Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V

[kakoina]

Powiem Wam że jestem w szoku, okazało się dziś że dwie koleżanki z LO które myślałam że rownież Never ever dziecko są w ciąży !!
To zostałam ja i tylko jedna laska omg - no normalnie czuję się jak jakieś freek coś ... palcem mnie wytykać będą..

My mieszkamy u mnie - jego m wynajmujemy, obecnie na 50m2 ale dwa pokoje więc nie ma miejsca na brzdące bo nie chcę mieszkać w salonie ...

[Paprotka_]

Słyszałyście o tym? http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod...zerzucila.html

Lekko przerażające, jak trzeba być płodnym jeżeli istnieje obawa odwrócenia skutków sterylizacji?

[aKatia]

Napisane przez Paprotka_

Słyszałyście o tym? http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod...zerzucila.html

Lekko przerażające, jak trzeba być płodnym jeżeli istnieje obawa odwrócenia skutków sterylizacji?

Ja nie chcę nawet myśleć o tym że antykoncepcja nie daje 100% pewności. Przeraża mnie to.

A najgorsze schizy mam jak trafię przypadkiem na odcinek programu o ciążach z zaskoczenia kiedy to kobiety trafiają do szpitala z silnym bólem podbrzusza, a tam się okazuje że już rodzą mimo że nie miały pojęcia że są w ciąży albo rodzą w domu zaskoczone. Większość z nich się przyznaje że antykoncepcji nie stosowały regularnie ale są i takie które zarzekają się że zawsze się zabezpieczały.

Po takich programach mam kilka dni schizy że będę w ciąży i tego nie zauważę, a później będzie za późno i zostanę z dzieckiem. Mój najgorszy koszmar. Jest jeszcze gorzej biorąc pod uwagę że ostatnio przytyłam, a mam taki kijowy typ sylwetki że mam spory biust ale każdy kilogram idzie mi w brzuch. Serio zazdroszczę dziewczynom które tyją w biodrach i udach, w końcu teraz jest moda na wielkie tyłki, a mi nie przeszkadza że jestem gruba, mi przeszkadza to że mam gruby brzuch. Gdybym mogła przenieść tłuszcz z brzucha na uda i tyłek to nie chudłabym nawet kilograma. Ale zdecydowałam się i ćwiczę więc pewnie powoli schudnę tylko że bywa taki dzień kiedy zjem coś wzdymającego albo zbliża się okres i brzuch mi bardziej wystaje wpadam w panikę "a co jeśli jestem w ciąży?". Absurdalne więc nawet nikomu o tym nie mówię.

[201712071518]

Ja jeszcze w tym roku okresu nie mialam wiec albo ciaza albo zrypane hormony

Albo wczesna menopauza
Albo rak albo inny shit

[kakoina]

Boziu, ja jak mam mdłości czy rozstrój żołądka to już z nerwów test ciążowy robię masakra .. tak się boję ciąży !!!

[Sophie24]

Ależ jestem straszna... Nie napisałam przyjaciółce, że na pewno ciąża rozwija się dobrze (początki) to już jestem ta zła bo nie napisze nic słodko-pierdząco... To takie chore. Pewnie, że fajnie jakby było dobrze ale sam gin jej powiedział, że ma się nie nastawiać bo nie ma na nic gwarancji (jak zawsze zresztą). To po co sobie wkręcać i stwarzać pozory, że na bank wszystko będzie dobrze? Trzeba po prostu przyjąć do wiadomości, że może być dobrze, może być źle. A nie się obrażać bo nie poklepałam jej po pleckach. Faktycznie, mnie to męczy. Ile można wiecznie przeżywać... Będzie co ma być.

Ja dziś dostałam okres więc jestem szczęśliwsza niż ona:P

[aKatia]

Napisane przez Sophie24

Ależ jestem straszna... Nie napisałam przyjaciółce, że na pewno ciąża rozwija się dobrze (początki) to już jestem ta zła bo nie napisze nic słodko-pierdząco... To takie chore. Pewnie, że fajnie jakby było dobrze ale sam gin jej powiedział, że ma się nie nastawiać bo nie ma na nic gwarancji (jak zawsze zresztą). To po co sobie wkręcać i stwarzać pozory, że na bank wszystko będzie dobrze? Trzeba po prostu przyjąć do wiadomości, że może być dobrze, może być źle. A nie się obrażać bo nie poklepałam jej po pleckach. Faktycznie, mnie to męczy. Ile można wiecznie przeżywać... Będzie co ma być.

