pierwszego dnia.

nie zebym schizowala, tak tylko napisalam, ogolnie to spokojnie podchodze, sadze ze nie moge byc w ciazy, bo stosowalam jak trzeba. a za duzej filozofii we wlozeniu krazka i wyciagnieciu po 3 tygodniach nie ma takze spoko

[nicko]

Napisane przez moonlight20

Nie schizuj się. Ja się tego nauczyłam po tylu moich zszarpanych nerwach i podtrzymuje mnie fakt, iż moja koleżanka kocha się ciągle bez zabezpieczenia i na razie nic jej nie jest

No ale mam jeszcze pytanie. Miałam krwawienie szóstego dnia czyli w sobotę. Wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę z nowego opakowania. Czy po wzięciu tabletki krwawienie nie powinno ustać?

Nie, nie powinno Może, ale nie musi, nie ma na to reguły.

[moonlight20]

Hm a jeszcze mnie jedno zastanawia.. Może to nie jest wątek na to, ale już napiszę. Miałam już końcówkę krwawienia i kochałam się z chłopakiem. Czy to może wywołać większe krwawienie? Bo zaraz po stosunku wzmogło się na prawie tak duże jak trzeciego lub czwartego dnia..

[Maladive]

w nocy miałam objawy wyrostka robaczkowego... i tak się zastanawiam czy jak by doszło do jego wycięcia to czy musiałabym odstawić tabsy?

[Kretka666]

Po 5-dniowym stosowaniu tabletek (pierwszy raz, tabsy Novynette) dostałam wielkiego uczulenia, pokrzywki na ramionach, swędzących gul na skalpie... Do tego ciągły płacz i depresja.
Po 5 dniach...
Przestałam brać i już nie tykam. Minęły 2 lata od tamtego okropnego tygodnia. A ja nadal nie mogę się do innych przekonać.
Ginekolog stwierdził, że mam próbować kolejnych, a nuż będą dobre. Ale co to za ginekolog, co mi nie chce zrobić cytologii, bo mam "tylko 20 lat"?

Czy uczulenie na tabletki anty jest powszechne?

[kalae]

ale tabletki skaldaja sie oprocz skladnika czynnego z tzw substancji pomocniczych tworzacych tabletek (zreszta czytajac ulotke zawsze jest napisane) i te Cie mogly uczulic jedna z nich.

sprawdź sklad tego co jest w tej tabletce i sprobuj czegos gdzie te substancje pomocnicze sa inne lub troche inne albo mneijsza dawka skladnika czynnego, ewentualnie plastry lub krazek.

a jak Ci gin nie pasuje to zawsze mozna zmienic

[Kretka666]

Napisane przez kalae

ale tabletki skaldaja sie oprocz skladnika czynnego z tzw substancji pomocniczych tworzacych tabletek (zreszta czytajac ulotke zawsze jest napisane) i te Cie mogly uczulic jedna z nich.

sprawdź sklad tego co jest w tej tabletce i sprobuj czegos gdzie te substancje pomocnicze sa inne lub troche inne albo mneijsza dawka skladnika czynnego, ewentualnie plastry lub krazek.

a jak Ci gin nie pasuje to zawsze mozna zmienic

Plastry i krążek odpadają, nie lubię udziwnień. Poza tym plaster na moją budowę ciała by się nie zdał
Chyba i tak dam sobie spokój z tabletkami. Truć się nie będę. TŻ też jakoś za nimi nie jest.

Już zmieniłam na szczęście Tamten od tabletek był głupi, ale już 2 lata minęły od tego czasu

[monius9]

Napisane przez Kretka666

Plastry i krążek odpadają, nie lubię udziwnień. Poza tym plaster na moją budowę ciała by się nie zdał
Chyba i tak dam sobie spokój z tabletkami. Truć się nie będę. TŻ też jakoś za nimi nie jest.

Już zmieniłam na szczęście Tamten od tabletek był głupi, ale już 2 lata minęły od tego czasu

to już prędzej tabletki są udziwnieniem - po co pilnować się codziennie jak możesz raz na tydzień albo raz na miesiąc?

[Kretka666]

Napisane przez monius9

to już prędzej tabletki są udziwnieniem - po co pilnować się codziennie jak możesz raz na tydzień albo raz na miesiąc?

Są udziwnieniem, bo nie są standardową formą polecaną przez wszystkich ginekologów. Jak poszłam do gina, to tylko: tabletki. Nic mi nie powiedział o jakimś krążku, żadnej alternatywy. Nawet gumki odradził, bo to nie jest forma antykoncepcji (pff...).
Ja mam nawyk pilnowania się codziennego, bo mam astmę i biorę sterydy "wciągane" plus leki antyalergiczne codziennie, nawet 2 razy dziennie Więc dla mnie to nie byłby problem.
TŻ nie narzeka w ogóle na gumki, sam stwierdził, że tabletki dla niego nie są najlepszym rozwiązaniem. Gumki żadnemu z nas nie przekadzają, a tabletki mi tak.

