Wasze wpadki z sikaniem ;]

[maartus]

Napisane przez Impersona

Ja kiedys, jeszcze w liceum robilam u siebie na dzialce impreze i zachcialo mi sie siusiu, a bylam juz dosc mocno wstawiona i stwierdzilam, ze nie bede sikac przy wszystkich (wc na dzialce nie ma drzwi tylko zaslonke) i pojde gdzies w krzaczki...znalazlam krzaczek i sie za nim schowlaam i nagle w trakcie sikania uslyszalam za swoimi plecami "dobry wieczor"...odwrocilam sie i dopiero okazalo sie, ze siusiam na glownej sciezce, tylko poprostu tylem do drozki, a przodem do czyjegos zywoplotu... w sumie to nawet nie wiem kto powiedzial mi dobry wieczor, ale odpowiedzialam i siusialam dalej

[maartus]

[1=6f0bb0e746d6dd564297849 b3c339446a28efa5c;1880808]nie ladnie mowic o kims, ale dobra jak chodzilem do przedszkola, to jeden kumpel jak chodzic do wc i robil kupke, to wolal kogos, zeby mu tylek wytrzec wspolczuje tym babkom [/quote]

heheh

skolej ja slyszalam kiedys jak kuzynka opowiadala ze jej mlodszy brat jak byl maly jak zrobil kupe to tez sie wydzieral na cala chate aby mu pupe wytarla a ze ona nie chciala to sie poplakal biedak i dzwonil do swojego taty do pracy z pretensjami

[Blair]

No moja wpadka nie dotyczy sikania ale sików , więc też ją tu napisze.

Byłam na wakacjach , w nocy kumplowi nie chciało się łazić do kibla więc sikał do butelki po coca-coli light, a ja rano myśląć że to zwykła cola (pokarało mnie za łakomstwo ) wzięłam sobie łyczka ...

To była najobrzydliwsza rzecz jaka miałam w ustach, a kumple to teraz się z tego śmieją .

[ricca166]

Ta historia nie dotyczy mnie,ale się uśmiałam przynajmniej .Pewnego dnia po pewnej zakrapianej imprezie udałam się do mojego kolegi na spoczynek.Ponieważ mieszka sam nie było problemu.Śpię sobie w najlepsze ,a tu nagle obudziło mnie jak kolega wstaje z łóżka.Nagle usłyszałam cieknąca wodę.Myślałam,że poszedł do kuchni i myje twarz.Odwracam się ,a on sika na podłogę.Nie wiedziałam co robić ,trzęsłam się cała ze śmiechu.On jakby nigdy nic skończył i położył się spać.Budzę go po 5 minutach i mówię ,że na podłodze jest plama i żeby to starł.On się mnie pyta czy coś wylałam (:/).no to powiedziałam mu że nasikał na podłogę ,a on jakby nagle otrzźwiał cąłkiem i mówi że nic nie pamięta.a jak się wstydził wtedy to nigdy nie zapomnę.Następnego dnia nawet go nie budziłam jak wychodizłam , bo iwedziałam że isę będzie bardzo wstydził ...

[ricca166]

Napisane przez Blair

No moja wpadka nie dotyczy sikania ale sików , więc też ją tu napisze.

Byłam na wakacjach , w nocy kumplowi nie chciało się łazić do kibla więc sikał do butelki po coca-coli light, a ja rano myśląć że to zwykła cola (pokarało mnie za łakomstwo ) wzięłam sobie łyczka ...

To była najobrzydliwsza rzecz jaka miałam w ustach, a kumple to teraz się z tego śmieją .

