Ponowne starania po T. cz.III

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Napisane przez Intuicja_88

Co do szczepień- polecam grupę "Sczepienia - rozwiewamy wątpliwości" dużo merytorycznej wiedzy a nie jakieś fake newsy rozsiewane po całym internecie. Ja po tym co tam przeczytałam jestem dziś właśnie po 1 dawce. Nie powiem, trudna to była dla mnie decyzja ale mam termin na jesień wiec czuje, że tak będzie bezpieczniej.


24+6

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jak się czujesz? brałaś pfizer?
chciałam dołączyć do tej grupy, ale już chyba za dużo czytałam tych wpisów wszędzie, że zwariowałam i nikomu nie wierzę (chociaż jestem po 1 dawce)...

[Intuicja_88]

Czuję się dobrze, ręka trochę zaczyna boleć i mam nadzieję, że na tym się skończy

Tak, Pfizerem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Intuicja_88 dziękuję za miłe słowa i również polecam tę grupę na Facebooku o szczepieniach - sporo merytorycznej wiedzy, a w komentarzach wypowiadają się lekarze, między innymi też pediatrzy. Ja bardziej ufam lekarzom niż osobom w internecie bez żadnej wiedzy czy doświadczenia medycznego. Teraz każdy może napisać co chce w internecie, nawet największe bzdury i nie ponosić z tego tytułu żadnych konsekwencji. Ja planuję się zaszczepić po porodzie i ufam, że zdążę przed IV falą, a małej przekaże przeciwciała w mleku.

Tulipanowyslonecznik bardzo mi przykro, że Ciebie to spotkalo. Myślę o Tobie bardzo często. Przesyłam uściski


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maciejka_5]

Zgadzam się z Platynowa - trzeba szukać rzetelnej wiedzy. Będę się szczepić na dniach, widziałam, że Pfizer jest dostępny już z dnia na dzień. A Młody dostanie przeciwciała w mleku
W moim otoczeniu każdy szczepił się pfizerem, większość zniosla to dobrze, jedna osoba miała gorączkę, a najwięcej osób ból ręki.
Moja Gin też zaleca Pfizera, w ciąży było już za późno dla mnie (nie wykształciłyby się przeciwciała).

Tulipanowy, ściskam mocno! Jeśli mogę zapytać, Będziesz mieć jeszcze jakieś spotkanie ze specjalistami? Od kiedy można wykonać taka operacje?

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[Kaaach]

Tulipanowysłonecznik myślę o Tobie też cały czas mam ogromną nadzieję, że lekarze znajdą dla Was jakiś ratunek I pamiętaj, że nie możesz się obwiniać chociaż większość z nas to robi, ale musicie sobie uświadomić, że zrobiliście i robicie wszystko aby było dobrze .

U mnie była wada letarna było in vitro zarodek zdrowy genetycznie a nie wykształciła się czaszka bardzo obwiniał z początku siebie o wszystko nawet o popcorn z mikrofali. Ale zobaczcie same jak my starające się długo,po różnych przejściach dbamy o siebie o dziecia gdzie inne kobietki w większości nie wiedzą co to znaczy długie staranie, problemy w ciąży, robimy badania, zwykle USG dobrowadza nas do palpitacji serca. Jesteśmy silne i nie możemy obwiniać siebie. Życie lubi kopać leżącego przynajmniej tak jest u mnie jeśli będziemy obwiniać siebie to nie wstaniemy a każda wie jak potrafimy walczyć o nasze szczęście

Ja Wam pisałam, że jestem przeciwna tej szczepionce bo też uważam to za testowanie na ludziach staram się słuchać niezależnych lekarzy. No i patrząc np na Niemców oni nie zalecają szczepić kobiet w ciąży z tym, że każdy robi jak uważa.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tulipanowyslonecznik]

Operacje robi się w pierwszym/pierwszych dniach życia. Będę mieć rozmowę z chirurgiem, który już miał taki/podobny przypadek, jak on to widzi. Ponoć tu nikt nie zna przyczyny. Mam trzy niezależne historie, pani gin twierdzi, że będzie ciężko znaleźć przyczynę w nas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Napisane przez Kaaach

Ja Wam pisałam, że jestem przeciwna tej szczepionce bo też uważam to za testowanie na ludziach staram się słuchać niezależnych lekarzy. No i patrząc np na Niemców oni nie zalecają szczepić kobiet w ciąży z tym, że każdy robi jak uważa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

też tak uważałam, ale nie wiem co ze mną się stało, że zrobiłam 1 dawkę... totalny misz masz w głowie, i ciach... już zrobione. nie wiem jak o tym zapomnieć albo przestać winić siebie, zrobić do końca... i ta i ta opcja jest jakaś zła...

