|
|
#181 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 552
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
http://www.allegro.pl/item273566859_...k_10_szt_.html |
|
|
|
|
|
#182 |
|
Joanna Małgorzata
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Złocieniec
Wiadomości: 617
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
hejka
Sławeczko ja mam takie naprawdę mega "podkłady ginekologiczne" w białym papierowym opakowaniu. Puszinko będziesz miała męża przy sobie to najważniejsze dla Ciebie Primciu jak ja Cię rozumiem z tym spaniem Az boje się następnej nocy znowu o 3 sie obudzę ale jakby co to się spakuje do szpitala No bo muszę rozpakowac torbę z dzidziusiowymi szpargałami, tzn zrobie tak swoje manelki do jednej torby a w razie czego to chłopakom przygotuje drugą torbę do dowiezienia Kurcze jakby na to nie patrzył to swoje 30 urodzinki spędzę chyba w szpitalu tylko pytanie z dzidzią na łóżku czy w brzuszku bo do 12 grudnia to ja się chyba ze szpitalka nie wydostane Chyba że stanie się cud
__________________
Joanna Małgorzata |
|
|
|
|
#183 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 597
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Kasia nakarmiona i śpi
![]() cdn. i wierzcie mi w tym momencie cały ból, te wszystkie skurcze stają się nieistotne... owszem pamiętałam je, ale nie wydawały mi się one już takie straszne Najważniejsza była ta mała istotka, która była na moim brzuchu A potem przecięli pępowinę, Małą odśluzowywali i zabrali na "pomiary" w towarzystwie męża a ja urodziłam jeszcze łożysko i zaczęło się szycie... nie wiem ile szwów mi doktorek założył, ale sporo... moje pytanie ile ich jest zbył słowami " że zszyje mnie tak, żeby potem mężowi było dobrze... może mi założyć mniej szwów, ale jak się rozejdę to żebym miała pretensje do siebie samej". Mimo znieczulenia miejscowego i tak czułam za każdym razem jak wbijał igłę A potem mąż przyprowadził Kasię i szycie było nieważne Miałam leżeć jeszcze na porodówce przez dwie godziny - niestety zaczęłam trochę mocniej krwawić, zaczęły lecieć skrzepy i zrobiły się z dwóch godzin - trzy... w międzyczasie jeszcze raz podłączyli mi oksytocynę (żeby się macica szybciej obkurczała) i masowali ją przez brzuch, żeby wszystko wypłynęło Pamiętam tylko, że starsznie chciało mi się pić, ale niestety położne pozwoliły tylko zwilżać usta, a nawodnienie dostałam w kroplówce...A potem zawieźli nas na oddział poporodowy. Kazali do 19 zrobić siusiu ( nie było to takie straszne jak myślałam) i sobie odpoczywaliśmy we trójkę ![]() Mała urodziła się z hypotrofią wewnątrzmaciczną i w zielonych wodach więc zaczęli ją trochę uważniej badać. I we wtorek okazało się że w posiewie z krwii rośnie bakteria, spadły jej też płytki w morfologii i wzrosło CRP, wię doktorka zdecydowała się na leczenie antybiotykiem, a w zasadzie dwoma + stała kontrola parametrów typu saturacja, ciąnienie itp. co 4 godziny. Małej zrobili jeszcze USG główki i brzuszka oraz rentgen klatki piersiowej - na szczęście tutaj było wszystko w porządku. I tak przeleżałyśmy sobie w szpitalu prawie 2 tygodnie Na szczeście wyniki badań po zakończeniu kuracji antybiotykim były super, Kasia przez te dwa tygodnie przybrała ponad 600 gram i wypuścili nas do domciu Narazie mam grzeczne dziecko spi, je i robi kupki i uwielbia się kąpać Mam nadzieję, że nie zapeszę tymi pochwałami Także dwupaki - trzymać się dzielnie, nie dołować się (choć ja pod koniec ciąży też miałam dosyć), a w czasie porodu pamietać tylko o tym, że każdy skurcz zbliza Was do spotkania z waszym dzieciątkiem za szczęśliwe rozwiązania.Ps. Primavero - dziękuję za przekazywanie wiadomości |
|
|
|
|
#184 |
|
Joanna Małgorzata
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Złocieniec
Wiadomości: 617
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
no więc papa kuleczki
powodzenia pewnie jak wrócę to już wąteczek będzie zamknięty dajcie mi znaka na telefonik jak któraś się rozpakuje z dwupaku Powodzenia ślicznotki ale mi będzie smutno bez was
__________________
Joanna Małgorzata |
|
|
|
|
#185 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 709
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
?
