![]() |
#181 | ||
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
![]() Wizaż óczy ![]() ---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ---------- Cytat:
Kurczę, ile to się o sobie można dowiedzieć jednak ![]()
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#182 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#183 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Co Ty wiesz o życiu?!!!
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#184 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Teraz mi się przypomniałam historia pewnego nadużywającego alkoholu pana z moich okolic. Teraz będzie już pewnie koło pięćdziesiątki. Taki co to szkołę ledwo skończył, nigdy tak naprawdę nigdzie nie pracował i całe życie pił. Mieszkał z matką. Kiedy była fala emigracji do Stanów, ten pan też zachorował na American Dream. Jakoś udało mu się wyjechać do Czikago, bo mu pomogli krewni, którzy już tam byli. No ale okazało się, że dolary jednak na ulicy nie leżą, a on do pracy się nie garnął i w końcu został amerykańskim bezdomnym. Matka zbierała pieniądze po rodzinie i sąsiadach, żeby go ściągnąć. I kiedy weszliśmy do UE, poszła fala na wyspy brytyjskie, więc i ten pan znów spróbował szczęścia. Po czym został... (tak, zgadliście) bezdomnym w Londynie. I znów matka go ściągała. Mój mąż dość długo pracował w Norwegii. Zawsze, kiedy jechaliśmy wtedy w nasze rodzinne strony, trafił się ktoś, kto pytał, czy mąż "by mu pracy w tej Norwegii nie załatwił". I jego firma owszem szukała ludzi cały czas, ale programistów. Nie wszyscy wierzyli w szczerość tego wyjaśnienia, część uznawała, że mój mąż po prostu jest wredny i nie chce pomóc. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#185 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 388
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Nie czytałam całego wątku, więc nie wiem czy taka opinia już tu padała, ale z mojego doświadczenia i z obserwacji znajomych to rozmiar pomocy finansowej od rodziców jest proporcjonalny liczby ich dzieci. Serio. Ktoś kto jest jedynakiem z reguły dostanie dużo więcej niż osoba z dwójką rodzeństwa, nawet jeżeli w obu przypadkach rodzice wyrażają taką samą chęć pomocy.
Bo i ciężej trójkę wesel zasponsorować, trzy auta kupić, czy na trzy wkłady własne odłożyć. Dziedziczenie mieszkania po dziadkach też spada na całe rodzeństwo, i tak dalej. Oczywiście nie ma w tym nic dziwnego, po prostu moim zdaniem to jest kluczowa kwestia w tym temacie. Sama mam trójkę rodzeństwa, mój mąż jest jedynakiem i widzę tę różnicę jak na dłoni. A rodzeństwa nie zamieniłabym na żadną fortunę świata ![]() Moi rodzice, raczej zamożni ( teraz, wcześniej różnie bywało) dysponują może kapitałem "pomocowym" który mógłby całościowo urządzić jedno dziecko (wesele, pomoc z kupnem auta, mieszkania itp). Jako że dzieci mają więcej, rozdzielali te pomoc wg nas wedle potrzeby. No i są raczej z tych ludzi co to ich poprosisz o rybę, to dadzą ci wędkę. Pierwszy raz pojechałam do roboty na całe wakacje w wieku 17 lat - kasę na wyjazd dał mi tata, zarabiałam w euroszkach więc mu oddałam całość. Z reszty zrobiłam kurs prawa jazdy. Na studiach utrzymywałam się sama z niewielką pomocą rodziców ale kasy zarobionej na kelnerowaniu w wakacje (jeździłam co roku) starczało mi zwykle do mniej więcej kwietnia, potem rodzice musieli już dosponsorować. Miałam tez stypendia, dwa z nich uniezależniły mnie całkowicie finansowo od rodziców na dwa lata. Wyprowadziłam się z domu w wielku 18 lat. Pierwsze auto kupiłam sama, studia podyplomowe opłaciłam też sama, na wakacje jeździłam za swoje (albo europejskie, różne wolontariarty, kursy, terningi) pieniądze. Rodzice dołożyli się mocno do wesela - zapłacili za swoich gości czyli ich przyjaciół, plus bardzo bardzo pomogli mi w organizacji. Do dziś pomagają mi w praktycznych kwestiach. Zawsze też mieli kasę na kursy językowe, dodatkowe sporty, czy szalone pomysły typu "jadę za ocean pracować w galerii sztuki, pożyczcie kasę na bilet". Uważali że każde takie doświadczenie jest rozwojowe. Bardzo im jestem wdzięczna.