[wynn]

[1=1b9959bfe12940dd3f60b10 95d45edd9b03f9ab0_65540a1 f29edd;88816679]też tak uważałam, ale nie wiem co ze mną się stało, że zrobiłam 1 dawkę... totalny misz masz w głowie, i ciach... już zrobione. nie wiem jak o tym zapomnieć albo przestać winić siebie, zrobić do końca... i ta i ta opcja jest jakaś zła...[/QUOTE]Kropka, ale nie jesteś w ciąży więc nie panikuj, te szczepionki w większości polegają na wprowadzeniu jakiejś części martwego wirusa żeby organizm się uodpornił, a baza jest podobna do tego co już na rynku jest od lat w innych szczepionkach. Fizycznie nie może to mieć wpływu na nasze DNA ani nic z tych rzeczy, natomiast w ciąży bym się nie zaszczepiła bo po prostu reakcja na szczepienie może być różna- mój mąż miał wysoką gorączkę, której nie mógł zbic i telepkę, a takie coś mogloby mieć niekorzystny wpływ na dziecko w brzuchu. Poza tym wiele szczepień jest zakazanych w ciąży a nie wiem na jakiej 'bazie' są te szczepionki na covid. Wśród lekarzy stanowiska też są podzielone, mój ginekolog powiedział żeby się zaszczepić, natomiast znajomy genetyk, który jest profesorem powiedział że decyzja zależy ode mnie ale on jednak by się w ciąży wstrzymał, poczekał do porodu 🤷🏼☠♀️ po prostu każdy musi sobie zrobić własną kalkulację ryzyka, bo obie decyzje jakieś tam ryzyko ze sobą niosą. Ale przed zajściem w ciążę to chyba najlepsza możliwa opcja i tylko się cieszyć że zdążyłaś przyjąć tę dawkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Napisane przez wynn

Kropka, ale nie jesteś w ciąży więc nie panikuj, te szczepionki w większości polegają na wprowadzeniu jakiejś części martwego wirusa żeby organizm się uodpornił, a baza jest podobna do tego co już na rynku jest od lat w innych szczepionkach. Fizycznie nie może to mieć wpływu na nasze DNA ani nic z tych rzeczy, natomiast w ciąży bym się nie zaszczepiła bo po prostu reakcja na szczepienie może być różna- mój mąż miał wysoką gorączkę, której nie mógł zbic i telepkę, a takie coś mogloby mieć niekorzystny wpływ na dziecko w brzuchu. Poza tym wiele szczepień jest zakazanych w ciąży a nie wiem na jakiej 'bazie' są te szczepionki na covid. Wśród lekarzy stanowiska też są podzielone, mój ginekolog powiedział żeby się zaszczepić, natomiast znajomy genetyk, który jest profesorem powiedział że decyzja zależy ode mnie ale on jednak by się w ciąży wstrzymał, poczekał do porodu 🤷🏼☠♀️ po prostu każdy musi sobie zrobić własną kalkulację ryzyka, bo obie decyzje jakieś tam ryzyko ze sobą niosą. Ale przed zajściem w ciążę to chyba najlepsza możliwa opcja i tylko się cieszyć że zdążyłaś przyjąć tę dawkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wynn, bardzo dziękuję za słowa wsparcia, bo ja już serio zwariowałam... mam już termin 2 dawki ale zwlekam, odkładam bo nie mogę... boję się okropnie że coś sobie uszkodzę, że odbije się to na przyszłej ciąży, bo jak wiemy każdy lekarz ma swoje zdanie... nie wiem po co w ogóle się szczepiłam... dodatkowo okres dostałam jakiś dziwny, skąpy... nie wiem gdzie jest prawda, czy musimy się szczepić czy może nie...

[Intuicja_88]

Kropka przed ciążą to jest super opcja, nie martwiłabym się bo w ciąży już ta decyzja jest o wiele trudniejsza. Nie stresuj się tym bo ten stres jest jeszcze gorszy dla organizmu ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

Platynowa super ze ciaza donoszona

kropkabg ja wczoraj przyjelam 2 dawke szczepionki. Ciesze się ze mam już to za sobą..i koniec dylematow

Tulipanowyslonecznik...na sze problemy przy Twoich dylematach są niczym ..

