|
|
#181 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 312
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
kurcze Atko, jestem w cięzkim szoku....
Ale dobrze, że to się skończyło teraz... tego kwiatu to pół światu
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
|
|
|
#182 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Atko... pisałaś w jakimś wątku, żę będziesz ze swoim facetem do końca życia, że jesteś pewna. Ja Ci pisałam, że nie ma takiej pewności, że życie weryfikuje poglądy. Że siebie może i owszem - możesz być pewna... ale partnera nie zawsze. I nawet się trochę o to, że nie brałaś mojego zdania pod uwagę wkurzyłam...
Ale jednak muszę Ci powiedzieć, że jestem teraz w szoku - bo nie życzyłam Ci źle Przykro mi, że tak się stało!! Mam nadzieje, że pozbierasz się szybciutko i ułożysz życie na nowo z odpowiednim mężczyzną. ŻYCZĘ CI TEGO!!
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
|
|
|
|
#183 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Giraffe, o tym samym pomyślałam, ale stwierdziłam, że nie będę Atce wypominać, bo dla niej to tez musi być wielki szok, jeśli aż tak pewna była..
i tak sobie myslę, ze jak wytrzymala miesiąc bez niego, powoli-pomału ten związek wygasał..to może łatwiej będzie jej się z tym pogodzić. dobrze Atko, że to tak stopniowo przebiegało.
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
|
|
|
|
#184 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
niezły gagatek z tego faceta
ale dorze, że miałaś okazję, żeby sie o tym przekonać jeszcze przed ślubem. Teraz ciesz się, że wyszło szydło z worka i wiesz z kim miałaś/masz do czynienia. Nie ma co załować, wierni i dojrzali faceci są na świecie i nie ma co łapu capu wiązać się z pierwszym lepszym. Badź twarda, głowa do góry i zachowaj klasę, niech zobaczy, co stracił - a kiedyś Cię doceni, zobaczysz
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE ![]() MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
|
|
|
|
#185 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 766
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Cytat:
Bo np ja w to wątpie ,oj watpie
|
|
|
|
|
|
#186 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
nie bess, no ja w to wierzę, tak oficjalnie przynajmniej
mój mi póki co na takiego wygląda, choc nie chce zapeszać, bo rózowych okularów to ja już dawno nie noszę to już bardziej On wierzy w miłości wiecznie szczęsliwe
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE ![]() MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
|
|
|
|
#187 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 692
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Atko życzę wszystkiego najlepszego
A ten facet to ............. |
|
|
|
|
#188 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Atko, jak będziesz miała ochotę, to daj znać jak się trzymasz...
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
|
|
|
|
#189 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 234
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
- jestem w szoku. atka - śledzę Twój wątek od poczatku i cały czas mialm nadzieje, że wszystko dobrze sie ułozy.Bardzo mi przykro, ale lepiej ze ta zdrada wyszła na jaw przed niż po slubie. Trzymam za Ciebie kciuki
__________________
"Najlepsze są prezenty pożyteczne. Na przykład: ja jemu chusteczki do nosa, on mi futro" B. Bardot
|
|
|
|
|
#190 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 009
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
No cóż byłam naiwna,że to ten jedyny,byłam tego pewna bo mu ufałam a tym czasem on się zabawił mną i moimi uczuciami
Nienawidze go z całego serca i życze mu najgorzej,żeby zgnił w więzieniu bo to mu grozi.O tym nie mogłam napisać,chcą go wsadzić za kratki za niewinność.Mam nadzieje,że któregoś dnia obudzi się z ręką w nocniku,że nigdy nie zazna szczęścia,za to że zniszczył mi 5 lat życia Doszłam do wniosku,że ta impreza z zdradą to był pretekst do zerwania,bo to on zerwał,zeby się pewnie wybielic.Nie moge sobie tego wybaczyć,że byłam aż tak ślepo w nim zakochana.Palant jeden chce bym mu wysłała mu jego ciuchy,chyba śni,wywalam je jutro do kontenera PCK.Dzięki dziewczyny za wsparcie..... |
|
|
|
|
#191 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 476
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Cytat:
pisalam wczesniej ze zachowanie Twojego Tz mi nie wskazuje ze to tylko dąs na Ciebie za sms i szkoda ze mialam racje.. szkoda albo i nie.. bo w koncu dobrze ze sie dowiedzialas na kogo tracilas czas i dobrze ze sie tak stalo przed slubem gdzie nie lacza Was ani sprawy majatkowe ani dzieci .. na prawde szkoda mi Ciebie ale na jedno sie ciesze bo masz szanse zaczac wszystko do nowa i znalezc naprawde fantastycznego faceta i byc szczesliwa ![]() btw. co do pierscionka to w zadnym razie nie odsylaj, do komisu i za kase z niego sie zabaw to Ci sie nalezy a co trzymaj sie dzielnie i patrz w przyszlosc nie w przeszlosc
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
|
|
|
|
|
#192 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 766
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Cytat:
ale to kolejny argument ,ze nie masz za kim rozpaczacNiewinny gołąbek tak sie pewnie stresowal ,ze musial sobie ulzyc. edit:Upomina sie o swoje rzeczy?A Ty o swoje nie?? |
|
|
|
|
|
#193 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
ba, też upomnij się o swoje rzeczy. ale pierścionka nie oddawaj. jest Twój a nie jego.
![]() i widzę, że duzo w Tobie złości. nie dziwię się. sama byłabym wściekła i pełna nienawiści..ale chyba mimo tego nie życzyłabym kryminału za niewinność. tak myślę.
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
|
|
|
|
#194 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
et-ka nie ma co się dziewczynie dziwić, jest wściekła, a w złości mówi się różne rzeczy
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE ![]() MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
|
|
|
|
#195 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
wiem, wiem. ale pomyślałam sobie, jakby sie poczuła, gdy emocje juz opadną, a jego naprawdę to spotka
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
|
|
|
|
#196 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 631
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Atka głowa do góry
P.S Co Cie nie zabije, to Cie wzmocni.
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
|
|
|
#197 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Po rzeczy niech przyjedzie sam - najlepiej w czasie kiedy w domu u ciebie beda wszyscy - taka mala zlosliwosc. Okazal sie zwykla swinia. co do 5 lat - ja mysle ze to cie sporo nauczylo i juz drugi raz nie bedziesz slepo wierzyla w faceta i nawet go bronila. Bardzo mi przykro, podejrzewam ze czujesz sie teraz strasznie, ale ciesze sie ze to juz koniec i ze znajdziesz kogos innego. Tak, wiem to bo to jeste dla ciebie druga szansa.
Pierscionka nie oddawaj. Jest Twoj - nos, daj komus, sprzedaj - rekompensata. a gnoja regularnie bym teraz niszczyla w sposob kulturalny. |
|
|
|
|
#198 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
hecate to mnie zaintrygowałaś
czyli co byś robiła
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE ![]() MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
|
|
|
|
#199 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Co tylko przyszlo by mi do glowy, byloby adekwatne do ich sytuacji. Zla i niedobra jestem i po czyms takim slabe punkty mojego bylego mezczyny wykorzystalabym.
|
|
|
|
|
#200 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Cytat:
też jestem zołza, tylko mszczę się raczej w wyobraźni, bo mi wrednych pomysłów brakuje i chyba odwagi też, trochę
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE ![]() MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
|
|
|
|
|
#201 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#202 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 105
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
ojej...Atko, współczuję Ci bardzo. Wiem, że teraz jesteś wściekła, ale czas leczy rany i już niedługo poczujesz się lepiej. Postaraj się dostrzec pozytywne strony tego co się stało. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało, to "dobrze", że zmarnował Ci 5 lat a nie 15. Głowa do góry...po deszczu zawsze świeci słońce
|
|
|
|
|
#203 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Atko po cichu sledziłam cały wątek i miałam nadzieję że sytuacja jakoś się wyjaśni. Przecież nie można z dnia na dzień przestać kochać, ale tu jednak o co innego chodziło...
Bardzo mi przykro, że spotkała Cię taka sytuacja Choć wiem, że żadne słowa nie pomogą ale może lepiej że to wyszło na jaw teraz, a nie po ślubie. Mam nadzieję że czas szybko wyleczy Twoje rany
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
|
|
|
|
#204 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 009
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Dziękuje za wsparcie raz eszcze.Jak narazie czuje się jak wrak człowieka.Odkąd zaczeły się kłotnie,mało co jem,nie mam apetytu,nie potrafie się zmusić,schudłam.Troszke się boje,że zachoruje na A,ale mam w żołądku kukle-ścisk z nerwów.Jest mi ciężko,bardzo ciężko.Co do pierścionka,jeszcze nie wiem co z nimizrobie,a ciuchy wywalam,tak jak pisałam wcześniej.Dzisiaj napisał,że sobie kupił o wiele lepsze,pffffffff co on myśli że ja jgo szmaty zostawie.Nie jestem masochistką.Z jednej strony go nienawidze,a z drugiej jeszcze kocham.Choć nie wiem,czy powinnam po tym co mi zrobił,jak znsizczył mi życie-5 lat.Jak narazie chce być sama,musze dojść do siebie.Tylko nie wiem,po co pisząc mi o tej zdradzie,pisał tez że pije ze smutku,że nie potrafi z tym żyć
Nie wiem,może i tego nie z rboił,ale nie wiedział jak zakończyć ten związek,to sobie zdrade wymyślił,a on dobrze wiedział że jestem czuła na tym punkcie. ![]() Nie moge jeść... Nie moge spać... Żyć mi się odechciewa... Ciągle płacze..... Nie moge sobie wybaczyć tego,że bylam z nim 5 lat a on mnie zostawił. Tego wszystkiego co nasz łączyło,go jak było cudnie w Karpaczu.... A wszystko zaczeło się od tej pieprzonej kłotni,gdyby nie ona nadal bylbyśmy razem,nie doszło by do zdrady....może....już sama teraz nie wiem....nie potrafie z dnia na dzien powiedziec sobie,będzie dobrze,nie ten to inny.Tak mi źle Edytowane przez atka83 Czas edycji: 2006-12-11 o 23:45 |
|
|
|
|
#205 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Atko, ale to minie.. a my postaramy się pomóc na tyle, by to minęło jak najmniej boleśnie..
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
|
|
|
|
#206 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 766
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Atko ja w poczatkowej fazie bylam jak zombie.Bralam leki uspokajające ,zeby tylko spac:/ Nie moglam nic jesc i w ogole schudlam straszliwie,nie dalo sie nie zauwazyc ze cos ze mna nie tak.Ale przeszlo mi i zyje,mam sie nawet dobrze
Wiec przejdziesz ta gehenne i znow wrocisz do normalnosci.PS nie zwalaj winy na siebie ,bo nie masz racji.Do zdrady by doszlo bo najwidoczniej to wnim siedzialo,potrzebny byl tylko pretext.Zreszta niemozesz miec 100% pewnosci co do okolicznosci tej zdrady. |
|
|
|
|
#207 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 631
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Atka staraj sie teraz skupić na sobie i na swoich potrzebach...najwazniejsz e żebyś miała jakies zajecie, cos co uwolni Cie od wspomnień, zmartwień.
Szczerze mówiac (to tylko moje przypuszczenia) nie wydaje mi sie aby przez Twój sms dopiero zaczął sie konflikt, nagle jakaś panienka pojawia sie na horyzoncie i to co się stało poźniej...To może byc jedynie idealny pretekst czyja niby wina, cos musiało sie dziac wcześniej stopniowo stopniowo i bęc. Trzymaj sie ciepło. P.S Ostatnio mi sie sniłaś
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
|
|
|
#208 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 009
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Cytat:
Cytat:
Masz racje co zdrady,szukał prektekstu by to zrobić i zrobił,żeby uwolnić się ode mnie.Nigdy nie przypuszczałam,że on taki jest-będzie.Wyszło szydlo z worka Moja rodzina go nienawidzi,za to co mi zrobił.Nawet wczoraj przez pomyłke wysłałam smsa nie do tego gnojka,tylko do jakiejś pani,bo pomyliły mi się początki.I wiecie co napisala,że ten sms chyba nie miał wtrafić do niej,a jeśli byłam kochanką męża to zranił nas obie. Przeprosiłam tą kobietę za pomyłke i jej oczywiscie wspólczułam.Teraz pije sobie melise na uspokojenie nerwów.m.a.r.t.a najgorsze jest to,że nie mam zajęcia,nie wiem co mam ze soba zrobić.Szukam tej cholernej pracy,a raczej stażu,ale pod koniec roku jest lipa i się nie dostane. :/ Ponoć ta zdrada była jednorazowa,taaa bo mu uwierze,pewnie zdradził mnie z tą panienką z która pracuje,blehhhhhhh Zresztą teraz może robić co tylko ze chce. A co ci się dokładnie śniło,jakiś koszmar???
|
||
|
|
|
|
#209 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 766
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Ale powiem Ci jak na taka rozpacz w jakiej on niby sie znajduje gadanie o rzeczach, ze kupil sobie lepsze jest wyjatkowo bezczelne
Kiedy ktos czuje sie winny itd nie zachowuje sie w ten sposob.Kuli ogon pod siebie i siedzi cicho
|
|
|
|
|
#210 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 631
|
Dot.: Nasza wspólna przyszłość???
Ostatnio sni mi się wizaż
rozmawiałysmy sobie o twoich sprawach, na PW dałam Ci propozycje żebys do mnie wpadła do chaty i niewiem jakim cudem po chwili stałas w drzwiach .W każdym bądź razie to nie był koszmar
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:34.



Ale dobrze, że to się skończyło teraz... tego kwiatu to pół światu


Przykro mi, że tak się stało!! Mam nadzieje, że pozbierasz się szybciutko i ułożysz życie na nowo z odpowiednim mężczyzną. 

Bo np ja w to wątpie ,oj watpie








też jestem zołza, tylko mszczę się raczej w wyobraźni, bo mi wrednych pomysłów brakuje i chyba odwagi też, trochę

