Zorac raz jeszcze

[Erato]

Tak się napaliłam na to mleczko Calma, że po drodze z pracy poszłam i je kupiłam. No a przy okazji kupiłam też krem nawilżający, w końcu 7 zł nie majątek...
Niestety Nie będzie mi dane się nawilżać za 7 zł Zmyłam się mleczkiem, wszystko spoko, znowy trochę skóry zlazło , no to dawaj, nakładam krem. O MATKO! Twarz natychmiast pokryła się ognistoczerwonymi, piekącymi plamami, szczypało jak diabli Naczynka wszystkie na wierzchu
Zmyłam to zaraz Sensibio, ugasiłam pożar jako-tako termalką Avene i nałożyłam trochę Cicalfate, znalazłam jakąś próbkę. Teraz siedzę i stygnę, ale zaczerwienienia jeszcze się utrzymują.
Szkoda, bo już miałam nadzieję, że nie będę musiała wyskakiwać z 60 zł na jakiś Hydraphase czy HOL... Chyba że jednak przekonam sie do olejów.
A na opakowaniu tego masakrycznego kremu jest napisane, że poleca się go do "łagodzenia skóry po głębokim złuszczaniu"!...

Jeśli ktoś toleruje Calmę nawilżającą i ma ochotę, to mam na zbyciu

[Ivvonka]

Napisane przez Erato

ugasiłam pożar jako-tako termalką Avene i nałożyłam trochę Cicalfate, znalazłam jakąś próbkę. Teraz siedzę i stygnę, ale zaczerwienienia jeszcze się utrzymują.

Wspolczuje! Radze spryskiwac sie co jakis czas termalka, powinno minac. Mi mleczko Calma jedno oko podraznia, a ponoc jest super lagodne. Ale juz szkoda mi micela do demakijazu oczu (ze wzgledu na moje wymalowane rzeski, zuzywam go najwiecej do ich zmycia wlasnie, co jest w ogole nieoplacalne). Trzymaj sie

[Nikita-v]

Erato oleje super ja wypróbowałam dzis z komosy... i jestem zachwycona.. teraz szukam który najlepiej bedzie nawilżał i pędze kupowac

Kate mam pytanie.. pisałaś cos o kwasie hialuronowym nakładanym na Zorac.. jakie on ma wtedy działanie? bo mam 10 ml wiec warto by było to wykorzystac

[Kate30]

Napisane przez Nikita-v

Erato oleje super ja wypróbowałam dzis z komosy... i jestem zachwycona.. teraz szukam który najlepiej bedzie nawilżał i pędze kupowac

Kate mam pytanie.. pisałaś cos o kwasie hialuronowym nakładanym na Zorac.. jakie on ma wtedy działanie? bo mam 10 ml wiec warto by było to wykorzystac

No właśnie Nikita, poczytaj opisy na mazidłach i kup na oko ten najbardziej nawilżający.

Kwas hialuronowy na zoracu ma zwiększyć jego efektywność, ułatwia przenikanie substancji czynnych do głębokich warstw skóry.

[Nikita-v]

czyli od tak, z buteleczki po godzinie od nałożenia Zoracu siup na buzie... ok wypróbuje.. w hmm... sobote bo dzis dzien z effaclarem

[Basia39]

Napisane przez Erato

Jeśli ktoś toleruje Calmę nawilżającą i ma ochotę, to mam na zbyciu

Heh no właśnie ja już w innym wątku pisałam, że ta Calma działa na mnie jak czerwona płachta na byka i wcale nie musze jej nakładać na podrażnioną cerę, by uzyskać efekt natychmiastowy w postaci buraka
Zastanawiam się co w tym kremie jest takiego, że powoduje aż tak gwałtowną reakcję ...

[Erato]

Napisane przez Basia39

Heh no właśnie ja już w innym wątku pisałam, że ta Calma działa na mnie jak czerwona płachta na byka i wcale nie musze jej nakładać na podrażnioną cerę, by uzyskać efekt natychmiastowy w postaci buraka
Zastanawiam się co w tym kremie jest takiego, że powoduje aż tak gwałtowną reakcję ...

No właśnie, bo na oko nie ma tam nic takiego. A na dodatek świetnie toleruję zarówno żel do mycia, jak i peeling enzymatyczny z tej serii. Mleczko wczoraj wypróbowane też mi nie zrobiło krzywdy, dopiero krem okazał się żrący

[Basia39]

Erato ja myślę, że może jakieś składnik zapachowy, którego nie toleruje nasza skóra , bo ten krem pachnie dość intensywanie.

[Erato]

No może i dobrze kombinujesz, Sherlocku, ale przecież inne produkty z serii też mają ten zapach?...

[lolitka123]

Calma podraznia? nie moge uwierzyc, bo na mnie tak wspaniale dziala.. No ale co cera to inne dzialanie A ja sie znowu wacham nad zorackiem bo mnie zaczelo lekko łuszczyc po kombinacji Akneroxid + Lysanel..

[Erato]

Napisane przez lolitka123

Calma podraznia? nie moge uwierzyc, bo na mnie tak wspaniale dziala.. No ale co cera to inne dzialanie A ja sie znowu wacham nad zorackiem bo mnie zaczelo lekko łuszczyc po kombinacji Akneroxid + Lysanel..

No to może chcesz tę moją Calmę? Nietknięta, tę porcję wczorajszą zdjęłam z tego sreberka, które zamyka pudełko. Cała reszta świeżutka, nawet tekturka jest

[justyce]

Napisane przez Erato

No może i dobrze kombinujesz, Sherlocku, ale przecież inne produkty z serii też mają ten zapach?...

Zapach, faktycznie, w każdym produkcie tej serii bardzo podobny, ale może w połączeniu z konkretnymi już składnikami uczula. Ja miałam tak z żelem do mycia i kremem - z kremem nawilżającym jest OK, ale z żelem do mycia najpierw nic się nie działo, a potem zaczął mnie podrażniać. I jakoś tak intuicyjnie czułam, że to substancje zapachowe...

[lolitka123]

Napisane przez Erato

No to może chcesz tę moją Calmę? Nietknięta, tę porcję wczorajszą zdjęłam z tego sreberka, które zamyka pudełko. Cała reszta świeżutka, nawet tekturka jest

Dziękuje bardzo, ale własnie wczoraj nabyłam nowe opakowanie, a jeszcze w starym mi troche zostało Ale szkoda, ze Ci nie posluzyła bo dla mnie naprawde jest cudna i tania

[justyce]

Erato, może spróbuj z kremem Ziaja Kozie Mleko Krem 1 - Nawilżanie? Ja go dobrze wspominam, i w zasadzie ma u mnie lepsze oceny niż Calma HLC...
Link do stronki producent: http://www.ziaja.com/pl/?a=prod&idPo...d=2&idProd=181
Składu, niestety, nie znam.

[AsikS]

Napisane przez Basia39

Heh no właśnie ja już w innym wątku pisałam, że ta Calma działa na mnie jak czerwona płachta na byka i wcale nie musze jej nakładać na podrażnioną cerę, by uzyskać efekt natychmiastowy w postaci buraka
Zastanawiam się co w tym kremie jest takiego, że powoduje aż tak gwałtowną reakcję ...

Basiu , ale o ile się nie mylę to Ciebie tak podrażniła Calma HLC - Krem biolipidowy, a nie nawilżający, a to dwa różne kremy.
Czytałam w którymś wątku.
Mnie ten nawilżający super służy i zapach jak najbardziej odpowiada.
Co osoba, to inne odczucia.
http://www.ziaja.com/pl/?a=prod2&idC...d=2&idProd=185
http://www.ziaja.com/pl/?a=prod2&idC...d=2&idProd=184

[Ivvonka]

Mam ZORAC 0,05 !!! Alez to drogie! A jakie male... Zaplacilam 46,04 zl. Mam nadzieje, ze cena jest adekwatna do jakosci. Kiedy jednak zobaczylam nazwe porducenta DERMATOLOGIE PIERRE FABRE, to od razu nabralam zaufania, toz to ten sam od Avenek!

Przestudiowalam ulotke (mam taki zwyczaj, czytam ulotki od wszystkich lekow, chyba powinnam sie byla za farmacje wziac ). Ze tezaroten, ze witamina A, ze zapobiegac ciazy, ze uszkodzenie plodu... To ostatnie mnie troche przestraszylo, gdyz nie stosuje hormonalnej antykoncepcji. Boje sie, ze nabawie sie nerwicy z tego powodu. Dzieci na razie nie planuje, ale... Mam wrazenie, ze ten lek, to dosc powazna ingerencja w organizm. Jak do tego podchodzicie?

[Basia39]

Napisane przez AsikS

[b][color=darkblue]Basiu , ale o ile się nie mylę to Ciebie tak podrażniła Calma HLC - Krem biolipidowy, a nie nawilżający, a to dwa różne kremy.
Czytałam w którymś wątku.

