Tabletki a libido

[dzastina/25]

Ja, spadam moze zaatakuje tz , bede chyba w pon bo jutro caly dzien poza domem.Życze wszystkim upojnej nocy takiej jak mialysmy kiedys

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

a moze te hormonki mi tez pomoga

[Ray]

mi na cere nic poza hormonami nie pomoze a na jej brak ladnosci nie moge sobie pozwolic z racji zawodu... heh.... leczylam sie latami u deramtologa najdlam sie antybiotykow wszystkiego co mozliwe chyba i nie dalo rezultatow.. moja mam ma do teraz tradzik a jest po 40 wiec to juz geny i jedynie hormony mi pomogly ale co z tego jak libida zero teraz mi przykro bo moj tz lezy odwrocony plecami wiec przyszlam na neta..... heh..... wedlug niego to tylko wina tabletek i juz ale zeby sam cos zainicjowac czy sie postarac to nie... po co.... a ja sie obwiniam wpadam juz w jakies paranoje calymi dniami nic nie robie tylko siedze na necie i czytam o atbletkach albo libidach..i szukam lekarzy....przestaje czuc sie jak kobieta.. i atrakcyjna...i brat zblizen robi duze burze w naszym zwiazku wiem ze nie ejst on najwaznijszy ale sex jest sfera intymna ktora najbardziej boli.... po prostu sie zalamac

[Ray]

co najciekawsze mi powiedzial jak on ma cos inicjowac jak ja chodze ciagle smutna.... swietnie ://// mam po malu dosc sexu i zaczynma sie zrazac tez po malu pierw towarzyszyly mi straszne bole z racji nierozciagniecia pochwy potem grzybica pieczenia i bole po stosunku a teraz brak libida dziewczyny to jakis koszmar zaczynam sie zastanaiwac czy ja sie w ogole do sexu nadaje moze ja jestem z tych co na zakonnice powinny isc:/

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

to moze ty cos zainicjuj i troche jego zachec, zeby sie postaral w sumie nie masz nic do stracenia, a ile do zyskania

[Weronisia]

Napisane przez patryk_18

a moze te hormonki mi tez pomoga

Jeśli masz problemy z cerą, a brałeś już wszystko i nic nie pomagało... hmmm... tylko czy istnieją takie hormonki dla facetów? Dermatolog powinien wiedzieć najlepiej.

Napisane przez dzastina/25

Ja, spadam moze zaatakuje tz

Miłej, upojnej nocki życzę
Ja też spadam, bo oglądam Eurowizję

[Ray]

chetnie bym to zrobila... ale nie mam ochoty przez spadek libida niestety sama sie nie nakrece... przykre ale prawdziwe poza tym wiem jak to sie skonczy tym samym schematem ktory mnie juz znudzil (

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

no sama sie nie nakrecisz, ale jesli jego rozkrecisz, to pociagnie cie ze soba. chociaz nie wiem, jak to jest, kiedy sie nie ma ochoty

[Weronisia]

Podciągam wątek

No i jak tam dzastina? Libido nadal niskie? Jak minął weekend?
U mnie upojnie Ale jak zwykle trzeba było mnie odpowiednio do tego 'nakręcić'

Wracając do tego co pisze Ray. Nieraz dla ratowania związku warto się poświęcić i zmusić się. Dlaczego to partner ma ciągle zachęcać do współżycia, czy w ogóle zaczynać ? Ci faceci i tak mająz nami przechlapane.
Wystarczy się trochę zmusić, pokazać, że chcemy, a resztą może zajmie się już partner. To musi być współpraca. Inaczej to się nie uda, bo jedno ciągle będzie czekało na to drugie.

DLa ratowania związku nieraz warto się zmusić i zdobyć na wyrzeczenia.

[dzastina/25]

Napisane przez Weronisia

Podciągam wątek

No i jak tam dzastina? Libido nadal niskie? Jak minął weekend?
U mnie upojnie Ale jak zwykle trzeba było mnie odpowiednio do tego 'nakręcić'

Wracając do tego co pisze Ray. Nieraz dla ratowania związku warto się poświęcić i zmusić się. Dlaczego to partner ma ciągle zachęcać do współżycia, czy w ogóle zaczynać ? Ci faceci i tak mająz nami przechlapane.
Wystarczy się trochę zmusić, pokazać, że chcemy, a resztą może zajmie się już partner. To musi być współpraca. Inaczej to się nie uda, bo jedno ciągle będzie czekało na to drugie.

