wirus HPV / szczepionka przeciw HPV - wątek zbiorczy!

[nekome]

Poszukaj raz jeszcze - bylo kilka watkow na ten temat
O ile pamietam to druga dawka po 2 miesiacach od pierwszego zastrzyku, a trzecia po 6 miesiacach od pierwszego zastrzyku czyli 4 od drugiego.

[sylvetti]

Ja dzisiaj kupiłam szczepionkę - zapłaciłam 480zł. Ceny nie są stałe, wahają się między 450-530zł. Uważam, że warto, chociaż owszem, wydatek spory. Jednakże jeśli jest szansa, to warto ją wykorzysatć.
Błędnie wiele osób uważa (i mówi), że szczepionka jest przeciwko rakowi szyjki macicy. Otóż NIE! Szczepionka jest przeciw wirusowi HPV, który wywołuje tegoż raka. Ponadto szczepionka może chronić kobiety zakażone jednym typem wirusa przez zakażeniem pozostałymi jego typami. szczepienie nie zmienia jednak przebiegu chorby już istniejącej. z tego powodu nie można ta szczepionką leczyć istniejących brodawek plciowych albo rozwijającego się raka szyjki macicy.
Wypisanie recepty leży w gestii lekarza, jesli zuna,ze jest Wam potrzebna, to napewno zaproponuje.
I bzdurą jest, że moga się szczepić tylko osoby, ktore nie rozpoczęły współżycia. Nie słuchajcie tego typu histoii.

[loreena]

Napisane przez La Monica

Bzdurą jest to że można szczepić się już od 14 roku życia!!!! Dziś rozmawaiłam z ginekologiem i powiedział mi że nawięcej badan zostało przeprowadzonych na grupie osób od 20 do 23 lat, i w takim wieku jest się majlepiej zaszepić, bo jest większa odpornośc.

Z tego co mi wiadomo badania przeprowadzane były na grupie kobiet w wieku 15-55 lat. Jeśli zaś chodzi o najlepszy moment na zaszczepienie się to szczerze mówiąc nie mam pojęcia, ale tak sobie myślę, że im wcześniej tym lepiej

Napisane przez sylvetti

Błędnie wiele osób uważa (i mówi), że szczepionka jest przeciwko rakowi szyjki macicy. Otóż NIE! Szczepionka jest przeciw wirusowi HPV, który wywołuje tegoż raka. Ponadto szczepionka może chronić kobiety zakażone jednym typem wirusa przez zakażeniem pozostałymi jego typami. szczepienie nie zmienia jednak przebiegu chorby już istniejącej.

Święta racja O najnowszych badaniach dotyczących tej szczepionki poczytać można m. in. tu: http://e-kobiety.pl/content/view/3453/47

[sylvetti]

A ja już jestem po pierwszej szczepionce Szczerze, to trochę bałam się tego piku-piku, ale to już inna bajka Pani w ośrodku zdrowia, w punkcie szczepień była bardzo miła;-) co więcej doradziła mi, żebym następną szczepionkę wykupiła u nich, bo mają dość korzystny rabat (przy tak wysokiej cenie, każde 50złotych się liczy);-) Dlatego polecam wszystkim dziewczynom, zanim kupią szczepionkę żeby poorientowały się w cenach - warto;-) No a poza tym szczepionkę trzeba przechowywać w chodnym miejscu (od 4do 8stopni Celsjusza), złe przetransportowania tegoż medykamentu może niekorzystnie odbić się na jego działaniu (tak powiedziała Pani w Ośrodku Zdrowia);-)
Pozdrawiam

[Dorota-Coco]

Dziewczyny.
Postanowilam, ze napisze tu pare slow poniewaz to dosc istotne moim zdaniem.
Otoz jestem juz po calym cyklu 3 szczepien.
Poki co nie znane sa lecznicze dzialanie szczepionki, jedynie profilaktyczne. Ale...

Odklad urodzilam dziecko moje wyniki cyt. zwykle byly podobne - druga grupa wg.PAPA, czasem jakies zapalenie, i.t.p... nie mniej cieszyly mnie takie wyniki gdyz jestem w grupie wysokiego ryzyka onkologicznego (liczne przypadki nowotworow w mojej rodzinie)

Przyjecie cyklu szczepien bylo wiec dla mnie priorytetm odkad o tej szczepionce (silgard) pojawily sie sluchy.

Dwa tyg.temu odebralam ostatni wynik badania cytologicznego i az trudno uwierzyc, ale mam pierwsza grupe wg PAPA. Ostatni taki wynik mialam chyba bedac nastolatka....
Zatem... Nie laczylabym tego moze bezposrednio z cyklem szczepien, jakkolwiek jestem ogromnie zaskoczona tym wynikiemi i byc moze rowniez przyjeciem tych szczepionek zrobilam dobra robote dla zdrowia.

To tyle.
Pozdrawiam serdecznie.
Dorota

[justapo]

Witam)) Mam 32 lata i jestem po 2 szczepieniu, czekam na 3 dawke. To nieprawda ze kobiety po 26 roku zycia nie powinny sie szczepic. prawdopodobnie dzialanie profilaktyczne moze byc mniejsze bo mozemy miec utajona postac HPV ale trzadko bywa by jedna kobieta miala w sobie 4 najgrozniejsze typy wirusa, wiec warto sie zaszczepic. Lekarz polecil szczepienie nawet mojej siostrze ktora ma 39 lat. Poza tym jesli jestes nosicielem jednego z tych 4 groznych typow HPV to po szczepieniu zwieksza sie twoja odpornosc.
Przed szczepieniem trzeba miec cytologie i badanie ogolne.
Ja nie mialam zadnych skutkow ubocznych tuz po szczepieniu. Zupelnie nic mi nie dolegalo.
Trudno podjac decyzje o szczepieniu bo: jest drogie no i nie ma zadnych namacalnych dowodow ze jestesmy chronione, ale warto zainwestowac w zycie.
Poza tym ta szcepionka tanieje. Jeszcze jakis czas temu za caly cykl trzeba bylo zaplacic ok. 2700 a teraz 1500.

[justapo]

A w ogole to po co w tym zestawie 2 strzykawki? nigdy sie nad tym nie zastanawialam....

[Ash]

Napisane przez justapo

Poza tym ta szcepionka tanieje. Jeszcze jakis czas temu za caly cykl trzeba bylo zaplacic ok. 2700 a teraz 1500.

nie wiem, gdzie Ty widzialas taką cene. Od początku szczecionka kosztowala 1500 - 1800 zł

[justapo]

Tak mi mowil moj ginekolog. Ja sie szczepilam w momencie jak szczepionka bykla dostepna w Polsce, moze myslal o sprowadzonej z zagranicy, nie wiem, ale tak mowil...

W ogole warto szczepic sie w jakims punkcie np. przychodni, ktora ma te szczepionke, bo w aptece jest drozsza .

[Lena K.]

Ja poszłam wczoraj na zwykły "przegląd' do mojej ginekolog prywatnie, chciałam zrobic cytologie tak profilaktycznie jak co roku. Okazało sie ze mam kłykciny kończyste, zamarłam!ale nie sa one wysokiego ryzyka, uff! jestem umówiona do szpitala na wymrażanie! co z tego cala noc wyłam bo poczytałam troche na necie!

Wspomne jeszcze ze mam stałego partnera od 5 lat znamy sie od 6-ciu. A od kwietnia jestesmy małzenstwem!!od zawsze stosujemy prezerwatywy, nie planowalismy jak dotąd dzieci moze za rok, ale w tej sytuacji..??

wiec skad ten wirus -maż nie ma zadnych zmian,nie mamy skoków w bok,mam mętlik w głowie!
no i jeszcze malo nie umarłam przy usg piersi , mały guzek... zaczełam drżec a przy badaniu kobieta stwierdzila ze mam bardzo gesty gruczoł ale wszystko ok, chociaz to!
ale skad te kłykciny?? z powietrza?? wiem ze to trudno wyjaśnic jesli nie ma innych przyczyn ale moze ktos mial podobnie?? a czytalam jeszcze ze wymrazanie nie zawsze pomaga!umieram ze strachu

[mimi12386]

Przeczytałam sporo wiadomosci na wizazu, szukałam informacji w internecie ale nie znalazlam jednoznacznej odpowiedzi. Moze w ten sposob dowiem sie czegos

Jakiś rok temu zauważyłam na wargach sromowych ciemne zgrubienia. Byla u ginekologa,zapisal masc. Nie pomogła. Pomyslalam ze to moze jakas wysypka po zmianie proszku itp. Lekarz dermatolog stwierdził "brodawki płaskie" zapisla masci. Przeszło. Od tego czasu nic podobnego sie nie pojawilo.

Teraz pytanie. Czy te brodawki to, to samo co klykciny konczyste, swiadczace o zarazeniu wirusem HPV??

Mial ktoś podobny problem?
Z gory dziekuje za odpowiedzi!!

[flybird]

brodawki płaskie też sa wywołane wirusem hpv ale to nie to samo co kłykciny. są wywoływane przez inny rodzaj (typ) tego wirusa.

[Lena K.]

wymrażanie jest do bani..troche pocierpiałam..i modliłam sie zeby juz nic nie było ale po 3 dniach zauwazyłam kolejne, czyli wymrażanie nie pomogło...ehhh jestem załamana!

[animuska]

.

[paula78]

http://www.hpv.pl/

sens to ma dla firmy farmaceutycznej,koszt to 1500 zl.

[Taverney]

sens jest szczepić małe dziewczynki.
Uważaj na siebie, ważny jest jeden stały partner,
ja też chciałam się zaszczepić, ale po rozmowie z ginekologami doszłam do wniosku, że już nie warto.

[Prisci11a]

No nie do konca tak jest
Zawsze jest sens sie szczepic.
Oczywiscie najlepiej osoby, ktore jeszcze nie wspolzyly, bo wtedy jest 100% prawdopodobienstwo, ze nie maja one jeszcze wirusa HPV.
Osoby ktore juz maja "pierwszy raz" za soba tez powinny sie zaszczepic. Przeciez nie wiedza, czy partner nas zarazil czy nie. A szczepionka uchroni nas przed pozniejszym zarazeniem.
Jesli nawet jestesmy juz nosicielami wiruska, to TEZ warto sie zaszczepic, bo jego typow jest cala masa, a szczepionak chroni przed 4 najgrozniejszymi, ktore sa niezbedna do powstania raka. Wiec rownie dobrze mozemy byc nosicielami niegroznych typow, ktore po roku-dwoch same zanikna. Podobno jeszcze szczepionka "lagodzi" agresywnosc juz zastanych wiruskow - ale to jeszcze nie do konca udowodniono.
No i kobiety, ktore od lat leczyly bezskutecznie klyciny, twierdza, ze po szczepionce one same zniknely.
Wiec chyba jest wiecej plusow niz minusow.

A szczepionke kupowalam za 450-jedna dawke - pewnie jak sie poszuka to znajdzie sie jeszcze taniej
Druga dawke przyjmuje sie po 2 miesiacach, a trzecia po pol roku.

[animuska]

no dziękuje wam bardzo teraz juzz troche wiecej wiem

[Mysiaczek]

Ja sie chciałam zaszczepic, ale pani doktor stwierdzila, ze po co skoro dziala ona tylko na 4 rodzaje wirusow a jest ich ok 30. Kurcze, ale bylam wciekla jak mi to powiedziala w koncu to ja wydaje kase a nie ona. Nie wiem co teraz sadzic

[Prisci11a]

Najlepiej to zmien pania doktor na bardziej kompetentna. Ta szczepionka chroni przed 4 NAJGROZNIEJSZYMI typami wirusow i wlasnie po to warto sie zaszczepic.

[paula78]

Pragena zaznaczyc iz szczepionka to zawsze ingerencja sztuczna worganizm i nie ma gwarancji ze ten zareaguje prawidlowo,wystarczy spojrzec na szczepionke mmr2 ktora najparawdopodobniej moze wywolac autyzm,poza tym ile razy wystapuja reakacje poszczepiennie tez grozne.

szczepiona ta jest nowa i nie wiadomo co za 10 lat sie okaze ,obecne szczepione dziewczyny to "szczury eksperymentalne" ,nie oszukujmy sie ze firmy farmaceutyczne robia to dla naszego dobra

ciesze sie ze szczepienie nie jest obowiazkowe bo nie wiem czy zaszczepie swoja corke.

mysle ze najwazniejsze to regularne badanie i cytolgoia wykonana prawidlowo plus edukacja i nie zamykanie oczu na tak intymny problem.
dzieki edukacji i cytologii na zachodzie swietnie sobie radza z rakiem u nas nie wiec szczepionka z taka cena nic nie zmieni.

[201804200947]

Rozmawiałam o tym ostatnio z moim lekarzem.
POdczas wizyty chciałam poprosić też i o receptę na tę szczepionkę.
Jednak mam tak super lekarza,że zanim cokolwiek wypisze lub "wypuści" pacjentkę z gabinetu-długo i wyczerpująco opowiada i tłumaczy.
Tak też było na temat szczepionki.
Rzeczywiście najlepiej szczepić już małe dziewczynki,zanim zacznie się współżycie.
Jednak to nie jest tak,że kobiety już współżyjące nie mają sensu się szczepić-zawsze warto.
Zawsze jest to kilka procent więcej,na uniknięcie choroby.
Szczepionka rzeczywiście jest droga-ale warto...mimo wszystko.
Prisci11a już napisała co ile trzeba powtórzyć szczepienie.
Jednak w Warszawie koszt jest dwa razy większy bo ok 600zł-oczywiście za jedną.

Ja dostałam receptę...ale zapomniałam wykupić i przepadła.
Za pół roku wezmę znów.

[Prisci11a]

Kochana, ja w Warszawie kupuje za 449 zeta

Paula, gdyby wszyscy mieli takie podejscie, to nikt by nie szczepila malutkich dzieciaczkow. Zobacz ile teraz wyszlo szczepionek skojarzonych - tez sa one nowe na rynku, a mimo to 80% ludzi korzysta wlasnie z nich a nie ze starych sprawdzonych. Poza tym ile nowych szczepien sie pojawilo dla maluszkow ktore FAKTYCZNIE chronia, a nie powoduja skutkow ubocznych.
Owszem, zawsze jest jakies minimalne ryzyko, ale reakcje poszczepienne sa mniej grozne i znacznie rzadsze niz skutki zachorowania.
Badania, cytologia, wszystko ok - tylko to nie chroni przed zachorowaniem. Dowiesz sie z tego najwyzej ze juz jestes chora.

[gemmini29]

Mam ogromny problem. Moja mama miała raka szyjki macicy, chce mnie zaszczepić,aby było mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia u mnie tej choroby. Mam 18 lat. Mama powiedziała, że jeśli współżyłam muszę Jej o tym powiedzieć, gdyż wcześniej będę musiała mieć zrobioną cytologię.

Chcę być szczepiona, ale boje się powiedzieć mamie, że nie jestem dziewicą. Wiem, że jeśli Jej powiem dowie się i tata. Myślę, że mogą stracic do mnie zaufanie, a kiedy będzie przychodził do mnie chłopak nie chcę aby zarówno on jak i rodzice czuli się jakoś skrępowani.
Co robić ;// ? Czy to prawda o tej cytologii?

[Justy]

cytologię można (i warto) zrobić niezależnie od tego, czy jesteś dziewicą czy nie.

[Marwari]

Napisane przez gemmini29

Mam ogromny problem. Moja mama miała raka szyjki macicy, chce mnie zaszczepić,aby było mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia u mnie tej choroby. Mam 18 lat. Mama powiedziała, że jeśli współżyłam muszę Jej o tym powiedzieć, gdyż wcześniej będę musiała mieć zrobioną cytologię.

Chcę być szczepiona, ale boje się powiedzieć mamie, że nie jestem dziewicą. Wiem, że jeśli Jej powiem dowie się i tata. Myślę, że mogą stracic do mnie zaufanie, a kiedy będzie przychodził do mnie chłopak nie chcę aby zarówno on jak i rodzice czuli się jakoś skrępowani.
Co robić ;// ? Czy to prawda o tej cytologii?

Powiedz mamie, ze chcesz sie zapisac do ginekologa, zeby sie od niego dowiedziec wszstkiego na temat tej szczepionki, bo on przeciez bedzie wiedzial najlepiej. Jezeli chodzi o cytologie, to jezeli wspolzylas, a poza masz juz 18 lat to powinnas raz do roku robic. No i jak juz napisala Wizażanka wyżej: dziewicom rowniez mozna cytologie zrobic wtedy jest mniejszy wziernik itp.
Że wspolzylas bedziesz musiala powiedziec ginekologowi, a gdyby go nawet Twoja mama zapytala o to, to skoro masz powyzje 18 lat, to obowiazuje go tajemnica lekarska

[jaga_2001]

Napisane przez gemmini29

Mam ogromny problem. Moja mama miała raka szyjki macicy, chce mnie zaszczepić,aby było mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia u mnie tej choroby. Mam 18 lat. Mama powiedziała, że jeśli współżyłam muszę Jej o tym powiedzieć, gdyż wcześniej będę musiała mieć zrobioną cytologię.

Chcę być szczepiona, ale boje się powiedzieć mamie, że nie jestem dziewicą. Wiem, że jeśli Jej powiem dowie się i tata. Myślę, że mogą stracic do mnie zaufanie, a kiedy będzie przychodził do mnie chłopak nie chcę aby zarówno on jak i rodzice czuli się jakoś skrępowani.
Co robić ;// ? Czy to prawda o tej cytologii?

masz 18 lat, jestes dorosla, masz prawo robic co chcesz. To samo tyczy sie wspolzycia. Wiec czego tu sie bac? Moja mama tez kiedys sie zapytala, od tak, czy "spolkuje z chlopakiem". Skoro jest ciekawa to odpowiedzialam, ze tak. Przjela to. Musiala przyjac, bo sama zapytala A chlopak jest
Tak jak pisaly dziewczyny, skoro wspolzyjesz to musisz zrobic cytologie, bo byc moze juz zostalas zarazona wirusem, ktory ponoc przyczynia sie do powstania raka szyjki macicy i od ktorych to wirusow chcesz sie wlasnie zaszczepic.

[meszsares]

a rodzice zabraniali ci kiedykolwiek uprawiania sexu (np mowili, ze jak sex to tylko po slubie itp)? bo jesli nie, to dlaczego mieliby stracic do ciebie zaufanie? Mysle, ze jesli twoi rodzice nie maja jakichs szczegolnych powodow do oburzenia (np ortodoksyjne katolickie poglady) to mozesz smialo sie do tego przyznac, nawet jesli mama powie tacie, to co najwyzej za chwile zaczna wspominac jak to z nimi kiedys bylo i westchna, ze ich corka jednak jest juz dorosla... i wiecej cie o ten temat nie zahacza, bo sami beda sie wstydzic. Przejda nad tym do porzadku dziennego i wcale nie beda sie glupio czuc w obecnosci twojego chlopaka. W koncu jestesmy ludzmi. Glowa do gory!

[muszka_1982]

A wedlug mnie, z tego co się dowiedziałam u lekarza, to najpierw warto zrobić test DNA HPV. Dziwne ze jeszcze go nie zrobilas, skoro lekarz zalecił. Ja miałam taki test zrobiony - badanie przebiega jak zwykla cytologia. Wynik negatywny więc spię już spokojnie. U lekarza dostałam opakowanie po teście - takie fajne różowe pudelłko. Mozesz je nawet kupic na necie - http://www.test-hpv.pl/test_hpv/form...a_zestawu.html

Jak bedziesz miała już wynik, to wiesz czy te brodawki to są spowodowane HPV czy nie. Jesli tak, to wiesz na czym stoisz zas lekarz wie, z czym ma do czynienia. A tak to bedzie testowal rozne leki, ktore w ogole moge nie działac.

Mam nadzieje, ze chociaz trochę pomogłam.

Pozdro
Anna

[judith20]

Napisane przez Lena K.

Ja poszłam wczoraj na zwykły "przegląd' do mojej ginekolog prywatnie, chciałam zrobic cytologie tak profilaktycznie jak co roku. Okazało sie ze mam kłykciny kończyste, zamarłam!ale nie sa one wysokiego ryzyka, uff! jestem umówiona do szpitala na wymrażanie! co z tego cala noc wyłam bo poczytałam troche na necie!

Wspomne jeszcze ze mam stałego partnera od 5 lat znamy sie od 6-ciu. A od kwietnia jestesmy małzenstwem!!od zawsze stosujemy prezerwatywy, nie planowalismy jak dotąd dzieci moze za rok, ale w tej sytuacji..??

wiec skad ten wirus -maż nie ma zadnych zmian,nie mamy skoków w bok,mam mętlik w głowie!
no i jeszcze malo nie umarłam przy usg piersi , mały guzek... zaczełam drżec a przy badaniu kobieta stwierdzila ze mam bardzo gesty gruczoł ale wszystko ok, chociaz to!
ale skad te kłykciny?? z powietrza?? wiem ze to trudno wyjaśnic jesli nie ma innych przyczyn ale moze ktos mial podobnie?? a czytalam jeszcze ze wymrazanie nie zawsze pomaga!umieram ze strachu

Lekarz przede wszystkim powinien Cię poinformować, że wprawdzie kłykciny powodują nieonkogenne HPV, ale to że je masz może oznaczać, że zakażeniu towarzyszy HPV onkogenny... Wystąpienie kłykcin nie oznacza, że masz tylko jeden typ HPV... To wyjaśniają dopiero badania dna wirusa.

Jeśli chodzi o zarażenie.. Mozna być bardzo długo nosicielem wirusa i nie mieć obajwów.. Zarażenie mogło nastąpić bardzo dawno temu wirus był w formie letalnej i przy spadku odporności zaatakował. Inny scenariusz jest taki, że kłykcinki były, ale malutkie i nie zostały zauważone, teraz sie powiększyły.. Co do drogi przenoszenia to mój gin mówi, że najczęściej są to drogi płciowe, ale są przypadki, kiedy wirus ma np młoda dziewica, czy wręcz dziecko (co daje sugestie do molestowania, ale przecież nie zawsze tak jest), więc tu również nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W zasadzie przy tej chorobie istnieje zasadniczy brak jednoznacznych odpowiedzi

Metody leczenia też są różne. Jednym pomaga Condyline, innym Aldara (droga!!), innym laser, wypalanie, krioterapia. W skrajnych wypadkach zmiany można wycinać. Słyszałam, że czasem nawet interferon się stosuje. To jest dość trudna do wyleczenia infekcja i bardzo dużo zależy od organizmu- odporność. Warto więc przy okazji zadbać o siebie i zacząć łykać coś co tą odporność poprawi (ja zaczęłam od echinamax, polecone przez wiele osób min przez wykładowce od immunologii).

Sporo informacji można znaleźć pod artykułem, który jest na kafeterii (potem poszukam linku). Aczkolwiek z 2 strony nie polecam tam zaglądać, bo atmosfera paniki, jaka tam panuje, sprawiła, że poczułam się 100 razy bardziej chora niż jestem w rzeczywistości :/

a teraz moje pytanie..

dostałam Condyline. Mam drobny problem z stosowaniem. Tzn jak dużo tego sie nakłada? W tym aplikatorze mieści się może kropla? to kropla na kłykcine czy jak? Dużo słyszałam o strasznie nieprzyjemnych skutkach stosowania a ja jak na razie odczułam tylko lekkie pieczenie, więc może nakładam za mało?

słyszałyście o czymś takim?

http://www.dagomed.pl/31.html

było o tym tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3361101&start=120


zastanawiam się, czy się tym nie wspomóc, nie mam możliwości pójscia do mojego gina tak od ręki, więc może któraś z Was używała? Jestem ciekawa, czy np w okresie tych 5 dni przerwy od stosowania condyline nie możnaby stosować.

dostałam też betadine, ale nie wiem czy warto zaczynać brać, bo na dniach będę miała okres. Chyba lepiej pociągnąć to bez 4 dniowej przerwy?