Nieudana "przyjaźń" damsko-męska

[Milagros_90]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89304760]Sorry, ale nie będę udawał, że pada deszcz jak na mnie plujecie.[/QUOTE]Może weź to sobie jako nauczkę.

Jesteś na forum internetowym, wśród obcych sobie, randomowych ludzi, możesz w każdej chwili wyłączyć kompa albo zamknąć temat, a jednak przeżywasz teraz strasznie i ten Twój gloryfikowany dystans gdzieś uleciał.

To wyobraź sobie teraz, że jakiemuś nastolatkowi dogadują nie randomy z neta, tylko dzieciaki z klasy. Nie może sobie wyjść, zniknąć ze szkoły i przestać mieć z nimi kontakt. Jak zaczyna mówić, że "hej, przestańcie, to wcale nie jest śmieszne", to słyszy, że jest sztywniak, brakuje mu dystansu i heszki heheszki dalej w najlepsze. W wielu przypadkach nie mówi więc nic, tylko zagryza zęby i robi dobrą minę do złej gry - udaje, że przykładowo go wcale nie rusza nazywanie grubasem i wyśmiewanie tuszy. Udaje, że pada deszcz, gdy na niego plują.

Powiesz "to fakt, że ktoś jest gruby, więc co złego w mówieniu mu tego?". Ano to, że niefajnie jest odzywać się do ludzi przez oceniający pryzmat wyglądu czy innych cech. Na samym początku tego wątku przyznałes, że wkurza Cię koleżanka, która się na Ciebie uwzięła i dogaduje z powodu odizolowania. Stwierdziłeś, że dla Ciebie to za ostry pocisk, bo przecież przyznałes jej rację, a ona dalej ciśnie. No więc właśnie - ustalasz granicę wygodnie tylko i wyłącznie dla siebie, żebyś Ty się czuł komofortowo, a innym w analogicznych sytuacjach, kiedy to występujesz w roli strony atakującej - zarzucasz brak dystansu. Sądzisz, że otyła osoba nie wie, że jest gruba? Wie, tak jak i Ty wiesz, że się izolujesz. Pocisk po otyłym "ty grubasie" i po Tobie "ty odludku" to ta sama para kaloszy, serio.

Gwoli ścisłości, to akurat nie uważam, żeby tutaj ktoś na Ciebie pluł. Przedstawiasz się w takim świetle, że jesteś odbierany tak, a nie inaczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Overcooked]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89304767]No własnie nie, bo od dobrych dwóch stron to juz przestała być dyskusja ludzi o odmiennych poglądach, tylko gaslighting i plucie na mnie. Wmawianie mi słów, które nie napisałem, zarzucanie kłamstwa, itp. Zdenerwowało mnie to, bo to ciosy poniżej pasa.[/QUOTE]No najwyraźniej nie pasujemy do ciebie, następnym razem odezwij się do tego kumpla co cię wyciąga trzy razy żeby np. ponarzekać na przyjaciółkę, może nie będzie znudzony jak będziesz za dużo nawijać o danej śwince, a jak się zdenerwuje to najwyżej nazwie cię grubasem czy innym piwniczakiem co rozładuje atmosferę i będziecie razem mieć fun, może sobie włączycie Świat wg Bundych dla relaksu

[bloom26]

Napisane przez Overcooked

No najwyraźniej nie pasujemy do ciebie, następnym razem odezwij się do tego kumpla co cię wyciąga trzy razy żeby np. ponarzekać na przyjaciółkę, może nie będzie znudzony jak będziesz za dużo nawijać o danej śwince, a jak się zdenerwuje to najwyżej nazwie cię grubasem czy innym piwniczakiem co rozładuje atmosferę i będziecie razem mieć fun, może sobie włączycie Świat wg Bundych dla relaksu

XDDDDDD Made my day

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Zaproście jeszcze tego od martwych dzieci i trio doskonale.

A tak BTW - ten pseudo dowcip o dziecku z mikrofalówki jest tak czerwstwy i żałośnie niesmieszny, że serio, moja jedyna rekacją byłoby uniesienie brwi że zdegustowania.
O co w nim w ogóle chodzi? Ja go nawet nie łapie za bardzo szczerze mówiąc.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[karawanna]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89304803]Zaproście jeszcze tego od martwych dzieci i trio doskonale.

A tak BTW - ten pseudo dowcip o dziecku z mikrofalówki jest tak czerwstwy i żałośnie niesmieszny, że serio, moja jedyna rekacją byłoby uniesienie brwi że zdegustowania.
O co w nim w ogóle chodzi? Ja go nawet nie łapie za bardzo szczerze mówiąc.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Pewnie brakuje Ci po prostu tego wysublimowanego, absurdalnego, czarnego poczucia humoru

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Wy mnie w tej chwili bardziej prześladujecie niż ja kogokolwiek moim humorem XD

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89304820]Wy mnie w tej chwili bardziej prześladujecie niż ja kogokolwiek moim humorem XD[/QUOTE]Ale powaga weź mi wytłumacz please ten dowcip, totalnie go nie rozumiem.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89304820]Wy mnie w tej chwili bardziej prześladujecie niż ja kogokolwiek moim humorem XD[/QUOTE]Bo jak ktoś cię krytykuje i sobie robi żarty to źle, a twoje żarty to już cacy? Jak taki ironiczny i bezpośredni, to daj dobry przykład i pokaż ten swój dystans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[minttee]

Napisane przez Overcooked

czy innym piwniczakiem

Hahaha, leże

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89304823]Ale powaga weź mi wytłumacz please ten dowcip, totalnie go nie rozumiem. [/QUOTE]
Jakiś ćpun w USA wsadził swoje dziecko do mikrofali, żeby je ogrzać i je zabił. Ten "żart" to czarny humor w wersji hardcore.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez Overcooked

No najwyraźniej nie pasujemy do ciebie, następnym razem odezwij się do tego kumpla co cię wyciąga trzy razy żeby np. ponarzekać na przyjaciółkę, może nie będzie znudzony jak będziesz za dużo nawijać o danej śwince, a jak się zdenerwuje to najwyżej nazwie cię grubasem czy innym piwniczakiem co rozładuje atmosferę i będziecie razem mieć fun, może sobie włączycie Świat wg Bundych dla relaksu

Chciałabyś mnie dźgnąć tymi widłami, co?

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89304841]Jakiś ćpun w USA wsadził swoje dziecko do mikrofali, żeby je ogrzać i je zabił. Ten "żart" to czarny humor w wersji hardcore.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------


Chciałabyś mnie dźgnąć tymi widłami, co? [/QUOTE]OMG.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Overcooked]

Napisane przez karawanna

Pewnie brakuje Ci po prostu tego wysublimowanego, absurdalnego, czarnego poczucia humoru

Ja bym stawiała na samą formę. Takie mini żarty-suchary to właśnie czasy gimnazjum czy inne kolumny żartów z gazetek. Ale i wtedy czy wywoła śmiech głównie zależy od sposobu podania i charyzmy/pozycji osoby wypowiadającej na żywo. A dodając że widocznie typ nie wyszedł z mentalności "to co oburzyło by facetkę z matmy i wezwała by dyrektora" jest najlepsze to masz takie suchary.




Generalnie Kornell chcesz jednocześnie mieć ciastko i zjeść ciastko. Chcesz przyjaźni z kobietami i rad od kobiet na forum ale jednocześnie chcesz sam zachować wokół siebie atmosferę męskiej szatni i zgrywać dr Housa czy Wojewódzkiego. Jakie tam problemy sercowe, pogadać to można o łaniach i świnkach jak mężczyzna a nie o związkach jak przyjaciółka czy kolega-gej. Na zwrócenie uwagi ciągle tłumaczysz się bzdurnie że "komuś to odpowiada/koleżanka przeprosiła/kolega się odzywa" i "więcej dystansu" "lewactwo w ataku" jakby to miało anulować uczucia dziesiątek innych osób czy całego mechanizmu najbardziej prawdopodobnej reakcji - po czym jak ktoś oceni cię jakim jesteś to już "plucie" i "poniżej pasa". Bierz na klatę ten swój światopogląd albo go sobie zrewiduj bo czerpać z lewicowej wrażliwości to widocznie chcesz - ale zachowywać się jak buc czy wyśmiewać wobec niej nie przestajesz.

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez Overcooked

Generalnie Kornell chcesz jednocześnie mieć ciastko i zjeść ciastko. Chcesz przyjaźni z kobietami i rad od kobiet na forum ale jednocześnie chcesz sam zachować wokół siebie atmosferę męskiej szatni i zgrywać dr Housa czy Wojewódzkiego. Jakie tam problemy sercowe, pogadać to można o łaniach i świnkach jak mężczyzna a nie o związkach jak przyjaciółka czy kolega-gej. Na zwrócenie uwagi ciągle tłumaczysz się bzdurnie że "komuś to odpowiada/koleżanka przeprosiła/kolega się odzywa" i "więcej dystansu" "lewactwo w ataku" jakby to miało anulować uczucia dziesiątek innych osób czy całego mechanizmu najbardziej prawdopodobnej reakcji - po czym jak ktoś oceni cię jakim jesteś to już "plucie" i "poniżej pasa". Bierz na klatę ten swój światopogląd albo go sobie zrewiduj bo czerpać z lewicowej wrażliwości to widocznie chcesz - ale zachowywać się jak buc czy wyśmiewać wobec niej nie przestajesz.

Ja po prostu nie potrafię zrozumieć co jest złego w żarcikach za zamkniętymi drzwiami. Przecież nie podchodzę do otyłych kobiet i nie wyzywam ich od grubasów. Jak się z Tobą umówię, to nie powiem Ci na randce, że jesteś dobra świnka. Co Wam to przeszkadza, co faceci robią w swoich klubach? Komu to robi krzywdę?

Zdarzyło mi się wspomnieć o tym śmietnikowym poczuciu humoru w towarzystwie kobiet i jakoś nikt mnie d**ą na pal za to nie nabił, dlatego trochę nie pojmuje wizażowej moralności w tej kwestii.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Czarny humor nie oznacza, że bierzemy dowolny kontrowersyjny temat, coś dokleimy i już jest śmiesznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hiromi_Ise]

Czytam sobie, czytam i wątek można podsumować idealnie cytatem autora, we własnej osobie, z tematu o wulgarnym określaniu kobiet.

"Rzeczywistość jest brutalna, nie dziwię się, że Ci się nie podoba".

Autor chciał, żeby go tu głaskać po główce jaki on biedny, niestety napisał trochę za dużo postów 😂

[Overcooked]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89304875]Ja po prostu nie potrafię zrozumieć co jest złego w żarcikach za zamkniętymi drzwiami. Przecież nie podchodzę do otyłych kobiet i nie wyzywam ich od grubasów. Jak się z Tobą umówię, to nie powiem Ci na randce, że jesteś dobra świnka. Co Wam to przeszkadza, co faceci robią w swoich klubach? Komu to robi krzywdę?

Zdarzyło mi się wspomnieć o tym śmietnikowym poczuciu humoru w towarzystwie kobiet i jakoś nikt mnie d**ą na pal za to nie nabił, dlatego trochę nie pojmuje wizażowej moralności w tej kwestii.[/QUOTE]Bo nie jesteśmy dziećmi dla których można dać cukierka i się z nami pobawić, a jak usłyszą za drzwiami że co za grubas wyrósł z moich genów i ile pieniędzy na to idzie" to dadzą sobie w mówić że "to są sprawy dorosłych/każdy ma takie zdanie o dzieciach /takie żarty z tym zwracaniem się jak o przedmiocie" i macie się nie przejmować i to zaakceptować? Jesteś tym samym człowiekiem niezależnie od strony drzwi więc dlaczego oczekujesz że na randce/ forum/w przyjaźni ktoś będzie ślepy i stwierdzi że wystarczy mu tylko to jak się kreujesz przy nim?

[karawanna]

Sam piszesz nawet tutaj nie raz o sobie, że jesteś chamem, a gdy zwracamy uwagę na Twoje myślenie i zachowania, to nagle wielkie oburzenie. Nie przyszłoby mi do głowy obgadywać i naśmiewać się nawet w gronie swoich znajomych z czyjejś wagi czy innych cech wyglądu, bo "byłam gruba i wiem jak to jest, więc mi wolno i z mojej wagi inni mogą żartować, bo ja mam dystans i wszyscy inni powinni się go nauczyć, bo ja tak uważam" czy też wulgarnie się wyrażać o osobach innej płci. Nie przemawia do mnie przykrywka, że to przecież żarty. Jest to niesmaczne, nieśmieszne, świadczy o braku szacunku do ludzi, traktowaniu ich z góry i braku empatii. Nie wierzę, że spotkałeś na swojej drodze taką ogromną liczbę ludzi z przeróżnych środowisk, żeby nam tutaj wmawiać, że "ale przecież wszyscy tak mają". Ja na podstawie ludzi, z którymi przebywam, mogłabym też tutaj wmawiać, że nikt się w taki sposób nie zachowuje i nie wypowiada. Ale, jak to już wielokrotnie zostało tutaj wspomniane, ciągnie swój do swego i jest to fakt. Na szczęście dawno już wyszłam z gimnazjum i w dorosłym życiu sama już mogę wybierać z kim przebywam i nie muszę być skazana na osoby takiego pokroju. A w miejscu gdzie pracuję za takie "żarciki" można wylecieć.

Zresztą, uważam że tak czy siak czcze jest nasze gadanie i oczu Ci nie otworzy, bo jesteś już dorosłym, ukształtowanym człowiekiem.

[Overcooked]

Napisane przez karawanna

Sam piszesz nawet tutaj nie raz o sobie, że jesteś chamem, a gdy zwracamy uwagę na Twoje myślenie i zachowania, to nagle wielkie oburzenie. Nie przyszłoby mi do głowy obgadywać i naśmiewać się nawet w gronie swoich znajomych z czyjejś wagi czy innych cech wyglądu, bo "byłam gruba i wiem jak to jest, więc mi wolno i z mojej wagi inni mogą żartować, bo ja mam dystans i wszyscy inni powinni się go nauczyć, bo ja tak uważam" czy też wulgarnie się wyrażać o osobach innej płci. Nie przemawia do mnie przykrywka, że to przecież żarty. Jest to niesmaczne, nieśmieszne, świadczy o braku szacunku do ludzi, traktowaniu ich z góry i braku empatii. Nie wierzę, że spotkałeś na swojej drodze taką ogromną liczbę ludzi z przeróżnych środowisk, żeby nam tutaj wmawiać, że "ale przecież wszyscy tak mają". Ja na podstawie ludzi, z którymi przebywam, mogłabym też tutaj wmawiać, że nikt się w taki sposób nie zachowuje i nie wypowiada. Ale, jak to już wielokrotnie zostało tutaj wspomniane, ciągnie swój do swego i jest to fakt. Na szczęście dawno już wyszłam z gimnazjum i w dorosłym życiu sama już mogę wybierać z kim przebywam i nie muszę być skazana na osoby takiego pokroju. A w miejscu gdzie pracuję za takie "żarciki" można wylecieć.

Zresztą, uważam że tak czy siak czcze jest nasze gadanie i oczu Ci nie otworzy, bo jesteś już dorosłym, ukształtowanym człowiekiem.

Gorzej, bo radził żeby przekuć to w motywację. Czyli nadal dobra mina do złej gry bo on się zmotywował i dał radę schudnąć, a nie żaden tam dystansik i brak świadomości konsekwencji dla psychy takich żarcików. Jak to lewactwu przeszkadza taka hierarchia, teksty i branie ich do motywacji albo dystansik skoro on w końcu jest w tej wyższym szczebelku w danej drabince

[LanaFlo20]

Poczytałam trochę wątek i od razu zwróciłam uwagę na to w jak lekceważący i dość impertynencki sposób Autor pisze o nowej sympatii swojej przyjaciółki - jakieś określenia typu "lowelas", "pionek z Tindera". Z jednej strony zapewnia, że nic go ten facet nie obchodzi, a z drugiej takie określenia o człowieku, którego kompletnie nie zna. Trochę się to kłóci ze sobą.



Nic dziwnego, że skoro ta dziewczyna uważa go za przyjaciela, to mówi mu o takich rzeczach. Ona tym żyje, jest zauroczona, pewnie bardzo podekscytowana i szczęśliwa, więc naprawdę można przymknąć oko na to, że jest trochę monotematyczna.

[TadCooper]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89304875]Ja po prostu nie potrafię zrozumieć co jest złego w żarcikach za zamkniętymi drzwiami. Przecież nie podchodzę do otyłych kobiet i nie wyzywam ich od grubasów. Jak się z Tobą umówię, to nie powiem Ci na randce, że jesteś dobra świnka. Co Wam to przeszkadza, co faceci robią w swoich klubach? Komu to robi krzywdę?

Zdarzyło mi się wspomnieć o tym śmietnikowym poczuciu humoru w towarzystwie kobiet i jakoś nikt mnie d**ą na pal za to nie nabił, dlatego trochę nie pojmuje wizażowej moralności w tej kwestii.[/QUOTE]


Dlatego, że język którym mówimy kształtuje naszą rzeczywistość i normalizowanie (w męskim czy nie męskim gronie ) określeń "świnka" na kobiety, świadczy o: prostactwie, chamstwie i zacofaniu społecznym. Nikt ci tego nie zabroni, jeżeli chcesz zachowywać się chamsko to twoja brocha, tak jak oceniającym cię na tej podstawie ludziom nikt nie zabroni powiedzenia że jesteś chamem i burakiem prosto w oczy

Poczytaj sobie o "przegranych psach" w Japonii. Poczytaj sobie o tym, jak żyjemy w kulturze gwałtu, której nasz język nie penalizuje wystarczająco a wręcz posługuje się jej językiem i dopiero potem się wypowiadaj "co to szkodzi" Na razie tylko uwypuklasz swoją niewiedzę i prostackie podejście.

A i tak najbardziej rozbawił mnie początek wątku, piszesz że nie lubisz słuchać o "pionkach" z tindera ( btw podobnie obraźliwe jak "świnka"). Tymczasem siedzisz na intymnie na wizażu, babskim forum, gdzie dziewczyny piszą głownie o problemach sercowych, i aktywnie udzielasz się na tych wątkach, wszędzie widzę twoje komentarze, spędzasz tu mnóstwo czasu czytając o facetach obcych lasek. Fuck the logic

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez TadCooper

A i tak najbardziej rozbawił mnie początek wątku, piszesz że nie lubisz słuchać o "pionkach" z tindera ( btw podobnie obraźliwe jak "świnka"). Tymczasem siedzisz na intymnie na wizażu, babskim forum, gdzie dziewczyny piszą głownie o problemach sercowych, i aktywnie udzielasz się na tych wątkach, wszędzie widzę twoje komentarze, spędzasz tu mnóstwo czasu czytając o facetach obcych lasek. Fuck the logic

Fuck the logic to robisz Ty Jest ogromna różnica w rozmawianiu o konkretnych problemach/sytuacjach życiowych tutaj w tematach (co mnie bardzo ciekawi), a opowiadaniu mi bez większego powodu o jakimś Roberciku i plackach jakie uwielbia (to, co robiła kumpela i co mnie bardzo nie interesuje).

[Hermiona83]

Szkoda, że cię nie interesuje to, co jest ważne dla twojej - rzekomo - przyjaciółki. Bo wiesz, świat tak działa, że przyjaciele się sobie zwierzają.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Kornel, czy ty jesteś może ze spektrum? Bo może to głębszy problem i nie do końca twoja wina. Bo to serio wygląda na jakieś uposledzenie, nie pozwalające zrozumieć, jak działa zdrowa relacja i zdrowe ludzkie zachowania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez Hermiona83

Szkoda, że cię nie interesuje to, co jest ważne dla twojej - rzekomo - przyjaciółki. Bo wiesz, świat tak działa, że przyjaciele się sobie zwierzają.

Umyślnie mnie prowokujesz czy nie chciało Ci się przeczytać moich wpisów z pierwszej strony?

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89305121]Kornel, czy ty jesteś może ze spektrum? Bo może to głębszy problem i nie do końca twoja wina. Bo to serio wygląda na jakieś uposledzenie, nie pozwalające zrozumieć, jak działa zdrowa relacja i zdrowe ludzkie zachowania.[/QUOTE]
Jak zdrowa relacja polega na gadaniu w kółko o jakims randomie przez dobre 3-4 godziny bez żadnego powodu, to ja chcę być ze spektrum.

[TadCooper]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89305117]Fuck the logic to robisz Ty Jest ogromna różnica w rozmawianiu o konkretnych problemach/sytuacjach życiowych tutaj w tematach (co mnie bardzo ciekawi), a opowiadaniu mi bez większego powodu o jakimś Roberciku i plackach jakie uwielbia (to, co robiła kumpela i co mnie bardzo nie interesuje).[/QUOTE]


ale tu też są rozmowy o jakiś Robercikach. Nikogo z tych ludzi nie znasz. Ale czekaj, można próbować "błyszczeć" w tłumie kobiet bez męskiej konkurencji, może to jest powód atrakcyjności wizażu

nie odniosłeś się do reszty mojej wypowiedzi, jakże wygodnie

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez TadCooper

ale tu też są rozmowy o jakiś Robercikach. Nikogo z tych ludzi nie znasz. Ale czekaj, można próbować "błyszczeć" w tłumie kobiet bez męskiej konkurencji, może to jest powód atrakcyjności wizażu

HAHAHAHHAHAHA no widać, że mi bardzo zależy na błyszczeniu i zdobywaniu adoratorek po tym co piszę, nie?

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez TadCooper

nie odniosłeś się do reszty mojej wypowiedzi, jakże wygodnie

Po co? Wyraziłaś swoją opinię, mogę tylko zaakceptować. Na pewno szacun za zrobienie tego bez plucia na mnie mimo odmienności. To się ceni.

[Hermiona83]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89305130]
Jak zdrowa relacja polega na gadaniu w kółko o jakims randomie przez dobre 3-4 godziny bez żadnego powodu, to ja chcę być ze spektrum.[/QUOTE]
Osoby ze spektrum też miewają zdrowe relacje :P

Powód jest prosty - dziewczyna się zakochała. Nigdy nie byłeś w tym stanie? Czy jednak zabolał cię fakt, że zakochała się nie w tobie i jeszcze śmie mówić o pionku, lowelasie, jakimś Roberciku? Nie czujesz, że tymi określeniami to sam sobie wystawiasz świadectwo?

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez Hermiona83

Powód jest prosty - dziewczyna się zakochała. Nigdy nie byłeś w tym stanie? Czy jednak zabolał cię fakt, że zakochała się nie w tobie i jeszcze śmie mówić o pionku, lowelasie, jakimś Roberciku? Nie czujesz, że tymi określeniami to sam sobie wystawiasz świadectwo?

C-Z-T-E-R-Y G-O-D-Z-I-N-Y.
60 minut
60 minut
60 minut
60 minut

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

[1=93c415117c97e4de5dd6a9d a4f68eac238056681_62f82d1 ce6160;89305141]C-Z-T-E-R-Y G-O-D-Z-I-N-Y.
60 minut
60 minut
60 minut
60 minut
[/QUOTE]Ty na wizażu spędzasz z pewnością więcej, dyskutując na tematy całkowicie obcych osób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hermiona83]

A ty taki strasznie zapracowany, że nie masz kiedy z ludźmi się spotykać, słuchałeś jej pokornie cztery godziny. Uhm.

Na początku pisałeś, że gada godzinami, spoko, taka fraza. Teraz lecisz w dramę