Ale ja już potem w którymś wątku wyjaśniałam, że się pomyliłam bo napisałam, że to Calma biolipidowa mnie podrażnia, a potem spjrzałam na opakowanie i okazało sie, że to cholera jest właśnie ta nawilżająca

[Nikita-v]

Ivvonko rzeczywiscie on dość drogi ale wg mnie bardzo wydajny mnie starcza lekko na 2-3 miesiące.

a co do ewentualnych uszkodzeń płodu... to uważam i stosuje hormonalną antykoncepcje.. i napewno odstawie na przynajmniej 3 miesiace przed planowana ciąza

[Rayne]

Basiu, a mnie to w ogóle podrażniły obie - nawilżającą kupiłam sama, biolipidową miałam z wymiany (albo może odwrotnie ), oba kremy już oddałam, bo jakoś nie przepadam za buraczkową buzią...
A receptę na Zorac też już mam - bez problemu wypisała mi ją lekarka pierwszego kontaktu.

[AsikS]

Napisane przez Basia39

Ale ja już potem w którymś wątku wyjaśniałam, że się pomyliłam bo napisałam, że to Calma biolipidowa mnie podrażnia, a potem spjrzałam na opakowanie i okazało sie, że to cholera jest właśnie ta nawilżająca

Rozumiem. To tego już nie doczytałam. . Aż trudno uwierzyć, bo ten krem - właściwie oba z tej serii mają naprawdę dobre opinie i wiele osób je sobie chwali. No cóż...

[Basia39]

No więc właśnie, u mnie np. tonik Calma nie powoduje zaczerwienienia, ale za to szczypie, a powiem, że nie szczypie mnie i nie podrażnia nawet serum z niacynamide o stężeniu 5% Tak, że zdecydowanie zwalam winę na substancje zapachowe.

Erato polecam do nawilżania Humektan firmy Orion Pharma:

http://www.emolienty.pl/index.php?ps=humektan

[koteknaplotek]

ot

jeny, pomylilam watki

[justyce]

Napisane przez Basia39

No więc właśnie, u mnie np. tonik Calma nie powoduje zaczerwienienia, ale za to szczypie, a powiem, że nie szczypie mnie i nie podrażnia nawet serum z niacynamide o stężeniu 5% Tak, że zdecydowanie zwalam winę na substancje zapachowe.

Erato polecam do nawilżania Humektan firmy Orion Pharma:

http://www.emolienty.pl/index.php?ps=humektan

Dokładnie takie samo uczucie miałam po żelu do mycia twarzy. A szkoda, bo skład fajny.
Może warto by było napisać do Ziaji, żeby zrobiła serię produktów bezzapachowych o recepturach a la Calma

[In_ThE_ShAdOwS]

Ja dzisiaj spałam z zroackiem na policzkach nosie i brodzie, prawie wcale nie szczypało, i sie nie lepiło bo udalo mi się wmasowac ten żel Naprawdę jest b, dobry, wygładza skórę, spłycił mi takie bardzo uporczywe zaskórniki koło nosa, na brodzie też "takie coś", nie wiem co to jest, ale chyba prosaki, a on sprawia, ze są o wiele mniej widoczne. Już wszystko jest bez buraczka, łuszcze się, ale nie tak mocno, ostatnio poschodizło mi pełno skóry koło nosa, a stosuje tak mniej więcej co drugi dzień. Dzisiaj chyba poloze zorack na czoło.

[Nikita-v]

dziewczyny.. a ja przezywam takie katusze zorackowe (chodzi mi o pieczenie i swędzenie) gdy nakładam effaclar.. a po zoracku cud miód zadnych nieprzyjemnych odczuc.. i badź tu mądrym ech

[Ivvonka]

Dziewczyny, zapytam jeszcze raz, bo chce sie upewnic. Mam juz ten Zorac, chce rozpoczac nim kuracje od poniedzialku - tak postanowilam, musze zdobyc wszystkie potrzebne rzeczy.

Nie chce sie luszczyc, bardzo delikatnie na nosku czy brodce przeboleje... Ale zadnych zwisajacych skor.

Co ile dni powinnam wiec stosowac Zorac?

Druga rzecz, jaka mnie troche niepokoi, to wlasnie to, ze nie stosuje (i nie zamierzam) hormonalnej antykoncepcji... Wlasciwie mysl o tym wszystkim powoduje, ze przestaje miec ochote na zorackowanie. Czy stosowanie 1 lub najwyzej 2 razy w tygodniu byloby bezpiecznie w razie... ? Nie planuje dzieci, ale roznie w zyciu bywa.

Podpowiedzcie mi cos, bo nie wiem co robic. Zorac lezy nieodpakowany...

[Nikita-v]

Ivvonko... Zorac wg mnie powinnas zacząć stosować od jednego razu w tygodniu.. i patrzec jak reaguje skóra,,, to wszytsko kwestia indywidaulne...

co do drugiej twojej wątpliwości.. powiem tak.. ja biore leki, które bardzo mocno moga uszkodzić płód, wiec są dla ewentualnego dziecka bardzo niebezpieczne i na początku miałam te same wątpliwości co ty.. a że sytuacja była krytyczna i musiałam je zacząć brac poszłam z moimi wątpliwościami do lekarza... bardzo miła lekarka wyłożyłam mi sprawę w ten sposób... ze organizm kobiety jest tak skonstruowany, że jesli płód przez cos co bierzemy w czasie gdy nie jesteśmy jeszcze świadome ciązy ma byc uszkodzony, organizm sam go usunie... zanim się kobieta zorientuje że jest w ogóle w ciązy (wiem, że to brzmi troche drastycznie), jesli zaś nie.. powinnam wszytskie leki odstawic w dniu gdy tylko się zorientuje ze jestem w ciąży i wszytsko powinno byc ok. Nie wiem do konca na 100% ile w tym jest prawdy.. ale wierze mojemu lekarzowi w tej kwestii i tak własnie podchodzę zarówno do moich leków jak i do zoracku.. nie wiem czy Ci to pomoże podjąć decyzję... ale napisałam co wiem

[Kate30]

Napisane przez Nikita-v

dziewczyny.. a ja przezywam takie katusze zorackowe (chodzi mi o pieczenie i swędzenie) gdy nakładam effaclar.. a po zoracku cud miód zadnych nieprzyjemnych odczuc.. i badź tu mądrym ech

U mnie nałożenie effeclaru ostatnio też skończyło się pożarem gaszonym dwa dni. Sam zorac super, noc z effeclarem - koszmar, tj, nie noc bo od razu poszłam się zmyć, ale skóra piekła mnie jeszcze 2 dni, stąd pomysł z olejami - szybko sobie poradziły z tym podrażnieniem.

Wniosek taki, że effeclar trzeba sobie darować chyba.
Ja spróbuję jeszcze z samoorobionym tonikiem BHA z mazideł, nie chcę się wyrzekać BHA.

Iwonko - jeśli zaczniesz od małej częstotliwości to nie powinnaś mieć zbyt dużych kłopotów z łuszczeniem.
Co do drugiej twojej wątpliwości - , nie mam pojęcia.

[thanatos]

Ivvonko,myślę,że to może Cie zainteresować:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?cmd=Retrieve&d b=PubMed&list_uids=842948 6&dopt=Abstract

Mniej więcej chodzi o to,że liposomy wzmacniaja dzialanie tretinoiny, zmniejszajac jednoczesnie systemowa absorbcje, mozna probowac zastosowac to do innych retinoidow.

A tu wątek z LU o liposomach i ich domowym wyrobie :
http://www.phpbbserver.com/laborator...m=laboratorium

[Ivvonka]

Ech, nie wiem, co robic... Rozumiem o czym piszesz, Nikito. Ale widzisz za dwa dni mam dostac okres i chce wykluczyc (choc wiem, ze nie jestem) z pewnoscia 100%, ze nie spodziewam sie dzidziusia. Moze zbyt histeryzuje, ale troche mnie to zniechecilo i juz mysle, ze moze powinnam w cos innego zaintwestowac, w cos, co w niczym nie zagraza. Wlasnie przeczytalam watek o wplywie witaminy A na 'Mama z klasa', ponoc Basia gdzies pisala, ze nalezy odczekac 3 miesiace po zakonczeniu kuracji retinoidami, jesli chce sie zajsc w ciaze. Co innego brac leki, kiedy jest to mus, a co innego smarowac sie mascia, ze wzgledow kosmetycznych. Sama nie wiem... Gdybym zazywala pigulki czulabym sie bezpieczniej, ale nie chce wiecej brac hormonow. Chyba musze sie z tym przespac.

Edit. Thanatos, juz czytam. Taki temat na LU nie istnieje