Ja dziś dostałam okres więc jestem szczęśliwsza niż ona:P

Niektórzy nie biorą pod uwagę że coś może pójść nie po ich myśli. A wczesne ciąże czasem kończą się poronieniem. Nikomu nie życzę oczywiście ale jednak tak bywa, a jak ktoś już wybiera imię, zajęcia pozalekcyjne i kierunek studiów dla płodu którego jeszcze nawet nie widać na usg to może się zdziwić.

[Sophie24]

Napisane przez aKatia

Niektórzy nie biorą pod uwagę że coś może pójść nie po ich myśli. A wczesne ciąże czasem kończą się poronieniem. Nikomu nie życzę oczywiście ale jednak tak bywa, a jak ktoś już wybiera imię, zajęcia pozalekcyjne i kierunek studiów dla płodu którego jeszcze nawet nie widać na usg to może się zdziwić.

Ja za bardzo po prostu nie rozumiem krzywdzenia się codziennie i rozprawiania czy ciąża się rozwija. Trzeba czekać na wizytę a nie stwarzać domysły. To jest najgorszy czas i właśnie - może zdarzyć się wszystko. Ona nie nastawia się, że będzie dobrze ale i tak jest męcząca w tym wszystkim. Chyba resztki mojej empatii wymarły:P

[faeria]

Napisane przez aKatia

Ja nie chcę nawet myśleć o tym że antykoncepcja nie daje 100% pewności. Przeraża mnie to.

A najgorsze schizy mam jak trafię przypadkiem na odcinek programu o ciążach z zaskoczenia kiedy to kobiety trafiają do szpitala z silnym bólem podbrzusza, a tam się okazuje że już rodzą mimo że nie miały pojęcia że są w ciąży albo rodzą w domu zaskoczone. Większość z nich się przyznaje że antykoncepcji nie stosowały regularnie ale są i takie które zarzekają się że zawsze się zabezpieczały.

Po takich programach mam kilka dni schizy że będę w ciąży i tego nie zauważę, a później będzie za późno i zostanę z dzieckiem. Mój najgorszy koszmar. Jest jeszcze gorzej biorąc pod uwagę że ostatnio przytyłam, a mam taki kijowy typ sylwetki że mam spory biust ale każdy kilogram idzie mi w brzuch. Serio zazdroszczę dziewczynom które tyją w biodrach i udach, w końcu teraz jest moda na wielkie tyłki, a mi nie przeszkadza że jestem gruba, mi przeszkadza to że mam gruby brzuch. Gdybym mogła przenieść tłuszcz z brzucha na uda i tyłek to nie chudłabym nawet kilograma. Ale zdecydowałam się i ćwiczę więc pewnie powoli schudnę tylko że bywa taki dzień kiedy zjem coś wzdymającego albo zbliża się okres i brzuch mi bardziej wystaje wpadam w panikę "a co jeśli jestem w ciąży?". Absurdalne więc nawet nikomu o tym nie mówię.

też miewam takie schizy i rozkminy, nie jesteś sama (tak, też tych programów się naoglądałam)

jeszcze ostatnio mam nieregularne @ (tzn. mam tak od zawsze, ale teraz częściej mam nieregularny niż regularny), dodatkowo pobolewa mnie niska część pleców, jak do wtorku nie przejdzie lecę do lekarza (wrr, akurat w chwili, gdy naprawdę nie mam na to czasu...)

[Sophie24]

U mnie pms zawsze jest takie, że ciąża jak nic:P Ból cycków i brzucha mam tak właściwie prawie ciągle po owulacji, do tego ból pleców, mdłości (znaczy jest mi niedobrze często ale to takie znośne - ale jakby się uprzeć, no to ciąża), no i okres nie jest regularny (chociaż tego nie kontroluje bo po owulacji czekam już tylko na okres i nie obchodzi mnie kiedy przyjdzie, nie liczę dni). Schizy nie mam jednak nigdy. Po prostu okres przyjdzie Śmieje się często, że nawet jak zajdę w ciąże - to przegapię jak nic:P

[Shar14]

