Mamusie majowe 2018 cz. 2

[polasia]

Napisane przez DomimaZet

Ja to jestem taka ze wszystko bym rozdała No ale jeszcze mi się nie zdarzyło żebym coś tak o dostała ...
Do tego stopnia ze ze miałam ciekawa sytuacje - moja ówczesna niby przyjaciółka przyniosła mi po urodzeniu synka taka torbę niby do wózka niby na pieluchy - używana przez bóg wie ile osób ... takie brzydactwo za przeproszeniem. Ale przyjęłam bo nie wypadało odmówić . Schowałam do szafy i tyle . Wy wiecie ze po dwóch latach owa koleżanka napisała do mnie ze chciałaby ja spowrotem bo komuś tam kompletuje wyprawkę i tak sobie pomyślała ze ta torba by się jej przydała szok i niedowierzanie ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to fest. W życiu bym się nie upomniała o coś co dałam dalej. Bo teraz do Ciebie by należało prawo przekazania jej dalej jak coś, a nie żeby do właścicielki. Nie wyobrażam tego sobie. Dostałam mnóstwo ciuszków od bratowej. Ale zaraz dostałam i kupiłam tyle swoich, że tamte od razu kazalam odnieść. Teraz mam to swoje po córce i nikomu nie muszę ich oddawać. A jedynie przekazać dalej. Bo raczej na dwójce poprzestaniemy. A jeśli trzecie się kiedyś trafi to trudno - kupimy nówki wtedy 😉

[DomimaZet]

Napisane przez docik10

Żartujesz???? Ludzie to mają pomysły

No powiem szczerze ze szczeka mi opadła do samej ziemi - nie przyszłoby mi to do głowy

I co jeszcze wtedy zrobiłam ... wszystkie książeczki które mi ponad dwa lata temu dała ( tez używane, poobgryzane , potargane i poplamione - wytargalam z szafy - nie wiem po co to trzymałam ? - i tez jej oddałam... generalnie szkoda ze nic więcej od niej nie dostałam bo by był zwrot całości ....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Napisane przez _St0kr0tka

Moglaby ktoras z Was napisac jak dokladnie sie nazywa ten test pappa? Bo np. Na stronie vitalabo wyswietlaja sie 3 pozycje:
Analiza FMF + bialko PAPP-A cena: 320
Bialko PAPP-A do analizy FMF 67zl
Test PRISCA podwojny = test PAPP-A + statystyka (konieczne usg plodu w dniu pobrania i wymagane skierowanie) cena 150

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wg moich informacji to powinno być zbadane PAPP-A i wolne beta-HCG i robi się je przed usg I trymetru, żeby podczas usg lekarz zinterpretował nam wynik.

[polasia]

Napisane przez _Nat_

A pytałaś dlaczego?
Ja trochę jej piję, nie miałam pojęcia, że lepiej unikać.

Za dużo wypitej zielonej herbaty uniemożliwia wchłanianie się kwasu foliowego. Pić można ale w małych ilościach, ja zrezygnowałam wtedy całkiem. A jestem koneserem 😎

[_groooszek_]

Napisane przez amarela

Wiesz co ja znalazłam 250 zł ale Badanie krwi : 150, Komputerowa ocena ryzyka : 100, więc to 90 zł to może jest samo badanie krwi ?
Dziewczyny wrzucały za 190 zł.

Dziękuję

Napisane przez DomimaZet

U mnie kosztowało 190 ( ? ) kurde chyba tyle - Blaira - pomożesz ? Bo normalnie pustka w głowie - zapomniałam pisałam to tu wtedy ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Już zadzwoniłam do przychodni i komplet USG + Pappa to 450 zł

Napisane przez _St0kr0tka

Moglaby ktoras z Was napisac jak dokladnie sie nazywa ten test pappa? Bo np. Na stronie vitalabo wyswietlaja sie 3 pozycje:
Analiza FMF + bialko PAPP-A cena: 320
Bialko PAPP-A do analizy FMF 67zl
Test PRISCA podwojny = test PAPP-A + statystyka (konieczne usg plodu w dniu pobrania i wymagane skierowanie) cena 150

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czarna magia

[Maalinkaaaa]

Macie rację. Umówię się. dziękuje

[docik10]

