Plotkowy dla porzuconych

[Izaluka]

HALOOOOOOOOOOOOOOOO? Gdzie są wszystkie moje Kobietki?

Ann wybacz Nie widziałam wtedy tej Twojej wiadomości. I co wysłałaś życzenia EXOWI?

[Nina_84]

Napisane przez ann1111

no to dobrze że już wszystkie jesteśmy

Tia...Muszę przyznać,że coś się nie mogłam zebrać żeby napisać, bo tyle w międzyczasie spraw tu wyniknęło, że nie wiedziałam od czego zacząć, na co odpowiadać, więc... tylko obserwowałam

Napisane przez ann1111

nina jak było w dublinie?? opowiedz trochę

Ale Ty, ann
mnie tu tym pytaniem zmobilizowałaś
W Dublinie było ....świetnie
MOja koleżanka mnie tak niesamowicie ugościła,że do tej pory jestem wzruszona
Powitanie szampanem, restauracja, ulokowanie
Kolejne dni zwiedzanie, imprezowanie itd...
Za nic nie pozwlalała zapłacić (!) [nie dałam się oczywiście] ;]
Przedostatniego dnia spotkałam się z kuzynką której nie widziałam 4 lata, a która, jak się okazało, mieszkała 10 minut drogi tam gdzie ja I co? Spędziłam z nią 2,5 (!) godziny czując się jak nieproszony gość...
Zawiodłam się,kurczę...żeby koleżanka cieplej przyjęła niż własna rodzina...ehh
Wracając od niej zostałam na 2 dni w Berlinie (dokąd był lot) na urodzinach innej kuzynki
Baaardzo fajnie było...

Ale co najważniejsze...już NIE BOLI...dotarło do mnie,że to zupełny koniec i już jestem w tym stadium, kiedy, jeśli on chciałby np wrócić, to ja już bym powiedziała kategorycznie NIE MA MOWY
Jestem z tego dumna...
A co do mężczyzn?
Jest pewien interesujący, na fotce (dzięki dziewczyny za inspirację, by tam się zarejestrować) poznany
Spotkaliśmy się już kilka razy i powiem,że...jest miło
Bez planów, słów..po prostu fajnie
Zobaczymy co z tego wyniknie
Trzymajcie kciuki

Napisane przez ann1111

słuchajcie mój eks ma jutro urodziny, więc zastanawiam się czy nie pisać nic, czy pokazać klasę (po tym jak on mi nic nie życzył) i napisać miłe koleżeńskie życzenia jak gdyby nigdy nic..

Napisz, jak najbardziej napisz
Pokażesz mu jak to jest mieć klasę

PS. Liczę na ożywienie forum i obiecuję nigdy więcej takich przerw
buziaki

[Izaluka]

Ninuś Extra, że sie dobrze bawiłaś Najbardziej mnie interesuje ten nowy mężczyzna A no fotka.pl to fajna rzecz czasem

Kurde, faktycznie milcząco to ostatnio...

[Nina_84]

Napisane przez Izaluka

Ninuś Extra, że sie dobrze bawiłaś Najbardziej mnie interesuje ten nowy mężczyzna A no fotka.pl to fajna rzecz czasem

Hehe buziaki Izuś
Na bieżąco będę informować
Na razie był
- wieczór w kinie
- mexico night z tequillą i burrito w roli głównej

[Izaluka]

Ooo Brzmi zachęcająco Hehehe Pokaż Jego twarz Masz go w znajomych? Muszę oblukać

[poziomka21]

Dziewczyny, potrzebuję waszej pomocy... pisałam wam kiedyś o M2... tym samym, który nie przyszedł na spotkanie, tego samego, który stał na balkonie, kiedy razem z kumplem (który mieszka na przeciwko niego) piekliśmy pizzę... Rozmawiamy ze sobą na gadu i coraz częściej nasze rozmowy to flirt... Ostatnio powiedział, że jest zazdrosny, a zaraz potem powiedział, że żartuje... więc po co to pisał? Ostatnio zapytał mnie tak bez niczego czy o nim czasami myślę. Obróciłam tak tę rozmowę, że okazało się, że on myśli o mnie trochę częściej niż czasami. Świetnie się rozumiemy (przez gadu) ale nie wiem co będzie w realu. Jeszcze się nie widzieliśmy, bo stanęło na tym, że jesli będzie na 100% pewny, że chce się ze mna spotkać, to niech da mi znać, ja nie chce go zmuszać... I co najgorsze... dziewczyny od kilku dni myślę o nim... nie chcę ale myślę... miało na to wpływ pewnie to, kiedy powiedział, ze myśli o mnie trochę częściej niż tylko czasem i zapytał, czy ja chociaż czasem o nim myślę. Zastanawiam się co się ze mną dzieje... zaczynam za nim tęsknić kiedy go nie ma na gadu... To on od 2-3 tygodni odzywa sie na gadu jako pierwszy zawsze żartobliwie pytając, dlaczego ja się do niego nei odzywam. Po tych ostatnich dniach przeglądałam archiwum, podobno mu się podobam... ostatnio stwierdził, że lepiej mi w prostych włoskach i od przedostatniej rozmowy zaczeły się wirtualne buziaki... powiedzcie mi ze to nie zakochanie, że nie zauroczenie... bo nie chce sie przejechać kolejny raz, a czuje ze cos sie ze mna dzieje... nei chce tego i to przed tym chcę się wybronić... Doradźcie mi co robić?

[Izaluka]

Poziomeczko nazwijmy to fascynacją i niech na tym poziomie na razie zostanie. Ale to fajne jest

Ja dziś ostatecznie J. pojechałam po rajtuzach. Wkurzył mnie. Chyba już się nie odezwiemy do siebie Zasłużył.

Martinko WHERE ARE YOU?

[poziomka21]

Iza fascynacja jest fajna... ale to czekanie kiedy sie pojawi... grrr nielubie tego uczucia... kiedy nic niejest pewne i jak na zlosc dzisiaj go widziałam... stal przed pasami jakies 20 metrow ode mnie... chyba mnienei poznał, ale odwrócił się jeszcze jak przeszedł... to co czuje to czuje dopiero od kilku dni... a nie chce tego czuć, dobrze bylo tak jak bylo wczesniej...

[_Magda]

Izuniu,za co pojechałaś J?

[Izaluka]

Psychol to jakiś Napisał mi już teraz, że jeśli między nami nic nie wyjdzie to On nie chce mieć już potem ze mną kontaktu. Bo On by nie dał rady, by się męczył wiedząc, że jestem tylko koleżanką.

Tylko że:
- między nami nic nie było i nie ma
- spotkaliśmy się TYLKO 2 razy
- On sobie za dużo wyobraża
- ja traktuje to luźno
- On szuka stałego związku, ja zabawy


I kiedy On mi to napisał to poczułam się jakbym mini liścia w twarz dostała. Dobrze wie, że były przestał ze mną kontakt utrzymywać i teraz On ma czelność mi pisać, że jak nie wyjdzie to sajonara...

Pfff, napisałam mu, że ma przesać na coś liczyć i że wolę mieć tylko kumpla, skoro potem być może bym nie miała takiej szansy.
Ten koleś sam się przekreślił w moich oczach.

W ogóle dziwny jest. Chyba chce kogoś szybko w złotej klatce zamknąć. Nie mnie.

[poziomka21]

faceci... Pfffff i usmiech banana na buzi

[Izaluka]

Miłego dnia Dziewczyny U mnie słonko pięknie świeci

Dziś wybieram się na mega imprezkę Stadium Of Soud

Tu do poczytania
www.stadiumofsound.pl

No i zapraszamy Bo Camilla też się wybiera i jeszcze pewnie sporo innych Wizażanek Ludzie z całej Polski i świata przyjeżdżają

[Camilla]

Hej dziewczyny!
Wczoraj miałam u siebie w chacie mega party i było super . Ł. tak sie upił że spał jak dzidzia, musiałam sie nim zaopiekować , przed chwilą goście pojechali, ale o 19:00 u mnie zbiórka bo idziemy na mega party. Dzisiaj z ekipą idziemy na stadium of sound.
Moze jakos sie spotkam z Izą

[martinka_m]

dziewczyny wybaczcie ze tak dlugo sie nie odzywalam, ostatnio czulam sie bardzo zagubiona... nie wiedzialam czego chce od siebie, od zycia, od innych... nie moglam pisac, nie wiedzialam co powiedziec... ale czytalam co piszecie i jutro postaram sie powiedziec co mysle.... ale teraz potrzebuje waszej pomocy....

z tym znajomym, mamy codziennie kontakt, dzis bylismy jeszcze z jedna kolezanka w kinie, wieczorem zaczely sie smsy... napisal ze nigdy nie poznal nikogo takiego jak ja... ze jestem urocza i wyjatkowa... i takie tam.... bardzo go lubie, ale to chyba nie TO.... tzn. nie skreslam go od razu, poczekam i zobacze jak to sie dalej potoczy... dla mnie to za szybko... potrzebuje czasu....

a teraz, doslownie kilka minut temu moj byly sie do mnie odezwal.... po 3 miesiacach milczenia pyta co u mnie slychac, wie ze doczekalam sie psa i jezeli nie chce zeby sie odzywal to mam mu to po prostu napisac.... jestem taka zdenerowana, rece mi sie trzesa, niedobrze mi nie wiem co robic.... z jednej strony chce do niego napisac, bo ten sms...tak nagle mi sie mimo wszystko zrobilo milo .... wrocilo to co dobre... pokazac ze mam klase....ale z drugiej strony - nie chce dac mu satysfakcji, ze wszytsko jest tak jak on chce.... zerwal, ale chcial utrzymywac kontakt by wiedziec co u mnie - zjesc ciastko i miec ciastko tak to bylo? nie wiem co robic? na razie nic nie odpisze musze to przemyslec...

ale mam satysfakcje, nie zlamalam sie, nie napisalam pierwsza..... on to zrobil, jestem z siebie dumna !!

poza tym caly czas mam wrazenie ze to nie dzieje sie na prawde. ze to sen....

ale od tej pory juz bezgranicznie wierze w swoje "przeczucia"... kiedys wam o tym pisalam, po prostu czuje - prawie jakby fizycznie pewne rzeczy.... i od zerwania bylam niespokojna, czulam ze to nie koniec, ze on sie odezwie.....

chyba dzis juz nie zasne

[sportsmenka86]

martinko, cieszę się, że dałaś radę i nie odzywałaś się do eks pierwsza, zrobiłaś duży krok do przodu. 3maj się jakoś!

Camillo, jak się wybawiłaś na tym stadium of sound?

Nina, czemu nie odpisujesz na mego sms-ka? ;> Niepokoi mnie brak twego opisu na GG. No i zauważyłam, że mamy podobne avatarki

Aj, długo mnie tu nie było Ale już nadrabiam zaległości

[Camilla]

Ale jestem padnieta Wszystko mnie boli, ale się wybawiłam w ten weekend. W sumie przez weekend spałam niecałe 10 h, ale warto było . A dzisiaj czeka mnie sprzatanie chaty bo rodzice jutro wracają znad morza
Iza a Ty jak sie bawiłas? Ludzi było sporo, chociaz spodziewałam sie większych tłumów.

[Izaluka]

Oj ja też sie super bawiłam Dopiero wstałam Było extra Ach...
Jakiego fajnego Przemka poznałam Szkoda, że z Wawy... Trudno

Martinko widziałam, że nas czytasz... Tak tez myślałam, że nie wiesz co napisać. Kochana tak Ci współczuje. Ja za 2 miesiące przecież EXA zacznę widywać dzień w dzień. A nie czuje się jeszcze uleczona zupełnie... Kiln kilnem w moim przypadku nie wychodzi... W ogóle mało co wychodzi, bo chyba tego nie chce. Martinko odpisałaś Mu?

Sportsmenko dawno Cię nie było. Jak tam facet?

Camillo szkoda, że się nie widziałyśmy, ale chyba nie było możliwoście przez te tłumy

[ann1111]

dzien dobry kobietki

martinko wyobrażam sobie jak sie czujesz. ale trzymaj się kochana ciekawa jestem czy odpisałas na tego smsa od niego. kurcze ty zaczęłas w końcu życ normalnie, dochodzic do siebie a tu znów on wkracza z buciorami. ja bym nie odpisywała albo odp zdawkowo ze u ciebie wszystko fajnie, podrowienia, pa. staraj się nie myślec o nim teraz a szczególnie o tych dobrych chwilach. i przetrzymasz.

nina ale super że fajnie sie bawiłaśkażdej z nas takie oderwanie dobrze by zrobiło, dlatego ruszam na 2 tygodnie do Afryki z koleżankami i bedzie bosko

poziomko fascynacja fajna jest, ale jesli gotowa jestes na nią, zastanów się. i pomyśl czy facet wart jest twojej uwagi, bo jeśli masz wątpliwości to chyba lepiej się w nic jeszcze nie pakować.

tia... i kto to mówi.. słuchajcie, zaczęłam ostatnio imprezować ze znajomymi ze szkoły.. świetni ludzie!.szkoda ze dopiero teraz to zauwazyłam, no ale fakt że moja uwaga przez ostatnie lata skupiona była na jednym osobniku. no i fajnie jest ogólnie. tylko że od przedostatniej imprezy coś tam się zaczęło z jednym z kolegó. Fantastyczny chłopak. taki normalny wie że ja po rozstaniu, że nie chce angazu, że nie mogę, ze się boję itd. ale nawet jako kolega..wymarzony

iza co do życzeń.. chyba naprawdę zapomninam o eksie, bo mi sie daty pomyliły. urodziny ma dziś. przed chwilą wysłałam zyczenia takie zdystansowane ale miłe. podziękował za nie i pamięć. i tyle

no widze że imprezujecie ostro

buziaki

[poziomka21]

Fascynacja... dot ej pory to słowo było mi zupełnie obce, albo nie zdawałam sobie sprawy, że tak też można odczuwać... fascynwoać się drugą osobą... Od środy jest cisza... Jest mi źle, smutno, ale to chyba nie z tego powodu... Poprostu, jadę dzisiaj na The Tall Ships Races do Szczecina - niedaleko mam. Jadę z bratem i jego dziewczyną... Kiedy wróciłam dzisiaj z plaży, stał pod blokiem samochód chłopaka mojej koleżanki, chcą się zaręczyć... To oni poznali mnie z P. ... zawsze widok tego samochodu sprawia, że robi mi się strasznie przykro, źle... czuję się gorsza, że nie potrafiłam utrzymać P. przy sobie... To chyba taki dzień... gorszy dzień... Straciłam nawet ochote żeby jechać na ten zlot... Wszyscy są z kimś a ja... za przeproszeniem czuję się jak sierota, która niepotrafi znaleźć swojego szczęścia... Jest mi źle, ale może to tylko taki gorszy dzień... może jutro będzie lepiej... Od pewnego czasu nienawidzę weekendów, bo czuję się sama i samotna zarazem... I boję się, ze tak będzie zawsze...

[sportsmenka86]

Izaluka, wakacje pochłonęły mnie całą u mnie wszystko w porządku, korzystam z uroków życia, uprawiam sport, pogoda poprawiła się, to jeźdzę nad jeziorko opalam się, spotykam się ze znajomymi. Z Eks nie mam kontaktu. Musiałam zmienić numer. Mam święty spokój

[Camilla]

Iza szkoda ze Cie nie spotkałam chociaz rozglądałam sie w tłumie.Ja właściwie całego van dyka przesiedziałam na ogródku piwnym, jakos niespecjalnie mnie zachwycił za to Eric Prydz to było miodzio Bardziej właśnie wole takie mocniejsze brzmienia od tanecznych i lekkich

[ann1111]

poziomko kochana znajdziesz swoje szczęście! nie utrzymałaś P. przy sobie bo widoczne szczęćia prawdziwego byś przy nim nie zaznała. a to prawdziwe przyjdzie wtedy kiedy najmniej będziesz się go spodziewać ale wiem jk źle sie robi widząc pary obok siebie i dlatego też zacznik więcej czasu spędzać z samotnymi. dużo lepiej sie robi

[Camilla]

Na mnie jakos zakochane pary nie działają dołująco, krótko po rozstaniu owszem czułam zazdrośc, ale teraz jak widze na parki idące za rece czy przytulające się, nie czuje żalu, zazdrości, raczej obojątnośc ewentualnie jak widze ze fajna para to sie usmiecham. Od jakiegoś czasu moja przyjaciółka nareszcie ma faceta i to bardzo w porządku i ciesze sie ich szczesciem, aż miło popatrzeć.
Jakoś swojego szczescia nie uzależniam od tego czy mam faceta czy nie. Dobrze mi samej, czuje sie niezależna i silna jak nigdy przedtem . Co nie znaczy tez ze czasami mi nie brakuje kogos obok mnie (facet), kto w złych chwilach by mnie przytlił, powiedział, ze kocha, że wszystko bedzie ok. Na szczescie póki co mam tych chwil smutku czy dołowania sie bardzo niewiele

[martinka_m]

Sportsmenko, Izus, Ann dziekuje

w skrocie to co on mi napisal - ze ma nadzieje ze nie bede zla, ze sie do mnie odzywa, ale chce sie tylko dowiedziec co u mnie, jezeli nie chce zeby sie odywal to mam mu to napisac. pytal sie jak wakacje, i we ze doczekalam sie psa.

a ja - tak, odpisalam mu .... w zasadzie wiem co powinnam zrobic - powinnam mu napisac wlasnie ze nie chce sie kontaktowac, powinnam podtrzymac swoja decycje, ale tym razem nie umialam juz tego zrobic. odpisalam.
ale w bardzo chlodnym, neutralnym tonie, na dystans... nie bylo zdanego czesc, pozdrawiam, ani nie pytalam co u niego. bez emocji, bo nie chcialam zeby wiedzial co czuje tak na prawde. napisalam, ze owszem mam psa, i ze wakacje spedzam pracowicie.

on juz sie nie odezwal, wiec podejrzewam ze dostal co chcial i teraz bedzie cisza...az znowu sobie o mnie przypomni i bedzie bardzo ciekawy co u mnie.... tyle ze nastepnym razem po takiej akcji juz nie bede taka mila i powiem co mysle o takim zachowaniu.....

ale zobaczymy

[Camilla]

martinko faceci niestety tacy są, egoiści Moze poczuł wyrzuty sumienia i dla własnego jakiegos egoistycznego spokoju wysłał Ci tego smsa. Dostał to co chciał (jak napisałaś) i ma to z głowy. Moze odezwie się znowu za jakis miesiąc lub dwa na zasadzie "co słychać". Mogłaś mu nie odpisywac, ale skoro odpisałaś i to w taki chłodny sposób to dobrze. Nastepnym razem rzeczywiście najlepiej będzie jak mu nic nie odpiszesz jeśli sie odezwie

[Izaluka]

Wkurza mnie ta piosenka Karoliny Kozak ''Razem zestarzejmy się''

Pffffffff... Nie mam z kim mieć takich marzeń. Czasem cholera mam takie dni, że wszystko jest na NIE i nie mogę przestać myśleć o EX.

Zastanawiam się co u Niego... Czasem nawet chciałabym napisać smsa i zapytać co u Niego. Tylko nie wiem po co mi to wiedzieć. On i tak nie jest już ze mną szczery. Byłoby Mu cholernie żle i tak by napisał, że jest świetnie. Już się o tym przekonałam po rozstaniu.

A zresztą ja Mu napiszę - a On nie odpisze i potem będę się zastanawiać czemu nic nie napisał.

Nie mam nawet kogo podpytać co u Niego... Wiem tylko, że był nad morzem z kumplami. Widziałam Jego foty na fotce Jego kumpla. Ale pisałam już o tym. Jakoś nie wydaje mi się już On taki super. Ale ciepło i tęsknota zostaje.

Ja mam chyba żal do Niego. I predzej czy później między nami będzie musiało dojść do rozmowy z wyrzuceniem sobie wszystkiego. Nie będę mieć z Nim normalnych stosunków dopóki mnie nie przeprosi albo chociaż nie wytłumaczy tego wszystkiego. I tu chodzi o te drobne pierdy... Jego urodziny, te idiotyczne opisy, wykasowanie mnie ze znajomych, głupi komentarz na fotce.pl
Niby nic, a jednak. Z małych Jego czynów nagromadziła sie bariera nie do pokonania.

I co On sobie myśli przysyłając mi życzenia na urodziny i pytając o wspólne piwo jakgdyby nigdy nic się nie stało? Wiem, że się powatarzam. Czasem musze to znowu z siebie wyrzucić, bo bym zwariowała... To wygląga tak jakby myślał, że wszystko jest ok z Kego zachowaniem. On nawet nie wie, że mnie zabolało Jego zachowanie i byłam przez to smutna. On nie zdaje sobie z tego sprawy.

Tak się boję. Za 2 miesiące Go zobaczę. Tak bym chciała, żeby zmienił uczelnie. Jest mi teraz dobrze bez Jego widoku, chociaż tęsknię. A kiedy będę Go w szkole widywać chyba jobla dostanę... Mieć coś w garści, ale nie móc tego złapać, ścisnąć... To będzie okropne uczucie

[ann1111]

oj izuś, wyobrażam sobie ten strach przed spotkaniem, tym bardziej ze spotkanie jednorazowe nie będzie i będziecie sie systematycznie widywać.

martinko może jak nast razem napisze to już nie bedziesz tego tak przezywac, spłynie to po tobie, bez emocji i żalu, mam nadzieje że tak bedzie.

po tym jak wysłalam swojemu życzenia wczoraj, wysłał mi smsa że dziekuje za pamięć i zyczenia. i wiecie jakos tak w ogóle nawet nie myslałam o tym co bylo, o nim, o tym, ze urodziny zawsze spędzaliśmy razem itd. było bez emocji!

i najważniejsze:
wykasowałam folder z najpiękniejszymi smsami od niego!!! bez czytania, spisywania, przyominania sobie. wczoraj stwierdziłam, ze chyba juz czas, że jestem gotowa, że czas wykasować. nawet się nie zastanawiałam.

i w ogóle coraz bardziej podoba mi sie zycie singla

i wy tez to dostrzeżciebo fajnie jest

[poziomka21]

ann Cieszę się, że sobie proadziłaś i przezwyciężyłaś Dziękuję za te parę słów do mnie... Masz rację... Wczoraj nawet nie myślałam o P., myślałam o tym, że jestem sama... że jest mi czasami ciężko... ale wiem, ze los szykuje mi jeszczez piękniejszą neispodziankę niż P. i M. ... ja w to wierzę...

Wczorajszy koncert się udał... lepiej niz przypuszczałam, wśród tłumu ludzi spotkałam znajomych i nie byłam już sama... brat chciał troche pobyć sam z dziewczyną i ich rozumiem... nowiec zostali sami a ja poszlam do znajomych bylo fajnie... przynajmniej zleciał weekend... Dzisiaj ide pos woje ulubione perfumy - kenzo zielone... muaaa kocham ten zapach... specjalnie dla mnie zamówili jak się wyperfumuje to bedzie pachnąco, świeżo i pięknie

Iza najlepszym lekarstwem na przeszłość jest spotykanie jej w tych samych miejscach, w tych samych osobach... przebywanie tam gdzie ona jest lub może się pojawić... To nas przyzwyczaja do teraźniejszości i w którymś momencie w końcu przestaje boleć... życzę Ci tego... Gdy będziesz widywała P. na uczelnianych korytarzach, kiedy będziesz wiedziała, że go spotkasz... w koncu stanie się to dla Ciebie neutralne, normalne i nie bedzie w tym nic dziwnego, ze znowu go zobaczysz... To jest lekarstwo by poradzic sobie z bólem i cierpieniem... brzmi jak paradoks... a jednak... działa

[Nina_84]

Sportsmenko
PO pierwsze ---> gratuluję dostania się na fizjoterapię
Po drugie ---> właśnie Ci odpisałam, wybacz,że tak późno, ale byłam na weselu, potem od razu do Mr Ł. na obiadek, do pracy i jakoś tak wyszło

Martinko
Z jednej strony mam ochotę napisać, że dobrze, iż odpisałaś, bo masz klasę itd...ale z drugiej strony jakby go skręcało z ciekawości gdybyś nie odpisała
I nie myśl...proszę...wszelki kontakt NIEWSKAZANY, tym bardziej, że to NIC nie znaczy...ciekawość, ot co...


Camilla, Izuś Stadium of Sound u Was?
U nas, jak to poziomka pisała Tall Ships Races
Wczoraj byłam po pracy...ludzi tryliony --> Krupówki w sezonie to przy tym pikuś ;p
Piękne Żaglowce, efektowne fajerwerki, głośna muzyka i...brak komfortu przy piciu piwa (wszechobecne, okrropne TOItoje... )

Ann DO Afryki???
Czy ja dobrze przeczytałam??
SUuuper
Safari w Kenii?


Wiecie co zauważyłam?
POdobny etap u nas wszystkich
NOwe znajomości, drobne fascynacje
I te momenty, kiedy coś nam przypomina o Exie i cały dobry nastrój szlag trafia, no nie? ;>
JA np byłam z kumplem na weselu (muszę wyklarować mu,że to właśnie koleżeństwo między nami, bo coś widzę, iż ma chętkę na więcej ) I co? Państwo młodzi jechali do ślubu autem identycznym jak Exa...
Brat pani młodej (18 lat) wyglądał jak Ex te kilka lat temu. Identycznie. ehh
Ale i tak bawiłam się super
I nie mogłam doczekać jak zobaczę Mr Ł, czekającego z obiadkiem
Buziaki dziewczyny, miłego dnia

[Izaluka]

Ann jestem z Ciebie dumna Ja też już żadnych smsów od tego paździocha nie trzymam Numer tel. sobie zostawiłam i mam go jako Paskud. Nic mnie nie kusi na odzywanie się, więc niech sobie jest

No a na uczelni to my jesteśmy w 1 grupie - 40 osobowej. Sale są małe, nie aule. Wszyscy się znają, każdy o każdym coś wie - jak w rodzinie niemal No i cóż będę musiała jakoś z Nim współgrać W tym roku piszę licencjata, więc najważniejsze będzie to i mam nadzieję, że na to pójdzie całe moje skupienie. Wczoraj miałam słabszy dzień. Dziś już lepiej. Muszę sobie zawsze pomyśleć, że On jest zwykłym chu**em Chociaż nie jest, ale sobie wmawiam i jest dobrze


Poziomko fajnie, że się dobrze bawiłaś Oj pewnie drogie takie perfumy. Ja jakoś nigdy nie zapałałam miłością do drogich zapachów. Jeszcze mnie to nie zainteresowało. Teraz inwestuję w kurację kwasami I może paradoksalnie mi przejdzie właśnie wtedy, gdy Go będę widywać Jeśli nadal będzie takim palantem - to zapewne ^^

A tu parę fotek ze Stadium Of Sound


P.S. Brakuje mi Was Kobitki W ogóle tak rzadziej już wszystkie piszemy. Czasem zaglądam na wątek o rozstaniach i wystarczy chwila czytania - kolejne dziewczyny przeżywają to samo co my. Przykre trochę. Ale już nie umiem doradzić, napisać coś mądrego. Już jestem parę kroków dalej i mam wrażenie, że tylko Wy wiecie o czym mówię i co czuję. Magdy dawno nie było... Pewnie zapracowana...