Obrzydliwe

[nati360]

Napisane przez ricca166

Obrzydliwe

jedno wielkie bleeeeee i fuj
jakis zbok

[pink69]

feee

[Vivienne]

Napisane przez wanda164

Koleżanka opowiadała, jak zmuszona koniecznością pobiegła do drewnianego wychodka na jakiejś małej stacyjce. Siusia z rozkoszą, aż tu słyszy jakieś jęki i stękania. Rozgląda się, a tu w ścianie dziura, a w dziurze czyjś wacuś... Wypadła w trakcie, posikawszy sobie majtki

Nie mogę

[tajka71]

Moje to żenada..
Miałam 8 lat, stałam w kolejce w osiedlowym sklepie. Miałam na sobie zielone grube, bawełniane rajtki i spódniczkę w czerwoną kratę.Kupowałam sok i nagle poczułam, że chce mi się sikać(zawsze zachciewa mi się nagle). No ale stałam dalej, bo nie chciałam, żeby ktoś mi się wbił do kolejki. I wtedy gdy przyszła moja kolej....posikałam się. Całe rajtki mokre, podłoga....Masakra. Więc ja w panice, nie wiedząc co robić, zwróciłam się do kasjerki:
- Proszę pani, co ja mam zrobić bo się posikałam?!
Kasjerka: Ojej, trzebabyło mówić wcześniej...

No więc zapłaciłam i uciekłam.... Z płaczem.

[olcia00500]

Napisane przez Paulyna

to sie usmialam
ja pamietam jedynie, jak chodzilam do przedszkola... poszlam do wc no i mala dziewczynka czyli wowczas ja - zapomniala podniesc deski do gory
chyba sie nie wydalo czyja to sprawka

Boże, skąd ja to znam

[kiniaczeq]

Napisane przez tajka71

Moje to żenada..
Miałam 8 lat, stałam w kolejce w osiedlowym sklepie. Miałam na sobie zielone grube, bawełniane rajtki i spódniczkę w czerwoną kratę.Kupowałam sok i nagle poczułam, że chce mi się sikać(zawsze zachciewa mi się nagle). No ale stałam dalej, bo nie chciałam, żeby ktoś mi się wbił do kolejki. I wtedy gdy przyszła moja kolej....posikałam się. Całe rajtki mokre, podłoga....Masakra. Więc ja w panice, nie wiedząc co robić, zwróciłam się do kasjerki:
- Proszę pani, co ja mam zrobić bo się posikałam?!
Kasjerka: Ojej, trzebabyło mówić wcześniej...

No więc zapłaciłam i uciekłam.... Z płaczem.

rozbawiło mnie to
fajna przygoda proszę pani... posikałam się..

[201708220937]

Treść usunięta

[Oleczka]

Kiedys poszlam do pizzeri ze znajomymi.Poszlam do lazienki z kolezanka, no i najpierw ona sie zalatwiala a potem mialam byc ja, wowczas gdy ta sie zalatwiala zaczela tak prukac jak z karabinu maszynowego,a ja nie wytrzymujac ze smiechu popuscilam
dzieki Bogu mialam ubrana tunike

[Arethaf]

Napisane przez Oleczka

Kiedys poszlam do pizzeri ze znajomymi.Poszlam do lazienki z kolezanka, no i najpierw ona sie zalatwiala a potem mialam byc ja, wowczas gdy ta sie zalatwiala zaczela tak prukac jak z karabinu maszynowego,a ja nie wytrzymujac ze smiechu popuscilam
dzieki Bogu mialam ubrana tunike

Świetne!

[Akashka]

Mam siostre blizniaczke. I kieeedys jak miala jakies 4 latka tez w nocy obudzila sie bo chcialo jej sie sikac. Wstala zaspana z lozka wyszla z pokoju zsunela pizamke i z zamknietymi oczetami przykucnela sobie w przedpokoju. Akurat tata przechodzil z kuchni do pokoju i zobaczyl co sie dzieje. W ostatniej chwili ja na sedes posadzil
Innym razem ja sie w nocy obudzilam. Tez mialam jakies moze 5 lat. Wiedzialam ze musze wyjsc z lozka isc kawaleczek prosto a pozniej drzwi z prawej. No i poszlam kawaleczkek prosto namacalam drzwi po prawej.. i nasikalam do szafy... Zaspana bylam i za wczesnie skrecilam...