[monius9]

Napisane przez Kretka666

Są udziwnieniem, bo nie są standardową formą polecaną przez wszystkich ginekologów. Jak poszłam do gina, to tylko: tabletki. Nic mi nie powiedział o jakimś krążku, żadnej alternatywy. Nawet gumki odradził, bo to nie jest forma antykoncepcji (pff...).

dobrze że ja nie trafiam na tych wszystkich ginekologów

chociaż aktualnie szukam jakiegoś który założy mi spiralę i ciężko idzie nie ma mowy nie i koniec. krążek albo plastry, lub tabletki jak lubię i umiem się pilnować.

[Kretka666]

Napisane przez monius9

dobrze że ja nie trafiam na tych wszystkich ginekologów

chociaż aktualnie szukam jakiegoś który założy mi spiralę i ciężko idzie nie ma mowy nie i koniec. krążek albo plastry, lub tabletki jak lubię i umiem się pilnować.

Ja musiałam akurat trafiać na tych wszystkich

A czemu nie chce założyć spirali?
My z TŻ właśnie tak uplanowaliśmy, że po pierwszym dziecku założę sobie spirale. Nawet moja mama stwierdziła, że to byłoby najlepsze dla mnie. Tabletki może kolidują z moimi lekami na astmę, a i tak już obciążam wątrobę jak jasna cholera tymi lekami od 14 lat.

[nicko]

Napisane przez Kretka666

Są udziwnieniem, bo nie są standardową formą polecaną przez wszystkich ginekologów. Jak poszłam do gina, to tylko: tabletki. Nic mi nie powiedział o jakimś krążku, żadnej alternatywy. Nawet gumki odradził, bo to nie jest forma antykoncepcji (pff...).
Ja mam nawyk pilnowania się codziennego, bo mam astmę i biorę sterydy "wciągane" plus leki antyalergiczne codziennie, nawet 2 razy dziennie Więc dla mnie to nie byłby problem.
TŻ nie narzeka w ogóle na gumki, sam stwierdził, że tabletki dla niego nie są najlepszym rozwiązaniem. Gumki żadnemu z nas nie przekadzają, a tabletki mi tak.

Może dlatego, że krążek to niejako nowość w Polsce i nie wszędzie krążki są dostępne w aptece od ręki, podobnie jest z implantami. Co do plastrów to nie mam pojęcia o co chodzi.
Skoro gumki wam odpowiadają to po co na siłę szukać czegoś innego?

[Kretka666]

Napisane przez nicko

Może dlatego, że krążek to niejako nowość w Polsce i nie wszędzie krążki są dostępne w aptece od ręki, podobnie jest z implantami. Co do plastrów to nie mam pojęcia o co chodzi.
Skoro gumki wam odpowiadają to po co na siłę szukać czegoś innego?

Też mi się tak wydaje. Mój ginekolog (były, na szczęście) stwierdził, że jedyną słuszną metodą są tabletki i on żadnych "świństw" nie będzie przepisywał. Co za cudak...
Z plastrami jest u mnie tak, że musiałabym chyba 2 sobie przykleić, żeby działały

Odpowiadają nam, ok... Bo są jedyną nieinwazyjną metodą antykoncepcji, która nie szkodzi, nie wchodzi w reakcje z innymi lekami i nie powoduje zmian nastrojów Ale czasem chcielibyśmy kochać się bez odgradzającego nas lateksu. Chociaż nie czuć go prawie w ogóle, to jednak jest.
Moje nastawienie jest bardziej takie: jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma

[ewelinek]

Mam pytanie odnośnie tabletek antykoncepcyjnych Diana 35 i operacji chirurgicznej. Czy można zażywać tabletki przed i w trakcie pobytu w szpitalu? Będę miała przeprowadzany zabieg - usuwanie drutu z łokcia i nie wiem czy mogę zacząć brać tabl antykoncepcyjne. Prosze o szybką odpowiedź.

[kalae]

Napisane przez Kretka666

Są udziwnieniem, bo nie są standardową formą polecaną przez wszystkich ginekologów. Jak poszłam do gina, to tylko: tabletki. Nic mi nie powiedział o jakimś krążku, żadnej alternatywy. Nawet gumki odradził, bo to nie jest forma antykoncepcji (pff...).
Ja mam nawyk pilnowania się codziennego, bo mam astmę i biorę sterydy "wciągane" plus leki antyalergiczne codziennie, nawet 2 razy dziennie Więc dla mnie to nie byłby problem.
TŻ nie narzeka w ogóle na gumki, sam stwierdził, że tabletki dla niego nie są najlepszym rozwiązaniem. Gumki żadnemu z nas nie przekadzają, a tabletki mi tak.

może i krążek czy plaster jest udziwnieniem, ale mi się takie udziwnienie niesamowicie podoba stosuje krazek i nie mam ani skutków ubocznych ani nie musze myslec o tabletce co dzien.