__________________
I DON'T BELIEVE EVERYTHING I THINK. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#186 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 161
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Mnie przez całe studia utrzymywali rodzice, zasponsorowali prawo jazdy i kupili samochód. Jestem im za to bardzo wdzięczna bo mogłam skupić się na nauce, mam praktyczny zawód i dobra prace.
Od skończenia studiów utrzymuje się sama, dostaje prezenty na święta i czasem na urodziny, jak odwiedzam rodziców to walowke dają ![]() ![]() Mojego męża też przez studia utrzymywali rodzice, auto kupił sobie sam po studiach. Na wesele odlozylismy sobie sami. Na wkład własny też. Reszta plus remont mieszkania - kredyt. Na dziecko nas stać, dziadkowie kupują czasem ubranka lub zabawki, nigdy tego nie wymagalismy, sami chcą, mówią że sprawia im to przyjemność. Mam brata - dostał działkę, buduje dom i mieszka z żoną u naszych rodziców bo nie chce się pakować w kredyt hipoteczny więc buduje na raty. Samochód też dostał, tak jak ja. Szczerze - on dostał rybkę, ja wędkę. Nie chciałabym mieszkać z rodzicami, byle zdrowie było to i hipoteczny splace i działkę budowlaną też kupię. Mojemu dziecku też wolę dać wędkę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#187 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
http://wyborcza.pl/7,155287,21822215...anii-chca.html Nie wiem naprawdę skąd to oburzenie, to tak jakby oburzać się na to, że ktoś powiedział że dziecko którego rodzice są lekarzami też pewnie zostanie lekarzem. No stereotyp, ale skądś się wziął i na pewno w jakimś stopniu ma potwierdzenie w rzeczywistości. Cytat:
![]() Edytowane przez Senija Czas edycji: 2018-04-16 o 20:59 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#188 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 149
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
My z mężem od ukończenia 19 lat utrzymujemy się całkowicie sami. Odłożyliśmy na skromne wesele, na wkład własny, remont zrobiliśmy swoimi rękoma, mamy też synka, (mąż 30 lat, ja 28 lat).
Jesteśmy jedyni w naszym otoczeniu, którzy musieli poradzić sobie 100% sami (no dobra dżem truskawkowy biorę czasem od taty bo jest najlepszy na świecie ![]() Nie zazdroszczę (przynajmniej bardzo się staram ![]() ![]() Nie mamy żalu do rodziców, bardziej nam jest przykro, że są w takiej sytuacji, pomagamy im bo bez naszej pomocy nie mieliby węgla na zimę, kupimy im czasem nowy sprzęt bo pralka się popsuje albo lodówka. Mamie ociepliliśmy dom a teraz odkładamy na remont dachu dla niej. Żyjemy oszczędnie, nie podróżowaliśmy (poza wycieczkami krajoznawczymi w góry, nad morze, jeziora ![]() Czy będę pomagać synowi jak będzie dorosły? Mam zamiar mieć pieniądze dla niego, ale chyba mu o tym nie będę mówić ![]() ![]() ![]()
__________________
17.10.2015
![]() "....Drink up one more time and I'll make you mine Keep you apart deep in my heart separate from the rest Where I like you the best and keep the things you forgot..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#189 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
To jest świetny pomysł. Moi rodzice nie przyznawali się mi i mojemu rodzeństwu, że dostaniemy coś. Naprawdę nie spodziewaliśmy się i życie planowaliśmy tak, by być samowystarczalni.
