Ile ml / litrów perfum macie w sumie?

[BeYourself]

Napisane przez reniabg

Policzyłam i wyszło około 680 ml. Razem z 3 odlewkami i 3 miniaturkami . Próbek nie liczyłam. To dużo? Tak mi się jakoś uzbierało od listopada 2008 r

Jak mogłaś nie policzyć odlewek, tym bardziej, że z pewnością są tam te robione własnoręcznie przeze mnie (ale mi się "mięśnie" palców wyrobiły, hehe).
Poza tym od listopada 2008 - no to masz niezłe tempo. Też takie miałam kiedyś, na początku mej perfumowej drogi wpadłam w jakiś szał kupowania. Teraz podchodzę do tego spokojniej.

[Estell]

Napisane przez BeYourself

Też takie miałam kiedyś, na początku mej perfumowej drogi wpadłam w jakiś szał kupowania. Teraz podchodzę do tego spokojniej.

To i dla mnie jest nadzieja? Obecnie mam 950ml i 3/4 z tego zakupione w ciągu ostatniego roku

[BeYourself]

Napisane przez Estell

To i dla mnie jest nadzieja? Obecnie mam 950ml i 3/4 z tego zakupione w ciągu ostatniego roku

Nadzieja jest zawsze. Ja jeszcze nie tak dawno miałam ponad litr perfum, ale dość szybko pozbyłam się części flaszek. Zostałam z 790 ml, a i to za dużo dla mnie.
Zresztą to chyba naturalny proces, widzę to po wielu Wizażankach-perfumoholiczkach - na początku jest szał i mania posiadania, a potem podchodzi się do tego spokojniej i wybiera rozsądniej zapachy, często rezygnując z kupowania w ciemno, pod wpływem impulsu czy dlatego, że była jakaś superniesamowita promocja.

[reniabg]

Napisane przez BeYourself

Jak mogłaś nie policzyć odlewek, tym bardziej, że z pewnością są tam te robione własnoręcznie przeze mnie (ale mi się "mięśnie" palców wyrobiły, hehe).
Poza tym od listopada 2008 - no to masz niezłe tempo. Też takie miałam kiedyś, na początku mej perfumowej drogi wpadłam w jakiś szał kupowania. Teraz podchodzę do tego spokojniej.

Słoneczko, ależ ja policzyłam 3 odlewki ( wszystkie własnoręcznie robione od Ciebie czyli Aniołek piwoniowy, Code i AoD). Nie liczyłam próbasków

A niedługo podchodzić do zakupów będę spokojniej - jak tylko upoluję Słonika Kenzo i OI . Choćby odlewki, ale żeby były .

[Aggie125]

Napisane przez BeYourself

Zresztą to chyba naturalny proces, widzę to po wielu Wizażankach-perfumoholiczkach - na początku jest szał i mania posiadania, a potem podchodzi się do tego spokojniej i wybiera rozsądniej zapachy, często rezygnując z kupowania w ciemno, pod wpływem impulsu czy dlatego, że była jakaś superniesamowita promocja.

Masz rację. Rok temu 3/4 zakupów, jak nie więcej, to były strzały w ciemno. Obecnie nie ma o tym mowy, każdy zakup jest dokładnie przemyślany i opisany w notesie (mam już ustalone plany zakupowe na ten rok, musze tylko podporządkować zapachy do konkretnych miesięcy)

[BeYourself]

Napisane przez reniabg

Słoneczko, ależ ja policzyłam 3 odlewki ( wszystkie własnoręcznie robione od Ciebie czyli Aniołek piwoniowy, Code i AoD). Nie liczyłam próbasków

A niedługo podchodzić do zakupów będę spokojniej - jak tylko upoluję Słonika Kenzo i OI . Choćby odlewki, ale żeby były .

Kurczę, faktycznie. To ja chyba z zamkniętymi oczami czytałam Twój post. Kajam się i przepraszam za niesłuszne oskarżenie.

[Daffodilka]

Napisane przez Estell

To i dla mnie jest nadzieja? Obecnie mam 950ml i 3/4 z tego zakupione w ciągu ostatniego roku

U mnie w ostatnim roku było podobnie i też się zastanawiam kiedy mi ten szał kupowania minie. W tej chwili mam 37 flakonów i 32 odlewki, a w nich ok. 1600 ml pachnącej zawartości. Gdyby jeszcze doliczyć wszystkie nieudane zakupy w ciemno, a więc całkiem sporo posłanych w świat flaszek byłoby tego jeszcze więcej. Coś mi się wydaje, że najwyższy czas zameldować się w "odwykowym" wątku

[reniabg]

Napisane przez BeYourself

Kurczę, faktycznie. To ja chyba z zamkniętymi oczami czytałam Twój post. Kajam się i przepraszam za niesłuszne oskarżenie.

Spokojnie, nie masz za co przepraszać a oskarżona to się wcale nie poczułam hihi omyłki się zdarzają i przejęzyczenia też pozdrawiam

[Estell]

Napisane przez Daffodilka

U mnie w ostatnim roku było podobnie i też się zastanawiam kiedy mi ten szał kupowania minie. W tej chwili mam 37 flakonów i 32 odlewki, a w nich ok. 1600 ml pachnącej zawartości. Gdyby jeszcze doliczyć wszystkie nieudane zakupy w ciemno, a więc całkiem sporo posłanych w świat flaszek byłoby tego jeszcze więcej. Coś mi się wydaje, że najwyższy czas zameldować się w "odwykowym" wątku

Ja flakonów mam 20, odlewek 2, kilka miniaturek. Nie chcę póki co nic sprzedawać, bo jak zacznę sprzedawać to zacznę i kupować. Wprawdzie lepiej wymienić zapachy, które mnie średnio kręcą na zapachy wymarzone, ale traktuje to jako swoją osobistą pokutę Może następnym razem się dłużej będę zastanawiać nad następnymi zakupami. I tak myślę, że to chyba skutkuje

[Małgosia791]

Obliczyłam, że mam ok 1600ml

[norah82]

Ja mam nieco ponad 300 ml, a w manię perfumową wpadłam zimą. (czyli wszystko jeszcze przede mną )
Jak czytam Wizaż, to się usprawiedliwiam, że wcale tak źle to ze mną jeszcze nie jest ... i mogę sobie spokojnie planować zakup kolejnej flaszki 100 ml...

[psycha]

u mnie 670... nie ma więc zle Do litra daleko

[kropka75]

Napisane przez kropka75

W chwili obecnej mam około 700ml.

No to nieco mi przybyło. Jakieś 1000ml wychodzi mniej więcej plus jakieś 50ml w atomizerach.

[ZAQOCHANA]

JA posiadam jedynie kilkanascie flakonow, conajmniej do polowy pelnych i co miesiac pozwalam sobie na jeden nowy.. uwielbiam miec wybor,ake nie pryskam sie codziennie innym ,a jedynie dobieram zapach do sytuacji i stroju Najlepiej czuje sie w Manifique ,Lancoma

[agnes_bdg]

Napisane przez agnes_bdg

Nie jest tak źle - razem ok. 270-300 ml.
To malutko przy Waszych ilościach

Przybyło mi. Teraz jest ok. 320-350ml.
Nie kupię następnego flakonika, dopóki nie skończę jakiegoś.
no chyba że trafi mi się jakaś okazja

[daqmar]

o ja skromniutko 475ml....

[soulie]

Policzyłam tak na szybko - 730 ml

[Skeruch]

Mnie nie jest potrzebny odwyk - 100 ml.
(Jedne seteczki - zostało około 90 ml i z 30 mln około 10 mln +/-) Jednak niedługo wiosna - upatrzyłam sobie YR jedne i jeszcze jedne ale myślę, że akurat te 10 ml wykorzystam - a na wiosnę kupuję malutkie opakowania

[ROZ-ter-KA]

ok. 950 ml + ok. 20 ml w probkach i 15 w odlewkach . Nie przekraczam litra

[nhf3i]

1050ml w butelkach i około 900-1000ml w próbkach, ostatnio dużo mi przybyło próbasów....W sumie około 2 litry

[Polly_]

Napisane przez nhf3i

1050ml w butelkach i około 900-1000ml w próbkach, ostatnio dużo mi przybyło próbasów....W sumie około 2 litry

najbardziej szokujący jest dla mnie ten litr w próbkach

[nhfwe]

Napisane przez Polly_

najbardziej szokujący jest dla mnie ten litr w próbkach

Bo mnie już nie kręcą flakony... Teraz wciąga mnie poznawanie, próbki, próbki i jeszcze raz próbki... Staram się być na bieżąco ze wszystkimi nowościami, no i poznawać rzeczy z przeszłości...
Chciałbym mieć dwa nosy

[Polly_]

Napisane przez nhfwe

Bo mnie już nie kręcą flakony... Teraz wciąga mnie poznawanie, próbki, próbki i jeszcze raz próbki... Staram się być na bieżąco ze wszystkimi nowościami, no i poznawać rzeczy z przeszłości...
Chciałbym mieć dwa nosy

a ja więcej kończyn górnych do testowego polewania

[agnyska81]

Napisane przez agnyska81

Znowu mi przybyło. Dziś robiłam inwentaryzację moich zasobów i mam około 570 ml

A to dobre! Wczoraj sobie podliczyłam i okazało się, że mi ubyło Noooo, tego to się nawet nie spodziewałam

[fergieunia]

Do niektórych z was to mi jeszcze daleko. Podliczyłam i wyszło około 301,5 ml w sumie.

[Hvid]

Nie wiem. I szczerze mowiac, wole pozostac w tej blogiej nieswiadomosci.

[LouLou25]

podliczylam (ja juz chyba nie mam co z czasem robic) bo sama bylam ciekawa i wyszlo niecale 900ml w tym kolo 100 w probkach - odwyk mi nie grozi

[skarbiatko]

eeeee jakoś mało wyszło....pół literka tylko

[MoniaK]

Pierwszy raz podliczyłam moje mililitry Wyszło ok. 580, czyli nie jest źle taki stan mnie nie przytłacza

[liv87]

Podliczyłam i wyszło ok. 520 ml bez próbek