Wig-jig-wszystko co chcesz wiedzieć+instrukcja wykonania hand made

[czarny kot]

Napisane przez naila

Paulajaga, chyba jakiś 0,5 lub 0,6 posrebrzane... ze srebrnym się jeszcze nie uporałam... ale kupiłam w sobotę jakiś stalowy 4 zwoje za 4,- w Auchanie - jeszcze nie próbowałam, ale to ma być do różnych "prób i błędów" wig-jigowych Ciekawe co z tego będzie

Stalowy? Wspolczuje. Ja glupia kiedys, kupilam w pierwszym zamowieniu stalowy w kolorze srebra. Do cwiczen. Srebro przy tym jest mieciutkie. Ile meki przy tym bylo... A i na nim stepilam moje pierwsze szczypce tnace

[naila]

Kocie, no to się załatwiłam

[eklerka]

A ja myslę, że szkoda pracy na wigjigu na drut posrebrzany. Zrobilam kiedyś bansoletkę z posrebrzanych wywijasków i cała się pokiereszowala w noszeniu, a była z drutu 0,8mm, więc wcale nie "chudego". Miałam ją na sobie może 2 razy. Wystarczyło rękę oprzeć na stole. Posrebrzany drut musi być wzmocniony koralikami. Do robienia takich 2-3cm kształtów lepsze srebro. No, chyba że na kolczyki, albo przywieszkę

[Tońka]

Ostatecznie można drut zmłotkować, to nabierze sztywności. Co prawda może istnieć niebezpieczeństwo odpadnięcia posrebrzanej powłoki, ale to też od rodzaju drutu zależy.

[sweeetek]

ostatnio widzialam dostepny wig-jig na impresjaart. byly chyba nawet 2 rodzaje . myslalam czy by nie klupic ale poki co to boje sie ze nie bede umiala sie tym obsluzyc :p

[nikaweronika]

ja "uczyłam" się na posrebrzanym drucie - po serii prób i błędów - śmigam już na srebrnym (głównie 0.6 i 0.7 mm), najczęsciej robie wymyślne bigle
A co do jiga z bizu.pl to koleżanka moja napisała do nich mejla z prośbą o rezerwację przy następnej dostawie (tak żeby jej nikt nie wykupił)

[naila]

Napisane przez nikaweronika

ja "uczyłam" się na posrebrzanym drucie - po serii prób i błędów - śmigam już na srebrnym (głównie 0.6 i 0.7 mm), najczęsciej robie wymyślne bigle

Pochwal się nam wig-jigowymi biglami! i innymi zawijasami Może w końcu znajdę wenę na wig-jiga...

[natewa]

Napisane przez naila

Pochwal się nam wig-jigowymi biglami! i innymi zawijasami Może w końcu znajdę wenę na wig-jiga...

Widzę, że nie tylko ja mam brak weny na wig jiga Chociaż tak strasznie chciałam go mieć i sądziłam, że daje tyle możliwości...

[moni_ka.g]

też mnie naszło na takie zawijasy, tylko niestety póki co nie mam kogo zagonić do zrobienia mi wij-jig'a :/ bo takie prymitywne coś do robienia bigli zrobiłam sobie sama, ale na poważniejsze wywijasy się to niestety nie nadaje :/

[czarny kot]

A mi wig-jig przeszedl. Do tej pory nie bylo zawijaskow, ktorych nie potrafila bym sobie sama szczypcami wywinac

[naila]

Właśnie czasmi mam wrażenie, że szczypcami byłoby szybciej i prościej

[Loreen]

Napisane przez eklerka

A ja myslę, że szkoda pracy na wigjigu na drut posrebrzany. Zrobilam kiedyś bansoletkę z posrebrzanych wywijasków i cała się pokiereszowala w noszeniu, a była z drutu 0,8mm, więc wcale nie "chudego". Miałam ją na sobie może 2 razy. Wystarczyło rękę oprzeć na stole. Posrebrzany drut musi być wzmocniony koralikami. Do robienia takich 2-3cm kształtów lepsze srebro. No, chyba że na kolczyki, albo przywieszkę

W zupelności zgadzam się z Eklerką. Jeszcze rok temu robiłam na posrebrzanym. Pięknie wyglądało, drut super się wyginał, efekt wprost piorunujący, ale w czasie noszenia stało się to samo - pozginane, beznadziejne drucisko....

Napisane przez czarny kot

A mi wig-jig przeszedl. Do tej pory nie bylo zawijaskow, ktorych nie potrafila bym sobie sama szczypcami wywinac

Mój wig-jig, na ktorego tak polowalam i specjalnie jeździłam do Krakowa też leży na półce zakurzony. Jakoś przeszła mi ochota na "skręcanie druta". A tak mi na nim zależało. Zapewne wrócę do niego znowu, ale teraz jakoś malo osób chce coś zawijanego. Liczy się prosta i niewyszukana biżu. Coś się zmieniło. Wiele osób woli biżuterię naturalną, np. robioną na szydełku. Ostatnio to najczęściej mi "schodzi".....

[natewa]

Czy macie może jakiś wypróbowany drut do wigjigowych tworów? Wyćwiczyłam kilka wzorów na drucie z castoramy i chciałam je zrobić z posrebrzanego. Jednak 0,6 okazał się za miękki (bardzo łatwo się odkształca), a 0,8 nie wygląda ładnie, jest za gruby, jakiś taki toporny:/ I 0,6 i 0,8 mam empikowskie. Macie może namiar na jakiś twrdszy 0,6 lub 0,7, który się sprawdza przy wigjigu?

[krutko]

Napisane przez naila

Natewa, silikonowe rurki wkładasz na kołek od spodu, mocniej dociśnij, a nie będą się kołki machały

Napisane przez natewa

No właśnie po jakimś czasie wpadałam na to, że te zatyczki to od dołu się daje

Dziewczyny, a nie wiecie jak te rurki zdjąc z kołków? Siłuję się z nimi już od godziny prawie...

[Tsu]

Ciągnąć od góry ile sił Innej drogi zdejmowania na razie nie znalazłam. albo paznokciami próbuj, jak masz silne i trwałe.

[krutko]

Dzięki Tsu Od paznokci zaczęłam i aż mnie palce rozbolały. Ale pisząc tego posta pomyślałam o kombinerkach... I udało mi się zdjąć ten silikon bocianami i to szybko bardzo, uuufffff...

[Tsu]

A, bocianami jeszcze nie próbowałam Ale to dlatego, że jakoś zawsze udawało mi się je zdjąć.

[natewa]

Ja je chwytam od dołu szczypcami i ciagnę, ale trochę je to jednak niszczy

[paulina.t11]

Napisane przez natewa

Czy macie może jakiś wypróbowany drut do wigjigowych tworów? Wyćwiczyłam kilka wzorów na drucie z castoramy i chciałam je zrobić z posrebrzanego. Jednak 0,6 okazał się za miękki (bardzo łatwo się odkształca), a 0,8 nie wygląda ładnie, jest za gruby, jakiś taki toporny:/ I 0,6 i 0,8 mam empikowskie. Macie może namiar na jakiś twrdszy 0,6 lub 0,7, który się sprawdza przy wigjigu?

Nie wiem jak tam z wyginaniem, ale srebrny drut 0,6 ma twardość jak posrebrzany 0,7. Posrebrzany jest bardziej miękki, bo pod warstwą srebra ma miedź. Warto się jednak spytać Wig-jigowych dziewczyn co o tym sądzą.

[naila]

Napisane przez krutko

Dziewczyny, a nie wiecie jak te rurki zdjąc z kołków? Siłuję się z nimi już od godziny prawie...

Ja wypycham innym kołkiem od spodu... ale może macie lepsze pomysły

[krutko]

Napisane przez naila

Ja wypycham innym kołkiem od spodu... ale może macie lepsze pomysły

Naila, genialna jesteś.
Twój sposób jest the best i nie niszczy ani trochę tych rurek...

[naila]

Napisane przez krutko

Naila, genialna jesteś.

Hihihi

[monisia104]

uhhh... przeczytałam 1,5 strony i na razie mi starczy:P nei wiem, czy ktoś op tym pisał, ale widziałam coś takiego tu i tu .. ale te ceny...

[Viivi]

To mój pierwszy post na tym forum, więc witam serdecznie

Mam parę pytań do użytkowniczek tego "cudeńka"...
1. Patrzę na te dwie wersje w TYM sklepie i nasunęło mi się skojarzenie - ta plastikowa przy metalowej wygląda jak zabawka :/ Czy na tym faktycznie da się coś zrobić, czy te kołeczki siedzą stabilnie a płytka jest trwała? Przejrzałam ten temat, któraś z Was pisała o niestabilnych kołeczkach, inna o gumowych nakładkach, żeby kołeczki "siedziały" mocno, ale nie wiem czy mogę to odnieść do akurat tego modelu, bo większość z Was chyba ma wig-jiga produkcji własnej albo tę płytkę z Empiku - ona jest taka sama jak ta plastikowa na zdjęciu?
2. Jak gęsto są rozstawione dziurki na kołeczki? Ze zdjęcia nie widać ile to jest dokładnie milimetrów... Ten rozstaw jest taki sam w plastikowym, jak i metalowym wig-jigu?
3. Czym się właściwie różnią te 2 modele? Oprócz ceny i tego, że z pewnością plastik jest mniej trwały...

Sorki za ten grad pytań już na wstępie, ale dopiero niedawno odkryłam, że takie cudo istnieje i jestem niesamowicie ciekawa, jak to się sprawdza
Pozdrawiam ciepło i gratuluję ślicznych prac

[eklerka]

Ja bym obstawiała, że z pleksi jest równie trwały, jak metalowy, ale plastikowe kołeczki mnie nie przekonują... Muszą być metalowe.

[naila]

Mam metalowy model 'de luxe', kołki latają trochę i wg mnie mogłyby być bardziej stabilne. Podczas pracy luzują się trochę. Nie porównam Ci obu modeli, bo po prostu tego drugiego nie znam..

[Viivi]

Dziękuję Naila, jakbyś mi mogła jeszcze powiedzieć jaki jest rozstaw dziurek...
Poczekam jeszcze, może się odezwie ktoś, kto ma tę wersję z pleksi...
Dziękuję Wam za odpowiedzi

[naila]

średnica kółka to jakieś 3mm, dł zielonej linii = 9mm

[Viivi]

Dziękuję

[lolopies]

W orginalnym wig - jigu średnica dziurki to jakieś 1.65mm. A długość zielonej linii (narysowanej przez Nalię) to 6mm.