Odrzucenie przez brak matury ?

[zakonna]

Ja widziałam arkusz maturalny. Czarna magia dla mnie.

siła spokoju

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8463201 1]Ale jak syzej zauwazono na innych polach autotka swietnie sobie radzi.
[/QUOTE]

Nie wiem czy udajesz, czy serio nie rozumiesz, że ZUPEŁNIE nie o to chodziło - choćby w tym, co neyra Ci ładnie wypunktowała.

Nie grzech palnąć coś głupiego, mi też się zdarza, ale nie rozumiem po co tak bez sensu brnąć.

[Limonka2738]

Napisane przez zakonna

Jest coś takiego jak maski depresji. Człowiek funkcjonuje na pozór normalnie. Chodzi do szkoły, pracy, ogarnia życie. A jest chory na depresję. Przestańcie powielać szkodliwe stereotypy.

siła spokoju

Oczywiście, że tak.

Mam depresję od gimnazjum.

Skończyłam studia, więcej niż jeden kierunek, miałam same piątki i opanowałam sporo języków obcych.

A że są dni, kiedy patrzę w sufit, bo nie mam siły się ruszyć to cóż, co zrobić.

Nienawidzę tego stereotypu - przecież nie możesz mieć depresji, jesteś wykształconą, masz niezłą pracę, chodzisz do niej, chodzisz na studia, jak ty możesz mieć depresję. W depresji to się nie wstaje z łóżka, nie wiesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Limonka2738

Nienawidzę tego stereotypu - przecież nie możesz mieć depresji, jesteś wykształconą, masz niezłą pracę, chodzisz do niej, chodzisz na studia, jak ty możesz mieć depresję. W depresji to się nie wstaje z łóżka, nie wiesz?

Mnie najbardziej dziwi powtarzanie tej bzdury przez osoby, które same chorowały/chorują.

[Limonka2738]

Napisane przez zakonna

Ja widziałam arkusz maturalny. Czarna magia dla mnie.

siła spokoju

A widziałaś tablice do nich dołączane?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Rozumiem, ze kazdy depresje inaczej przechodzi ale tu autorka nie ma jej zdiagnozowanej. Co innego jakby napisala ze ma depresje bo jej to zdiagnozowal specjalista

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8463214 6]Mnie najbardziej dziwi powtarzanie tej bzdury przez osoby, które same chorowały/chorują.[/QUOTE]

No bo jak one chorowały w taki sposób, to inni muszą chorować tak samo.

Jakby się nie dało na automacie chodzić na zajęcia i chcieć umrzeć, ale jednocześnie notować, żeby Cię już całkiem myśli nie dobijały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Ale ja nie mowie o osobach ktore MAJA ZDIAGNOZOWANA DEPRESJE.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[zakonna]

Tablic chyba nie widziałam.

Limonka. Haj fajf. Od jakichś 20 lat sie bujam z zaburzeniami lękowymi i depresją. Studia zrobione, praca jest, bywało że pracowałam w dwóch różnych miejscach. Związki są. A w środku człowieka piekło i szatani.

siła spokoju

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Czy Wy widzicie roznice miedzy tym ze Wy faktycznie macie depresje i to zdiagnozowana a wpychaniem kazdemu ze moze miec depresje? To jest szkodliwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Oczywiście, że depresję przechodzi każdy inaczej, że ataki mogą być falowe, więc osoba może stwarzać pozory, że wszystko jest w najlepszym porządku.

Tylko przy chorobie psychicznej autorka powinna zauważyć u siebie jeszcze jakieś inne objawy niż problem ze zmotywowaniem się do nauki i zdaniem matury. Jak dla mnie niepotrzebnie się unosicie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Depresja nie jest choroba psychiczna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8463237 1]Depresja nie jest choroba psychiczna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Zaburzenie, choroba. Kwestia nazewnictwa. Jak dla mnie 'choroba psychiczna' nie ma pejoratywnego zabarwienia. Jeżeli zauważyłabym u siebie objawy to poszłabym do specjalisty i nie miałoby dla mnie większego znaczenia czy ktoś postrzegałby mnie jako chorą czy zaburzoną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8463233 1]Czy Wy widzicie roznice miedzy tym ze Wy faktycznie macie depresje i to zdiagnozowana a wpychaniem kazdemu ze moze miec depresje? To jest szkodliwe
[/QUOTE]

Jeżeli ktoś tu cokolwiek komukolwiek wpycha to Ty swoją wizję choroby.

Serio, zawsze miałam Cię za rozsądną użytkowniczkę. Kompletnie nie ogarniam, czemu próbujesz odwrócić kota ogonem zamiast przyznać, że coś tam chlapnęłaś.

[SekretnyWachlarz]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;84631981]Do tych które twierdzą, że nie zdałyby dzisiaj z matematyki: widziałyście w ogóle te zadania z obecnej matury podstawowej? [/QUOTE]


Widziałam i wiem, że bym nie zdała.

Ja np. do dzisiaj liczę na palcach jak np. mam dodać do 24 chociażby 7.


---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez zakonna

Ja widziałam arkusz maturalny. Czarna magia dla mnie.

siła spokoju

[Bossana]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Widziałam i wiem, że bym nie zdała.

