Mamy marcowe 2019 - cz. 4

[aassiiaa1988]

Napisane przez meesha

Bawic sie

My mamy kombi wiec na jakis czas starczy

Wlasnie, dziewczyny, jakie macie plany na wielkanoc (pod koniec kwietnia)? I kiedy planujecie pierwsze wakacje z dzidziusiem? Bo slysze tyyyyyyle roznych zdan o wyjazdach z dzieckiem, ze glowa peka my chcielismy po miesiacu pojechac na wielkanoc do mnie (2 godz drogi), a pierwsze wakacje po 3 miesiacach polskie morze (oczywiscie wiem ze zalezy to od dziecka ale narazie patrzymy optymistycznie )
A tyle slysze ze wyjazd na wielkanoc za wczesnie, ze zobacze jak to ciezko jest, ze w ogole glupi pomysl

Wielkanoc pewnie u rodzinki, chyba, że zdecydujemy się na chrzest w tym czasie to u nas

co do wakacji to nie wiem jeszcze, może skoczymy gdzieś koniec sierpnia początek września

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ja bym bardzo chciała, gdzieś pojechać we wrześniu. W tym roku odpuściliśmy przez wszystkie zawirowania w naszym życiu. Mam nadzieję, że do września już się sytuacja ustabilizuje i damy radę finansowo. No i oczywiście zależy też od dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Mnie przy cholestazie wątroba nie boli, w pierwszej ciąży też nie bolała nigdy. Prędzej może boleć od ciężkostrawnego posiłku. Ewentualne pęcherzyk żółciowy też od ciężkostrawnego posiłku, jak są kamienie. Ale pęcherzyk to mnie zawsze nad pępkiem bolał i to już przed ciążą, a w ciąży pewnie jest jeszcze wyżej niż zwykle.

Ja dzisiaj zaliczyłam luxmed, żeby zrobić te badania moczu plus dodatkowo zrobiłam sobie CRP. Wyniki posiewu to najwcześniej za 3 dni, jak nie lepiej, ale zobaczę co mi wyjdzie w badaniu ogólnym i w CRP, liczę, że wyniki będą dzisiaj.
A najgorsze, że znowu mnie jakieś przeziębienie chyba łapie:/ Gardło pobolewa. Ech, ciągle coś w tej ciąży.

[Linka25]

My juz sie cieszymy ze Wielkanoc w domu Nie zamierzamy nigdzie jeździć. Ani tym bardziej goscic nikogo u siebie Teraz robimy Wigilię u siebie, na jakies 20 osob.. Wystarczy.
Wakacje to co innego. Mysle ze gdzies pojedziemy ale pewnie jakas fajniejsza agroturystyka z pysznym jedzeniem. Żadne Grecje.
Z coreczka w pierwsze jej wakacje wyjechalismy 3 razy. Ale ona jest z lipca wiec miala juz roczek.. Stara dupencja


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Day_dreamer]

My tez przy synku troche zmienilismy wyjazdy wakacyjne. Zawsze podrozowalismy na wlasna reke, mnostwo zwiedzania od rana do wiezora, noclegi po taniosci. Tak do roczku jeszcze dawalo to rade, ale pozniej doszlismy do wniosku, ze jednak takie wyjazdy z biura - organizowane sa dosc wygodne przy dziecku. A z dwojka to juz w ogole chyba musimy zrezygnowac z opcji zwiedzanie, wiec nastawiamy sie na last minute. No ale zobaczymy. Bylismy tez kilka razy tak, ze wynajmowalismy mieszkanie na airbnb i to tez calkiem fajnie sie sprawdzalo, choc wychodzilo drozej.

[meesha]

Napisane przez Linka25

My juz sie cieszymy ze Wielkanoc w domu Nie zamierzamy nigdzie jeździć. Ani tym bardziej goscic nikogo u siebie Teraz robimy Wigilię u siebie, na jakies 20 osob.. Wystarczy.
Wakacje to co innego. Mysle ze gdzies pojedziemy ale pewnie jakas fajniejsza agroturystyka z pysznym jedzeniem. Żadne Grecje.
Z coreczka w pierwsze jej wakacje wyjechalismy 3 razy. Ale ona jest z lipca wiec miala juz roczek.. Stara dupencja


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My wlasnie na wielkanoc chcielibysmy pojechac do mnie i przedstawic mala rodzince

[Linka25]

Dziewczyny juz sie mogę doczekac. Tak bym chciala chociaz styczen. Najlepiej luty. Koniec lutego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Molila]

Napisane przez Amellie93

Wiesz co ja nie kupuję, bo dostaje od dziadka z jego pasieki, ale chyba najbliżej mu będzie do wielokwiatowego.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Dzieki

[owocelki]

Napisane przez meesha

Bawic sie

My mamy kombi wiec na jakis czas starczy

Wlasnie, dziewczyny, jakie macie plany na wielkanoc (pod koniec kwietnia)? I kiedy planujecie pierwsze wakacje z dzidziusiem? Bo slysze tyyyyyyle roznych zdan o wyjazdach z dzieckiem, ze glowa peka my chcielismy po miesiacu pojechac na wielkanoc do mnie (2 godz drogi), a pierwsze wakacje po 3 miesiacach polskie morze (oczywiscie wiem ze zalezy to od dziecka ale narazie patrzymy optymistycznie )
A tyle slysze ze wyjazd na wielkanoc za wczesnie, ze zobacze jak to ciezko jest, ze w ogole glupi pomysl

My na wielkanoc planujemy zostać w domu, moja rodzina mieszka 300 km od nas. Rodzice i rodzeństwo wpadną do nas, a przedstawić malutką pojedziemy gdzieś na spokojnie pod koniec maja. Myślę że będziemy na tyle zmęczeni nową rolą że nie będzie nam się chciało nigdzie ruszać ale więcej niż tych kilku osób w domu też nie chcemy :P




Teraz są dobre pomarańcze w biedronce chyba za 3zł za kg, mają cienką skórkę i są bardzo soczyste bez pestek.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

My mamy całą rodzinę na miejscu (daleko się nie szukaliśmy, zaledwie kilka ulic dalej), więc nigdy na święta nie wyjeżdżamy. Także pierwszy wyjazd to raczej właśnie wakacyjny nas czeka. A może jakaś majówka, zobaczymy

[Eunice9]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;86176538]Ja bym bardzo chciała, gdzieś pojechać we wrześniu. W tym roku odpuściliśmy przez wszystkie zawirowania w naszym życiu. Mam nadzieję, że do września już się sytuacja ustabilizuje i damy radę finansowo. No i oczywiście zależy też od dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]My tak samo, mieliśmy mieć w sumie pierwsze wspólne wakacje, wielki trip, podróż poślubna w jednym, a moje rzyganie wszystko zepsuło Może się uda w wakacje gdzieś pojechać, ale nawet nie mam pomysłu - nasze wyjazdy to bardziej duuuzo łażenia, nie lubimy leżeć na plaży itp, a z takim małym dzieckiem to ciężko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez kaylla

Mnie przy cholestazie wątroba nie boli, w pierwszej ciąży też nie bolała nigdy. Prędzej może boleć od ciężkostrawnego posiłku. Ewentualne pęcherzyk żółciowy też od ciężkostrawnego posiłku, jak są kamienie. Ale pęcherzyk to mnie zawsze nad pępkiem bolał i to już przed ciążą, a w ciąży pewnie jest jeszcze wyżej niż zwykle.

Ja dzisiaj zaliczyłam luxmed, żeby zrobić te badania moczu plus dodatkowo zrobiłam sobie CRP. Wyniki posiewu to najwcześniej za 3 dni, jak nie lepiej, ale zobaczę co mi wyjdzie w badaniu ogólnym i w CRP, liczę, że wyniki będą dzisiaj.
A najgorsze, że znowu mnie jakieś przeziębienie chyba łapie:/ Gardło pobolewa. Ech, ciągle coś w tej ciąży.

Kciuki za wyniki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

mam wyniki glukoza na czczo 88.6, po 1h 101.5, po 2h 145.1

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

Napisane przez aassiiaa1988

mam wyniki glukoza na czczo 88.6, po 1h 101.5, po 2h 145.1

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Mieści się w normach Trochę dziwne, że tak rośnie dalej po tych 2 godzinach, ale norm nie przekracza.

[aassiiaa1988]

Napisane przez kaylla

Mieści się w normach Trochę dziwne, że tak rośnie dalej po tych 2 godzinach, ale norm nie przekracza.

No właśnie dziwnie.. Choć przed ciąża miałam coś w stylu 91-74-101 też dziwnie ale w normach, z tym że wtedy insulina mi szalala bo mam IO a w ciąży się jehj nie bada bo jeszcze bardziej szaleje więc pewnie to przez to.. Zobaczymy co doktorek powie..

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[owocelki]

Napisane przez aassiiaa1988

No właśnie dziwnie.. Choć przed ciąża miałam coś w stylu 91-74-101 też dziwnie ale w normach, z tym że wtedy insulina mi szalala bo mam IO a w ciąży się jehj nie bada bo jeszcze bardziej szaleje więc pewnie to przez to.. Zobaczymy co doktorek powie..

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

no cukrzyca to nie jest, ale jakaś forma nietolerancji glukozy na pewno

[aassiiaa1988]

No nic pewnie czas wrócić na dobrą drogę zdrowego jedzenia

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[Day_dreamer]

Napisane przez Eunice9

My tak samo, mieliśmy mieć w sumie pierwsze wspólne wakacje, wielki trip, podróż poślubna w jednym, a moje rzyganie wszystko zepsuło Może się uda w wakacje gdzieś pojechać, ale nawet nie mam pomysłu - nasze wyjazdy to bardziej duuuzo łażenia, nie lubimy leżeć na plaży itp, a z takim małym dzieckiem to ciężko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Kciuki za wyniki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z mojego niewielkiego doświadczenia wynika, ze takie łażenie z maluszkiem jest możliwe, bo tak jak pisałam my tez głównie tak spędzaliśmy wyjazdy wcześniej. Póki jeszcze maluszki maja drzemki i dają radę w wózku to sporo można pozwiedzać. Później już jest rzeczywiście ciężko.

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

u nas pewnie wielkanoc zrobimy u nas. Zobaczymy czy ktoś będzie chciał nas odwiedzić
Ja już na Boze Narodzenie się nie ruszam tylko do mnie przyjadą.
Ale w maju musimy 2 razy z rzędu natrzaskać km na komunię do moich chrześniaków.
A jak będzie dziecię łaskawe to bliżej września jakies wakacje Europejskie, a bliżej roczku jakaś egzotyka

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Linka25]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;86176999]u nas pewnie wielkanoc zrobimy u nas. Zobaczymy czy ktoś będzie chciał nas odwiedzić
Ja już na Boze Narodzenie się nie ruszam tylko do mnie przyjadą.
Ale w maju musimy 2 razy z rzędu natrzaskać km na komunię do moich chrześniaków.
A jak będzie dziecię łaskawe to bliżej września jakies wakacje Europejskie, a bliżej roczku jakaś egzotyka

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
A daleko masz do rodziny? Tez sie zastanawiam czy jezdzic w BN.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

Napisane przez Linka25

A daleko masz do rodziny? Tez sie zastanawiam czy jezdzic w BN.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jade na BN 500 km... bedzie dluga podroz z wieloma przerwami

[Eunice9]

Napisane przez Day_dreamer

Z mojego niewielkiego doświadczenia wynika, ze takie łażenie z maluszkiem jest możliwe, bo tak jak pisałam my tez głównie tak spędzaliśmy wyjazdy wcześniej. Póki jeszcze maluszki maja drzemki i dają radę w wózku to sporo można pozwiedzać. Później już jest rzeczywiście ciężko.

Pewnie, tylko zależy gdzie chce się jechać, w góry np. z wózkiem nie pójdziesz

Napisane przez Linka25

A daleko masz do rodziny? Tez sie zastanawiam czy jezdzic w BN.

Jak się dobrze czujesz i lekarz pozwala to bym jechała, ja chciałam wyjechać 400 km, ale przeszkodą jest tu samopoczucie :/ Zobaczymy.

[Linka25]

Napisane przez meesha

Ja jade na BN 500 km... bedzie dluga podroz z wieloma przerwami

Dużo.. Ja bym nie pojechala ale ja to cykor jestem.

Napisane przez Eunice9

Pewnie, tylko zależy gdzie chce się jechać, w góry np. z wózkiem nie pójdziesz



Jak się dobrze czujesz i lekarz pozwala to bym jechała, ja chciałam wyjechać 400 km, ale przeszkodą jest tu samopoczucie :/ Zobaczymy.

My w gory troche chodzilismy z nosidlem.
Do Swiat jeszcze miesiac, zobaczymy : )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

Napisane przez meesha

Ja jade na BN 500 km... bedzie dluga podroz z wieloma przerwami

Wow, dzielna jesteś
Mnie by się nie chciało jechać nawet 200 km. Dlatego robimy Wigilię u siebie.

[meesha]

W sumie to jedyna okazja zeby tescie i dziadki meza zobaczyly mnie na zywo w ciazy

[konsternacja]

Napisane przez aassiiaa1988

mam wyniki glukoza na czczo 88.6, po 1h 101.5, po 2h 145.1

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Twoje wyniki mieszczą się w normach. Sama jestem ciekawa co powie Ci lekarz- dlaczego ta wartość rośnie a nie spada.

[Day_dreamer]

Napisane przez Eunice9

Pewnie, tylko zależy gdzie chce się jechać, w góry np. z wózkiem nie pójdziesz



Jak się dobrze czujesz i lekarz pozwala to bym jechała, ja chciałam wyjechać 400 km, ale przeszkodą jest tu samopoczucie :/ Zobaczymy.

No tak, w góry to jednak średnio. Tam to już raczej nosidło, ale to jednak nie z takimi maluszkami.

[konsternacja]

owocelki a Ty długo chorujesz na IO? Czy z czasem zauważyłaś aby pogarszały Ci się wyniki testu obciążania glukozy?

[Linka25]

Napisane przez konsternacja

Dlatego robimy Wigilię u siebie.

My tez. Kto bedzie gotował u Was? Wszystko robicie Wy czy goście tez tez cos przygotuja?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eunice9]

Z tymi poziomami cukru to ciężki temat jest :/ Ja za tydzień dostanę glukometr to zobaczymy jak jest u mnie, mam nadzieję że cukrzycy nie mam, bardziej mnie martwi że chyba mam spadki cukru jak dziś, jak nic nie zjem powiedzmy po 1,5-2h po ostatnim posiłku to mi mega słabo

[konsternacja]

Napisane przez Linka25

My tez. Kto bedzie gotował u Was? Wszystko robicie Wy czy goście tez tez cos przygotuja?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O tyle dobrze, że najbardziej czasochłonne potrawy zrobi moja Mama- pierogi, uszka itp
Ciasta piecze Mama i Siostra. Ja tylko coś cukrzycowego jeśli będę chciała.
My pewnie barszcz (bo ciężko przewieźć) i takie mniej czasochłonne potrawy typu: smażony karp, ryba po grecku,

Ale u nas będzie max 13 osób w tym 5 dzieci (jedna jeszcze nie wiem), więc nie będzie trzeba jakoś bardzo dużo robić.
Gorzej na następny dzień bo ma przyjechać rodzina Męża - a tu już trzeba będzie jakiś obiad porządny zrobić na dodatkowe 11 osób. Najlepiej by było gdyby Teściowa przywiozła ten obiad