Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 68.

[Misia452]

Napisane przez meliandra

Świadkowa się nie zgodzi, ale organizacja, a płacenie, to dwie różne kwestie, więc potem pewnie będzie robić składkę z gośćmi.

No ale tak to działa. Świadkowa organizuje,a składają się wszystkie. Tak było na każdym panieńskim na którym byłam.
Z tym,że ja jej mówiłam,że mogę wszystko sama sfinansować.
Tylko u nas się tak przyjęło.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

Napisane przez Misia452

No ale tak to działa. Świadkowa organizuje,a składają się wszystkie. Tak było na każdym panieńskim na którym byłam.
Z tym,że ja jej mówiłam,że mogę wszystko sama sfinansować.
Tylko u nas się tak przyjęło.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

No, ale jak działa? Ty chcesz sfinansować, a świadkowa mówi, że nie daj spokój, a potem bierze hajs od innych? No dla mnie to słabo. Jak nie chce żeby młoda finansowała, to niech płaci sama. Jeszcze jak impreza w domu to luz, każda zrobi sałatkę, kupi wino i tyle. Ale jakieś wyjazdowe za kilka stów, to dla mnie kiepsko. Ja na większości panieńskich na których byłam bawiłam się bez szału. Zlot lasek, które się nie znają i które nie potrafią się dogadać. Raz byłam na fajnym wyjazdowym, ale to byłyśmy z najbliższymi kumpelami z którymi i tak jeżdżę na wspólne wyjazdy.

[Milennka03]

Napisane przez Marigold19

Powiedzcie mi taką rzecz- jak to się dzieje, że aktualnie lekarz POZ widział moją wizytę (lub receptę) od lekarza prywatnie. I podobnie lekarz prywatnie widział moje L4 od POZ?

Czy to tak teraz jest czy naklikałam jakichś zgód?

U mnie było to samo.Byłam ostatnio w Medicusie ale na NFZ u internistki i mowila mi że byłam wcześniej u innej w tym samym budynku ale prywatnie z mojego pakietu .

[Marigold19]

Napisane przez Milennka03

U mnie było to samo.Byłam ostatnio w Medicusie ale na NFZ u internistki i mowila mi że byłam wcześniej u innej w tym samym budynku ale prywatnie z mojego pakietu .

Ja z pakietu żadnego nie korzystam, więc mnie to szczególnie zadziwiło. Nie żebym miała coś do ukrycia, ale o ile wiem, że lekarz POZ może widzieć recepty to jednak to, że prywatnie widzi moje L4 to już mnie zdziwiło.

Jedyne, co mam do ukrycia to chodzę do dwóch ginekologów Jeden grzmi, że nie ma się co badać na HPV, drugi chce mnie zaszczepić Wolałabym żeby nie wiedzieli o sobie

[Misia452]

Napisane przez meliandra

No, ale jak działa? Ty chcesz sfinansować, a świadkowa mówi, że nie daj spokój, a potem bierze hajs od innych? No dla mnie to słabo. Jak nie chce żeby młoda finansowała, to niech płaci sama. Jeszcze jak impreza w domu to luz, każda zrobi sałatkę, kupi wino i tyle. Ale jakieś wyjazdowe za kilka stów, to dla mnie kiepsko. Ja na większości panieńskich na których byłam bawiłam się bez szału. Zlot lasek, które się nie znają i które nie potrafią się dogadać. Raz byłam na fajnym wyjazdowym, ale to byłyśmy z najbliższymi kumpelami z którymi i tak jeżdżę na wspólne wyjazdy.

No raczej najpierw jest pytanie czy ktoś chce brać udział i potem obliczają po ile muszą się składać. Jak ktoś nie chce/nie stać go to rezygnuje. No widzisz a ja byłam na sporej ilości panieńskich i na każdym bawiłam się super, ale ja chodziłam do osób, które znam i są mi dosyć bliskie i znałam większą część albo wszystkie osoby. Raz byłam na wyjazdowym (nie pracowałam), ale udało się to fajnie zorganizować i tanio dosyć, z tym że było nas dużo, więc koszty się wtedy fajnie rozkładały i nikt nie wymyślał transportu we własnym zakresie, jechaliśmy na kilka aut pełnych żeby zmniejszyć koszty.
Wiesz, ja nie chcę super wypasionego panieńskiego, mi wystarczy jakiś grill czy ognisko i posiadówka przy winie czy czymś innym w moim otoczeniu nikt nie ma spin o to i raczej nie organizuje się wypasionych imprez

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89545227]Twoja sprawa Misiu, robicie jak uważacie, ja wyraziłam tylko swoją opinię- dla mnie panieński z pompą za gruby hajs, poprawiny to są całkowicie zbędne historie, zawracające niepotrzebnie gitarę i wciągające ludzi na kilka dni. Ja nie mam tyle czasu i szczerze wolę go spędzić po swojemu. Dlatego też na wesele pójdę, natomiast panieński w formie wyjazdowej i poprawiny dla mnie out.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja na poprawiny prawie nigdy nie chodzę, ale w zeszłym roku jedne doceniłam. Pojechałam do rodziny na drugi koniec kraju, więc z jednej strony miło było spędzić z nimi trochę więcej czasu a z drugiej zjadłam smaczny obiad tuż przed podróżą powrotną. W przypadku wesel na które zaprasza się osoby mieszkające blisko to za bardzo nie widzę sensu w takich imprezach więc na nie nie chodzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olabambola]

Napisane przez Marigold19

Ja z pakietu żadnego nie korzystam, więc mnie to szczególnie zadziwiło. Nie żebym miała coś do ukrycia, ale o ile wiem, że lekarz POZ może widzieć recepty to jednak to, że prywatnie widzi moje L4 to już mnie zdziwiło.

Jedyne, co mam do ukrycia to chodzę do dwóch ginekologów Jeden grzmi, że nie ma się co badać na HPV, drugi chce mnie zaszczepić Wolałabym żeby nie wiedzieli o sobie

ja na pewno na IKP wyraziłam zgody na wszystko co możliwe, żeby każdy podmiot leczniczy miał wgląd do mojej historii choroby. Ufam że w razie co to pomoże Jedynie dwa razy byłam zdziwiona, gdy opis wizyty z prywatnej opieki med PZU był w zdarzeniach medycznych na IKP, a nie było opisu na PZU, a wizyta była w placówce PZU.

[milka_70]

Napisane przez Dagunia

Czy Waszym zdaniem 500-600 zł na panieński (jedna noc nad morzem, nie wliczając transportu) to mało, dużo, w sam raz ?

Dla mnie za dużo, choćby nie wiem jakie cuda na kiju miały się odbywać

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez khloe

Dla mnie nie ma znaczenia, czy bliska osoba czy nie

Dla mnie to dużo kasy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie też. Dodatkowo zbyt cenie sobie swój wolny czas i pieniądze żeby spędzać kolejny (dodatkowo do slubu) weekend na czyjejś wymyślonej imprezie. Dla mnie takie panieńskie to impreza zupełnie bez sensu jak za tydzoen/dwa ma być wesele. Zresztą ja najlepiej bawię się na imprezach w towarzystwie mieszanym, nie cierpię babskich wyjazdow/spotkań.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez Misia452

Zresztą jak każdy ma dojechać nad to morze sam to trochę lipnie. Nie można załatwić jakiegoś busa żeby wszystkich zgarnął? Nawet nie ze względu na koszty a ten dojazd bym nie pojechała. Doliczając koszty paliwa to by mnie wyszło około 1000 zł.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Trochę dużo patrząc na to,że to jedna noc nad morzem tylko i w sumie nic szczególnego nie będzie tam.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Zawracanie głowy i za dużo zachodu żeby PM mogła sobie wrzucić na fb czy innego instagrama zdjęcia z fancy weekendu panieńskiego

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[thalia666]

Napisane przez Marigold19

Powiedzcie mi taką rzecz- jak to się dzieje, że aktualnie lekarz POZ widział moją wizytę (lub receptę) od lekarza prywatnie. I podobnie lekarz prywatnie widział moje L4 od POZ?

Czy to tak teraz jest czy naklikałam jakichś zgód?

Jak wystawiam zwolnienie przez stronę ZUSu widzę ostatnie zwolnienia pacjenta - choćby po to, aby się nie dublowały.
Jak to działa z wizytami, nie ma pojęcia.
Recepty też można wyszukać(zależnie od systemu, można przez gabinet gov jako lekarz) - choćby, żeby mieć wgląd czy pacjent wykupuje recepty i w jakiej ilości(są tacy, co chodzą po wielu lekarzach i kolekcjonują recepty, albo kłamią, że wykupili leki)

[Misia452]

Napisane przez milka_70

Dla mnie za dużo, choćby nie wiem jakie cuda na kiju miały się odbywać

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Dla mnie też. Dodatkowo zbyt cenie sobie swój wolny czas si pieniądze żeby spęd,AC kolejny (dodatkowo do slubu) weekend na czyjejś wymyślonej imprezie. Dla mnie takie panieńskie to impreza zupełnie bez sensu jak za tydzoen/dwa ma być wesele. Zresztą ja najlepiej bawię się na imprezach w towarzystwie mieszanym, nie cierpię babskich wyjazdow/spotkań.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Zawracanie głowy i za dużo zachodu żeby PM mogła sobie wrzucić na fb czy innego instagrama zdjęcia z fancy weekendu panieńskiego

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Hm ja się nigdy tak nie czułam jak szlam na panieński raczej się cieszyłam,że jest imprezka ale ja lubię takie rzeczy i lubię się bawić. Nie mam też kija w tyłku raczej, więc nawet jak kogoś nie znam to potrafię się poznać i bawić też z tą osobą no jesteśmy inne i tyle. Ja na panieński reaguje radością i przebieram nogami żeby wyjść i się rozerwać
Jak ktoś traktuje to jak marnowanie czasu to rzeczywiście lepiej nie iść, bo będzie psuć zabawę innym.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

Napisane przez Misia452

No raczej najpierw jest pytanie czy ktoś chce brać udział i potem obliczają po ile muszą się składać. Jak ktoś nie chce/nie stać go to rezygnuje. No widzisz a ja byłam na sporej ilości panieńskich i na każdym bawiłam się super, ale ja chodziłam do osób, które znam i są mi dosyć bliskie i znałam większą część albo wszystkie osoby. Raz byłam na wyjazdowym (nie pracowałam), ale udało się to fajnie zorganizować i tanio dosyć, z tym że było nas dużo, więc koszty się wtedy fajnie rozkładały i nikt nie wymyślał transportu we własnym zakresie, jechaliśmy na kilka aut pełnych żeby zmniejszyć koszty.
Wiesz, ja nie chcę super wypasionego panieńskiego, mi wystarczy jakiś grill czy ognisko i posiadówka przy winie czy czymś innym w moim otoczeniu nikt nie ma spin o to i raczej nie organizuje się wypasionych imprez

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

No jest pytanie, ale potem są takie dylematy czy iść czy nie iść, bo przecież lubi się tę osobę. Zwykle to jest tak, że świadkowa tworzy jakąś grupę, zaprasza wszystkie laski i zaczyna się ustalanie. Jak większość jest za wyjazdem albo imprezą na bogato to albo płacisz albo rezygnujesz. No ja też chodziłam do osób, które znam i które są mi bliskie, przecież po obcych panieńskich nie chodzę Tylko moje kumpele zapraszały koleżanki ze szkoły, studiów, pracy, kuzynki, siostry, siostry przyszłego męża , bo wypada i nie wszystkie się znały i potem wychodziło różnie


Poza tym ja też nie kumam po co jechać gdzieś na jedną noc na imprezę. Rozumiem jechać gdzieś do spa, posiedzieć kilka dni nad morzem jak na urlopie, pojechać w góry i po nich chodzić. No ale jechać tylko po to żeby się napić, to dla mnie mija się z celem. Taką imprezę można zrobić wszędzie.

