pierwsza myśl (reakcja) na widok...

[agabil1]

Napisane przez haallka

no ja tez sie zdziwilam... ale nie powiem zebym byla zachwycona... w sumie to dosc dawno bylo i szczegolow nie pamietam, bylismy podnieceni wiec mysli mieszaly sie w glowie reasumujac penis jak penis

miałam niemal identyczną reakcję

[annLee]

najpierw : "ulala..."
po chwili "ale śmieszny"

[5th.element]

' umre dziewica!' (przestraszylam sie ze ho ho!)

[Jula]

Jak pierwszy raz zobaczyłam penis Aktualnego, to pomyślałam "ale fajny!"

[ycnan]

Pierwszy raz zobaczylam na 2 min przed pierwszym razem a wtedy nie mysalam A potem "Mieciutki jak kaczuszka" I nie moglam od niego lapek oderwac Taka mieciutka skorka....

[Shemreolin]

Ja pierwszy raz zobaczyłam penisa w wannie, gdy sie kąpałam z ówczesnym facetem. Wcześnie sie zabawialiśmy przez gatki, ale baliśmy sie rozebrać. W wannie też siedzieliśmy w gaciach. No i ja w końcu zdjęłam majty i jemu też kazałam. Było to tak, że ja siedziałam oparta o wannę, a on tyłem do mnie, oparty o mój brzuch. No i on mnie nie widział nago, a sam jak zdjął gatki, to położył je na wodzie żeby dryfowały i zasłaniały mi widok. Ale ja te majtasy szybko zabrałam i zajrzałam mu przez ramie. No i wtedy pomyslałam, że to jest po prostu fantastyczne stworzonko i krzyknęłam "gąsienica!". Później ciagle się nim bawiłam, ale zupełnie nie z podtekstem seksualnym. Ex miał mnie chyba już dosć, bo zamiast zapałać żadzą i chucią, to ja normalnie właziłam pod kołdrę i móiłąm do jego penisa, bawiłam się w dżdżownicę, która pełza mu po brzuchu, układałam napletek w buźke i udawałam że jego penis mówi. Mogłam tak non stop. Oczywiście strasznie mi sie podobało, ż eon jest taki pluszowy w dotyku.

A jeśli chodzi o obecnego TŻ to historia treż jest dość śmieszna, bo pierwszy raz "zobaczyłam" go na wspólnych wakacjach. Chcieliśmy przeżyc swój pierwszy raz, bo tak sie na siebie napalilismy. Ja mam wadę wzroku dość poważną i wtedy nie miałam okularów na nosie, bo juz w zasadzie byliśmy w łóżku żeby spać. Miętosiliśmy sie aż w końcu postanowiliśmy TO zrobić. TŻ wstał i poszedł po gumki do torby. Stanął na tle okna, wiec widziałam jego nagą postać. Oczywiscie jak spojrzałam na niego to prawie zamarłam ze strachu. Nie widziałam za wyraźnie, ale stwierdziłam, że ja sie boję z nim kochać. Dziewicą nie byłam, penisa widziałam wcześniej, ale wtedy mnie zatkało i sie przeraziłam. Co najsmieszniejsze... wtedy do niczego nie doszło, bo gumka okazała sie byc za mała i w końcu strzelaliśmy nią w żyrandol, a nasz pierwszy raz odbył sie jakieś 2 tygodnie później i do dzisiaj jestem baaaaardzo zadowolona z tej sfery naszego życia. No i nic mnie nie rozerwało ani nic.

[Elfka86]

Napisane przez Shemreolin

Ja pierwszy raz zobaczyłam penisa w wannie, gdy sie kąpałam z ówczesnym facetem. Wcześnie sie zabawialiśmy przez gatki, ale baliśmy sie rozebrać. W wannie też siedzieliśmy w gaciach. No i ja w końcu zdjęłam majty i jemu też kazałam. Było to tak, że ja siedziałam oparta o wannę, a on tyłem do mnie, oparty o mój brzuch. No i on mnie nie widział nago, a sam jak zdjął gatki, to położył je na wodzie żeby dryfowały i zasłaniały mi widok. Ale ja te majtasy szybko zabrałam i zajrzałam mu przez ramie. No i wtedy pomyslałam, że to jest po prostu fantastyczne stworzonko i krzyknęłam "gąsienica!". Później ciagle się nim bawiłam, ale zupełnie nie z podtekstem seksualnym. Ex miał mnie chyba już dosć, bo zamiast zapałać żadzą i chucią, to ja normalnie właziłam pod kołdrę i móiłąm do jego penisa, bawiłam się w dżdżownicę, która pełza mu po brzuchu, układałam napletek w buźke i udawałam że jego penis mówi. Mogłam tak non stop. Oczywiście strasznie mi sie podobało, ż eon jest taki pluszowy w dotyku.

A jeśli chodzi o obecnego TŻ to historia treż jest dość śmieszna, bo pierwszy raz "zobaczyłam" go na wspólnych wakacjach. Chcieliśmy przeżyc swój pierwszy raz, bo tak sie na siebie napalilismy. Ja mam wadę wzroku dość poważną i wtedy nie miałam okularów na nosie, bo juz w zasadzie byliśmy w łóżku żeby spać. Miętosiliśmy sie aż w końcu postanowiliśmy TO zrobić. TŻ wstał i poszedł po gumki do torby. Stanął na tle okna, wiec widziałam jego nagą postać. Oczywiscie jak spojrzałam na niego to prawie zamarłam ze strachu. Nie widziałam za wyraźnie, ale stwierdziłam, że ja sie boję z nim kochać. Dziewicą nie byłam, penisa widziałam wcześniej, ale wtedy mnie zatkało i sie przeraziłam. Co najsmieszniejsze... wtedy do niczego nie doszło, bo gumka okazała sie byc za mała i w końcu strzelaliśmy nią w żyrandol, a nasz pierwszy raz odbył sie jakieś 2 tygodnie później i do dzisiaj jestem baaaaardzo zadowolona z tej sfery naszego życia. No i nic mnie nie rozerwało ani nic.

[sylwia18]

Napisane przez Shemreolin

Ja pierwszy raz zobaczyłam penisa w wannie, gdy sie kąpałam z ówczesnym facetem. Wcześnie sie zabawialiśmy przez gatki, ale baliśmy sie rozebrać. W wannie też siedzieliśmy w gaciach. No i ja w końcu zdjęłam majty i jemu też kazałam. Było to tak, że ja siedziałam oparta o wannę, a on tyłem do mnie, oparty o mój brzuch. No i on mnie nie widział nago, a sam jak zdjął gatki, to położył je na wodzie żeby dryfowały i zasłaniały mi widok. Ale ja te majtasy szybko zabrałam i zajrzałam mu przez ramie. No i wtedy pomyslałam, że to jest po prostu fantastyczne stworzonko i krzyknęłam "gąsienica!". Później ciagle się nim bawiłam, ale zupełnie nie z podtekstem seksualnym. Ex miał mnie chyba już dosć, bo zamiast zapałać żadzą i chucią, to ja normalnie właziłam pod kołdrę i móiłąm do jego penisa, bawiłam się w dżdżownicę, która pełza mu po brzuchu, układałam napletek w buźke i udawałam że jego penis mówi. Mogłam tak non stop. Oczywiście strasznie mi sie podobało, ż eon jest taki pluszowy w dotyku.

A jeśli chodzi o obecnego TŻ to historia treż jest dość śmieszna, bo pierwszy raz "zobaczyłam" go na wspólnych wakacjach. Chcieliśmy przeżyc swój pierwszy raz, bo tak sie na siebie napalilismy. Ja mam wadę wzroku dość poważną i wtedy nie miałam okularów na nosie, bo juz w zasadzie byliśmy w łóżku żeby spać. Miętosiliśmy sie aż w końcu postanowiliśmy TO zrobić. TŻ wstał i poszedł po gumki do torby. Stanął na tle okna, wiec widziałam jego nagą postać. Oczywiscie jak spojrzałam na niego to prawie zamarłam ze strachu. Nie widziałam za wyraźnie, ale stwierdziłam, że ja sie boję z nim kochać. Dziewicą nie byłam, penisa widziałam wcześniej, ale wtedy mnie zatkało i sie przeraziłam. Co najsmieszniejsze... wtedy do niczego nie doszło, bo gumka okazała sie byc za mała i w końcu strzelaliśmy nią w żyrandol, a nasz pierwszy raz odbył sie jakieś 2 tygodnie później i do dzisiaj jestem baaaaardzo zadowolona z tej sfery naszego życia. No i nic mnie nie rozerwało ani nic.

Shemreolin uwielbiam Cię

[marcin_m]

Hehe teraz przez was dziewczyny będę się zastanawiał "czy ona ma mojego penisa za... kaczuszkę albo co gorsza za gąsienicę :/".

[Scarlet_17]

Napisane przez Shemreolin

Ja pierwszy raz zobaczyłam penisa w wannie, gdy sie kąpałam z ówczesnym facetem. Wcześnie sie zabawialiśmy przez gatki, ale baliśmy sie rozebrać. W wannie też siedzieliśmy w gaciach. No i ja w końcu zdjęłam majty i jemu też kazałam. Było to tak, że ja siedziałam oparta o wannę, a on tyłem do mnie, oparty o mój brzuch. No i on mnie nie widział nago, a sam jak zdjął gatki, to położył je na wodzie żeby dryfowały i zasłaniały mi widok. Ale ja te majtasy szybko zabrałam i zajrzałam mu przez ramie. No i wtedy pomyslałam, że to jest po prostu fantastyczne stworzonko i krzyknęłam "gąsienica!". Później ciagle się nim bawiłam, ale zupełnie nie z podtekstem seksualnym. Ex miał mnie chyba już dosć, bo zamiast zapałać żadzą i chucią, to ja normalnie właziłam pod kołdrę i móiłąm do jego penisa, bawiłam się w dżdżownicę, która pełza mu po brzuchu, układałam napletek w buźke i udawałam że jego penis mówi. Mogłam tak non stop. Oczywiście strasznie mi sie podobało, ż eon jest taki pluszowy w dotyku.

A jeśli chodzi o obecnego TŻ to historia treż jest dość śmieszna, bo pierwszy raz "zobaczyłam" go na wspólnych wakacjach. Chcieliśmy przeżyc swój pierwszy raz, bo tak sie na siebie napalilismy. Ja mam wadę wzroku dość poważną i wtedy nie miałam okularów na nosie, bo juz w zasadzie byliśmy w łóżku żeby spać. Miętosiliśmy sie aż w końcu postanowiliśmy TO zrobić. TŻ wstał i poszedł po gumki do torby. Stanął na tle okna, wiec widziałam jego nagą postać. Oczywiscie jak spojrzałam na niego to prawie zamarłam ze strachu. Nie widziałam za wyraźnie, ale stwierdziłam, że ja sie boję z nim kochać. Dziewicą nie byłam, penisa widziałam wcześniej, ale wtedy mnie zatkało i sie przeraziłam. Co najsmieszniejsze... wtedy do niczego nie doszło, bo gumka okazała sie byc za mała i w końcu strzelaliśmy nią w żyrandol, a nasz pierwszy raz odbył sie jakieś 2 tygodnie później i do dzisiaj jestem baaaaardzo zadowolona z tej sfery naszego życia. No i nic mnie nie rozerwało ani nic.

[tripka]

Napisane przez novakia

ja pomyślałam-o fe i to jest to?to czym podniecają sie kobiety i ja tez bede musiała?

na szczescie to tylko pierwsza reakcja

ja tez pomyślałam podobnie
ale ogólnie speszyłam się troszkę i starałam się nie patrzeć za bardzo

[side85]

co wy dziewczyny z tą miękką kaczuszką...nie chcę być zboczuchem, ale to chyba niedobrze jak jest miękki jak kaczuszka

[aguleczka2]

Pierwsza reakcja- nie,czym wszyscy sie tak zachwycaja A pozniej-ach

[agness86]

nie wiedziałam, że jest tak duuuży

[ycnan]

Napisane przez side85

co wy dziewczyny z tą miękką kaczuszką...nie chcę być zboczuchem, ale to chyba niedobrze jak jest miękki jak kaczuszka

Oj, taka kaczuszka to jest zawsze przez chwilke po wyjeciu albo i wcale. A skorke ma przedelikatna

[Shemreolin]

Dobrze, że nie dziobie...

Zreszta, czy to nie dziwne, że "fiut" jest miękki jak Kaczuszka. Czyżby fiut i Kaczka mieli cos wspólnego?

[sylwia18]

Shemreolin podąrzając za Twoim tokiem myślenia chyba za daleko nie zajedziemy

[Shemreolin]

Napisane przez sylwia18

Shemreolin podąrzając za Twoim tokiem myślenia chyba za daleko nie zajedziemy

No teraz to się obrażę...

[Elfka86]

Shemreolin

[sylwia18]

Napisane przez Shemreolin

No teraz to się obrażę...

oj nie smutaj... Możesz dalej puszczać wodze swej wybyjałej fantazji a my bedziemy wturowały śmiechem

[Damian 26]

Widzę, że mamy na forum również dziewczyny z zawodówki (pozdro gosik79 i **pysiaczek** ).

A ja słyszałem, że często dziewczyny mają obrzydzenie na widok członka mężczyzny, gdy widzą go po raz pierwszy i dopiero z czasem oswajają się z jego widokiem. A z tego co tu widzę to prawie wszystkie zachwycone. Czy któraś z was miała tak, że gdy pierwszy raz zobaczyła członek to napawał ją obrzydzeniem?

[Pegi=]]

Obrzydzeniem może nie ale jakieś dziwne i może mało pozytywne odczucia miałam:P I pytanie " co z tym zrobic?:| ":P z czasem to się zmienia

[atka83]

Moja pierwsza rekacja na widok penisa była jak się kochaliśmy pierwszy raz.I wcale mnie to nie obrzydzało. :0) Teraz lubie się nim bawić,czasami go biore w ręke i mówie pare słow do mikrofonu Jak jest leżący jest taki mięciutki jak kaczuszka,a jak jest twardy,to oh wrrrrrrrr domyślcie się Lubie go pieścić miętolić itp :p

[Izus86]

a ja moze nie tyle co pomyslałam ale powiedziałam " ooo...czesc penisku"

[szaaaalona]

Booosz jakie skojarzenia coniektórzy mieli

Ja pierwszy raz jak Go dotknęłam to był ukryty w spodniach Zrobiłam głupią minę -> z przerażeniem w głosie : Bożesz! Wielki! Rozerwiesz mnie!

[enigma1985]

rękawiczki, płaszcz .... cała garderoba. rany, ale Wy macie szalone pomysły. normalnie prawie się posikałam w cacie ze śmiechu i zaksztusiłam się winogronem

[atka83]

Hm...ja zareagowałam na góreczka tż-cika----mmmmmmmmmmmmm jaki milusi i jaki z niego boski twardziel A jak wczoraj pieściłam ogóreczka mojego narzeczonego,to pomyślałam że macam jakiegoś grzybka

[m.a.r.t.a]

Szczerze mówiąc nie pamietam, to było tak dawnooo.Wiem jedno uwielbiam go

[Taverney]

końskie chrapy są the best


na pierwszy widok chciałam zwiać, a dotyk...cóż...nie wiem dlaczego, ale ja najzwyczajniej w świecie bałam się go dotknąć 'tam'. I pewnego razu mój TŻ po prostu wziął moją dłoń i sam ją tam skierował...na początku chciałam uciekać gdzie pieprz rośnie, ale...dłoni nie cofnęłam. Hmmm...to było jakbym dotykała ciepłego, aksamitnego drążka od skrzyni biegów-takie było moje pierwsze skojarzenie, wiem, że głupie, dlatego mój TŻ się o nim nie dowiedział.
A dziś, dziś... myślę już zupełnie inaczej!

[Little Angel]

Napisane przez Taverney

końskie chrapy są the best


na pierwszy widok chciałam zwiać, a dotyk...cóż...nie wiem dlaczego, ale ja najzwyczajniej w świecie bałam się go dotknąć 'tam'. I pewnego razu mój TŻ po prostu wziął moją dłoń i sam ją tam skierował...na początku chciałam uciekać gdzie pieprz rośnie, ale...dłoni nie cofnęłam. Hmmm...to było jakbym dotykała ciepłego, aksamitnego drążka od skrzyni biegów-takie było moje pierwsze skojarzenie, wiem, że głupie, dlatego mój TŻ się o nim nie dowiedział.
A dziś, dziś... myślę już zupełnie inaczej!

Ciekawe jak myslisz