[nati360]

Napisane przez Blair

No moja wpadka nie dotyczy sikania ale sików , więc też ją tu napisze.

Byłam na wakacjach , w nocy kumplowi nie chciało się łazić do kibla więc sikał do butelki po coca-coli light, a ja rano myśląć że to zwykła cola (pokarało mnie za łakomstwo ) wzięłam sobie łyczka ...

To była najobrzydliwsza rzecz jaka miałam w ustach, a kumple to teraz się z tego śmieją .

o fuj, szczerze współczuję

Napisane przez ricca166

Ta historia nie dotyczy mnie,ale się uśmiałam przynajmniej .Pewnego dnia po pewnej zakrapianej imprezie udałam się do mojego kolegi na spoczynek.Ponieważ mieszka sam nie było problemu.Śpię sobie w najlepsze ,a tu nagle obudziło mnie jak kolega wstaje z łóżka.Nagle usłyszałam cieknąca wodę.Myślałam,że poszedł do kuchni i myje twarz.Odwracam się ,a on sika na podłogę.Nie wiedziałam co robić ,trzęsłam się cała ze śmiechu.On jakby nigdy nic skończył i położył się spać.Budzę go po 5 minutach i mówię ,że na podłodze jest plama i żeby to starł.On się mnie pyta czy coś wylałam (:/).no to powiedziałam mu że nasikał na podłogę ,a on jakby nagle otrzźwiał cąłkiem i mówi że nic nie pamięta.a jak się wstydził wtedy to nigdy nie zapomnę.Następnego dnia nawet go nie budziłam jak wychodizłam , bo iwedziałam że isę będzie bardzo wstydził ...

kurde ja tez czasem lunatykuje...

Napisane przez tajka71

Moje to żenada..
Miałam 8 lat, stałam w kolejce w osiedlowym sklepie. Miałam na sobie zielone grube, bawełniane rajtki i spódniczkę w czerwoną kratę.Kupowałam sok i nagle poczułam, że chce mi się sikać(zawsze zachciewa mi się nagle). No ale stałam dalej, bo nie chciałam, żeby ktoś mi się wbił do kolejki. I wtedy gdy przyszła moja kolej....posikałam się. Całe rajtki mokre, podłoga....Masakra. Więc ja w panice, nie wiedząc co robić, zwróciłam się do kasjerki:
- Proszę pani, co ja mam zrobić bo się posikałam?!
Kasjerka: Ojej, trzebabyło mówić wcześniej...

No więc zapłaciłam i uciekłam.... Z płaczem.

Napisane przez Oleczka

Kiedys poszlam do pizzeri ze znajomymi.Poszlam do lazienki z kolezanka, no i najpierw ona sie zalatwiala a potem mialam byc ja, wowczas gdy ta sie zalatwiala zaczela tak prukac jak z karabinu maszynowego,a ja nie wytrzymujac ze smiechu popuscilam
dzieki Bogu mialam ubrana tunike

siedze i się śmieję

[Maritia]

kiedys, przed komunia, jak chodzilam do kosciola na msze, to bylo takie cos ze wszystkie dzieci staly przed oltarzem (wiecie ocb). no i nie moglam wytrzymac... stojac wsrod nich, zsikalam sie trzymajac sie za pupe ;/ ale nie bylo kaluzy na podlodze i nikt chyba nie zauwazyl... mimo ze reke mialam mokra od tamtej pory zawsze musze sie wysikac tuz przed samym wyjsciem z domu ;D

[Myszka15krk]

Dziewczyny przeczytałam calusieńki wątek i umieram ze śmiechu
Czekam na kolejne Wasze historie:P

[201801220933]

wpadki z sikaniem? to głównie w stanie niezupełnej trzeźwości

1) raz kiedy byłam pod urzędem miasta stwierdziłam że chce mi się siku, no więc poszłam na trawnik za taki daszek..myślałam że mnie nie widać, ale okazało się że za mną na schodach stało kilku ochroniarzy,
..na prawde nie wiem, dlaczego tak się na mnie dziwnie patrzyli, jakby pożerrali moją gołą wzrokiem
a tak na serio to myslałam że się zapadnę pod ziemię

2)raz ja byłam ze znajomymi na koncercie który był na powietrzu to oczywiście zachciało mi się siku, a że były tam tylko toitoje to weszłam do jednego i z pośpiechu zapomniałam go dobrze domknąc (tzn, mi się wydawało że zamknęłam), no i akurat jak się załatwiałam to pech chciał że drzwi się otworzyły i chyba ze 40 osb czekających w kolejce ujrzało moje piękne łono

..jak sobie to teraz przypomnę to jednocześnie chce mi się śmiać i czuję się zażenowana

[Myszka15krk]

Jak ja bylam mała ,to raz było tak,że siedzialysmy z kolezanka na przystanku i tak sie zaczelysmy smiac (to bylo jak wracalysmy ze szkoly,a do szkoly mialam 3 minuty i czesto siadalysmy i gadalysmy na przystanku) i leze na tej lawce na przystanku i sie smieje i sie posikalam ,po czym ucieklam z miejsca zdarzenia nie zegnajac sie nawet z kolezanka...Plama byla wielka;p
A drugi raz jaki pamietam to u niej w domu,a że jadlam rosol to powiedzialam ,że się wylal i ze wstalam i usiadlam nie widząć i wogule krecilam;p i dziwnym trafem uwierzyla:P
Więcej takich sytuacji nie pamiętam...Dobrze,że teraz mi sie takie cos nie zdarza,nawet po pijaku:P

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez Oleczka

Kiedys poszlam do pizzeri ze znajomymi.Poszlam do lazienki z kolezanka, no i najpierw ona sie zalatwiala a potem mialam byc ja, wowczas gdy ta sie zalatwiala zaczela tak prukac jak z karabinu maszynowego,a ja nie wytrzymujac ze smiechu popuscilam
dzieki Bogu mialam ubrana tunike

Napisane przez "niusia"

wpadki z sikaniem? to głównie w stanie niezupełnej trzeźwości


2)raz ja byłam ze znajomymi na koncercie który był na powietrzu to oczywiście zachciało mi się siku, a że były tam tylko toitoje to weszłam do jednego i z pośpiechu zapomniałam go dobrze domknąc (tzn, mi się wydawało że zamknęłam), no i akurat jak się załatwiałam to pech chciał że drzwi się otworzyły i chyba ze 40 osb czekających w kolejce ujrzało moje piękne łono

..jak sobie to teraz przypomnę to jednocześnie chce mi się śmiać i czuję się zażenowana

Napisane przez wanda164

Koleżanka opowiadała, jak zmuszona koniecznością pobiegła do drewnianego wychodka na jakiejś małej stacyjce. Siusia z rozkoszą, aż tu słyszy jakieś jęki i stękania. Rozgląda się, a tu w ścianie dziura, a w dziurze czyjś wacuś... Wypadła w trakcie, posikawszy sobie majtki

[Olga:P]

Haha teraz to sobie przypomniałam.

1. W szkole taki bardzo chciało mi się siku, a że była lekcja postanowiałm nie wychodzić, bo i tak nauczycielka by mnie nie wypuściła (3gimnazjum). Na przerwie z kolezankami pobiegłam do wc i tak mi się bardzo chciało, że od razu po wejściu do kabiny kieca w górę i siuuuu.... a tam klapa zamknięta załatwiłam się i dopiero "poczułam", że coś jest nie tak Patrze a tam taka wielka kałuża leci do koleżanki obok i wyparowałam z tekstem "o boże tu ktoś nasikał, a ja nie zauważyłam i korzystałam z tej ubikacji bleeee " takie zlewy z kumpelami miałyśmy

[nati360]

Napisane przez "niusia"

wpadki z sikaniem? to głównie w stanie niezupełnej trzeźwości

1) raz kiedy byłam pod urzędem miasta stwierdziłam że chce mi się siku, no więc poszłam na trawnik za taki daszek..myślałam że mnie nie widać, ale okazało się że za mną na schodach stało kilku ochroniarzy,
..na prawde nie wiem, dlaczego tak się na mnie dziwnie patrzyli, jakby pożerrali moją gołą wzrokiem
a tak na serio to myslałam że się zapadnę pod ziemię

2)raz ja byłam ze znajomymi na koncercie który był na powietrzu to oczywiście zachciało mi się siku, a że były tam tylko toitoje to weszłam do jednego i z pośpiechu zapomniałam go dobrze domknąc (tzn, mi się wydawało że zamknęłam), no i akurat jak się załatwiałam to pech chciał że drzwi się otworzyły i chyba ze 40 osb czekających w kolejce ujrzało moje piękne łono

..jak sobie to teraz przypomnę to jednocześnie chce mi się śmiać i czuję się zażenowana

o kurde, współczuję

Napisane przez Olga:P

Haha teraz to sobie przypomniałam.

1. W szkole taki bardzo chciało mi się siku, a że była lekcja postanowiałm nie wychodzić, bo i tak nauczycielka by mnie nie wypuściła (3gimnazjum). Na przerwie z kolezankami pobiegłam do wc i tak mi się bardzo chciało, że od razu po wejściu do kabiny kieca w górę i siuuuu.... a tam klapa zamknięta załatwiłam się i dopiero "poczułam", że coś jest nie tak Patrze a tam taka wielka kałuża leci do koleżanki obok i wyparowałam z tekstem "o boże tu ktoś nasikał, a ja nie zauważyłam i korzystałam z tej ubikacji bleeee " takie zlewy z kumpelami miałyśmy

przezyłam cos podobnego nawet tu chyba opisywałam

[SleepyWhisper]

.

[Olga:P]

jeszcze mi się przypomniało

1. Moi rodzice kupili sobie piękny, jasny dywan. Zawchwyacli się nim baardzo. Ja byłam mała i latałam po domu bez gaci i stoje na jednym końcu dywanu i krzyczę "mama, tata, kupa, siku" i fruuu przez cały dywan w szerz

2. Raz chciało mi się siku, będąc w Manufakturze Poszłyśmy do wc i wychodząc nie zapięłam guzika w spódniczce. Dobrze, że miałam długą kurtkę!!!! Wychodzimy już na alejki ze sklepami, a ja patrze spódnica prawie na ziemi Jak dobrze, że wtedy zima była i miałam długą kurtkę haha Kumpela mnie zakryła i podciągnęłam spódnice

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez Olga:P

jeszcze mi się przypomniało

1. Moi rodzice kupili sobie piękny, jasny dywan. Zawchwyacli się nim baardzo. Ja byłam mała i latałam po domu bez gaci i stoje na jednym końcu dywanu i krzyczę "mama, tata, kupa, siku" i fruuu przez cały dywan w szerz

[rav12345]

To ja dorzucę coś od siebie. Byliśmy kiedyś, dawno temu, kiedy mój młodszy brat miał max. 7 lat na rodzinnych wakacjach z nowopoznanymi znajomymi moich rodziców. Siedzimy sobie na basenach, rozmowa trwa w najlepsze, wszyscy zadowoleni i nagle mój braciszek wstaje i mówi: "Mamo, idę sobie zwalić konia". Szczyl podsłuchał gdzieś na podwórku hasło, i źle je zinterpretował, bo chciało mu się siku . Rodzice - konsternacja, znajomi - też. A z brata do dzisiaj mamy ubaw.

[laffytaaffy]

;\

[ania_z_wzgorza_marzen]

3 letni synek znajomych ze złosci, bo nie potrafil sobie wlaczyc bajki na komputerze, czy mu sie nie poodobała, zdjął rajtuzki i oblał komputer

[olcia00500]

Napisane przez ania z wzgórza marzeń

3 letni synek znajomych ze złosci, bo nie potrafil sobie wlaczyc bajki na komputerze, czy mu sie nie poodobała, zdjął rajtuzki i oblał komputer