Intuicja no właśnie czytalam ze torbiele na jajnikach pojawiaja się w 3 trymestrze. I ze widac je jak mają już więcej niż 1 cm. Ja mam wizyty co dwa tygodnie....i nie sadze by uroslo 4 cm w 2 tygodnie....ale może wczesniej była tak mala ze jej nie było widac..moze zaslonieta przez narzady...

33+1

[SmutnaOla]

Ja się szczepiłam moderną przed zajściem. A ostatnio jak byłam u gina to pierwsze pytanie jakie padło, jeszcze przed pytaniem o termin ostatniej miesiączki, to czy jestem szczepiona. I jak potwierdziłam to gin stwierdził, że bardzo dobrze. Z lekarzami jak z prawnikami - ilu lekarzy tyle opinii ja się zaszczepiłam bo tak zaleca gin któremu ufam bez granicznie. A jakby on był przeciwny to pewnie bym się nie szczepiła.
Platynowa, gratuluję donoszonej ciąży
Z witamin bralam i biorę composita mama dha. U Pana tabletki są dobrze ocenione. Tylko w nie każdej aptece są do dostania od ręki więc lepiej zamawiać on line.
Tulipanowyslonecznik...na wet nie wiem co powiedzieć...jakby ziścił się największy koszmar...ciągle mam nadzieję, że to jest sen... cokolwiek nie zdecydujecie jesteśmy tu dla Ciebie
Myśl o usg prenatalnym przyprawia mnie o mdłosci ze strachu...a moje, jak dociągnę, dopiero za 5 tygodni..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Napisane przez SmutnaOla

Ja się szczepiłam moderną przed zajściem. A ostatnio jak byłam u gina to pierwsze pytanie jakie padło, jeszcze przed pytaniem o termin ostatniej miesiączki, to czy jestem szczepiona. I jak potwierdziłam to gin stwierdził, że bardzo dobrze. Z lekarzami jak z prawnikami - ilu lekarzy tyle opinii ja się zaszczepiłam bo tak zaleca gin któremu ufam bez granicznie. A jakby on był przeciwny to pewnie bym się nie szczepiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dziękuję za komentarz a ile czasu minęło między 2 dawką a ciążą?
i czemu Twój gin jest za szczepieniem? ja staram się zrozumieć gdzie jest prawda...

[saandrul]

Witajcie podczytuje sobie czasami ten wątek od 3 lat od kiedy sama przeszłam terminację. Miło dowiadywać się, że duża cześć z was doczekała się pociech.

Chciałabym do was dołączyć, test w zeszłym tygodniu pokazał dwie kreseczki.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

[1=1b9959bfe12940dd3f60b10 95d45edd9b03f9ab0_65540a1 f29edd;88817203]dziękuję za komentarz a ile czasu minęło między 2 dawką a ciążą?
i czemu Twój gin jest za szczepieniem? ja staram się zrozumieć gdzie jest prawda... [/QUOTE]


Też jestem po 2 szczepieniach. Ostatnią dawkę miałam na początku maja.

[Intuicja_88]

Saandrul witaj no i gratulacje ️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mamto2]

Intuicja napisałam Ci priv.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Kropkabg mi się wydaje, że większość świadomych lekarzy jest za szczepieniami. U mnie dwie kreski pojawiły się w listopadzie kiedy jeszcze nikt nie szczepił rutynowo ciężarnych. Później Polskie Towarzystwo Ginekologiczne wydało oficjalne rekomendacje o szczepieniu preparatami mRNA (Pfizer i Moderna). Ja się osobiście boje czwartej fali z małym dzieckiem i mam nadzieję, że uda mi się zaszczepić po porodzie. Serio poczytać wypowiedzi na tej grupie na Facebooku. Skoro przyjęłaś już jedna dawkę to chyba bez sensu jest rezygnować z drugiej dawki, która przecież daje dużo większa odporność, ale to tylko moje zdanie, że skoro już powiedziałaś A to warto powiedzieć też B.

Saandrul miło, że do nas dołączyłas jeśli chcesz to podaj trochę więcej informacji o sobie to na pewno Intuicja_88 zaktualizuje pierwszy post na naszym wątku, gdzie są najważniejsze info odnośnie staraczek/ciężarnych/rozpakowanych mam po T.

