Mamy wrześniowe 2018 ❤

[Polinezyjka]

Fortuna ja przez pół roku robiłam swoje mleko bo bym zbankrutowała , robiłam owsiane , migdałowe i kokosowe , ale w pewnym momencie już nie chciało mi się robić i przetestowałam chyba wszystkie mleka na rynku (dla mnie do kawy to malo ważne - potrzebowałam czegoś do kaszki dla Sary na wieczór i na śniadanie ).
Mam takie jedno ulubione ale nam jedno opakowanie czasem szło w dzień ! te sojowe i owsiane mi nie smakują i kaszki niedobre jakieś wychodziły, za to potrzebowałam coś co ma wapno -> i najlepsze było wlasnie migdałowe i w sumie tylko takie kupuje

Ja w ogóle do fryzjera kosmetyczki koleżankę rodziny wszędzie szlam z takim mlekiem żeby sobie do kawy dolać troszke wstyd było No ale co zrobic


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Fortuna1]

Też mogę pić migdalowe hektolitrami <3 ale domowego mi się nie chce robić, głównie kupuje na promkach sklepowe moja cora też pije roślinne. Nawet nie pamiętam, kiedy kupiliśmy krowie. Czasem dla gości kupuję jak przychodzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amelka6614]

Ja już miałam 3 usg robione robiliśmy badania genetyczne, błąd natury.. Jesteśmy zdrowi. Lekarze sami byli zdziwieni, że nie poroniłam no ale ponoć bywa i tak. Teraz będzie już dobrze musi być

[Fortuna1]

Napisane przez Amelka6614

Ja już miałam 3 usg robione robiliśmy badania genetyczne, błąd natury.. Jesteśmy zdrowi. Lekarze sami byli zdziwieni, że nie poroniłam no ale ponoć bywa i tak. Teraz będzie już dobrze musi być

Musi <3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kruella_de_mon]

Ja dzis odebralam wyniki z tokso..wynik ujemny, z tego co czytalam to musze uwazac bardziej.

Na razie co mnie najbardziej denerwuje to czeste chodzenie do lazienki. No po prostu wkurzajace

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drocia]

A ja sie dzisiaj wystraszylam... Masakra jakas! W koncu ciaza to nie choroba i ze zadnych plamien, no to troche poserduchowalismy wczoraj z malzem a dzisiaj tak kolo poludnia na papierze taki sluz z domieszka jasnej krwi... Ale tylko raz, pozniej juz czysto. Pierwsza mysl o nie... Ale no moze jakis mikro uraz czy cos... No i poki co mam brac dupka 2x1 i gdyby nie ograniczone fundusze, to bym chyba normalnie co drugi dzien na bete katala a usg dopiero za tydzien - i jak ja to wytrzymam???


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[NiColQa14]

Napisane przez drocia

Was tez pobolewa brzuch tak w okolicach jajnika? Tak nie określenie, tro he jak na @, trochę jak nie na @, nie wiem nawet jak to opisać to normalne jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podobno tak Lekarz mi mówił, że to normalne.

Napisane przez Amelka6614

Hey czy ja tez mogę się dołączyć? 5 tydz i 5 dni termin na 12-13 września to moja druga ciąża, pierwsza zakończyła się w 18 tyg dzieciątko było chore triplodia 69 i zostałam postawiona przed wyborem usunąć czy nie i nikomu tego nie życzę.. Na szczęście los zdecydował za mnie i dzieciątko umarło samo. Teraz mam ciążę wysokiego ryzyka od początku jestem na L4 i wizyty na usg mam co tydzień. Ale żyje nadzieją, że już wszystko bedzie dobrze.. Lekarze twierdzą, że limit pecha już wyczerpaliśmy.

Witamy <3 i szczerze współczuję... Ale teraz będzie dobrze jak napisałaś - limit pecha już wyczerpany!

Napisane przez drocia

A ja sie dzisiaj wystraszylam... Masakra jakas! W koncu ciaza to nie choroba i ze zadnych plamien, no to troche poserduchowalismy wczoraj z malzem a dzisiaj tak kolo poludnia na papierze taki sluz z domieszka jasnej krwi... Ale tylko raz, pozniej juz czysto. Pierwsza mysl o nie... Ale no moze jakis mikro uraz czy cos... No i poki co mam brac dupka 2x1 i gdyby nie ograniczone fundusze, to bym chyba normalnie co drugi dzien na bete katala a usg dopiero za tydzien - i jak ja to wytrzymam???


