bez podkładu....

[Gonia]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

To dlatego, że skóra się oczyszcza za kilka dni wszystko poschodzi

kurcze, a może masz rację.... od miesiąca piję bratka.....

[Gonia]

no więc albo zapycha mnie krem Vitella albo Ziemia Lavertu.... narazie odstawiam oba specyfiki - zobaczymy .....

[mdz]

No coz, ja od jakis 2 tygodni tez bezpodkladowo... Niespodzianek nie jest mniej, ale mam nadzieje, ze pomoze to i przyspieszy moja kuracje antytradzikowa ...
Podklad nakladam ze 2 razy w tyg na kilka godzin, na jakies wieksze wyjscia... szczegolnie teraz gdy mam paskudny wysyp, 6 czerwonych gulek, paskudztwo - i jak tu sie chlopakowi pokazac?

[maja55]

Napisane przez Gonia

kurcze, jestem załamana :-( .... moja cera przeżywa chyba jakiś kryzys.... może przez słoneczko, które zaczęło ostrzej swiecić.....
Od 2 dni mam pełno podskórnych niespodzianek, nawet na szyjii....

Gonia, a czy wszystko w porządku z Twoimi drogami rodnymi? nie masz przypadkiem zapalenia pęcherza? Ja kilka miesięcy temu miałam na szyi i linii żuchwy bolace, twarde grudy. 3 z jednej strony i 1 po drugiej stronie szyi. Oczywiscie pobiegłam z tym do dermatologa. W tym samym czasie miałam nawracające zapalenie pęcherza. Pani dermatolog obejrzała, zabroniła wyciskac, dusić itp i spytała własnie o to czy badałam się ostatnio u ginekologa i czy nie mam przypakiem jakiegoś stanu zapalnego. Zdziwiłam sie i powiedziałm, że tak. Brałam wtedy tylko Urosept i okazało sie, że łykałam za krótko i za mało, żeby wyleczyc sie do końca. Jak skończył sie problem z zapeleniem pęcherza - po gulach nie został najmniejszy ślad.

[Smok]

Maja ma rację - ilekroć miałam wywyp gul, okazywało się, ze mam problemy ginekologiczne, stan zapalny, co wykazywała cytologia. Po ostatnim megawysypie - okazało się, że musze sobie zrobić krioterapię. Gule też się robią od zębów - jęsli w nich jest stan zapalny.

[Gonia]

hmmm...... z pęcherzem u mnie ok, z zębami też a co do reszty ;-) chyba też....
nie wiem, narazie odstawiałm potencjanle zapychacze....
słońca też unikam, najgorsze jest to, że jesienią ostawiałam filtry, bo mnie strasznie zapychały i boję się do nich wrócić....
i wiecie co.... mimo, tej kiepskiej sytuacji na mojej buzi wcale mnie nie kusi aby użyć podkładu, który może troszkę pomógłby mi zakryć te wtrętne pryszzcyki .....

[pakosta]

A ja odstawiłam podkład właściwie nie kierując się tym wątkiem, tylko ciągłym brakiem czasu

Nakładam tylko na policzki, skronie itp. brązer i tusz do rzęs (na rzęsy, nie na skronie )

Trudno mi powiedzieć czy cera mi się poprawiła, ale na pewno rano mam 10 minut więcej czasu, bo ja z podkłądem zawsze długo walczę Tylko przeszkadzają mi zaskórniki na nosie i brodze, któraś z Was pisała o peelingu migdałowym - nie wiecie gdzie w Łodzi wykonują taki zabieg skutecznie i profesjonalnie? Nie chciałabym 1szy raz robić go sama, bo kompletnie sie nie znam na produkcji mazideł.

[maja55]

Napisane przez pakosta

A ja odstawiłam podkład właściwie nie kierując się tym wątkiem, tylko ciągłym brakiem czasu

Nakładam tylko na policzki, skronie itp. brązer i tusz do rzęs (na rzęsy, nie na skronie )

Trudno mi powiedzieć czy cera mi się poprawiła, ale na pewno rano mam 10 minut więcej czasu, bo ja z podkłądem zawsze długo walczę Tylko przeszkadzają mi zaskórniki na nosie i brodze, któraś z Was pisała o peelingu migdałowym - nie wiecie gdzie w Łodzi wykonują taki zabieg skutecznie i profesjonalnie? Nie chciałabym 1szy raz robić go sama, bo kompletnie sie nie znam na produkcji mazideł.

Ja pisałam o peelingu migdałowym
Jeśli chodzi o oczyszczanie z wągrów - to mi pomógł. A nie pomógł mi na to Effaclar K oraz Acnederm.
Jednak nie orientuje sie, gdzie wykonują takie zabiegi w Łodzi.

Musze przyznac, że ten domowy peeling tez jest dobry jeśli chodzi o oczywszanie, ale ja np. mam po nim trochę podrażnień, łuszczenie jest dość spore, skóra przesuszona przez kilka dni. Może cos źle mieszam, bo stężenie nigdy nie przekracza 25%.
U dermatologa miałam o wiele mocniejsze stężenie, a nic nie piekło, nie czerwieniła sie skóra, łuszczenie zauważalne tylko mo mocnym zmatowieniu, dosłownie łuseczki.

Jutro w końcu wybieram sie po puder w kompakcie. Mam nadzieję, że dostanę Clinique Claryfing Powder albo DP Chanel

[mila17]

Gonia na razie pozbyłam się okropnych ropnych pryszczy, ale to już coś jeszcze tylko teprzebarwienia i małe blizny...martwi mnie tylko, że na nosie pojawiły mi się takie dwie maluśke krosteczki...ale na wszelki wypadek odstawie i puder Tak więc dzisiaj już pierwszy dzień bez kosmetyków na twarzy (no, z wyjątkiem odrobinki skrobi, ale ja mam mega tłustą skórę i czymkolwiek zmatowić ją trzeba

[Gonia]

Napisane przez mila17

Gonia na razie pozbyłam się okropnych ropnych pryszczy, ale to już coś jeszcze tylko teprzebarwienia i małe blizny...martwi mnie tylko, że na nosie pojawiły mi się takie dwie maluśke krosteczki...ale na wszelki wypadek odstawie i puder Tak więc dzisiaj już pierwszy dzień bez kosmetyków na twarzy (no, z wyjątkiem odrobinki skrobi, ale ja mam mega tłustą skórę i czymkolwiek zmatowić ją trzeba

Gratuluje sukcesów

[mila17]

Gonia dziękuje Wiem, ze mojej cerze bardzo daleko do ideału, i że niektóre dziewczyny na pewno na moim miejcu nie zrezygnowałby z fluidu, ale uznałam, że ważniejsze od tego, że w makijażu wszystko mniej widać jest moje samopoczucie. W dodatku teraz, gdy robi się ciepło po kilku godzinach fluid i puder wyglądają na mnie fatalnie.

[Sathi]

Ja od tego tygodnia też odstawiłam podkład.
Jakoś tak samoczynnie, automatycznie.
Raz - mam L-4 i nie chce mi się makijażu robić, więc tylko nałożyłam puder w kamieniu i odrobinę brązera.
I o dziwo o wiele bardzie mi się moja buzia podoba niż z podkładem
Na szczęście nie mam kłopotów z cerą.
Raz na tydzień robię peeling, nakładam maseczkę oczyszczającą Lirene z białą glinką.
Jest rewelacyjna, buzia po jej zastosowaniu jest gładka, bez czarnych punkcików, nie tłuści się, jest matowa, ma jednolity koloryt.
Na codzień krem garniera Podstawa pielęgnacji,
Kiedyś przetłuszczała mi się cera a teraz mam tendencje do wysuszania.

Myślę że na jakiś czas zrezygnuję z podkładu nawet do pracy.

[Gonia]

[QUOTE=mila17;4156387]Gonia dziękuje Wiem, ze mojej cerze bardzo daleko do ideału, i że niektóre dziewczyny na pewno na moim miejcu nie zrezygnowałby z fluidu, ale uznałam, że ważniejsze od tego, że w makijażu wszystko mniej widać jest moje samopoczucie. W dodatku teraz, gdy robi się ciepło po kilku godzinach fluid i puder wyglądają na mnie fatalnie.[/QUOTE

Mojej cerze tez daleko od ideału... wręcz przestrzeń kosmiczna....
ale trzymam się dzielnie.... mija miesiąc bez podkładu bo widze, że jest coraz lepiej

[Gonia]

dziewczyny... i jak Wam idzie?
ja trzymam się dzielnie.... cera znów ładna.... jednak zapychała mnie Vitella :-(
Niestety mam problem z filtrami.... kurcze cholerstwo mnie zapycha też.... nie chce znów zaczynać wszystkiego od poczatku...
Jeszzce tylko nie probowałam filtrów w spray'u - chyba na któryś muszę się skusić, bo juz zaczynaja mi piegi wychodzić :-(

[mila17]

możecie na mnie nakrzyczeć- nałożyłam dziś podkład A wszystko przez to, że nie wiem co się dzieje, dostałam wokół ust jakiś przebarwień, nie wiem czym to jest spowodowane

[Gonia]

Napisane przez mila17

możecie na mnie nakrzyczeć- nałożyłam dziś podkład A wszystko przez to, że nie wiem co się dzieje, dostałam wokół ust jakiś przebarwień, nie wiem czym to jest spowodowane

nikt nie bedzie krzyczał
chwila słabości zdarza się nawet najlepszym....

[maja55]

Napisane przez Gonia

dziewczyny... i jak Wam idzie?
ja trzymam się dzielnie.... cera znów ładna.... jednak zapychała mnie Vitella :-(
Niestety mam problem z filtrami.... kurcze cholerstwo mnie zapycha też.... nie chce znów zaczynać wszystkiego od poczatku...
Jeszzce tylko nie probowałam filtrów w spray'u - chyba na któryś muszę się skusić, bo juz zaczynaja mi piegi wychodzić :-(

Ja tez mam problem z filtrem Zraziłam sie po ostatnich wakacjach i tam stosowałam na przymus, ale teraz nakładanie tego tłuściocha tak mnie odstrasza, że na razie smaruję sie kremem na dzien DayWear Estee Lauder SPF 15(wiem, wiem takie filtry na nic mi sie zdadzą).
Polecano mi na wizażu Aqua Lait La Roche Possay ale nie zdobyłam jeszcze próbek.

[Gonia]

Napisane przez maja55

Ja tez mam problem z filtrem Zraziłam sie po ostatnich wakacjach i tam stosowałam na przymus, ale teraz nakładanie tego tłuściocha tak mnie odstrasza, że na razie smaruję sie kremem na dzien DayWear Estee Lauder SPF 15(wiem, wiem takie filtry na nic mi sie zdadzą).
Polecano mi na wizażu Aqua Lait La Roche Possay ale nie zdobyłam jeszcze próbek.

ja własnie zamówiłam kilka próbek tego kremu na allegro

[Gonia]

Napisane przez maja55

Ja tez mam problem z filtrem Zraziłam sie po ostatnich wakacjach i tam stosowałam na przymus, ale teraz nakładanie tego tłuściocha tak mnie odstrasza, że na razie smaruję sie kremem na dzien DayWear Estee Lauder SPF 15(wiem, wiem takie filtry na nic mi sie zdadzą).
Polecano mi na wizażu Aqua Lait La Roche Possay ale nie zdobyłam jeszcze próbek.

http://www.allegro.pl/item183798935_..._tuba_5ml.html

[mila17]

Gonia a mogłyście nakrzyczeć, bym wyrzuty chociaż miała, za to przestępstwo A tak w ogóle to od dzisiaj juz wchodze na 5 dni z lysanelem, a w piątek peeling. Do tego czasu 0 podkładu, bo mi jakaś krosta wyszła i ma sie jak najszybcie zagoić

[Gonia]

Napisane przez mila17

Gonia a mogłyście nakrzyczeć, bym wyrzuty chociaż miała, za to przestępstwo A tak w ogóle to od dzisiaj juz wchodze na 5 dni z lysanelem, a w piątek peeling. Do tego czasu 0 podkładu, bo mi jakaś krosta wyszła i ma sie jak najszybcie zagoić

No to krzyczymy

[maja55]

Napisane przez Gonia

ja własnie zamówiłam kilka próbek tego kremu na allegro

Nie wiedziałam, że moge dostac go w próbkach na allegro Pewnie dlatego ciągle są braki próbek w aptekach

Napisane przez Gonia

http://www.allegro.pl/item183798935_..._tuba_5ml.html

Dziękuję za linka

[mila17]

No i jak tam dziewczyny? Mi chyba lanie od Goni pomogło, bo od niedzieli nic a nic podkładu nie dotknęłam Cera coraz ładniejsza, tylko zastanawiam się, czemu w ciągu dnia nachodzi mnie na twarzy takie ciepło i mam caałe policzki różowe. Jakas alergia czy co???

[maltusia87]

ja nie uzywam i nie uzywalam podkladu pudru nic z tych rzeczy.Ale jesli uzywacie podrow ze wzgledu na zly koloryt skory bladosc, to warto zaczac pic soczki marchwiowe to naprawde pomaga ja bylam zawsze blada a od kad pije soczki mam ladny zdrowy kolor skory aha wazne jeszcze zeby co jakis czas robic przerwy na jakis czas bo bez tegobedziecie wygladac jak pomarancza

[Gonia]

I jak dziewczyny? ciągle bez podkładu? ja tak....
poszukuje jakiegoś niedrogiego, niezapychającego pudru sypkiego.... mozecie coś polecić?

[maja55]

Napisane przez Gonia

I jak dziewczyny? ciągle bez podkładu? ja tak....
poszukuje jakiegoś niedrogiego, niezapychającego pudru sypkiego.... mozecie coś polecić?

Dla mnie super pudrem sypkim jest EL Lucidity, ale jest drogi i w PL nie ma wystarczająco jasnego odcienia.
O wiele tańszy i b.wydajny jest Clinique i tam już z odcieniem o wiele łatwiej.


I moim kolejnym faworytem jest MaxFactor. Wielkie opakowanie, super puszek i miękkie siteczko, które ułatwia aplikację. Drobniutki, nie ciemnieje i cena do przełknięcia.

Fajny jest jeszcze sypki puder Vipery, ale nigdzie nie mogę go dostac:/

[kosmita77]

ja przestalam uzywac podkladu jak nie chodze juz na uczelnie i widze poprawe stanu mojej cery... przestala sie tak blyszczec, pory sie rzadziej napelniaja... jest lepiej. pozwalam mojej skorze oddychac wklepuje krem nawilzajacy lub matujacy i czasami troche pudru brazujacego na policzki.

[alruna]

Ja nie używam żadnych podkładów ani pudrów już od około pół roku . Pory mam jakoś mniej zapchane i ogólnie czuję, że mi lżej na buzi . Jeśli mi wyskoczy jakaś przykra niespodzianka to próbuję ją zakryc korektorem.
Na początku bez podkładu czułam się strasznie, jak czarownica , ale teraz się nie przejmuję. W ogóle twarz przestała mi się tak mocno świecic

[annemon]

Napisane przez alruna

Ja nie używam żadnych podkładów ani pudrów już od około pół roku . Pory mam jakoś mniej zapchane i ogólnie czuję, że mi lżej na buzi . Jeśli mi wyskoczy jakaś przykra niespodzianka to próbuję ją zakryc korektorem.
Na początku bez podkładu czułam się strasznie, jak czarownica , ale teraz się nie przejmuję. W ogóle twarz przestała mi się tak mocno świecic

Ja jakoś nie mogę się przemóc, też bym się czuła jak czarownica. Moja mama się dziwi, że ja nie wychodzę bez choćby minimalnego makijażu, bo przecież nie mam trądziku, tylko mam kilka śladów po 'niespodziankach', które moim zdaniem na tak bladej cerze jak moja wyglądają dużo gorzej niż na ciemnej cerze. Poza tym mam po jednej stronie twarzy kilka dość widocznych piegów, których nie lubię i dziwnie wyglądają tylko po jednej stronie twarzy, więc je kamufluję. Zreszta mój makijaż jest lekki (odrobina podkładu, korektora i pudru sypkiego) i praktycznie niewidoczny, a moje samopoczucie z nim o wiele lepsze. Poza tym moja praca wymaga nienagannego wyglądu. Teraz mam wolne, ale i tak codziennie choć trochę się maluję, dla lepszego samopoczucia. Kiedyś, aż do 1. roku studiów, nie malowałam się w ogóle i nie czułam się zbyt komfortowo. Zdaję sobie sprawę, że się trochę uzależniłam od makijażu. Ciężko z tym zerwać i niejako podziwiam dziewczyny, które nie przejmują się brakiem makijażu i wychodzą.

[słonik]

Natrafiłam na ten wątek jakiś czas temu, to będzie koło 4 miesięcy I powiedziałam sobie spróbuję, a co! Nie byłam uzależniona od podkładu, a mimo to, codziennie go nakładałam, bo czułam się bez niego... hmmm... dziwnie Początek był straszny, czułam, że wyglądam okropnie i że ludzie się na mnie dziwnie gapią (taka mała mania prześladowcza) a potem już było tylko lepiej i teraz po czasie widzę efekty - buźka jest po prostu ładniejsza Było warto! Zachęcam więc dziewczyny, które nie mogą się przemóc