DLa ratowania związku nieraz warto się zmusić i zdobyć na wyrzeczenia.

U mnie tak srednio upojnie bo czasu nie bylo w sobote pojechalismy ze znajomymi na tance do 5 rano i bylo super a w niedziele caly dzien w gosciach albo goscie u nas, ale nie obeszlo sie bez niczego , ogolnie to jakos lepiej nam sie uklada od momentu jak ja tu pisze i on to widzi i zaczelam o tym ciagle mowic.Dziś musze zadzwonic do lekarza i spytac o wizyte. Ile tak srednio kosztuje w Niemczech wizyta u lekarza?/ ja ide do polskiego lekarza, i ile cytologia bo moze bede musiala zrobic, mam jeszcze aktualna ale nie wiadomo moze bedzie kazal.

[Weronisia]

Napisane przez dzastina/25

Ile tak srednio kosztuje w Niemczech wizyta u lekarza?

Nie wiem, bo ja jestem ubezpieczona, wiec nie place nic.

Mysle, ze srednio placi sie 50 Euro.
Raz za moja corke zaplacilam u pediatry 35 Euro jak byla przeziebiona.
Innym razem siedzac u dermatologa slyszalam jak babka placila za siebie 65 euro.

Jednak badania krwi, cytologie, USG itp. sa dosc drogie.

Zapytaj jak bedziesz dzwonic do lekarza.

[dzastina/25]

Napisane przez Weronisia

Nie wiem, bo ja jestem ubezpieczona, wiec nie place nic.

Mysle, ze srednio placi sie 50 Euro.
Raz za moja corke zaplacilam u pediatry 35 Euro jak byla przeziebiona.
Innym razem siedzac u dermatologa slyszalam jak babka placila za siebie 65 euro.

Jednak badania krwi, cytologie, USG itp. sa dosc drogie.

Zapytaj jak bedziesz dzwonic do lekarza.

Dziekuje slicznie dzis bede dzwonic tylko musze sobie rozmowe przygotowac bo moj niemiecki slaby anie wiem czytam na rejstracji mowia po polsku

[Ray]

echh tylko dziewczyny ile mozna sie zmuszac..... u nas nie bylo najgorzej i po tym weekendzie mam wrazenie ze to nie jest wina moich tabletek tzn czesciowo na pewno tak bo widze roznice mojej samoczynnej ochoty na sex teraz a wczesniej ale mysle ze duzo zalezy od niego wydaje mi sie ze nie robi tego jak ja bym chciala i nie kreci po prostu mnie gra wstepna a co za tym idzie potem i sex.. stad przestalam nabierac ochoty na niego... bo wiem jaki bedzie jego schemta czyli taki ktory mnie nie kreci zbytnio...przykre.... najgorsze jest to ze ja mu tlumaczylam kiedys co robi zle i dwa dni sie staral potem odpuscil heh..... jak mu to teraz wypomnialam i sie pokloclismy to pol nocy nie spalismy przemyslajac i w nd sie mozna powiedziec troche postaral ale zapomina sie i znow jest to samo heh....... nie dziwie sie mu troche bo jestem jego pierwsza partnerka jesli chodzi o prawdziwy sex.. widopcznie jego byle dziwczyny nie byly tak delikatne jak ja i ise tak nauczyl a ja teraz aby na tym trace... heh.... irytuje mnie czasem to wszystko i juz wole nie chciec niz chciec przykre( ale tak czy siak odstawiam na mc czy dwa pigulki i zobacze jaka bedzie roznica i czy mi sie cera popsuje.... ogolnie zapisalm sie na basen zeb6 sie rozerwac i nie myslec juz o tym wszystkim

[dzastina/25]

A ja jutro o 16.45mam wizyte u lekarza już sie zapisalam , 50, 60 euro przesada mam nadzieje ze to normalnie a nie zdziera ze mnie, zobaczymy co mi powie i czy dostane te trojfazowe czy tez mi odmowi, jak mi odmowi to plastry może albo o ta mirene zapytam zobaczymy. 300euro za spitale jak pisala Weronisia to duzo ale jak pomysle ze to na 5 lat to nie taka wygorowana cena. Troche jestem podekscytowana ta wizyta mam taka ogromna nadzieje ze cos sie zmieni jak mi te trojfazowe przepisze to zaczynam od piatku albo soboty brac bo jakos tak mam okres wiec nie bedzie trzeba czekac dlugo, moze po tygodniu juz beda dzialac

[dzastina/25]

Napisane przez Ray

echh tylko dziewczyny ile mozna sie zmuszac..... u nas nie bylo najgorzej i po tym weekendzie mam wrazenie ze to nie jest wina moich tabletek tzn czesciowo na pewno tak bo widze roznice mojej samoczynnej ochoty na sex teraz a wczesniej ale mysle ze duzo zalezy od niego wydaje mi sie ze nie robi tego jak ja bym chciala i nie kreci po prostu mnie gra wstepna a co za tym idzie potem i sex.. stad przestalam nabierac ochoty na niego... bo wiem jaki bedzie jego schemta czyli taki ktory mnie nie kreci zbytnio...przykre.... najgorsze jest to ze ja mu tlumaczylam kiedys co robi zle i dwa dni sie staral potem odpuscil heh..... jak mu to teraz wypomnialam i sie pokloclismy to pol nocy nie spalismy przemyslajac i w nd sie mozna powiedziec troche postaral ale zapomina sie i znow jest to samo heh....... nie dziwie sie mu troche bo jestem jego pierwsza partnerka jesli chodzi o prawdziwy sex.. widopcznie jego byle dziwczyny nie byly tak delikatne jak ja i ise tak nauczyl a ja teraz aby na tym trace... heh.... irytuje mnie czasem to wszystko i juz wole nie chciec niz chciec przykre
( ale tak czy siak odstawiam na mc czy dwa pigulki i zobacze jaka bedzie roznica i czy mi sie cera popsuje.... ogolnie zapisalm sie na basen zeb6 sie rozerwac i nie myslec juz o tym wszystkim

Piszesz ze jest malo delikatny, powiem ci ze ja mialam ten sam problem kiedys jak mnie dotykal to nic mnie nie bolalo a teraz to sie ze mnie smieje że chyba piorko musi kupic bo mnie wszystko boli nie wiem o co chodzi ale naprawde musi mnie pzry grze wstepnej dotykac 100 razy bardziej delikatnie niz kiedys, to tez jest dziwne, nastepna zmiana w organizmie czy zmiana upodoban. Co do tego że powinien robic tak jak masz ochote i jak mu mowilas to sie zgodze on nie może zapominac po 2 dniach o twoich potrzebach to nie jest w porzadku.

[Ray]

no nie jest.. ja sie do pewnych rzeczy tez musuialam przyzywczaic i upodoban i ja wymyslalam jakies nwoe gry w lozku a on nic wiec chyba teraz przyszla na niego pora by poglowkowal a nie ja zobaczymy jak bedzie

[herezja]

a ja zkolei mam pytanie odnośnie zbyt dużego libido, postanowiłam, ze również zacznę brac tbaletki wybieram się za niedługo do ginekologa, teraz nie moge, menstruacja =/ , nigdy nie bralam pigułek antykoncepcyjnych dlatego pytam, i wlasnie ja na codzien mam tak wysokie libido, ze caly czas mamochotę na sex, czy to rano czy popołudnie czy wieczór, czy noc, (czasem myślę ze to zakrawa o nimfomanie - matko boska !!!) czy jest mozliowśc, ze po pigułkach zmniejszy mi sie, ale nie az tak ze nie bede miec ochoty wcale, tylko mniejsza, bo dostaje juz cholery przez te ciągle ciągoty... hehe , to by na tyle bylo, pozdr.

[dzastina/25]

Napisane przez herezja

a ja zkolei mam pytanie odnośnie zbyt dużego libido, postanowiłam, ze również zacznę brac tbaletki wybieram się za niedługo do ginekologa, teraz nie moge, menstruacja =/ , nigdy nie bralam pigułek antykoncepcyjnych dlatego pytam, i wlasnie ja na codzien mam tak wysokie libido, ze caly czas mamochotę na sex, czy to rano czy popołudnie czy wieczór, czy noc, (czasem myślę ze to zakrawa o nimfomanie - matko boska !!!) czy jest mozliowśc, ze po pigułkach zmniejszy mi sie, ale nie az tak ze nie bede miec ochoty wcale, tylko mniejsza, bo dostaje juz cholery przez te ciągle ciągoty... hehe , to by na tyle bylo, pozdr.