Ja póki co nie mam schiz okresowych, natomiast czasem zastanawiam się czy dobrze robię wybierając bezdzietność. Tzn wewnętrznie wiem, że tak, ale ze mnie już taki człowiek, że dużo analizuję. Kolejna rzecz jest taka, że nie mam w rodzinie ani wśród znajomych ludzi bzw w dojrzałym wieku. Sami dzieciaci, a jedyna para bzw jaką znam (+40) funkcjonuje tak, że facet ma dzieci z poprzedniego małżeństwa.
Natomiast póki wewnętrznie czuję, że żyje w zgodzie ze sobą i swoimi przekonaniami to zdania oczywiście nie zmienię.
Niemniej zastanawiam się jak to jest w ogóle z decyzją o dziecku. Wpadka to wiadomo. Natomiast koleżanka z pracy ostatnio mi mówiła, że oni poczuli, że potrzebują kogoś jeszcze w rodzinie. Nie rozumiem takiej potrzeby szczerze mówiąc. Znaczy, że własny facet/mąż/konkubent nie wystarcza czy jak? Pomijam też powody kompletnie z tyłka, czyli rodzenie sobie opiekunki czy też "bo inni mają". Jak sądzicie?

Wysłane z mojego SM-G389F przy użyciu Tapatalka

[Sophie24]

Napisane przez Shar14

Ja póki co nie mam schiz okresowych, natomiast czasem zastanawiam się czy dobrze robię wybierając bezdzietność. Tzn wewnętrznie wiem, że tak, ale ze mnie już taki człowiek, że dużo analizuję. Kolejna rzecz jest taka, że nie mam w rodzinie ani wśród znajomych ludzi bzw w dojrzałym wieku. Sami dzieciaci, a jedyna para bzw jaką znam (+40) funkcjonuje tak, że facet ma dzieci z poprzedniego małżeństwa.
Natomiast póki wewnętrznie czuję, że żyje w zgodzie ze sobą i swoimi przekonaniami to zdania oczywiście nie zmienię.
Niemniej zastanawiam się jak to jest w ogóle z decyzją o dziecku. Wpadka to wiadomo. Natomiast koleżanka z pracy ostatnio mi mówiła, że oni poczuli, że potrzebują kogoś jeszcze w rodzinie. Nie rozumiem takiej potrzeby szczerze mówiąc. Znaczy, że własny facet/mąż/konkubent nie wystarcza czy jak? Pomijam też powody kompletnie z tyłka, czyli rodzenie sobie opiekunki czy też "bo inni mają". Jak sądzicie?

Wysłane z mojego SM-G389F przy użyciu Tapatalka

Właśnie też zawsze sobie myślę, że taka chęć posiadania dziecko to jakby powiedzieć "znudziłeś/znudziłaś mi się, chce dziecko":P Mi przyjaciółka powiedziała, że oni faktycznie też już mieli taki moment, że nie wiedzieli co razem robić. Aczkolwiek oni i tak chcieli mieć dzieci więc jakby to było dla nich normalne a takie znudzenie było po prostu kolejnym powodem.

Ja myślę, że jak ma się wątpliwości to można sprawdzić czy jednak sobie człowiek wkręca czy nie, wystarczy powiedzieć sobie na głos przed lustrem "będziemy starać się o dziecko, zostanę mamą" - i wtedy wiadomo, w zależności co się poczuje. Jeśli jest przerażenie, wydrze się głośne "nieeee" albo coś, to nie ma co. Ale jeśli jest strach z nutą ekscytacji - to coś się dzieje:P Myśli to jedno, ale wypowiedzenie na głos to coś innego:P Przynajmniej u mnie działa

[Shar14]

Napisane przez Sophie24

Właśnie też zawsze sobie myślę, że taka chęć posiadania dziecko to jakby powiedzieć "znudziłeś/znudziłaś mi się, chce dziecko":P Mi przyjaciółka powiedziała, że oni faktycznie też już mieli taki moment, że nie wiedzieli co razem robić. Aczkolwiek oni i tak chcieli mieć dzieci więc jakby to było dla nich normalne a takie znudzenie było po prostu kolejnym powodem.

Ja myślę, że jak ma się wątpliwości to można sprawdzić czy jednak sobie człowiek wkręca czy nie, wystarczy powiedzieć sobie na głos przed lustrem "będziemy starać się o dziecko, zostanę mamą" - i wtedy wiadomo, w zależności co się poczuje. Jeśli jest przerażenie, wydrze się głośne "nieeee" albo coś, to nie ma co. Ale jeśli jest strach z nutą ekscytacji - to coś się dzieje:P Myśli to jedno, ale wypowiedzenie na głos to coś innego:P Przynajmniej u mnie działa

Nie przejdą mi takie słowa przez gardło.
Tak jak pisałam, serce mówi: tak, dobrze robisz, a rozum pół na pół: ta część analizująca konsekwencje ma wątpliwości (typu co będzie za x lat), a ta czysto racjonalna wie, że powody są na tyle mocne by decyzji nie zmieniać.