Najbardziej smutno jest, gdy rodzice nierównomiernie pomagają wszystkim swoim dzieciom. Muszę się wyżalić, że właśnie dowiedzieliśmy o tym, że rodzice męża dali drugiemu synowi 60 tys. na wkład własny za zakup domu (szwagier jest kawalerem i nie potrzebuje takiego dużego lokum). I jeszcze chcieli od nas pożyczyć część tej kwoty! Nam nie pomogli zupełnie przy budowie domu, wręcz narzekali, że niektóre rzeczy za tanie robimy. Jak mieliśmy wesele, to owszem zapłacili za swoich gości, ale drugiemu synowi dali taką samą kwotę "żeby mu nie było smutno i też coś miał". Mam tylko nadzieję, że to szwagier na starość się nimi zajmie w tym zakupionym domu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#190 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Ale to nierówne pomaganie czasem z czegoś wynika. Mój mąż też nigdy niczego od teściów nie dostał, to on im pomaga. A szwagierka dostawała. U teściów się nigdy nie przelewało. Ale mąż się dobrze uczył, poszedł na państwową uczelnię na dzienne i jakoś wyrobił ze stypendiów i z tego, co zarobił w wakacje. Potem szybko znalazł pracę i zaczął nieźle zarabiać. Szwagierka tymczasem nie miała drygu do nauki, z jednej szkoły wyleciała, uwaliła maturę. Na studia mogła iść tylko na lokalną prywatną, tam też jakieś poprawki. Teściowie płacili, choć za bardzo nie mieli czym i potem brakowało im na życie. Nie była sobie w stanie sama znaleźć pracy, dostała dopiero po znajomości i bardzo mało zarabia. Do tego wcześnie urodziła dziecko. A jak teściowie jej dali, to potem mąż dawał teściom, żeby mieli z czego żyć. Niby nie fair, ale ona by sobie naprawdę sama nie poradziła. Chociaż ja bym taka miła nie była.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#191 | |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#192 | ||
Konto usunięte
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Mój mąż natomiast miał podobną sytuację do Waszej - od razu po maturze wyjechał na kilka miesięcy zarobić, by móc przeprowadzić się do miasta w którym studiowałam. Przez kolejny rok odkładał na studia zaoczne i zdobył tytuł inżyniera jednocześnie pracując. Niesamowicie podziwiam zarówno jego wytrwałość, jak i Waszą ![]() Nie zazdrośćcie! To Wy jesteście bohaterami ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#193 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 149
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Jeszcze nie odniosłam się do tego czy rodzice powinni pomagać dzieciom.
Uważam, że tak. My z mężem poradziliśmy sobie sami najlepiej jak potrafiliśmy (ja już w LO pracowałam na swoje potrzeby, na studniówkę itp.), ale nie uważam, że to była zdrowa sytuacja. W naszych domach była miłość, ale też bieda. Mamy zaniedbane zęby, nikt nas nie posłał na naukę języka, przez braki z matmy o mały włos mój mąż by nie spełnił marzeń o pracy w IT. Nie jest dobrze kiedy dziecko myśli, że on nic w życiu nie osiągnie bo przecież jest biedne (ja w LO myślałam że nie będę szła na studia bo niby za co, w ostatnim momencie się rekrutowałam i wyjechałam do Wrocławia mając 1500 zł w kieszeni zarobione w wakacje ![]() Rodzice powinni pomagać dzieciom, finansowo też, ale mądrze. Dając wędkę a nie rybę. gdyby syn przyszedł i poprosił mnie o kasę, odpowiedziałabym, że chętnie mu pomogę.... ułatwić zarabianie. Co sprawi, że zarobisz? Prawo jazdy? Kurs języka czy inny zawodowy? Jeśli dziecko chce być lekarzem, ma zapał do nauki to super dać mu taką możliwość, ale na studia dla papierka bym nie zapłaciła, niech zarobi ![]()
__________________
17.10.2015
![]() "....Drink up one more time and I'll make you mine Keep you apart deep in my heart separate from the rest Where I like you the best and keep the things you forgot..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#194 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 402
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#195 |
Konto usunięte
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Ja bym nie oceniała po kierunku, ale po podejściu dziecka do studiowania. Czasem już na pierwszy rzut oka widać, czy dzieciak chce coś konkretnego studiować, bo go to pasjonuje, czy dlatego, że wszyscy znajomi tam idą.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#196 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Osobiście uważam, że edukacja jest ważna. Zwłaszcza że społeczeństwo się nam coraz bardziej rozwarstwia i jednak ten dostęp do dobrej edukacji jest coraz bardziej zależny od sytuacji materialnej. Gdybym była rodzicem, chciałabym żeby moje dziecko chodziło do dobrej szkoły, gdyby chciało chodzić na dodatkowe języki albo jakieś inne zajęcia, a mnie byłoby stać, to super. Ten okres edukacji jest takim czasem, w którym warto w dziecko zainwestować, żeby potem samo sobie radziło. Ale na pewno nie jestem za finansowaniem edukacyjnej fikcji, kolejnych szkół i poprawek leni albo papierków z Wyższej Szkoły Gotowania na Gazie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#197 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Co do zbierania dla dzieci, mi rodzice uzbierali kilkanaście tysięcy, powiedzieli mi to chwilę przed osiemnastką, bo poprosili wtedy o pożyczenie im tego na budowę domu. To była pożyczka na wieczne nieoddanie
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#198 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 149
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ---------- Cytat:
![]() Z drugiej strony jest mi kompletnie obojętne czy moje dziecko będzie Dr, mgr, inż itp. czy stwierdzi, że chce kurs spawacza, fryzjerski czy cokolwiek. Chcę by się realizował, był samodzielny, ale do studiów nie mam go zamiaru namawiać. ---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ---------- Jeszcze bym tylko chciała wspomnieć, że wspierać dziecko finansowo to dla mnie też szeroko pojęta edukacja finansowa. Chcę by mój syn umiał zarządzać swoimi pieniędzmi. Znał ceny, realia, koszty.... Świadomość finansowa! Tego brakowało wielu z moich znajomych. Przewidywanie konsekwencji pewnych decyzji, przygotowanie finansowe na wiele sytuacji życiowych itp. Nie w każdym zawodzie się dużo zarabia, ale jeśli się taki wybiera to ze świadomością skromnego życia, jeśli tak wybierze syn chcę by umiał oszczędnie żyć. Jeśli wybierze zawód przynoszący większe dochody nie chcę też by je rozwalał na głupoty. Jeśli tego nauczę synka to będę usatysfakcjonowana, bardziej niż jakbym mu kupiła mieszkanie ![]() ![]()
__________________
17.10.2015
![]() "....Drink up one more time and I'll make you mine Keep you apart deep in my heart separate from the rest Where I like you the best and keep the things you forgot..." |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#199 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
![]() A co do niezaradnych dzieci to zawsze jak słyszę o takich przypadkach to myślę czy one naprawdę są takie niezaradne? Czy gdyby nagle rodziców zabrakło to nie poradziliby sobie? Wiadomo że to takie gdybanie ale zwykle jak nie ma innego wyjścia to ludzie potrafią wziąć się w garść a jak wiedzą i manipulują rodzicami licząc na pomoc, to niestety zwykle się jej doczekają. Edytowane przez Senija Czas edycji: 2018-04-18 o 17:39 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#200 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Też znam historię takiego nierównego traktowania. Rodzina mieszka w dużym mieście, więc córki nie musiały się wyprowadzać na studia. Ale starsza studiowała 10 lat, najpierw jeden magister, potem drugi. Tak naprawdę nigdy nie pracowała, prowadziła tylko okazjonalnie jakieś warsztaty dla dzieci. Młodsza po studiach poszła do pracy i się wyprowadziła. Starsza wyszła za mąż, co sfinansowali rodzice, kupili nawet młodym z oszczędności mieszkanie. Małżeństwo szybko się rozpadło, co też sfinansowali rodzice. Teraz w sumie wychowują jej dzieci, bo ona jako samotna matka sobie nie radzi. Dziewczyna jest mega oderwana od rzeczywistości. Wyskoczyła kiedyś z tekstem, że ona by chciała nowe mieszkanie, bo tamto jej się źle emocjonalnie kojarzy. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Wiesz, sytuacja materialna rodziny też się może zmieniać z czasem.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#202 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
