Nerwica sie pogłębia , pomocy :(

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Oj znam taka osobę z reala...mamusia z dzieckiem będzie jak wrócę do pracy, mamusia pieniążki da na coś tam do domeczku, mamusia niech z dzieckiem siedzi jak potrzeba, a do ludzi obgadywanie jaka to zła ta teściowa i jak się wpieprza. A no to ogranicz kontakt i podziękuj za pomoc. Ale nie noo, co to to nie, bo kto pieniążków da i za darmoszkę z dziećmi posiedzi? Nianie są drogie, a kredyty oprocentowane

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87815712]Oj znam taka osobę z reala...mamusia z dzieckiem będzie jak wrócę do pracy, mamusia pieniążki da na coś tam do domeczku, mamusia niech z dzieckiem siedzi jak potrzeba, a do ludzi obgadywanie jaka to zła ta teściowa i jak się wpieprza. A no to ogranicz kontakt i podziękuj za pomoc. Ale nie noo, co to to nie, bo kto pieniążków da i za darmoszkę z dziećmi posiedzi? Nianie są drogie, a kredyty oprocentowane

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Dla mnie to ohydne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87815772]Dla mnie to ohydne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No bo to jest ohydne. To jest czysty fałsz i obłuda. My też dostajemy czasem jakąś kasę od teściów (z ich własnej woli) czy też od moich rodziców (Również z ich woli) ale nigdy w życiu bym nie pozwoliła żeby ktoś mi wchodził na głowę z tego powodu, a ja jak ten słup soli, ale obgadywanie po kątach to czemu nie. Albo się szanujemy albo mam w pompce taka pomoc i mówię wprost.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[luks_baba]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87815557]Też tak mysle. Bardzo niefajna postawa. Tutaj teściowa be, ale jak trzeba pomocy to już cacy i pretensje, że tamta jednak odmawia. Czyżby nie była jednak tak nachalna?

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ja nie wątpię, że teściowa jest nachalna, ale nie wątpię też w to, że autorka zrobiła w głowie kalkulacje, i wykoncypowała że bardziej jej się opłaca pożalić w internecie niż autentycznie postawić się teściowej. I to jest straszne w tym wszystkim.

[lina_09]

Autorka taka bezwolna, dziecko jej ktoś z ręki na ulicy wyrywa, a ona w sumie spoko, słowem się nie odezwie, to ciekawe co będzie jak dziecko podrośnie.

Autorko, a jak się okaże że Twój syn jest obiektem dogryzek rówieśników, ma problemy z pozostałymi dziećmi to też w sumie wzruszysz ramionami bezradnie? Bo tak to właśnie wygląda, w całej sytuacji tylko dziecka żal, bo niejako jest kartą przetargową i każdy je w swoją stronę ciągnie, robiąc zamęt w głowie. No niestety, ale jak się jest matką, to jest się za to dziecko odpowiedzialnym i często właśnie sprowadza się to do powiedzenia dość, zareagowania ostro, niezgodzenia się na jakieś zachowanie po to by to dziecko chronić. Jak syn będzie miał konfrontację z innym dzieckiem to też nie zareagujesz? Nie skontaktujesz się z takiego dziecka rodzicami? Męża wyślesz? Czy może babcia Cię wyręczy, bo tak wygodnie? Jeszcze wiele z czasem takich wyzwań stanie na Twojej drodze, skoro nie umiesz z babcią porozmawiać to jak wyobrażasz sobie sytuacje później w szkole, gdy przed dzieckiem pojawią się nowe wyzwania, pierwsze trudności, potem okres buntu? Dzieci potrzebują wyznaczonych granic, zarówno tych wyznaczonych przez dorosłych jak i muszą się same nauczyć, że również ICH WŁASNYCH granic nikt nie ma prawa naruszać i może np. nie chcieć, by babcia całowała po twarzy. Jak chcesz syna nauczyć jak wyznaczać własne granice oraz przestrzegać tych wyznaczonych przez rodziców czy np. w szkole, skoro dajesz się babci rozstawiać po kątach i się słowem nie zająkniesz, że Ci to nie pasuje. Dzieci widzą takie rzeczy i szczególnie w tak młodym wieku wyrabiają sobie pewne rodzaje zachowań. Czy jak babcia się garnie żeby go zabrać zapytałaś go czy chce iść do babi, czy może woli np. ułożyć z Tobą puzzle/iść do parku/pomóc w robieniu naleśników/poczytać bajkę/wstaw cokolwiek co możesz zaproponować dziecku w tym wieku? Bo pomijając co babcia czy Ty uważacie za najlepsze to warto by dziecko spytać na co ma akurat ochotę i jak odpowie, że np. chce poczytać bajkę to mówisz babci uprzejmie, że jak widzi macie inne plany i może innym razem do niej pójdzie.

Tak to jest, że będąc rodzicem trzeba mieć twardą dupę i robić to, co dla tego dziecka najlepsze, bez zbędnych ceregieli. Skoro podjęłaś decyzję, że syna nie karmisz słodyczami to znaczy, że nie i koniec, a nie "jak jest ze mną to nie, ale babci nie skontroluję". Może gdyby babcia była z tych co dziecko widzi raz na kilka tygodni to miałoby to sens, że wtedy ona nakarmi i jakieś ciastka da bo to okazja specjalna, ale skoro on tyle czasu u babci spędza codziennie, to jaki jest sens w ogóle Twojego podejmowania decyzji, skoro masz podstawy by sądzić, że u niej dostaje niezdrowe żarcie i wszystkie Twoje decyzje i zasady szlag trafia?

Czy tak ciężko jest powiedzieć babci, że wprowadzasz z synem nową rutynę, bo dziecko w tym wieku potrzebuje pewnego rytmu dnia i ustalonych aktywności zwłaszcza jak nie ma przedszkola/szkoły, i w związku z tym dzisiaj ani jutro do babci nie pójdzie, bo macie cały dzień zaplanowany? Posiłki, zabawy, wszystko zaplanowane z góry? Tu naprawdę da się wymyślić jakąś metodę, aby choć trochę wpływ babci ograniczyć bez bezpośredniej konfrontacji, uprzejmie i miło ale jednak stanowczo, ale trzeba by najpierw chcieć. A Ty, Autorko, sprawiasz wrażenie osoby, która nie chce.

[Mijanou]

Zamykam na uzasadnioną prośbę Autorki.