Wysłane z mojego SM-G389F przy użyciu Tapatalka

[480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da]

Treść usunięta

[liselotta]

Czytam książkę "Polska odwraca oczy" (swoją drogą polecam), a tam w jednym z reportażu rodzice wypowiadają się na temat decyzji o trzecim dziecku: "jedno jest niepełnosprawne to chcieliśmy trzecie by pomogło temu drugiemu przy niepełnosprawnej córce jak nas zabraknie"
Po prostu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zakonna]

😨 zgroza ogarnia.

wysłane telepatycznie

[AnnaVanDort]

Napisane przez liselotta

Czytam książkę "Polska odwraca oczy" (swoją drogą polecam), a tam w jednym z reportażu rodzice wypowiadają się na temat decyzji o trzecim dziecku: "jedno jest niepełnosprawne to chcieliśmy trzecie by pomogło temu drugiemu przy niepełnosprawnej córce jak nas zabraknie"
Po prostu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się, książka świetna. Chociaż mnie najbardziej zszokował wywiad z żoną Trynkiewicza.

[201712071518]

Napisane przez 480d4edc1e815c56c16fabf08 724cc948bdba6da

Treść usunięta

ze względu na miesięczny urlop wzięłam 3 liski tabletek bez robienia przerwy, więc podejrzewam, że rozregulowałam hormony.
Poczekam jeszcze ze 2 tygodnie i jak nic nie bedzie to do lekarza (nie panikuję na razie bo juz takie akcje mi sie zdarzaly jak nie robilam przerwy - co prawda pierwszy raz wzielam az 3 listki pod rząd)

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez liselotta

Czytam książkę "Polska odwraca oczy" (swoją drogą polecam), a tam w jednym z reportażu rodzice wypowiadają się na temat decyzji o trzecim dziecku: "jedno jest niepełnosprawne to chcieliśmy trzecie by pomogło temu drugiemu przy niepełnosprawnej córce jak nas zabraknie"
Po prostu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

biedne dzieci. durni rodzice

[liselotta]

Napisane przez AnnaVanDort

Zgadzam się, książka świetna. Chociaż mnie najbardziej zszokował wywiad z żoną Trynkiewicza.

Oprócz tego siostra bernadetta i ten o szpitalu dziecięcym. Zgroza!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Są tabletki do brania w cyklu 84 + 7. Ja w ogóle nie robiłabym przerw gdyby nie plamienia.

[480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da]

Treść usunięta

[Milennka03]

Zaciekawiłyscie mnie ta książka i sobie zrobiłam prezent na zbliżające się urodziny i zakupiłam,oprócz tego wzięłam też Behawioryste R.Mroza.Akurat szykuje mi się 2razy podróż pkp to będzie jak znalazł. Decyzji rodziców którzy sa tak ograniczeni nie skomentuje bo brak słów
Stupid-raczej tak jak mówisz rozlegulowalas sobie hormony tymi 3opakowaniami bez przerwy-i tego Ci życzę
Ja w końcu w piątek na cytologie smigam a potem w kwietniu na założenie wkładki miedzianej- Gynefix-w koncu będzie spokój

[liselotta]

A żeby było śmieszniej to ta trzecia pociecha tez sie urodziła z niepełnosprawnością
Taki był misterny plan i wszystko psu w d...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez liselotta

A żeby było śmieszniej to ta trzecia pociecha tez sie urodziła z niepełnosprawnością
Taki był misterny plan i wszystko psu w d...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jprdlę...

[effcia82]

Może za czwartym razem się uda

[kasia2209]

Treść usunięta

[faeria]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

ja schiz typu czy jestem w ciąży aktualnie nie mam, bo i nie mam teraz partnera więc wszelkie problemy to po prostu wiem, że coś z moim organizmem i tyle

[kasia2209]

Treść usunięta

[Shar14]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Chyba 3 lata do przodu.

Wysłane z mojego SM-G389F przy użyciu Tapatalka

[kasia2209]

Treść usunięta