"Dieta"dla tych którzy mają trądzik.

[susie95]

Ja uważam że dieta, jak i styl życia mają wpływ na naszą cerę :P

Przed wakacjami nie odmawiałam sobie słodyczy, fast-foodów itp., a wody piłam naprawdę mało.
Moja skóra strasznie się błyszczała, cała pokryta była uciążliwymi pryszczami, które najbardziej 'zaatakowały' moją brodę i policzki :c
Ogólnie przez całe gimnazjum borykałam się z trądzikiem, co szczególnie nasilało się pod koniec trzeciej klasy, przed testami gdy strasznie się stresowałam.
Nie pomagały mi drogie kremy, wizyty u dermatologa, tabletki, a antybiotyki pomogły na dwa miesiące, potem problem powrócił.
Jednak w czasie wakacji rozchorowałam się, i właściwie oprócz wody, przez tydzień nic nie piłam i nie jadłam :P

i o dziwo, zauważyłam że stan mojej skóry znacznie się poprawił.

Gdy po chorobie wrócił mi apetyt, postanowiłam 'poeksperymentowac' i przez całe wakacje robiłam metodę prób i błędów.
Przez cały dzień jadłam np. różne rzeczy z musztardą, i jeśli na następny dzień wyskakiwały nowe pryszcze, skreślałam musztardę z listy produktów które mogę jeśc.

W ten sposób zauważyłam że stan mojej cery pogarsza się gdy właśnie jem coś ostrego, zupki z paczek, tłuste mięso czy dużą ilośc słodyczy.

Od kilku tygodni wogle nie jem mięsa, słodyczy i produktów które sobie 'zakazałam' , piję przyznajmniej 2 l. wody dziennie, jem więcej warzyw i owoców, mniej sie stresuje, i przyznam że pryszcze wyskakują w naprawdę małych ilościach, mam bardziej promienną cerę, lepsze samopoczucie, no i udało mi się zrzucic 0,5 kg :P
I to wszystko bez wymyślnych kremów.

[primavery]

susie95 naprawdę kiedy czytałam twojego posta to tak jakbym ja go napisała. Również eksperymentowałam z wieloma potrawami i doszłam do tych samych wniosków:
musztarda , zupki chinskie , mięsa, słodycze , alkohol , czipsy, kiełbasy czekolada, tłuszcze typu smalec i masło a najbardziej to produkty gotowe wpływają na moja cerę natychmiast...mam zawaloną pryszczami.
Ale to nie koniec... kiedy zmieniłam dietę zauważyłam też ze ja się bardzo źle po tym czułam również psychicznie. Byłam ociężała, nie chciało mi się ćwiczyć ...byłam po prostu leniwa i ospała...i jadłam więcej i więcej.

Najlepiej czuję się kiedy moimi podstawowymi składnikami diety są warzywa, sałatki typu grecka itp., dużo musów jabłkowych i ryby. Z mięs czasem jadam tylko poledwice wołową i kurczaka..ale głównie jak jestem w gościach gdzie nie wypada nie jeść

no i ta woda , woda, woda...z tym mam największe problemy bo ciągle o niej zapominam..wrrr Dodaję do tego drożdze od czasu do czasu i jest ok.

[gratka_]

czyli jednak to nie legenda... właśnie doszłam do tego, że rzeczywiście jedzenie czeko w moim przypadku = koszmarna twarz

[klora]

hej, ja zmagałam się latami z trądzikiem i doskonale wiem jak to jest, i jak bezradni sie czujemy, poświęciłam pół życia na szukanie sposobu, zawsze wydawało mi się, że to co jemy nie ma znaczenia...dziś wiem co innego, napisałam kilka postów na ten temat dlatego wkleję aby nie powielać http://tlustezycie.blogspot.com/2012...search-results
http://tlustezycie.blogspot.com/2012...ka-sprawa.html
http://tlustezycie.blogspot.com/2012...a-tradzik.html
sa tam zrodla i linki do innych informacji, dla anglojezycznych podam jeszcze jedno zrodlo: http://www.iinr.org/specialreports/ACNE.PDF i moge wyslac genialna ksiazke na temat powiazania dieta-tradzik

tu jest kilka notek, moze sie komus przydadza jakies informacje...temat jet tak zawily ze nie jestem w stanie sie tutaj rozpisac nawet - generalnie przyczyna tradziku i wielu chorob skory lezy w jelitach i co za tym idzie ukladzie odpornosciowym i trawieniu - na co oczywiscie wplywa co jemy...

a sama przeszlam kilkansacie antybiotykoterpii, izotek i tone innych....raz bylo lepiej, raz gorzej - zawsze wracalo, od ponad roku mam spokoj zupelny, chyba ze nie trzymam diety lub pojawiaja sie inne czynniki

[kiczia]

Ja dodam od siebie, że wpływ jedzenia na cerę to sprawa bardzo indywidualna. Ale na pewno usunięcie słodyczy ze swojego jadłospisu znacznie poprawi cerę. Poza tym zauważyłam po sobie, że zawsze coś mi wyskakuje po kawie. Więc już jej nie piję, będę próbowała teraz odzwyczaić się znowu od słodyczy (w ostatnich 3 dniach zjadłam niestety dużo czekolady i ferrero rocher ). Kiedyś udało mi się odstawić słodycze na kilka miesięcy i cerę miałam cudowną, myślałam, że się wyleczyłam z trądziku już na dobre... Potem wróciły stare przyzwyczajenia żywieniowe i problemy zaczęły się od nowa...
Stres również bardzo nasila trądzik, pamiętam co mi się działo na twarzy jak zaczęłam nową pracę... Co jeszcze dodatkowo mnie stresowało
W ogóle polecam pić zieloną i białą herbatę, to znacznie ogranicza występowanie niespodzianek na twarzy

[maryfw]

A marihuana może mieć wpływ na cerę ,dodam że palę żadko raz w miesiącu?

[knov]

Mam problemy z trądzikiem od 13 roku życia. Teraz zbliżam się powoli do 30tki i jedyny ewidentny wpływ jaki zauważyłam na cerę to wpływ glutaminianu sodu. Mam po nim wysyp niesłychany ...

[Figula94]

Ja osobiście to odnoszę wrażenie, że ogólnie słodycze mi szkodzą (nie wiem, czy chodzi o cukier, czy inne dodatki, ale widzę to), jednak czasem sobie pozwalam.
Oprócz tego rzeczy smażone (nawet po pączkach zauważyłam problemy), ale najbardziej to majonez (do tego też keczup i musztarda oraz takie sklepowe sosy), margaryna, masło, ser żółty (inne też, ale ten spożywałam raczej najczęściej i widziałam problemy po nim, w sumie po pleśniowym nie było źle, ale w małych ilościach go jadłam). Odradzam też chipsy i inne takie tłuste przekąski.
Jak ktoś pisał, że kakao jest złe to mi nie szkodzi w ogóle, ale mówię o takim naturalnym, bez dodatków i nie do picia. Pożeram je z bananami i mi nie szkodzi.
Co do mleka to trochę mi szkodzi, w nadmiarze, w małych ilościach może też, ale nieznacznie i pozwalam sobie często na trochę.

A tak to nic więcej nie dostrzegłam chyba z tych złych rzeczy. Jeśli natomiast o dobre chodzi...

Moim zdaniem dobrze działają na mnie ryby, szczególnie karp (nie wiem dlaczego tak ,ale takie miałam odczucia, szczególnie w czasie ostatnich świąt). Migdały też mnie wspomagają. Próbowałam jeść siemię lniane dla witamin, ale nie zauważyłam nic tutaj akurat. A tak to widzę, że woda mnie wspomaga, w takim sensie, że jak wypiję czasem za mało to jest źle. W sumie to wiesiołek w tabletkach, albo do picia też mi często pomaga (za to na skórę jest u mnie fatalny). Z kolei kosmetyczka mi powiedziała, że powinnam jeść kiwi i ananasy przy mojej skórze, próbowałam i nie widziała nic szczególnego, ale jak sobie skórę takimi usmarowałam to mi się rozjaśniła i było lepiej przez kilka dni ;].

A co do alkoholu to nie wiem - nie piję, w ogóle, nigdy w życiu nie piłam, z kawą to samo. Papierosów też nie paliłam nigdy, ale moi rodzice palą i widzę, ze mają żółtą skórę i zniszczone zęby. Zaś marihuana to nie wiem, też nie mam doświadczeń. Co do ziółek i herbatek to też polecam, ale ja sobie dokładam dodatkowo dwie szklanki wody, jak już piję coś moczopędnego... W sumie to nie tylko do picia polecam, ale to mycia twarzy też ;]. Glutaminian sodu to nie wiem, ale ja ze względu na samo zdrowie nie spożywam - unikam jak ognia. To chyba tyle, na razie sobie niczego innego nie przypominam.

[201607040946]

Mnie niestety szkodzi chemia wystarczy kilka dni śmieciowego jedzenia

[Malaika85]

ostre jedzenie na większość ludzi działa tak, że wyskakują pryszcze, kwestia przypraw : chilli, pieprz cayenne, jalapenos etc

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Mam identycznie, dziewczyny. Słodycze odpadają. Kiedy ich nie jem, 99% moich problemów z cerą znika jak ręką odjął w ciągu kilku dni.

Zupek chińskich nie jadłam od lat, ale z tego, co pamiętam, kiedyś też nie były dobre dla mojej cery.

A co pomaga?

Ostatnio piję wielkie ilości herbat, ziół itp. I zauważyłam, że ten 1% wyprysków, który pojawiał się u mnie mimo odstawienia słodyczy, dzięki temu zniknął. Oczywiście omijam kawę z mlekiem (też zauważyłam, że pogarsza mi się po nich skóra na całym ciele).

Plus warzywa.

Odnośnie owoców - kurcze, jakoś tak mam wrażenie, że część z nich psuje mi trochę cerę, chyba chodzi o środki konserwujące, którrymi są spryskiwane. Także jem ich dużo, ale mniej niż warzyw.

[klora]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;41160808]

Odnośnie owoców - kurcze, jakoś tak mam wrażenie, że część z nich psuje mi trochę cerę, chyba chodzi o środki konserwujące, którrymi są spryskiwane. Także jem ich dużo, ale mniej niż warzyw.[/QUOTE]

Nie tylko to, fruktoza u wielu osob pogarsza stan skory. Czasem z wzgledu na uposledzenie trawienie fruktozy, czasem z przeciazenia watroby, czasem nie tyle fruktoza ale produkty z grupy FODMAPS. W kazdym razie sporo osob to zauwaza. Warto sprawdzic po jakich owocach i po jakich ilosciach sa objawy. Bo pogorzenie cery to tylko objaw jakiejs nierownowagi.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez klora

Nie tylko to, fruktoza u wielu osob pogarsza stan skory. Czasem z wzgledu na uposledzenie trawienie fruktozy, czasem z przeciazenia watroby, czasem nie tyle fruktoza ale produkty z grupy FODMAPS. W kazdym razie sporo osob to zauwaza. Warto sprawdzic po jakich owocach i po jakich ilosciach sa objawy. Bo pogorzenie cery to tylko objaw jakiejs nierownowagi.

Jejku, podałaś my tyle przydatnych informacji, bardzo Ci dziękuję, tak własnie zrobię!

[valentina155]

Też myślę, że dieta i styl życia mają duży wpływ na trądzik, jak i ogólnie na nasze zdrowie.

Po 2,5 miesiąca stosowania antybiotyku (Unidox), trądzik na twarzy zmniejszył mi się tylko lekko, a na plecach wysypało mnie tak jak jeszcze nigdy. Oprócz tego, źle się po nim czułam, i mimo zaleceń dermatologa do dalszego stosowania, zdecydowałam że nie będę go dłużej brać. Postanowiłam spróbować innej metody, zmienić nawyki żywieniowe. Rezultaty bardzo miło mnie zaskoczyły. Po ok. 2 miesiącach po zrezygnowaniu z fast-foodów, mleka, czekolady (tu zdarzały się wyjątki ), i wprowadzeniu kilku zdrowych nawyków, moja cera znacznie się poprawiła. Bardzo pomogła mi książka The Healthy Skin Diet - Karen Fisher, którą polecam. Myślę, że w końcu mogę powiedzieć, że jestem zadowolona ze swojej cery. Teraz pozostały tylko blizny, które też powoli się goją. Przekonałam się na własnej skórze, że "jesteś tym co jesz".

[d931]

Witam.
Mam 22. lata i od paru miesięcy zmagam się z problemami z cerą (wcześniej - tj. będąc nastolatką - też miałam, ale później przez parę lat był spokój). Od paru miesięcy odżywiam się zdrowiej, ale też później pojawiły się wspomniane problemy.
Chciałabym zapytać, czy ktoś może mi polecić dobre książki z dietetyki, po które warto sięgnąć i w których opisane są zależności między dietą a problemami z cerą? Chodzi głównie o cerę trądzikową, wpływ diety na gospodarkę hormonalną, regulacja hormonów poprzez dietę itd.

[kasia755]

Tabletki na trądzik - http://derminax.pl Potwierdzam skuteczność - już po kilku dniach pryszcze zaczęły robić się mniejsze, zbladły i w końcu - przepadły bez śladu.

[kaja_1985r]

Zrobiłam przegląd literatury naukowej dot. trądziku, diety i najczęściej pojawia się w tym kontekście wątek mleka (i jego przetworów) oraz produktów o wysokim indeksie glikemicznym. Generalnie osobom z problemami z cerą zaleca się wykluczenie/ograniczenie spożycia mleka i jego przetworów oraz wyeliminowanie produktów z wysokim indeksem glikemicznym.

[Aredhel125]

Ja nie jem nabiału, jajek, śmieciowego jedzenia unikam jak ognia, zero jakichś serków słodzonych, jogurtów, w ogóle zero nabiału, zero słodyczy, zero kawy, kakaa, mięso sama gotuję sobie na parze, jem dużo owoców a trądzik jak był tak jest. U mnie chyba to nie działa, ale z diety nie zrezygnuję bo z kolei boję się, że się nasili.

[svetta]

mnie pani dermatolog odradziła jedzenie czekolady, kakao, keczupu, musztardy, marynowanych warzyw i kawy, ogólnie staram się zdrowo odżywiać i nie wiem czy to przez to czy z jakiegoś innego powodu, ale cera mi sie widocznie poprawiła

[gratka_]

Ano wlasnie, nie piłam kawy przez ostatnie 3-4 tygodnie i znów do niej wróciłam, ewidentnie ma ona wpływ na trądzik u mnie i to mega, ostatnio mam straszne pryszcze na szyi i ostatnio tu mi wyskakują, wiec żegnaj kawo w takich ilościach jakich była ostatnio

[panjingya]

Hej,

Mam niepotwierdzona oficjalnie nietolerancje laktozy, która objawia się trądzikiem - co jednak mlecznego mogę w tym wypadku spożywać? Mam przetestowany kefir że jest ok, reszty boję się próbować...

A co z przyprawami? Pieprz, chilli, papryka, wszystko odpada i nie wiem czym przyprawiac rzeczy poza ziołami

[maalinkaa90]

Ziół jest naprawde wiele, wbrew pozorom daja mnóstwo możliwości. A chilli może sprobuj zastąpić ostra papryka (jeśli możesz)

[krystyna77]

jak dobrze poszukasz w internecie to znajdziesz całe tabele z rozpisanymi produktami dla nietolerujących laktozy.

[daria_nikos83]

Czytaj etykiety - jeśli jakiś produkt ma wysoko w składzie mleko, mleko w proszku - jakiekolwiek tak naprawdę, to lepiej odłóż na półkę, mówię z własnego doświadczenia.

Jeśli chodzi o przyprawy to mogę tylko potwierdzić opinię powyżej - jest tyle ziół, że można przebierać, zależy co ci bardziej zasmakuje.. Wbrew pozorom taka dieta dobra dla cery odbije się pozytywnie na zdrowiu całego organizmu - no i przede wszystkim na skórze

Życzę wytrwałości!

[maalinkaa90]

Dokładnie, grunt to dobrze poszukac. Również trzymam kciuki

[panjingya]

ok dzieki, sprobuje!

[martawegan34]

Napisane przez panjingya

Hej,

Mam niepotwierdzona oficjalnie nietolerancje laktozy, która objawia się trądzikiem - co jednak mlecznego mogę w tym wypadku spożywać? Mam przetestowany kefir że jest ok, reszty boję się próbować...

A co z przyprawami? Pieprz, chilli, papryka, wszystko odpada i nie wiem czym przyprawiac rzeczy poza ziołami

Tak naprawdę to bardzo trudno nam coś konkretnego Ci podpowiedzieć. Głównie dlatego, że jak sama mówisz kefir spróbowałaś i tolerujesz. Wydaję mi się, że nie ma innego wyjścia jak po prostu robić próby różnych produktów i zapamiętywać co nie wywołuje u Ciebie trądziku, a czego musisz kategorycznie unikać. Oczywiście w sieci znajdziesz tabelę z produktami, które powinnaś unikać, ale wiadomo, że nie na wszystkich tak samo działają wszystkie produkty. A możesz mi powiedzieć jak to się stało, że diagnoza padła na nietolerancję laktozy?

[Saaarah]

A może mleko sojowe czy mleko z kaszy jaglanej? Chociaz sama nie wiem...

[iincognito]

Metoda prób i błędów, najbardziej Ci pomoże .

[Saaarah]

Napisane przez svetta

mnie pani dermatolog odradziła jedzenie czekolady, kakao, keczupu, musztardy, marynowanych warzyw i kawy, ogólnie staram się zdrowo odżywiać i nie wiem czy to przez to czy z jakiegoś innego powodu, ale cera mi sie widocznie poprawiła

Musztardy? Ostatnio ogladam wiem co jem wiem co kupuje -cos takiego? I tam bylo ze musztardaj jest bardzo zdrowa, nie zawiera praktycznie kalorii i jakis smieci... Chyba ze chodzilo dermatolog o jakas ostra musztarde czy cos...