Wygadaj się!!! ;);)

[malice_]

mundziolku jak to rozstrzelać, co ja wtedy będe robić dziś po południu?

aa dziewczyny boję się że nie bedziemy mieli o czym gadać i będziemy siedzieli w ciszy

[AnULka248]

Napisane przez martini.

Jedyne co mogę powiedzieć to : wyluzuj. Ty się nadenerwujesz, a i tak nic z tego nie będzie. Szkoda zdrowia na takich idiotów.

Doookładnie - tak samo myśle...
A wkurzają Was głupie teksty kiedy idziecie ulicą? Ja się ostatnio tak wnerwiłam... Ide sobie spokojnie, fakt faktem dosyć skąpo ubrana tj. krótka (ale nie mini) spódnica i bluzka wiązana z tyłu (czyli typowa "bez pleców") i jedzie jakaś banda chłystków gdzieś po 18-19 lat, jakimś brudnym czintkiem i woła "ale dupaaa! E, lala, jedziesz z nami się zabawić?" No i co tu odpowiedziec? Mój odzew był typowo głupi "Nie dzisiaj... mam inne plany" i skręciłam w boczną drogę... wrrr...
Chastwo

Napisane przez malice_

planuję tylko całusa w policzek na powitanie nie jestem taka zdemoralizowana;P
chociaż, kto wie, jak wyjdzie

albooo... na pożegnanie Też miałam nie lada problem kiedy pierwszy raz po długim pisaniu na gg i na fon spotkalam się z moim - teraz już - chłopakiem A jakś to było z tym że jsa bardzo niesmiala bylam i buziaka w policzek dostał dopiero na drugim czy 3 spotkaniu (bo się upominał o to )
Bedzie sepur, 3maj sie!

[malice_]

aaaaaaaaaaa deszcz zaczął padać!!!!!!!!!!!!!!!!!! myślicie że do 15 przestanie? bo my sie spotykamy w terenie!!!!!!!!!!!

mnie kiedyś robotnicy zaczepili i jeden pokazuje na drugiego i mówi "nie chodź tędy słoneczko bo ten tu to jest zboczeniec i napada na takie śliczne niewinne dziewczynki jak ty!". strasznie mi się chciało śmiać bo to były jakieś stare dziadki, a jeden miał kawałki jedzenia w brodzie ale jakoś sie powstrzymałam przed śmiechem.

[Ines-ka]

Napisane przez AnULka248

Doookładnie - tak samo myśle...
A wkurzają Was głupie teksty kiedy idziecie ulicą? Ja się ostatnio tak wnerwiłam... Ide sobie spokojnie, fakt faktem dosyć skąpo ubrana tj. krótka (ale nie mini) spódnica i bluzka wiązana z tyłu (czyli typowa "bez pleców") i jedzie jakaś banda chłystków gdzieś po 18-19 lat, jakimś brudnym czintkiem i woła "ale dupaaa! E, lala, jedziesz z nami się zabawić?" No i co tu odpowiedziec? Mój odzew był typowo głupi "Nie dzisiaj... mam inne plany" i skręciłam w boczną drogę... wrrr...
Chastwo

A spotkałaś się z naśladowaniem psiego szczekania/wycia (trudno to było określić) grupy menszczysn jadących samochodem? Niemoralne (?) propozycje to już dla mnie standard.

[AnULka248]

Napisane przez malice_

mundziolku jak to rozstrzelać, co ja wtedy będe robić dziś po południu?

aa dziewczyny boję się że nie bedziemy mieli o czym gadać i będziemy siedzieli w ciszy

hmmm... wiesz co ja tez się tego bałam, ale to naprawde nic strasznego, rozmowa sama przyjdzie, jeśli na gadu macie o czym gadać to tak też bedziecie mieli a jak bedzie cisza... to poprosotu się z tego śmiej on też jest teraz równie zdenerwowany jak ty i pewno myśli o tym samym... Głowa do góry pierwsze spotkanie jest najtroudniejsze ale dasz rade

[malice_]

dzięki Anulko bez ciebie by mnie chyba nerwy zżarły:P

[AnULka248]

Napisane przez malice_

aaaaaaaaaaa deszcz zaczął padać!!!!!!!!!!!!!!!!!! myślicie że do 15 przestanie? bo my sie spotykamy w terenie!!!!!!!!!!!

mnie kiedyś robotnicy zaczepili i jeden pokazuje na drugiego i mówi "nie chodź tędy słoneczko bo ten tu to jest zboczeniec i napada na takie śliczne niewinne dziewczynki jak ty!". strasznie mi się chciało śmiać bo to były jakieś stare dziadki, a jeden miał kawałki jedzenia w brodzie ale jakoś sie powstrzymałam przed śmiechem.

heh tak samo jak ja kiedys szlam drogą i robili kanalizację, piłowali jakieś rury i jakiś starszy facet tak looka na mnie i woła do kolegi "czekaj!!!!!! chcesz zrobić krzywde takiemu skarbowi!" a ja lahane

Napisane przez Ines-ka

A spotkałaś się z naśladowaniem psiego szczekania/wycia (trudno to było określić) grupy menszczysn jadących samochodem? Niemoralne (?) propozycje to już dla mnie standard.

hehehe... jakies krzyki czasem slychać;p
ach ci mężczyźni...

[AnULka248]

Napisane przez malice_

dzięki Anulko bez ciebie by mnie chyba nerwy zżarły:P

nie ma za co Nerwom precz Pozytywne myślenie

[malice_]

ech robotnicy powinni odebrać zbiorową nagrode za najlepszy tekst na podryw

[AnULka248]

Napisane przez malice_

ech robotnicy powinni odebrać zbiorową nagrode za najlepszy tekst na podryw

zgadzam się

[Brook]

potrzebuje porady podoba mi sie moj kolega ktorego znam pare lat ,czuje cos do niego ,najlepsze jest to ze on raczej tego nie ,chodzimy czasami ze soba na imprezki ,na dyskoteki i wtedy flirtuje ze mna i sie bawimy dobrze ,najgosze ze na drugi dzien wszystko jest jak na porzadku dziennym normlanie zeby o nim zapomniec to zerwalabym z nim kontakt ,ale to nie taki proste bo sie znamy tyle lat juz i sa tezi inne okolicznosci
on jest sam ,ja tez sama a mimo to razem nie mozemy byc , dolujace to jest ,najgorsze ze cos czuje do niego zwlaszcza po takich wypadach ,jest na to jakas rada?

[AnULka248]

Napisane przez Brook

on jest sam ,ja tez sama a mimo to razem nie mozemy byc , dolujace to jest ,najgorsze ze cos czuje do niego zwlaszcza po takich wypadach ,jest na to jakas rada?

Czyli rozmowa murowana... Musisz z nim pogadać i wiedzieć na czym stoisz, a nóż on czuje to samo tylko to ukrywa??

[Brook]

eh boje sie ze nie ukrywa ,przeciez dawalby mi to odczuc jakos na codzien? cholera naprawde nie wiem co robic ,chcialabym zapomniec o nim ale zerwac kontaktu nie mozemy ,ale to tak boli jak bawimy sie razem dobrze a potem na drugi dzien nie ma juz nic przeciez nie zapytam sie jak glupia go czy on cos czuje do mnie?

[mundziolek]

Napisane przez AnULka248

a wiesz że to nie jest zły pomysł chociaż może lepiej tylko ich postawić na ziemię
Nie zapomnę - sklerozy JESZCZE nie mam tylko przez najbliższe trzy dni mnie nie będziewyjeżdzam... Ale wróce mam nadzieje ze nie za późno...

hmm on dzis wraca...ale za nim sie odezwie to zdarzysz wrocic o ile w ogole sie odezwie......szczerze to jest mi to obojetne bo mi juz calkowicie przeszlo to cos co czulam przez kilka miesiecy...mniejmy nadzieje ze na dobre...zreszta nawet skasowalam jego nr....ale jakby sie odezwal bo tej mozliwosci nie wykluczam to w trybie natychmiastowym wszystko napisze eh tylko mnie nieco nie pokoi fakt ze on mi sie do tej pory sni....nio ale to juz nie wazne

Napisane przez malice_

mundziolku jak to rozstrzelać, co ja wtedy będe robić dziś po południu?

aa dziewczyny boję się że nie bedziemy mieli o czym gadać i będziemy siedzieli w ciszy

najwyzej kilku sie zostawi tych idealnych zostawimy, jak sie nie sprawdzą to do odstrzalu pojda i tyle;-) hmmm pewnie jestes teraz na spotkaniu...opowiadaj jak bylo bo nam tu juz z ciekawosci kapcie spadaja

Napisane przez Brook

potrzebuje porady podoba mi sie moj kolega ktorego znam pare lat ,czuje cos do niego ,najlepsze jest to ze on raczej tego nie ,chodzimy czasami ze soba na imprezki ,na dyskoteki i wtedy flirtuje ze mna i sie bawimy dobrze ,najgosze ze na drugi dzien wszystko jest jak na porzadku dziennym normlanie zeby o nim zapomniec to zerwalabym z nim kontakt ,ale to nie taki proste bo sie znamy tyle lat juz i sa tezi inne okolicznosci
on jest sam ,ja tez sama a mimo to razem nie mozemy byc , dolujace to jest ,najgorsze ze cos czuje do niego zwlaszcza po takich wypadach ,jest na to jakas rada?

hmmm a chcialabys zeby Ci to uczucie do niego przeszlo czy raczej chcialabys go zdobyc???

[Brook]

chcialabym go zdobyc ale nie chcialabym tez glupiej z siebie zrobic przy tym
a najlepiej to obie rady by mi sie przydaly

[malice_]

dziewczyny chyba sie zakochałam!!!!!!!
znaczy sie ja rozumiem, że po pierwszej randce to raczej niemożliwe, ale jak go zobaczyłam to mi od razu motylki w brzuchu skoczyły i nie wiedziałam co powiedzieć.
nie jest specjalnie przystojny, gdybym wcześniej z nim nie gadała na gadu to w ogóle nie zwróciłabym na niego uwagi, ale mówię wam, ma taaaakie śliczne oczy, i w ogóle jest taki słodki.
poszliśmy na spacer do lasku na początku byliśmy troche skrępowani ale potem się rozluźniliśmy i nawijaliśmy jak starzy znajomi. przeniósł mnie na barana przez błoto a potem poszliśmy na ławke posiedzieć i pogadać, kupił mi sprite'a (tak wiem, bardzo romantycznie:P) i zaczęlo grzmić i w ogóle się ochłodziło i zaczęłam jęczeć że mi zimno to on mnie przytulił, no mówię wam aż mnie ciary przeszły myślałam że zaraz na niego wskocze i go zacałuję na śmierć ale sie powstrzymałam na szczęście a potem dostałam dałam mu całuska w policzek, i odprowadził mnie do domu, i dałam mu jeszcze jedngo na pożegnanie (wiem że za dużo ale naprawdę nie mogłam się oprzeć, on jest taaaaaki kochany)

[mundziolek]

Napisane przez Brook

chcialabym go zdobyc ale nie chcialabym tez glupiej z siebie zrobic przy tym
a najlepiej to obie rady by mi sie przydaly

a wiec taaak...jesli bys chciala aby uczucie przeszlo to zacznij go unikac, nie spedzaj z nim czasu...ale ze jestes zauroczona to nie przylozysz sie solidnie do tego wiec......hmm mi zawsze przechodzi jak chlopak zaczyna mnie perfidnie olewac.najpierw przez kilka dni to okrutnie boli, nie chce sie zyc itp ale potem nagle budzisz sie i czujesz sie jush wolna i jest cudownie.....wlasnie jestem po takiej ''sesji'' i czuje sie swietnie choc z poczatku bylo bosssko hmm jesli chcesz go zdobyc to przede syskim wybadaj czy on nie ma na oku innej panienki...jesli ma to stawiaj ja w jak najgorszym swietle gdy bedziesz z nim gadac.....badz lekko nie dostepna...jak jestescie na tych imprach i krecicie to nie pozwalaj mu na sysko.....traktuj to z dystansem.......wiele razy przekonalam sie ze sprawdza sie zasada ze gdy zaczynasz olewac kolesia to wtedy jemu nagle zaczyna zalezec....a i od czasu do czasu go pochwal...ze jest w czyms dobry, ze zna sie na syskim itp. mozesz tesh powiedziec ze ma fajna rodzinke albo znajomych....powiedz tesh w jego obecnosci ze kochasz zwierzeta i przyrode-kolesie uwielbiaja tego typu laski.......hmm poki cio to by chyba bylo na tyle;-)

Napisane przez malice_

dziewczyny chyba sie zakochałam!!!!!!!
znaczy sie ja rozumiem, że po pierwszej randce to raczej niemożliwe, ale jak go zobaczyłam to mi od razu motylki w brzuchu skoczyły i nie wiedziałam co powiedzieć.
nie jest specjalnie przystojny, gdybym wcześniej z nim nie gadała na gadu to w ogóle nie zwróciłabym na niego uwagi, ale mówię wam, ma taaaakie śliczne oczy, i w ogóle jest taki słodki.
poszliśmy na spacer do lasku na początku byliśmy troche skrępowani ale potem się rozluźniliśmy i nawijaliśmy jak starzy znajomi. przeniósł mnie na barana przez błoto a potem poszliśmy na ławke posiedzieć i pogadać, kupił mi sprite'a (tak wiem, bardzo romantycznie:P) i zaczęlo grzmić i w ogóle się ochłodziło i zaczęłam jęczeć że mi zimno to on mnie przytulił, no mówię wam aż mnie ciary przeszły myślałam że zaraz na niego wskocze i go zacałuję na śmierć ale sie powstrzymałam na szczęście a potem dostałam dałam mu całuska w policzek, i odprowadził mnie do domu, i dałam mu jeszcze jedngo na pożegnanie (wiem że za dużo ale naprawdę nie mogłam się oprzeć, on jest taaaaaki kochany)

Slonko nie zakochalas sie ale zauroczylas hmmm osobiscie uwazam ze dalszy ciag wydarzen potoczy sie szybko i na podstawie Twoich relacji twierdze iz z pewnoscia przerodzi się to w cos wiecej3mam kciuki za Was

[Brook]

Napisane przez mundziolek

a wiec taaak...jesli bys chciala aby uczucie przeszlo to zacznij go unikac, nie spedzaj z nim czasu...ale ze jestes zauroczona to nie przylozysz sie solidnie do tego wiec......hmm mi zawsze przechodzi jak chlopak zaczyna mnie perfidnie olewac.najpierw przez kilka dni to okrutnie boli, nie chce sie zyc itp ale potem nagle budzisz sie i czujesz sie jush wolna i jest cudownie.....wlasnie jestem po takiej ''sesji'' i czuje sie swietnie choc z poczatku bylo bosssko hmm jesli chcesz go zdobyc to przede syskim wybadaj czy on nie ma na oku innej panienki...jesli ma to stawiaj ja w jak najgorszym swietle gdy bedziesz z nim gadac.....badz lekko nie dostepna...jak jestescie na tych imprach i krecicie to nie pozwalaj mu na sysko.....traktuj to z dystansem.......wiele razy przekonalam sie ze sprawdza sie zasada ze gdy zaczynasz olewac kolesia to wtedy jemu nagle zaczyna zalezec....a i od czasu do czasu go pochwal...ze jest w czyms dobry, ze zna sie na syskim itp. mozesz tesh powiedziec ze ma fajna rodzinke albo znajomych....powiedz tesh w jego obecnosci ze kochasz zwierzeta i przyrode-kolesie uwielbiaja tego typu laski.......hmm poki cio to by chyba bylo na tyle;-)

hmm nie ma laski wlasnie,bede dzialac jakos... dzieki za rady ,szkoda tylko ze na gg zabardzo nie mamy o czym gadac

[marago]

Napisane przez malice_

dziewczyny chyba sie zakochałam!!!!!!!
znaczy sie ja rozumiem, że po pierwszej randce to raczej niemożliwe, ale jak go zobaczyłam to mi od razu motylki w brzuchu skoczyły i nie wiedziałam co powiedzieć.
nie jest specjalnie przystojny, gdybym wcześniej z nim nie gadała na gadu to w ogóle nie zwróciłabym na niego uwagi, ale mówię wam, ma taaaakie śliczne oczy, i w ogóle jest taki słodki.
poszliśmy na spacer do lasku na początku byliśmy troche skrępowani ale potem się rozluźniliśmy i nawijaliśmy jak starzy znajomi. przeniósł mnie na barana przez błoto a potem poszliśmy na ławke posiedzieć i pogadać, kupił mi sprite'a (tak wiem, bardzo romantycznie:P) i zaczęlo grzmić i w ogóle się ochłodziło i zaczęłam jęczeć że mi zimno to on mnie przytulił, no mówię wam aż mnie ciary przeszły myślałam że zaraz na niego wskocze i go zacałuję na śmierć ale sie powstrzymałam na szczęście a potem dostałam dałam mu całuska w policzek, i odprowadził mnie do domu, i dałam mu jeszcze jedngo na pożegnanie (wiem że za dużo ale naprawdę nie mogłam się oprzeć, on jest taaaaaki kochany)

Noooo, dziewczyno, gratuluję
A sprite potrafi być bardziej romantyczny niż bukiet róż. czasami oczywiście, bo jednak róża to róża
W każdym razie bardzo się ciesze Az miło poczytać o czymś takim


No a ja jestem po wycieczce rowerowej i nabrałam chęci do życia na najbliższe kilka godzin

[mundziolek]

Napisane przez Brook

hmm nie ma laski wlasnie,bede dzialac jakos... dzieki za rady ,szkoda tylko ze na gg zabardzo nie mamy o czym gadac

to polowe sukcesu masz za soba taa dzisilaj i toi czym predzej... powiem Ci ze wlasnie powinnas z nim czesto pisac na gygy... to wiele daje-naprawde,cos o tym wiem...nie masz o czym pisac???powspominajcie ostatnia imprezke...zastanowcie sie nad jakims nowym wypadem......poobgadujcie sobie nauczycieli.......wlasnie wakacjie sie zblizaja wiec wypytaj go czy ma jakies plany....zawsze jakis temat sie znajdzie

[Brook]

hehe dobra kmina- nauczcieli nie ma co obgadywac ,nie mamy wspolnych

dzieki za wsparcie hehe

[Divine18]

hello, mogę się wygadać?

[Sweet_21]

Divine18 co się stało?

[Divine18]

a bo źle mi ze sobą zerwałam z chłopakiem bo mnie oszukiwał po 3 dniach zaczęłam chodzić z innym co było totalnym nieporozumieniem i nie wyszło po 2 dniach koniec i teraz znow jestem z byłym jak w jakiejs telenoweli w ogole mieszkam w malej miejscowosci wiec wszyscy juz wiedzą porażka mowie wam

[malice_]

wiecie co, dziewczyny.
to chyba nie było "to".
moze dlatego tak to przeżywałam, bo tak dawno nikt mi nie pokazał, że się o mnie troszczy, ze mu na mnie zależy? nie wiem, ale teraz nawet o nim nie myślę, nic do niego nie czuję.

no, ale oczka ma śliczne, zdania nie zmienię

Divine, ale jeśli jesteś z tym chłopakiem, którego kochasz, i on też cię kocha, to czemu nie jesteś szczęśliwa? nie przejmuj się tym, co ludzie powiedzą!

[biiibiii]

oblalam kolo :beksiam:
moj facet mnie nie rozumie! i nawet nie umie pocieszyc! twierdzi tylko 'ze sie za duzo ucze' porazka!!! woli kolegow, wogole nie mysli o zyciu i poporsut wyprowadza mnie juz chyba z rownowagi! powrot to chyba nie byl dobry pomysł ;(

no i pojawil sie jeszcze ktos..kolega, ktory jest mily i opiekunczy...no ale ne wie ze mam faceta. Facet moj tez nie wie o tym koledze.

nie wiem co robic ;(

Przepraszam, ze pale glowe ;p ale musialam

[mundziolek]

Napisane przez Brook

hehe dobra kmina- nauczcieli nie ma co obgadywac ,nie mamy wspolnych

dzieki za wsparcie hehe

nie ma za co hmm ale jesli chodzi o ten temat to np mozesz zaczac ze jestes lekko wkurzona na jakiegosc nauczyciela np od matmy bo to i tamto...on pewnie tesh ma podobne problemy io powie ze tesh nie lubie tego i tamtego nauczyciela bo to i tamto i jush sie zacznie temat ocen jest teraz na czasie;-D

Napisane przez Divine18

a bo źle mi ze sobą zerwałam z chłopakiem bo mnie oszukiwał po 3 dniach zaczęłam chodzić z innym co było totalnym nieporozumieniem i nie wyszło po 2 dniach koniec i teraz znow jestem z byłym jak w jakiejs telenoweli w ogole mieszkam w malej miejscowosci wiec wszyscy juz wiedzą porażka mowie wam

tesh mieszkam w malj miejscowosci..hmm tym ze kazdy wie to sie akurat nie przejmuj...predzej czy pozniej wyjedziesz z tamta i kazdy zapomni wiec po co sie bedziesz przejmowac.....kazda plota na poczatku jest sensacja ale potem szybko sysko cichnie ale powiedz jeszcze w jaki sposob Cie oszukal??

Napisane przez malice_

wiecie co, dziewczyny.
to chyba nie było "to".
moze dlatego tak to przeżywałam, bo tak dawno nikt mi nie pokazał, że się o mnie troszczy, ze mu na mnie zależy? nie wiem, ale teraz nawet o nim nie myślę, nic do niego nie czuję.

no, ale oczka ma śliczne, zdania nie zmienię

hmmm w sumie to sie nie dziwie bo za krotko go znasz...moze zacznij sie z nim czesciej spotykac??bo jesli nie masz teraz nikogo na oku to szybko zauroczysz sie a moze nawet zakochasz w przypadkowej osobie ktora bedzie w poblizu bo tak z reguly jest...dlatego tesh moja rada.czesto z nim pisz i spotkaj sie z nim od czasu do czasu

Napisane przez biiibiii

oblalam kolo :beksiam:
moj facet mnie nie rozumie! i nawet nie umie pocieszyc! twierdzi tylko 'ze sie za duzo ucze' porazka!!! woli kolegow, wogole nie mysli o zyciu i poporsut wyprowadza mnie juz chyba z rownowagi! powrot to chyba nie byl dobry pomysł ;(

no i pojawil sie jeszcze ktos..kolega, ktory jest mily i opiekunczy...no ale ne wie ze mam faceta. Facet moj tez nie wie o tym koledze.

nie wiem co robic ;(

Przepraszam, ze pale glowe ;p ale musialam

jesli czujesz sie zl ze swoim factem tooo sprobuj byz z tym drugim...po co masz si meczyc w zwiazku skoro taka szansa jest tak blisko???

[Divine18]

Malice mundziolek dziekuje wam lepiej nie bede mowic w jaki sposob za duzo by było pisania

[mundziolek]

Napisane przez Divine18

Malice mundziolek dziekuje wam lepiej nie bede mowic w jaki sposob za duzo by było pisania

a nie ma za co wkoncu od tego tutaj jestesmy zeby sobie pomagac i doradzac ale Ci powiem ze najlpeiej w takiej sytuacji byloby olac kolesia, gdyz sam fakt ze oszukal Cie o czyms swiadczy i jest zapowiedzia tego ze sytuacja moze sie powtorzyc choc oczywiscie nie musi...Olac to go nie olejesz bo za pewne go kochasz skoro do niego wrocilas....a w takiej sytuacji to chyba pozostaje zapomniec o calej sprawie i dalej z nim byc jakgdyby nigdy nic...

[Sweet_21]

Napisane przez biiibiii

oblalam kolo :beksiam:
moj facet mnie nie rozumie! i nawet nie umie pocieszyc! twierdzi tylko 'ze sie za duzo ucze' porazka!!! woli kolegow, wogole nie mysli o zyciu i poporsut wyprowadza mnie juz chyba z rownowagi! powrot to chyba nie byl dobry pomysł ;(

no i pojawil sie jeszcze ktos..kolega, ktory jest mily i opiekunczy...no ale ne wie ze mam faceta. Facet moj tez nie wie o tym koledze.

nie wiem co robic ;(

Przepraszam, ze pale glowe ;p ale musialam

Oj Biiibiii (jak ja lubię to pisać) z tymi facetami to jest przekichane.
Jeden nie szanuje tego co ma, a drugi oddałby za to (być może) wszystko.
Nie ma sprawiedliwości na tym świecie
Coś nie coś o tym wiem

A co u Mnie? Głowa mnie boli, okres mi się spóźnia ponad tydzień, wszystko mnie boli