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Napisane przez monius9

dobrze że ja nie trafiam na tych wszystkich ginekologów

chociaż aktualnie szukam jakiegoś który założy mi spiralę i ciężko idzie nie ma mowy nie i koniec. krążek albo plastry, lub tabletki jak lubię i umiem się pilnować.

moja koleznka pytala o spirale ginekologa i ten jej powiedzial ze nie zaklada spirali gdyz jest to niejako srodek poronny, tzn nie dopuszcza do zagniezdzenia sie zygoty w scianie macicy, mowiac kolokwialnie i obrazowo wymiata zygote mechanicznie z macicy, dlatego ginekolodzy nie chca zakladac spiral, tak mi to opowiadziala kolezanka

osobiscie nigdy nie szukalam na jakiej zasadzie spirala gdyz nie interesowalo mnie to.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

mam jeszcze pytanko otóż od piatku zazywam antybiotyk naboxin ktorego substancja czynna azytromycyna, a od wtorku zazywam inny antybiotyk taromentin ktorego substancja czynna jest amoksycylina i kwas klawulanowy. I teraz jak sadzicie ma to wplyw na dzialanie krazka? Amoksycylina z tego co wyczytalam w ulotce NR nie wplywa. A te pozostałe chyba tak? Trzeba sie dobezpieczyc?

Pytalam co prawda ginekologa jak bylam po recepte czy wplywa ta azytromycyna (bo amoksycyliny jeszcze nie mialam wtedy zapisanej) to powiedzial ze nie, ale sama nei wiem, bo znowu pierwszego kontaktu powiedzial ze kazdy antybiotyk moze zaburzac.

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Napisane przez ewelinek

Mam pytanie odnośnie tabletek antykoncepcyjnych Diana 35 i operacji chirurgicznej. Czy można zażywać tabletki przed i w trakcie pobytu w szpitalu? Będę miała przeprowadzany zabieg - usuwanie drutu z łokcia i nie wiem czy mogę zacząć brać tabl antykoncepcyjne. Prosze o szybką odpowiedź.

nie wiem jak z diane, ale krazka nie nalezy uzywac jesli bedzie sie na dluzej unieruchomionym np pobyt w szpitalu.
ja chyba idac na operacje zrezygnowalabym z antykoncepcji.

a najlepiej zapytaj chirurga ktory ma przeprowadzac ten zabieg.

[monius9]

Napisane przez Kretka666

Ja musiałam akurat trafiać na tych wszystkich

A czemu nie chce założyć spirali?
My z TŻ właśnie tak uplanowaliśmy, że po pierwszym dziecku założę sobie spirale. Nawet moja mama stwierdziła, że to byłoby najlepsze dla mnie. Tabletki może kolidują z moimi lekami na astmę, a i tak już obciążam wątrobę jak jasna cholera tymi lekami od 14 lat.

nie chce założyć bo jeszcze nie rodziłam a wielu lekarzy twierdzi że spirala to tylko po porodzie a najlepiej nawet niejednym. dzieci nie planuję przez najbliższe dobrych kilka lat a hormony tyle czasu mi się nie uśmiechają - ostatnio byłam już jednym wielkim skupiskiem skutków ubocznych, aktualnie odstawiłam i szukam jakiejś innej metody niż gumki - spirala by była optymalna, tylko sama jej sobie nie założę..

[pajka90]

Szczerze to wątpię, że ktoś Ci tą spiralę założy. Właśnie z tego względu, że są one przeznaczone dla kobiet, które rodziły.
A czemu nie chcesz stosować tego krążka? Dziewczyny go chwalą. Są jeszcze zastrzyki ;/

[kalae]

nawet kobietom które rodziły nie chcą zakładać spiral

[Kretka666]

Moja mama i moja niemal-teściowa mają spirale, ale po dwójce dzieci obie. Moja mama dopiero po moim bracie założyła, wcześniej też jej nie chcieli założyć, bo za młoda była, przed 30 o.O
Ja mam zamiar na pewno mieć spiralę po pierwszym dziecku (lub drugim, jak będzie ochota), życie mi to ułatwi znacznie. Nie mam zamiaru do menopauzy na gumkach cały czas To by była przesada.
A co do lekarza - trzeba poszukać takiego, co zrobi. Nie ma chyba innej rady.