Eksperymentalny wątek polityczny

[Leszy]

Napisane przez ruda_beksa

O co ci chodzi, przecież to tylko taka demonstracja, wolność słowa, w pełni legalne

I co w tym gorszego od tego, co wyprawia opozycja?



Piękny dowód na to, ze obie strony są tak samo chore. I chciałbym przypomnieć Norine, że jakoś media których ona słucha/które czyta, nie oburzały się W OGÓLE na "Klątwę", gdzie była mowa o zbiórce na zabójcę Jarkacza (że o innym syfie który tam jest, a pięknie ukazuje hipokryzję środowisk lewicowych nie wspomnę). Ale tam to pewnie deski "teatru", więc to była "sztuka", a nie bulwersująca sytuacja jak tutaj, prawda? To że założyli stryczek na figurę JPII już nie wymaga potępienia, bo to "teatr".

Aż mnie zastanawia, czy takie świadome wprowadzanie czytelnika w błąd boli, czy ludzie tak perfidnie manipulujący mogą w ogóle spojrzeć swojemu odbiciu w oczy.

O proszę, tu kolejne (należy zwrócić szczególną uwagę na radość wyłaniającą się z lica tej dziewoi):


Ja się pytam: ile czasu zanim popierający PO i .N zaczną naprawdę wieszać ludzi?

A tutaj piękny przykład propagandówki, która pokazuje, że wPolityce i GW to takie same źródła informacji, jedynie po innych stronach tego samego medalu się znajdują:

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez ruda_beksa

O co ci chodzi, przecież to tylko taka demonstracja, wolność słowa, w pełni legalne

Mozecie strescic? Nie mam dostepu do calego artykulu

[ruda_beksa]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7918190 1]Mozecie strescic? Nie mam dostepu do calego artykulu[/QUOTE]

Przywykliśmy wszyscy do tego, że język debaty publicznej w Polsce w ostatnich latach ulega daleko posuniętej brutalizacji. Nie dziwi nas to, że liderzy rządzącego obozu oskarżają polityków opozycji o zbrodnie, zdradę i współczesną targowicę, że o obywatelach wyrażających swój sprzeciw wobec ich rządów mówią „gorszy sort”, „świnie oderwane od koryta” czy „trzecie pokolenie UB”.

Uważajcie! ONR znów podnosi łeb. Powstaniec o nacjonalistach na polskich ulicach

Jednak nawet w tym zalewie brutalności tzw. ruch narodowy jest w stanie zaskoczyć najbardziej zgorzkniałych obserwatorów polskiej polityki. W sobotę w Katowicach kilka organizacji narodowych zorganizowało happening, w trakcie którego powieszono na szubienicach portrety europosłów głosujących za rezolucją Parlamentu Europejskiego wzywającą nasz rząd do przestrzegania zasady praworządności. Zdaniem narodowców takie głosowanie to zdrada główna, a kara za nią może być tylko jedna: śmierć. Happening przebiegł bez zakłóceń, na spokojnie obserwowała go policja, która nie znalazła żadnych podstaw do interwencji.


Podżeganie do zabójstwa
Jej postawa powinna oburzać równie bardzo jak ta narodowców. Można mieć bowiem uzasadnione wątpliwości, czy tego typu działania nie noszą znamion czynu zabronionego, np. podżegania do zabójstwa. Jakakolwiek byłaby prawna kwalifikacja działań z soboty, to – niezależnie od tego, jak oceniamy głos polskich polityków w sprawie europejskiej rezolucji – jako obywatele powinniśmy bardzo wyraźnie zaznaczyć brak zgody na taką formę uprawiania polityki. Uruchamia bowiem ona logikę, na której końcu symboliczna szubienica i symboliczna przemoc muszą zostać zastąpione przez realne. Albo obudzimy się teraz, albo wtedy, gdy narodowcy zaczną wieszać naprawdę.