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

Nie rob bety, nie nakrecaj się. Ja już przestałam ufać tym wynikom po ostatniej ciąży - beta rosla pięknie, wręcz książkowo, a i tak ciąża "poleciała". A sama beta długo mi nie spadała - nawet gdy serduszko już nie biło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aretse_S]

Hej dziewczyny, to jeszcze ja się dopinam do wątku

Jak już się zorientowalam z grubsza w liczeniu, to jestem w piatym tygodniu i termin mam na 27.09

Mam 35+ i to moja pierwsza ciąża. Strasznie się cieszę! I udalo mi się zajść w sumie po pierwszym miesiącu starania, czyli sikania na testy owulacyjne więc troche jestem w szoku..

Mam nadzieję, że się tu od Was duzo nauczę - co, gdzie, jak i kiedy. Poki co zglosiłam się do lekarzy - bo zamierzam sobie prowadzić ciążę rownolegle u dwóch, tfu, tfu, na wszelki wypadek, ryzyko wad po 35r zycia jest jednak spore - i w obu miejscach mi powiedziano, ze wizyta to najwczesniej w polowie lutego..

Więc tak sobie czekam, brzuch mnie pobolewa jak na @ i ciagle sie stresuję, czy przypadkiem nie bede plamic lub krwawic.. Ale poki co wyglada, że jest ok.

Z dolegliwosci to mam tylko bolace piersi, okropnie czułe i duże
No i drugiego dnia, jak juz wiedzialam, ze jestem w ciazy pojechalam do KFC i wtrząchnęłam cały kubelek ostrych stripsow, ale w sumie nie wiem, czy to zachcianka, czy odreagowanie sytuacji

Ide doczytywac resztę wątku, fajnie być w towarzystwie 'oczekujących'

[Fortuna1]

Napisane przez drocia

A ja sie dzisiaj wystraszylam... Masakra jakas! W koncu ciaza to nie choroba i ze zadnych plamien, no to troche poserduchowalismy wczoraj z malzem a dzisiaj tak kolo poludnia na papierze taki sluz z domieszka jasnej krwi... Ale tylko raz, pozniej juz czysto. Pierwsza mysl o nie... Ale no moze jakis mikro uraz czy cos... No i poki co mam brac dupka 2x1 i gdyby nie ograniczone fundusze, to bym chyba normalnie co drugi dzien na bete katala a usg dopiero za tydzien - i jak ja to wytrzymam???


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

Teraz macica się powiększa i jest bardziej ukrwiona, więc to raczej nic złego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez Aretse_S

Hej dziewczyny, to jeszcze ja się dopinam do wątku

Jak już się zorientowalam z grubsza w liczeniu, to jestem w piatym tygodniu i termin mam na 27.09

Mam 35+ i to moja pierwsza ciąża. Strasznie się cieszę! I udalo mi się zajść w sumie po pierwszym miesiącu starania, czyli sikania na testy owulacyjne więc troche jestem w szoku..

Mam nadzieję, że się tu od Was duzo nauczę - co, gdzie, jak i kiedy. Poki co zglosiłam się do lekarzy - bo zamierzam sobie prowadzić ciążę rownolegle u dwóch, tfu, tfu, na wszelki wypadek, ryzyko wad po 35r zycia jest jednak spore - i w obu miejscach mi powiedziano, ze wizyta to najwczesniej w polowie lutego..

Więc tak sobie czekam, brzuch mnie pobolewa jak na @ i ciagle sie stresuję, czy przypadkiem nie bede plamic lub krwawic.. Ale poki co wyglada, że jest ok.

Z dolegliwosci to mam tylko bolace piersi, okropnie czułe i duże
No i drugiego dnia, jak juz wiedzialam, ze jestem w ciazy pojechalam do KFC i wtrząchnęłam cały kubelek ostrych stripsow, ale w sumie nie wiem, czy to zachcianka, czy odreagowanie sytuacji

Ide doczytywac resztę wątku, fajnie być w towarzystwie 'oczekujących'

Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Polinezyjka]

Mam wynik bety beta-HCG41,17mIU/mlalez wczesna ciaza przy Sarze jak zrobilam to mialam 300 (no ale robilam w 36 dc a nie w 29 )

Napisane przez kruella_de_mon

Ja dzis odebralam wyniki z tokso..wynik ujemny, z tego co czytalam to musze uwazac bardziej.

