najgłupsze powody (teksty) rozstania wymyślone przez waszych byłych

[screwface]

"... bo jesteśmy dla siebie niebezpieczni"
"...bo za bardzo mnie kręcisz"

Tak mi powiedział jak po dwóch latach związku test ciążowy wyszedł pozytywnie. Nie możemy być razem "bo za bardzo go krecę" i przez to teraz jestem w ciąży...
Kutfa co za kretyn to był

p.s. po dwoch miesiacach okazalo się ze od dłuższego czasu była też ta druga

[6/9]

Mi chłopak powiedzial :" Kocham Cię ale nie wiem co sie dzieje" gdy wielokrotnie go pytałam i prosiłam zeby powiedzial cokolwiek to mowil :" kocham ale nie wiem.....nie wiem, nic nie wiem" tak powtarzal niczym obłakany, no a jak sie potem okazalo to powod byl prosty : inna ! wiec tak naprawde jesli jedna strona zaczyna cos wymyslac to nei warto jej przekonywac bo wiadomo ze chodzi o to ze juz nie chce w tym zwiazku byc !!!!! wiec dziewczyny miejmy swoj honor i wiedzmy ze stac nas zawsze na lepszego!!!!

[screwface]

Napisane przez 6/9

i wiedzmy ze stac nas zawsze na lepszego!!!!

[musicman]

Napisane przez screwface

"... bo jesteśmy dla siebie niebezpieczni"
"...bo za bardzo mnie kręcisz"

Tak mi powiedział jak po dwóch latach związku test ciążowy wyszedł pozytywnie. Nie możemy być razem "bo za bardzo go krecę" i przez to teraz jestem w ciąży...
Kutfa co za kretyn to był

p.s. po dwoch miesiacach okazalo się ze od dłuższego czasu była też ta druga

ojej i co nie wrócił? Jesteś w ciąży czy już urodziłaś?
JAk by nie było współczuję i pozdrawiam. Co za kretyn!!!

[Rena]

Napisane przez Luna83

Wiesz, to bardzo trudna historia. Niedawno zerwałam z zaręczyny, po 5 latach związku. Przez rok probowałam ratować związek, ale było tylko gorzej i gorzej. w koncu postanowiłam odejść, po prostu bylismy ludżmi tak różnymi, że to dalej nie ma sensu... Wyszłam z tego zraniona, zawsze tak jest...tym bardziej, że byliśmy zaręczeni. W tym bałaganie pojawił sioę ktoś...przyjaciel, oparcie. On. Coś magicznego. Poczułam, że mogę latać. To on mnie w to wszystko wkręcił, ja bałam się kolejnego ciosu. Nasz pierwzy pocałunek to byl odlot chodziliśmy jak naćpani. Wszyscy jego przyjaciele przekonywali mnie, ze On zwariował na moim punkcie. I ironia losu - w tym dokładnie dniu, kiedy mu zaufałam, usłyszałam ten tekst.Nie rozumiem, nie mogę pojąc...


Może dlatego, że to wszystko było tak piękne, że aż nierealne, bez szans na happy end. Podwójnie zraniona, ech

Najgorsze, jak faceci pod rzad wyskocza z tym samym, wtedy faktycznie boli kilkakrotniej bardziej. No czlowiek sie robi wrazliwy, czuly na danym punkcie.

[screwface]

Napisane przez musicman

ojej i co nie wrócił? Jesteś w ciąży czy już urodziłaś?
JAk by nie było współczuję i pozdrawiam. Co za kretyn!!!

nie donosilam, organizm "odrzucil" płód
nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać

od paru miesięcy jestem z prawdziwym facetem, którego na początku spytałam co zrobi jeśli zajdę w ciążę.... "najpierw Ci sie oświadczę, potem razem zamieszkamy a pooootem nazwiemy go Daniel"

a wracając do tematu - znam przypadek gdy chłopak zostawił dziewczynę bo spadł jej z palca pierścionek, który on jej podarował... uznał, że to był znak i nie mogą już być razem tez niezły kretyn

[Szept-Aniola]

"ale ja Cie na prawde bardzo lubie "



po 1,5 roku taki byl powod okazalo sie potem ze ten powod ma na imie N... a nie P....jak ja

[screwface]

Nooo i wychodzi na to, że powodem prawie zawsze jest inna

[musicman]

Napisane przez screwface

nie donosilam, organizm "odrzucil" płód
nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać

od paru miesięcy jestem z prawdziwym facetem, którego na początku spytałam co zrobi jeśli zajdę w ciążę.... "najpierw Ci sie oświadczę, potem razem zamieszkamy a pooootem nazwiemy go Daniel"

a wracając do tematu - znam przypadek gdy chłopak zostawił dziewczynę bo spadł jej z palca pierścionek, który on jej podarował... uznał, że to był znak i nie mogą już być razem tez niezły kretyn

jejku , przykro mi bardzo, zresztą tę informację wyczytałam już z Twojego posta w innym wątku.
Może teraz właśnie los wynagradza Ci tamte przejścia bo widzę że Twój obecny facet musi Cię bardzo kochać.
Pewnie to co się stało w ostatecznym rozrachunku będzie dla Ciebie lepsze. Wiem że nic nie wynagrodzi cierpienia które wtedy przeżyłaś ale może w ten sposób los dał Ci szansę ułożyć sobie życie i mieć dla Twojego przyszłego dziecka dojrzałego, świadomego ojca.
Życzę Ci powodzenia a tamten koleś niech spada na drzewo

[atka83]

Napisane przez screwface

"... bo jesteśmy dla siebie niebezpieczni"
"...bo za bardzo mnie kręcisz"

Tak mi powiedział jak po dwóch latach związku test ciążowy wyszedł pozytywnie. Nie możemy być razem "bo za bardzo go krecę" i przez to teraz jestem w ciąży...
Kutfa co za kretyn to był

p.s. po dwoch miesiacach okazalo się ze od dłuższego czasu była też ta druga

Co za nieodpowiedzialny dupek.

[Rena]

Moim zdaniem los nic nie daje i nic nie przynosi. Taki mam swiatopoglad filozoficzny, gdzie nie ma jawnej ingerencji niczego z zewnatrz.

ps: Ja mam prywatnie uraz do imienia Daniel.

[nicegirl]

mi coś w stylu : dużo myślałem, nie pasujemy do siebie jak chcesz możemy o tym pogadać ale zdania nie zmienię.. przez sms oczywiscie. Do teraz zaluje, ze nie wysluchałam jego dalszych argumentow...tylko powiedzialam, ze nie ma o czym gadac w takim wypadku

[screwface]

Napisane przez Rena

ps: Ja mam prywatnie uraz do imienia Daniel.

a jeszcze mu to z głowy wybiję

[weruczek]

Bo nie wiem, czy chcę z tobą być, czy nie ( po 7 latach).
Bo ty sobie będziesz lepiej radziła sama niż ja
BO mnie ograniczasz( hmm, codzienne picie w garażu z kolegami mi się nie podobało)

[a4033a]

Byliśmy razem 3 lata znaliśmy sie ok 6. Miałam wyjechać za granice.. oświadczył mi się dał pierścionek (prosił żebym nie leciała, bo jak on wytrzyma itd). Po czym w dokładnie 3 dniu mojego pobytu za granicą dostałam sms'a "Przepraszam, skoro ktoś inny był mi się w stanie spodobać tzn że między nami to nie było to"... no i całe cudowne wakacje ryczalam od 23 do 3 w nocy do poduszki i nawet nie miałam sie komu wyżalić, z kim porozmawiać, on po tym sms'ie przez tydzien nie odbierał telefonów, nie odpisywał, a jesli odebrała jego mama, to zawsze mówiła, że akurat wyszedł, więc po tygodniu olałam! i wiem teraz, z perspektywy czasu, ze powinnam byla od poczatku tak zrobic.
Wróciłam, wzięłam się w garść, zaczęłam o siebie dbać, zrzuciłam parę kg i teraz średnio raz na kwartał od 3 lat przypomina sobie o mnie i wydzwania mówiąc jak to bardzo mnie kocha i zyć beze mnie nie może, i że skoro to tyle trwa to musi być 'to'... Olewam sikiem prostym.... Niech teraz żałuje baran...

Napisane przez 6/9
i wiedzmy ze stac nas zawsze na lepszego!!!!

w sumie ten baran, jak jeszcze był ze mną przespał się z moją kuzynką (czy ona mu wskoczyła do łóżka- jak kto woli, bo wiedziała że to był wtedy mój facet...), no ale o tym dowiedziałam się jak juz nie byliśmy razem...

Inny mówił że on jest wierny i kocha cały czas tak samo....tylko 'one' się zmieniają...

Ale powiem wam dziewczyny, że żadne rozstanie mnie tak nie bolało jak to, którego ja chciałam.. Kiedy mówi się komuś, że to koniec... :/

[gacuś]

He he-niektorzy faceci mają lekko pokręcony tok myslenia Mój były zerwał ze mną, bo... TATA MU KAZAŁ!!!!Nie licząc tego, że już dawno był pełnoletni...I usłyszałam,że tata uważa,że do siebie nie pasujemy.Tata-nie on!!!Po półtora roku...Żałosny

[screwface]

Napisane przez gacuś

TATA MU KAZAŁ!!!!

Hehe prawie spadłam z krzesełka faceci potrafią być wybitnie beznadziejni

[martinka_m]

Napisane przez a4033a

teraz średnio raz na kwartał od 3 lat przypomina sobie o mnie i wydzwania mówiąc jak to bardzo mnie kocha i zyć beze mnie nie może, i że skoro to tyle trwa to musi być 'to'... Olewam sikiem prostym.... Niech teraz żałuje baran...

i super

[AnnWroc]

Wczoraj po 4 latach związku z kolezanką zerwał facet bo... NIE CHCIAŁA MU KUPIĆ PARÓWEK ^^xD pffff.....;]

[atka83]

Napisane przez AnnWroc

Wczoraj po 4 latach związku z kolezanką zerwał facet bo... NIE CHCIAŁA MU KUPIĆ PARÓWEK ^^xD pffff.....;]

że co????O dżizes. Niezły sobie powód wymyslił.

[2018070520180950]

Napisane przez screwface

"... bo jesteśmy dla siebie niebezpieczni"
"...bo za bardzo mnie kręcisz"

Tak mi powiedział jak po dwóch latach związku test ciążowy wyszedł pozytywnie. Nie możemy być razem "bo za bardzo go krecę" i przez to teraz jestem w ciąży...
Kutfa co za kretyn to był


p.s. po dwoch miesiacach okazalo się ze od dłuższego czasu była też ta druga

dekiel do potegi n-tej!!!

[quote=a4033a;6495608] "Przepraszam, skoro ktoś inny był mi się w stanie spodobać tzn że między nami to nie było to"...
Olewam sikiem prostym....

prawidłowo

Napisane przez a4033a

Inny mówił że on jest wierny i kocha cały czas tak samo....tylko 'one' się zmieniają...

burak :/

Napisane przez gacuś

He he-niektorzy faceci mają lekko pokręcony tok myslenia Mój były zerwał ze mną, bo... TATA MU KAZAŁ!!!!Nie licząc tego, że już dawno był pełnoletni...I usłyszałam,że tata uważa,że do siebie nie pasujemy.Tata-nie on!!!Po półtora roku...Żałosny

yyyy... Jedynak czy niedorozwiniety???

Napisane przez AnnWroc

Wczoraj po 4 latach związku z kolezanką zerwał facet bo... NIE CHCIAŁA MU KUPIĆ PARÓWEK ^^xD pffff.....;]

[Moniquee]

no to teraz moja kolej i najlepsze z najlepszych:

jestesmy do siebie tacy podobni - praktycznie tacy sami i w zwiazku z tym wydumalem ze chociaz jest nam ze soba dobrze to osobno moze byc nam jeszcze lepiej. Nie oklamalem cie i nie chce ci mydlic oczu itd nie gralem z toba w zadne gierki nie mam odwagi spojrzec ci w oczy - jasne a cobys mial odwage skoro zachowales sie nie jak facet tylko jak gowniarz i tchorz
teraz sie zastanawiam co mnie opetalo ze bylam z takim kretynem?!

[nelyen]

po miesiącu nie odzywania się, bo nie ma czasu itd. gdy się wreszcie spotkaliśmy, usłyszałam wiele ciekawych rzeczy. że moja przyjaciółka, którą poznał jest najpiękniejszą dziewczyną jaką kiedykolwiek widział i do tego taka inteligentna... że już kogoś sobie znalazł (przez ten miesiąc znalazł!) i jest mu dobrze
że nie spodziewał się, że w trakcie naszej krótkiej znajomości okażę mu tyle ciepła (ciekawe kiedy, jakoś się nie starałam, nie zależało mi O.o)... i inne takie bzdury, że oczywiście, czuł coś więcej, ale... właściwie konkretny powód nie padł, jakoś mało mnie to boli

[agusia0811]

a ja usłyszalam ze mu sie odwidzialo wiec w sumie do konca powodu nieznam . w niedziele bylismy na imprezie i bylo super i wogole . wrocilysmy do domku i pozniej cisza . we wtorek rozmawialismy jakies pol godzinki bo stwierdzil ze idzie grac. pozniej znowu cisza ja poszlam w piatek na impreze i jakos sie zgadalismy przez esy jak tam bylam ze sie w sobote spotkamy pogadac. bo chcialam wyjasnic ta cisze. I on mial wpasc w sobote miedzy 18-19 i oczywiscie niebylo go wiec mu napisalam ze ma czas do 20 bo wychodze on napisal ze nieda rady i sie spotkamy w niedziele . Ja pojechalam z kumpela do miasta i tak sobie spacerujemy i patrze a on idzie szok i wogole wiec kumpela odesza a my mielismy sobie wyjasnic co i jak. I on stoi patrzy mi w oczy i tekst"odwidzialo mi sie" a ja on "mam nadzieje ze Cie nieskrzywdzilem i nie bedziesz cierpiala" ja cisza i dalej patrze..... on "i mam nadzieje ze jak sie spotkamy bedzie normalnie" ja stoja patrze po dluzszej chwili "niewiem" ale takim glosem ze masakra tak mi ciezko bylo i dalej stoje i patrze a on do mnie "powiedz cos... co Ty na to..." (chlopak byl zmieszany i niewiedzial co i jak bo niebylo reakcji z mojej strony specjalnie) Ja powiedzialam ze i tak niemam juz nic do powiedzenia odwrocilam sie i poszlam. Wieczorem bylo ciezko ale rano jak sie obudzilam to z dobrym humorkiem i mysla ze on bedzie zalowal ze to skonczyl a nie ja

[coff3ina]

Oczywiście... Teksty w stylu: zranię Cię, boję się o Ciebie... (i właśnie dlatego chciał mnie zostawić, MNIE? nie ma mowy już na samym wstępie monologu go pożegnałam)
ale smsy w stylu: nie zasługuję na Ciebie, Paulina... no wiesz która taa o którą byłaś zazdrosna... Chyba coś do niej czuję... Tak wyszło.
I szczyt:
No co ja na to poradzę, że mam słabą silną wolę?

[Wyrak]

Niech ktos mi wytlumaczy czemu facet nie potrafi powiedziec wprost: nie chce z toba byc. Tylko sciemnia i wymysla jakies farmazony? i zawsze ten sam tekst: jestes wartosciowa kobieta która zasluguje na kogos lepszego, jestem pewien ze poradzisz sobie w zyciu... ehh...

Taaa, bo kobiety zawsze mówia szczerze ocb . Fajny watek, oczyszczajacy dosyc widze...

Swoja droga, tekst o byciu za dobrym panie tez bardzo czesto wykorzystuja (i jest denny). Od tego moze byc gorsze tylko dodanie przy koszu/zerwaniu "ale zostanmy przyjaciólmi"

[nicegirl]

ja nie zrozumiem facetów nigdy....
a i jeszcze jeden przykład. Były niedoszły na szczęście, w ogole nie podał powodu- po prostu z dnia na dzień przestał się odzywać...
Początkowo tylko napisał, że potrzebuje czasu i chce być teraz sam ze swoimi problemami. No i został sam. Najpierw próbowałam jeszcze kontaktu z nim, wysyłałam smsy, dzwoniłam. Cisza...W końcu odpuściłam.
Gdybym go zobaczyła gdzieś teraz na ulicy ehh nie ręczę za siebie. Dupek jakich mało;/

[vretka]

Napisane przez Wyrak

Taaa, bo kobiety zawsze mówia szczerze ocb . Fajny watek, oczyszczajacy dosyc widze...

Swoja droga, tekst o byciu za dobrym panie tez bardzo czesto wykorzystuja (i jest denny). Od tego moze byc gorsze tylko dodanie przy koszu/zerwaniu "ale zostanmy przyjaciólmi"

A czego się spodziewałeś po babskim forum Chyba nie myślałeś, że większość z nas będzie wynosiła tutaj naszych byłych na piedestał To chyba normalne, że opisujemy sytuacje ekstremalne w tym wątku, bo właśnie do tego służy.

[Charon]

-"ja nie moge byc z toba, nie czuje tego co kiedys, taka sie z ciebie panienka zrobila"

ciężko

[pola_m]

to ja klasycznie miałam, "jesteś dla mnie z mądra, czuję się jak głupek przy Tobie"

i jeszcze tekst (mojego dobrego) kolegi- wyjechał na półroczny staż i po miesiący zadzwonił do swojej dziewczyny i powiedział ze to koniec bo "on tu juz za duzo doświadczył"...

ja miałam też niezłe doświadczenie przy "proponowaniu chodzenia" (to ósma klasa chyba była). Przyszedł do mnie jeden koleś i powiedział "domyśl się"