[Sz05]

Napisane przez meliandra

No jest pytanie, ale potem są takie dylematy czy iść czy nie iść, bo przecież lubi się tę osobę. Zwykle to jest tak, że świadkowa tworzy jakąś grupę, zaprasza wszystkie laski i zaczyna się ustalanie. Jak większość jest za wyjazdem albo imprezą na bogato to albo płacisz albo rezygnujesz. No ja też chodziłam do osób, które znam i które są mi bliskie, przecież po obcych panieńskich nie chodzę Tylko moje kumpele zapraszały koleżanki ze szkoły, studiów, pracy, kuzynki, siostry, siostry przyszłego męża , bo wypada i nie wszystkie się znały i potem wychodziło różnie


Poza tym ja też nie kumam po co jechać gdzieś na jedną noc na imprezę. Rozumiem jechać gdzieś do spa, posiedzieć kilka dni nad morzem jak na urlopie, pojechać w góry i po nich chodzić. No ale jechać tylko po to żeby się napić, to dla mnie mija się z celem. Taką imprezę można zrobić wszędzie.

Mnie zaproszono na panieński, gdzie organizatorkami były najbliższe kuzynki PM. Nigdy więcej, pompa, kajdanki jako prezent, sesja 3 godziny, jednakowy kolor ubioru (musiałam pożyczać ciuchy, bo wybrały kolor czerwony, a nie mam takich ubrań), były krzyki, piski, sikanie w majtki. Wróciłam z bólem głowy. Plus taki, ze zrzutka była 50 zł na osobę. W tym roku, te same osoby organizowały baby shower. Nie poszłam już.

[meliandra]

Napisane przez Misia452

Hm ja się nigdy tak nie czułam jak szlam na panieński raczej się cieszyłam,że jest imprezka ale ja lubię takie rzeczy i lubię się bawić. Nie mam też kija w tyłku raczej, więc nawet jak kogoś nie znam to potrafię się poznać i bawić też z tą osobą no jesteśmy inne i tyle. Ja na panieński reaguje radością i przebieram nogami żeby wyjść i się rozerwać
Jak ktoś traktuje to jak marnowanie czasu to rzeczywiście lepiej nie iść, bo będzie psuć zabawę innym.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

No ja nie potrzebuję panieńskiego żeby wyjść i się rozerwać. A gadać z obcymi też potrafię, ale jak Ci obcy zaczynają kręcić miedzy sobą dramy i się robi inba na całą imprezę to kiepsko. Albo jak Ci inni średnią chcą się bawić i zamulają. I nie wiem co ma do tego kij w tyłku. Dla mnie w większości przypadków panieński to impreza na siłę za kupę kasy i dla mnie to się mija z celem.

[Misia452]

Napisane przez meliandra

No jest pytanie, ale potem są takie dylematy czy iść czy nie iść, bo przecież lubi się tę osobę. Zwykle to jest tak, że świadkowa tworzy jakąś grupę, zaprasza wszystkie laski i zaczyna się ustalanie. Jak większość jest za wyjazdem albo imprezą na bogato to albo płacisz albo rezygnujesz. No ja też chodziłam do osób, które znam i które są mi bliskie, przecież po obcych panieńskich nie chodzę Tylko moje kumpele zapraszały koleżanki ze szkoły, studiów, pracy, kuzynki, siostry, siostry przyszłego męża , bo wypada i nie wszystkie się znały i potem wychodziło różnie


Poza tym ja też nie kumam po co jechać gdzieś na jedną noc na imprezę. Rozumiem jechać gdzieś do spa, posiedzieć kilka dni nad morzem jak na urlopie, pojechać w góry i po nich chodzić. No ale jechać tylko po to żeby się napić, to dla mnie mija się z celem. Taką imprezę można zrobić wszędzie.

Ogólnie to o tym jak ma wyglądać panieński decyduje panna młoda,a nie osoby zaproszone.
Ogólnie też nie rozumiem wyjazdu tak dalekiego na jedną noc, chyba żeby tylko się przejechać

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez Sz05

Mnie zaproszono na panieński, gdzie organizatorkami były najbliższe kuzynki PM. Nigdy więcej, pompa, kajdanki jako prezent, sesja 3 godziny, jednakowy kolor ubioru (musiałam pożyczać ciuchy, bo wybrały kolor czerwony, a nie mam takich ubrań), były krzyki, piski, sikanie w majtki. Wróciłam z bólem głowy. Plus taki, ze zrzutka była 50 zł na osobę. W tym roku, te same osoby organizowały baby shower. Nie poszłam już.

Brzmi jak koszmar


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez meliandra

No ja nie potrzebuję panieńskiego żeby wyjść i się rozerwać. A gadać z obcymi też potrafię, ale jak Ci obcy zaczynają kręcić miedzy sobą dramy i się robi inba na całą imprezę to kiepsko. Albo jak Ci inni średnią chcą się bawić i zamulają. I nie wiem co ma do tego kij w tyłku. Dla mnie w większości przypadków panieński to impreza na siłę za kupę kasy i dla mnie to się mija z celem.

Dla mnie każda okazja żeby wyjść jest dobra

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Ja od razu zaznaczyłam czego nie chce, a co może być.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Sz05

Mnie zaproszono na panieński, gdzie organizatorkami były najbliższe kuzynki PM. Nigdy więcej, pompa, kajdanki jako prezent, sesja 3 godziny, jednakowy kolor ubioru (musiałam pożyczać ciuchy, bo wybrały kolor czerwony, a nie mam takich ubrań), były krzyki, piski, sikanie w majtki. Wróciłam z bólem głowy. Plus taki, ze zrzutka była 50 zł na osobę. W tym roku, te same osoby organizowały baby shower. Nie poszłam już.

O matko przepraszam ale ciąży żenady

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez Misia452

Ogólnie to o tym jak ma wyglądać panieński decyduje panna młoda,a nie osoby zaproszone.
Ogólnie też nie rozumiem wyjazdu tak dalekiego na jedną noc, chyba żeby tylko się przejechać

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Brzmi jak koszmar


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Dla mnie każda okazja żeby wyjść jest dobra

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Ja od razu zaznaczyłam czego nie chce, a co może być.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Ty młoda jesteś bardzo, mnie takie imprezy męczą. Ja wolę wyjść na kolację, do pubu, posiedzieć, pogadać. Jeszcze na jakiś weekend spa z 2-3 najbliższymi kumpelami mogłabym się skusić, ale jakieś imprezy z obcymi laskami to żadna przyjemność.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89545458]O matko przepraszam ale ciąży żenady

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Ty młoda jesteś bardzo, mnie takie imprezy męczą. Ja wolę wyjść na kolację, do pubu, posiedzieć, pogadać. Jeszcze na jakiś weekend spa z 2-3 najbliższymi kumpelami mogłabym się skusić, ale jakieś imprezy z obcymi laskami to żadna przyjemność.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Cześć może być obca, ale nie wszystkie. No już bez przesady.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Higurashi]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89545458]O matko przepraszam ale ciąży żenady

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Ty młoda jesteś bardzo, mnie takie imprezy męczą. Ja wolę wyjść na kolację, do pubu, posiedzieć, pogadać. Jeszcze na jakiś weekend spa z 2-3 najbliższymi kumpelami mogłabym się skusić, ale jakieś imprezy z obcymi laskami to żadna przyjemność.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja mam 26 lat i dla mnie też to żadna zabawa, bo ja po prostu takich imprez nie lubię. Nie bawią mnie, dla mnie to strata czasu i pieniędzy, zdarzyło mi się "poświęcić" bo PM to bliska mi osoba i wiedziałam, że jej zależy na mojej obecności. W przyszłości pewnie będę się wykręcać jak się da poza wyjątkami, czyli bardzo mi bliskimi osobami

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Imperfecta]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89545458]Ty młoda jesteś bardzo, mnie takie imprezy męczą. Ja wolę wyjść na kolację, do pubu, posiedzieć, pogadać. Jeszcze na jakiś weekend spa z 2-3 najbliższymi kumpelami mogłabym się skusić, ale jakieś imprezy z obcymi laskami to żadna przyjemność.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ja mam 31 lat i od zawsze wolę takie rozrywki o jakich Ty piszesz

[Sz05]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89545458]O matko przepraszam ale ciąży żenady

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Ty młoda jesteś bardzo, mnie takie imprezy męczą. Ja wolę wyjść na kolację, do pubu, posiedzieć, pogadać. Jeszcze na jakiś weekend spa z 2-3 najbliższymi kumpelami mogłabym się skusić, ale jakieś imprezy z obcymi laskami to żadna przyjemność.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Dla Ciebie ciary żenady, a ja musiałam to oglądać