Niezla szczesciara z ciebie , mysle ze na pewno po hormonach nastapia zmiany, czy duże czy male ciezko powiedziec bo to sprawa indywidualna niektore kobiety nie odczuwaja wogole obniżenia libido inne troche a jeszcze inne maja je zerowe, ja zanim zaczelam brac tabletki i na poczatku brania, kochalam sie po 4 razy dziennie w nocy a jak przez tydzien jak milam rozlake z moim tz i sie nie kochalismy to bylam nerwowa i strasznie mi tego brakowalo,a teraz po 5 latach brania seks moze nie istniec dla mnie wogole.

[dzastina/25]

A i jeszcze jedna moja obserwacja Stediril30 jest wszystkiemu winny w moim przypadku od kiedy go biore mam totalny spadek libido, gorsza cere, stany nerwowe i wogole jestem kaprysna, czytalam dzis mnostwo opini w necie dziewczyn krore biora albo braly te tabletki i jest 90%niezadowolenia. A jeszcze dzis sie dowiedaialam ze zostaly w Polsce wycofane a w kazdym razie nie ma ich juz w aptekach ja mialam kupione w pazdzierniku 12 opakowan i dlatego mam zapas. Dziwne tylko że nie ma jakiegos oficjalnego oswiadczenia z ministerstwa zdrowia czy cos takiego i podanego konkretnego powodu tajemniczego znikniecia.

[side85]

Napisane przez herezja

a ja zkolei mam pytanie odnośnie zbyt dużego libido, postanowiłam, ze również zacznę brac tbaletki wybieram się za niedługo do ginekologa, teraz nie moge, menstruacja =/ , nigdy nie bralam pigułek antykoncepcyjnych dlatego pytam, i wlasnie ja na codzien mam tak wysokie libido, ze caly czas mamochotę na sex, czy to rano czy popołudnie czy wieczór, czy noc, (czasem myślę ze to zakrawa o nimfomanie - matko boska !!!) czy jest mozliowśc, ze po pigułkach zmniejszy mi sie, ale nie az tak ze nie bede miec ochoty wcale, tylko mniejsza, bo dostaje juz cholery przez te ciągle ciągoty... hehe , to by na tyle bylo, pozdr.

spoko kochana. miewam podobne problemy i czasem aż mi głupio. wskoczyłam na nowe tabletki, bo poprzednie zrobiły mi ała, i przyznam że nic się nie zmieniło. Może ciut mniej ale wciąz nie potrafię się powstrzymać jak go widzę i jemu to bynajmniej nie przeszkadza

[herezja]

no nie wiem czy jestem szcześciarą, chodze ciągle wkur.... przepraszam za słownictwo, ale niestety inaczej teog nie moge okreslic, a to wszystko z powodu braku sexu ;( , a ja nie chce byc zwierzęciem tylko człowiekiem, lda którego nie tlyko aspekt fizyczny jest wazny ale równiez duchow0 - intelektualny, pozdrawiam

[cytrynowo_piaskowa]

Napisane przez dzastina/25

A i jeszcze jedna moja obserwacja Stediril30 jest wszystkiemu winny w moim przypadku od kiedy go biore mam totalny spadek libido, gorsza cere, stany nerwowe i wogole jestem kaprysna.

Ja po odstawieniu Stedirilu zaczęłam mieć okropne problemy z cerą minelo ponad pół roku i dopiero się wyleczyłam;/
Nigdy wcześniej nie miałam z tym problemów w zyciu nie tknę juz tych tabletek, nawet gdyby dawali je za darmo;/