St0kr0tka Ja też rozumie użyczenie a nie danie komuś i potem upominanie się o to. Ciuszki po moim synku użyczyłam siostrze bo miała dwie córeczki i urodził im się synek ale jasno i wyraźnie mówiłam użyczam i jeśli się nie zniszczy to chce to odzyskać. Siostrzeniec urodził się jak mój synek miał rok i 4 m-ce i wiedziałam, że max do jego 3 lat chce ponownie zajść w ciążę i nie wyobrażam sobie kompletować wszystkich ciuszków czy rzeczy dla dziecka tej samej płci bo rozdałam.
Miałam też sytuację niemiłą co do ciuszków po synku, zaproponowałam ciuszki kuzynce od męża bo urodził jej się chłopiec powiedziała "ok super!" zawiozłam około 6 worków ciuchów i po dwóch dniach dostaje tel. od kuzyna męża, że D. już przejrzała ciuszki i resztę mi przywiozą i przywieźli całe 6 worków. Miałam łzy w oczach jak to zobaczyłam, poczułam się jakbym szmaty dała a uważam, że to były bardzo ładne rzeczy, nawet nie wzięła tych ciuszków co sami nam kupili. Teściowa widziała moją minę i powiedziała "Czy oni coś z tego wzięli? Szkoda było twojej roboty bo ściągałaś wszystko z poddasza, przejrzałaś a oni oddali tyle ile wzięli" Było może dosłownie mniej o 5 ciuszków bo tyle mi przyniosła po paru m-cach. Dlatego teraz jak będzie miała drugie choćby nie wiem co nie zaproponuje. Wiadomo nie wszystko się musi podobać, ja też mam ciuchy po synku od szwagierki ale to co mi się nie podoba odkładam i oddaje razem z innymi rzeczami żeby nie sprawić przykrości bo wiadomo gusta są różne.

[_groooszek_]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;7794945 6]Wg moich informacji to powinno być zbadane PAPP-A i wolne beta-HCG i robi się je przed usg I trymetru, żeby podczas usg lekarz zinterpretował nam wynik.[/QUOTE]
A mi powiedzieli, że w dniu USG i wtedy czeka się na wynik ok tygodnia i interpretuje razem całość czyli zdjęcia z USG + pappa
Zapytam jeszcze moją ginekolog.

[docik10]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;7794945 6]Wg moich informacji to powinno być zbadane PAPP-A i wolne beta-HCG i robi się je przed usg I trymetru, żeby podczas usg lekarz zinterpretował nam wynik.[/QUOTE]

Ja tak miałam jak piszesz

[DomimaZet]

Napisane przez _groooszek_

Dziękuję

Już zadzwoniłam do przychodni i komplet USG + Pappa to 450 zł

Czarna magia

Noooo to u mnie podobnie w sumie wyszło ... 190 + 250


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Qazsew]

A jakie jest wasze zdanie na temat odwiedzin u malego dziecka?czyjegos lub waszego,dokladnie o te pierwsze odwiedziny mi chodzi,kiedy wedlug was jest ok,bo mi np tescie zwalili sie do domu w dniu kiedy wrocilam ze szpitala,a siostry tz jakos dwa dni pozniej i bardzo zle to wspominam,ja taka jeszcze nie do zycia,kazdy sie gapi na mnie,zwlaszcza zainteresowanie jak karmilam,jakby mogli to by mi w cycki weszli,jedna siostra tz z dziecmi wtedy 7 i 4 lata to dzieci tylko przy malej i by macały,no tylko sie wkurzylam,jeszcze im herbatke zrob lub kawke,no i jakies ciasto najlepiejteraz mam zamiar pisac w smsie jak urodze info ze urodzilam i zapraszam za 2 tyg w odwiedzinytylko cos mi sie wydaje ze nasze kontakty sie rozluźnia bo bedzie foch po kosmos

[_St0kr0tka]

Wlasnie czytalam wpis ktory mi calkiem namieszal czy warto robic test pappa ale jakby ktoras chciala sie skusic podsylam link
https://www.mamorki.com/test-papp-a-...c-oto-pytanie/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_groooszek_]

Napisane przez Maalinkaaaa

Macie rację. Umówię się. dziękuje

Też się umówiłam, na swoim spokoju i zdrowiu maluszka nie będę oszczędzać

[Maalinkaaaa]

A jeszcze pytanie co do tego badania genetycznego usg,czy ten lekarz daje tez zdj lub filmik z dzidziolkiem ?

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Napisane przez _groooszek_

A mi powiedzieli, że w dniu USG i wtedy czeka się na wynik ok tygodnia i interpretuje razem całość czyli zdjęcia z USG + pappa

Ja specjalistą nie jestem ale przeczytaj punkt 8 z tej strony http://www.dobreusg.pl/faq_pl do mnie to przemawia i uczepiłam się jak rzep psiego ogona tych lekarzy, bo komuś muszę ufać i padło na moją ginkę

[amarela]

Napisane przez _St0kr0tka

Moglaby ktoras z Was napisac jak dokladnie sie nazywa ten test pappa? Bo np. Na stronie vitalabo wyswietlaja sie 3 pozycje:
Analiza FMF + bialko PAPP-A cena: 320
Bialko PAPP-A do analizy FMF 67zl
Test PRISCA podwojny = test PAPP-A + statystyka (konieczne usg plodu w dniu pobrania i wymagane skierowanie) cena 150

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mama ginekolog pisała o teście podwójnym tak to się chyba fachowo nazywa zawsze możesz zapytać lekarza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maalinkaaaa]

Napisane przez _groooszek_

Też się umówiłam, na swoim spokoju i zdrowiu maluszka nie będę oszczędzać

Dzwoniłam ,ale rejestracja jest od godz 17. Więc będę dzwonic znowu ponziej. Ten lekarz do którego chcę się umowic ma tez strone internetowa a tam najblizsza wizyta jest dopiero 8.11 . Mam nadzieję,że telefonicznie jakos się uda.


a macie tych lekarzy ,którzy będą Wam robic to badanie gdzies blisko siebie? ja najbliżej mam jakies 30 km

[docik10]

Napisane przez Qazsew

A jakie jest wasze zdanie na temat odwiedzin u malego dziecka?czyjegos lub waszego,dokladnie o te pierwsze odwiedziny mi chodzi,kiedy wedlug was jest ok,bo mi np tescie zwalili sie do domu w dniu kiedy wrocilam ze szpitala,a siostry tz jakos dwa dni pozniej i bardzo zle to wspominam,ja taka jeszcze nie do zycia,kazdy sie gapi na mnie,zwlaszcza zainteresowanie jak karmilam,jakby mogli to by mi w cycki weszli,jedna siostra tz z dziecmi wtedy 7 i 4 lata to dzieci tylko przy malej i by macały,no tylko sie wkurzylam,jeszcze im herbatke zrob lub kawke,no i jakies ciasto najlepiejteraz mam zamiar pisac w smsie jak urodze info ze urodzilam i zapraszam za 2 tyg w odwiedzinytylko cos mi sie wydaje ze nasze kontakty sie rozluźnia bo bedzie foch po kosmos

Ja osobiście nie lubiłam tych wizyt, byłam mega zmęczona i czułam się jak słonica, chciałam ten czas połogu spędzić w trójkę.U mnie zazwyczaj chodzi się do 2 tygodni od przyjścia dziecka do domu Ciotka od męża wybrała się do nas po m-cu i teściowa "do dziecka przychodzi się zaraz jak wróci ze szpitala do domu a nie po m-cu?!" Pamiętam, że jej wtedy odpowiedziałam i bardzo dobrze przynajmniej matka ma czas na dojście do siebie. Szwy Cię rwą na tyłku nie potrafisz usiąść, masz bum laktacyjny i hormonalny, a tu procesje do domu, mąż tylko po cukierniach jeździł bo kolejni goście w drodze.
W niedzielę przyszłam do domu jak zbliżał się kolejny weekend czyli 5 dni od powrotu ze szpitala mąż pyta czy może u nas za domem zrobić ognisko i zaprosić na pępkowe, jasne! Zaprosił kolegów, kuzynów i dostaje wiadomość na fb od jednej z żon kuzynów męża czy może z D. przyjść do mnie na czas pępkowego i zostać do czasu aż ich mężowie nie będą szli do domu, posiedzimy poplotkujemy. Jak się domyślacie takie pępkowe nie jest do godz.19-stej i nie popijają herbatki, byłam 5 dni po szpitalu oczywiście odmówiłam im wizyty u mnie powiedziałam, że kładę się razem z dzieckiem spać po 19-stej bo często w nocy wstaje.

[_St0kr0tka]

Napisane przez docik10

St0kr0tka Ja też rozumie użyczenie a nie danie komuś i potem upominanie się o to. Ciuszki po moim synku użyczyłam siostrze bo miała dwie córeczki i urodził im się synek ale jasno i wyraźnie mówiłam użyczam i jeśli się nie zniszczy to chce to odzyskać. Siostrzeniec urodził się jak mój synek miał rok i 4 m-ce i wiedziałam, że max do jego 3 lat chce ponownie zajść w ciążę i nie wyobrażam sobie kompletować wszystkich ciuszków czy rzeczy dla dziecka tej samej płci bo rozdałam.
Miałam też sytuację niemiłą co do ciuszków po synku, zaproponowałam ciuszki kuzynce od męża bo urodził jej się chłopiec powiedziała "ok super!" zawiozłam około 6 worków ciuchów i po dwóch dniach dostaje tel. od kuzyna męża, że D. już przejrzała ciuszki i resztę mi przywiozą i przywieźli całe 6 worków. Miałam łzy w oczach jak to zobaczyłam, poczułam się jakbym szmaty dała a uważam, że to były bardzo ładne rzeczy, nawet nie wzięła tych ciuszków co sami nam kupili. Teściowa widziała moją minę i powiedziała "Czy oni coś z tego wzięli? Szkoda było twojej roboty bo ściągałaś wszystko z poddasza, przejrzałaś a oni oddali tyle ile wzięli" Było może dosłownie mniej o 5 ciuszków bo tyle mi przyniosła po paru m-cach. Dlatego teraz jak będzie miała drugie choćby nie wiem co nie zaproponuje. Wiadomo nie wszystko się musi podobać, ja też mam ciuchy po synku od szwagierki ale to co mi się nie podoba odkładam i oddaje razem z innymi rzeczami żeby nie sprawić przykrości bo wiadomo gusta są różne.

Ja gdyby mi sie jakies rzeczy nie podobaly to najwyzej bym dziecku nie ubierala... Na pewno bym nie oddala wszystkich rzeczy po przejrzeniu

Napisane przez Qazsew

A jakie jest wasze zdanie na temat odwiedzin u malego dziecka?czyjegos lub waszego,dokladnie o te pierwsze odwiedziny mi chodzi,kiedy wedlug was jest ok,bo mi np tescie zwalili sie do domu w dniu kiedy wrocilam ze szpitala,a siostry tz jakos dwa dni pozniej i bardzo zle to wspominam,ja taka jeszcze nie do zycia,kazdy sie gapi na mnie,zwlaszcza zainteresowanie jak karmilam,jakby mogli to by mi w cycki weszli,jedna siostra tz z dziecmi wtedy 7 i 4 lata to dzieci tylko przy malej i by macały,no tylko sie wkurzylam,jeszcze im herbatke zrob lub kawke,no i jakies ciasto najlepiejteraz mam zamiar pisac w smsie jak urodze info ze urodzilam i zapraszam za 2 tyg w odwiedzinytylko cos mi sie wydaje ze nasze kontakty sie rozluźnia bo bedzie foch po kosmos

Nie mam malych dzieci w najblizszej rodzinie typu siostra, ale ja wychodze z zalozenia ze czekam az swiezo upieczeni rodzice nas zaprosza. Nie jestem jakas ksiezna czy gosciem vip ze potrzebuje specjalnego zaproszenia, ale wiem ze po narodzinach maluszka zycie mlodych rodzicow wywraca sie o 180 stopni + kobieta po porodzie roznie moze sie czuc. Dlatego wole poczekac az nas ktos zaprosi.
Powiem Wam, ze jak na razie ja nie wyobrazam sobie karmic dziecka tak przy wszystkich. Moze jestem dziwna? Kolezanka normalnie przy mnie karmi, z poczatku bylo to dla mnie krepujace. Wiadomo ze nie gapie sie na nia jak karmi ale jak do mnie mowi to tez nie bede patrzec w druga strone. Karmila tez tak przy mojej mamie. Np. przy moim mezu wychodzi do pokoju obok ale przy kobietach normalnie karmi. Szwagierka ostatnio przy zonie kuzyna meza mowi ze faceci maja wyjsc z pokoju bo Asia chce nakarmic mala. Tak jakby tylko czekala zeby sie patrzec jak Asia karmi. Moze po porodzie mi sie to zmieni, bedzie mi wszystko jedno ale na razie wydaje mi sie, ze czulabym sie bardziej komfortowo wychodzac do pokoju obok albo chociaz jakos sie zaslaniajac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[docik10]

Napisane przez _St0kr0tka

Ja gdyby mi sie jakies rzeczy nie podobaly to najwyzej bym dziecku nie ubierala... Na pewno bym nie oddala wszystkich rzeczy po przejrzeniu

Nie mam malych dzieci w najblizszej rodzinie typu siostra, ale ja wychodze z zalozenia ze czekam az swiezo upieczeni rodzice nas zaprosza. Nie jestem jakas ksiezna czy gosciem vip ze potrzebuje specjalnego zaproszenia, ale wiem ze po narodzinach maluszka zycie mlodych rodzicow wywraca sie o 180 stopni + kobieta po porodzie roznie moze sie czuc. Dlatego wole poczekac az nas ktos zaprosi.
Powiem Wam, ze jak na razie ja nie wyobrazam sobie karmic dziecka tak przy wszystkich. Moze jestem dziwna? Kolezanka normalnie przy mnie karmi, z poczatku bylo to dla mnie krepujace. Wiadomo ze nie gapie sie na nia jak karmi ale jak do mnie mowi to tez nie bede patrzec w druga strone. Karmila tez tak przy mojej mamie. Np. przy moim mezu wychodzi do pokoju obok ale przy kobietach normalnie karmi. Szwagierka ostatnio przy zonie kuzyna meza mowi ze faceci maja wyjsc z pokoju bo Asia chce nakarmic mala. Tak jakby tylko czekala zeby sie patrzec jak Asia karmi. Moze po porodzie mi sie to zmieni, bedzie mi wszystko jedno ale na razie wydaje mi sie, ze czulabym sie bardziej komfortowo wychodzac do pokoju obok albo chociaz jakos sie zaslaniajac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja też jestem dziwna bo nie karmiłam dziecka przy innych, moja siostra wywalała cycka przy moim mężu i karmiła, mnie to osobiście żenowało. Widziałam, że go też to jakoś zawstydzało bo gada z nią a ona nagle podnosi bluzkę i rozpina stanik. Oczywiście jestem za karmieniem piersią wszędzie! Ale uważam, że jeśli jesteś w domu to możesz wyjść do sypialni albo w miejscu publicznym zakryć pierś pieluchą nie musisz się z tym afiszować. Ja uważam, że nadal jestem kobietą a nie tylko "dojarą" i nadal piersi są dla mnie częścią ciała które powinny być tylko do wglądu męża. Kiedyś przestane karmić a szwagier czy wujek nadal będzie widział obraz mojego cyca.

[rybcia34]

Przepraszam, że nie nadrabiam poprzedniego wątku. Powolutku zacznę się tu pojawiać. Jak już pewnie Groszek wam przekazał miałam cięzki powrót do domu... Nie mogę jednak bez was żyć i póki co wracam tu do was po dawkę wsparcia.


---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Widzę, że nie ma mnie na pierwszej stronie. Proszę o wpisanie
Natalia, 21 lat, pierwsza ciąża udany 2cs. Termin porodu 13 maja. 30 października druga wizyta

[awgusta]

My dostaliśmy cala wyprawke po synkach naszych sióstr
Kupowalam ubranka dla przyjemnosci i czasami duzo za duzo niz trzeba bylo....
Teraz chcialabym kupic tylko bujaczek rozkładany na plasko,materac na lozeczko.
Jezeli bedzie dziewczynka to rzeczy czekaja po corecce siostry meza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Napisane przez docik10

To ja też jestem dziwna bo nie karmiłam dziecka przy innych, moja siostra wywalała cycka przy moim mężu i karmiła, mnie to osobiście żenowało. Widziałam, że go też to jakoś zawstydzało bo gada z nią a ona nagle podnosi bluzkę i rozpina stanik. Oczywiście jestem za karmieniem piersią wszędzie! Ale uważam, że jeśli jesteś w domu to możesz wyjść do sypialni albo w miejscu publicznym zakryć pierś pieluchą nie musisz się z tym afiszować. Ja uważam, że nadal jestem kobietą a nie tylko "dojarą" i nadal piersi są dla mnie częścią ciała które powinny być tylko do wglądu męża. Kiedyś przestane karmić a szwagier czy wujek nadal będzie widział obraz mojego cyca.

Ja na bank sobie takie cudo kupię do karmienia, nie mieści mi się w głowie jak niektóre kobiety karmią maluchy bez krępacji np. przy stole jak inni jedzą - no nie jest to komfortowe dla innych. Dla mnie takie coś to typowy objaw OZM i nieliczenia się z nikim dookoła. Do kompletu brakuje tylko przebierania pieluchy obok talerza

[_Nat_]

Napisane przez Qazsew

A jakie jest wasze zdanie na temat odwiedzin u malego dziecka?czyjegos lub waszego,dokladnie o te pierwsze odwiedziny mi chodzi,kiedy wedlug was jest ok,bo mi np tescie zwalili sie do domu w dniu kiedy wrocilam ze szpitala,a siostry tz jakos dwa dni pozniej i bardzo zle to wspominam,ja taka jeszcze nie do zycia,kazdy sie gapi na mnie,zwlaszcza zainteresowanie jak karmilam,jakby mogli to by mi w cycki weszli,jedna siostra tz z dziecmi wtedy 7 i 4 lata to dzieci tylko przy malej i by macały,no tylko sie wkurzylam,jeszcze im herbatke zrob lub kawke,no i jakies ciasto najlepiejteraz mam zamiar pisac w smsie jak urodze info ze urodzilam i zapraszam za 2 tyg w odwiedzinytylko cos mi sie wydaje ze nasze kontakty sie rozluźnia bo bedzie foch po kosmos

Karmić zamierzam tylko i wyłącznie przy mężu, ewentualnie przy mamie.
Jak wśród naszych znajomych rodzi się dziecko, kontaktujemy się z rodzicami pytając kiedy możemy wpaść. Marzę by tak samo postąpiono w maju z nami ;-)
Jeśli chodzi o moją mamę i teściową, wiem, że będą chciały wpaść (i to nawet na 2 tygodnie) tuż po urodzeniu i... nie wyobrażam sobie im odmówić. Może nie do końca mi się to uśmiecha, ale na pewno sporo mi pomogą, poza tym to ich pierwszy wnuk, zresztą który by nie był, pragną go zobaczyć pewnie tak samo jak ja i złamałabym im serce karząc im czekać "aż się ogarnę".

[docik10]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;7795021 1]Ja na bank sobie takie cudo kupię do karmienia, nie mieści mi się w głowie jak niektóre kobiety karmią maluchy bez krępacji np. przy stole jak inni jedzą - no nie jest to komfortowe dla innych. Dla mnie takie coś to typowy objaw OZM i nieliczenia się z nikim dookoła. Do kompletu brakuje tylko przebierania pieluchy obok talerza [/QUOTE]

Super! Możesz mi napisać jak to się nazywa i ciekawe jak się sprawdza w upalne dni?

[DomimaZet]

Napisane przez Maalinkaaaa

A jeszcze pytanie co do tego badania genetycznego usg,czy ten lekarz daje tez zdj lub filmik z dzidziolkiem ?

Tak . U mnie całe badanie jest nagrane na płytce . Pełno fotek z tymi pomiarami No i powinno być zdjęcie 3 D ale u mnie nie było szans bo ta mała wiercidupcia nie dała sobie foty strzelić


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez Maalinkaaaa

Dzwoniłam ,ale rejestracja jest od godz 17. Więc będę dzwonic znowu ponziej. Ten lekarz do którego chcę się umowic ma tez strone internetowa a tam najblizsza wizyta jest dopiero 8.11 . Mam nadzieję,że telefonicznie jakos się uda.





a macie tych lekarzy ,którzy będą Wam robic to badanie gdzies blisko siebie? ja najbliżej mam jakies 30 km

Ja mam właściwie na ulicy na której mieszkam także faktycznie twoje 30 km to już jest dystans do pokonania


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[docik10]

Napisane przez _Nat_

Karmić zamierzam tylko i wyłącznie przy mężu, ewentualnie przy mamie.
Jak wśród naszych znajomych rodzi się dziecko, kontaktujemy się z rodzicami pytając kiedy możemy wpaść. Marzę by tak samo postąpiono w maju z nami ;-)
Jeśli chodzi o moją mamę i teściową, wiem, że będą chciały wpaść (i to nawet na 2 tygodnie) tuż po urodzeniu i... nie wyobrażam sobie im odmówić. Może nie do końca mi się to uśmiecha, ale na pewno sporo mi pomogą, poza tym to ich pierwszy wnuk, zresztą który by nie był, pragną go zobaczyć pewnie tak samo jak ja i złamałabym im serce karząc im czekać "aż się ogarnę".

Rodzeństwa czy rodziców nie uważam jako gości. W sumie teściowa była w sekunde po naszym powrocie ze szpitala bo mieszkamy razem ale są to osoby przed którymi nie muszę wyglądać, nie oceniają mojej wagi, tłustych włosów i że nie mam ciasta na stole.

[polasia]

Napisane przez Qazsew

A jakie jest wasze zdanie na temat odwiedzin u malego dziecka?czyjegos lub waszego,dokladnie o te pierwsze odwiedziny mi chodzi,kiedy wedlug was jest ok,bo mi np tescie zwalili sie do domu w dniu kiedy wrocilam ze szpitala,a siostry tz jakos dwa dni pozniej i bardzo zle to wspominam,ja taka jeszcze nie do zycia,kazdy sie gapi na mnie,zwlaszcza zainteresowanie jak karmilam,jakby mogli to by mi w cycki weszli,jedna siostra tz z dziecmi wtedy 7 i 4 lata to dzieci tylko przy malej i by macały,no tylko sie wkurzylam,jeszcze im herbatke zrob lub kawke,no i jakies ciasto najlepiejteraz mam zamiar pisac w smsie jak urodze info ze urodzilam i zapraszam za 2 tyg w odwiedzinytylko cos mi sie wydaje ze nasze kontakty sie rozluźnia bo bedzie foch po kosmos

Nie uwierzycie, ale moja teściowa mimo że bardzo ją lubię, to 30 minut po tym cc była już u mnie na sali. Cc mam po 19 w listopadzie więc już ciemno. Położna wpuściła tylko ją i oczywiście mojego męża, a za oknem już stał teść i dwie siostry męża... Ja obolała zahukana a te mi pukają w okno... Na drugi dzień przyszły moja mama z siostrą, później teść z jedną siostrą męża, później jeszcze koleżanka, a wieczorem mąż i z nim druga siostra x wielce niepartnerem. Co ja się wtedy nawkurzałam to moje. Aż gorączkę dostałam. Ja w połogu w koszuli bez gaci mam zejść z wysokiego łóżka i pójść do WC, a krocze prawie na wierzchu. Na teraz nie ma żadnych odwiedzin, już zapowiedziałam mężowi. Niech się każdy zajmiemy starszą córką pod moją nieobecność a nie przyłazi jak zobaczyć nową zabawkę.

[_Nat_]

Napisane przez docik10

Rodzeństwa czy rodziców nie uważam jako gości. W sumie teściowa była w sekunde po naszym powrocie ze szpitala bo mieszkamy razem ale są to osoby przed którymi nie muszę wyglądać, nie oceniają mojej wagi, tłustych włosów i że nie mam ciasta na stole.

Ja trochę uważam bo teściowa ma do nas 550 km, a rodzice 1700 więc logistycznie ciężko o spontaniczne wizyty
A co do gości takich z okolicy, nie mam pojęcia jak to będzie. Ale jestem dobrej myśli bo dotychczas nie zauważyłam tu praktyk wpadania bez zapowiedzi po urodzeniu dziecka. Co jest mi bardzo na rękę bo ja i spontaniczność nie przepadamy za sobą.

[docik10]

Tak samo jak sobie nie wyobrażam wizyt w szpitalu kogoś innego jak ojca, dziadków dziecka i nasze rodzeństwo. Do szwagierki też nie jechałam do szpitala napisałam jej smsa, że uważam, że kobieta w szpitalu ma mieć czas na dojście po porodzie do sił i niech nie odbierze tego ,ze nie mamy ochoty tam przyjechać. Nic mi się nie stanie jak parę dni później zobaczę dziecko. Rozumie dziadków, że chcą wnuka/wnuczke już zobaczyć.