Byłam dziś u fryzjera! Uznałam, że później może być krucho z czasem, a tak to chociaż będę wyglądać jak człowiek. Wczoraj miałam kilka bolesnych, ale nieregularnych skurczy, a dziś już spokój. Wiem, że większość kobiet narzeka na trudy pierwszego trymestru, ale ja muszę powiedzieć, że w pierwszym nic mi nie dokuczało, a teraz jednak czuje się gorzej i sporo rzeczy mnie męczy fizycznie. Oczywiście nie chce stękać i narzekać - cieszę się z tego co mam, ale bywa trudno.

37+2

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Napisane przez saandrul

Witajcie podczytuje sobie czasami ten wątek od 3 lat od kiedy sama przeszłam terminację. Miło dowiadywać się, że duża cześć z was doczekała się pociech.

Chciałabym do was dołączyć, test w zeszłym tygodniu pokazał dwie kreseczki.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------




Też jestem po 2 szczepieniach. Ostatnią dawkę miałam na początku maja.

Hej, super że do nas dołączyłaś

Napisane przez Platynowa91

Kropkabg mi się wydaje, że większość świadomych lekarzy jest za szczepieniami. U mnie dwie kreski pojawiły się w listopadzie kiedy jeszcze nikt nie szczepił rutynowo ciężarnych. Później Polskie Towarzystwo Ginekologiczne wydało oficjalne rekomendacje o szczepieniu preparatami mRNA (Pfizer i Moderna). Ja się osobiście boje czwartej fali z małym dzieckiem i mam nadzieję, że uda mi się zaszczepić po porodzie. Serio poczytać wypowiedzi na tej grupie na Facebooku. Skoro przyjęłaś już jedna dawkę to chyba bez sensu jest rezygnować z drugiej dawki, która przecież daje dużo większa odporność, ale to tylko moje zdanie, że skoro już powiedziałaś A to warto powiedzieć też B.

Byłam dziś u fryzjera! Uznałam, że później może być krucho z czasem, a tak to chociaż będę wyglądać jak człowiek. Wczoraj miałam kilka bolesnych, ale nieregularnych skurczy, a dziś już spokój. Wiem, że większość kobiet narzeka na trudy pierwszego trymestru, ale ja muszę powiedzieć, że w pierwszym nic mi nie dokuczało, a teraz jednak czuje się gorzej i sporo rzeczy mnie męczy fizycznie. Oczywiście nie chce stękać i narzekać - cieszę się z tego co mam, ale bywa trudno.

37+2

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem co czujesz, jesteśmy na zbliżonym etapie jak się starałam o ciążę myślałam że wszystko zniosę byle mieć zdrowe dziecko i tak jest, ale trzeba przyznać, że ciąża daje ostro w kość, nie sądziłam, że aż tak, już bym chciała sierpień i dziecko na zewnątrz dobrze o siebie zadbać teraz bo potem może być ciężko ja niedługo wybieram się do kosmetyczki

35+5

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Wynn ja sobie ciągle mówię, że to już ostatnia prosta i mam nadzieję niedługo będę tulić córeczkę w ramionach. Tylko to mnie jakoś uspokaja trochę! My już jesteśmy donoszone, więc może uda nam się spotkać jeszcze w lipcu. Będę informować jak coś i proszę o kciuki mam jeszcze ostatnią wizytę 26 lipca i zobaczymy co powie lekarz



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kol170]

Platynowa wiem co czujesz, ostatnie tygodnie ciąży są ciężkie ja tak samo jak z synem mam teraz problemy z miednica i każdy krok czy ruch to ból ale muszę wytrzymać 🤷☠♀️ Jak to moja położna stwierdziła mój organizm jest w ciąży już prawie 1,5 roku bo szybko po T. zaszłam w ciążę i jest wyczerpany i ja też czuję się jakbym była w ciąży bez przerwy a kciuki będę trzymać żebyś szybko i bezpiecznie urodziła malutką
Saandrul witaj i gratuluję 2 kresek
34+3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[saandrul]

Dziewczyny została wam ostatnia prosta i lada moment pojawią się wyczekane maluchy U mnie od samego początku objawy dają o sobie znać zupełnie inaczej niż przy pierwszej terminowanej ciąży. Czy u was też od samego początku było pełno obaw ? Ja o niczym nie myślę tylko o tym czy będzie wszystko ok..

