Facet poznany na necie - co o tym myślicie?

[MalinowaNastka]

Vixena gratuluję! Zazdroszczę, że masz to już za sobą Ja coraz częściej mam wrażenie i coś takiego, żeby jednak odwołać

[_Natalee_]

Napisane przez MalinowaNastka

Vixena gratuluję! Zazdroszczę, że masz to już za sobą Ja coraz częściej mam wrażenie i coś takiego, żeby jednak odwołać

eee tam, nie odwoluj
swiat nalezy do odwaznych
a jesli czegos nie sprobujesz pozniej mozesz zalowac,ze tego nie zrobilas
ja w 100% nie zaluje, jestem teraz kims kto jest moja druga polowka

[vixena]

Napisane przez MalinowaNastka

Vixena gratuluję! Zazdroszczę, że masz to już za sobą Ja coraz częściej mam wrażenie i coś takiego, żeby jednak odwołać

absolutnie nie wolno odwolywac!!! tyle czekalas to po co przedluzac. pewnie bedzie ok i tak jak u mnie caly stres niepotrzebny

a nawet jesli nie to lepiej wiedziec niz trwac w niepewnosci

tak wiec, nic nie odwoluj bede trzymac kciuki zeby wyszlo fajnie

[MalinowaNastka]

Dzięki Dziewczyny za rady Po prostu nie wiem czy to jest odpowiedni moment, ten dzień Ja mam imprezę, nie wypada mi nie iść, zbyt bliska mi osoba organizuje Ma przyjechać do mnie. I co później mu powiem, że muszę iść na imprezę? To będzie niezręczna dla mnie sytuacja, bo on sporą odległość by przyjechał do mnie Gdyby zakładając było wszystko ok i fajnie, mogłabym go zaprosić, żeby ze mną poszedł, ale wiem, że byłby pod ostrzałem moich kolegów, zwłaszcza jednego I stad moje obawy, że to nie odpowiedni dzień Gdybym mu powiedziała, że lepiej by było innego dnia, pomyśli sobie, że chcę go spławić
Na dodatek wczoraj się pokłóciliśmy, była w tym głównie moja wina Przeprosiłam za swoje zachowanie Ale od wczoraj zapadła cisza I dzisiaj moja przyjaciółka wpadła na pomysł, abyśmy my do niego pojechały w piątek, on miał niby przyjechać w sobotę Myślę, że zaskoczyłabym go pozytywnie, że mimo naszej wczorajszej kłótni i ostrej wymiany zdań ode mnie, chcę się naprawdę spotkać z nim
Jak myślicie to dobry pomysł abyśmy do niego pojechały?

[miss no nick]

MalinowaNastka porozmawiaj z nim i wszystko wyjasnij. Wtedy nie bedzie problemu ze spotkaniem.


------------
do tematu.

95% spotkan z kolesiami poznanymi w internecie to porazki........
....moje porazki

mam dosc

[MalinowaNastka]

Napisane przez miss no nick

MalinowaNastka porozmawiaj z nim i wszystko wyjasnij. Wtedy nie bedzie problemu ze spotkaniem.

Ale ja wiem jak on to odbierze Pomyśli sobie, że nie chcę się z nim spotkać Wrażliwy jest bardzo Wczoraj pierwszy wyciągną do mnie rękę, po naszej kłótni, czekał na mnie, wiem, że teraz chciałby porozmawiać po tych naszych "cichych dniach". A ja nie wiem po prostu jak mam mu to wyjaśnić Bo on to odbierze jako jednoznaczną odpowiedź
Stąd ten pomysł, żebym ja zrobiła mu niespodziankę, że przyjadę do niego Zwłaszcza, że to moja wina, że się pokłóciliśmy

[vixena]

Napisane przez MalinowaNastka

Ale ja wiem jak on to odbierze Pomyśli sobie, że nie chcę się z nim spotkać Wrażliwy jest bardzo Wczoraj pierwszy wyciągną do mnie rękę, po naszej kłótni, czekał na mnie, wiem, że teraz chciałby porozmawiać po tych naszych "cichych dniach". A ja nie wiem po prostu jak mam mu to wyjaśnić Bo on to odbierze jako jednoznaczną odpowiedź
Stąd ten pomysł, żebym ja zrobiła mu niespodziankę, że przyjadę do niego Zwłaszcza, że to moja wina, że się pokłóciliśmy

a nielepiej powiedziec mu ze chcesz sie spotkac ale wtedy kiedy jest ta impreza ci nie pasuje i powiedziec mu ze mozesz przyjechac do niego wczesniej.
nie wiem jaki on jest, ale nie wszyscy lubia niespodzianki. mnie by bylo bardzo milo dostac taka niespodzianke - nieoczekiwana wizyte, ale niektorzy to chyba nie za bardzo.

Ale jesli on sie odezwal pierwszy po waszej klotni, ktora wyniknela z twojej winy, to musi mu bardzo zalezec wiec chyba jakkolwiek nie zrobisz bedzie dobrze

[MalinowaNastka]

Właśnie mu powiedziałam, że tego dnia lepiej nie Podczas naszej rozmowy powiedział mi coś w stylu "jak ja chciałbym spędzić chociaż jeden dzień z Tobą", a ja wtedy mu wyskoczyłam z moim przyjazdem Ucieszył się Ale będzie się krępował mojej przyjaciółki Więc zaproponował, że może i on przyjechać Bo wie, że ja sama nie przyjadę, bo się boję Jeszcze nie podjęliśmy decyzji Nie wiem co z tego wyjdzie

[vixena]

chyba byloby dobrze dgyby on przyjechal i moglibysci sie spotkac sami, bez zadnych znajomych i spokojnie pogadac (oczywiscie w publicznym miejscu) mam nadzieje, ze Ci sie ulozy. U mnie (odpukac i nie zapeszac) wszystko ok, umowieni jestesmy na sobote na drugie spotkanie

[MalinowaNastka]

Umówiliśmy się, że on przyjedzie do mnie Ale spotkanie przełożone na czerwiec Hymm... Niecały miesiąc oczekiwania Ale akurat będzie się wtedy zbliżała rocznica 6 miechów Więc w sumie to dobrze, pół roku będzie już o czymś świadczyło

Vixena ajć zazdroszczę Ci, że masz już za sobą I teraz pozostały już tylko kolejne spotkania Będzie dobrze, jeszcze coś z tego wyniknie A Wy mieszkacie w tym samym mieście?

[vixena]

o kurcze jeszcze miesiac czekania ale pwenie warto czekac tylko ze takie czekanie jest najgorsze

a my tez nie mieszkamy w tym samym miescie, ale to odleglosc 30 km wiec nie specjalnego problemu z dojazdem i spotkaniami chociaz fajniej byloby mieszkac bliziutko siebie i widywac sie codziennie

[MalinowaNastka]

Ale od tego terminu nie będzie już odwołania Obiecał mi, że wtedy to na pewno, choćby się waliło i paliło Bo inaczej nici ze spotkania na około 3 miesiące wtedy Więc to jest ostateczny termin
Tylko 30km Dla nas to marzenie taka odległość U nas sam dojazd i przyjazd zajmie niecałe 5 godzin Ech... Szkoda gadać...

[bini6]

Bylam z nim w parku w niedziele i biedaka komary pogryzly troche mam wyrzuty sumienia bo to byl moj pomysl zeby jechac do tego parku

[MalinowaNastka]

Napisane przez bini6

Bylam z nim w parku w niedziele i biedaka komary pogryzly troche mam wyrzuty sumienia bo to byl moj pomysl zeby jechac do tego parku

Oj Bini6 chłopak zapamięta ten dzień A właśnie jak to sie u Ciebie układa? O ile dobrze pamiętam to od lutego się spotykacie

[bini6]

W lutym poznalam go na necie a spotkalismy siena poczatku kwietnia jesli dobrze pamietam ale cos kolo tego jest milo duzo rozmawiamy widujemy sie raz na tydzien bo on pracuje jest dobrze

[_Natalee_]

ja dwa dni temu poznalam jego rodzicow i zostalam u niego na noc
znajomosc sie rozkreca

[bini6]

Napisane przez _Natalee_

ja dwa dni temu poznalam jego rodzicow i zostalam u niego na noc
znajomosc sie rozkreca

To super bardzo sie ciesze oby tak dalej

[Dzika Ropucha]

Ja już swoich spotkań przez net nie będe opisywać bo kilka było fakt Jeden został przyjacielem z drugimi nie wyszło ale nie trafiłam nigdy na jakiegoś zboczeńca nigdy.
A właśnie dziś spotykam sie z kimś choć znamy się niecały miesiąc...i tak sie zastanawiam..nie wiem czy zaryzykować czy nie. Choć wszytsko wygląda ok, chłopak nawet z fotki mi sie podoba (jak nigdy;p).Znamy się z fotki. Tak spotykamy sie w mjsc publicznym...tylko ze chciałby przyjechać pod moją uczelnie, a potem na kawe.
No ale psokojnie pogadam z nim pod tą uczelnią -głupoty nie zrobie napewno.ostrożna jestem.
Dobra 3mać kciuki

[bini6]

Napisane przez Dzika Ropucha

Ja już swoich spotkań przez net nie będe opisywać bo kilka było fakt Jeden został przyjacielem z drugimi nie wyszło ale nie trafiłam nigdy na jakiegoś zboczeńca nigdy.
A właśnie dziś spotykam sie z kimś choć znamy się niecały miesiąc...i tak sie zastanawiam..nie wiem czy zaryzykować czy nie. Choć wszytsko wygląda ok, chłopak nawet z fotki mi sie podoba (jak nigdy;p).Znamy się z fotki. Tak spotykamy sie w mjsc publicznym...tylko ze chciałby przyjechać pod moją uczelnie, a potem na kawe.
No ale psokojnie pogadam z nim pod tą uczelnią -głupoty nie zrobie napewno.ostrożna jestem.
Dobra 3mać kciuki

Trzymam

[MalinowaNastka]

Napisane przez _Natalee_

ja dwa dni temu poznalam jego rodzicow i zostalam u niego na noc
znajomosc sie rozkreca

Widzę, że tu się niezłe rzeczy zaczynają dziać

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

hej
dolacze sie do waszych wypowiedzi bo sama przechodzilam przez znajomosci z netu.....wiecie przkonalam sie ze to swiat wirtualny i w nim mozna wszystko tzn.mozna byc sie kim chce itp.
moich spotkan z netu nie bylo wiele ale wierzcie mi ze chyba widzialam wszystko co bylo mozliwe.......uwazam ze trzeba byc bardzo ostroznym tak czy inaczej......a najwazniejsze by nie zgadzac sie na spotkanie juz po paru niewiem dniach pisania na gg czy smsow.tego nie wolno robic.facet ktory proponuje szybko spotkanie wydaje mi sie zbyt szybko do tego podchodzi.
ja mojego faceta poznalam w necie to on mnie zaczepil ale wlasnie pisalismy bardzo duzo smsow,gg zaczela sie niewinna znajomosc jak to on okreslil......nie iskrzylo miedzy nami ale zaczelismy sie sobie duzo zwierzac raczej on ja mu doradzalam.szybko sie przekonalam ze jest facetem ktorego bym chciala miec.oczywiscie nie napisalam mu tego ale im dluzej pisalismy tym dluzej przekonywalam sie w tym........dzis niewinna znajomosc przerodzila sie w cos wiecej.dziwny zbieg okolicznosci bo zanim doszlo do naszego spotkania pierwszego podchodzilismy do niego 3 razy,teraz mamy za soba 3 rozstania.......gdzie walka o to co miedzy nami jest byla bardzo zaciekla.........radzimy sobie i jest ok.
i wiecie co nie zaluje ...........wszystkim ktorzy poszukuja w necie swojej polowki zycze by znalazly kogos odpowiedniego

[bini6]

Ja juz moge napisac ze znalazam jutro jedziemy do parku miniatur ale fajnie

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

w sumie ja mysle ze mozna szukac w necie i nie zrazac sie do nie powodzen bo to bez sensu.......ja czekam na swojego marynarza az przyplynie jeszcze tydzien.....hihi ...i to jest wlasnie to

[zabula87]

Witajcie
Ja swojego mężczyznę poznałam własnie przez net Dzieli nas 200km, ale i tak nasze uczucie jest mocne. Jesteśmy ze soba ponad 4 lata i mam nadzieje, że jak najdłuzej Wg mnie nie ma reguły jak sie poznaje ta jedyną osobę. Najważniejsze by nie przegapić tej chwili. Życze powodzenia

[_Natalee_]

Napisane przez MalinowaNastka

Widzę, że tu się niezłe rzeczy zaczynają dziać

a jak trzeba dzialac
a ostatnio z TŻ'em ogladalismy taki program i bylo w nim,ze znajomosci internetowe maja wieksza szanse w przerodzenie sie w prawdziwa milosc nie wiem dlaczego,ale to zdazylam uslyszec
a jak u Was?

[bini6]

A ja mam okres boli mnie brzuch ale co tam jade najwyzej wymasuje mi brzuch bo mnie boli i bedzie dobrze (zartowalam)

[MalinowaNastka]

Napisane przez zabula87

Witajcie
Ja swojego mężczyznę poznałam własnie przez net Dzieli nas 200km, ale i tak nasze uczucie jest mocne. Jesteśmy ze soba ponad 4 lata i mam nadzieje, że jak najdłuzej Wg mnie nie ma reguły jak sie poznaje ta jedyną osobę. Najważniejsze by nie przegapić tej chwili. Życze powodzenia

Widzę, że nie jesteśmy na straconej pozycji z odległością Troszkę, troszkę krócej mamy do siebie Ale najważniejsze, aby nie przegapić A więc Kochane otwieramy oczka szeroko

Napisane przez _Natalee_
a jak trzeba dzialac
a ostatnio z TŻ'em ogladalismy taki program i bylo w nim,ze znajomosci internetowe maja wieksza szanse w przerodzenie sie w prawdziwa milosc nie wiem dlaczego,ale to zdazylam uslyszec
a jak u Was?

Ale najważniejsze jest, że wyłapałaś Tak z drugiej strony jak pomyśleć, to jest rzeczywiście według mnie w pewnym sensie prawda

U mnie... Ech, jak sobie pomyślałam, że właśnie już wczoraj byśmy się spotkali, to żałuję Przynajmniej obroniłby mnie, przed głupimi zaczepkami napitych kumpli No cóż, widocznie musimy poczekać
Ale wiecie, coraz częściej zdarzają nam się takie przypadki, że np mój znajomy jest na jego uczelni na takim samym wydziale co on On go mówił, że kojarzy Albo ja znam jakąś jego znajomą z widzenia Albo rozmawiam ze znajomymi, a oni coś zaczynają temat o jego uczelni itp Hym... On mówi, że to chyba przeznaczenie, że ciągle jakoś tak przypadkowo nam się coś zdarza Poczekamy zobaczymy

[MalinowaNastka]

a i Bini6 na jednym z wątków czytałam, że piersi powiększają się od masażu tego faceta, do którego mamy magnes A w przypadku brzusia, to może tak wymasować, że będzie cud marzenie, po prostu talia osy Nie oszczędzaj brzusia na masaże Hihi tak z przymrożeniem oczka

[bini6]

Napisane przez MalinowaNastka

a i Bini6 na jednym z wątków czytałam, że piersi powiększają się od masażu tego faceta, do którego mamy magnes A w przypadku brzusia, to może tak wymasować, że będzie cud marzenie, po prostu talia osy Nie oszczędzaj brzusia na masaże Hihi tak z przymrożeniem oczka

Ale wiesz co z tym masarzem piersi jedak jest bo moj tata ostatnio powiedzial mi ze bola mnie bo brakuje im masazu a jesli chodzi o masaz brzuszka to Rafal ten z ktorym sie spotykam sam powiedzial ze moze by mnie przestal bolec jak by wymasowal

[MalinowaNastka]

Napisane przez bini6

Ale wiesz co z tym masarzem piersi jedak jest bo moj tata ostatnio powiedzial mi ze bola mnie bo brakuje im masazu a jesli chodzi o masaz brzuszka to Rafal ten z ktorym sie spotykam sam powiedzial ze moze by mnie przestal bolec jak by wymasowal

Sądzę, że Twój tata ma rację W końcu mężczyzna więc zna się na rzeczy Oj widzę, że oni wszyscy są chętni do masaży, aby nam zmniejszyć ból Ja wczoraj przeżywałam ostre męczarnie i bóle z płaczem I mój netowy facet, jak się przejął, pocieszał, oferował masażyki, delikatne masowanie itp Aż ból odchodził od razu

Ale co do piersi, to masaże ukochanego trzeba połączyć z jedzeniem pieczonego kurczaka podobno Hymm... Ciekawe czy coś w tym jest...