|
|
|
|
|
|
#186 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 103
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Witajcie Kochane!
Wszystkiego najlepszego dla nowych MAMUŚ Celka pisała o zapasie pieluch tetrowych.Ja mam 25 i ledwo starczają. Flanelowe są świetne do wycierania dzidzi po kąpieli. Dokupowałam też kilka par łapek na rączki. Potwierdzam też, że dobrze zrobić sobie zapas różnych podpasek, chociaż na początku będziecie używać pieluszek Bella. Wkładki laktacyjne też sie przydadzą. Przydatne jest też gumowe koło do siadania w połogu.Koniecznie dobrze nakarmcie dzidziusia siarą zaraz po urodzeniu. Moja Mała spała spokojna prawie przez 2 dni. Nie musiałam do niej wstawać, a byłoby ciężko. W mojej sali była dziewczyna, której córcia całą noc po urodzniu płakała. Spędziła noc i ranek klęcząc na łożku i ja kołysząc, Dopiero rano nakarmiona z butelki zasnęła. Z łóżka po porodzie nie wstawajcie z pozycji siedzącej tzn z jednego pośladka ( na dwóch i tak nie usiądziecie). Ja tak głupia wstawałam godzinę wyjąc z bólu krocza i za 3 razem doszłam dopiero do łazienki. Leżymy na brzuchu ,wstajemy dupcią do góry , na czworakana na łózku a potem opuszczamy nogi.I ostatnia rzecz: jak boli poproście o zastrzyk. Ja bedąc 3 i pół dnia w szpitalu wzięlam 2 w tym jeden na drogę ,bo bym do auta nie wsiadła. Zastrzyki nie przeszkadzają w karmieniu, a ja mogłam po nich na oczy przejrzeć. Mam nadzieje , że nikogo nie wystraszyłam, ale ja połog miałam przykry ( w przeciwieństwie do porodu ). Przyda się tez Ktoś w domu do pomocy.Co do położnych, to każda chce, aby dziecko wyszło jak najszybciej i bezpiecznie.Może łatwo mi tek pisać ,bo ekipę połozniczą miałam rewelacyjną, ale to czysty, nieopłacany standard.
__________________
"Ten, kto się śmieje ostatni, przeważnie nie ma jednego zęba na przedzie." B.Spinoza |
|
|
|
|
#187 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 552
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Tyż nie działa, tylko mleko cieknie
![]() Ech, jutro mam wizytę u gina - i coś czuję, ż eon przewidział, że ja się do tego czasu nie rozdwoję .U mnie wszyscy uż czekają i codziennie dzwonią i sms-sują, czy już. No kurczę jeszcze nie ![]() W sumie to nie jest mi nie wiadomo jak cieżko, ot jak przez całą ciążę nie miałam dolegliwości, to teraz zaczęłam lekko puchnąć (ale w sumie ninimalnie, moja koleżanka 2,5 mca po porodzie jest bardziej opuchnięta) no i zgaga mni emęczy - śmieję się do TZ, że będziemy wieli małe Yeti (bo podobno jak mama ma zgagę, to dziecku włosy rosną). Tu na szczeście pomaga Rennie. Tak więc niby nie jest źle - ale już tak bardzo chciałabym mieć je przy sobie
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#188 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 463
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Uśmiałam sie z tego yeti
To ja też będę miała yeti w takim razieMnie równiez rennie pomaga. |
|
|
|
|
#189 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Dostałam smsa od Inki
Leże w szpitalu jutro pod kroplówkę na wywoływanie pozdrowionka dla wszystkich Ineczko trzymaj sie |
|
|
|
|
#190 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 976
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Hej
Trzymamy kciuki za Inke! ![]() Primavera, Jolineczka, mam wrazenie ,ze z ta zgaga to kolejny mit ciazowy Wszystkie polozne pytaja mnie czy mialam zgage w ciazy, bo Hanka troche wlosow ma (nawet na uszach takie dlugie i ciemne, jak na glowce) a mnie raczej zgaga nie meczyla.
__________________
|
|
|
|
|
#191 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 552
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
|
|
|
|
|
#192 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 236
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
primavero pewnie z powodu tej małej ilosci wód płodowych, moze maluszkowi to zagraza...
ja dzis bede u gina.. przedostatnia wizyta.. Trzymajcie kciuki, mimo ze ma termin na 31.. marze zeby to bylo boze narodzenie!!! |
|
|
|
|
#193 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: okolice W-wy
Wiadomości: 776
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
No to żeby pocieszyć pozostałe dwupaki i te które podczytują nasz wątek powiem że nie każdy połóg jest straszny i bolesny. Mnie nie cięli (nie zdążyli bo akcja taka szybka była) ale trochę popękałam. Rana nie bolała, tylko jak pierwszy raz robiłam siku to troche szczypała, ale potem już nie. Doktorek niemilasty był ale chyba w ramach przeprosin równym ściegiem zszył (hihi). Normalnie siedziałam na łóżku, ze wstawaniem i chodzeniem też nie mialam kłopotów (nawet pierwszego dnia po).
|
|
|
|
|
#194 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 236
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
czyli jest nadzieja na wytrwanie i "miłe" dochodzenie do siebie !!!
|
|
|
|
|
#195 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 976
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
To ja dolacze do Ewci
Polog wcale nie musi byc zly! Ja juz nie pamietam nawet jak to bylo.. niby mam/mialam jakies szwy wewnatrz, ale w niczym mi nie przeszkadzaly. W tej chwili, to nie tylko nie moge sie doczekac pierwszych szczepien mojej pchelki, zeby moc isc z nia na basen, ale i przytulansko juz mi znowu w glowie ![]() Zero bolu, zero dyskomfortu, wszelkie krwawienia itp skonczyly sie dawno temu Jedyne, co mi przeszkadza, to ze czesto kreci mi sie w glowie i mam wrazenie ,ze zaraz zemdleje.. mama TZta ciagle mi powtarza, ze pewnie mam za malo zelaza.. pewnie powinnam to sprawdzic ale ja generalnie zawsze mialam problem z blednikiem ,wiec rownie dobrze moze to byc znowu blednik. Jedyna uwaga - dziewczyny, jedzcie jak najwiecej blonnika w pierwszych dniach po porodzie, bo z jakiegos powodu wiele kobiet ma wtedy zatwardzenie.. a wtedy to nie jest mile ![]() Pchelka znowu cwiczy pluca.. zmykam
__________________
|
|
|
|
|
#196 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Dołączam i ja
Byłam nacinana( nacinają podczas skurczu więc nic nie powinno się czuć- ja nie czułam dosłownie nic) i zszywała mnie jakaś babka która robiła to chyba pierwszy raz pod okiem innej, doświadczonej. Długo to trwało i bałam się, że mi spapra. Ale okazało się, że wszystko było jak najbardziej w porządku, może troszkę mnie bolało jak siadałam na pupkę ale i tak wszyscy w szpitalu dziwili się, że łażę sobie, siadam i nie sprawia mi to większego problemu.Dlatego pewnie wypuścili mnie tego samego dnia ![]() Pierwszy połóg z moim starszym synkiem był mniej znośny...Ale o tym nie wspomnę ![]() szperr mi też kręci się w głowie, może powinnam pomyśleć o żelazie bo jest to coraz bardziej dokuczliwe. I co do przytulańska-mam to już za sobą ![]() Acha i potwierdzam słowa szperr co do diety po porodzie- zatwardzenie w połogu to straaszna rzecz
__________________
|
|
|
|
|
#197 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 266
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
a ja w sumie chciałam mieć zatwardzenie,bo robienie kupy w locie i ze ściśniętymi nogami to żaden komfort -przepraszam za obrazowość
![]() mimo,że pierwsze wypróżnienie poszło na 2dzień dopiero,ale jak pisałam w czasie skurczy latałam tyle do kibelka,że to nie dziwne ![]() generalnie szwy ciągną,ale po paracetamolu jest oki ![]() wstawanie,siadanie ciężkie,ale też do przeżycia-no i jak się widzi pchełkę to o szwach się nie myśli faktem jest,że po zdjęciu ich można fruwać -ja miałam tą przyjemność wczoraj i to jest dzień do nocy Kuseczko-to może być anemia Szperr-u nas są zarówno szwy zewnętrzne jak i wewnętrzne.Te zewnątrz się zdejmuje a te wewn.się rozpuszczają same ja nacięcia w ogóle n ie czułam nawet nie wiedziałam kiedy to zrobiła przed szyciem dostałam znieczulenie i też nic nie czułam zresztą byłam już nieprzytomna i prawdę mówiąc podsypiałam ![]() połog jest do przezycia tym bardziej,że szybko się do siebie dochodzi przynamjniej u mnie tak jest a też czułyście jak wam sie macica kurczy podczas pierwszych karmien? bo ja tak i to bardzo |
|
|
|
|
#198 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
Dzieki primaverko za cynk Chciałam trzy kupić tak na wszelki wypadek, to jeszcze tylko muszę sie zaopatrzyć w zapas podpasek i piżamki do karmienia - chyba jest jakiś deficyt na nie czy coś bo jak na złość nigdzie nie mogę dostać... ![]() Dzięki dziewczyny za pocieszenie w sprawie "siedzenia" po porodzie... Ja tam mam nadzieje , że będę rodzić w wodzie i żadne szycia mi nie grożą - podobno wtedy wszystko sie ładnie rozciąga i nie trzeba nacinać... Ja dziś nadal walczę z bałaganem - oczywiście mam lenia i chodze po domu i udaje, że coś robie... Ech... Ale za to poprasowałam kolejne pranko Medusia mówisz, że 25 pieluch to mało? Ja mam 20 i mam nadzieje, że styknie Najwyżej dokupie później dokupiłam już 10 jak celka napisała, że dokupywała i ma teraz chyba 40... A powiedzcie mi jeszcze dziewczyny czy kupowałyście gruszkę do noska czy jakieś tam inne aspiratory typu nosefrida czy inne katarki?... Podczytywalam inne wątki "polecamy-odradzamy" no i w sumie to nie wiem sama...
|
|
|
|
|
|
#199 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 266
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Slawko te 2 paczki Ci wystarczą
no gatki z siatki rewelacyjnie u mnie się sprawdziły ja pieluch tetrowych mam 10,ale chyba jeszcze 10 dokupię flanelowych mam 5 i narazie styka z tym,że wykorzystuję jeszcze te podkłady na łóżko,które kupiłam i one na przewijak są super-tylko mało ekonomicznie wychodzą ![]() mała po kapieli zawsze mi zasika albo za... robi kupką ręczniczek śliczny bielutki ![]() także reczniczków też radzę więcej albo szybka akcja z wytarciem i założeniem pieluchy od razu-co teraz ćwiczę ![]() Fridę do noska mam,ale jeszcze nie używałam na poczatek wystarczy chyba sól fizjologiczna aaa...zgagi nie miałam a włochacz wyszedł
|
|
|
|
|
#200 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 552
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
Pieluch kupiłam 20 tetrowych i 10 flanelowych - jak braknie, to tż dokupi Mam gruszkę, w sumie to myślałam o fridzie, ale mama kupiła mi gruszkę. Stwierdziłam, że nie będę kupowała na zapas, tylko jak zajdzie potrzeba. Ja od rana twardo siedziałąm przy pisaniu pracy - już widzę jej koniec, no chyba że promotorka jak zwykle zacznie poprawiać sama siebie i znów mi pokreśli .Wyczyściłam kominek, pomyłam podłogi, ugotowałam zupę - i teraz się będę nudzić do powrotu tż z pracy, nie mam co wyprać ani wyprasować ![]() Ech, a objawów nadal brak ![]() Mamusie: 1. Ag_nes - termin 27 pazdziernika; ur. 5.10.2007, chlopczyk Oskar, 2100g; CC 2. agi_kn - termin 24 listopada; ur.20.10.2007, chlopczyk Hubert; CC 3. GosiaSusanka - termin 22 listopada; 24.10.2007 , chlopczyk Bartus 4. celka2000 - termin 05 listopada; ur. 26.10.2007, chlopczyk Adaś 3555g; 55 cm ; CC 5. gizelcia - termin 02 listopada; ur. 29.10.2007, dziewczynka Oliwka 3300g; 54 cm; SN 6. Paulincia - termin 03 listopada; dziewczynka Marysia 3900g; 60 cm; SN 7. kuseczka termin 9 listopada; ur. 29.10.2007, chlopczyk Jas 2570g; 48 cm; SN 8. Aniolek85 - termin 25 listopada; ur. 02.11.2007, chlopczyk Kubuś 2500g; 50 cm; SN 9. szperrr - termin 8 listopada; ur. 05.11.2007, dziewczynka Hania 3695g?; 55cm; SN 10. bb-m - termin 17 listopada; ur 07.11.2007, chłopczyk Jaś + dziewczynka Joasia 2950 g i 2750g ; CC 11. Medusia - termin 14 listopada; ur 09.11.2007, dziewczynka Melania; 3220g, 52cm, SN 12. szprotusia - termin 06 listopada; ur 10.11.2007 dziewczynka Marysia 57cm; 4630g; SN 13 Laura_85 - termin 03 listopada; ur 11.11.2007 chłopczyk Patryk 52cm, 2650g, SN 14. *misia*- termin 20 listopada, ur 13.11.2007, chłopczyk Mateusz 58cm; 3260g; 15. ewcia123 - termin 24 listopada; ur 15.11.2007 chlopczyk Piotrek3550g; 54 cm 16. afiliks - termin 20 listopada; ur 18.11.2007 dziewczynka Kasia 49 cm; 2365g; 17. bingo30 - termin 17 listopada; ur 21.11.2007 dziewczynka Emilka 53 cm; 3400g; SN 18. bubbel - termin 3 grudnia; ur 24.11.2007 chlopczyk Nathaniel 53 cm; 3580g; SN 19. ann_Lee - termin 7 grudnia; ur 25.11.2007 dziewczynka Zuza 3330g; SN 20. Yoolia - termin 21 listopada; ur 29.11 2007 dziewczynka Małgosia 58cm,4230g, SN 21. martka83 - termin 25 listopada; ur 1.12.2007, chłopczyk Marcel 53cm; 3500g; SN Lista przyszłych mamus listopadowo - grudniowych: 1. betka72 - termin 20 listopada; dziewczynka Aleksandra 2. Monikak24 - termin 22 listopada 3. mili78 - termin 25 listopada 4. koletynka - termin 1 grudnia; chlopczyk Sebastian 5. Fiona_80 - termin 4 grudnia; dziewczynka 6. primavera - termin 6 grudnia; niespodzianka 7. Sławka2 - termin 8 grudnia;chłopczyk Łukasz 8. InKa29 - termin 16 grudnia; chłopczyk Antoś 9. jolanta.g. - termin 24 grudnia dziewczynka Alicja 10. Tulis - termin 24 grudnia; dziewczynka Oliwia 11.Ifriti - termin 25 grudnia; 12. vino - termin 27 grudnia, dziewczynka 13. juk-ka - termin 30 grudnia; przeczucie: chlopczyk 14. puszina - termin 31 grudnia; chlopczyk Marek 15. a.k - termin 2 stycznia, dziewczynka |
|
|
|
|
|
#201 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Primaverko - podczytuję sobie Was czasami, jako, że przyjemnie czytać, jak kolejna z Was rodzi swój skarb. Widzę, że z utęsknieniem wyczekujesz symptomów porodu - co zrozumiałe - końcówka dłuży się najbardziej. Dla pocieszenia (?)
napiszę Ci, że ja musiałam czekać na swojego synka ponad 2 tygodnie, dokładnie - 18 dni po terminie z ostatniej @. Za to synek urodził się duży, bardzo silny i oczywiście najcudowniejszy na świecie. Też wyglądałam zbliżającego się porodu, latałam po schodach itd. Wg położnych na patologi, gdzie spędziłam ten ostatni przed porodem okres dobrym sposobem na "przyspieszenie" jest seks![]() Życzę więc cierpliwości. I lekkiego, szybkiego porodu. ![]() I pozostałym nierozdwojonym także. I oczywiście gratulacje i wszystkiego najlepszego dla wszystkich już rozdwojonych ![]() Sama jestem teraz mamusią marcową 2008. |
|
|
|
|
#202 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 552
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
18 dni spóźnienia - ![]() Myślałam, że czekają max 2 tygodnie |
|
|
|
|
|
#203 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 976
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() A fridy ani gruszki nie kupowalam.. kupie jak bedzie potrzebna.
__________________
|
||||
|
|
|
|
#204 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
szperr ja mam te kręciołki jak wstaję i siadam. Robi mi się dosłownie ciemno przed oczami. Co do jedzenia staram się coś przekąsić jak mam czas, ale zazwyczaj jem dopiero jak TŻ wraca z pracy(okolo 15:00)-wtedy on coś szykuje i wcinamy
Zaczęłam brać witaminy i może będzie lepiej.
__________________
|
|
|
|
|
#205 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 103
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cześć Dziewczynki!
Od razu piszę ,że nie było moim zamiarem straszenie połogiem. Ja po prostu nie byłam do niego przygotowna. O porodzie wiedziałam dużo i jak rodziłam w każdej minucie wiedziałam co się ze mną dzieje i co powinno być dalej. Wydawało mi sie ,że urodzenie jest najważniejsze, a dalej pójdzie jak z płatka. Mnie rozmiar i długość bólu krocza zaskoczyła. Miałam szwy rozpuszczalne. Cięcia na skurczu jak pisałam w opisie porodu nie czułam. Teraz się śmieję, że stąd to zaskoczenie , bo opuściałm ostatnie zajęcia w szkole rodzenia, a były właśnie o połogu.Wolałabym drugi raz rodzić niż przeżywać 1 tydzień .Czytając Wasze posty wygląda, że mam po prostu pecha. Więc Drogie Oczekujące, moją relacją połogu proszę się nie sugerować, bo jestem pechowym wyjątkiem, który limit żłych połogów na tym wątku na pewno wyczerpał. ![]() Sławeczko, pieluchy się przydają do wszystkiego, np ja podkładam pod koszulkę w nocy jak mleko samo ciekło. W sprawie zgagi: to prawda: mnie franca nie oszczędzała i mam włochacza.
__________________
"Ten, kto się śmieje ostatni, przeważnie nie ma jednego zęba na przedzie." B.Spinoza |
|
|
|
|
#206 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
).W moim szpitalu czekają 3 tygodnie. Po terminie miałam dwie próby oksy - i nic. Po trzeciej próbie, następnie laniu oksytocyny "ciurkiem", założeniu żelu na szyjkę - odeszły mi wody, po kolejnych wspomagaczach - rozwarcie 5 cm - wreszcie zrobili mi cesarkę - dłużej nie dało się czekać. Ale synek był w dobrym stanie, brak oznak przenoszenia, wód dużo i ok- a termin miałam na bank dobrze wyliczony. Teraz liczę na poród SN. Jak widzisz, różnie to bywa. Jeszcze raz powodzenia
|
|
|
|
|
|
#207 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 236
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Drogie kuleczki- wróciłam od lekarza!
Synuś w brzuszku wazy 3200!! jest gotowy do wyjscia, jeszcze przybierze okolo 200-300 gram. Co do terminu to wychodzą 3rózne na usg(ale to tylko orientacyjne) kolo 17 grudnia, 24 ( tak jak czuję) i na 29 sie przesunęło.Szyjka się powoli skraca ma juz 2,5 cm. Więc moje skurcze ewidentnie zbliżają mnie do celu!! Wszystko oki i jestem bardzo spokojna i mega szcześliwa ze juz tyle wazy! No i humorek do razu lepszy, wsunęłam gyrosa, az mi sie uszy trzesły. 13 kg na plusie(w tym chyba ze 3 to sama woda w nogach plus cyce!), Czyli myśle ze jest dobrze. Lekarz zadowolony, nawet nogi spuchnięte powiedział ze widział 3 razy bardziej!! No to pocieszenie.. Ach, kochane miłego wieczorku dla Was i dla maluszków. Medusio Ależ ja sobie myśle ze i tak byłąs dzielna i nie ma co sie tłumaczyć. Trzeba poznac plusy i minusy i wysłuchać różnych relacji. A nastawienie to druga sprawa. I tak cudownie ze nam to wszystko przekazałas. ps. Ciekawe jak Ineczka!! Oj mocno trzymam za nią i małego! |
|
|
|
|
#208 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 266
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Cytat:
![]() Cytat:
ani ochoty czasem ![]() ale jem,bo mi burczy,bo wiem,że trzeba mam też kilku strażników nad głową ![]() Cytat:
Marcelino-gratuluję! Medusia-bo połóg to nie wakacje na Hawajach a Ty się zupełnie tego nie spodziewałaś i stąd może te odczucia?mnie tylko te szwy strasznie przeszkadzały-zwłaszcza w opiekowaniu się małą,bo każdy ruch był okupiony chociażby lekkim bólem miałam zakwasy w mięsniach,bo starałam się przyjmować różne pozycje,żeby nie bolało więc ogólnie przyjemnie nie było,ale liczyłam się z tym i może dlatego uważam,że do przezycia ![]() Primavero-ja też lekko spuchłam na tydzień przed porodem myślę więc,że Twój czas jest policzony
|
|||
|
|
|
|
#209 |
|
BAN stały
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Pozdrawiam wszystkie mamusie,ja tez juz urodzilam.U nas wszystko w porzadku.Mialam cesarke,termin taki jak podawalam.Mala zdrowa i superancka.Najsmieszniejs ze jest to,ze na 8.00 rano mialam zaplanowane ciecie a pol godzinki przed zaczelam rodzic naturalnie.Szybko mnie ciachneli i wyjeli Oleńkę.Bardzo szybko doszlam do siebie,malutka przybiera na wadze,chlopcy sa zadowoleni i generalnie jest super.
Ola wazyla 3.220 i mierzyla 49 cm.Tak ze mozecie mnie przerzucic na te druga liste.Dzieki Tyle w wielkim skrocie,mam niewiele czasu na pisanie ale czytam od czasu do czasu. Pozdrawiam Was wszystkie Edytowane przez betka72 Czas edycji: 2007-12-05 o 09:37 |
|
|
|
|
#210 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 552
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007 II
Mamusie:
1. Ag_nes - termin 27 pazdziernika; ur. 5.10.2007, Oskar, 2100g; CC 2. agi_kn - termin 24 listopada; ur.20.10.2007, Hubert; CC 3. GosiaSusanka - termin 22 listopada; 24.10.2007 , Bartus 4. celka2000 - termin 05 listopada; ur. 26.10.2007, Adaś 3555g; 55 cm ; CC 5. gizelcia - termin 02 listopada; ur. 29.10.2007, Oliwka 3300g; 54 cm; SN 6. Paulincia - termin 03 listopada;Marysia 3900g; 60 cm; SN 7. kuseczka termin 9 listopada; ur. 29.10.2007, Jas 2570g; 48 cm; SN 8. Aniolek85 - termin 25 listopada; ur. 02.11.2007, Kubuś 2500g; 50 cm; SN 9. szperrr - termin 8 listopada; ur. 05.11.2007, Hania 3695g?; 55cm; SN 10. bb-m - termin 17 listopada; ur 07.11.2007, Jaś + Joasia 2950 g i 2750g ; CC 11. Medusia - termin 14 listopada; ur 09.11.2007, Melania; 3220g, 52cm, SN 12. szprotusia - termin 06 listopada; ur 10.11.2007 Marysia 57cm; 4630g; SN 13 Laura_85 - termin 03 listopada; ur 11.11.2007 Patryk 52cm, 2650g, SN 14. *misia*- termin 20 listopada, ur 13.11.2007, Mateusz 58cm; 3260g; 15. ewcia123 - termin 24 listopada; ur 15.11.2007 Piotrek3550g; 54 cm 16. afiliks - termin 20 listopada; ur 18.11.2007 Kasia 49 cm; 2365g; 17. bingo30 - termin 17 listopada; ur 21.11.2007 Emilka 53 cm; 3400g; SN 18. bubbel - termin 3 grudnia; ur 24.11.2007 Nathaniel 53 cm; 3580g; SN 19. ann_Lee - termin 7 grudnia; ur 25.11.2007 Zuza 3330g; SN 20. Yoolia - termin 21 listopada; ur 29.11 2007 Małgosia 58cm,4230g, SN 21. martka83 - termin 25 listopada; ur 1.12.2007, Marcel 53cm; 3500g; SN 22. betka72 - termin 20 listopada; Aleksandra Lista przyszłych mamus listopadowo - grudniowych: 1. Monikak24 - termin 22 listopada 2. mili78 - termin 25 listopada 3. koletynka - termin 1 grudnia; chlopczyk Sebastian 4. Fiona_80 - termin 4 grudnia; dziewczynka 5. primavera - termin 6 grudnia; niespodzianka 6. Sławka2 - termin 8 grudnia;chłopczyk Łukasz 7. InKa29 - termin 16 grudnia; chłopczyk Antoś 8. jolanta.g. - termin 24 grudnia dziewczynka Alicja 9. Tulis - termin 24 grudnia; dziewczynka Oliwia 10.Ifriti - termin 25 grudnia; 11. vino - termin 27 grudnia, dziewczynka 12. juk-ka - termin 30 grudnia; przeczucie: chlopczyk 13. puszina - termin 31 grudnia; chlopczyk Marek 14. a.k - termin 2 stycznia, dziewczynka betka - gratulacje Ciekawa jestem, jak tam Inka? No i chyba koletynka też już urodziła, bo dawno się nie pokazywała |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:38.







A potem mąż przyprowadził Kasię i szycie było nieważne
za szczęśliwe rozwiązania.
. Latam po schodach non-stop, chodzę na długaśne spacery, prasuję, czulimy się - i nic. Jeszcze tylko herbaty z liści malin nie próbowałam - gdzie to można dostać, w aptece będzie czy trzeba zielarskiego szukać?
?

.





takie dlugie i ciemne, jak na glowce) a mnie raczej zgaga nie meczyla.




Ja mam 20 i mam nadzieje, że styknie 