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez Platynowa91

Kropkabg mi się wydaje, że większość świadomych lekarzy jest za szczepieniami. U mnie dwie kreski pojawiły się w listopadzie kiedy jeszcze nikt nie szczepił rutynowo ciężarnych. Później Polskie Towarzystwo Ginekologiczne wydało oficjalne rekomendacje o szczepieniu preparatami mRNA (Pfizer i Moderna). Ja się osobiście boje czwartej fali z małym dzieckiem i mam nadzieję, że uda mi się zaszczepić po porodzie. Serio poczytać wypowiedzi na tej grupie na Facebooku. Skoro przyjęłaś już jedna dawkę to chyba bez sensu jest rezygnować z drugiej dawki, która przecież daje dużo większa odporność, ale to tylko moje zdanie, że skoro już powiedziałaś A to warto powiedzieć też B.

Saandrul miło, że do nas dołączyłas jeśli chcesz to podaj trochę więcej informacji o sobie to na pewno Intuicja_88 zaktualizuje pierwszy post na naszym wątku, gdzie są najważniejsze info odnośnie staraczek/ciężarnych/rozpakowanych mam po T.

Byłam dziś u fryzjera! Uznałam, że później może być krucho z czasem, a tak to chociaż będę wyglądać jak człowiek. Wczoraj miałam kilka bolesnych, ale nieregularnych skurczy, a dziś już spokój. Wiem, że większość kobiet narzeka na trudy pierwszego trymestru, ale ja muszę powiedzieć, że w pierwszym nic mi nie dokuczało, a teraz jednak czuje się gorzej i sporo rzeczy mnie męczy fizycznie. Oczywiście nie chce stękać i narzekać - cieszę się z tego co mam, ale bywa trudno.

37+2

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co do informacji, terminację miałam w 2018 roku z powodu zespołu Turnera.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Elmerah]

Gratulacje Saandrul u mnie też objawy są wyraźniejsze w porównaniu do terminowanej ciąży i podobnie jak Ty, stale zastanawiam się, czy będzie ok.

Platynowa, gratuluję donoszenia Jak się psychicznie miewasz?

[saandrul]

Elmerah ja pocieszam się, że może to dobrze, że są te objawy bardziej odczuwalne, że to dobry znak

Jak u was z badaniami? Czy myślałyście o badaniu wolnego płodowego albo amniopunkcji?

[Platynowa91]

Saandrul jeśli chodzi o obawy to wydaje mi się, że to normalne po naszych przeżyciach. Trudno jest patrzeć na świat przez różowe okulary kiedy los już wcześniej nas doświadczył.

Elmerah psychicznie bywa raz lepiej raz gorzej. Cieszę się i nie mogę się doczekać spotkania z córką, ale mam też obawy czy wszystko będzie dobrze na ostatniej prostej i czy ewentualnie później damy sobie radę z opieką. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Odnośnie objawów ciążowych to ja zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży praktycznie nie miałam żadnych na początku poza sennością i bólem piersi. Oczywiście w związku z brakiem objawów miałam momenty nakręcania się, że skoro jest tak jak poprzednio to może to dziecko też jest chore, ale okazało się, że to na szczęście nieprawda, więc z mojego punktu widzenia to objawy lub ich brak nic nie znaczą

Z całych sił trzymam kciuki za Was wszystkie i nie mogę się doczekać aż podzielicie się informacjami o pozytywnych wynikach badań prenatalnych i dalszym przebiegu ciąż. Macie jakieś wizyty umówione? Dajcie znać żebym wiedziała kiedy zaciskać kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[saandrul]

Napisane przez Platynowa91

Saandrul jeśli chodzi o obawy to wydaje mi się, że to normalne po naszych przeżyciach. Trudno jest patrzeć na świat przez różowe okulary kiedy los już wcześniej nas doświadczył.

Elmerah psychicznie bywa raz lepiej raz gorzej. Cieszę się i nie mogę się doczekać spotkania z córką, ale mam też obawy czy wszystko będzie dobrze na ostatniej prostej i czy ewentualnie później damy sobie radę z opieką. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Odnośnie objawów ciążowych to ja zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży praktycznie nie miałam żadnych na początku poza sennością i bólem piersi. Oczywiście w związku z brakiem objawów miałam momenty nakręcania się, że skoro jest tak jak poprzednio to może to dziecko też jest chore, ale okazało się, że to na szczęście nieprawda, więc z mojego punktu widzenia to objawy lub ich brak nic nie znaczą

Z całych sił trzymam kciuki za Was wszystkie i nie mogę się doczekać aż podzielicie się informacjami o pozytywnych wynikach badań prenatalnych i dalszym przebiegu ciąż. Macie jakieś wizyty umówione? Dajcie znać żebym wiedziała kiedy zaciskać kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Platynowa91 otóż to, gdzieś jakiś ślad w głowie został i minione doświadczenia. Nic tylko pozazdrościć, że u Ciebie ok i to już końcówka. Może z opieką nie będzie na początku kolorowo ale z pewnością dacie radę.

Ja w przyszłym tygodniu idę na pierwszą wizytę.

[Elmerah]

Platynowa, ja jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o Ciebie Na pewno masz dużo myśli w głowie, ale będzie w porządku, przeszłaś już długą drogę

Ja w poniedziałek mam wizytę kontrolną, a prenatalne 16 sierpnia (średnio na to czekam, raczej mnie to przeraża, poprzednim razem, to z uwagi na tkankę tłuszczową w ogóle mało było widać na usg, pewnie dlatego wyszło prawidłowe...).

[maciejka_5]

Platynowa wierzę że jesteś dobrze przygotowana na dziecko u mnie były obawy, strach przed pierwszym przewinięciem w szpitalu, a teraz już jest super, coraz bardziej się znamy Większość obsługi dziecka robi się instynktownie, pozostala cześć to wiedzą, ze szkoły rodzenia
U nas dziś pierwsze szczepienie, pierwsze
Łzy i pierwsza gorączka, obawiam się mocy. A dopiero co były prenatalne

Gratuluję nowych kreseczek! U nas też widzę, że kolejna fala się szykuje
Trzymam kciuki za Was wszystkie!


Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[iskierka95]

Platynowa jaj ten czas leci! Zaraz będziesz rozpakowana, czekam na relację z niecierpliwością. Zresztą jak na wszystkie z waszych porodów.
Maciejka my jesteśmy tydzień po szczepieniu, pojawiła się gorączka, zbijałam Pedicetamolem, też się bałam tej nocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Intuicja_88]

Platynowa, Wynn mogę się tylko domyślać jak się czujecie Jeszcze taka pogoda, że mi czasami jest ciężko a co dopiero na końcówce ciąży ale już niedługo i będziecie miały swoje maleństwa przy sobie ️oby tylko spokojnie ta ostatnia chwila zleciała.

Saandrul te obawy to chyba u nas coś "normalnego". Ja starałam się nie nakręcać, nie myśleć za dużo, zająć się czymś innym i względny spokój przyszedł po połówkowych.
Jeżeli chodzi o objawy to ja w ciąży T. miałam straszne i okropnie się czułam. W tej ciąży tylko przez chwilę dosłownie, tydzień, dwa. Potem wszystko przeszło więc się trochę martwiłam. Okazało się, że inna płeć więc zwalałam na to, że zupełnie inaczej się czuje. Ale wydaje mi się, że to nie ma żadnego znaczenia. A objawy są bardziej indywidualną sprawą organizmu. Jeżeli chodzi o badania to ja robiłam Sanco dla świętego spokoju
Jak będziesz po wizycie to dawaj znać to wpisze na 1 stronę Trzymam kciuki ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Dzięki dziewczyny za miłe słowa u mnie nadal spokojnie i raczej nic się nie zapowiada w najbliższych dniach, a gdzieś w głębi serca myślałam, że może uda się 22.07 ale teraz wierzę, że córce jest na razie u mnie dobrze i sama podejmie najlepszą decyzję kiedy pojawić się na świecie.

Maciejka_5, iskierka 95 wydaje mi się, że którejś z Was podobnie jak mi wyszła mutacja MTHFR i pokrewne - w związku z tym jest sporo artykułów w internecie, że dzieciaki obciążone taka mutacja gorzej znoszą szczepionki i są bardziej narażone na probelmy z oczyszczaniem się z toksyn. Wiem, że praktycznie połowa społeczeństwa na te mutacje, ale trochę mnie te artykuły przestraszyły. Czy kosnultowalyscie temat z pediatra i czy zdecydowaliście się na te szczepionki 5/6 w jednym czy te oddzielne z większą ilością wkłuć? Czy w ogóle planujecie zbadać dzieci pod kątem mthfr/Pai/trombofili?

37+3



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz