kupuje samochód, doradzicie?

[Kattie7]

Twingo to bardzo ekonomiczne autka, mało palą, mają prosta konstrukcję, części zamiennych jest duzo....
co do awaryjności to ja nie jestem w stanie nic powiedziec bo nie znam dobrze tego auta..
kwestią sporną jest wygląd zewnętrzny
mnie osobiscie się nie podoba

ale auto tanie i dobre do jazdy po zatłoczonym Krakowie

[Rena]

Napisane przez Apiska

Rena hehe pisz moze w jednym poście co? :P

postaram sie ograniczyc liczbe postow, ale po datach latwo zauzysz ze sa one napisane w roznym czasie i staram sie aby byly podzielone tematycznie.

Generalnie nakrecam dyskusje i pisze co udalo mi sie dowiedziec, z prosba o ew sprostowanie

A zeby nie bylo za duzo postow oto clio:
http://www.autocentrum.pl/oceny_aut/Renault_Clio.html - opinie userow

dosc przyjemny samochodzik, podobnie jak corsa, opinie raczej dobre choc niektorzy narzekaja na francuzy chyba tak dla zasady.

co mozna znalezc:
http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtm...3dfa904fa9157a - ta oferta jest bardzo ciekawa, ale nie wiem czy ma klime (generalnie wyskoczyl po zaznaczeniu klimy w wyszukiwarce)
a to reszta z mojego regionu w tym przedziale cenowym
http://www.gratka.pl/moto/szukaj.pht...aze=on&biur=on

[Rena]

Napisane przez Kattie7

Twingo to bardzo ekonomiczne autka, mało palą, mają prosta konstrukcję, części zamiennych jest duzo....
co do awaryjności to ja nie jestem w stanie nic powiedziec bo nie znam dobrze tego auta..
kwestią sporną jest wygląd zewnętrzny
mnie osobiscie się nie podoba

ale auto tanie i dobre do jazdy po zatłoczonym Krakowie

mi sie podoba nadwozie (ale juz zaczynam mowic fachowym slownictwem ) w srodku siedzialam, podoba mi sie i mam szanse niedlugo sie przejechac tym autem.

[Borówa]

Kupiła niedawno samochód i cieszę się że mam już to za sobą. Zanim zdecydujesz się na kupno polecam oględziny autka:czy numery nadwozia i inne dane identyfikacyjne auta zgadzają się z z zapisanymi w dokumentach. warto sprawdzić na policji czy nie kradzione, robią to od ręki. sprawdzić czy szczeliny między elemantami sa równe czy lakier ma identyczny odcień, sprawdx w ukrytych zakamarkach czy nie ma śladów korozji lub jej maskowania, czy stopień zużycia auta odpowiada deklarowanemu przebiegowi, czy elementy wyposażenia są sprawne: zamek centralny, elektr. szyby itd. sprawdzić spód pojazdu czy nie ma śladów uszkodzeń, czy nie jest skorodowany, w jakim stanie jest układ wydechowy. W czasie jazdy próbnej:czy silnik odrazu się uruchamia, czy od początku pracuje równo bez podejrzanych dźwięków, czy płynnie bez szarpnięć reaguje na naciśnięcie gazu,czy w czasie jazdy (szybkiej) nie drży kierownica, czy auto nie znosi na boki i nie wymagaciągłych korekt kierunku jazdy ( puścić kierownicę w czasie jazdy na chwilę), czy podczas skręcania kierownicy do jej skrajnych położeń z zawieszenia i z ukł kierowniczego nie dochodzą stuki lub inne podejrzane dźwięki, czy przy hamowaniu samochód nie ściąga na boki. NO i to tyle. My z mężem wspomogliśmy się debetem i kredytem ing bank śląski tzw pożyczka letnia . Pozdrawiam

[Borówa]

Osobiście polecam japońskie marki ale odradzam Mazdę bo w Polsce dopiero rodzą sie serwisy Mazdy, Twengo jest tylko na 4 osoby więc też odradzam, polecam volkswageny (sama mam jeszcze II)ale to już staruszek, dobre są Toyoty. A teraz właśnie się przestawiam na jazdę audi A4 kombi 2,5 TDI 150 kucyków. Trochę się boję parkowania... A Ford jak czytałam na forum "ford gówno wart". szwagier i wujek którzy pracują w fordzie nigdy by go nie kupili.

[Rena]

Borówa dzieki za konkrety napisane w przystepny sposób Do zobaczenia na drogach (tylko nie przeklinaj malych autek wolno jadacych, bo to moge byc ja )

Teraz skoda felicia
opinie sa jednoznaczne tanie, przyjemne, rzadnych cudownosci zwyczajnie przyzwoite http://www.autocentrum.pl/oceny_aut/Skoda_Felicia.html

tu mam skode z klima niestety kombi http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtm...3dfa904fa9157a

Uroda auta jest mocno przecietna, ale w srodku (siedzialam wczoraj) jest bardzo wygodny i ma fajna kierownice.

[Rena]

Citroen saxo
Dosc pozytywne opinie, auto tanie i popularne. Dosyc sie prezentuje, ale brzydsze od corsy. Ciezko znalezc cos z klima.

To opinie innych userow http://www.autocentrum.pl/go/25__oce...4__126__2.html

ten chyba mialam ogladac, ale ciagle zapominam sie umowic http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtm...d3f9eff236cfda

[Kattie7]

Napisane przez Rena

Citroen saxo
Dosc pozytywne opinie, auto tanie i popularne. Dosyc sie prezentuje, ale brzydsze od corsy. Ciezko znalezc cos z klima.

To opinie innych userow http://www.autocentrum.pl/go/25__oce...4__126__2.html

ten chyba mialam ogladac, ale ciagle zapominam sie umowic http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtm...d3f9eff236cfda

hehe... to Saxo z komisu na Piastowskiej wczoraj mielismy isć ogladać ale przez ten upał nie chciało nam sie pupy ruszyć

Znalazłam podobne w Katowicach tylko 5 drzwiowe, nie wykluczone ze w ktorys dzien sie wybierzemy do Katowic, bo bardziej wolelibysmy 5 drzwiowe niz to 3 drzwiowe...
Takie saxo niewiele pali i ubezpieczenie tego auta nie jest drogie

Ja rozważam również stare dobre Punto, z tym że nie we wszystkich kolorach mi sie podoba.

[kamaO]

Ja też szukam auta, ale w granicach 30 tysięcy. Teraz jeżdżę Corsą C (już 4 lata) i jestem w zasadzie zadowolona. Każde auto ma swoje typowe usterki: dla kupujących Ople - sprawdzajcie stan skrzyni biegów i czujników oleju. Ja musiałam już kilka razy wymieniać w/w czujnik - nie jest to jakis kosmiczny koszt, ale warto wiedzieć, że nawala. Natomiast co do skrzyni biegów... Pierwsze partie Corsy C miały plastikowe zębatki, które bardzo szybko się zużywały i w efekcie nie wchodził wsteczny i jedynka Tutaj koszt naprawy już nieco wyższy, ale na szczęście mnie to przypadło jeszcze na gwarancji W serwisie przyznali się, że jest to wada fabryczna Poza tymi zdarzeniami jeździło się bezwaryjnie i szkoda mi się jej pozbywać Dla kobiety, do jazdy po mieście jest super - pali też niewiele (średnio 6 litrów).

No ale będzie mi potrzebne większe auto i też szukam Zastanawiałam się i nad nowym i nad używanym i chyba zdecyduję się na to drugie, bo przeraża mnie to, jak bardzo nowe samochody tracą na swej wartości...

[Rena]

Napisane przez Kattie7

hehe... to Saxo z komisu na Piastowskiej wczoraj mielismy isć ogladać ale przez ten upał nie chciało nam sie pupy ruszyć

Znalazłam podobne w Katowicach tylko 5 drzwiowe, nie wykluczone ze w ktorys dzien sie wybierzemy do Katowic, bo bardziej wolelibysmy 5 drzwiowe niz to 3 drzwiowe...
Takie saxo niewiele pali i ubezpieczenie tego auta nie jest drogie

Ja rozważam również stare dobre Punto, z tym że nie we wszystkich kolorach mi sie podoba.

Czyli myślisz o saxo? Ja na pewno nie chce kupować punto. Podziel się wrażeniami jeżeli obejrzysz to czarne saxo na piastowskiej. Ja juz bylam w tym komisie, ale akurat ten samochód w tym czasie w eksplotacji.

[Shemreolin]

My jutro jedziemy oglądać Alfa Romeo 147 w wersji 5-cio drzwiowe z 2001r. Silnik 1,6 , 106 koników, przebieg 59 tys. Kolor czerwony. To samochód dziewcyzny mechanika mojego taty. Mówił mi dlaczego ma taki mały przebieg, ale teraz nie pamiętam, bo w pracy byłam i akurat ktos mnie rozproszył. Tak czy siak cena to 26 tys. Mieliśmy wydać sporo mniej, ale jesli nas kredyt nie wyniesie wiecej niż 500 zł miesiecznie to mozemy sie zdecydować.

Co myslicie o Alfie Romeo? Ja nigdy z tą marką nie miałam wiele wspólnego i prawde powiedziawszy tak średnio mi sie podoba. Tyle, że to jest niezła okazja, bo on ma full opcję, włącznie ze zmieniarką płyt i skórą na kierownicy. No i źródło jest pewne, a jakby co to jest to mechanik i zawsze on może robic samochód i będzie oczami swiecił. A ten przebieg też jest mały wiec w sumie to nie powinnam wybrzydzać jakby co...

O tamten jest taki jak ten w linku, tylko, że czerwony

http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtm...e005aa176be698

[Rena]

Napisane przez Shemreolin

My jutro jedziemy oglądać Alfa Romeo 147 w wersji 5-cio drzwiowe z 2001r. Silnik 1,6 , 106 koników, przebieg 59 tys. Kolor czerwony. To samochód dziewcyzny mechanika mojego taty. Mówił mi dlaczego ma taki mały przebieg, ale teraz nie pamiętam, bo w pracy byłam i akurat ktos mnie rozproszył. Tak czy siak cena to 26 tys. Mieliśmy wydać sporo mniej, ale jesli nas kredyt nie wyniesie wiecej niż 500 zł miesiecznie to mozemy sie zdecydować.

Co myslicie o Alfie Romeo? Ja nigdy z tą marką nie miałam wiele wspólnego i prawde powiedziawszy tak średnio mi sie podoba. Tyle, że to jest niezła okazja, bo on ma full opcję, włącznie ze zmieniarką płyt i skórą na kierownicy. No i źródło jest pewne, a jakby co to jest to mechanik i zawsze on może robic samochód i będzie oczami swiecił. A ten przebieg też jest mały wiec w sumie to nie powinnam wybrzydzać jakby co...

O tamten jest taki jak ten w linku, tylko, że czerwony

http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtm...e005aa176be698

Ja tu nie jestem zadnym znawca, moge tylko powiedziec, że samochód do którego dałaś link jest naprawdę ładny, mówiłaś że szukasz dużego i dobrze wyposażonego a ten taki jest, cena wyższa niż chciałaś ale nie tak wiele, a chyba jak na ta marke to dosc okazyjna. Wiem ze sa zjazdy fanow alfa romeo wiec bedziesz mogla jezdzic

Jezeli on kosztuje 26 000 a Wy chcecie we dwójkę splacac raty miesieczne o wysokosci ok 500 zl każde z Was, to po uwzglednieniu oprocentowania (im stopa procentowa ma dłuższy okres tym proporcjonalnie oprocentowanie jest mniejsze i lepiej zeby byla stala niz zmienna), prowizji banku, kilku info malym druczkiem (za to na pewno do zaplacenia przez Was) na umowie oraz innych opłat manipulacyjnych o ktorych dowiedzie sie juz po podpisaniu kredytu (bo po co wczesniej?? ) to wychodzi na to ze czeka Was splacanie przez ponad 2,5 roku (ile ponad to zalezy od wyzej wymienionych czynnikow).
Mi zalezy na znacznie szybszych splaceniu samochodu, bo wszelakie dlugoterminowe zobowiazania finansowe mnie przerazaja, to raz a dwa moje umiejetnosci jazdy sa na razie (mam nadzieje, ze tylko na razie) za male i zal byloby jakiegos dobrego auta na traktowanie jakie go czeka u mnie

w którym banku bierzesz kredyt??

[Rena]

Napisane przez kamaO

Ja też szukam auta, ale w granicach 30 tysięcy. Teraz jeżdżę Corsą C (już 4 lata) i jestem w zasadzie zadowolona. Każde auto ma swoje typowe usterki: dla kupujących Ople - sprawdzajcie stan skrzyni biegów i czujników oleju. Ja musiałam już kilka razy wymieniać w/w czujnik - nie jest to jakis kosmiczny koszt, ale warto wiedzieć, że nawala. Natomiast co do skrzyni biegów... Pierwsze partie Corsy C miały plastikowe zębatki, które bardzo szybko się zużywały i w efekcie nie wchodził wsteczny i jedynka Tutaj koszt naprawy już nieco wyższy, ale na szczęście mnie to przypadło jeszcze na gwarancji W serwisie przyznali się, że jest to wada fabryczna Poza tymi zdarzeniami jeździło się bezwaryjnie i szkoda mi się jej pozbywać Dla kobiety, do jazdy po mieście jest super - pali też niewiele (średnio 6 litrów).

No ale będzie mi potrzebne większe auto i też szukam Zastanawiałam się i nad nowym i nad używanym i chyba zdecyduję się na to drugie, bo przeraża mnie to, jak bardzo nowe samochody tracą na swej wartości...

A co robisz ze swoją corsą??

Co do tracenia na wartości masz rację - bardzo to widać po sprzedających samochody, im niekiedy ciezko sie pogodzic z tym, ze musza sprzedac po takiej a nie innej cenie podczas gdy sami kupili znacznie drozej i wlozyli pieniadze w konserwacje samochodu.

[Shemreolin]

Napisane przez Rena

Ja tu nie jestem zadnym znawca, moge tylko powiedziec, że samochód do którego dałaś link jest naprawdę ładny, mówiłaś że szukasz dużego i dobrze wyposażonego a ten taki jest, cena wyższa niż chciałaś ale nie tak wiele, a chyba jak na ta marke to dosc okazyjna. Wiem ze sa zjazdy fanow alfa romeo wiec bedziesz mogla jezdzic

Jezeli on kosztuje 26 000 a Wy chcecie we dwójkę splacac raty miesieczne o wysokosci ok 500 zl każde z Was, to po uwzglednieniu oprocentowania (im stopa procentowa ma dłuższy okres tym proporcjonalnie oprocentowanie jest mniejsze i lepiej zeby byla stala niz zmienna), prowizji banku, kilku info malym druczkiem (za to na pewno do zaplacenia przez Was) na umowie oraz innych opłat manipulacyjnych o ktorych dowiedzie sie juz po podpisaniu kredytu (bo po co wczesniej?? ) to wychodzi na to ze czeka Was splacanie przez ponad 2,5 roku (ile ponad to zalezy od wyzej wymienionych czynnikow).
Mi zalezy na znacznie szybszych splaceniu samochodu, bo wszelakie dlugoterminowe zobowiazania finansowe mnie przerazaja, to raz a dwa moje umiejetnosci jazdy sa na razie (mam nadzieje, ze tylko na razie) za male i zal byloby jakiegos dobrego auta na traktowanie jakie go czeka u mnie

w którym banku bierzesz kredyt??

Z bankiem to jeszcze nie wiemy. TŻ ma pożyczke 10 000 w PEKAO SA i zastanawialiśmy sie czy nie podnieść po prostu kwoty pożyczki w zastaw samochodu. Wtedy by było nam najłatwiej spłacac jeden kredyt a nie dwa. Zreszta my chcemy o wiele szybciej spłacic ten kredyt, bo TŻ pod koniec roku u siebie w pracy dostaje premię za wyrobioną normę sprzedaży i z tego co mi pokazywał, to przy 100% można dostac nawet 7 000 . Niezłe maja te premie. Chcemy więc zrobic tak by spłacic ten kredyt szybciej, bo ja tez mam co kwartał premie, ale rzędu 200-300 zł. Zawsze to cos jednak, prawda?

Jesli uda nam sie załatwic kredyt na długi okres spłaty to może miesięcznie w nas to tak bardzo nie uderzy, ale w ciagu trzech lat maksymalnie spłacimy wszystkie długi. Przynajmniej mam taka nadzieję.

Z tą Alfą jeszcze tak do końca nie wiadomo, chociaż zobaczymy jutro jak on sie będzie sprawował. Bo rzeczywiscie to auto jest po bardzo okazyjnej cenie i do tego z zaufanego źródła.

Dam znać jutro jak wrócimy od znajomego i powiem jak mi się nim jeździło i czy wszystko jest ok.

[Rena]

http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtm...3dfa904fa9157a

co myslicie o tej corsie?? jest taniutka i ladna w zasadzie malo ma funkcji, ale za ta cene mozna wybaczyc - tylko co myslicie o roczniku 1993?

[Rena]

Jutro rano przed pracą idę odebrać prawko i ... nie mogę zasnąć... co do premii to zazdroszcze nic nie wskazuję, abym taką dostała (w moim przypadku pokryla by caly samochod), ale ja nie mam zwyczaju narzekac na pieniadze, ciesze z tego co mam

[Shemreolin]

Ja tam mu tych premii zazdroszczę i nie będe tego ukrywać

a teraz lecę spać dobranoc i miłago prawkowania jutro Rena.

[kamaO]

Napisane przez Rena

A co robisz ze swoją corsą??

Co do tracenia na wartości masz rację - bardzo to widać po sprzedających samochody, im niekiedy ciezko sie pogodzic z tym, ze musza sprzedac po takiej a nie innej cenie podczas gdy sami kupili znacznie drozej i wlozyli pieniadze w konserwacje samochodu.

Sprzedaję A wierz mi, że niechętnie No ale na dwa auta nas nie stać, a potrzebujemy większej przestrzeni bagażowej i 5 drzwi. Moja Corsa jest 3-drzwiowa i ciężko mi wpakować w nią koszyk z kotem, dużą, zamykaną kuwetę, nie wspominając o dziecięcym foteliku w przyszłości
Jakby nie było jesteśmy rodziną rozwojową

[Kattie7]

Napisane przez Rena

Czyli myślisz o saxo? Ja na pewno nie chce kupować punto. Podziel się wrażeniami jeżeli obejrzysz to czarne saxo na piastowskiej. Ja juz bylam w tym komisie, ale akurat ten samochód w tym czasie w eksplotacji.

Tak, bierzemy też Saxo pod uwagę, głównie ze względu że to bardzo ekonomiczne auto. Bo kupić auto to nie problem, problem w tym żeby je potem utrzymać. A przy dzisiejszych cenach benzyny to naprawde nie lada wyczyn. (a benzyna ma zdrożeć, ostanio słyszałam że o 31 gr )
No i z tego powodu większe auta, z dużym silnikiem odpadają, chociaż ja uwielbiam duże samochody (np. Mondeo)
Nie wiem, czy pójdziemy oglądać to Saxo na Piastowskiej, przyjrzałam mu się bliżej na zdjeciach i zauważyłam że w srodku nie jest zbyt zadbane (np. dziura po papierosie na siedzeniu kierowcy ). A ja zwracam uwagę na takie szczegóły.

[Kattie7]

Napisane przez Rena

http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtm...3dfa904fa9157a

co myslicie o tej corsie?? jest taniutka i ladna w zasadzie malo ma funkcji, ale za ta cene mozna wybaczyc - tylko co myslicie o roczniku 1993?

Bardzo ładna ta Corsa widać że utrzymana dobrze, fajny kolorek ma
Szkoda, ze to jest 13 letnie auto, juz powoli będzie sie do niego dokładać, niestety ten wiek... Ale to nie jest reguła, bo jeśli auto bylo dobrze utrzymane, nie eksploatowane w ekstremalnych warunkach i regularnie serwisowane to kilka lat jeszcze się pojeździ.



Ja mam jeszcze na oku Mitsubishi Colt


Bardzo mi sie podoba to auto, no i nie jest takie "gołe" /czyt. bez wyposażenia /
Ma ładny kokpit w środku

[mika020]

Jeśli chodzi o to Alfa Romeo, to ja raczej nie słyszałam dobrych rzeczy o tej marce. Znajomi moich rodzicó mieli takie, ale pozbyli się go szybciej niż kupili. Mówi się, że to marka dla miłośników, a nie dla tych co chcą mieć niezawodny samochód. Są przecież nawet żarty, że właściciel Alfa Romeo nie witają się na drogach, bo wszyscy i tak widzieli się rano w serwisie. Ja myślę, że to kwestia gustu i szczęścia, bo nawet najlepsza marka może mieć czarną owcę. Ale sama raczej nie zdecydowałabym się na taki samochód.

[jaga_2001]

ciekawe oferty sa tez na www.gepardauto.pl

[Rena]

Napisane przez Kattie7

Bardzo ładna ta Corsa widać że utrzymana dobrze, fajny kolorek ma
Szkoda, ze to jest 13 letnie auto, juz powoli będzie sie do niego dokładać, niestety ten wiek... Ale to nie jest reguła, bo jeśli auto bylo dobrze utrzymane, nie eksploatowane w ekstremalnych warunkach i regularnie serwisowane to kilka lat jeszcze się pojeździ.

Rozmawialam przez telefon z wlascicielem i powiedzial ze nie ma wspomagania kierownicy (a ja jestem slaba w rekach), poduszek powietrznych ( a to juz chodzi o zycie), i podobno ma jakies korozje .... także sobie odpuszcze....

[Rena]

Napisane przez jaga_2001

ciekawe oferty sa tez na www.gepardauto.pl

dzieki za link Ja mysle, ze chyba pojde do jakiegos powaznego komisu czy salonu (taki co wzbudza zaufanie), abym miala pewnosc ze mnie nie oszukaja i ... co tu duzo mowic pomogli przy formalnosciach bo sama nie mam za wiele czasu aby za wszystkim biegac

[jaga_2001]

Napisane przez Rena

dzieki za link

nie ma za co oby sie przydal

[Kattie7]

Napisane przez Rena

Rozmawialam przez telefon z wlascicielem i powiedzial ze nie ma wspomagania kierownicy (a ja jestem slaba w rekach), poduszek powietrznych ( a to juz chodzi o zycie), i podobno ma jakies korozje .... także sobie odpuszcze....

ach, no jak go już łapie korozja to nie ma co, bo za chwile musiałabyś lecieć do blacharza i lakiernika na make-up


ja znalazłam Peugeot 306 w Krakowie, bezpośrednio od właściciela
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1386655
jestem z nim umówiona na piątek na oglądanie i bardzo prawdopodobne ze go kupimy, cena niezła...
Przyjaciele moich rodziców bardzo chwalą sobie peugeoty, mają obecnie 306 sedan z 98 roku, a w maju kupili 307 SW nówke z salonu. Dwa Lwy mają w garażu i są bardzo zadowoleni.

My dwa miesiące szukamy auta i już mam dosyć
Niby tyle samochodów jest na rynku, a jak człowiek chce naprawde kupić to nie ma takiego jak by się chciało
Od 1 sierpnia idziemy na urlop i chcemy jechać w Polske już naszym autkiem

[Shemreolin]

A ja się pokłóciłam z TŻ przez telefon. Wczoraj oglądalismy i sprawdzaliśmy Alfa Romeo i jest ono naprawdę fajne tylko, że kosztuje 26 tys. i na dodatek z tego co słyszałam to jest ono dość awaryjne. TŻ owszem jeździ i szuka, ale na każdą moją propozycję mówi od razu "NIE". Cokolwiek nie wymyślę on zawsze znajdzie sposób żeby powiedzieć, że to na pewno nie i już. Wczoraj znalazłam Mitsubishi Space Star za 16 500 + opłaty rejestracyjne, bo jest sprowadzony z Włoch. I oczywiście jak tylko usłyszał, że sprowadzony to "NIE" i tyle rozmowy. Tak samo było z Megane, która mi sie podobała. Też mu sie nie podobało coś tam w samochodzie, że pod maska miał dwie części różnych kolorów itp. On może sie zna na samochodach lepiej niz ja, ale jego wiedza też jest z czasopism i TVN Turbo, wiec moim zdaniem powinniśmy raczej wybierać sobie cos i sprawdzać u mechanika a nie tak sie czepiać byle czego, bo inaczej nic nie znajdziemy.

Zresztą, myślałam, że on będzie miał głowę na karku, że będzie pilnował wydatków. Tymczasem jego ponosi za bardzo. Stwierdził, że może będzie nas stać na tą Alfę, gdzie rata by nas wynosiła miesięcznie 700 zł. No cóż.. mamy razem miesięcznie 3800 zł. Musimy zapłacić za mieszkanie i rachunki ok. 1500 zł, do tego spłacamy kredyt na studia i meble 260 zł miesiecznie. Razem to wychodzi mniej wiecej 1800 wydatków miesiecznie. Zostaje nam 2000 zł na życie. I z tego byśmy płacili kredyt 700 zł!!!??? i jeszcze mielibyśmy jeść i benzynę nalewać? Czy to aby nie za wiele? Ludzie często nie mają samochodu i żyją.

Przykładowo, za to Mitsubishi za 16500 kredyt na 6 lat wynosił by 362 zł. Czujecie różnice?

TŻ twierdzi, że jak kupimy samochód za 15 000 to i tak 5 000 dołożymy na naprawy, wiec lepiej kupic drożej a pewniej. tyle, że to wcale nie jest regułą, że ten droższy samochód będzie cacy. Może być tak, że i tak dopłacimy. Alfa Romeo kosztował 26 000 a jest awaryjny, a on i tak brał pod uwagę możliwość kupna. Gdzie tu rozsądek?

Myślałam, że to on będzie wszytskiego pilnował, tymczasem widzę, ż ego ponosi męska wyobraźnia, tymczasem ja nie chce płacić za cos co mi sie nie spodoba tylko dlatego, że on chce sobie kupic samochód tak drogo.

No i wyszła awantura.

[Kattie7]

Napisane przez Shemreolin

A ja się pokłóciłam z TŻ przez telefon. Wczoraj oglądalismy i sprawdzaliśmy Alfa Romeo i jest ono naprawdę fajne tylko, że kosztuje 26 tys. i na dodatek z tego co słyszałam to jest ono dość awaryjne. TŻ owszem jeździ i szuka, ale na każdą moją propozycję mówi od razu "NIE". Cokolwiek nie wymyślę on zawsze znajdzie sposób żeby powiedzieć, że to na pewno nie i już. Wczoraj znalazłam Mitsubishi Space Star za 16 500 + opłaty rejestracyjne, bo jest sprowadzony z Włoch. I oczywiście jak tylko usłyszał, że sprowadzony to "NIE" i tyle rozmowy. Tak samo było z Megane, która mi sie podobała. Też mu sie nie podobało coś tam w samochodzie, że pod maska miał dwie części różnych kolorów itp. On może sie zna na samochodach lepiej niz ja, ale jego wiedza też jest z czasopism i TVN Turbo, wiec moim zdaniem powinniśmy raczej wybierać sobie cos i sprawdzać u mechanika a nie tak sie czepiać byle czego, bo inaczej nic nie znajdziemy.

Zresztą, myślałam, że on będzie miał głowę na karku, że będzie pilnował wydatków. Tymczasem jego ponosi za bardzo. Stwierdził, że może będzie nas stać na tą Alfę, gdzie rata by nas wynosiła miesięcznie 700 zł. No cóż.. mamy razem miesięcznie 3800 zł. Musimy zapłacić za mieszkanie i rachunki ok. 1500 zł, do tego spłacamy kredyt na studia i meble 260 zł miesiecznie. Razem to wychodzi mniej wiecej 1800 wydatków miesiecznie. Zostaje nam 2000 zł na życie. I z tego byśmy płacili kredyt 700 zł!!!??? i jeszcze mielibyśmy jeść i benzynę nalewać? Czy to aby nie za wiele? Ludzie często nie mają samochodu i żyją.

Przykładowo, za to Mitsubishi za 16500 kredyt na 6 lat wynosił by 362 zł. Czujecie różnice?

TŻ twierdzi, że jak kupimy samochód za 15 000 to i tak 5 000 dołożymy na naprawy, wiec lepiej kupic drożej a pewniej. tyle, że to wcale nie jest regułą, że ten droższy samochód będzie cacy. Może być tak, że i tak dopłacimy. Alfa Romeo kosztował 26 000 a jest awaryjny, a on i tak brał pod uwagę możliwość kupna. Gdzie tu rozsądek?

Myślałam, że to on będzie wszytskiego pilnował, tymczasem widzę, ż ego ponosi męska wyobraźnia, tymczasem ja nie chce płacić za cos co mi sie nie spodoba tylko dlatego, że on chce sobie kupic samochód tak drogo.

No i wyszła awantura.

współczuje, ale niestety faceci tak mają że zawsze muszą wszystko wiedzieć najlepiej a potem wychodzi że nie zawsze mają rację
różnica w ratach jest ogromna, ja bym sie nie zgodziła na takie raty w waszej sytuacji...

Ale Shem, czytałam niedawno że są problemy z zarejestrowaniem samochodu sprowadzanego z Włoch. Oni tam we Włoszech nie dają oryginału jakiegoś dokumentu tylko certyfikat, a polskie urzędy nie uznają tego certyfikatu i nie da sie zarejestrowac auta w Polsce. Trzeba to sprawdzić.

[Moniquee]

Napisane przez Kattie7

Ale Shem, czytałam niedawno że są problemy z zarejestrowaniem samochodu sprowadzanego z Włoch. Oni tam we Włoszech nie dają oryginału jakiegoś dokumentu tylko certyfikat, a polskie urzędy nie uznają tego certyfikatu i nie da sie zarejestrowac auta w Polsce. Trzeba to sprawdzić.

nie ma problemu z zarejstrowaniem auta z Włoch bo ja rejestrowałam już kilka aut i nie miałam zadnych problemów z zadnym z nich. Jeżeli masz cały komplet dokumentów potrzebnych do rejestracji i dopełnisz wszystkich formalności to nie robią absolutnie żadnych problemów. Problemy mogą mieć którzy jadą na własną rękę po auto i nigdy tego nie robili i nie wiedzą co im będzie potrzebne przy rejestracji w kraju. Bardzo istotną kwestią jest np to zeby w dowodzie wyrejstrowania auta była adnotacja że auto zostało wyrejstrowane na export do innego kraju unijnego bo bez tej adnotacji nie zarejstrujesz w kraju - a nie wszyscy o tym wiedzą i pózniej np z takiego powodu maja problemy.

[Kattie7]

Napisane przez Moniquee

nie ma problemu z zarejstrowaniem auta z Włoch bo ja rejestrowałam już kilka aut i nie miałam zadnych problemów z zadnym z nich. Jeżeli masz cały komplet dokumentów potrzebnych do rejestracji i dopełnisz wszystkich formalności to nie robią absolutnie żadnych problemów. Problemy mogą mieć którzy jadą na własną rękę po auto i nigdy tego nie robili i nie wiedzą co im będzie potrzebne przy rejestracji w kraju. Bardzo istotną kwestią jest np to zeby w dowodzie wyrejstrowania auta była adnotacja że auto zostało wyrejstrowane na export do innego kraju unijnego bo bez tej adnotacji nie zarejstrujesz w kraju - a nie wszyscy o tym wiedzą i pózniej np z takiego powodu maja problemy.

możliwe że tak
nie znam sie dokladnie na tych procedurach, po prostu tak czytalam, ze Włosi nie wydawali orginału dokumentu, tylko w zamian wystawiali jedynie certyfikat potwierdzający wyrejestrowanie auta i ten certyfikat był problemem przy rejestracji w Polsce.
Ale jeśli jest tak jak mówisz, to ok.