Broniąc akcji z soboty, narodowcy i ich sojusznicy będą powoływać się na wolność słowa i happeningowych działań w przestrzeni publicznej. Jednak nawet w Stanach – kraju, gdzie wolność słowa i zgromadzeń jest najsilniej absolutyzowana – doktryna prawna i orzecznictwo sądów rozróżnia akcje polityczne o perswazyjnym i terrorystycznym charakterze. Te pierwsze mają za zadanie przekonanie ludzi do jakiejś idei – i jakkolwiek ta idea byłaby kontrowersyjna, chronią ją ogólne zasady dotyczące wolności słowa. Te drugie nie mają na celu przekonania kogokolwiek, ale jedynie zastraszenie innych grup obywateli. I jako takie słabiej chronione są przez prawo. By podać przykład: co do zasady Ku Klux Klan może w Stanach organizować swoje demonstracje. Gdy jednak Klan organizuje przemarsz przez czarną dzielnicę, to wiadomo, że nie chodzi mu o demonstracje własnych poglądów, ale o zastraszenie mieszkających tam osób – i sąd może zakazać takiej trasy marszu.

Narodowcy to terroryści
Większość występów tzw. narodowców w przestrzeni publicznej w ostatnich miesiącach ma taki „terrorystyczny” charakter. Nie chodzi w nich o manifestację żadnej „idei narodowej”, ale o demonstrację siły i zastraszenie inaczej myślących. Taki jest cel umundurowanych przemarszów ONR przez centrum Warszawy czy prób zablokowania kolejnych spektakli „Klątwy”. Marsz Niepodległości z kibolami w maskach, pirotechniką, czerwonym światłem rac i agresywnymi hasłami także jest wojennym przemarszem mającym zademonstrować: „To my rządzimy na ulicy, komu się nie podoba, morda w kubeł”.

Katowicki happening z soboty jest dopełnieniem tej logiki. Kto nie zgadza się z narodowcami, ten zdrajca, a zdrajców czekać może ze strony ruchu narodowego tylko jedna kara – stryczek.

Dyżurni obrońcy narodowców w mainstreamowych mediach prawicy będą pewnie porównywali akcję z soboty z wieszaniem portretów targowiczan w trakcie insurekcji kościuszkowskiej, okraszając to cytatami ze znakomitego „Wieszania” Rymkiewicza. Problem w tym, że sytuacje nie dają się porównać. Polska w 2017 roku nie jest – jak w roku 1794 – walczącym o życie krajem ogarniętym rewolucyjną gorączką. Europosłowie głosujący zgodnie ze swoim sumieniem za rezolucją trafnie ich zdaniem opisującą zagrożenia stojące przed naszym państwem nie są zdrajcami sprzedającymi swój kraj obcemu mocarstwu – jak targowiczanie.

Działań tzw. narodowców w przestrzeni publicznej obronić się nie da. Nie tylko nie mieszczą się one w demokratycznym sporze, ale poprzez groźbę przemocy wobec inaczej myślących, dążą do jego paraliżu. Pytanie, jak na to wszystko reagować będzie rządząca prawica? Do tej pory systemowo bagatelizowała skrajnie prawicową przemoc. Zmieniło się to trochę dopiero wtedy, gdy po ostatnim Marszu Niepodległości obrazy z Warszawy poszły w świat, obciążając także konto rządzących. Wtedy takie osoby jak prezydent Duda uznały, że hasła o „białej Europie” są jednak trochę kłopotliwe i nie da się ich bronić. Obóz rządzący odciął się więc od najbardziej skrajnych haseł z Marszu – jednocześnie cały czas powtarzając narrację o tym, że Marsz to manifestacja „patriotycznych rodzin z dziećmi”, których nie można atakować jako „faszystów”.

Ziobro ma szansę
Także katowicka akcja z soboty może zyskać szybko międzynarodowy wymiar. Zaatakowano symbolicznie posłów europarlamentu za to, jak głosowali na jego forum – jest oczywiste, że Parlament Europejski będzie musiał na to zareagować.

Europa będzie się domagać wyjaśnień od polski władz. Będzie uważnie przyglądać się temu, jak rząd i podległe mu służby reagują na niedopuszczalne pogróżki wobec europosłów. Jeśli znów zbagatelizują sprawę, będzie wstyd na całą Europę. I kolejny dowód dla oskarżeń, że z praworządnością i wzrostem siły skrajnej prawicy jest w Polsce coraz gorzej. Jeśli Zbigniew Ziobro chce udowodnić, że PE w dużej mierze mylił się w ostatniej rezolucji, to ma właśnie okazję – niech podległa mu prokuratura na poważnie zajmie się wydarzeniami z soboty.

[Leszy]

Napisane przez ruda_beksa

Podżeganie do zabójstwa
Jej postawa powinna oburzać równie bardzo jak ta narodowców. Można mieć bowiem uzasadnione wątpliwości, czy tego typu działania nie noszą znamion czynu zabronionego, np. podżegania do zabójstwa. Jakakolwiek byłaby prawna kwalifikacja działań z soboty, to – niezależnie od tego, jak oceniamy głos polskich polityków w sprawie europejskiej rezolucji – jako obywatele powinniśmy bardzo wyraźnie zaznaczyć brak zgody na taką formę uprawiania polityki. Uruchamia bowiem ona logikę, na której końcu symboliczna szubienica i symboliczna przemoc muszą zostać zastąpione przez realne. Albo obudzimy się teraz, albo wtedy, gdy narodowcy zaczną wieszać naprawdę.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez ruda_beksa

Przywykliśmy wszyscy do tego, że język debaty publicznej w Polsce w ostatnich latach ulega daleko posuniętej brutalizacji. Nie dziwi nas to, że liderzy rządzącego obozu oskarżają polityków opozycji o zbrodnie, zdradę i współczesną targowicę, że o obywatelach wyrażających swój sprzeciw wobec ich rządów mówią „gorszy sort”, „świnie oderwane od koryta” czy „trzecie pokolenie UB”.

Uważajcie! ONR znów podnosi łeb. Powstaniec o nacjonalistach na polskich ulicach

Jednak nawet w tym zalewie brutalności tzw. ruch narodowy jest w stanie zaskoczyć najbardziej zgorzkniałych obserwatorów polskiej polityki. W sobotę w Katowicach kilka organizacji narodowych zorganizowało happening, w trakcie którego powieszono na szubienicach portrety europosłów głosujących za rezolucją Parlamentu Europejskiego wzywającą nasz rząd do przestrzegania zasady praworządności. Zdaniem narodowców takie głosowanie to zdrada główna, a kara za nią może być tylko jedna: śmierć. Happening przebiegł bez zakłóceń, na spokojnie obserwowała go policja, która nie znalazła żadnych podstaw do interwencji.


Podżeganie do zabójstwa
Jej postawa powinna oburzać równie bardzo jak ta narodowców. Można mieć bowiem uzasadnione wątpliwości, czy tego typu działania nie noszą znamion czynu zabronionego, np. podżegania do zabójstwa. Jakakolwiek byłaby prawna kwalifikacja działań z soboty, to – niezależnie od tego, jak oceniamy głos polskich polityków w sprawie europejskiej rezolucji – jako obywatele powinniśmy bardzo wyraźnie zaznaczyć brak zgody na taką formę uprawiania polityki. Uruchamia bowiem ona logikę, na której końcu symboliczna szubienica i symboliczna przemoc muszą zostać zastąpione przez realne. Albo obudzimy się teraz, albo wtedy, gdy narodowcy zaczną wieszać naprawdę.


Broniąc akcji z soboty, narodowcy i ich sojusznicy będą powoływać się na wolność słowa i happeningowych działań w przestrzeni publicznej. Jednak nawet w Stanach – kraju, gdzie wolność słowa i zgromadzeń jest najsilniej absolutyzowana – doktryna prawna i orzecznictwo sądów rozróżnia akcje polityczne o perswazyjnym i terrorystycznym charakterze. Te pierwsze mają za zadanie przekonanie ludzi do jakiejś idei – i jakkolwiek ta idea byłaby kontrowersyjna, chronią ją ogólne zasady dotyczące wolności słowa. Te drugie nie mają na celu przekonania kogokolwiek, ale jedynie zastraszenie innych grup obywateli. I jako takie słabiej chronione są przez prawo. By podać przykład: co do zasady Ku Klux Klan może w Stanach organizować swoje demonstracje. Gdy jednak Klan organizuje przemarsz przez czarną dzielnicę, to wiadomo, że nie chodzi mu o demonstracje własnych poglądów, ale o zastraszenie mieszkających tam osób – i sąd może zakazać takiej trasy marszu.