![]() Po drodze zaliczasz zbiorke pieniedzy w klimatach "szlachetnej paczki" czy innej "wielkiej orkiestry swiatecznej pomocy". Choc przypuszczam, ze nawet oni duzo lepiej weryfikuja przypadki, komu pomagaja. A Ty pewnie nigdy nie widzialas tego "biletu z Chicago". Cytat:
Znasz zabawe w "gluchy telefon"? https://pl.wikipedia.org/wiki/Głuchy_telefon_(gra) Mam wrazenie, ze w tym watku bawimy sie wlasnie w to. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#203 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
To naprawdę nie jest moja wina, że nie odróżniasz pojęć "statystyczna większość" od "absolutnie wszyscy". Nie wiem, jak mam Ci wytłumaczyć różnicę, przepraszam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#204 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Ja myślę, że to raczej grupa najbardziej rzucająca się w oczy.
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#205 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
![]() Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że większość znanych mi ludzi, którzy wyjechali, wyjechała właśnie do takich prostych prac fizycznych. Na potrzeby Reny: Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#206 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
![]() Naprawdę nie rozumiem skąd to oburzenie emigrantek ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#207 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#208 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 350
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Moi rodzice wspierają mnie finansowo i będzie tak prawdopodobnie przez cały okres edukacji. Wybrałam trudny kierunek studiów, bardzo zależy mi na nauce i konkretnym zawodzie. Na studiach nie mogłabym utrzymywać się sama. To studia dzienne, wymagające. W grę wchodzi tylko dorywcza praca w niektóre weekendy, ewentualnie stypendium naukowe, ale jego nigdy nie mogę być na 100% pewna. Na stypendium socjalne raczej nie mam szans, rodzice zarabiają może nie dużo, ale jak na to za dużo. W takim układzie po prostu nie dałabym rady się samodzielnie utrzymać.
Wyprowadziłam się w pierwszej klasie liceum (chciałam iść do porządnej szkoły w dużym mieście), wracałam na weekendy, rodzice płacili za wszystko. Tata dawał mi też całkiem sporo pieniędzy ot tak do ręki, na moje wydatki. Nigdy tych pieniędzy nie wydawałam w całości. Oczywiście, lubiłam wyjść z koleżankami na obiad czy piwko, czasami kupowaliśmy sobie prezenty na urodziny, zdarzały się też ciuchy czy kosmetyki, ale mimo to zawsze czterocyfrowa liczba do wakacji była odłożona. Uważam, że umiem oszczędzać. Za te pieniądze np. kupiłam laptopa (tata jeszcze dołożył) czy zorganizowałam fajną 18. Za prawo jazdy zapłacili rodzice. Nie dostanę mieszkania ani wkładu własnego. Na to zwyczajnie ich nie stać. Mam jednak nadzieję, że dzięki temu co zapewniają mi w kwestii edukacji sama będę w stanie z tym sobie poradzić. Uważam, że dobrze jest mieć co dać dziecku. Okay, nie mówię o spełnianiu każdej zachcianki, ale możliwość zapewnienia przyzwoitej edukacji, pomocy w trudniejszych sytuacjach, danie czegoś na start jest ważne. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#209 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
![]()
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#210 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Zgadzam się że bycie wspomaganym przez rodzinę niewiele ma wspólnego z byciem niezależnym i obrotnym, to tak jakby mówić "jak się postarasz, to będziesz mieć szczęscie". Z tego co widzę w tym wątku "obrotność" zależy od tego czy miało się właśnie szczęscie urodzić w rodzinie która pomaga fajnie wystartować w dorosłość czy też nie, nikt nie ma wpływu na czynnik rodzinny. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:05.