|
|
#181 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Mnie ta pandemia nauczyła,że lepiej z ludźmi nie dyskutować na wszystkie tematy bo można dostać łatkę i stracić kontakty z innymi ludźmi.
Rozwijając - połowa moich znajomych nie wierzy w rzetelność statystyk covidowych oraz uważają koronawirusa za zwykłą grypę i że ludzie przesadzają z tymi restrykcjami i reżimem sanitarnym. Druga połowa tą pierwszą nazywa szurami i wyborcami Konfederacji (mimo,że nikt z nich na Konfe nie głosuje ).
|
|
|
|
|
#182 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 883
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
A prawda jak zawsze leży gdzie pośrodku. Ani kompletny lockdown ani kompletna ignorancja nie mają sensu.
Noszę maseczkę ffp2 gdzie trzeba, zachowuję środki ostrożności ale nie panikuję i nie pochwalam zarzynania gospodarki w imie strachu. Nie ma sensu doprowadzać kolejne firmy do bankructwa i iść w stronę kryzysu stulecia i wprowadzać kolejne obostrzenia metodą losowania (bo na pewno nie logicznego przemyślenia tematu). Lepiej się zająć tymi, których nawet lekka maseczka w ryj parzy albo którzy jadą na wakacje na Zanzibary i inne. Część społeczeństwa ma gdzieś i baluje jakby jutra nie było, druga część traci oszczędności i dorobek życia. Trochę to nie halo. Jak się w Polsce ma sytuacja ze szczepionkami? Ja właśnie dostałam info, że lekarz rodzinny mnie wytypował na szczepienie, na dniach sobie termin ogarnę ![]() ![]() ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e Czas edycji: 2021-04-15 o 06:07 |
|
|
|
|
#183 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Właśnie przeczytałam że episkopat zabrania szczepienia się AstraZenecą gdyż uznał ją za "moralnie niedpuszczalną"
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#184 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 883
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88643939]Właśnie przeczytałam że episkopat zabrania szczepienia się AstraZenecą gdyż uznał ją za "moralnie niedpuszczalną"
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Haha co? Daj linka. Czemu moralnie niedopuszczalna? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#185 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88643980]Haha co? Daj linka. Czemu moralnie niedopuszczalna?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Bo robiona na tkankach abortowanych płodów. Nie żartuję. Przy czym chodzi o AstreZeneka i Johnson&Johnson. Przy czym dopuścił, tylko ze z zastrzeżeniem ze jak nie ma wyboru no to trudno, niemoralne to jest, ale jak nie ma wyjścia, to trudno, idźcie i szczepcie się. Chyba ze jakieś nowe rewelki wynikły w międzyczasie.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#186 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88643921]Nie ma sensu doprowadzać kolejne firmy do bankructwa i iść w stronę kryzysu stulecia i wprowadzać kolejne obostrzenia metodą losowania (bo na pewno nie logicznego przemyślenia tematu). Lepiej się zająć tymi, których nawet lekka maseczka w ryj parzy albo którzy jadą na wakacje na Zanzibary i inne. Część społeczeństwa ma gdzieś i baluje jakby jutra nie było, druga część traci oszczędności i dorobek życia. Trochę to nie halo.
[/QUOTE] Za to na pewno dużo zysków przyniesie ściganie osób, które nie chcą chodzić w kagańcu, albo próbują normalnie żyć, funkcjonować. Pachnie mi tu typową polską cebulą: sam chodzę w masce - inni również muszą, sam nie jeżdżę na wakacje - inni też nie mogą, itp. A ja myślę, że każdy powinien zająć się sobą i ponosić odpowiedzialność za samego siebie i własne zdrowie. Kto się boi niech nie wychodzi w ogóle, albo niech chodzi wszędzie w masce, odkaża ręce jak nienormalny po tryliard razy, itd. Roczny lockdown był bezsensu, bo i tak zakażenia rosną i będą rosły w dalszym ciągu. Btw. Ludzie nie tracą dorobków życia przez ludzi, którzy ''próbują'' normalnie żyć, a przez rządzących
Edytowane przez evonla Czas edycji: 2021-04-15 o 12:07 |
|
|
|
|
#187 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 883
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Cytat:
I to tak nie działa. Noszenie maszeczki chroni głównie przed zarażeniem innych osób. Jak ty bez "kagańca" na mnie nakaszlesz jakimś syfem, to ja zachoruję. I nie, nie włącza mi się cebula, bo stać mnie na wyjazd. Ale z własnej woli nie wyjeżdżam od ponad roku nigdzie, bo chcę, żeby to wszystko jak najszybciej się skończyło. Noszę maseczkę, żeby kogoś o słabym układzie immunologicznym nie zarazić, a nie ze strachu. To przez takie podejścia jak twoje pandemia tak się rozprzestrzeniła i tyle trwa. Cebulę widzę ale z twojej strony. Hurr durr maseczka parzy, na wakacje poleci a potem zdziwko, że końca pandemii nie widać, bo tylko JA JA JA. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#188 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88644628]Jak dla ciebie maska to "kaganiec" to ta nie mam pytań.
I to tak nie działa. Noszenie maszeczki chroni głównie przed zarażeniem innych osób. Jak ty bez "kagańca" na mnie nakaszlesz jakimś syfem, to ja zachoruję. I nie, nie włącza mi się cebula, bo stać mnie na wyjazd. Ale z własnej woli nie wyjeżdżam od ponad roku nigdzie, bo chcę, żeby to wszystko jak najszybciej się skończyło. Noszę maseczkę, żeby kogoś o słabym układzie immunologicznym nie zarazić, a nie ze strachu. To przez takie podejścia jak twoje pandemia tak się rozprzestrzeniła i tyle trwa. Cebulę widzę ale z twojej strony. Hurr durr maseczka parzy, na wakacje poleci a potem zdziwko, że końca pandemii nie widać, bo tylko JA JA JA. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] A skąd wiesz jakie jest moje podejście i co ja robię, a czego nie robię? Nie przypominam sobie, żebym opisywała swój przypadek. Nie przez takie podejście jak moje pandemia się rozprzestrzeniła i lockdown trwa, a przez decyzje podejmowane przez rządzących. Czy Ty zdajesz sobie sprawę, że przez zamrożenie gospodarki, każdemu to się odbije czkawką w niedalekim czasie? Myślisz, że nałożone restrykcje są czymś dobrym? Niby dlaczego, skoro przez nie i tak nie zmniejsza się liczba zakażeń, a ponadto ludzie zamykają swoje firmy, na które pracowali kilka, kilkanaście lat. Poza tym, żeby noszenie maski było skuteczne należy ją odpowiednio zakładać - dezynfekcja rąk, wyjęcie świeżej maski z opakowania, a po 20 minutach zmiana na nową. Kto tak robi? Osobiście nie znam takiej osoby. |
|
|
|
|
#189 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 04:16 |
|
|
|
|
#190 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 50
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
Wiecie co ja nosze maskę nie tylko dla siebie ale głównie dla innych ... nie chce mieć nikogo na sumieniu - miałam covid dwa razy i dopiero koło 6 dnia objawów robiła test bo były dziwne i nie pewne . Wiec przez ten czas chodząc mogłabym zarazić sporo osób.
W lesie , w parku itd nie nosze i uważam to trochę bezsensu bo ile tych osób się mija .. no pare . Tak samo jak idę z dziećmi do sklepu czy lekarza ubierają choć 4 latek wg prawa nie musi. Wiadomo myje ręce itd. Ale idę do fryzjera kosmetyczki , spotkam się z określonymi najbliższymi znajomymi .. uważam na rodziców , dziadków już mam zaszczepionych dwa razy wiec się spotkamy . Każdemu pandemia daje po dupie i każdy ma dosyć . I dorosły i dzieci .. zamierzam się szczepić , nie widzę powodu żeby tego nie robić. |
|
|
|
|
#191 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 727
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88644628]Jak dla ciebie maska to "kaganiec" to ta nie mam pytań.
I to tak nie działa. Noszenie maszeczki chroni głównie przed zarażeniem innych osób. Jak ty bez "kagańca" na mnie nakaszlesz jakimś syfem, to ja zachoruję. I nie, nie włącza mi się cebula, bo stać mnie na wyjazd. Ale z własnej woli nie wyjeżdżam od ponad roku nigdzie, bo chcę, żeby to wszystko jak najszybciej się skończyło. Noszę maseczkę, żeby kogoś o słabym układzie immunologicznym nie zarazić, a nie ze strachu. To przez takie podejścia jak twoje pandemia tak się rozprzestrzeniła i tyle trwa. Cebulę widzę ale z twojej strony. Hurr durr maseczka parzy, na wakacje poleci a potem zdziwko, że końca pandemii nie widać, bo tylko JA JA JA. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Bez przesady. Ja pojechałam na wakacje samochodem i nie.prebywaliśmy w żadnych tłumach. Niczego nie roznosiliśmy a akumulatory naładowane do pracy z covidem ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#192 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 325
|
Dot.: Covid jak długo - wasze historie
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88643939]Właśnie przeczytałam że episkopat zabrania szczepienia się AstraZenecą gdyż uznał ją za "moralnie niedpuszczalną"
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] A to tym chętniej się zaszczepię Astrą, skoro nie podoba się katabasom z polskiego episkopatu. Ale najpierw muszę jako ozdrowieniec odczekać swoje. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:50.



).