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez Higurashi

Ja mam 26 lat i dla mnie też to żadna zabawa, bo ja po prostu takich imprez nie lubię. Nie bawią mnie, dla mnie to strata czasu i pieniędzy, zdarzyło mi się "poświęcić" bo PM to bliska mi osoba i wiedziałam, że jej zależy na mojej obecności. W przyszłości pewnie będę się wykręcać jak się da poza wyjątkami, czyli bardzo mi bliskimi osobami

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Też się poświęciłam i od tej pory się wykręcam. Mój komfort jest dla mnie najważniejszy.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Pisałam wyżej o tym moim niby panieńskim - czyli kolacja, wino i trochę klubowania na sam koniec. W którymś klubie były ze 3 grupy na panieńskim, ale takim wiecie - tradycyjnym bo my byłyśmy w 3 incognito. Rany co to za widok był - szarfy, wianki, jakieś świecące rogi, te panny młode nawalone jak szpaki, jedna ledwo na nogach stała - przykry widok, nie rozumiem idei takich imprez. A mój mąż to w ogóle nigdzie nie był, bo uznał, że za stary jest na takie bzdety. Z 2 lata wcześniej był u kolegi na takim spotkaniu (a la kawalerski, bo facet po rozwodzie) I był paintball, pub i potem popijawa w domu gdzie była też jego przyszła żona z rodziną.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Higurashi]

Napisane przez Sz05

Dla Ciebie ciary żenady, a ja musiałam to oglądać

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------





Też się poświęciłam i od tej pory się wykręcam. Mój komfort jest dla mnie najważniejszy.

W pełni to rozumiem
Ja też trochę ufam, że z najbliższymi osobami takiej żenady przechodzić nie będę, bo one mają poglądy podobne do mnie. Ostatnio żartowałyśmy z przyjaciółką, że idealnym wieczorem byłby dla nas pijany Twister w szpilkach, tylko nie jest to szczególnie bezpieczny pomysł

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[meliandra]

Napisane przez Misia452

Ogólnie to o tym jak ma wyglądać panieński decyduje panna młoda,a nie osoby zaproszone.
Ogólnie też nie rozumiem wyjazdu tak dalekiego na jedną noc, chyba żeby tylko się przejechać

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Brzmi jak koszmar


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Dla mnie każda okazja żeby wyjść jest dobra

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Ja od razu zaznaczyłam czego nie chce, a co może być.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

No ja jak chce wyjść, to wychodzę, nie muszę mieć do tego okazji żeby się z koleżankami umawiać. A okazja do wyjścia gdzie mam się kiepsko bawić, to dla mnie żadna okazja.


[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89545458]O matko przepraszam ale ciąży żenady

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Ty młoda jesteś bardzo, mnie takie imprezy męczą. Ja wolę wyjść na kolację, do pubu, posiedzieć, pogadać. Jeszcze na jakiś weekend spa z 2-3 najbliższymi kumpelami mogłabym się skusić, ale jakieś imprezy z obcymi laskami to żadna przyjemność.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Ja jestem chyba w tym wieku co Ty, ale na panieńskie najwięcej to chodziłam kilka lat temu, a i tak mnie to męczyło. A imprezować lubię Też wolałam takie formy o jakiś piszesz. A jak większa impreza, to ja wolę mieszane towarzystwo.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez meliandra

No ja jak chce wyjść, to wychodzę, nie muszę mieć do tego okazji żeby się z koleżankami umawiać. A okazja do wyjścia gdzie mam się kiepsko bawić, to dla mnie żadna okazja.





Ja jestem chyba w tym wieku co Ty, ale na panieńskie najwięcej to chodziłam kilka lat temu, a i tak mnie to męczyło. A imprezować lubię Też wolałam takie formy o jakiś piszesz. A jak większa impreza, to ja wolę mieszane towarzystwo.

Ja będę mieć 34 w tym roku. Tak, większe umprezy i tańce to z facetami.
Mnie się wydaje, że te panieńskie to głównie bardzo młode dziewczyny robią, takie panny młode pod 30 i 30+ to chyba raczej preferują coś w stylu tej kolacji i drineczków.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[milka_70]

Napisane przez Sz05

Mnie zaproszono na panieński, gdzie organizatorkami były najbliższe kuzynki PM. Nigdy więcej, pompa, kajdanki jako prezent, sesja 3 godziny, jednakowy kolor ubioru (musiałam pożyczać ciuchy, bo wybrały kolor czerwony, a nie mam takich ubrań), były krzyki, piski, sikanie w majtki. Wróciłam z bólem głowy. Plus taki, ze zrzutka była 50 zł na osobę. W tym roku, te same osoby organizowały baby shower. Nie poszłam już.

O matko! Masakra jakaś!

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Sz05]

Napisane przez Higurashi

W pełni to rozumiem
Ja też trochę ufam, że z najbliższymi osobami takiej żenady przechodzić nie będę, bo one mają poglądy podobne do mnie. Ostatnio żartowałyśmy z przyjaciółką, że idealnym wieczorem byłby dla nas pijany Twister w szpilkach, tylko nie jest to szczególnie bezpieczny pomysł

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Pamiętam, że na ten panieński proponowałam escape room to mnie te laski zaatakowały, że to nie jest zabawa na panieński

[Higurashi]

Napisane przez Sz05

Pamiętam, że na ten panieński proponowałam escape room to mnie te laski zaatakowały, że to nie jest zabawa na panieński

Ja bym była zachwycona
Na całe szczęście chyba nie mam w bliskim otoczeniu nikogo, kto w razie gdybym kiedykolwiek brała ślub wpadłby na pomysł zorganizowania mi panieńskiego z szarfami i innymi cudami

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Misia452]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89545481]Pisałam wyżej o tym moim niby panieńskim - czyli kolacja, wino i trochę klubowania na sam koniec. W którymś klubie były ze 3 grupy na panieńskim, ale takim wiecie - tradycyjnym bo my byłyśmy w 3 incognito. Rany co to za widok był - szarfy, wianki, jakieś świecące rogi, te panny młode nawalone jak szpaki, jedna ledwo na nogach stała - przykry widok, nie rozumiem idei takich imprez. A mój mąż to w ogóle nigdzie nie był, bo uznał, że za stary jest na takie bzdety. Z 2 lata wcześniej był u kolegi na takim spotkaniu (a la kawalerski, bo facet po rozwodzie) I był paintball, pub i potem popijawa w domu gdzie była też jego przyszła żona z rodziną.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To ja od razu powiedziałam, ze nie chcę żadnego klubu . Brrr

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89545492]Ja będę mieć 34 w tym roku. Tak, większe umprezy i tańce to z facetami.
Mnie się wydaje, że te panieńskie to głównie bardzo młode dziewczyny robią, takie panny młode pod 30 i 30+ to chyba raczej preferują coś w stylu tej kolacji i drineczków.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No ja tez preferuje drineczki, a mam 23 lata. Penisy, striptizerzy, szarfy itp to dla mnie okropieństwo

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89545492]Ja będę mieć 34 w tym roku. Tak, większe umprezy i tańce to z facetami.
Mnie się wydaje, że te panieńskie to głównie bardzo młode dziewczyny robią, takie panny młode pod 30 i 30+ to chyba raczej preferują coś w stylu tej kolacji i drineczków.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


To ja tyle samo Takie młodsze albo takie co prowadzą insta i muszą mieć fancy foteczki. No moja kumpela jak brała ślub po 30, to pojechałyśmy sobie w 4 na wyjazd, ale było spoko, bo wszystkie chciałyśmy.

[Misia452]

Ja bardzo miło wspominam panieński w spa. No ogólnie chyba wszystkie panieńskie były fajne i na poziomie. Jeden był w klubie i trochę średnio dla mnie,ale nie ze cala noc,więc nie było tragedii.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Higurashi

Ja bym była zachwycona
Na całe szczęście chyba nie mam w bliskim otoczeniu nikogo, kto w razie gdybym kiedykolwiek brała ślub wpadłby na pomysł zorganizowania mi panieńskiego z szarfami i innymi cudami

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

O tak, taki escape room też fajna sprawa.
Albo pójść z dziewczynami posaunować, a potem właśnie wino/drinki w jakimś chillowym klimacie. A wyjazd to chętnie bym zaliczyła typu chatka na jeziorem/ogród/grill/muzyczka. Strój- dres koszt to wynajęcie domku, kupno żarcia i alko. I można pokąpać się na golasa

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka