Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy II

[Xantia]

iwka, z tymi nianiami to się nie zgodzę z Tobą do końca. Mi też wmawiali, że wszystkie wyjechały do Anglii albo Irlandii. A naprawdę to jest cała masa pań, świeżo na emeryturze, w wieku 55-60 lat które się idealnie nadają na nianie i bardzo chętnie dorobią do emerytury. Największy problem to do nich dotrzeć. Te, które wyjechały to raczej młode osoby a ja wolę na nianię "młodą babcię" niż absolwentkę psychologii albo pedagogiki. Rozwieś kilka ogłoszeń z numerem telefonu, że szukasz opiekunki. Tylko w takich uczęszczanych miejscach, np. warzywniak osiedlowy, kiosk itp. Ja po godzinie od momentu wywieszenia pierwszego ogłoszenia miałam trzy telefony od chętnych.

[dyta19]

Dzień dobry

Maleństwa przesłodkie

Minia ach te nasze Oliwki, a juz myslałam, ze Tylko ja tak mam - Dzięki, ze napisałś

Kropka Ubranko wymiata, ale najwązniejsze jaki sliczny kawaler je nosi.

A ja o 1.30 byłam na nogach do 4 . No wiadomo dla czego ,
Zmykam Oliwka śię nudzi na macie

[Xantia]

No i muszę się pochwalić! Alicja spała w nocy od 20.00 do 5.00 rano... Może wreszcie znów zacznie przesypiać noce i ja też będę w miarę wyspana

[kropka241]

gratuluje Xantia

Adi tez mial noc nienajgorsza. jak juz w koncu usnal glebokim snem to o 2:30 wsunal 130ml mleka o 4:30 50ml mleka o 5:30 smok a potem to my sobie spalismy a Adi gadal sobie do 8 rano z misiem

[Xantia]

Kropka, czyżby nasze dzieci dorastały??

[Kancia]

mój ciapek tez sobie co raz lepiej radzi ze spaniem sypia od 21 do 5 - 6

[kropka241]

Napisane przez Xantia

Kropka, czyżby nasze dzieci dorastały??

albo my sie juz przyzwyczailysmy

[iwka2002]

Heja!
Nocka fajna-mimo stresujacego wieczoru. Mała obudziła sie o 00.00 na malutkie jedzenko, a potem dopiero o 4.15-też małe jedzonko.Kolejne karmienie o 7.45- tak więc ok. Ale wczoraj to mnie nastraszyła.

kanciu, my ja wykąpalismy godzinę po jedzeniu,czasami to nawet 45 minut było i nie miała sensacji. No cos jej nie podpasowałao.

izuniak- to ja zamamwiam taką supernianie ja Ty

eve- moje dziecko nigdy nawet nie ulewało, a co dopiero wymioty, mam nadzieje,że Oliwce juz minęły te sensacje

xantia- obyś miała racje z tymi chętnymi opiekunkami.Trochę sie boję taką kobitkę z ogłoszenia, ale pewnie nie będę miała wyjścia, bo z polecenia nikogo nie mam.

U nas odwilż, ciekawe jak Werci dyliżans dzisiaj się będzie sprawował.

[Xantia]

iwka - ja najpierw rozpytywałam po znajomych i sąsiadach ale nie było żadnych, ale ŻADNYCH propozycji. Też wolałam na początku kogoś z polecenia ale co zrobić? Myślę, że jak spotkasz się z ewentualną przyszłą nianią to wstępnie wyczujesz czy się nadaje, czy nie. Ja jak się spotkałam z pierwszą to od razu mi nie przypasowała. Trzymam kciuki i zacznij szukać już teraz to będziesz miała (oby) lepszy (większy) wybór. Powodzenia

[Anula123]

Witajcie!
Klaudia pospała dziś do 6.30. Ale nam przywaliło śniegu w nocy i nadal pada. A musiałam pojechać po klej do terakoty i watę z ekranem do kominka. Niestaty mam jeszcze letnie opony (dopiero jutro będę miała zmienione) no i mało brakowało a rozbiłabym samochód pod sklepem. Nie lubię zimy!

Moja mała zasuwa sobie teraz po podłodze a ja mam spokój. Jakby dziecka nie było. Widzę że już się wybiera do pokoju Sylwii bo tam jest tyle ciekawych rzeczy.

[juleczka1980]

Cześć Kobitki!

Mati pospał do 9 . Ostatnio coraz częściej tak jest. Ale idzie spać dopiero koło 23. No, z tym, że od 7:30 marudzi przez sen i się wierci (szyna mu przeszkadza i się szarpie), więc ja oczywiście już nie zasnę.
Dzisiaj odbieram siostrzenicę z przedszkola więc mam spory spacerek. Muszę wcześniej się obrobić z obiadem, bo potem z 2 dzieci to ni dy rydy.

Dziewczyny, tak się właśnie zastanawiam... czy wam się opłaca brać nianię? To chyba macie niezłe zarobki... Ja gdybym miała poprzednią pracę to dostałabym 900 zł na rękę i z tego 200 poszłoby na dojazdy, więc chyba by mi się nie kalkulowało.

iwka, ja nigdy nie karmię przed kąpielą, tylko zawsze po. Kąpiel, kolacja i spanko. Mati tez dużo ulewa, ale przy tym schemacie jak już wymęczy się kąpielą i jedzonkiem to czasami zaśnie bez wiercenia.

No i pochwalę się że Matiemu bardzo smakowała marcheweczka z ziemniaczkiem . Acha i na noc już 2 razy dostał kaszkę i ładnie po niej zasypia .

Kropeczko, ależ Adi jest fajniutki , masz bardzo ładny kolor włosów i nie powinnaś go zmieniać

Izuniak, Emcia przepiękna ma się wrażenie że jest taka filigranowa

[Xantia]

Juleczka - mi opłacało się wrócić do pracy z trzech przyczyn.
1. Zarobię więcej niż wydam na nianię (płacę jej 3,5 zł za godzinę) a dojazdy do pracy mam za darmo,
2. Nie "wypadnę" z branży,
3. Nie wyobrażam sobie nie mieć własnych pieniędzy i być całkowicie finansowo uzależnioną od TŻta.

iwka - ja też nigdy nie karmię przed kąpielą i u nas wieczorna procedura taka sama: kąpanie - jedzenie - spanie.

[Patrilla]

u nas tez kolejność kompanko, jedzonko, spanko
odnośnie niani mi też sie nie kalkuluje i mam mamy które chętnie na kilka godzin przyjdą do Poli na kilka bo nie wrócę w pełnym wymiarze co do niezależności finansowej aj zarabiałam kiedyś więcej od męża a teraz on nie rusza mnie to jako matka wykonuje kawał pracy i on o tym wie

[kropka241]

u nas rytual jest taki jak u Xantii

a 3,5zl za godzine to
w krakowie zwykle chca 10zl
za nastolatke na kilka godzin do starszego dziecka zaplacisz 6zl

[iwka2002]

Napisane przez juleczka1980

Cześć Kobitki!

iwka, ja nigdy nie karmię przed kąpielą, tylko zawsze po. Kąpiel, kolacja i spanko. Mati tez dużo ulewa, ale przy tym schemacie jak już wymęczy się kąpielą i jedzonkiem to czasami zaśnie bez wiercenia.

Napisane przez Xantia

iwka - ja też nigdy nie karmię przed kąpielą i u nas wieczorna procedura taka sama: kąpanie - jedzenie - spanie.

dziewczyny no ja też jej nie karmię tuż przed kąpaniem, zjadła godzinę przed.Do tej pory mi się sprawdzało. Godzinę przed zjadła,kąpiel i pielęgnacja 30-40 min i znowu zjadła. Ja ją normalnie karmie co 1.5 -2 godziny, więc tutaj specjalnego odstępstwa nie było. U mnie ten sam schemat co i u Was kąpiel-jedzonko i sen.

[evemamaoliwki]

iwka zwyczajnie jej się nie przyjęło, skoro po tym "incydencie" była zadowolona, nie płakała to wydaje mi się, że wszystko ok.

Moje biedne maleństwo podrapało się do krwi, tak ją ta skórka swędzi
No i doszło nam nowe słowo "gryyyy"

[Kancia]

ja tez jakoś nie czuje sie upośledzona z tego powodu, ze jestem zalezna finansowo od Tzta znajomi sie smieja, ze matka polka ze mnie i w dodatku zwię sie Polska
ja lubie siedziec w domku z dzidzią a pewnie spowodowane to jest tym, ze nie mam sprecyzowanego charakteru pracy i generalnie nie mam żadnej pasji tutaj jestem uposledzona

[Xantia]

Napisane przez kropka241

u nas rytual jest taki jak u Xantii

a 3,5zl za godzine to
w krakowie zwykle chca 10zl
za nastolatke na kilka godzin do starszego dziecka zaplacisz 6zl

Kropka, to jakieś kosmosy tam macie, aż trudno uwierzyć!! W Trójmieście sąsiedzi mojego dziadka płacą 7 zł za godzinę, w Warszawie są podobne stawki. A druga kwestia to jest taka, że chcieć to sobie można. Ja też BYM CHCIAŁA zarabiać więcej a pracuję za tyle ile mi płacą.

EDIT: Do mnie też jedna "chętna" niania dzwoniła i w pierwszej rozmowie telefonicznej aż dwa razy bardzo wyraźnie podkreśliła że wcześniejsi państwo to jej BARDZO DOBRZE PŁACILI.

[minisia]

kropka wyglądasz ślicznie i nie farbuj juz więcej włosków - masz przepiękny kolor
To przekłądamy spotkanko po Nowym Roku - ja też się już nie mogę doczekać

iwka nam takie mega ulanie też się raz zdarzyło jak się Hania najadła z dwóch cycków i chyba za dużo jej było i w sumie można powiedzieć to nie było ulanie tylko zwymiotowało, bo szło też noskiem, także jeśli dziś jest wszystko ok i nic niepokojącego się nie dzieje to myślę, że nie masz się czym martwić

Teraz też mąż tylko zarabia, bo macierzyński się skończył i też nie czuję się jakoś, ze jestem od niego uzależniona. To są nasze wspólne pieniądze i jest OK

[evemamaoliwki]

kancia: ze mną jest podobnie , też mi się nie chce wracać do pracy lubię być w domu z małą , no cóż też będę na utrzymaniu męża, chociaż chętnie rozpoczęłabym pracę na własny rachunek zawsze byłam w miarę niezależna finansowo a teraz pod tym względem będzie ciężko

[iwka2002]

evemamaoliwki i minisia

[kropka241]

ja tez jestem w gronie utrzymanek

[juleczka1980]

Ja to praktycznie zawsze zarabiałam gówniane pieniądze, więc pod tym względem nie mam czego żałować. Ale chętnie poszłabym do pracy. Męczy mnie to siedzenie w domu z Matim . Może jestem wyrodna, ale niestety o godz. 20 to jestem już dętka. I na prawdę przez to nawet nie mam ochoty na igraszki z mężem.
Planuję, jak Mati będzie miał 2 latka oddać go do przedszkola.
Nie wiem, może przez tą szynę jest mi i jemu tak ciężko .
A oto Mati dziś:

[Anula123]

Ja też nie czuję się z tym źle że mąż będzie nas utrzymywał. A jak potrzebuję jakieś ekstra pieniądze np. na prezenty świąteczne to biore jakieś zlecenie na zdjęcia i parę groszy wpada. 2 lata temu trafiła mi sie niezła robota. Robiłam zdjęcia na pokazach kulturystycznych i przez dwa dni pracy wpadło mi 2 tys. A ilę się napatrzyłam

[Xantia]

Napisane przez Anula123

Ja też nie czuję się z tym źle że mąż będzie nas utrzymywał. A jak potrzebuję jakieś ekstra pieniądze np. na prezenty świąteczne to biore jakieś zlecenie na zdjęcia i parę groszy wpada. 2 lata temu trafiła mi sie niezła robota. Robiłam zdjęcia na pokazach kulturystycznych i przez dwa dni pracy wpadło mi 2 tys. A ilę się napatrzyłam

OOOOOOOOOOOO!! To ja też chcę taką pracę, żeby nie dość że dobrze zarobić to jeszcze się napatrzeć

Każdy ma jakieś "swoje hople", ja nigdy odkąd skończyłam szkolę nie byłam bezrobotna, zawsze miałam swoje pieniądze i dobrze mi z tym. Ale mam koleżankę, która NIGDY w życiu nie przepracowała zarobkowo ani dnia i też jest z tym szczęśliwa. Trzeba znaleźć dla siebie najlepsze rozwiązanie i najważniejsze, żebyśmy nam było z tym dobrze

[kropka241]

a wiecie moja siostra mi wczoraj przypomniala jaka wyrodna byla nasza mama jak bylysmy malutkie mowila nam ze nas odda albo zostawi, ja dostalam w tylek pozadne lansko bo kolezanka przebila moja pilke, zostawiala mi ize pod opieka kiedy mala miala 1 roczek a ja 5 lat

w porownaniu do mojej mamy zadna z nas nie jest wyrodna

[katia21]

Witam mamuski.

No to spotkanie po nowym roku. Czekam z niecierpliwoscia.
Mi by nie przeszkadzalo byc na utrzymaniu meza, ale ja bym nie mogla byc 24 godz na dobe z dzieckiem. Jestem moze wyrodna matka, ale ja potrzebuje odskoczni od dziecka. Ja niani bede placic 4 zl za godz, bedzie przychodzic dzinnie na 5 godz bo narazie wracam na 1/2 etatu i to mi pasuje. Poza tym nie wypadne z "rynku", a w zawodzie ksiegowej nawet te 6 m-cy (tyle minelo do tej pory) przerwy to juz duzo. Potem nie mialabym do czego wracac. Zawsze to jakas kasa bedzie, a kasy za wychowawczy nie dostane. Na dojazdy duzo nie trace bo mam 7 km do pracy.

edit: my juz bylismy na spacerku. Kacper spi od 11 a ja robie obiad. na sniadanko jadl dzisiaj jablko z dynia i zjadl troche ponad pol sliczka, na obiad dam mu marchew z dynia albo marchew z ryzem, a popoludniu jade do tesco po nastepna porcje sloiczkow.

[minisia]

Właśnie - co dziś robicie na obiadek???
Ja zrobiłam bogracz

[kropka241]

ja nie wiem co ugotowac.. mam ochote na szpinak..

[iwka2002]

Napisane przez minisia

Właśnie - co dziś robicie na obiadek???
Ja zrobiłam bogracz

minisiu, no Ty to takich trudnych nazw używasz

ja mam żurek


czy to tylko ja mam takie wielkie litery w np. w swoim podpisie i nrze postu czy wszyscy?