Kwas trójchlorooctowy (TCA) - wymiana doświadczeń

[Gonia]

Surmino, i jak dzisiaj sytuacja wygląda?

[Surmina]

7 dzień po zabiegu, Goniu miałaś rację, tydzień po, a ja wciąż nie daję sie "do ludzi"
Owszem, kolor czerwony w niektórych miejsach stał się różowy, wciąż jednak pełna gama barw na twarzy. Cały czas czuję, iż policzki wciąż mam lekko opuchnięte. Cały czas złuszcza mi się ten "nowy" naskórek. Na pewno jest lepiej, niż dwa dni temu, to wszyscy zauważają. Niestety peeling nie zlikwidował mi małego przebarwienia na twarzy, fakt, że jest jaśniejsze, ale wciąż jest. Ech, tyle cierpień i niepokoju, a tu proszę...Jutro wizyta u lekarza, ciekawa jestem, cóż mi powie? Męczy mnie to siedzenie w domu, ukrywanie się I jeszcze jedno! Ten nowy naskórek jest bardzo wrażliwy, oczywiście wiem, że muszę go chronić kremem z filtrem 50+, zresztą filtry są na mojej półce już od dawna. Mam jednak pytanie. Czy teraz, kiedy cały czas spędzam w mieszkaniu, mam jeszcze na Alantan smarować krem z filtrem? Wiem, iż z pozoru pytanie wydaje się idiotyczne, ale przecież przez szyby promieniowanie UVA przenika. Jak sądzicie dziewczyny? Na razie oczywiście u mnie mowy nie ma, aby na tę warstwę maści nałożyć jeszcze filtr, gdyż skóra po prostu nie jest wygojona, nie chcę jej niepotrzebnie obciążać, tym bardziej, iż z domu nie wychodzę. Czy to oznacza, iż mam szerokim łukiem omijać okna w moim mieszkaniu...? Ja chyba zwariuję

[Gonia]

Surmino, wiesz filtr nie zaszkodzi, tylko niew iem, czy Ci jeszce bardziej nie podrażni skóry.....
Ja np. mam przebarwienia ale nie od słońca tylko pozapalne......
Trzymaj sie ciepło

[Veneno]

Odpuść sobie filtr. I wysypiaj się!!!!

[yuki23]

Napisane przez DevilInside

Kwas mlekowy na przebarwienia to kiepski wybór
Pozostałe wskazania ok

yuki jakiej firmy masz kwasy, jakie stęzenie i pH ?? od tego uzalezniona jest ilość i czestotliwość zabiegów.

Veneno pytała czy mam dziurki...raczej to jeszcze są pory.
Myślałam, że mlekowy jest the best, bo gdzies przeczytałam ,ze glikol rozklada sie nierównomiernie itp... Z kolei migdał wydaje mi sie delikatny ...

Kwas mlekowy mam z mazideł , stężenie moge wiec regulować tak samo jak pH...

[Gonia]

Surmino, i co powiedział lekarz na Twoja buźkę?

[Surmina]

Dziewczyny - po pierwsze dostałam porządną burę od lekarza, za rozcieranie Alantanu na skórze twarzy! Maść w pierwszych dniach należy delikatnie wklepywać, w żadnm razie nie trzeć! Moje plamy ( dziś już różowe) to efekt zdarcia naskórka, zaniam zdążył się zregenerować. Poza tym, mam też lekki odczyn alergiczny, pomimo, że TCA nie uczula, ale ja, jako, że reaguję nawet na leki przeciwbólowe puchnięciem, tak więc i te krostki na szyji i opuchlizna, to podobno reakcja alergiczna. Za tydzien mam kolejną konsultację, podobno wówczas będzie już można ocenić dokładnie efekt, gdyż naskórek już się całkowicie zregeneruje.

Co do mojego wyglądu - większość twarzy ma już normalny kolor, wciąż mam plamy, w większości koloru różowego, choć dwa ślady są niemal krwisto-czerwone. Mam te dwa miejsca szczególnie obserwować! Na dzień dzisiejszy - opuchlizny brak, mogę się już pokazać ludziom, wyglądam co najwyżej na uczuloną.
Co do skóry - na pewno jest poprawa w kwestii przebarwień potrądzikowych, ale przyznam, iż rok temu efekt był bardziej spektakularny. Może to kwestia tego całego stresu i mego strachu, może też jeszcze nie czas oceniać rezultaty, skoro jeszcze skóra się całkiem nie wygoiła.
Co mogę podpowiedzieć innym, którzy są przed takim zabiegiem (od stężenia 25%) po pierwsze, że za każdym razem skóra może zareagować inaczej, w tym przypadku skóra się nie "hartuje". Rok temu byłam piękna po 6 dniach, teraz normalanie będę wyglądać dopiero po dwóch tygodniach.
Co więcej - w żadnym razie nie można dopuścić, aby za szybko naruszyć "odbudowujący się" naskórek. Gojenie się wydłuża i powstaje ryzyko blizn!
Czy powtórze ten zabieg? Raczej nie! Raz jeszcze dziękuję wszystkim sympatycznym dziewczynom z forum za wsparcie w trudnych dla mnie chwilach. Będę oczywście dalej Wam zdawać realcję, jak goi się moja buzia

[Silent Witch]

Surminko Buźka mi się cieszy od ucha do ucha po przeczytaniu Twojego posta! Ogromnie się cieszę, że już " po wszystkim" i, że szczęśliwie skóra wraca do równowagi Ściskam mocno i życzę wszystkiego najlepszego

[Gonia]

Surmino, ciesze sie, że u Ciebie coraz lepiej

[Surmina]

Dziewczyny - dziś już naprawdę widać poprawę! Większoość twarzy ma normalny kolor To niewiarygodne, iż jeszcze w sobotę wyglądałam, jakbym została uratowana z pożaru, a dziś już tylko kilka różowych plam.
Efekt uboczny peelingu - zniknęły mi drobniutkie zmarszczki wokół oczu, co do przebarwień po trądziku, to widać zdecydowaną poprawę, choć na pewno nie jest to stan idealny.
Goniu - a, jak Twoje plany odnośnie dalszych działań z buzią?
Silent Witch - uśmiech dla Ciebie

[Gonia]

Napisane przez Surmina

Dziewczyny - dziś już naprawdę widać poprawę! Większoość twarzy ma normalny kolor To niewiarygodne, iż jeszcze w sobotę wyglądałam, jakbym została uratowana z pożaru, a dziś już tylko kilka różowych plam.
Efekt uboczny peelingu - zniknęły mi drobniutkie zmarszczki wokół oczu, co do przebarwień po trądziku, to widać zdecydowaną poprawę, choć na pewno nie jest to stan idealny.
Goniu - a, jak Twoje plany odnośnie dalszych działań z buzią?
Silent Witch - uśmiech dla Ciebie

narazie odpuściłam wszystkie zabiegi, włącznie z mikrodermabrazją, na którą byłam umówiona na jutro....
Narazie Atrederm mi wystrczy..... a na plamy pozapalne Unitone....
Co potem, nie wiem.... może za jakiś czas zrobię to mikro...
W lkażdym bądź razie nigdy w życiu juz TCA

Fajnie, że u Ciebie już coraz lepiej
A to gadanie lekarzy, że TCA nie uczula wkurza mnie strasznie.... dla nich tylko kasa, kasa kasa....

[Surmina]

Gonia - więc tylko my dwie jesteśmy przykładem reakcji uczuleniowej na TCA? Ech, "szczęściary" z nas
A propo - po jakim czasie od TCA wróciłaś do Atredermu?

[Gonia]

Napisane przez Surmina

Gonia - więc tylko my dwie jesteśmy przykładem reakcji uczuleniowej na TCA? Ech, "szczęściary" z nas
A propo - po jakim czasie od TCA wróciłaś do Atredermu?

Surmino, ale z tego co pisałaś i co powiedział Ci lekarz to nie miałaś uczulenia na TCA
Atrederm stosuję dopiero 2 tygodnie - czyli 2 razy... dzisiaj będzie 3 raz

[Surmina]

Ja miałam stwierdzony odczyn alergiczny Tyle, że po Twej podpowiedzi, natychmiast zastosowałam Alermed, który pomógł mi na opuchliznę i swędzenie skóry.
A plamy - to już inna bajka, czyli starcie naskórka.

Tak, jak Ty jestem więc "szczęściarą" w kwestii uczuleń na TCA. Stąd też kolejngo zabiegu na dekold już nie będzie...
A co do Atredermu, ja stosuję go od roku, ale teraz oczywiście mam przerwę. Zastanawiam się, ile muszę czekać, aby wrócić do jego stosowania?

[Gonia]

Napisane przez Surmina

Ja miałam stwierdzony odczyn alergiczny Tyle, że po Twej podpowiedzi, natychmiast zastosowałam Alermed, który pomógł mi na opuchliznę i swędzenie skóry.
A plamy - to już inna bajka, czyli starcie naskórka.

Tak, jak Ty jestem więc "szczęściarą" w kwestii uczuleń na TCA. Stąd też kolejngo zabiegu na dekold już nie będzie...
A co Atredermu, ja stosuję go od roku, ale teraz oczywiście mam przerwę. Zastanawiam się, ile muszę czekać, aby wrócić do jego stosowania?

na pewno odczekaj aż Ci się zregeneruje cały naskórek, żeby Atrederm Ci go znów nie podrażnił.... ja odczekałam miesiąc....

[Surmina]

Dziewczny, już po strachu! Plamy zniknęły, skóra ma normalny kolor. Widzę zdecydowaną poprawę, choć nie będzie "ochów" i "achów", gdyż jedno przebarwienie pozostało, wprawdzie jaśniejsze, ale jest. Pory uległy zmniejszeniu, a cera się rozjaśniła. Drobne zmarszczki w okolicach oczu przestały istnieć.
Czy warto było? Po tym co przeszłam, jeszcze nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć.
We wtorek pogawędzę z lekarzem, co mi zaoferuje w zamian TCA? Za tydzień wracam do Atredermu, Glyco A i witaminy C, gdyż to owe trio zdecydowanie i bez takiego horroru, jaki miałam dzięki TCA poprawiło stan mojej cery.

[Veneno]

Surmino - napisz coś więcej o Twoim - "trio". A co do buzi - a nie mówiłam??

[angeliquew]

Witam ponownie
Buźka wreszcie usmiechneta, ale co sie umartwiłam to moje))) Moja buzia miesiąc po TCA wcale nie była promienna ani napieta nie mówiac juz o zmniejszeniu porów czy przebarwien ( no te moze troszkę pojasniały, ale niewiele) Miałam szarą skórę, przesuszoną, otwarte pory - wygladałam jakbym była bardzo zmeczona albo chora...nie wiem jak to opisac.... A przeciez skóra miała byc młodziutka, promienna itp itd. A ja sie wrecz delikatnie marszczyłam np na policzkach czy czole!!!
Miałam juz dosyc czekania na cud i dzisiaj zafundowałam sobie MIKRODERMABRAZJE diamentową+ CAŁY PAKIET PIELEGNACYJNY ( ampułka intensywnie nawilzajaca +odżywcza, ultradźwieki i algi!!!) I teraz wreszcie wszystko jest tak jak byc powinno)))) Ale kosmetyczka musiała trzy razy zmieniac głowice, bo tak się zapychały moim NASKÓRKIEM!!!! Widziałam na własne oczy!!!!! Łuszczyłam się i łuszczyłam!!!! Sam zabieg mikro. trwał 45 min!!!!!! Plus inne przyjemności = dwie godzinki Mialam juz kiedyś mikro (całą serie) ale samo " scieranie" trwało ok 10-15 min!!! A teraz tak długo! Ale efekt wart był tego!!! Wreszcie moja buzia wyglada na zdrową i promienną)) Pal licho pory, ale nikt juz mi nie powie, ze zmizerniałam I te spojrzenia kolezanek: taki zabieg,miała wygladac super a jest gorzej niz przed Za 20 dni ide jeszcze raz, w miedzyczasie jakies ampułki wprowadzane tym jakimś urzadzeniem a na poczatku marca peeling ziołowy Neodermy! I NIEGDY WIECEJ TCA!!!!!!!! Po co mi były te nerwy, stres i tyle wywalonej kasy na poprawki po kwaszeniu Zazdroszczę tym dziewczynom, które miały spektakularne efekty po ( a wnioskujac po intensywności i głebokosci złuszczania powinny takie byc), przestrzegam przed zbyt pochopnym decydowaniem sie na ten zabieg ( tzn. jesli z naszą twarzą nie jest TRAGICZNIE poszukajmy czegoś " llżejszego" , mniej inwazyjnego) Czesto skórka nie jest warta wyprawki, mozna sobie pogorszyc W pogoni za doskonałościa zatraciłam pewnie obiektywizm ale to zdarzenie przywróciło mnie do pionu
Goniu- nie wiem jaki jest stan Twojej skóry w tej chwili, ale mikrodermabrazja działa po TCA i nic złego z buzia się nie dzieje Moze się zdecydujesz? Po co sie męczyc i wnerwiac patrzac w lusterko( ja tak miałam
Veneno- pozdrawiam!
A wzsystkim życze powodzenia i zadowolenia z efektów zabiegu i swojego wygladu

[angeliquew]

Acha! Na lini szczęki, po lewj stronie mam spora, biała plame! Przedtem nie miałam wiec czy to mozliwe, że przez kwasy sie pojawiła? Na szczęście tragedi nie ma, daje sie dosc łatwo ukryc pod pudrem, ale juz się zastanawiam co zrobie, jak nie bedzie chciała się opalic? mam nadzieje ze martwie się na zapas...

[Surmina]

Veneno - już piszę
A, oto moja historia:

5 lat temu, po powrocie ze słonecznych wakacji, zauważyłam na czole brązowe plamki, sądziłam, iż to przebarwienia po samoopalaczu. gdyż już od dawna, nie opalałam buzi! Plamek przybywało, a ja nie wiedziałam, jakaż przyczyna. Do tego doszły problemy z trądzikiem, o zgrozo ja już nie byłam nastolatką, ale studentką. I zaczęła się moja wędrówka po lekarzach. Trądzik - rzekomo o podłożu hormonalnym, a przebarwienia efekt mieszanki: słońce + tabletki hormonalne + za niski filtr
Były antybiotki, peelingi kwasem kojowym, glikolwym i praktycznie żadnej poprawy.
W akcie desperacji - wyjazd do Poznania, do lekarza, który swego czasu był eksperetm tutaj na forum, w dziale medycyny estetycznej. Na wstępie zafundował mi peeling TCA (wtedy przebieg bezproblemowy), ale to jak określił lekarz tylko 10 % skutecznej walki z przebarwieniami i po trądziku i po wspomnianej przeze mnie mieszance. Owe 80 % to już na zawsze filtr 50+, Retin A , Glyco A oraz witamina C ( na poczatku kupowałam Flavo C, póżniej zaczęłam sama kręcić serum z witaminą C, według wskazań Basi) Po pół roku, zdecydowana poprawa! Wszyscy nie mogli się nadziwić, jak pięknie rozjaśniła się moja skóra. Tyle, że dla mnie to wciąż nie było idealnie. Sądzilam, że jak kolejny raz powtórzę TCA - to już, osiągnę doskonałość. A, jak jest i bylo, same wiecie. Owszem zastanawiałam się nad Cosmolanem, ale z racji, iz zabieg drogi, co więcej, aby wciąż były efekty, to trzeba go powtarzać już zawsze (Bynajmniej, tak to przedstawił mi lekarz)
Po tegorocznym peelingu TCA, dochodzę do wniosku, iż wolę owe trio, plus oczywiście nieodłączny filtr 50 +

[Gonia]

Napisane przez angeliquew

Witam ponownie
Buźka wreszcie usmiechneta, ale co sie umartwiłam to moje))) Moja buzia miesiąc po TCA wcale nie była promienna ani napieta nie mówiac juz o zmniejszeniu porów czy przebarwien ( no te moze troszkę pojasniały, ale niewiele) Miałam szarą skórę, przesuszoną, otwarte pory - wygladałam jakbym była bardzo zmeczona albo chora...nie wiem jak to opisac.... A przeciez skóra miała byc młodziutka, promienna itp itd. A ja sie wrecz delikatnie marszczyłam np na policzkach czy czole!!!
Miałam juz dosyc czekania na cud i dzisiaj zafundowałam sobie MIKRODERMABRAZJE diamentową+ CAŁY PAKIET PIELEGNACYJNY ( ampułka intensywnie nawilzajaca +odżywcza, ultradźwieki i algi!!!) I teraz wreszcie wszystko jest tak jak byc powinno)))) Ale kosmetyczka musiała trzy razy zmieniac głowice, bo tak się zapychały moim NASKÓRKIEM!!!! Widziałam na własne oczy!!!!! Łuszczyłam się i łuszczyłam!!!! Sam zabieg mikro. trwał 45 min!!!!!! Plus inne przyjemności = dwie godzinki Mialam juz kiedyś mikro (całą serie) ale samo " scieranie" trwało ok 10-15 min!!! A teraz tak długo! Ale efekt wart był tego!!! Wreszcie moja buzia wyglada na zdrową i promienną)) Pal licho pory, ale nikt juz mi nie powie, ze zmizerniałam I te spojrzenia kolezanek: taki zabieg,miała wygladac super a jest gorzej niz przed Za 20 dni ide jeszcze raz, w miedzyczasie jakies ampułki wprowadzane tym jakimś urzadzeniem a na poczatku marca peeling ziołowy Neodermy! I NIEGDY WIECEJ TCA!!!!!!!! Po co mi były te nerwy, stres i tyle wywalonej kasy na poprawki po kwaszeniu Zazdroszczę tym dziewczynom, które miały spektakularne efekty po ( a wnioskujac po intensywności i głebokosci złuszczania powinny takie byc), przestrzegam przed zbyt pochopnym decydowaniem sie na ten zabieg ( tzn. jesli z naszą twarzą nie jest TRAGICZNIE poszukajmy czegoś " llżejszego" , mniej inwazyjnego) Czesto skórka nie jest warta wyprawki, mozna sobie pogorszyc W pogoni za doskonałościa zatraciłam pewnie obiektywizm ale to zdarzenie przywróciło mnie do pionu
Goniu- nie wiem jaki jest stan Twojej skóry w tej chwili, ale mikrodermabrazja działa po TCA i nic złego z buzia się nie dzieje Moze się zdecydujesz? Po co sie męczyc i wnerwiac patrzac w lusterko( ja tak miałam
Veneno- pozdrawiam!
A wzsystkim życze powodzenia i zadowolenia z efektów zabiegu i swojego wygladu

hmmm..... brzmi nieźle....
myśle o mikro ale mam jakąś blokadę wgłowie przez ten cholerny TCA... po prostu boję się iść na jakikolwiek zabieg
Ale pewnie w końcu zdecyduję się na mikro....
Powiedz, jak wygladała Twoja skóra na drugi dzień po mikro?

[angeliquew]

Napisane przez Gonia

hmmm..... brzmi nieźle....
myśle o mikro ale mam jakąś blokadę wgłowie przez ten cholerny TCA... po prostu boję się iść na jakikolwiek zabieg
Ale pewnie w końcu zdecyduję się na mikro....
Powiedz, jak wygladała Twoja skóra na drugi dzień po mikro?

Buzia nadał ładna, leciuto, bardzo leciutko zaróżowiona! Goniu, nie wiem, dlaczego tak sie obawiasz mikro, przecież w porównaniu z kwasami to jest bardzo słabiutki, delikatny zabieg!!! Zwłaszcza tylko jeden! Pewnie gdybys zafundowała sobie całą serię i to w powtórkach np co 10 dni ( bo i tak sie robi, jak sie dowiedziałam, żeby był większy efekt, zanim skóra się zregeneruje) to może mogłoby coś sie przydażyc jeśli masz wrażliwą skóre.....
Co sie zas tyczy spektakularnych efektów po jednym razie, to nic z tego Mi zalezało na poprawieniu kondycji skóry, jej kolorytu, itp (pisałam o ty wyzej, nie bede sie powtarzac
Nie namawiam, tylko szczerze opisuje efekty w/w zabiegów które sobie zafundowałam
Może komuś to pomoze, tak jak mi pomogły rady Veneno i twoje Goniu( bardzo ciekawie z reszta opisane

[Gonia]

Dziewczyny, i jak tam Wasze śliczne buźki?
U mnie co prawda nie ma efektów po TCA, oczywiście oprócz tylko tych ubocznych ale mam coraz lepsze samopoczucie , bo moja buźka jest coraz łądniejsza
Przebarwienia pozapalne są prawie już niewidoczne (dzięki masci Unitone) a buźka po 3 aplikacjach Atedermem jest naprawdę niezła.... jasna skóra, zdrowy kolor, pory mniej widoczne, blizny niestety wciąż są... ale tego Atredermem nie usunę.....

[angeliquew]

Hej! A co to, ten Atederm? Kremik jakiś? Na co on konkretnie działa. Z porami tez sobie radzi?

[~Veronique]

Napisane przez angeliquew

Hej! A co to, ten Atederm? Kremik jakiś? Na co on konkretnie działa. Z porami tez sobie radzi?

to taki płyn na receptę, bardzo dobrze złuszcza skórę - mi zmiejszył ilość zaskórników, pory to nie wiem bo nie mam widocznych.

a tak do tematu, to za miesiąć jestem umówiona na TCA, ale po tym co tu czytam zaczynam mieć wątpliwości. miałam robione już peelingi, znosiłam je dobrze, ale były słabsze - mimo wszystko poprawa nieziemska. teraz chciałabym czegoś mocniejszego i lekarz zaproponował TCA, żeby nie jeździć ciągle na te słabsze, generalnie chodzi mi tylko o nierówności na jednym policzku, które są teraz trochę gorsze (zawsze miałam, po prostu każda krostka na tym jednym policzku, zostawia ślad dziurke ) i chciałabym choć troszeczke to wyrównać. każdy peeling pomaga, ale tylko troszeczkę więc w takim tempie to długo potrwa.

muszę chyba powiedzieć lekarzowi, że boje się uczulenia na TCA

[GochaStg21]

Byłam dziś u lekarki, przynębiona efektami, których jednak brak, po tym nieszczęsnym TCA 25%, a ona na to, że to jest długi proces, że potrzeba będzie jeszcze dwóch albo trzech zabiegów..
Chyba zależy z czym idziemy, zależy jakie duże są zmiany itd.. Aaa i oczywiście ile lekarz sobie za taką przyjemność zażyczy PLNów;P Pozdrowionka!!
PS. U mnie to było podobnie jak u "Surminy".. Kiedy wróciłam ze słonecznych wakacji to zaczęły się moje problemy, coś w tym jest..

[~Veronique]

Tzn, co Ci się działo po tych wakacjach?

Bo w tym roku, rzeczywiście po wakacjach zepsuła mi się skóra, ale nigdzie nie byłam i rzadko wychodziłam na słońce

[GochaStg21]

Już wcześniej miałam problemy z trądzikiem (chociaż potem się zaostrzyło) ale nic, pojechaliśmy do Chorwacji i nadal używałam środków na trądzik, między innymi- metronidazol iii coś tam jeszcze do smarowania ale wszystko na noc, żeby nie wychodzic z tym na słońce, przez cały pobyt wszystkie krostki mi się schowały, jednak po powrocie zaczął się koszmar, porobiły mi się bolesne grudy na policzkach noo i leczyłam to, niestety u niewłaściwej lekarki która nie przepisała mi od razu antybiotyku tylko testowała różne maści.. Następnie od ginekologa dostałam hormonki a potem jeszcze od innej dermatolog (tej dobrej;P) antybiotyk i wszystko zeszło, jednak niestety pozostały blizny i przebarwienia i tak sie teraz męcze z tym.. Nie raz słyszałam, że słońce może pogorszyć sprawę, ale kto by sobie odmówił takiego wyjazdu, a po za tym nie byłam dobrze poinformowana jak powinnam postępować ze skórą przy takim słońcu, odpowiednie filtry, nawilżanie itd.. Teraz już będę wiedzieć, szkoda tylko, że po fakcie

[~Veronique]

niestety lekarze często o niczym nie informują, mi kiedyś polecił glyco a (12%!!) w środku latat i nie wspomniał o filtrach. opalałam się, póki co przebarwień nie mam ale nie wiadomo kiedy to może wyjść

a to słońce, to może po powrocie skóra po prostu szybciej rogowaciała, czy jak to się mówi, tak czytałam i że właśnie wtedy jest koszmar tylko ja nie wiem dlaczego mnie się to stało, bo miałam ładną buźkę i nie siedziałam w te wakacje na słońcu(może góra 2 dni)

[GochaStg21]

Ja też nie wiem, myślałam że gorzej już nie będzie a tu takie coś.. No ale teraz to tylko, albo aż, blizny i plamki, myślę że powoli jakoś da się to naprawić Nawet w przypadku "Surminy" wszystko się jakoś ułożyło, tylko cierpliwości.. A z lekarzami to różnie, "są lekarze i taborety" niestety:/ A w Twoim przypadku to może burza hormonów;P Bo jeśli o mnie chodzi, to wątpie mam 22 lata i jeszcze takie rzeczy.. heh..