[miss.hot]

witam,
obserwuję ten wątek na bieżąco, ale dopiero teraz postanowiłam się wypowiedzieć.
oczywiście w związku z problemem, który niestety dotknął również mnie i mojego partnera.
jesteśmy razem od ponad dwóch lat i na początku przez jakieś 2-3 miesiące używaliśmy prezerwatyw, aż do momentu pęknięcia jednej (akurat to były najbardziej płodne dni), poszliśmy do gina po postinor, zaraz po tym zdecydowaliśmy się, że najlepszym zabezpieczeniem będą tabletki antykoncepcyjne.
pierwsze które brałam około rok z hakiem to był harmonet, w sumie nie czułam zmian jeśli chodzi o ochotę, obydwoje byliśmy zadowoleni. niestety zaczęłam mieć starszne bóle głowy i gin przypisał mi mercilon - o rany - pierwszy miesiąc brania i non stop miałąm ochotę - poważnie - non stop - mój tz oczywiście wniebowzięty, ja też zresztą, bo obydwoje gorąco temperamentni jesteśmy, więc nie był to jakiś problem , ale niestety to trwało tylko miesiąc potem było już tylko gorzej, libido zaczęło spadać, tz trochę narzekał, ale był cierpliwy.
w marcu poszła do gina, bo miałam skurcze łydek - pomyślałam, że to przez tabletki, więc zmienił mi tabletki i dał jeszczse jakieś prochy na te skurcze.
wzięłam jedno opakowanie logestu i na razie bez zmian jeśli chodzi o libido, ale wciąż mam nadzieję, że jakoś się unormuje.

jeśli chodzi o odstawienie, to nie ma szans przez najbliższy czas - po prostu boję się, że inna metoda - a tu raczej wchodzi w grę tylko prezerwatywa - nie zdam egzaminu, a jakby pękła, to nie chcę znowu i znowu łykać postinoru, a na dzieci to dla nas za wcześnie jeszcze

oczywiście dużo rozmawiamy na ten temat, myśleliśmy już nad róznymi opcjami, ale na razie tylko takie zabezpieczenie daje nam całkowite zabezpieczenie

[dzastina/25]

Napisane przez miss.hot

witam,
obserwuję ten wątek na bieżąco, ale dopiero teraz postanowiłam się wypowiedzieć.
oczywiście w związku z problemem, który niestety dotknął również mnie i mojego partnera.
jesteśmy razem od ponad dwóch lat i na początku przez jakieś 2-3 miesiące używaliśmy prezerwatyw, aż do momentu pęknięcia jednej (akurat to były najbardziej płodne dni), poszliśmy do gina po postinor, zaraz po tym zdecydowaliśmy się, że najlepszym zabezpieczeniem będą tabletki antykoncepcyjne.
pierwsze które brałam około rok z hakiem to był harmonet, w sumie nie czułam zmian jeśli chodzi o ochotę, obydwoje byliśmy zadowoleni. niestety zaczęłam mieć starszne bóle głowy i gin przypisał mi mercilon - o rany - pierwszy miesiąc brania i non stop miałąm ochotę - poważnie - non stop - mój tz oczywiście wniebowzięty, ja też zresztą, bo obydwoje gorąco temperamentni jesteśmy, więc nie był to jakiś problem , ale niestety to trwało tylko miesiąc potem było już tylko gorzej, libido zaczęło spadać, tz trochę narzekał, ale był cierpliwy.
w marcu poszła do gina, bo miałam skurcze łydek - pomyślałam, że to przez tabletki, więc zmienił mi tabletki i dał jeszczse jakieś prochy na te skurcze.
wzięłam jedno opakowanie logestu i na razie bez zmian jeśli chodzi o libido, ale wciąż mam nadzieję, że jakoś się unormuje.

jeśli chodzi o odstawienie, to nie ma szans przez najbliższy czas - po prostu boję się, że inna metoda - a tu raczej wchodzi w grę tylko prezerwatywa - nie zdam egzaminu, a jakby pękła, to nie chcę znowu i znowu łykać postinoru, a na dzieci to dla nas za wcześnie jeszcze

oczywiście dużo rozmawiamy na ten temat, myśleliśmy już nad róznymi opcjami, ale na razie tylko takie zabezpieczenie daje nam całkowite zabezpieczenie

Ja dzis ide do gina mam nadzieje dostac trojfazowe może to coś zmieni, Weronisia pisala ze u niej dzialaly i koleżanka Ray tez je bierze, może też sprobuj 3-fazowych a i zamawiam sobie Vamee pisalam o niej bardzo staniala pol toku temu placilam 90zl za opakowaniw teraz znalazlam w aptece internetowej po 49,79zl

[dzastina/25]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

Ja po odstawieniu Stedirilu zaczęłam mieć okropne problemy z cerą minelo ponad pół roku i dopiero się wyleczyłam;/
Nigdy wcześniej nie miałam z tym problemów w zyciu nie tknę juz tych tabletek, nawet gdyby dawali je za darmo;/

Teraz to mnie zalamalas dopiero

[miss.hot]

na razie poczekam, jak będzie po logescie, w końcu po jednym opakowaniu nic nie można powiedzieć

poza tym jeszcze nie mam czegoś takiego, że w ogóle seks mógłby nie istnieć, ale raz w tygodniu to za mało jak dla mnie i tz

co do tych trzyfazowych to jakoś nie jestem przekonana, bo słyszałam, że można pzytyć po nich, a ja mam wystarczająco dużo tłuszczyku na razie

[cytrynowo_piaskowa]

Napisane przez dzastina/25

Teraz to mnie zalamalas dopiero

oj nie chciałam...

Tylko ja nawet w wieku dojrzewania, no wieku lat -nastu, nie miałam problemów z cerą praktycznie wcale...Costam czasem nieszkodliwie wyskoczyło i tyle!
Odstawiłam Stediril chyba w październiku () i zaczęło sie...Początkowo myślałam: ahh horomny, wszystko musi sie wyregulować-poczekam...No i czekałam... Niedawno poszłam po pomoc do dermatologa bo już miałam dość, lato sie zbliza. Na szczęscie juz po wszystkim, przepisał mi kuracje antybiotykami i REGULON. Jestem na 4 czy 5 tabletce i czuję się świetnie.

[dzastina/25]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

oj nie chciałam...

Tylko ja nawet w wieku dojrzewania, no wieku lat -nastu, nie miałam problemów z cerą praktycznie wcale...Costam czasem nieszkodliwie wyskoczyło i tyle!
Odstawiłam Stediril chyba w październiku () i zaczęło sie...Początkowo myślałam: ahh horomny, wszystko musi sie wyregulować-poczekam...No i czekałam... Niedawno poszłam po pomoc do dermatologa bo już miałam dość, lato sie zbliza. Na szczęscie juz po wszystkim, przepisał mi kuracje antybiotykami i REGULON. Jestem na 4 czy 5 tabletce i czuję się świetnie.

`

Ale mialas przerwe w braniu hormonow??bo ja teraz odstawie stediril ale zaraz biore nastepne wiec może nie bedzie tragedi, moja kolezanka jak odstawiala calkiem hormony bo chciala w ciaze zajsc to tez jej sie zaczely problemy z cerą może to reakcja na brak hormonow a nie na odstawienie stedirilu, mam nadzieje ze tak jest

[dzastina/25]

Napisane przez miss.hot

na razie poczekam, jak będzie po logescie, w końcu po jednym opakowaniu nic nie można powiedzieć

poza tym jeszcze nie mam czegoś takiego, że w ogóle seks mógłby nie istnieć, ale raz w tygodniu to za mało jak dla mnie i tz

co do tych trzyfazowych to jakoś nie jestem przekonana, bo słyszałam, że można pzytyć po nich, a ja mam wystarczająco dużo tłuszczyku na razie

Pewnie że poczekaj jak dopiero 1 op. wzielas Weronosia pisala ze trzeba czekac do 3,4 miesiecy dopiero mozna być pewnym, ja tez sie boje przytyc ale nie mam sklonnosci, po stedirilu nie przytylam a znam kobiety co po 10 kg przybraly na wadze wiec mysle ze to indywidualna sprawa.

[Weronisia]

Tak, zaróno tycie, jak i pryszcze to sprawa indywidualna. Każda z nas reaguje inaczej.

Ja jak odstawiłam moje pigułki, to też mi się strasznie cera popsuła, ale jak zmieniałam z jednych na drugie, to nic się nie działo.

Ja właściwie mam tak niskie libido, że antykoncepcja mi nie potrzebna bo po co skoro mi się i tak nie chce...

POza tym byłabym w stanie nic nie brać, tylko się pilnować według NPR.

Ja w tej chwili biorę pigułki tylko ze względu na cerę