Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?

[marli]

Wątek bardzo ciekawy i pomocny w szczególności dla zainteresowanych, czyli mnie na przykład .
My właśnie jesteśmy na etapie kupna mieszkania, czyli lokal obejrzany i jesteśmy nim zainteresowani. Kupujemy bezpośrednio nie przez agencję. No i co dalej? Jak rozumiem należałoby zawrzeć umowę przedwstępną. No i tu pierwsze ważne pytanie czy trzeba taką umowę zawrzeć u notariusza czy nie jest to konieczne? Jakie dokumenty musi przedstawić nam sprzedający przed podpisaniem takiej umowy (mieszkanie jest hipoteczne z założoną księgą wieczystą).

Ktoś gdzieś wcześniej wspomniał, że należałoby sprawdzić czy budynek nie ma wad ukrytych, czy np. nie jest przeznaczony do rozbiórki. Gdzie można coś takiego sprawdzić? A może coś jeszcze należy sprawdzić przed podpisaniem umowy przedwstępnej???

Głowa mi już pęka od zastanawiania się nad tym wszystkim, więc być może coś przeoczyłam w tym wątku jeśli tak to przepraszam, ale proszę o wyrozumiałość, gdyż są to rzeczy na których w ogóle się nie znam

Ogólnie kupno mieszkania to strasznie stresująca sprawa...

[szugarbejb]

Napisane przez marli

Kupujemy bezpośrednio nie przez agencję. No i co dalej? Jak rozumiem należałoby zawrzeć umowę przedwstępną. No i tu pierwsze ważne pytanie czy trzeba taką umowę zawrzeć u notariusza czy nie jest to konieczne?

Nie, nie jest konieczne zawarcie jej u notariusza. Ale w przypadku kupna mieszkania bez pośrednika, czyli bez osoby trzeciej dobrze byłoby.
Przy umowie zwykłej, nie "notariuszowej" od sprzedawcy możesz żądać jedynie zwrotu wpłaconych pieniędzy zadatkowych (mieszkania już nie, bo polskie prawo do przeniesienia własności nieruchomości wymaga formy aktu). Czysto teoretycznie sprzedawca może więc podpisać umowę na papierze (nie u notariusza), a następnie za dwa, trzy tygodnie wycofać się z niej, bo ktoś zdecydował się zapłacić więcej. Zapłaci Ci zadatek np. podwójnie, ale zostaniesz bez sznasy kupna mieszkania, które wybrałaś.

Jeśli umowę podpiszesz u notariusza możesz potem żądać w sądzie przeniesienia na ciebie prawa własności mieszkania bez zgody sprzedawcy. Umożliwia to art. 64 kodeksu cywilnego, który mówi, że orzeczenie sądu "stwierdzające obowiązek danej osoby do złożenia oznaczonego oświadczenia woli zastępuje to oświadczenie". Innymi słowy, sąd stwierdza zamiast sprzedawcy, że mieszkanie jest twoje. Masz więc tytuł prawny do lokalu (dzięki orzeczeniu sądu staje się twoją własnością) i były prywatny właściciel musi wydać ci mieszkanie.
Oczywiście jeśli decydujesz się na notariusza to on ustala treśc umowy z Wami, wieć nic nie musisz przygotowywać.

Pytanie czy Sprzedający będzie chciał pójśc z Tobą do notariusza, bo róznie to bywa


Wzór możesz znaleźć np. tutaj -->KLIK ! Oczywiście jest to wzór (jeśli Sprzedającym jest małżeństwo i jeśli sprzedający twierdzi, że mieszkanie nabył przed ślubem, w umowie powinien znaleźć się taki fragment: "Sprzedający oświadcza, że prawa do lokalu stanowią jego majątek osobisty, gdyż nabył je przed zawarciem związku małżeńskiego, a umów majątkowych małżeńskich rozszerzających wspólność ustawową z żoną nie zawierał".

- jeśli lokal sprzedaje małżeństwo: "Małżonkowie ......................... ........... i ......................... ............ oświadczają, że przysługuje im na prawach wspólności ustawowej małżeńskiej prawo własności (ewentualnie spółdzielcze własnościowe prawo do...) do lokalu mieszkalnego nr....".)

Jakie dokumenty musi przedstawić nam sprzedający przed podpisaniem takiej umowy (mieszkanie jest hipoteczne z założoną księgą wieczystą).

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...51&postcount=6

Ogólnie kupno mieszkania to strasznie stresująca sprawa...

Nie aż tak bardzo, codziennie tysiące osób to robi , więc ...

[marli]

dzięki za odpowiedź Szugarbejb . A czy odniesiesz się jakoś do tego?:

"Postarajmy się też dowiedzieć, czy budynek, w którym kupujemy mieszkanie, nie ma ukrytych wad. Zdarza się np., że ktoś sprzedaje mieszkanie w budynku nadającym się - według inspektorów nadzoru - do rozbiórki. "

Gdzie można uzyskać takie informacje?

[szugarbejb]

Napisane przez marli

dzięki za odpowiedź Szugarbejb . A czy odniesiesz się jakoś do tego?:

"Postarajmy się też dowiedzieć, czy budynek, w którym kupujemy mieszkanie, nie ma ukrytych wad. Zdarza się np., że ktoś sprzedaje mieszkanie w budynku nadającym się - według inspektorów nadzoru - do rozbiórki. "

Gdzie można uzyskać takie informacje?

Przyznam Ci sie, że w życiu nie sprawdzałam czegoś takiego, nie przyszłoby mi to raczej do głowy (nie sprzedawałam nigdy mieszkania w ruderze nadającej się do wyburzenia ... ). Myślę jednak że powinnaś udać się do zarządcy budynku lub do rzędu miasta .... Hmmmm, tak - do zarządcy budynku (spytaj właściciela).

[marli]

Dzięki Szugarbejb

[Blanszulka]

Witam , wszystkich mam pytanie do posrednika bo widziałam ,że jest na tym wątku , czy jest możliwość ujawnienie budynku nie istniejącego w dokumentach.
Jestem na praktyce w biurze nieruchomości i ostatnio pisałam takie pismo , i zastanawiam sie jak to ugryż czy to nie jest po prostu samowola, klijent mówi ze tak kupił.

[hania811]

Mam małe pytanko..w jakim momencie płaci się podatek od czynności cywilno- prawnych? od razu u notariusza po podpisaniu aktu ? Moze głupie pytanie ale kurcze od wczoraj nie daje mi to spokoju.
Prosze niech jakaś mądra główka mi odpowie.

[irkax]

Napisane przez hania811

Mam małe pytanko..w jakim momencie płaci się podatek od czynności cywilno- prawnych? od razu u notariusza po podpisaniu aktu ? Moze głupie pytanie ale kurcze od wczoraj nie daje mi to spokoju.
Prosze niech jakaś mądra główka mi odpowie.

Płaci się u notariusza

[MySSaaa]

zamierzamy kupic mieszkanie,jest sliczne..tylko przeraza mnie wizja splacania kredytu przez tyle lat

[hania811]

Napisane przez MySSaaa

zamierzamy kupic mieszkanie,jest sliczne..tylko przeraza mnie wizja splacania kredytu przez tyle lat

Jak Cię przeraża to moze lepiej nie bierz.

Wiesz biorąc kredy nie trzeba za wiele o nim mysleć.
Obliczyć mniej więcej ile kasy się zarabia, ile potrzebuje na oplaty i na zycie...wybrać mieszkanie za odpowiednią cenę. I tyle.

Wiesz mnie nie interesuje ile lat bede to splacać, ile odsetek zaplacę. Mnie interesuje tylko rata miesięczna i to ze płacę za swoje mieszkanie a nie cudze.
Moje życie musi wyglądac tak samo...musze pracowac, strac się o awans, wyższą pensję.

Mnie kredyt nie przeraża

[Kwaśna truskawka]

Witam wszytskich. Otóż od dawna chcieliśmy z rodzina przeprowadzić suie do wiekszego mieszkania, teraz nadarzyła się okazja, ponieważ znaleźliśmy idealną ofertę...mieszkanie jest na tym samamym osiedlu, na którym teraz mieszkamy...
Chodzi mi o to, że jesteśmy zainteresowani tym większym mieszkaniem, ale nie mamy na nie pieniędzy; mamy tylko mieszkanie w którym mieszkamy i chcemy je jak najszybciej sprzedać, żeby kupić tamto, ale wiadomo, że mieszkanie może nie wzbudzać zainteresowania.
Co mi radzicie? Od czego mam zacząć?

[szugarbejb]

1. Pójść do banku i dowiedzieć się, jaką masz zdolność kredytową.
2. Jeśli masz - to sprawa z górki.
3. Jeśli nie masz - pozostaje pożyczka rodzinna, czyli: a) podpisujecie umowę przedwstępną o kupnie większego mieszkania, b) próbujecie sprzedać swoje za jak najwyższą cenę, c) brakującą kwotę pożyczacie od rodziny.

[Kwaśna truskawka]

szugarbejb
Bardzo dziekuję za rade.. teraz wsyztsko wydaje się jasne i proste

[szugarbejb]

Ale oczywiście zdajesz sobie sprawę, że to wszystko nie wygląda tak ładnie i prosto ? Umowa przedwstępna łączy się z przekazaniem zadatku w określonej kwocie dla Sprzedających - jeśli do określonego w tej umowie czasu nie uda Ci się sprzedać swojego mieszkania i zawrzeć końcowej umowy kupna większego - tracisz podwójny zadatek.

[Kwaśna truskawka]

Zdaję sobie z tego sprawę. Miałam na myśli to, że jak napisałaś w punktach co po kolei trzeba zrobić, to wszytsko mi się ułożyło i wiem, jak mam dalej postepować.

[MySSaaa]

hmm tylko ze do tego mieszkania bedzie sie nam wliczac jeszcze 100 zł remontowego + 70 na cos inne;/ to tak samo jak czynsz.......

[Krakowianka23]

hej hej
odświeżam, bo wynajmuję obecnie, właśnie zaczęłam pracę więc zdolnośc kredytowej nie mam żądnej. marzy mi się ohhh jak bardzo, własne M. obecnie mieszkam w Krakowie, z którego nie chcę się wyprowadzać za żadne skarby ale miezkania tutaj są niesamowicie drogie. liczę, że może odkupię od kogoś kiedy nadarzy się okazja.
czy któraś z was szukała ostatnio mieszkania w właśnie w Kraku, jakie ceny, metraż, o co należy pytać przy rozmowie ze sprzedającym? (otoczenie, stan techiczny budynku, spółdzielnia czy wspólnota, sąsiedzi???)
pozdrawiam

[szugarbejb]

[QUOTE]

Napisane przez Krakowianka23

jakie ceny, metraż,

Najlepiej sprawdzić w ogłoszeniach lub w agencji nieruchomości.

o co należy pytać przy rozmowie ze sprzedającym? (otoczenie, stan techiczny budynku, spółdzielnia czy wspólnota, sąsiedzi???)
pozdrawiam

O tym jest pierwsza połowa wątku, proszę się zapoznać z wątkiem, w którym piszesz.

[annfas]

My teraz będziemy kupowac mieszkanie ale od dewelopera, spółdzielnia ma podobną ceną a babka tak nas zdenerwowała, że miałam ochotę jej przyłożyć na miejscu, a poza tym w spółdzielni pierwszeństwo maja członkowie a dopero może będą przetargi na resztę mieszkań co też nie jest pewne... Dlatego zdecydowaliśmy sie na dewelopera, myślę, że w przyszłym tygodniu sie wybierzemy na spotkanie, żeby porozmawiac o szczegółach, bo w tym tygodniu się nie wyrobimy. Mieszkania będą oddawane w październiku przyszłego roku więc dla nas to jest super wersja, bo będziemy 2 miesiące po slubie, do tego czasu pewnie pomieszkamy z moimi rodzicami,


blok który nas interesuje
http://mirbudnieruchomosci.pl/s/products/p/24555595/0/

i wstępny projekt mieszkania, 57 m2

[ooliwka]

Napisane przez annfas

http://mirbudnieruchomosci.pl/s/products/p/24555595/0/

i wstępny projekt mieszkania, 57 m2

jeśli mogę coś odnośnie projektu

to ja bym zlikwidowała WC na rzecz szafy wnękowej albo na przedpokoju albo w sypialni przylegającej do łazienki, w sypialni która ma niecałe 10m2 i nie ma wneki raczej nie zrobisz szafy wiem bo moja teściowa ma podobny układ mieszkania i w tym pokoju zmiescilo sie lozko komoda i dwa stoliki nocne

[annfas]

no własnie na pewni będziemy likwidować tą mała łazienkę, albo zrobimy z niej szafę wnekmową, albo wsadzimy tam pralkę, bo jest i dojśćie wody i ścieki więc problemu by nie było, no ale jak kupimy mieszkanie to będziemy myśleć co wtedy na pewno w salonie będą dwa rodzaje podłogi, na częśći kuchennej będą płytki a na reszcie panele tylko tez nie wiemy jak to podzielimy...

[ooliwka]

Napisane przez annfas

no własnie na pewni będziemy likwidować tą mała łazienkę, albo zrobimy z niej szafę wnekmową, albo wsadzimy tam pralkę, bo jest i dojśćie wody i ścieki więc problemu by nie było, no ale jak kupimy mieszkanie to będziemy myśleć co wtedy na pewno w salonie będą dwa rodzaje podłogi, na częśći kuchennej będą płytki a na reszcie panele tylko tez nie wiemy jak to podzielimy...

zastanówcie się teraz bo może wpadniecie na pomysły które będą potrzebować ingierencji developera

co do paneli to chyba nie będzie ich dużo no bo tam gdzie aneks kafle i tam gdzie teraz jest TV będzie jednak taki ciąg komunikacyjny

[szugarbejb]

Napisane przez annfas

i wstępny projekt mieszkania, 57 m2

Brak rozkładu - grzech podstawowy. Zostawiłabym jednak dodatkowe wc - druga toaleta naprawdę się w domu przydaje, uwierzcie mi.

Nie macie wyboru jakiegoś innego mieszkania o fajniejszym rozkładzie ?

[ooliwka]

Napisane przez szugarbejb

Brak rozkładu - grzech podstawowy. Zostawiłabym jednak dodatkowe wc - druga toaleta naprawdę się w domu przydaje, uwierzcie mi.

Nie macie wyboru jakiegoś innego mieszkania o fajniejszym rozkładzie ?

ale szafa lub pomieszczenie gospodarcze chyba bardziej bo nie będzie gdzie odkurzacza schowac.........

[Rija]

Powracajac do tematu TBS-ow, to szczerze powiem, ze wolalabym wziasc kredyt i kupic wlasne mieszkanko, dlaczego tak pisze... bo wiem cos na ten temat.
Prawie 3 lata temu zdecydowalam sie na mieszkanie z TBS-ow, miszkam na polnocy Polski, gdzie za cene m2 na samym poczatku placilismy 5,20, dzis jest to juz kwota 7,50zl za m2 !!! I wiem, to juz dzis, ze stawka bedzie szla caly czas do gory. Ale jakby na to nie patrzec wszytko idzie do gory, wiec na to przymke oko, co mnie tylko gryzie, to to, ze te mieszkana mialy byc dla ludzi, ktorych nie stac na wlasmy kont. Mi sie wydaje, ze TBS-y to dla bogatych, pop pierwsze banki nie chca dac kredytu na mieszkania z TBS-u, wiec trzeba je finansowac kredytem gotowkowym, ktory ma wyzsze oprocentowanie niz kredyt hipoteczny. A znowy gotowkowy nie jest dla wszytkich, bo ciezko go dostac.

Jednym slowem ja jestem nie zadowolona, i gdybym miala wybierac dzis kupilabym mieszkanie od dewelopera, nowe, na kredyt ale wiedzialabym, ze jest moje na wlasnosc, a TBS - y jak na dzien dzisiejszy nie sa. Czyli placac 500zl miesiecznie czynszu, place tak jabym wynajmowala mieszkanie.

[ooliwka]

Napisane przez Rija

Powracajac do tematu TBS-ow, to szczerze powiem, ze wolalabym wziasc kredyt i kupic wlasne mieszkanko, dlaczego tak pisze... bo wiem cos na ten temat.
Prawie 3 lata temu zdecydowalam sie na mieszkanie z TBS-ow, miszkam na polnocy Polski, gdzie za cene m2 na samym poczatku placilismy 5,20, dzis jest to juz kwota 7,50zl za m2 !!! I wiem, to juz dzis, ze stawka bedzie szla caly czas do gory. Ale jakby na to nie patrzec wszytko idzie do gory, wiec na to przymke oko, co mnie tylko gryzie, to to, ze te mieszkana mialy byc dla ludzi, ktorych nie stac na wlasmy kont. Mi sie wydaje, ze TBS-y to dla bogatych, pop pierwsze banki nie chca dac kredytu na mieszkania z TBS-u, wiec trzeba je finansowac kredytem gotowkowym, ktory ma wyzsze oprocentowanie niz kredyt hipoteczny. A znowy gotowkowy nie jest dla wszytkich, bo ciezko go dostac.

Jednym slowem ja jestem nie zadowolona, i gdybym miala wybierac dzis kupilabym mieszkanie od dewelopera, nowe, na kredyt ale wiedzialabym, ze jest moje na wlasnosc, a TBS - y jak na dzien dzisiejszy nie sa. Czyli placac 500zl miesiecznie czynszu, place tak jabym wynajmowala mieszkanie.

ceny czynszu są powalające
mój brat który buduje dom był teraz zmuszony sprzedac swoje mieszkanie by miec srodki na budowe i dzieki przysłudze znajomych mieszka w mieszkaniu z TBS za kawalerke czynsz wynosi niecałe 500zł!!! SZOK

[annfas]

Jest jeszcze jednno mieszkanie o fajniejszym rozkladzie ale ma ono 66m2 a cena za matr ta sama wieć to by było wiecej o 40 000 a to co bierzemy to i tak jest mkas tego co mzoemy wydac...
gdybysmy mieli działke to juz byśmy byli w trakcie budowy domu i nie musielibysmy martwic sie o rozłady, ale działka to kolejne 100 000

[ooliwka]

Napisane przez annfas

Jest jeszcze jednno mieszkanie o fajniejszym rozkladzie ale ma ono 66m2 a cena za matr ta sama wieć to by było wiecej o 40 000 a to co bierzemy to i tak jest mkas tego co mzoemy wydac...
gdybysmy mieli działke to juz byśmy byli w trakcie budowy domu i nie musielibysmy martwic sie o rozłady, ale działka to kolejne 100 000

rozumiem że blok jeszcze nei jest budowany?
to może poproś by zrobili inny rozkład?
mieszkanie nie jest takie małe więc to chyba nie będzie problem

[andrzejek321]

Wbrew temu co mówią developerzy, ceny mieszkań oraz domów wkrótce zaczną powoli spadać. Podaż zaczyna zrównywać się z popytam także jeszcze trochę i developerzy będą musieli walczyć o swojego klienta. ;]

jedynie może pojawić się problem z kredytami

Działki budowlane, dom: kredyty

[szugarbejb]

Napisane przez annfas

Jest jeszcze jednno mieszkanie o fajniejszym rozkladzie ale ma ono 66m2 a cena za matr ta sama wieć to by było wiecej o 40 000 a to co bierzemy to i tak jest mkas tego co mzoemy wydac...
gdybysmy mieli działke to juz byśmy byli w trakcie budowy domu i nie musielibysmy martwic sie o rozłady, ale działka to kolejne 100 000

Napisane przez ooliwka

rozumiem że blok jeszcze nei jest budowany?
to może poproś by zrobili inny rozkład?
mieszkanie nie jest takie małe więc to chyba nie będzie problem

No właśnie, na etapie dziury w ziemi możecie się zastanowić nad rozkladem, zmiany ścianek działowych nie kosztują dużo

Napisane przez andrzejek321

Wbrew temu co mówią developerzy, ceny mieszkań oraz domów wkrótce zaczną powoli spadać. Podaż zaczyna zrównywać się z popytam także jeszcze trochę i developerzy będą musieli walczyć o swojego klienta. ;]

Ceny już niewiele spadły, co nazywamy wyrównaniem, pisałam już o tym kiedyś. Jednakże drastycznego spadku oczywiście nie będzie, ciągle jest zbyt mały popyt i z byt duża podaż.