Na razie co mnie najbardziej denerwuje to czeste chodzenie do lazienki. No po prostu wkurzajace

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Heheh no widzisz co czlowiek to podejscie :P dla mnie to takie urokliwe to bieganie do wc

ja zebym sie na spokojnie wysiusiala musze brac wielkiego miska kubusia puchatka na kolana, dawac dziecku papier toaletowy i kazac jej podcierac miskowi pupe bo zrobil kupke. Inaczej stoi przede mna i placze i mowi mi zebym wyszla z ubikacji


Co do takso - nie czytaj, to bzdury w wiekszosci kiedy nalezalam do fundacji w ktorej cos tam sie kotami zajmwoali i mieli dostep do wynikow badan jak czesto sie ludzie zarazaja od kota - no bardzo rzadko, zebys sie zarazila musialabys grzebac w kupie i potem wsadzic nieumyta lape do buzi.
czesciej podobno ludzie zarazaja sie od surowego miesa a tego w ciazy i tak nie mozna.

Napisane przez drocia

A ja sie dzisiaj wystraszylam... Masakra jakas! W koncu ciaza to nie choroba i ze zadnych plamien, no to troche poserduchowalismy wczoraj z malzem a dzisiaj tak kolo poludnia na papierze taki sluz z domieszka jasnej krwi... Ale tylko raz, pozniej juz czysto. Pierwsza mysl o nie... Ale no moze jakis mikro uraz czy cos... No i poki co mam brac dupka 2x1 i gdyby nie ograniczone fundusze, to bym chyba normalnie co drugi dzien na bete katala a usg dopiero za tydzien - i jak ja to wytrzymam???


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

Ojoj . no tez bym sie wystraszyla. Ale - jesli to plamienie jest jednorazowe, i do tego po serduszkowaniu, i nic sie wiecej nie dzieje, brzuch sie nie spina, nie boli, nie kontynuuje sie - to bym nie panikowala i wytrzymalabym do nastepnego tygodnia

Napisane przez Aretse_S

Hej dziewczyny, to jeszcze ja się dopinam do wątku

Jak już się zorientowalam z grubsza w liczeniu, to jestem w piatym tygodniu i termin mam na 27.09

Mam 35+ i to moja pierwsza ciąża. Strasznie się cieszę! I udalo mi się zajść w sumie po pierwszym miesiącu starania, czyli sikania na testy owulacyjne więc troche jestem w szoku..

Mam nadzieję, że się tu od Was duzo nauczę - co, gdzie, jak i kiedy. Poki co zglosiłam się do lekarzy - bo zamierzam sobie prowadzić ciążę rownolegle u dwóch, tfu, tfu, na wszelki wypadek, ryzyko wad po 35r zycia jest jednak spore - i w obu miejscach mi powiedziano, ze wizyta to najwczesniej w polowie lutego..

Więc tak sobie czekam, brzuch mnie pobolewa jak na @ i ciagle sie stresuję, czy przypadkiem nie bede plamic lub krwawic.. Ale poki co wyglada, że jest ok.

Z dolegliwosci to mam tylko bolace piersi, okropnie czułe i duże
No i drugiego dnia, jak juz wiedzialam, ze jestem w ciazy pojechalam do KFC i wtrząchnęłam cały kubelek ostrych stripsow, ale w sumie nie wiem, czy to zachcianka, czy odreagowanie sytuacji

Ide doczytywac resztę wątku, fajnie być w towarzystwie 'oczekujących'

jakzes ty wyliczyla z 5 tygodnia 27 wrzesien skoro ja zem w 4 tygodniu i mam 26 wrzesien
kiedy miałaś ostatnia miesiaczke? moze to mi się pokićkało
ale bete mam taka malutka ze u mnie na bank musi byc 4 tydzien

[drocia]

Napisane przez Polinezyjka

Mam wynik bety beta-HCG41,17mIU/mlalez wczesna ciaza przy Sarze jak zrobilam to mialam 300 (no ale robilam w 36 dc a nie w 29 )


Heheh no widzisz co czlowiek to podejscie :P dla mnie to takie urokliwe to bieganie do wc

ja zebym sie na spokojnie wysiusiala musze brac wielkiego miska kubusia puchatka na kolana, dawac dziecku papier toaletowy i kazac jej podcierac miskowi pupe bo zrobil kupke. Inaczej stoi przede mna i placze i mowi mi zebym wyszla z ubikacji


Co do takso - nie czytaj, to bzdury w wiekszosci kiedy nalezalam do fundacji w ktorej cos tam sie kotami zajmwoali i mieli dostep do wynikow badan jak czesto sie ludzie zarazaja od kota - no bardzo rzadko, zebys sie zarazila musialabys grzebac w kupie i potem wsadzic nieumyta lape do buzi.
czesciej podobno ludzie zarazaja sie od surowego miesa a tego w ciazy i tak nie mozna.


Ojoj . no tez bym sie wystraszyla. Ale - jesli to plamienie jest jednorazowe, i do tego po serduszkowaniu, i nic sie wiecej nie dzieje, brzuch sie nie spina, nie boli, nie kontynuuje sie - to bym nie panikowala i wytrzymalabym do nastepnego tygodnia



jakzes ty wyliczyla z 5 tygodnia 27 wrzesien skoro ja zem w 4 tygodniu i mam 26 wrzesien
kiedy miałaś ostatnia miesiaczke? moze to mi się pokićkało
ale bete mam taka malutka ze u mnie na bank musi byc 4 tydzien

No poki co jednorazowo, ale wlasnie - o co chodzi z tym spinaniem? Ja to zielona jestem masakrycznie w tych okresleniach


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[anais_nin]

Napisane przez Aretse_S

Hej dziewczyny, to jeszcze ja się dopinam do wątku

Jak już się zorientowalam z grubsza w liczeniu, to jestem w piatym tygodniu i termin mam na 27.09

Mam 35+ i to moja pierwsza ciąża. Strasznie się cieszę! I udalo mi się zajść w sumie po pierwszym miesiącu starania, czyli sikania na testy owulacyjne więc troche jestem w szoku..

Mam nadzieję, że się tu od Was duzo nauczę - co, gdzie, jak i kiedy. Poki co zglosiłam się do lekarzy - bo zamierzam sobie prowadzić ciążę rownolegle u dwóch, tfu, tfu, na wszelki wypadek, ryzyko wad po 35r zycia jest jednak spore - i w obu miejscach mi powiedziano, ze wizyta to najwczesniej w polowie lutego..

Więc tak sobie czekam, brzuch mnie pobolewa jak na @ i ciagle sie stresuję, czy przypadkiem nie bede plamic lub krwawic.. Ale poki co wyglada, że jest ok.

Z dolegliwosci to mam tylko bolace piersi, okropnie czułe i duże
No i drugiego dnia, jak juz wiedzialam, ze jestem w ciazy pojechalam do KFC i wtrząchnęłam cały kubelek ostrych stripsow, ale w sumie nie wiem, czy to zachcianka, czy odreagowanie sytuacji

Ide doczytywac resztę wątku, fajnie być w towarzystwie 'oczekujących'

No właśnie jak to wyliczałaś bo jakoś tak to dziwnie wygląda



Gratuluję nowym Mamusiom Witajcie i spokojnej ciąży życzę

[Aretse_S]

[QUOTE=anais_nin;80564741]No właśnie jak to wyliczałaś bo jakoś tak to dziwnie wygląda

Oj, macie rację, źle mowię, przyznaję się bez bicia. A serio, to myślałam czwarty napisałam piąty.. coś mi sie z głową robi chyba trochę mnie poniosło z tej radości Jutro bedzie 1 dzień piątego tygodnia.

A ostatni okres mialam 20.12, z tym ze ja mam stosunkowo krótkie cykle 25-26 dni, wiec owulacja tez wypada ciut wcześniej.

[NiColQa14]

Napisane przez Aretse_S

Hej dziewczyny, to jeszcze ja się dopinam do wątku

Jak już się zorientowalam z grubsza w liczeniu, to jestem w piatym tygodniu i termin mam na 27.09

Mam 35+ i to moja pierwsza ciąża. Strasznie się cieszę! I udalo mi się zajść w sumie po pierwszym miesiącu starania, czyli sikania na testy owulacyjne więc troche jestem w szoku..

Mam nadzieję, że się tu od Was duzo nauczę - co, gdzie, jak i kiedy. Poki co zglosiłam się do lekarzy - bo zamierzam sobie prowadzić ciążę rownolegle u dwóch, tfu, tfu, na wszelki wypadek, ryzyko wad po 35r zycia jest jednak spore - i w obu miejscach mi powiedziano, ze wizyta to najwczesniej w polowie lutego..

Więc tak sobie czekam, brzuch mnie pobolewa jak na @ i ciagle sie stresuję, czy przypadkiem nie bede plamic lub krwawic.. Ale poki co wyglada, że jest ok.

Z dolegliwosci to mam tylko bolace piersi, okropnie czułe i duże
No i drugiego dnia, jak juz wiedzialam, ze jestem w ciazy pojechalam do KFC i wtrząchnęłam cały kubelek ostrych stripsow, ale w sumie nie wiem, czy to zachcianka, czy odreagowanie sytuacji

Ide doczytywac resztę wątku, fajnie być w towarzystwie 'oczekujących'

Ja mam termin według OM na 28.09 i wychodzi 3t5d, więc jesli u Ciebie 27.09 to 3t6d Chyba źle policzylas. Jak masz wątpliwości to wpisz sobie datę OM w kalkulatory internetowe - wyświetli Ci się dokładnie który to tydzień i na kiedy termin

Napisane przez Polinezyjka

Mam wynik bety beta-HCG41,17mIU/mlalez wczesna ciaza przy Sarze jak zrobilam to mialam 300 (no ale robilam w 36 dc a nie w 29 )


Heheh no widzisz co czlowiek to podejscie dla mnie to takie urokliwe to bieganie do wc

ja zebym sie na spokojnie wysiusiala musze brac wielkiego miska kubusia puchatka na kolana, dawac dziecku papier toaletowy i kazac jej podcierac miskowi pupe bo zrobil kupke. Inaczej stoi przede mna i placze i mowi mi zebym wyszla z ubikacji


Co do takso - nie czytaj, to bzdury w wiekszosci kiedy nalezalam do fundacji w ktorej cos tam sie kotami zajmwoali i mieli dostep do wynikow badan jak czesto sie ludzie zarazaja od kota - no bardzo rzadko, zebys sie zarazila musialabys grzebac w kupie i potem wsadzic nieumyta lape do buzi.
czesciej podobno ludzie zarazaja sie od surowego miesa a tego w ciazy i tak nie mozna.


Ojoj . no tez bym sie wystraszyla. Ale - jesli to plamienie jest jednorazowe, i do tego po serduszkowaniu, i nic sie wiecej nie dzieje, brzuch sie nie spina, nie boli, nie kontynuuje sie - to bym nie panikowala i wytrzymalabym do nastepnego tygodnia



jakzes ty wyliczyla z 5 tygodnia 27 wrzesien skoro ja zem w 4 tygodniu i mam 26 wrzesien
kiedy miałaś ostatnia miesiaczke? moze to mi się pokićkało
ale bete mam taka malutka ze u mnie na bank musi byc 4 tydzien

Piękny wynik bety, oby rosła dalej 😍

Co to tokso - moja Mama będąc ze mną w ciąży miała tokso. Mówili jej, że dziecko będzie upośledzone fizycznie i psychicznie. A ja urodziłam się zdrowa jak ryba 😂 Pobrali mi krew i okazało się, że w mojej krwi były przeciwciała czy coś takiego, że uodpornilam się na tokso Także nie ma co się denerwować 😘 Różne rzeczy bywają. Lekarze wtedy też nie potrafili tego wytłumaczyć i nie mogli w to uwierzyć. A namawiali ja na aborcję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sarahxoxo]

Napisane przez Amelka6614

Hey czy ja tez mogę się dołączyć? 5 tydz i 5 dni termin na 12-13 września to moja druga ciąża, pierwsza zakończyła się w 18 tyg dzieciątko było chore triplodia 69 i zostałam postawiona przed wyborem usunąć czy nie i nikomu tego nie życzę.. Na szczęście los zdecydował za mnie i dzieciątko umarło samo. Teraz mam ciążę wysokiego ryzyka od początku jestem na L4 i wizyty na usg mam co tydzień. Ale żyje nadzieją, że już wszystko bedzie dobrze.. Lekarze twierdzą, że limit pecha już wyczerpaliśmy.

Gratulacje i serdecznie wspolczuje straty!! Wyobrazam sobie jakie to musialo byc dla Was ciezkie Teraz musi byc dobrze, juz nie ma innego wyjscia!!

Napisane przez drocia

Was tez pobolewa brzuch tak w okolicach jajnika? Tak nie określenie, tro he jak na @, trochę jak nie na @, nie wiem nawet jak to opisać to normalne jest?

Tak, mnie tez niestety

Napisane przez Polinezyjka

Ja w ogóle do fryzjera kosmetyczki koleżankę rodziny wszędzie szlam z takim mlekiem żeby sobie do kawy dolać troszke wstyd było No ale co zrobic

wlasnie to sobie wyobrazilam

Napisane przez drocia

A ja sie dzisiaj wystraszylam... Masakra jakas! W koncu ciaza to nie choroba i ze zadnych plamien, no to troche poserduchowalismy wczoraj z malzem a dzisiaj tak kolo poludnia na papierze taki sluz z domieszka jasnej krwi... Ale tylko raz, pozniej juz czysto. Pierwsza mysl o nie... Ale no moze jakis mikro uraz czy cos... No i poki co mam brac dupka 2x1 i gdyby nie ograniczone fundusze, to bym chyba normalnie co drugi dzien na bete katala a usg dopiero za tydzien - i jak ja to wytrzymam???

Nie dziwie sie, tez bym sie przestraszyla. Ja to za kazdym razem jak ide do toalety z przerazeniem spogladam w majtki czy aby nic czerwonego nie ma, ale na szczescie jak dotad jest ok.

Napisane przez NiColQa14

Nie rob bety, nie nakrecaj się. Ja już przestałam ufać tym wynikom po ostatniej ciąży - beta rosla pięknie, wręcz książkowo, a i tak ciąża "poleciała". A sama beta długo mi nie spadała - nawet gdy serduszko już nie biło.

Dokladnie tak. Wiem, ze to trudne, ale poczekaj

Napisane przez Aretse_S

Hej dziewczyny, to jeszcze ja się dopinam do wątku

Jak już się zorientowalam z grubsza w liczeniu, to jestem w piatym tygodniu i termin mam na 27.09

Mam 35+ i to moja pierwsza ciąża. Strasznie się cieszę! I udalo mi się zajść w sumie po pierwszym miesiącu starania, czyli sikania na testy owulacyjne więc troche jestem w szoku..

Mam nadzieję, że się tu od Was duzo nauczę - co, gdzie, jak i kiedy. Poki co zglosiłam się do lekarzy - bo zamierzam sobie prowadzić ciążę rownolegle u dwóch, tfu, tfu, na wszelki wypadek, ryzyko wad po 35r zycia jest jednak spore - i w obu miejscach mi powiedziano, ze wizyta to najwczesniej w polowie lutego..

Więc tak sobie czekam, brzuch mnie pobolewa jak na @ i ciagle sie stresuję, czy przypadkiem nie bede plamic lub krwawic.. Ale poki co wyglada, że jest ok.

Z dolegliwosci to mam tylko bolace piersi, okropnie czułe i duże
No i drugiego dnia, jak juz wiedzialam, ze jestem w ciazy pojechalam do KFC i wtrząchnęłam cały kubelek ostrych stripsow, ale w sumie nie wiem, czy to zachcianka, czy odreagowanie sytuacji

Ide doczytywac resztę wątku, fajnie być w towarzystwie 'oczekujących'

Gratulacje!! Bardzo sie cieszymy, ze do nas dolaczylas

[kruella_de_mon]

Polinezyjka, kota nie mam, jedynie teraz 2 tyg sie opiekowalam, ale nie ja zmieniam kuwete. Po kazdym glaskaniu kota myje rece, mieso dokladnie gotuje na parze/piecze, warzywa i owoce pod wrzatek wyparzam.. nigdy nie czulam tak czystych dloni jak teraz ;D przynajmniej ladnie pachma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Polinezyjka]

ArteseHeheh wszystko jasne ja miałam 19 grudnia okres - ale owu miałam na pewno po 4 stycznia mimo to będziemy pewnie mieć prawie ten sam termin

Nicola o mamusiu ! Ja znów słyszałam ze jak kobieta ma wynik ze przebyła tokso to dziecko dostaje przeciwciała :O może w tamtych czasach nie umieli rozróżnić nabyta w ciąży tokso od takiej gdzie mama kiedyś chorowała ale wynik pokazuje ze ma ta bakterie czy co to jest (to bakteria ? Wirus ? Pewnie wirus )

Sarahxoxox najśmieszniejsze były sytuacje jak ktoś przychodził do mnie w odwiedziny, Np mój brat i ja miałam zrobione mleko kokosowe i robiłam mu kawę a w domu nie było innego mleka Wiec zapytałam go czy chce kawę z moim mlekiem, nie odpowiedział tylko wpatrywał się we mnie podejrzliwie taki totalnie zniesmaczony potem jesCze kilka razy miałam podobna sytuacje i w końcu zaczęłam dodawać - mojego robionego mleka kokosowego

Kruella to nie masz się czym przejmować w kwestii tokso moim zdaniem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[NiColQa14]

[QUOTE=Aretse_S;80564986]

Napisane przez anais_nin

No właśnie jak to wyliczałaś bo jakoś tak to dziwnie wygląda

Oj, macie rację, źle mowię, przyznaję się bez bicia. A serio, to myślałam czwarty napisałam piąty.. coś mi sie z głową robi chyba trochę mnie poniosło z tej radości Jutro bedzie 1 dzień piątego tygodnia.

A ostatni okres mialam 20.12, z tym ze ja mam stosunkowo krótkie cykle 25-26 dni, wiec owulacja tez wypada ciut wcześniej.

Ja dzisiaj umylam głowę żelem pod prysznic 😂 W pierwszej ciąży też byłam taka roztrzepana i o wszystkim zapomniałam.

Napisane przez Polinezyjka

Nicola o mamusiu ! Ja znów słyszałam ze jak kobieta ma wynik ze przebyła tokso to dziecko dostaje przeciwciała :O może w tamtych czasach nie umieli rozróżnić nabyta w ciąży tokso od takiej gdzie mama kiedyś chorowała ale wynik pokazuje ze ma ta bakterie czy co to jest (to bakteria ? Wirus ? Pewnie wirus )

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie, świeża tokso miała. Badania powtarzali kilka razy przez cały przebieg ciąży. Poza tym moja Mama jest pielęgniarka, więc też się na tym zna 😊 Sama nie mogła w to uwierzyć. Chociaż mówi, że wewnętrzne tak czuła, że będzie okej, dlatego nie zdecydowali się na aborcje. No chyba, że w usg wychodziły by też jakieś nieprawidłowości - a przez całą ciążę było ok.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciemnowlosa]

Dziewczyny robilyscie już pierwszy pakiet badan laboratoyjnych zalecany przez lekarza? Wiecie ile czeka się na wyniki? I ile to kosztuje??

[NiColQa14]

ciemnowlosa ja badania robię w ramach Medicover, więc niestety nie pomogę z odpowiedzią. Ale cześć badań (które zalecił mi lekarz prywatnie, a z Medicover twierdzili, że to nie potrzebne), jak np. Homocysteina (nie pamiętam co tam jeszcze było, ale kilka badań) zapłaciłam ok 250 zł.

Dzisiaj idę do lekarza 😲 Bankowo nic nie będzie widać, ewentualnie tylko pęcherzyk, ale idę bardziej profilaktycznie i po leki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Ja robie na NFZ ale w pierwszej ciąży prywatnie robiłam to płaciłam jakieś 130zl. Tam była morfologia, różyczka, toxo, mocz, HIV, grupa krwi, kiła i coś tam jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Aa i jeszcze glukoza na czczo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fragaria_]

Dzień dobry

Witam nowe Dziewczyny

Ja też robię badania na NFZ, a jeżeli chodzi o toxo, to już ją przechodziłam

[Polinezyjka]

Napisane przez ciemnowlosa

Dziewczyny robilyscie już pierwszy pakiet badan laboratoyjnych zalecany przez lekarza? Wiecie ile czeka się na wyniki? I ile to kosztuje??

Ja chodze prywatnie - mam ubezpieczenie alianz z pracy, aktualnie jestem chora wiec bylam u lekarki i poprosilam od razu o skierowania na te wszystkie badania zeby do gin pojsc z wynikami na 1 wizyte zeby miec o czym rozmawiac i nie musiec za chwile wracac z wynikami

juz pisze co mi zalecila, ja dodatkowo chcialam tsh, ft3 i ft4 bo w 1 ciazy jak zrobilam wynik bety to wtedy tez zrobilam taki pakiet badan od lekarzai wyszlo ze mam tsh pona 4 wiec do konca ciazy bralam ten cholerny euthyrox :P

a co do odbioru - no to ja robie rano i mam po poludniu na stronie diagnostyki wyniki bo placowka do ktorej chodze robic badania ma umowe z diagnostyka (btw. jaka kase sobie trzepia ! w diagnostyce za Bete placilam 30 zl a tu chca 49 ! )

Badania:
morfologia + rozmaz
glukoza
alat
birulbina calk
ggtp
mocz
tsh + ft3 + ft4
hbs-antygen
anty-hcv
rozyczka igg
rozyczka igm
taksoplazmoza igg
takzoplazmoza igm
cmv igm
cmv igg

o juz czuje ten wspanialy moment wymiany ampulek. Nie wiem czy zrobie wszystkie badania, robie tylko te ktore mam darmowe z pakietu, jak cos mam platne to na wizycie u gin zapytam czy to na pewno konieczne

och oby mi to tsh wyszlo malutkie

[drocia]

Tylko 49? Wow.. W medicoverze 59 a w Łabie 30... To jest przebitka!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Polinezyjka]

Napisane przez drocia

Tylko 49? Wow.. W medicoverze 59 a w Łabie 30... To jest przebitka!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

59! To już całkiem zaszaleli !!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rita_k]

Napisane przez drocia

A ja sie dzisiaj wystraszylam... Masakra jakas! W koncu ciaza to nie choroba i ze zadnych plamien, no to troche poserduchowalismy wczoraj z malzem a dzisiaj tak kolo poludnia na papierze taki sluz z domieszka jasnej krwi... Ale tylko raz, pozniej juz czysto. Pierwsza mysl o nie... Ale no moze jakis mikro uraz czy cos... No i poki co mam brac dupka 2x1 i gdyby nie ograniczone fundusze, to bym chyba normalnie co drugi dzien na bete katala a usg dopiero za tydzien - i jak ja to wytrzymam???


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

no właśnie ja też uważam, że z betą to nakręcanie się. Mi w pierwszej ciąży urosła do 55.000 a miałam poronienie. Więc dla mnie to szkoda kasy. W poprzedniej ciązy zrobilam raz bo mi sikany nie wyszedł. A teraz w ogóle. Miałam usg w piątek, wszystko ok. 30.01 idę do lekarza

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez Polinezyjka

Ja chodze prywatnie - mam ubezpieczenie alianz z pracy, aktualnie jestem chora wiec bylam u lekarki i poprosilam od razu o skierowania na te wszystkie badania zeby do gin pojsc z wynikami na 1 wizyte zeby miec o czym rozmawiac i nie musiec za chwile wracac z wynikami

juz pisze co mi zalecila, ja dodatkowo chcialam tsh, ft3 i ft4 bo w 1 ciazy jak zrobilam wynik bety to wtedy tez zrobilam taki pakiet badan od lekarzai wyszlo ze mam tsh pona 4 wiec do konca ciazy bralam ten cholerny euthyrox :P

a co do odbioru - no to ja robie rano i mam po poludniu na stronie diagnostyki wyniki bo placowka do ktorej chodze robic badania ma umowe z diagnostyka (btw. jaka kase sobie trzepia ! w diagnostyce za Bete placilam 30 zl a tu chca 49 ! )

Badania:
morfologia + rozmaz
glukoza
alat
birulbina calk
ggtp
mocz
tsh + ft3 + ft4
hbs-antygen
anty-hcv
rozyczka igg
rozyczka igm
taksoplazmoza igg
takzoplazmoza igm
cmv igm
cmv igg

o juz czuje ten wspanialy moment wymiany ampulek. Nie wiem czy zrobie wszystkie badania, robie tylko te ktore mam darmowe z pakietu, jak cos mam platne to na wizycie u gin zapytam czy to na pewno konieczne

och oby mi to tsh wyszlo malutkie

ooo zleciła Ci cytomegalie to super bo podobno już nie chcą tego zlecać, bo się tego nie leczy. Ale moja koleżanka przechodziła w ciązy cytomegalie i niestety synek ma spore powikłania neurologiczne i prawdopodobnie nie powinien być szczepiony, ale nikt na to nie zwrócił uwagi


Ja mam póki co mniejsze mdłości niż kilka dni temu, ale jestem ciągle głodna. W poprzedniej ciąży przybyło mi 20 kg, ale szybko zeszło z nawiązką

[alla83]

Czesc dziewczyny.
Wpadłam tu życzyć wam wszystkiego najlepszego w czasie tych 9 mies.

Byłam wprawdzie październikowa 2017 ale synal urodził się 18.09

A dziś właśnie rok temu dowiedziałam się że jestem w ciąży.

Trzymajcie się dziewczyny.
Piękny aczkolwiek trudny czas przed Wami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Ach zapomniałam. Rafael kończy jutro 4 miesiące.
Przesyłamy buziaki dla wszystkich fasolek


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Polinezyjka]

Rita dziękuje za te informacje ! Nawet nie wiedziałam co to cytomegalia i podejrzewam ze w poprzedniej ciąży nie miałam tego - teraz te badania mi zleciła lekarka rodzinna , pewnie gin w takim razie by nie zrobiła tego. Muszę poczytac bo w sumie nic nie wiem na ten temat - które te skróty to ta cytomegalia ? Żebym wiedziała żeby i tka ja zrobic nawet jesli nie mam w pakiecie .

Dobrze ze mdlosci Ci osłabły do mnie jeszcze nie dociera ze w ciąży jestem muszę się zważyć wlasnie żeby wiedzieć jaki mam start

Alla a czemu trudny ? Moja poprzednia ciąża to był wspaniały czas w życiu nie powiedziałabym ze trudny - a po porodzie - tez wspaniałe było i jest i tez nie powiedziałabym ze trudny czas może tu działa zasada co człowiek to inne podejscie utul swojego maluszka



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[blondynaaa_91]

Hej! Witam się z obliczonym wg mnie terminem na 16.09.2018!
Wizytę u ginekologa mam dopiero w przyszłym tygodniu, w zeszłym jeszcze nic nie było widać, ale beta ładnie narasta

[drocia]

Cos dalej mnie te plamienie męczy.. Wieczorem i rano był spokój a teraz znowu tylko ze bardziej w stronę brązowego a nie jasnego... Co radzicie? Do giną się dzisiaj raczej nie wbije a planowa wizyta dopiero w następną sobotę


-------
To nie literówki... to słownik w telefonie zawsze wie lepiej