Narodowcy to terroryści
Większość występów tzw. narodowców w przestrzeni publicznej w ostatnich miesiącach ma taki „terrorystyczny” charakter. Nie chodzi w nich o manifestację żadnej „idei narodowej”, ale o demonstrację siły i zastraszenie inaczej myślących. Taki jest cel umundurowanych przemarszów ONR przez centrum Warszawy czy prób zablokowania kolejnych spektakli „Klątwy”. Marsz Niepodległości z kibolami w maskach, pirotechniką, czerwonym światłem rac i agresywnymi hasłami także jest wojennym przemarszem mającym zademonstrować: „To my rządzimy na ulicy, komu się nie podoba, morda w kubeł”.

Katowicki happening z soboty jest dopełnieniem tej logiki. Kto nie zgadza się z narodowcami, ten zdrajca, a zdrajców czekać może ze strony ruchu narodowego tylko jedna kara – stryczek.

Dyżurni obrońcy narodowców w mainstreamowych mediach prawicy będą pewnie porównywali akcję z soboty z wieszaniem portretów targowiczan w trakcie insurekcji kościuszkowskiej, okraszając to cytatami ze znakomitego „Wieszania” Rymkiewicza. Problem w tym, że sytuacje nie dają się porównać. Polska w 2017 roku nie jest – jak w roku 1794 – walczącym o życie krajem ogarniętym rewolucyjną gorączką. Europosłowie głosujący zgodnie ze swoim sumieniem za rezolucją trafnie ich zdaniem opisującą zagrożenia stojące przed naszym państwem nie są zdrajcami sprzedającymi swój kraj obcemu mocarstwu – jak targowiczanie.

Działań tzw. narodowców w przestrzeni publicznej obronić się nie da. Nie tylko nie mieszczą się one w demokratycznym sporze, ale poprzez groźbę przemocy wobec inaczej myślących, dążą do jego paraliżu. Pytanie, jak na to wszystko reagować będzie rządząca prawica? Do tej pory systemowo bagatelizowała skrajnie prawicową przemoc. Zmieniło się to trochę dopiero wtedy, gdy po ostatnim Marszu Niepodległości obrazy z Warszawy poszły w świat, obciążając także konto rządzących. Wtedy takie osoby jak prezydent Duda uznały, że hasła o „białej Europie” są jednak trochę kłopotliwe i nie da się ich bronić. Obóz rządzący odciął się więc od najbardziej skrajnych haseł z Marszu – jednocześnie cały czas powtarzając narrację o tym, że Marsz to manifestacja „patriotycznych rodzin z dziećmi”, których nie można atakować jako „faszystów”.

Ziobro ma szansę
Także katowicka akcja z soboty może zyskać szybko międzynarodowy wymiar. Zaatakowano symbolicznie posłów europarlamentu za to, jak głosowali na jego forum – jest oczywiste, że Parlament Europejski będzie musiał na to zareagować.

Europa będzie się domagać wyjaśnień od polski władz. Będzie uważnie przyglądać się temu, jak rząd i podległe mu służby reagują na niedopuszczalne pogróżki wobec europosłów. Jeśli znów zbagatelizują sprawę, będzie wstyd na całą Europę. I kolejny dowód dla oskarżeń, że z praworządnością i wzrostem siły skrajnej prawicy jest w Polsce coraz gorzej. Jeśli Zbigniew Ziobro chce udowodnić, że PE w dużej mierze mylił się w ostatniej rezolucji, to ma właśnie okazję – niech podległa mu prokuratura na poważnie zajmie się wydarzeniami z soboty.

Piekne dzieki
Czytajac to mialam jedno wielkie wtf na twarzy. Narodowcy nigdy nie blyszczeli normalnoscia

[ruda_beksa]

Napisane przez Leszy

I co w tym gorszego od tego, co wyprawia opozycja?

Panie i panowie, pozwolę sobie wytknąć ten klasyczny przykład zjawiska o nazwie "WhatAboutism". Ktoś przetłumaczył to na polski jako "ZaToUWasizm". Jest to sposób obronnej propagandy i dyskredytacji uczestników dyskusji, ostatnio bardzo często używany przez prawilnych. Pozwala im to szybko odbić piłeczkę bez odniesienia się do zarzutów opozycji. Ciekawe jest to, że ta strategia była często używana przez Sowietów w czasie zimnej wojny, a obecnie należy do arsenału Putina i jego propagandowców. Przykłady:

(dawniej)
USA: Związek Radziecki narusza podstawowe prawa ludzkie.
Związek Radziecki: A w USA linczują czarnych!!!!!!

Obecnie:

Osoba 1: Trump przyznał się do molestowania wielu kobiet.
Osoba 2: A CO Z BILLEM CLINTONEM?!

Osoba 1: Na marszach prawilnych pojawiają się symbole faszystowskie.
Osoba 2: A NA MARSZU KOBIET BYŁ SIERP I MŁOT!

Należy to zjawisko zauważyć i olać, ale i zdać sobie sprawę, jaki to ma wpływ na poziom dyskusji politycznych.

[Leszy]

Napisane przez ruda_beksa

Panie i panowie, pozwolę sobie wytknąć ten klasyczny przykład zjawiska o nazwie "WhatAboutism".

Żeby zaistniał WhatAboutism musiałbym popierać w tym momencie PiS lub RN. Więc minimalnie nie wyszło Ci porównanie, ale masz plusa za to, że znasz w ogóle to pojęcie.

Ja się jedynie grzecznie pytam (pewnie odpowiedzi się nie doczekam) i zresztą taki wydźwięk miał mój poprzedni post: dlaczego piętnujecie takie samo zachowanie jedynie u jednej opcji politycznej, podczas gdy u drugiej (zgaduję że bliższej waszym poglądom) całkowicie to pomijacie?

PS1. Droga ruda_bekso - może czytałabyś CAŁE moje posty? Bo napisałaś takiego posta o WhatAboutismie, a całkowicie pominęłaś w nim to, że potępiłem obie strony polityczne i obie nazwałem "chorymi". No wstyd tak manipulować i próbować jeszcze mi wmawiać manipulację.

PS2. Chętnie też dowiedziałbym się, jaki wpływ na dyskusję polityczną ma szufladkowanie dyskutanta do popleczników partii/organizacji A, bazując jedynie na tym, że nie krytykuje bez namysłu partii/organizacji A.

[michal100]

No tak,lepiej opisać idiotyczny spęd grupki osób zamiast zająć się poważniejszymi sprawami.
Policja na miejscu była? Była.
Jeśli uznają,że złamano prawo sami złożą doniesienie do Prokuratury.

PS.
Tak sobie oglądam "Fakty" i od kilku dni czekam na choćby najmniejszy reportażyk o koalicji niemieckiej o wdzięcznej nazwie "Jamajka". GW wspomniała,Polsat także, "Newsweek" i "Polityka" też. Tylko we flagowcu TVN jakby zapomnieli. Za to znaleźli czas na bardzo ważną dla Państwa sprawę zatrzymania niejakiej Dody. Dwa dni z rzędu kiedy to w Niemczech sypie się wszystko co tylko się może posypać przy rozmowach międzypartyjnych oni pi*****ą o dawno przebrzmiałej gwiazdce z czwartej ligi. Zaiste, dobór informacji genialny.
Gdy Merkel wygrała wybory to mówili przez 3 dni prawie w całości tylko o Niemczech,a teraz cisza...
Niech żyją wolne media

[Leszy]

Napisane przez michal100

Niech żyją wolne media

O nie nie nie. Choć psioczę na poziom mediów obu stron, to mamy w Polsce całkowicie wolne media. Reżimówki nie liczę, bo ona zawsze jest zależna od rządzącej partii.

[MuchaLibre]

TVN to propagandówka nie ma się co łudzić, że jest inaczej. Nawet w Milionerach układają pytania żeby kręcić bekę z PIS-u . Jedynie Polsat zachowuje jako taki obiektywizm.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

TVN to nie jest żadna propagandówka, to jest po prostu kiepska telewizja. A 'Fakty' są nieodrodnym dzieckiem tej telewizji. Niczego ważnego się od dawna stamtąd nie dowiedziałam, zwłaszcza jak chodzi o sprawy zagraniczne. Dno.
Zgodzę się, że Polsat się bardzo podciągnął pod tym względem. Polsat News lubię znacznie bardziej od TVN24. Chociaż generalnie telewizji raczej nie oglądam już. Okazjonalnie.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez Leszy

I chciałbym przypomnieć Norine, że jakoś media których ona słucha/które czyta, nie oburzały się W OGÓLE na "Klątwę", gdzie była mowa o zbiórce na zabójcę Jarkacza (że o innym syfie który tam jest, a pięknie ukazuje hipokryzję środowisk lewicowych nie wspomnę). Ale tam to pewnie deski "teatru", więc to była "sztuka", a nie bulwersująca sytuacja jak tutaj, prawda? To że założyli stryczek na figurę JPII już nie wymaga potępienia,

Tak kochany, tak właśnie. To jest sztuka, to jest teatr. Jest pomyślany również po to żeby artykułować i w ujęciu symbolicznym (bo przecież nie dosłownym) 'rozprawiawiać' się z mroczną stroną ludzkiej natury, niemoralnymi myślam, pragnieniami, zapędami. Jest po to żeby działo się to w 'bezpiecznym', kontrolowanym miejscu i otoczeniu. Wiesz, taki amortyzator brzydkiej strony ludzkiej duszy. Po to jest m.in. sztuka. Jest właśnie po to, żeby nie rodziły sie pomysły ( i przyzwolenie na nie), żeby w publicznej przestrzeni, na ulicy, w środku miasta - poza sztuką- dokonywać agresywnych aktów w stylu wywieszanie na stryczkach zdjęć ludzi, bo to niesie za sobą realne zagrożenia, a przede wszystkim naraża na kontakt z tym ludzi, którzy takich widoków sobie nie życzą, nie są na nie psychicznie gotowi (np. dzieci i młodzież). Zrób sztukę, wystawiaj ją w teatrze i tam wieszaj kogo chcesz - na to się zgadzam. Na ulicy - nie zgadzam się, bo to już zupełnie co innego.

[ruda_beksa]

https://www.thedailybeast.com/trump-...first-rate-psy

zaraz wracam, idę rzygać

[Wolfman]

Mam rozumieć, że gdyby do teatru trafiła sztuka wychwalająca Hitlera za mordowanie Żydów, to nikt nie powinien reagować, a publika mogłaby klaskać?

Najbardziej podobał mi się Mieszkowski, który stwierdził, że granice sztuki powinni wyznaczać ludzie z kulturą.

Jestem za wolnością słowa. Nawet na ulicy.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[dogue]

Tylko jedno mi się nasuwa...
WTF, jak takie coś przeszło bez echa do druku?
Niedługo to już chyba Pismo Święte obowiązkowe do każdego przedmiotu (skoro w podręcznikach od WDŻ można znaleźć niezłe kwiatki, to czemu nie w innych).
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

Napisane przez dogue

Tylko jedno mi się nasuwa...
WTF, jak takie coś przeszło bez echa do druku?
Niedługo to już chyba Pismo Święte obowiązkowe do każdego przedmiotu (skoro w podręcznikach od WDŻ można znaleźć niezłe kwiatki, to czemu nie w innych).
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

po to była przecież reforma szkolnictwa.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez motyla

po to była przecież reforma szkolnictwa.

Prawda.
To jest juz absurdalne

[dogue]

Napisane przez motyla

po to była przecież reforma szkolnictwa.

Coraz bardziej zachęca mnie wizja życia za granicą, gdy widzę takie absurdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Norine, nie mogę. Brak mi słów. A jak dziecko nie ma w domu biblii to nie da się zrobić zadania z matematyki? Patologia.

https://wiadomosci.wp.pl/ewakuacja-j...3746389874305a

[Autumna]

Napisane przez motyla

po to była przecież reforma szkolnictwa.

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7934091 1]Prawda.
To jest juz absurdalne[/QUOTE]

Jeśli to z podręcznika dla drugiej gimnazjum to jest to cudo sprzed reformy.
Podobnie czepiano się seksistowskich treści w podręczniku dla Polonii, który dopuszczono do użytku wcześniej niż dzięki ingerencji obecnej władzy.
Więc, niestety, takie kwiatki to tak "po prostu".

[ARAKSJEL]

Napisane przez Leszy

Aż mnie zastanawia, czy takie świadome wprowadzanie czytelnika w błąd boli, czy ludzie tak perfidnie manipulujący mogą w ogóle spojrzeć swojemu odbiciu w oczy.

Zaręczam że mogą w końcu w ich mniemaniu manipulują w słusznej sprawie na marginesie niesamowite jak rolę się odwróciły, ludzie którzy zabierali babci dowód, dzielnie podążają w babcine ślady.

[Autumna]

- Będzie normalnie, jeżeli będzie tyle procent mediów polskich w Polsce, ile procent jest Polaków; będzie normalnie, jeżeli będzie tyle procent mediów katolickich, ile procent katolików - powiedział w sobotę Rydzyk.

"Wierzę, że z tej toruńskiej służby Panu Bogu i ojczyźnie wyrośnie lepszy świat oraz Polska naszych marzeń" - napisał Kaczyński.

"Misja pełniona przez toruńską rozgłośnię stanowi ogromnie ważny wkład w budowanie silnej, nowoczesnej Rzeczypospolitej" - napisał prezydent.

"Radio Maryja jest przykładem służby człowiekowi w prawdzie, uczy wzajemnej miłości i szacunku" - napisała w liście do uczestników obchodów premier Beata Szydło.

Zwracając się w stronę obecnych na uroczystości ministrów o. Rydzyk powiedział: - Dziękuję za bigos panie ministrze, dziękuję za dzisiejszy bigos za darmo.

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2...ni/?ref=slider





Brakuje mi słów!

[Wolfman]

A jak wam podoba się stypendium wolności dla Kijowskiego?

[Paprotka_]

Napisane przez Autumna

- Będzie normalnie, jeżeli będzie tyle procent mediów polskich w Polsce, ile procent jest Polaków; będzie normalnie, jeżeli będzie tyle procent mediów katolickich, ile procent katolików - powiedział w sobotę Rydzyk.

"Wierzę, że z tej toruńskiej służby Panu Bogu i ojczyźnie wyrośnie lepszy świat oraz Polska naszych marzeń" - napisał Kaczyński.

"Misja pełniona przez toruńską rozgłośnię stanowi ogromnie ważny wkład w budowanie silnej, nowoczesnej Rzeczypospolitej" - napisał prezydent.

"Radio Maryja jest przykładem służby człowiekowi w prawdzie, uczy wzajemnej miłości i szacunku" - napisała w liście do uczestników obchodów premier Beata Szydło.

Zwracając się w stronę obecnych na uroczystości ministrów o. Rydzyk powiedział: - Dziękuję za bigos panie ministrze, dziękuję za dzisiejszy bigos za darmo.

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2...ni/?ref=slider





Brakuje mi słów!

A mnie nie, ale wszystkie są niecenzuralne...

Mnie FB pokazał takie cudo:
http://www.m.pch24.pl/slupsk--public...e,56471,i.html

Zastanawiam się czy są jakieś granice absurdu.

[ruda_beksa]

"Nieszczęsny gród"

Ale o co oni się modlą, bo ja nie bardzo ogarniam? Żeby facet przestał być gejem? Żeby Bozia walnęła w niego gromem za grzechy? Czy on przymusza nieszczęsnych heteroseksualnych do stosunku z tą samą płcią, a oni piszczą?

[narcyzowa]

Dziwi mnie, że się powszechnie nie dostrzega, jak niewiele różni obecną władzę centralną od "komunistycznych szumowin" Ale jak władza daje na Kościół to już jest dobra, na resztę mamy wywalone

[ruda_beksa]

Napisane przez narcyzowa

Dziwi mnie, że się powszechnie nie dostrzega, jak niewiele różni obecną władzę centralną od "komunistycznych szumowin" Ale jak władza daje na Kościół to już jest dobra, na resztę mamy wywalone

Pomijając już fakt, że sformułowania typu "komunistyczne szumowiny" nie są raczej przepełnione miłością bliźniego.

[narcyzowa]

Napisane przez ruda_beksa

Pomijając już fakt, że sformułowania typu "komunistyczne szumowiny" nie są raczej przepełnione miłością bliźniego.

Chrystusa dawno wszyscy mają w tyłku, głupi hipis kazał kochać każdego, a przecież komunistycznym szumowinom i homolobby się nie należy

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Okropne, co sie dzieje w Jemenie. Ludzie umieraja z glodu, a Arabia Saudyjska i Iran urzadzili sobie jatke na obcym terenie.

[ruda_beksa]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7942576 6]Okropne, co sie dzieje w Jemenie. Ludzie umieraja z glodu, a Arabia Saudyjska i Iran urzadzili sobie jatke na obcym terenie.[/QUOTE]

Do tego milion ludzi umarło na cholerę i zaczyna się dyfteria. A jakby tego było mało, to al-Quaeda w Jemenie rośnie w siłę...