W O Ś P - (...) i o jeden dzien dłuzej.

[atka83]

Napisane przez zlosliwiec

Ja tam chętnie daję na Jurka.
Z kolei jak pomyślę, że moja kasa mogłaby pójść na nowiuśkie auto za 500.000 zł dla łojca dyrektora, to już wolę menelską imprezkę w Woodstock.

Złosiu nie strasz mnie. Nie,no dawać też daje na te szczytne cele,pisałam że popieram.Żle się wyraziłam,powinno być źe zle mi się by zrobiło gdyby tak było.

[olcia/pchelka]

Ja biorę w tym udział od 4 lat i zauważyłam, ze jest coraz więcej kwestujących a coraz mniej pieniążków. Przynajmniej w mojej okolicy. Moherowe babcie podejrzanie na nas patrzą, jakby chciały coś powiedzieć.
A teraz mała opowiastka:
W tamtym roku porozmawiałam sobie z pewną dość młodą panią, która zapytała się czy jestem wierząca, czy popieram Owsiaka, później czy jestem satanistką, a na końcu "uświadomiła" mi że zebrane pieniądze idą na konto Owsiaka. Zapytałam się tej Pani czy ma dziecko, później czy sprzeciwiłaby się w szpitau aby jej ciężko chore dziecko korzystało ze sprzętu WOŚP. A ona odpowiedziała, że oczywiście, bo ten sprzęt od tego jest! Jedno wyklucza drugie!
Denerwują mnie takie osoby, które chcą nie wiadomo czego, a złotówki na to nie dadzą. Na onecie można bardzo często spotkać się z komentarzem "Pacę podatki, wiec nie muszę." Ok. niech płaci podoatki ale niech nie wymaga za wiele.

dzisiaj licytowałam koszulkę ale doszłam do 150 zł, więcej nie miała - poszła za 200zł
I próbowałam też kubkiem ale poszedł za 170

[Kachulec]

Napisane przez olcia/pchelka

Ja biorę w tym udział od 4 lat i zauważyłam, ze jest coraz więcej kwestujących a coraz mniej pieniążków. Przynajmniej w mojej okolicy. Moherowe babcie podejrzanie na nas patrzą, jakby chciały coś powiedzieć.
A teraz mała opowiastka:
W tamtym roku porozmawiałam sobie z pewną dość młodą panią, która zapytała się czy jestem wierząca, czy popieram Owsiaka, później czy jestem satanistką, a na końcu "uświadomiła" mi że zebrane pieniądze idą na konto Owsiaka. Zapytałam się tej Pani czy ma dziecko, później czy sprzeciwiłaby się w szpitau aby jej ciężko chore dziecko korzystało ze sprzętu WOŚP. A ona odpowiedziała, że oczywiście, bo ten sprzęt od tego jest! Jedno wyklucza drugie!
Denerwują mnie takie osoby, które chcą nie wiadomo czego, a złotówki na to nie dadzą. Na onecie można bardzo często spotkać się z komentarzem "Pacę podatki, wiec nie muszę." Ok. niech płaci podoatki ale niech nie wymaga za wiele.

dzisiaj licytowałam koszulkę ale doszłam do 150 zł, więcej nie miała - poszła za 200zł
I próbowałam też kubkiem ale poszedł za 170

Bo idą. Jest to jego fundacja i podobno 10% (podkreślam podobno) idzie właśnie na jego konto. Tato mi mówił jaki Owsiak ma dom itp.
Ale z drugiej strony Owsiak coś robi, coś rusza. Jest to największa akcja w Polsce i w dodatku rzeczywiście widać że coś robi, bo można ten sprzęt spotkać i użyć więc nawet niech sobie weźmie te 10 czy nawet 15 %.

[annika1982]

Jeśli ktoś ma ochotę serdecznie zapraszam do licytacji ręcznie robionych breloczków do kluczy, link to moich aukcji:


http://aukcje.wosp.org.pl/show_user_...php?uid=579343

[asiulkaa]

Napisane przez Kachulec

Bo idą. Jest to jego fundacja i podobno 10% (podkreślam podobno) idzie właśnie na jego konto. Tato mi mówił jaki Owsiak ma dom itp.
Ale z drugiej strony Owsiak coś robi, coś rusza. Jest to największa akcja w Polsce i w dodatku rzeczywiście widać że coś robi, bo można ten sprzęt spotkać i użyć więc nawet niech sobie weźmie te 10 czy nawet 15 %.

No w tym jest problem że ludzie coś usłyszą i powtarzają jak w głuchym telefonie coś po drodze zmieniając.
Zgodnie z ustawą o fundacjach, każda taka organizacja ma prawo przeznaczyć max. 10% zebranych pieniędzy na koszty działalności. Tak wiec to nie Owsiak dla siebie bierze te pieniądze, tylko fundacja wykorzystuje na swoją działalność- opłacenie biur, koszty przetargów, pensje dla pracowników, przystanek Woodstock, itp.
Poza tym fundacja dokładnie się rozlicza, tak więc zainteresowani powinni sięgnąć do sprawozdań i będą dokładnie wiedzieli ile pieniędzy poszło na co. Trzeba też pamiętać że fundacja robi przetargi na dużą ilość sprzętu dlatego dostaje spore rabaty i w ostatecznym rozliczeniu kupują zazwyczaj sprzęt o wartości wyższej niż kwota zebranych pieniędzy.
Dla zainteresowanych http://www.wosp.org.pl/fundacja/index.php/18/2
na dole strony są linki do rozliczeń i sprawozdań finansowych. W sprawozdaniu finansowym należy przejść do strony z rachunkiem zysków i strat i porównać pozycję A: przychody z działalności statutowej z pozycją D koszty administracyjne.

[Kachulec]

Napisane przez asiulkaa

No w tym jest problem że ludzie coś usłyszą i powtarzają jak w głuchym telefanie coś po drodze zmieniając.
Zgodnie z ustawą o fundacjach, każda taka organizacja ma prawo przeznaczyć max. 10% zebranych pieniędzy na koszty działalności. Tak wiec to nie Owsiak dla siebie bierze te pieniądze, tylko fundacja wykorzystuje na swoją działalność- opłacenie biur, koszty przetargów, pensje dla pracowników, przystanek Woodstock, itp.

Dlatego ja podkreśliłam to podobno, bo sprecyzowanej wiedzy na ten temat nie posiadam i liczyłam,że ktoś coś na ten temat powie, bo ma jakieś pewne informacje.
A więc dziękuję

[1141655]

Oczywiście, że co roku wrzucam do puszek jakiś grosz.
I popieram akcję. Cieszę się , że Owsiak miał taki pomysł i akcja ta trwa już 16 lat

Uważam ,że każda akcja, w której zostało uratowane choć jedno życie jest cudowna i jestem jak najbardziej za.

W mojej rodzinie sprzęt zakupiony przez Owsiaka pomógł małemu kuzynowi.
Gdyby nie było akcji , a co za tym idzie - sprzętu w szpitalu - chłopiec prawdopodobnie by nie przeżył.

Z serduszkami również się nie afiszuję, a na żadnego " niemiłego" wolontariusza się nie natknęłam

[Luba]

Napisane przez zlosliwiec

Ja tam chętnie daję na Jurka.
Z kolei jak pomyślę, że moja kasa mogłaby pójść na nowiuśkie auto za 500.000 zł dla łojca dyrektora, to już wolę menelską imprezkę w Woodstock.

Popieram

Napisane przez Kachulec

Tato mi mówił jaki Owsiak ma dom itp.

Nie czepiam się personalnie Ciebie.
Ale.
Ale gdzie jest powiedziane, ze jak ktoś pomaga innym, robi cos dobrego, to już musi byc biedny jak mysz kościelna? Najlepiej jakby mieszkał w szałasie, jadł korzonki i pił wode z rzeki. Bo jak tylko coskolwiek ma, to od razu, ze "pewnie nakradł zamiast pomagać".
Albo: "Pewnie ma cos cięzkiego na sumieniu, że chce grzechy zmyć tym pomaganiem". Albo: "Ciekawe dlaczego tak pomaga, forsy mu nie szkoda? Pewnie kradziona, to i nie szkoda". Albo: "Chce sie wzbogacic, to i wymysla akcje, ludzie głupie płacą a on se basen buduje". Itd.
Paranoja <moje ulubione słowko ostatnio >

[infante]

Sama byłam w tym roku wolontariuszką, z agresją osób starszych sie nie spotkałam, jedynie niektóre mówiły to, że sie bogacimy - nie wiem jak
Dość dobrze mi sie zbierało, tylko potem czułam się z ta puszką jak glupia... . Między wolontariuszami był istny wyścig szczurów. Jeden stawał przed drugim byle by zebrać więcej, niektórzy podchodzili do ludzi i "prosili" o wsparcie, a moim zdaniem wolontariusz powinien być a nie domagać się od ludzi pieniędzy, wrzucają Ci, którzy chcą.

[madzia686]

Dwa lata temu, gdy uczęszczałam do technikum zgłosiłam się na wolonariusza. Moje spostrzeżenia są naprawdę różne, tak samo jak różni są ludzie. Jedni z wielką chęcią wspierali akcję, drudzy wręcz niegrzecznie komentowali prośby wolontariuszy o pomoc.
Przykre to jest, ale zauważyłam, że Ci ludzie którzy żyją normalnie, nie śpią na pieniądzach zawsze wrzucą coś do skrzyneczki, natomiast Ci którzy mają sporą sumkę w portfelu skąpią, tak zazwyczaj jest ze starszymi ludźmi, bo młodzi to chętnie biorą udział w akcji.
Ale to są tylko moje spostrzeżenia

[krowa_bez_mleka]

Byłam wolontariuszka 3 razy. Ludzie są różni, i hojni(którzy kupowali nam na przykład czekoladę i podziwiali że marzniemy na mrozie) i Ci mniej mili, którzy sprawiali, że czułam sie jak żebrak.
A przecież nie dla siebie zbierałam!

Ogólnie uważam, że taka akacja jest bardzo potrzebna, niemal w każdym szpitalu znajduje sie sprzed zakupiony dzięki WOŚP
A krytykującym polecam wymydlenie innej, choć w połowie tak skutecznej akcji
Liczy się cel i rezultat.

[Narek]

Popieram tę akcję. Brałam w niej udział 2 raz i zamierzam w przyszłym roku zrobić to samo.
W niedzielę poznałam chłopca(miał może z 5 lat), jego mamę i babcię. Mama Adasia powiedziała, że jej synek zbiera przez cały rok drobniaki dla p. Owsiaka, bo mu pomógł jak był mały(jest wcześniakiem i korzystał z aparatury zakupionej przez WOŚP).
Przyjemnie było to słuchać i wiedzieć, że taki mały bąk chce się odwdzięczyć WOŚP'owi A jaką zabawę miał wrzucając te monety przez ok. 10 minut
Owsiak pewnie bierze z tej zbiórki jakiś procent, ale uważam, że zasługuje na to. Zorganizować taką akcję to jest na prawdę coś.

[olcia/pchelka]

Napisane przez Kachulec

Bo idą. Jest to jego fundacja i podobno 10% (podkreślam podobno) idzie właśnie na jego konto. Tato mi mówił jaki Owsiak ma dom itp.
Ale z drugiej strony Owsiak coś robi, coś rusza. Jest to największa akcja w Polsce i w dodatku rzeczywiście widać że coś robi, bo można ten sprzęt spotkać i użyć więc nawet niech sobie weźmie te 10 czy nawet 15 %.

No niech bierze. Niech buduje wille za willą. On przynajmniej pomaga nie to co nasz piękny rząd. Wszystko kosztuje, nie ma nic za darmo, a on też musi z czegoś żyć.

[asia^^]

Napisane przez zlosliwiec

to już wolę menelską imprezkę w Woodstock.

Czyli że jestem menelem?

[kleo14]

Napisane przez madziaa189

Ja kwestowalam w tym roku... I bylo naprawde fajnie Co do tych nieuczciwych wolontariuszy Nie rozumiem takich ludzi jak im nie wstyd? Przeciez maja jakies sumienie. A w ogole jestem zdania, ze powinni lepiej dobierac ekipe,a nie dawac puszke byle dzieciarni ktora sie zglosi(chociaz wiem ze czasem pozory myla i nawet "porzadna dziewczynka" mzoe cos wyszperac z puszki bo jej np. do blyszczyka brakuje czy jeszcze na inny szczytny cel). A co do moherowych babc... Na szczescie zadna nie komentowala, wyrazala za to swoje zdanie patrzeniem spod byka lub odwracaniem glowy w druga strone W ogole pytanie do wolontariuszek: wy tez otrzymalyscie zakaz zblizania sie do kosciola? Generalnie ciesze sie ze moglam wziac w tym udzial... Nasza taktyka: rozcinalysmy serduszka i wreczalysmy panstwu " na wynos" i wszyscy szczesliwi

My nie mogliśmy stać przy kasach w sklepie. Pod kościołem owszem - bardzo dużo pieniędzy tam się zbiera

Napisane przez Narek

Popieram tę akcję. Brałam w niej udział 2 raz i zamierzam w przyszłym roku zrobić to samo.
W niedzielę poznałam chłopca(miał może z 5 lat), jego mamę i babcię. Mama Adasia powiedziała, że jej synek zbiera przez cały rok drobniaki dla p. Owsiaka, bo mu pomógł jak był mały(jest wcześniakiem i korzystał z aparatury zakupionej przez WOŚP).
Przyjemnie było to słuchać i wiedzieć, że taki mały bąk chce się odwdzięczyć WOŚP'owi A jaką zabawę miał wrzucając te monety przez ok. 10 minut
Owsiak pewnie bierze z tej zbiórki jakiś procent, ale uważam, że zasługuje na to. Zorganizować taką akcję to jest na prawdę coś.

Ja też zbieram wszystkie drobniaki na WOŚP

Wczoraj poszłam na światełko do nieba, a później pomagałam liczyć pieniądze w moim sztabie Cudownie było usłyszeć, że zebraliśmy o 3 tys więcej niż w zeszłym roku!

[Kachulec]

Napisane przez Luba

Nie czepiam się personalnie Ciebie.
Ale.
Ale gdzie jest powiedziane, ze jak ktoś pomaga innym, robi cos dobrego, to już musi byc biedny jak mysz kościelna? Najlepiej jakby mieszkał w szałasie, jadł korzonki i pił wode z rzeki. Bo jak tylko coskolwiek ma, to od razu, ze "pewnie nakradł zamiast pomagać".
Albo: "Pewnie ma cos cięzkiego na sumieniu, że chce grzechy zmyć tym pomaganiem". Albo: "Ciekawe dlaczego tak pomaga, forsy mu nie szkoda? Pewnie kradziona, to i nie szkoda". Albo: "Chce sie wzbogacic, to i wymysla akcje, ludzie głupie płacą a on se basen buduje". Itd.
Paranoja <moje ulubione słowko ostatnio >

Ja stwierdziłam tylko fakt, który zasłyszałam i chciałabym aby ktoś kto ma więcej informacji powiedział coś na ten temat. Ja nie mam,więc mówię co słyszałam, gdyż chciałam poruszyć ten temat.
Dla mnie także oczywistym jest,że taka osoba musi z czegoś żyć. Bo musi. Zwłaszcza że teraz dopiero ta akcja wygląda tak jak wygląda. Kiedyś było dużo trudniej, zwłaszcza na początku. Jednak dali radę i należy im się szacunek. Pieniądze również.

Napisane przez infante

Sama byłam w tym roku wolontariuszką, z agresją osób starszych sie nie spotkałam, jedynie niektóre mówiły to, że sie bogacimy - nie wiem jak
Dość dobrze mi sie zbierało, tylko potem czułam się z ta puszką jak glupia... . Między wolontariuszami był istny wyścig szczurów. Jeden stawał przed drugim byle by zebrać więcej, niektórzy podchodzili do ludzi i "prosili" o wsparcie, a moim zdaniem wolontariusz powinien być a nie domagać się od ludzi pieniędzy, wrzucają Ci, którzy chcą.

A skąd taka powszechna opinia? Bo są i nieuczciwi wolontariusze. W mojego byłego szkole także były organizowane grupy wolontariuszy na WOŚP. I spora częśc z nich gdy dostała banknot 50,- 100,- złotowy szłą od razu gdzies do toalety i wyjmowała go. Niektórzy wyznawali zasadę połowa dla mnie, połowa dla owsiaka.Ale nieuczciwych ludzi spotkasz wszędzie i nie jesteś w stanie każdego wolontariusza sprawdzić.

Napisane przez madzia686

Przykre to jest, ale zauważyłam, że Ci ludzie którzy żyją normalnie, nie śpią na pieniądzach zawsze wrzucą coś do skrzyneczki, natomiast Ci którzy mają sporą sumkę w portfelu skąpią, tak zazwyczaj jest ze starszymi ludźmi, bo młodzi to chętnie biorą udział w akcji.
Ale to są tylko moje spostrzeżenia

Ja gdy kwestowałam spotykałam się z tym,że starsze Panie,które ewidentnie na nadmiar grosza cierpiały wrzucały mi po 20 zł, a ludzie wyglądający zamożnie wrzucali drobne. Jednak faktem też jest to,że niektórzy wrzucają do kilku puszek a serduszek nie mieli. Ja wczoraj wrzuciłam do 6 puszek, a do mojego płaszcza żadne się nie chciało lepić. Po 5ciu krokach nie miałam już serduszka, więc znów podbiegano do mnie z prośbą o grosik. I jak tu odmówić?

Napisane przez olcia/pchelka

No niech bierze. Niech buduje wille za willą. On przynajmniej pomaga nie to co nasz piękny rząd. Wszystko kosztuje, nie ma nic za darmo, a on też musi z czegoś żyć.

Ciekawe co by rząd i minister zdrowia zrobili bez owsiaka?:rolley es: Nie dość,że na pensje nie mają, na remonty nie mają, na sprzet także nie.

Nie wiem konkretnie jak to jest z tymi %, ale wiem że to jest ściśle nakreślone ile procent na co i dla kogo może iść i idzie.

[asiulkaa]

Dla zainteresowanych zarobkami w fundacji, ze sprawozdania finansowego można wyczytać że:
Zatrudniają 20 pracowników (4 księgowe, 1 lekarz, 10 pracowników administracyjnych, 2 pracowników PR i marketing, 3 informatyków), roczny koszt wynagrodzeń to około 900.000,00, czyli w przeliczeniu wychodzi średnio 4.500,00 brutto na pracownika.
Prezes fundacji zarabia w przeliczeniu na miesiąc 8.830,00 brutto (tyle co analityk ma pensji bez premii w pewnym banku)

[NiColQa14]

Odnawiam wątek
Jutro 17 finał. Jestem ciekawa ilu wolontariuszy mamy na wizażu
Tak więc ja sie zgłaszam pierwsza

[eternal_a]

Ja druga !

[asiulkaa]

Ja wprawdzie wolontariuszką nie jestem, ale wystawiłam już aukcje na allegro, no i do puszki też coś wrzucę.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

A ja tylko chciałam wtrącić, że przypłynął:
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/art...ECIN/936760923

I że my zaczynamy:
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/art...ECIN/736286065

W takim dniu jak ten bardzo chciałabym się skupić na tym, że moje pieniądze dotrą do kogoś, kto ich potrzebuje.
Zamiast zastanawiać się dlaczego Owsiak ma dom i jakiej marki żółtą koszulę.

[NiColQa14]

Brr. Zimno na dworze
Po 7 godzinach zbierania oddałam puszkę. Dużo osób dawało 10-20 zł, a raz mi się nawet zdarzyło, że jedna młoda para wrzuciła do puszki 100 zł
Zauwarzyłam, że młodzi ludzie więcej wrzucają do puszek, niż starsi

[Dotka90]

Wspomogłam WOŚP

[olik04]

Napisane przez NiColQa14

Brr. Zimno na dworze
Po 7 godzinach zbierania oddałam puszkę. Dużo osób dawało 10-20 zł, a raz mi się nawet zdarzyło, że jedna młoda para wrzuciła do puszki 100 zł
Zauwarzyłam, że młodzi ludzie więcej wrzucają do puszek, niż starsi

bo starsi mają niskie emerytury

Ja też wsparłam dziś WOŚP

[paula-zla]

Kwestowałam dziś po raz 4, sama wrzuciłam od siebie 20 zł do własnej puszki

Starsi byli bardziej zniechęceni, niektórzy łypali na nas wzrokiem gdy staliśmy pod kościołem, słyszało się wiele słów typu "dajcie ludziom spokój" itd.
Na szczęście nikt nas wyjątkowo nie wyzywał.

[Arethaf]

Napisane przez olcia/pchelka

Ja biorę w tym udział od 4 lat i zauważyłam, ze jest coraz więcej kwestujących a coraz mniej pieniążków. Przynajmniej w mojej okolicy. Moherowe babcie podejrzanie na nas patrzą, jakby chciały coś powiedzieć.
A teraz mała opowiastka:
W tamtym roku porozmawiałam sobie z pewną dość młodą panią, która zapytała się czy jestem wierząca, czy popieram Owsiaka, później czy jestem satanistką, a na końcu "uświadomiła" mi że zebrane pieniądze idą na konto Owsiaka. Zapytałam się tej Pani czy ma dziecko, później czy sprzeciwiłaby się w szpitau aby jej ciężko chore dziecko korzystało ze sprzętu WOŚP. A ona odpowiedziała, że oczywiście, bo ten sprzęt od tego jest! Jedno wyklucza drugie!
Denerwują mnie takie osoby, które chcą nie wiadomo czego, a złotówki na to nie dadzą. Na onecie można bardzo często spotkać się z komentarzem "Pacę podatki, wiec nie muszę." Ok. niech płaci podoatki ale niech nie wymaga za wiele.

dzisiaj licytowałam koszulkę ale doszłam do 150 zł, więcej nie miała - poszła za 200zł
I próbowałam też kubkiem ale poszedł za 170

A dlaczego mają nie wymagać za wiele, skoro płacą podatki?
Ludzie ciężko pracują, a kupa forsy z ich pensji idzie na właśnie podatki. To nie ich wina, że mamy takie zasrane rządy.

Mówią prawdę- wszędzie tylko daj, daj, daj. Na chore dzieci daj, na fundację daj, na wózek inwalidzki daj, to po co płacimy te wszystkie składki? Może jakieś pretensje do polityków, a nie do ludzi?

[Madaaa]

Moim zdaniem nawet jesli Owsiak bierze te 10% to mu sie nalezy... Ilu było takich Polaków jak on? Dzieki WOSP szpitale sa lepiej zaopatrzzone, i wiecej dzieci wychodzi z roznych chorob. A nasze Panstwa chyba nigdy by nie osiagnelo takich sukcesow w sluzbie zdrowia.

Ludzie sa prozni. Chca niewiadomo czego, narzekaja ale sami nie potrafia nawet zlotowki dac. Skoro panstwo nie potrafi dbac o sluzbe zdrowia to wspomagajmy takie akcje bo to dla dobra naszych dzieci...

[asiulkaa]

Napisane przez Arethaf

A dlaczego mają nie wymagać za wiele, skoro płacą podatki?
Ludzie ciężko pracują, a kupa forsy z ich pensji idzie na właśnie podatki. To nie ich wina, że mamy takie zasrane rządy.

Mówią prawdę- wszędzie tylko daj, daj, daj. Na chore dzieci daj, na fundację daj, na wózek inwalidzki daj, to po co płacimy te wszystkie składki? Może jakieś pretensje do polityków, a nie do ludzi?

Wszędzie na świecie, nawet w Stanach Zjednoczonych szpitale są wspomagane przez fundacje.

[Ata77]

zawsze wrzucam do puszki, nie wyobrażam sobie inaczej

[olasia99]

Popieram, jestem jak najbardziej za i dołożyłam swój grosik
Moja mama pracuje w prywatnej klinice ginekologicznej jako położna/pielęgniarka (sama nie wiem ) i wie że rodzą się dzieci chore, potrzebujące opieki.
Są osoby które mówią, że oni połowę zabierają tych pieniędzy dla siebie.
Nie wiem jak jest, ale ja myślę, że na pewno nie tsk.
W końcu kilka sprzętów od p Owsiaka w szpitalu wojewódzkim, w którym kiedyś pracowała moja mama, stoi