|
|
#181 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Sunik,dziękuje
![]() Kala,kolor taki sam jak był tyle że zdecydowałam się wreszcie wybrać na odrosty,jutro paznokcie i może jakoś to będzie. Oj ciężko mi to idzie,chyba dużo czasu minie zanim zapomne,bo nie potrafie przestac kochać i boję się że już nigdy nikogo nie pokocham,że on jest moją jedyną miłością. |
|
|
|
|
#182 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 411
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Z tego co wiem to jak ludzie sie rozstaja i jedna ze stron przestala kochac czy znalazla kogos nowego kto teraz zajmuje jego mysli i czas to nie przejmuje sie swoim bylym partnerem niestety a dzewczyny wierza ze jednak mu przejdzie ta chwilowa fascynacja i wroci...Pytanie jest czy na pewno one tego chca czy jest to wynikiem strachu przed cala ta nowa sytuacja, nie dopuszczaja do siebie mysli ze beda teraz same (ta mysl jest przerazajaca-kiedy skonczyl sie moj pierwszy powazny zwiazek po 2.5 roku bylam pewna ze nikogo nie znajde z kim bede chciala byc/ze nikt mnie juz nie bedzie chcial i zostane stara panna a mialam wtedy 20 lat...teraz sie z tego smieje i ciesze sie ze jedak nie zostalam z tym chlopakiem)co by nie bylo trzeba sie szanowac, nie mozna nikogo do niczego zmuszac bo to mija sie z celem, co to zaz zwiazek 'na sile' czy wywierac presje poprzez placze i blagalne prosby NIE WOLNO TRACIC WLASNEJ GODNOSCI bo po kilku tygodniach/miesiacach uczucia do tej osoby oslabna i bedzie sie zalowac swojego zachowania a prawda jest taka ze 'kazda potwora znajdzie swego amatora'
POWODZENIA dla wszystkich kobiet ktore sa teraz same
|
|
|
|
|
#183 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
To prawda co napisałaś BunnyMoon,ale mam 24 lata za sobą ponad 4 letni związek z różnymi przeżyciami,i nie potrafie się tak poprostu odkochać,mam złamane serce,jestem rozżalona,nigdy więcej już się aż tak nie zaangażuje,napewno!
|
|
|
|
|
#184 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: @
Wiadomości: 1 069
|
Vicky, chyba powinnaś pozozmawiać z tym chłopakiem poważnie. Jak on widzi dalej Wasz związek. Żebyś wiedziała na czym stoisz, bo w tej chwili jesteś z nim a jakby nie jesteś, bo on się nie odzywa?
|
|
|
|
|
#185 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
On z nią zerwał.Wszystko jest napisane w tym watku.
|
|
|
|
|
#186 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 52
|
Ohhhh co z tymi afcetami mamy. Z nimi żle a bez nich jeszcze gorzej.
Moja kolezanka po 4 latach bycia ze swoim facetem dostała telefon cyt" doszedłem do mety-to już koniec" a dzień wcześniej śmiali się jak dzieci i wyglądali na baaardzo szczęśliwych. I też był płacz, błaganie, grożby śmierci...... najważniejsze to se uświadomić że to NIE TWOJA WINA!!!!!! vICKY NIE WIEM JAK MAM cIE POCIESZYĆ, ALE WIERZE ŻE DASZ SE RADĘ zAPOMNIAŁAM DODAĆ UŚCISKI Wiem ,że nie bedzie to dla Ciebie pocieszeniem ale nie jesteś pierwsza i nie będziesz ostatnia-faceci to dranie!!!!! Trzymam kciuki!!!!!
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-02-13 o 01:05 Powód: Post pod postem. |
|
|
|
|
#187 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Bochnia/KvL
Wiadomości: 182
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Cytat:
Kurcze ,jak ja sobie juz dawno nie robilam paznokci Odrosty tez mam,kurde trzy tygodnie temu robilam odrosty a juz mam nowe Z tym,ze ja sobie nie moge teraz pozwolic ani na jedno ani na drugie wiec ciesze sie,ze Ty jestes ta ,ktora moze a tak serio to popatrz na to z tej strony,ze bedziesz slicznie wygladac i pokazesz mu,ze nie jestes sliczna i bez niego przy boku Glowa do gory
__________________
Wolę zmieniać baterie w wibratorze niż być z kimś kto mnie nie interesuje
|
|
|
|
|
|
#188 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Cytat:
Życze Ci,abyś jak najszybciej wyszła z tej załamki. ![]() Cytat:
Edytowane przez atka83 Czas edycji: 2007-01-17 o 21:46 |
||
|
|
|
|
#189 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Dzięki dziewczynki za podtrzymanie na duchu,forum mi bardzo pomaga.
Ps.Jak myślicie,gdyby się teraz albo później odezwał do mnie to jak powinnam zareagować? Moi rodzic twierdzą że powinnam dać sobie spokój wogóle gdyby tak było,i wtedy się bardzo denerwują-a ja z kolei denerwuje się jak oni się tak zachowuja.Może i nie zachował się na koniec najlepiej ale przez 4 lata był dla nich bardzo wporządku-naprawdę,rozumiem ze moga być na niego źli-ale uważają że gdybym zaczeła się z nim spotykać to niechcieliby słyszeć już odemnie żadnego słowa na ten temat.To co mam zupełnie zapomnieć a jak się odezwie to zupełnie olać -ja tak nie potrafie!Pomimo tego co mi zrobił nie potrafiłabym być dla niego niemiła. Atko a jak u ciebie teraz wszystko wyglada,macie jakiś kontakt?Ile upłyneło czasu od rozstania? |
|
|
|
|
#190 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
U Atki jest o tyle "łatwiej" ze jej TZ ja haniebnie zdradzil.A Twoj Vicky tak niewiadomo co, odszedl niewiadomo czemu.moze gdybys przezyla taki wstrzas nie rozczulalabys sie nad nim ,az tak bardzo
|
|
|
|
|
#191 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Bess ja jestem chyba nienormalna bo ciągle liczę jeszcze na to ze coś z nas wyjdzie.Nie dociera to do mnie kompletnie.
Cieżko mi też uwierzyc w to że mnie nie kocha,naprawde-wręcz wydaje mi sie to nie prawdą.Czy to możliwe zeby nadal mnie kochał tj.twierdził?Chociaż jak już byłam taka upierdliwa na koniec i powtarzałam w kółko ze go kocham to powiedział,"ciesze się,miło mi" |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#192 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Cytat:
Faktycznie jestes w desperacji.No w tej sytacji to jakis silny wstrzas moze jedynie pomóc.Moze go z kims zobaczysz,albo sie czegos dowiesz. |
|
|
|
|
|
#193 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Nie chciałabym tego zobaczyć.
|
|
|
|
|
#194 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Jesli ma kogos i mialabys okazje to dobrze by sie stało.Przestałabys miec te złudzenia.
W ogole sie nie odzywa?Nie dowiadywalas sie niczego?Ile to juz dni?? |
|
|
|
|
#195 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
|
|
|
|
|
#196 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: nad morzem
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
o jezu tylko tyle moge powiedziec
__________________
MILEGO DNIA |
|
|
|
|
#197 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
A co do pytania o rodziców, czy Cię zrozumieją jeśli do siebie wrócicie to może zostaw sobie te przemyślenia na później, jeśli się tak stanie
Po co i o co masz się z nimi teraz kłócić? |
|
|
|
|
#198 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
A czy Ty Vicki nie narzucasz mu sie przez ten caly czas?nie piszesz,nie dzwonisz??Stad te nadzieje na powrót??
|
|
|
|
|
#199 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 19 970
|
Vicky, a może przeczytaj cały watek jeszcze raz od początku, ale jakbyś czytała nie o sobie, a o kimś innym. Jeśli potrafisz teraz na to spojrzeć w miare obiektywnie. I wtedy sama pomysl, co doradziłabys tej dziewczynie.
Trzymaj sie!
|
|
|
|
|
#200 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
|
Nie, zupełnie nie mam kontaktu od ostatniej rozmowy w ubiegły czwartek-czyli minąl równy tydzień.Zero kontaktu.Znajomi twierdzą ze o nikim nie wiedzą.
Iwonka,jesteś niesamowita-naprawdę.Dokładnie na ten sam pomysł wpadłam jakieś 3 dni temu-próbowałam czytać ten watek jako obca osoba(zdystansować się)i zobaczyć jak ja to odbiore.Niestety nie udało mi się
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-02-13 o 01:07 Powód: Post pod postem. |
|
|
|
|
#201 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 52
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Vicky-gdyby chciał wrócić to powiedziałabym z zacisnietymi zębami -NIE. Po tym wszystkim nie zaufałabym ponownie.
Wiem,że to trudne. Ale na zaufanie trzeba sobie zapracować..... Gdyby była taka systuacja,że chciałby wrócić to niech się stara, niech walczy, niech wie że nie masz do niego zaufania, niech wie że jest koło Ciebie ktoś na kogo zawsze możesz liczyć- niech będzie zazdrosny i niech zrozumie co zrobił. Bądź silna-buziaki |
|
|
|
|
#202 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
|
Pomocy,ja nie umiem życ bez niego!ide spac-mysle o nim,wstaje rano-jestem przekonana ze wszystko jest po staremu dopiero pochwili do mnie dociera.Brak mi z nim kontaktu-ciężko mi się nie odzywać do niego a z drugiej strony przecierz on do mnie się też nie odzywa.Załamka!!!!Niech skończy się wreszcie ten obrzydliwy koszmar!!!
Yorkshirka ja robie takie założenia ale tak naprawde to chyba są jakieś moje marzenia i urojenia bo ciągle wydaje mi się ze będzie jeszcze ok.Najbardziej boli mnie brak kontaktu z nim-pewnego dnia, tak po 4 latach poprostu ostatni telefon i koniec ani widu ani słychu a wcześniej 100 tysiecy smsów i telefonów codziennie.Brakuje mi go strasznie,choćby kontaktu z nim.I jakoś ciężko mi uwierzyć ze on wcale o mnie nie myśli. Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-02-13 o 01:08 Powód: Post pod postem. |
|
|
|
|
#203 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 411
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Ciezko uwierzyc ze on nie mysli...a jezeli naprawde nie mysli??po co zawracac sobie tym glowe. Zobacz minal juz tydzien!!7dni bez zadnych rozmow i chcesz to zmarnowac?? jakos przezylas a ja wierze ze z dnia na dzien bedzie lepiej. niech sie nie odzywa jak najdluzej a jak po miesiacu czy jakims tam innym okresie czasu cos mu sie odwidzi i bedzie chcial wrocic moze spojrzysz na niego i ta sytuacje bardziej obiektywnie i dotrze do ciebie ze nie jest ciebie wart!!Swinia!!
|
|
|
|
|
#204 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Czasem mam ochotę "przez pomyłke wysłac smsa"ale resztka dumy mi nie pozwala.Wiem że myślenie nie ma sensu,ale nie potrafie go znienawidzić i zapomnieć.Już dziś wiem że to był najbardziej szalony i najwspanialszy związek w moim życiu.Tylko dlaczego on się juz nie odzywa?Najpierw sam chciał utrzymywać kontakt.
Przed nami walentynki,też nie powinnam sie odzywać,prawda? |
|
|
|
|
#205 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Vicki jakimi nami????Chyba NAMI dziewczynami z wizażu
Moj ex przezywal swoje walentynki ze swoja pierwsza miloscia achhhhhhhhhhhh.W sumie nie wiem co jest gorsze,złudzenia czy dostanie obuchem w łeb.
|
|
|
|
|
#206 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Tak,miałam na myśli przed nami-dziewczynami(wogóle).Sama nie wiem co gorsze
![]() Jreszcze gorsze jest to ze ciągle mam ochote się do niego odezwać.Chociaż po to zeby go usłyszeć choć wiem że to nie racjonalne. |
|
|
|
|
#207 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
przeczytałam cały wątek i myślę, że stanowczo za dużo o tym wszystkim myślisz (ciągle coś analizujesz).
musisz po prostu raz sobie samej wytłumaczyć, że coś się skończyło i nie ma do tego powrotu i za każdym razem, kiedy zaczniesz o tym myśleć postaraj się oderwać te myśli od siebie, wyjść gdzieś, zająć się czymś co zaabsorbowałoby twoje myśli musisz się z tym zmierzyć |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#208 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Vicky przeczytałam Twój wątek i jakoś nie widze Was razem, przynajmniej nie szybko. Może za kilka lat spotkacie się gdzieś przypadkiem i coś tam Wam drgnie, ale na razie to nic dobrego by z takiego połączenia nie wyszło
Skoro odszedł, tzn.że albo ktoś go zauroczył, albo Mu sie znudziłaś Może kiedyś dojdzie do wniosku, że z Toba było Mu najlepiej, ale sam musi do tego dojść, a Ty go w żaden sposób nie popędzisz, ani Mu w tym nie pomożesz. Niestety w tycch sprawach nic na siłę PS. i mam cichą nadzieję, że jak już się jaśnie Pan łaskawie namyśli, i dojdzie do wniosku, że jednak dobrze Mu z Toba, i że tak w ogóle to pragnie Twojego szczęścia itd. Ty już nie bedziesz Nim zainteresowana ; )
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE ![]() MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
|
|
|
|
#209 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
Cytat:
Cytat:
Teraz założe się nawet o flache,że na WaleTynki się odezwie. Tyle mam dobrze,że on niej jest z mojego miasta i nie musze widzieć jego fałszywej-parszywej mordki. Jak tak czytam twoje posty,to widze siebie,bo też żyłam złudzeniami że to tylko sen,a tu niestety okazało się inaczej...
|
||
|
|
|
|
#210 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
atka pamietam Twój wątek. Bardzo się cieszę, że się pozbierałas
Naprawdę twarda z Ciebie kobitka i jak juz wcześniej zauważyła bess - dziewczyny spokojnie mogą brać z Ciebie przykładto tyle słodzenia ![]()
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE ![]() MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:59.







Odrosty tez mam,kurde trzy tygodnie temu robilam odrosty a juz mam nowe
Z tym,ze ja sobie nie moge teraz pozwolic ani na jedno ani na drugie wiec ciesze sie,ze Ty jestes ta ,ktora moze
a tak serio to popatrz na to z tej strony,ze bedziesz slicznie wygladac i pokazesz mu,ze nie jestes sliczna i bez niego przy boku




Moj ex przezywal swoje walentynki ze swoja pierwsza miloscia achhhhhhhhhhhh.W sumie nie wiem co jest gorsze,złudzenia czy dostanie obuchem w łeb.