Może i nie zdałabyś idąc z rozbiegu.
Ale maturzyści z założenia przygotowują się do matury.
No, znaczy się nie wszyscy.

[kalor]

Nie chodzi o to, że my autorkę diagnozujemy i usprawiedliwiamy wszystko depresją, której może wcale nie mieć chodzi o to, że to MOZE być przyczyna i warto by było właśnie pójść do psychiatry i poddać się diagnostyce. Ważna jest świadomość, że depresja objawia się różnie, żeby osoby z mniej standardowymi objawami nie rezygnowały z poszukiwania pomocy. A jeśli autorka depresji nie ma - psychiatra to stwierdzi.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8463263 6]

Jeżeli ktoś tu cokolwiek komukolwiek wpycha to Ty swoją wizję choroby.

Serio, zawsze miałam Cię za rozsądną użytkowniczkę. Kompletnie nie ogarniam, czemu próbujesz odwrócić kota ogonem zamiast przyznać, że coś tam chlapnęłaś.[/QUOTE]Macie racje...przegielam troche. Za bardzo oceniam niekiedy swiat ze swojej perspektywy. Przepraszam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalor]

Napisane przez Bossana

Może i nie zdałabyś idąc z rozbiegu.
Ale maturzyści z założenia przygotowują się do matury.
No, znaczy się nie wszyscy.

No właśnie, inaczej jest, jak się nie miało w założeniu zdawania matury z matematyki, a inaczej, jak od podstawówki się wie, że ta matura jest obowiązkowa i albo się przykładasz do matematyki, albo matury nie masz wcale szkoły teraz tez przeważnie poważniej podchodzą do nauczania matematyki

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Bossana

Może i nie zdałabyś idąc z rozbiegu.
Ale maturzyści z założenia przygotowują się do matury.
No, znaczy się nie wszyscy.

Wiesz, z matematyki (poza klasami 1-3, ja jeszcze oceny miałam) miałam 2. A nie opuszczałam zajęć, jak trzeba było to chodziłam na wyrównawcze, nie bałam się odezwać, że czegoś nie rozumiem, chociaż jedna z moich nauczycielek jak widziała, że ponownie się zgłaszam to mówiła: "Znowu J. nie wiesz?!". A i tak zawsze miałam 2 albo 1 poprawiane na 2. Niektórzy naprawdę nie ogarną nigdy nawet podstaw. Ja do dzisiaj mam problem z przestrzenią, problem z logiką, z procentami, z dodawaniem liczb, a gdzie bardziej zaawansowana matematyka.


A co do matury to nas poniekąd przygotowywano, bo do końca się wahało czy będziemy mieć czy nie i dopiero we wrześniu nam powiedziano, że jednak my nie będziemy mieć.

[megamag]

SekretnyWachlarz badałaś się kiedyś na dyskalkulię? No bo sorry, ale człowiek z normalnie funkcjonującym mózgiem raczej nie ma problemów z podstawowym dodawaniem.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Ja tez sugerowalam wczesniej dyskalkulie ale autorka napisala ze nie raz byla w poradni i nic nie stwierdzili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez megamag

SekretnyWachlarz badałaś się kiedyś na dyskalkulię? No bo sorry, ale człowiek z normalnie funkcjonującym mózgiem raczej nie ma problemów z podstawowym dodawaniem.

Nie, żaden nauczyciel, a miałam ich z matematyki aż 6 nie stwierdził, że to są jakiekolwiek odchylenia od normy, po prostu jestem kiepska i tyle. Zresztą nigdy nie groziło mi niezdanie z matematyki, byłam po prostu zawsze dopuszczająca.

[megamag]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Nie, żaden nauczyciel, a miałam ich z matematyki aż 6 nie stwierdził, że to są jakiekolwiek odchylenia od normy, po prostu jestem kiepska i tyle. Zresztą nigdy nie groziło mi niezdanie z matematyki, byłam po prostu zawsze dopuszczająca.

A od kiedy to nauczyciele są uprawnieniu do diagnozowania jakichkolwiek zaburzeń?

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez megamag

A od kiedy to nauczyciele są uprawnieniu do diagnozowania jakichkolwiek zaburzeń?

Nie są, ale jako nauczyciele to oni pierwsi powinni zauważyć, że coś jest nie tak i porozmawiać z rodzicami, którzy powinni podjąć kroki do poradni. Wiem, bo jestem nauczycielką i uczyli nas jak postępować w przypadku podejrzenia dyskalkulii, dysgrafii, dysortografii, dysleksji. To my mamy zauważyć pierwsze niepokojące symptomy, uczyli nas nawet jak to zauważyć. Podejrzewam, że moich nauczycieli też ktoś tego uczył. Może nie tych, co mnie w latach 90 uczyli, bo wtedy to był wstyd mieć takie coś, ale ci późniejsi to już raczej z XXI wieku byli.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

A czego uczysz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Zastanawiam sie czy ma to cos wspolnego z matma np. fizyka, chemia, informatyka albo jak sobie radzila ze statystyka na studiach.

Bo SekretnyWachlarz pisze ze jest nauczycielka a miala problemy z podstawa matmy. Dlatego pytam, ale nie zlosliwie przeciez

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz